DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Jak z trzeszczeniem / skrzypieniem tapicerki w Dusterze 2 ?

Lukass186 - 2019-11-15, 09:13
Temat postu: Jak z trzeszczeniem / skrzypieniem tapicerki w Dusterze 2 ?
Witajcie,

W związku z tym że mam na tym punkcie obsesję chciałem się zapytać jak u Was z trzeszczeniem tapicerki na nierównościach i w czasie jazdy w Dusterze 2?
Może ktoś ma jakiś większy przebieg?
U mnie na tą chwilę 3kkm km i jest jak najbardziej ok choć na nierównościach typu stara brukowana droga potrafi coś zabrzęczęć z okolic schowka pasażera. Jeszcze nie zlokalizowałem co dokładnie.

eplus - 2019-11-15, 10:14

Szmaty brzęczą?
BLACHA_997 - 2019-11-15, 11:08
Temat postu: Re: Jak z trzestrzeniem / skrzypieniem tapicerki w Dusterze
Lukass186 napisał/a:
.....potrafi coś zabrzeczęć z okolic schowka pasażera...


Brzęczy m.in. oprawa światła schowka oraz mechanizm włącznika. Samą oprawę osadziłem na sztywno używając taśmy izolacyjnej wokół zaczepów, a pod bolec mechanizmu podłożyłem gumową podkładkę.
Generalnie to po pewnym czasie brzęczy więcej miejsc (głównie elementów montowanych na wcisk i zaczepy) - m.in. kratki nawiewu, czujnik świateł, lampki sufitowe itp. Sukcesywnie staram się to wyeliminować, bo też mnie denerwuje ten dźwięk.

miela - 2019-11-15, 11:29
Temat postu: Re: Jak z trzestrzeniem / skrzypieniem tapicerki w Dusterze
Lukass186 napisał/a:
Witajcie,

W związku z tym że mam na tym punkcie obsesję chciałem się zapytać jak u Was z trzeszczenie tapicerki na nierównościach i w czasie jazdy w Dusterze 2?
Może ktoś ma jakiś większy przebieg?
U mnie na tą chwilę 3kkm km i jest jak najbardziej ok choć na nierównościach typu stara brukowana droga potrafi coś zabrzeczęć z okolic schowka pasażera. Jeszcze nie zlokalizowałem co dokładnie.


Ja mam prawie 12k km i coś mi brzęczy dokładnie w tym miejscu :)

Belphegor - 2019-11-15, 12:22

Mam ponad 27 kkm i czasem coś zabrzęczy z okolic schowka z przodu. Najczęściej są to twarde rzeczy w schowku (nóż, latarka, klucz do kół, pendrive itp.), ale bywa też sam schowek. Też zastanawiam się nad wyciszeniem tego, podobnie jak nad oklejeniem wnętrza schowka i jego drzwiczek jakimś materiałem, który w tzw. lepszych markach aut się tam znajduje.
Obywatel MK - 2019-11-15, 13:13

Jak się jeździ po asfalcie to praktycznie nic nie trzeszczy oprócz zagłówka pasażera, natomiast jak ktoś jeździ tak jak ja po drodze gruntowej przypominającej krajobraz księżycowy to praktycznie wszystko trzeszczy za deską rozdzielczą, ostatnio coś zaczęło grzechotać w tylnej osi na nierównościach przypominających tarkę.
No ale tego można się było spodziewać po przebiegu ponad 7 tys.

pavulon78 - 2019-11-15, 14:22

Przebieg 35kkm. Jak jest zimno to coś brzęczy na nierównościach z lewej strony deski rozdzielczej. Puszczenie na parę minut nawiewu ciepłego powietrza nie na szybę tylko w przód likwiduje to brzęczenie.
Czasem też coś pobrzękuje z okolic schowka. Schowek skutecznie ucisza wstrzyknięcie trochę wd40 w otwory pod tą gumową wykładziną tej niby półeczki co jest nad schowkiem. Wiem ze to dziwne ale u mnie wd40 usuwa to brzęczenie.
Tak poza tym jest ok.
No i latem i wiosną zdecydowanie wszystkich hałasów jest mniej.

pawelcioh - 2019-11-15, 14:25

U mnie standardowo, zagłówek pasażera i osłona przeciwsłoneczna pasażera.
Black Dusty - 2019-11-15, 17:39

BLACHA_997 napisał/a:
Brzęczy m.in. oprawa światła schowka oraz mechanizm włącznika. Samą oprawę osadziłem na sztywno używając taśmy izolacyjnej wokół zaczepów, a pod bolec mechanizmu podłożyłem gumową podkładkę

Też to miałem. Okleiłem flockiem samoprzylepnym po obwodzie a na bolec kawałek termokurczki.

