DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Duster 2.0

supiks - 2012-03-11, 20:42
Temat postu: Duster 2.0
Witam,
Planuję zakup Dustera jednak jest jedna zasadnicza bolączka - gama silników.
Widziałem inne wersje (opisywane na forum) z logo Renault z silnikami 2.0 ale bodajże na rynki argentyński i rosyjski.
Czy ma któs może informację kiedy takie wersje będą dostępne u nas ?
Lub czy może warto sie wysilić i sprowadzić np. zza pólnocnej granicy; tylko czy w takim przypadku będzie to opłacalne gdy wliczy się cło, inne opłaty ... ?

benny86 - 2012-03-11, 20:53

supiks napisał/a:
Czy ma któs może informację kiedy takie wersje będą dostępne u nas ?

Ja bym się raczej zastanawiał czy w ogóle będą oferowane... 2.0 ma chyba problem ze spełnieniem euroV, może w kolejnej generacji dustera zdecydują się na montaż TCE (jak np. w lodgy), ale tego nikt nie wie na dzień dzisiejszy.

supiks napisał/a:
Lub czy może warto sie wysilić i sprowadzić np. zza pólnocnej granicy; tylko czy w takim przypadku będzie to opłacalne gdy wliczy się cło, inne opłaty ... ?

Masz na myśli używanego czy nówkę? Ogólnie to najmniejszy problem - znależć ofertę na danym rynku, przeliczyć kurs danej waluty, do tego koszty podatkowo-celne, koszty transportu/paliwa (albo np. prowizja pośrednika-importera) i wyjdzie czarno na białym ile taki interes kosztuje.

RnR - 2012-03-11, 22:16

Napewno sie nie oplaci - 100x latwiej bylo by pewnie zrobic jakas przekladke tylko po co? Przy tych gabarytach DD i tak krolem autostrad nie bedzie :)
jkab - 2012-03-11, 22:58

Nie przesadzaj. Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.
A to też jakieś specjalne małe auto nie było i ważyło coś 1400kg, więc i dusterek dałby radę. Tylko nie wiem jak by się duster prowadził przy tej prędkości. Fordzik jechał jak przyklejony do asfaltu....

benny86 - 2012-03-11, 23:00

jkab, duster to kompletnie inne auto, on ma 21 cm prześwitu - to niesłuży szaleństwu na autostradach... Ford słynie z dobrych właściwości jezdnych, jest dużo niżej zawieszony itp
jkab - 2012-03-11, 23:06

no to jest fakt. Prześwit pod fordem był taki, że odzierałem o grudy lodu które spadły z chlapaczy innych aut. Wygięte progi przy zjeździe z krawężnika to był standard :-(
laisar - 2012-03-12, 00:14

supiks napisał/a:
kiedy takie wersje będą dostępne u nas ?

Gorzej: nie wiadomo, czy w ogóle będą...


benny86 napisał/a:
2.0 ma chyba problem ze spełnieniem euroV

Nie ma - żaden z bodajże 3 typów, i to ani diesle, ani benzyniaki.

chriskb - 2012-03-12, 08:51

jkab napisał/a:
Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.


To już duża przesada z szybkością, jazda chyba nie w Polsce, bo nie licząc zawodów sportowych przy pełnym zamknięciu trasy, nigdzie na terenie Polski nie jest dozwolona taka szybkość. Chyba, że ktoś notorycznie łamie przepisy, a to już jest poważne wykroczenie drogowe.

esdziewiaty - 2012-03-12, 09:50

chriskb napisał/a:
jkab napisał/a:
Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.


To już duża przesada z szybkością, jazda chyba nie w Polsce, bo nie licząc zawodów sportowych przy pełnym zamknięciu trasy, nigdzie na terenie Polski nie jest dozwolona taka szybkość. Chyba, że ktoś notorycznie łamie przepisy, a to już jest poważne wykroczenie drogowe.

Bez przesady. Są sytuacje, w których w Polsce taka prędkośc nie jest szczególnie niebezpieczna.

wojtek_pl - 2012-03-12, 09:59

chriskb napisał/a:
jkab napisał/a:
Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.


To już duża przesada z szybkością, jazda chyba nie w Polsce, bo nie licząc zawodów sportowych przy pełnym zamknięciu trasy, nigdzie na terenie Polski nie jest dozwolona taka szybkość. Chyba, że ktoś notorycznie łamie przepisy, a to już jest poważne wykroczenie drogowe.

