| |
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Technika jazdy - Wynalazki wspomagające eko-jazdę
laisar - 2008-08-13, 23:38 Temat postu: Wynalazki wspomagające eko-jazdę Dawno temu, za czasów silników gaźnikowych, można było sobie zamontować urządzenie, które wskazywało czy jedzie się ekonomicznie. Niestety nie udało mi się wyguglać nic na ten temat, ale pamiętam ów aparat z pierwszego samochodu mojego taty - skody 105 S. Podłączało się go jakimiś wężykami do silnika, mocowało do deski rozdzielczej, a wyglądał mniej więcej tak:
laisar - 2008-08-13, 23:44
Teraz znów pojawiają się wynalazki w podobnym celu - przedtem Gear Shift Indicator (bodajże w BWM i Toyotach), a ostatnio Eco-Pedal: http://www.samar.pl/__/__...cie-paliwa.html
Nie wiem czemu, ale GSI jakoś nie zbierał pochwał - a przecież żaden z tych systemów niczego nie wymusza, a jedynie wskazuje, jakie są optymalne obroty w stosunku do aktualnej prędkości.
Mamert - 2008-08-14, 00:40
Był taki wynalazek montowany standardowo, uwaga, w TRABANCIE oraz w Wartburgu.
Na wężyku paliwa zamontowany był przepływomierz, a z układu zapłonu elektronicznego wystawiany był jakiś sygnał, na desce rozdzielczej zamontowany był wskaźnik składający się bodajże z 7 LEDów.
Cztery pierwsze diody w kolorze zielonym informowały o ekonomicznym spalaniu, następne trzy żółte straszyły zbyt dużym spalaniem.
Powiem szczerze że wynalazek był całkiem, całkiem, przełączało się biegi po dojechaniu do ostatniej zielonej diody, jazda dynamiczna a jednak ekonomiczna.
Było to dosyć psychologiczne podejście do sprawy, ponieważ cyferki na kompie samochodowym nie robią aż takiego wrażenia jak zapaljąca się żółta dioda.
Jednym słowem żółte diody w moim wypadku zapalały się tylko i wyłącznie przy wyprzedzaniu.
Innym bardzo ciekawym urządzeniem w Trabancie, było AUTOMATYCZNE SPRZĘGŁO, ale może nie będę was zanudzał moim pierwszym ulubionym autkiem.
Marek1603 - 2008-08-14, 04:53
Widzę Mamert, że mamy wspólne początki związane z motoryzacją. Ja miałem wartburga 353 jeszcze drążek zmiany biegów w kierownicy. Miłe wspomnienia. A tak co do tego wskaźnika to masz rację, że był w dechę. Teraz się nic nie opłaca, a jak by tak montować coś takiego w wersjach najuboższych zamiast komputera.
Mamert - 2008-08-14, 14:21
| Cytat: | | Marek (od 17.07.2007 już 2009km i rośnie) |
No ty jeżdzisz bardzo ekonomicznie, ponad rok i tylko 2009 km
jurek - 2008-08-14, 20:47
koledzy- to byl tzw wakuometr, czyli pokazywal jakie jest podcisnienie w kolektorze ssacym. podcisnienie to mowi o wielkosci uchylenia przepustnicy. mowiac prosto informowalo jak ciezka noga jest na pedale gazu. to sie wiaze bezposrednio ze zuzyciem paliwa. poniewaz elektronika byla wtedy u nas w powijakach, stosowano proste metody ale dosc skuteczne. pozdr
laisar - 2008-08-14, 21:48
Brawo ten pan! (: Jak już się zna nazwę, to od razu wszystkiego można się szczegółowo dowiedzieć - dzięki. Np wyguglane http://www.youtube.com/watch?v=d5K5tos6sFY - prawie identyczny jak ten pamiętany przeze mnie.
A proste metody zazwyczaj są najskuteczniejsze...
Mamert - 2008-08-14, 22:30
http://www.youtube.com/wa...feature=related
A tu można zobaczyć economizer ala Trabant
No i był komputer spalania, z dokładnym pomiarem
http://www.youtube.com/watch?v=ubhZXEBk0eQ
Marek1603 - 2008-08-17, 19:01
Mamert dzięki za znalezienie zonka.
|
|