Lukass186 - 2019-11-26, 13:52

Okleiłem oprawkę oświetlenia schowka tak jak pisał kolega BLACHA_997. Trochę ciężko jest wydłubać klosz w schowku ale dużo łatwiej zdjąć cały górny plastik (sufit schowka) w którym montowana jest lampka. Parę języczków trzeba odgiąć i schodzi cała góra. Na jej zaczepy naciągnąłem koszulki termokurczliwe i weszła na ciasno. Na bolec wyłącznika również założyłem termokurczke bo to on najwięcej hałasu wydaje
sobol1976 - 2019-11-26, 14:02

Zastanawiam się od jakiegoś czasu czy czekać na nowe Sandero czy ew. przymierzać się powoli do Dustera 1.3 Tce. Ale jakoś tak ostatnio czytam o nowym Dusterze i trochę mi smutno. Niby nowa generacja (można by sądzić że bardziej dopracowana niż poprzednik), a tu ciągle jakieś niedoróbki do poprawiania.
Może Dacia powinna zacząć sprzedawać w niższej cenie swoje samochody w zestawach do samodzielnego montażu? :) Jak w IKEI... Przecież i tak po kupnie nowego samochodu trzeba trochę popracować żeby wszystko było idealnie spasowane.

askr_poz - 2019-11-26, 14:08

U mnie na razie cisza pod tym względem - 7,7 kkm.
Pedros - 2019-11-26, 14:30

sobol1976 napisał/a:
a tu ciągle jakieś niedoróbki do poprawiania.

Co masz konkretnie na myśli?

sobol1976 - 2019-11-26, 15:43

Pedros napisał/a:
Co masz konkretnie na myśli?


Trudno to teraz wszystko zebrać ale od początku produkcji na forum pojawia się mnóstwo zgłoszeń: a to jajowate felgi, a to hałasy ze skrzyni (swoją drogą też to przerabiałem w swoim Sandero z 2014), także błędy oprogramowania, teraz kwestie różnych dźwięków, pisków i spasowania elementów... Jakoś tak obserwuję i mam mieszane odczucia, chociaż nadal jestem wiernym fanem. Zastanawiam się tylko czy rosnąca popularność nie przerasta producenta z utrzymaniem kontroli jakości.

Pedros - 2019-11-26, 16:00

sobol1976 napisał/a:
Pedros napisał/a:
Co masz konkretnie na myśli?


Trudno to teraz wszystko zebrać ale od początku produkcji na forum pojawia się mnóstwo zgłoszeń: a to jajowate felgi, a to hałasy ze skrzyni (swoją drogą też to przerabiałem w swoim Sandero z 2014), także błędy oprogramowania, teraz kwestie różnych dźwięków, pisków i spasowania elementów... Jakoś tak obserwuję i mam mieszane odczucia, chociaż nadal jestem wiernym fanem. Zastanawiam się tylko czy rosnąca popularność nie przerasta producenta z utrzymaniem kontroli jakości.

Tego typu problemy dotyczą wszystkich marek aut i Dacia nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Nie słychać natomiast żeby Dustery były ewidentnie złą konstrukcją. Zresztą gdyby tak było to raczej już nie cieszyły by się tak wielką popularnością . Trzeba też pamiętać że jest to bądź co bądź marka budżetowa i w tej klasie aut rzeczy typu słabo wyciszony schowek przed pasażerem nie są cechą dyskwalifikującą auto. Zresztą w każdym aucie da się coś zmienić, poprawić... z tego przecież żyją firmy tuningowe i fakt że ktoś coś poprawia w Dusterze lub dostosowuje go do swoich potrzeb nie znaczy że samo auto jest złe.