Czepiasz się nieistotnego szczegółu. Moze był z wizyta w Niemczech ?

A tak w ogole to czy takiego Renault Duster 2.0 sprowadzonego z Rosji da sie zarejestrowac w Polsce (UE w ogole)? Czy tez nie przejdzie jakichs badan technicznych? Albo co tez trzeba by przerobic aby spelnial europejskie normy... ?

jkab - 2012-03-12, 12:02

chriskb napisał/a:
jkab napisał/a:
Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.


To już duża przesada z szybkością, jazda chyba nie w Polsce, bo nie licząc zawodów sportowych przy pełnym zamknięciu trasy, nigdzie na terenie Polski nie jest dozwolona taka szybkość. Chyba, że ktoś notorycznie łamie przepisy, a to już jest poważne wykroczenie drogowe.


Oczywiście, że nie w Polsce.

chriskb - 2012-03-12, 15:03

esdziewiaty napisał/a:
Bez przesady. Są sytuacje, w których w Polsce taka prędkośc nie jest szczególnie niebezpieczna.


Ja nie miałem na myśli bezpieczeństwa, tylko łamanie prawa :mrgreen:

jkab - 2012-03-12, 15:20

ojtam, ojtam.
A na zakazie albo w uliczce osiedlowej zarezerwowanej dla mieszkanców only to kolega nigdy nie stał ? :-)

chriskb - 2012-03-12, 15:42

jkab,

Jakoś mi się udaje nie zarabiać mandatów :shock:

czaju - 2012-03-12, 16:53

Cytat:
Napewno sie nie oplaci - 100x latwiej bylo by pewnie zrobic jakas przekladke tylko po co? Przy tych gabarytach DD i tak krolem autostrad nie bedzie :)


Nie sądze że taki "zabieg" by się opłacił. Jest drobny problem że nie wiadomo czy 2.0 jest wkładane w Pitesti czy w innych fabrykach. Bo jeśli jest w Rumunii to w teorii diler mógłby zamówić taki samochód (z mniejszymi lub większymi kłopotami - widziałem co najmniej jednego logana sedana który nie ze wszystkim pasował do tego co jest w opisie dla Polski a jednak wyjechał z polskiego salonu).

Przypominam że do dwóch litrów jest mniejsze cło przez co ściągnięcie takiego samochodu nawet z Brazylii może okazać się tańsze od swapa (pamiętajmy że to nie tylko jednostka napędowa, ale także skrzynia, półosie, zwrotnice, wahacze, pewnie inne hamulce...) W skrócie liczyłem że uda mi się odłożyć i zrobić Sandero 2.0, ale mimo że minęło już sporo czasu zawsze są ważniejsze wydatki :(

Cytat:
A tak w ogole to czy takiego Renault Duster 2.0 sprowadzonego z Rosji da sie zarejestrowac w Polsce (UE w ogole)? Czy tez nie przejdzie jakichs badan technicznych? Albo co tez trzeba by przerobic aby spelnial europejskie normy...

Pewnie sprawdzą czy są asymetryczne światła (chociaż ze stanów i bez tego rejestrowali), (3!) pary kierunkowskazów (j/w) i takie tam, nie powinno być większych problemów

laisar - 2012-03-12, 17:11

czaju napisał/a:
czy 2.0 jest wkładane w Pitesti czy w innych fabrykach

W innych.


czaju napisał/a:
eśli jest w Rumunii to w teorii diler mógłby zamówić taki samochód

Z innych fabryk teoretycznie też może.


wojtek_pl napisał/a:
czy takiego Renault Duster 2.0 sprowadzonego z Rosji da sie zarejestrowac w Polsce (UE w ogole)?

Nówkę? Raczej nie - brak Euro5.


wojtek_pl napisał/a:
co tez trzeba by przerobic aby spelnial europejskie normy... ?

Przerobić na Euro5.

czaju - 2012-03-12, 19:34

Cytat:
wojtek_pl napisał/a:
co tez trzeba by przerobic aby spelnial europejskie normy... ?