Black Dusty - 2019-11-26, 16:35

sobol1976 napisał/a:
Trudno to teraz wszystko zebrać ale od początku produkcji na forum pojawia się mnóstwo zgłoszeń: a to jajowate felgi, a to hałasy ze skrzyni (swoją drogą też to przerabiałem w swoim Sandero z 2014), także błędy oprogramowania, teraz kwestie różnych dźwięków, pisków i spasowania elementów... Jakoś tak obserwuję i mam mieszane odczucia, chociaż nadal jestem wiernym fanem. Zastanawiam się tylko czy rosnąca popularność nie przerasta producenta z utrzymaniem kontroli jakości.

Z tymi problemami jest tak; jedne są faktycznie problemem choć w większości przypadków nie uniemożliwiają jazdy poza kilkoma wyjątkami, następne są wynikiem tego że uczestnicy forum lubią coś przy swoich samochodach poprawić i starają się coś tam znaleźć, kolejne są wynikiem przeczytania czegoś na forum i doszukiwania się tego w samochodzie, czasem na siłę. Jest możliwe że ludzie spoza forum większości tych problemów nie zauważają bo się ich nie doszukują tylko używają auta do przemieszczania się a nie do słuchania. I na koniec nie uważam że auta nie powinno się słuchać ale nie należy przesadzać z tym.

Pedros - 2019-11-26, 18:17

Cytat:
Jest możliwe że ludzie spoza forum większości tych problemów nie zauważają bo się ich nie doszukują tylko używają auta do przemieszczania się a nie do słuchania.

Dokładnie. No i jest jeszcze jedna rzecz: w internecie najłatwiej znaleźć narzekania dotyczące auta i serwisów. Dotyczy to większości aut - nie tylko Dacii. Powód jest prosty: zadowoleni użytkownicy po prostu jeżdżą i nie opisują tego w necie. Natomiast ci którzy mieli jakieś problemy piszą o tym na forach aby znaleźć rozwiązanie lub czasem zwyczajnie rozładować złość. Biorąc pod uwagę to wszystko oraz ilość sprzedanych Dusterów to chyba jednak nie jest tak źle.

Belphegor - 2019-11-27, 12:34

Black Dusty napisał/a:
kolejne są wynikiem przeczytania czegoś na forum i doszukiwania się tego w samochodzie, czasem na siłę. Jest możliwe że ludzie spoza forum większości tych problemów nie zauważają bo się ich nie doszukują tylko używają auta do przemieszczania się a nie do słuchania.


Kiedyś jak jeszcze sprzedawałem auta, to trafiłem na klienta, co wsiadł do DD1 na jazdę próbną. Jedziemy, jedziemy... a on co chwila coś w rodzaju "o... o tym czytałem, że to niewygodne jest", "o... tu też pisali, że ciężko na tym nogę oprzeć, bo uwiera", "o... przed tym mnie ostrzegali, że to trzeszczy". I tak całe 25 minut jazdy testowej.

Tłumaczę człowiekowi, że każdy kierowca jest inny, że jeden na coś zwróci uwagę, a inny nie, bo mu to nie przeszkadza. W każdym razie z każdym kilometrem pan był coraz bardziej zdegustowany. Że plastiki inne, niż w BMW czy VW, że troszkę relingi słychać, że jakieś wpadki ergonomiczne itp. No to na koniec mu powiedziałem, że jeśli myśli, że wyda trzykrotnie mniej pieniędzy i będzie miał takie samo auto jak właśnie te trzykrotnie droższe to się myli i chyba pomylił salony. I że kupując Dacię trzeba wiedzieć co się kupuje i za jakie pieniądze. Wtedy z Dacii będzie zadowolony.

Więcej już nie przyszedł. :mrgreen: Ale takich klientów prawie nie miałem na szczęście. Ten był wyjątkiem, który zapamiętałem.

metalic - 2019-11-27, 19:34

U mnie nic nie skrzypi nic nie trzeszczy, jest super :mrgreen:
Pedros - 2019-11-27, 19:42

metalic napisał/a:
U mnie nic nie skrzypi nic nie trzeszczy, jest super :mrgreen:

U mnie również

ASH_85PL - 2019-11-30, 08:32

Duster II z początku sierpnia, przebieg prawie 8 tyś. km. Czasem trzeszczy tapicerka na drzwiach kierowcy (wersja Comfort, bez pakietu look/skóry) - trzeba docisnąć łokciem i przestaje :-P . Niby niewiele, ale irytuje :-? .
rusek007 - 2019-12-01, 19:57

U mnie przebieg 5000km z tego połowa to leśne wertepy, nic nie trzeszczy, skrzypi czy stuka. Wszystko w należytym porządku.
tomala72 - 2019-12-02, 19:31

U mnie nic nie trzeszczy, przebieg 15 tysi. Miałem kiedyś Dustera I z 2011 roku i tam było gorzej z plastikami, nie wspomnę o trzeszczącym styropianie w podłodze pod pedałami:))) W II jest dużo plastiku ale w miarę dobrej jakości i porządnie spasowanego. Moje 4 - letnie bliźniaczki regularnie go okopują na drzwiach i jak któraś siedzi w foteliku z przodu...nic się nie dzieje:)))
eplus - 2019-12-03, 15:26

Tylko silniki w dwójce pomniejszone.. Bo już pewnie odliczałbym do Dustera II...
Pedros - 2019-12-03, 18:38

eplus napisał/a:
Tylko silniki w dwójce pomniejszone.. Bo już pewnie odliczałbym do Dustera II...

Osobiście 1,0 bym nie chciał ale 1,3 wydaje się być rozsądnym kompromisem.

michauek22 - 2019-12-03, 20:46

ASH_85PL napisał/a:
Czasem trzeszczy tapicerka na drzwiach kierowcy.

U mnie tylko po stronie pasażera.

eplus - 2019-12-03, 21:58

Pedros napisał/a:
Osobiście 1,0 bym nie chciał ale 1,3 wydaje się być rozsądnym kompromisem.


A jak jest w końcu z tym braniem oleju? Bo ktoś pisał, że 'skolko ugodno" - podobno tak było oznaczane zużycie paliwa w ZiŁach.

Pedros - 2019-12-04, 13:39

eplus napisał/a:

A jak jest w końcu z tym braniem oleju? Bo ktoś pisał, że 'skolko ugodno"

Z tego co kojarzę to zdarzało się to raczej w niektórych egzemplarzach poprzedniej turbodoładowanej wersji Dustera czyli 1,2 TCE.

Prezes - 2019-12-05, 12:54

eplus napisał/a:
Z tego co kojarzę to zdarzało się to raczej w niektórych egzemplarzach poprzedniej turbodoładowanej wersji Dustera czyli 1,2 TCE.

Naczytałem się o tym, szczególnie na forum nissana. To były silniki 2015/2016 rok. Widziałem też w ogłoszeniach Dustery po wymianie serwisowej silnika 1.2 TCe z 2016 roku
Ja mam 34 kkm, jedną wymianę za sobą i oleju nie uzupełniałem ani razu. Ale też nie piłuję do odcięcia..

W Alfie też nie musiałem dolewać, chyba, że się kręciło obroty to raz dolewkę robiłem.

Pedros - 2019-12-05, 18:08

Pedros napisał/a:
W Alfie też nie musiałem dolewać, chyba, że się kręciło obroty to raz dolewkę robiłem

No właśnie. Nie wiem na ile to jest kwestia konkretnego egzemplarza a na ile stylu jazdy ale ja również nie miałem żadnego problemu ani z braniem oleju, ani w ogóle z silnikiem w alfie, a podobno silniki twin spark również słyną z apetytu na olej.

Prezes - 2019-12-06, 12:39

Pedros napisał/a:
, a podobno silniki twin spark również słyną z apetytu na olej.