Przerobić na Euro5.


możnaby zapytać i.e. v-tech czy są w stanie np. przemapować samochód pod kątem właśnie norm spalania. Ew. diagnosta na przeglądzie mógłby przez przypadek przeoczyć ten fakt, tudzież sprawdzić czy przypadkiem nowy nie spełnia Euro5, bo może się okazać że tylko na papierze to Euro4

Czyli już się nie da ściągnąć ze stanów Mustanga i go zarejestrować, przez normy spalania? :(

maciek - 2012-03-12, 20:28

laisar, ile jest fabryk w Rumuni Dacii?
laisar - 2012-03-12, 20:40

Jedna.


czaju napisał/a:
czy są w stanie np. przemapować samochód pod kątem właśnie norm spalania

Obawiam się, że to może być problem bardziej prawny niż techniczny...

wojtek_pl - 2012-03-12, 21:36

A ja się zastanawiam czy na pewno się nie da. :roll:

Skoro można sobie sprowadzić z USA samochód i go (po małych przeróbkach reflektorów) zarejestrować w UE to i pewnie Dacię 2.0 by się dało.

laisar - 2012-03-12, 22:20

Ale kto mówi, że się nie da? Ja tylko wyrażam przypuszczenie, że może to być pracochłonne.


Inna rzecz, że tu jest mowa o aucie nowym, salonowym - z USA takie ktoś sprowadza? Bo szybkie guglanie daje tylko wyniki "via słup": pośrednik kupuje auto w Usiech na siebie, za Twoją kasę, a potem Ci je odsprzedaje. W taki sposób to można właściwie prawie z każdego kraju - ale jednak to trochę co innego...

benny86 - 2012-03-12, 22:40

laisar napisał/a:
Inna rzecz, że tu jest mowa o aucie nowym, salonowym - z USA takie ktoś sprowadza?

Oczywiście że tak. Camaro kupione w ten sposób wychodzi (łącznie z prowizją importera) ok 120-125tys. zł. W salonie bez 200kzł nie ma co zaczynać rozmowy 8-)

wojtek_pl - 2012-03-13, 07:29

benny86 napisał/a:
laisar napisał/a:
Inna rzecz, że tu jest mowa o aucie nowym, salonowym - z USA takie ktoś sprowadza?

Oczywiście że tak. Camaro kupione w ten sposób wychodzi (łącznie z prowizją importera) ok 120-125tys. zł. W salonie bez 200kzł nie ma co zaczynać rozmowy 8-)

Łał ! :shock: Z cłami i podatkami ?

benny86 - 2012-03-13, 11:44

wojtek_pl napisał/a:
Łał ! Z cłami i podatkami ?

Tak, to jest orientacyjna oferta przedstawiona przez firmę Carpaka z Mikołowa, może się wahać w zakresie 2-3kzł w zależności od kosztów transportu do amerykańskiego portu, kursu dolara itp

Karud - 2012-03-14, 09:22

benny86 napisał/a:
jkab, duster to kompletnie inne auto, on ma 21 cm prześwitu - to niesłuży szaleństwu na autostradach... Ford słynie z dobrych właściwości jezdnych, jest dużo niżej zawieszony itp

No Forester też ma 20-21 cm prześwitu i zbiera się ciut lepiej niż Duster ;-)

laisar - 2012-03-14, 10:59

Karud napisał/a:
Forester też ma 20-21 cm prześwitu i zbiera się ciut lepiej niż Duster

Zbiera - tak, ale... to wciąż nie oznacza, że F służy do szaleństw po autostradach, nieprawdaż? [:

benny86 - 2012-03-14, 11:42

Karud, nie sztuką jest zbudowanie samochodu który będzie zapie**ać spod świateł, liczy się też (a raczej-przede wszytskim) zapewnieniu mu odpowiednich właściwości jezdnych - co prawda esp i inne tego typu wynalazki ułatwiają sprawę, ale przy wysoko położonym środku ciężkości nigdy nie będzie on królem autostrad (choćby z powodu oporów powietrza). 400konnego camaro z tego się nie zbuduje, niestety. Jak to w życiu - trzeba wiedzieć czego się chce i kupować pod swoje potrzeby
laisar - 2012-03-14, 12:38

benny86 napisał/a:
400konnego camaro z tego się nie zbuduje, niestety

Ale dlaczego w ogóle "niestety"? Nie każdy tego żałuje d:

benny86 - 2012-03-14, 12:52

laisar, nie wyłapałeś chyba mojej ironii. Chciałem tylko/aż zaznaczyć że pewnych cech samochodu nie da się pogodzić
laisar - 2012-03-14, 13:44

Noo, to jest oczywiste - tylko co jest w tym "niestety"???
benny86 - 2012-03-14, 13:53

laisar napisał/a:
tylko co jest w tym "niestety"???