W Twin Sparku, miałem go 5 lat tez nie dolewałem, ale 2,4 JTDM przy ciśnięciu lekko łykał

Lukass186 - 2020-03-24, 08:31

Gdyby ktoś szukał dziwnych dźwięków z tyłu auta to proponuje się zainteresować obudową trzeciego światła stop. U mnie przeokrutnie trzeszczała. Podłożyłem trochę filcu, na łączeniach i zatrzaskach trochę taśmy izolacyjnej i jest cisza.
Nie mogę zlokalizować trzeszczenia z okolic schowka pasażera. To nie lampka bo jest podklejona na sztywno ani wnętrze schowka. Może ktoś już miał podobne przygody i rozwiązał problem?

eplus - 2020-03-24, 11:03

Podgłośnić radio! :lol:
subiel - 2020-03-25, 14:06

trzeszczy i lomocze wszystko:
- boczki drzwi trzeszcza (wystarczy jak sie kolano oprze)
- schowek lomocze, i to srogo na dziurach
- "coś" po stronie kierowcy pod plastikami sie tlucze mocno na kostce brukowej
- te okragle wywiewki tez czasem lomocza
- światło stopu górne to dramat :D lomocze o szybe na kostce
- nadkola nie wytlumione (tył) - wyje to na asfalcie

no cos... plastik cienki, zaczepy delikatne. mozna by bylo dac uszczelki wszedzie, ale jakos nie chce mi sie...

pavulon78 - 2020-03-25, 17:29

subiel napisał/a:
trzeszczy i lomocze wszystko:
- boczki drzwi trzeszcza (wystarczy jak sie kolano oprze)
- schowek lomocze, i to srogo na dziurach
- "coś" po stronie kierowcy pod plastikami sie tlucze mocno na kostce brukowej
- te okragle wywiewki tez czasem lomocza
- światło stopu górne to dramat :D lomocze o szybe na kostce
- nadkola nie wytlumione (tył) - wyje to na asfalcie



Ze wszystkich Twoich objawów mam tylko ten:
- "coś" po stronie kierowcy pod plastikami sie tlucze mocno na kostce brukowej

Auto z czerwca 2018, 42kkm przebiegu.

Prezes - 2020-03-25, 21:26

pavulon78 napisał/a:
"coś" po stronie kierowcy pod plastikami sie tlucze mocno

Sprawdzaliście komputer? Opisywałem w swoim wątku, od tamtej pory cisza prawie zawsze.. czasem plastiki w drzwiach brzęczą - trzeba klepnąć, coby się ułożyły i z głowy.. kiedyś może dam jakieś wkłady naprężające, ale że to rzadko słychać to mi się póki co nie chce

maugu - 2020-03-26, 08:30

U mnie dużo plastików było demontowane (montaż różnych dodatków) i koledzy z forum uprzedzali, że po ponownym montaży mogą połączenia trzeszczeć. Zwróciłam na to uwagę i mi przy ponownym montaży wszystkie zaczepy lekko mi smarowano - jest efekt - do tej pory jest cicho.
eplus - 2020-03-26, 09:09

Prezes napisał/a:
pavulon78 napisał/a:
"coś" po stronie kierowcy pod plastikami sie tlucze mocno

Sprawdzaliście komputer? Opisywałem w swoim wątku, ...

Zresetować? Albo zamknąć wszystkie okna, wysiąść i wsiąść jeszcze raz.

Ja to mam dziwy i cuda - na mrozie drzwi kierowcy przy zamykaniu brzęczą jak puszka. Dwa razy je rozbierałem - nic tam nie lata, nie drży. Mogę trzymać klamkę i bolec rygla - nie pomaga, to nie te druciki. Ogrzeje się w garażu i wraca zwykły odgłos klapy od śmietnika.

laisar - 2020-03-26, 09:44

eplus napisał/a:
na mrozie drzwi kierowcy przy zamykaniu brzęczą jak puszka

Może to belka w drzwiach? http://www.daciaklub.pl/f...p?p=27569#27569

(Na mrozie się kurczy i przestaje dolegać, a jak jest ciepło to oryginalna masa trzyma ją wystarczająco?).

piku - 2020-03-26, 12:20

maugu napisał/a:
U mnie dużo plastików było demontowane (montaż różnych dodatków) i koledzy z forum uprzedzali, że po ponownym montaży mogą połączenia trzeszczeć. Zwróciłam na to uwagę i mi przy ponownym montaży wszystkie zaczepy lekko mi smarowano - jest efekt - do tej pory jest cicho.


A nie trzeba po prostu wykorzystywać taśmy wytłumiającej (lub masy - takiej z tubki)? Wiesz może , czym smarowali te zaczepy?

dudu$ - 2020-03-26, 14:23

piku napisał/a:
maugu napisał/a:
U mnie dużo plastików było demontowane (montaż różnych dodatków) i koledzy z forum uprzedzali, że po ponownym montaży mogą połączenia trzeszczeć. Zwróciłam na to uwagę i mi przy ponownym montaży wszystkie zaczepy lekko mi smarowano - jest efekt - do tej pory jest cicho.


A nie trzeba po prostu wykorzystywać taśmy wytłumiającej (lub masy - takiej z tubki)? Wiesz może , czym smarowali te zaczepy?


w swoim MCV II też mi czasem gdzieś trzeszczały jakieś plastiki i najgorsze, że po stronie kierowcy na wysokości głowy. 100 razy rozbierałem słupek i drzwi tylne bo nie wiedzieć co i gdzie, psikałem smarami mi. teflonowym i dalej trzeszczało. Tydzień temu gdy odświeżałem auto znalazłem wazelinę techniczną i stwierdziłem, że dam jej warstwę między łączenia plastików które mogą trzeszczeć, i to był strzał w 10tkę nastała cisza dlatego tez polecam wazelinę techniczna do zniwelowania trzeszczeń i drgań plastików

eplus - 2020-03-26, 17:47

laisar napisał/a:
eplus napisał/a:
na mrozie drzwi kierowcy przy zamykaniu brzęczą jak puszka

Może to belka w drzwiach? http://www.daciaklub.pl/f...p?p=27569#27569

(Na mrozie się kurczy i przestaje dolegać, a jak jest ciepło to oryginalna masa trzyma ją wystarczająco?).


Dzięki za link, ale to miałem raz czy dwa tej zimy. W dodatku przy demontażu na mrozie plastiki lubią pękać. Podobnie sobie to wyobrażałem, raczej nie sama temperatura, tylko może różnica zewn. i wewn.

maugu - 2020-03-27, 10:17

piku napisał/a:
... czym smarowali te zaczepy?

Tak jak pisał kol.dudu$ chyba wazeliną (białe, przeźroczyste). dodatkowy plus, że przy ponownym demontażu (a niektóre elementy były już 2-3 razy zdejmowane) już się nie bałam, że mi wszystko pourywają - zatrzaski wyskakiwały bez nadmiernego oporu.

pavulon78 - 2020-03-27, 14:38

Prezes napisał/a:
pavulon78 napisał/a:
"coś" po stronie kierowcy pod plastikami sie tlucze mocno

Sprawdzaliście komputer? Opisywałem w swoim wątku, od tamtej pory cisza prawie zawsze.. czasem plastiki w drzwiach brzęczą - trzeba klepnąć, coby się ułożyły i z głowy.. kiedyś może dam jakieś wkłady naprężające, ale że to rzadko słychać to mi się póki co nie chce


Pamiętam Twój wpis o tym. Niestety u mnie to nie to. Coś innego sobie brzęczy. I co dziwne jak puszczę ciepły nawiew na przód, to po chwili to brzęczenie ustaje. Latem i wiosną też nie ma z tym problemu. Tylko jak są zimne plastiki ;)

kaczok1 - 2020-04-03, 13:45

U mnie trzeszczy zagłówek pasażera. Doraźnie obróciłem go przód-tył i o dziwo cisza. Poki nie woże pasażera jest ok.
Czy macie jakiś patent jak to trzaskanie usunąć?

michauek22 - 2020-04-04, 13:47

kaczok1 napisał/a:
U mnie trzeszczy zagłówek pasażera. Doraźnie obróciłem go przód-tył i o dziwo cisza.

Ale... przód-tył... czyli jak?

eplus - 2020-04-04, 16:20

No chyba to samo. co prawo-lewo. O 180 stopni.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group