ów wyraz był odpowiedzią na posty kolegi Karud, który (jeśli dobrze zrozumiałem) wymagałby od Dustera wzorowych właściwości w jeżdzie z prędkościami baaaaardzo autortadowymi (która tak na marginesie nie są ani bezpieczne ani rozsądne - tak w opozycji co do opinii niektórych użytkowników)

Karud - 2012-03-14, 15:37

benny86 napisał/a:
laisar napisał/a:
tylko co jest w tym "niestety"???

ów wyraz był odpowiedzią na posty kolegi Karud, który (jeśli dobrze zrozumiałem) wymagałby od Dustera wzorowych właściwości w jeżdzie z prędkościami baaaaardzo autortadowymi (która tak na marginesie nie są ani bezpieczne ani rozsądne - tak w opozycji co do opinii niektórych użytkowników)

Źle Kolega zrozumiał ... argument był że duży prześwit nie da się pogodzić z możliwością szybkiej jazdy - no to Forek pokazuje że się da (nawiasem mówiąc aerodynamikę też ma porównywana do kiosku Ruchu ;-) )... Nie wymagam od Dustera żeby się dąło jechać 200/h, natomiast przyspieszenie do 100 rzędu 13 sekund mnie nie zadowala i tyle ... Dlatego gdyby był dostępny u nas Duster 2,0 to bym go kupił, bo mi się Duster cholernie podoba, ale jest niedostępny i nic nie wskazuje żeby miał być ... Wycieczki pod adresem sposobu, bezpieczeństwa i "rozsądnosci" mojej jazdy są lekko nie na miejscu szczególnie, że Kolega nie ma pojęcia jak jeżdżę... a swoja drogą dynamiczna jazda wbrew pozorom wcale nie musi byc równoważna z jazdą niebezpieczną :-P Swoja drogą, jeżdżę samochodem mniej więcej tyle lat co Kolega żyje i jakoś ani sam nie zginąłem ani o ile mi wiadomo nikogo nie zabiłem ... no chyba że ktoś ze strachu zaniemógł :lol:

benny86 - 2012-03-14, 15:41

Karud napisał/a:
Wycieczki pod adresem sposobu, bezpieczeństwa i "rozsądnosci" mojej jazdy są lekko nie na miejscu szczególnie, że Kolega nie ma pojęcia jak jeżdżę...

Praw fizyki nie zmienisz, nawet najbardziej wyrafinowaną logiką. Energi w razie ewentualnego uderzenia rośnia z kwadratem prędkości i tyle.

Marek1603 - 2012-03-14, 17:01

Mam pomysła. Trzeba zrobic swapa z forda do dustera i będzie 2.0. ;-)
chriskb - 2012-03-14, 20:07

Karud napisał/a:
natomiast przyspieszenie do 100 rzędu 13 sekund mnie nie zadowala i tyle ...


A skąd taka informacja?

Tak prawdę mówiąc DD na starcie nie jest taki zły, sam robiłem próby i gładko dochodzi do setki w niecałe 11 sek. Wszystkie SUV-y z silnikami do 2l Diesel nie wykazują lepszych przyspieszeń niż osiągniecie 100 km/h w 10 sec.

Karud - 2012-03-14, 20:57

chriskb napisał/a:
Karud napisał/a:
natomiast przyspieszenie do 100 rzędu 13 sekund mnie nie zadowala i tyle ...


A skąd taka informacja?



Od producenta ;-) ... nieporozumienie wynika pewnie stąd że interesuje mnie wersja 4x4 i z pewnych względów nie interesuje mnie już diesel, a dla 1,6 16V 4x4 producent podaje 12,8 s jeśli sie nie mylę, a z tego co pamiętam z jazd próbnych to dzięki zestopniowaniu skrzyni SUBIEKTYWNE wrażenie jest gorsze ...
Panowie ale tak ogólnie to o co Wam chodzi? Czy ja twierdziłem gdzieś że to zły samochód? Nie, co więcej bardzo mi sie podoba ale w MOJEJ opinii wersja oferowana w Polsce ma zbyt słaby silnik... do swojej opinii chyba mam prawo, a zawsze uważałem że jeśli mam jeździć jakimś samochodem, to ma mi to poza wszystkim innym sprawiać choć trochę przyjemności ... i tyle ;-) Nigdy też pisałem że chce po Polsce jeździć 200/h, choćby z tego powodu że na naszych dziurach pewnie by sie pojazd rozleciał... a że lubię mieć świadomość że jak wcisnę pedał to samochód od razu przyspieszy zamiast zacząć się zastanawiać czego od niego chcę? Cóż taka fanaberia i skoro mnie na nią jeszcze stać to nikomu nic do tego

edit: ps. zaktualizowałem profil żebyście mi już z tym Fordem nie wyjeżdżali :mrgreen:

Marek1603 - 2012-03-14, 21:32

Karud napisał/a:
Czy ja twierdziłem gdzieś że to zły samochód? Nie, co więcej bardzo mi sie podoba ale w MOJEJ opinii wersja oferowana w Polsce ma zbyt słaby silnik



Nie twierdziłeś.
Masz prawo do swojej opinii.
My już dawno o tym rozmawialiśmym, że przydałby się ten 2.0 bo:
- wśród nas są tacy, którzy by go kupili a nie taki jak kupili,
- są przyszli klienci, którzy rezygnują z zakupu ze względu na brak takiego motorka. Ot taka każdego wola.

RnR - 2012-03-14, 21:47

Niestety czyms DD musi sie roznic od aut premium i silniki i bajerki to wlasnie to cos - z drugiej strony to wlasnie jest to to cos co pozwala na jego zakup - wiec poprostu widza galy co biora :)

Swoja droga - cos ostatnio wiedze mnostwo DD na drogach :)

Marek1603 - 2012-03-14, 21:48

A bedzie jeszcze więcej.
48piotr - 2012-03-15, 08:31

Karud napisał/a:
Cóż taka fanaberia i skoro mnie na nią jeszcze stać to nikomu nic do tego

Święte słowa bogatemu wolno więcej. :roll: :mrgreen: :mrgreen:

benny86 - 2012-03-15, 11:21

48piotr napisał/a:
bogatemu wolno więcej.

W zakresie kupna samochodu - pewnie tak. W zakresie popełnianych wykroczeń drogowych - zdecydowanie nie. Tyle w temacie.

Karud - 2012-03-15, 20:45

48piotr napisał/a:
Karud napisał/a:
Cóż taka fanaberia i skoro mnie na nią jeszcze stać to nikomu nic do tego

Święte słowa bogatemu wolno więcej. :roll: :mrgreen: :mrgreen:

Tak się składa ze na nowego Dustera i tak by nie starczyło, kredytu by mi raczej nikt nie dał, a na nie bitego używanego Forka jakoś wydoliłem ...

Cytat:
48piotr napisał/a:
bogatemu wolno więcej.

W zakresie kupna samochodu - pewnie tak. W zakresie popełnianych wykroczeń drogowych - zdecydowanie nie. Tyle w temacie.

Kolego mam wrażenie, że po raz kolejny próbujesz sugerować, że notorycznie popęłniam wykroczenia drogowe ... nie mając o mnie i moim stylu jazdy zielonego pojęcia ... chyba zaczyna mnie to drażnić :evil: Rozumiem, że jesteś tak świetnym i ... świętym :-P kierowcą, że Tobie żadne wykroczenia się nie zdarzają... to pozostań przy tym a ode mnie się odzajączkuj, please.

Maxi - 2012-03-15, 21:27

[quote="jkab"]Nie przesadzaj. Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.

Witaj.
Coś mi się wydaje, że jak chce się poruszać po naszych drogach z taką szybkością to nie kupuje się Dustera. Do takiej jazdy są naprawdę inne samochody. Raczej nie zawracaj sobie głowy Dusterem . Może BMW X 6 ?

maciek - 2012-03-15, 21:43

właśnie będzie dobrym wyborem, nauczy go wolniejszej jazdy ;-)
jkab - 2012-03-15, 23:14

No jak dzieci...

Nie sama prędkość jest zabójcza, tylko jej niedostosowanie do warunków. Jak Ci na autostradzie wszyscy "gnają" w granicach 160-180km/h to bardziej niebezpieczną jest jazda z prędkością 110km/h bo stajesz się zawalidrogą. Oczywiście zakładam, że kierowca posiada zdolności psychomotoryczne umożliwiające mu taką jazdę i posiada jako takie doświadczenie w jeździe autostradami (tego niestety na kursach nie uczą).
I odwrotnie - w Polsce gdzie większość jeździ autostradami w granicach 130-150km/h jazda 220 to samobójstwo/morderstwo bo prawie zawsze znajdzie się niedzielny kierowca, który jadąc 130 czy 140km/h pcha się na lewy pas bez patrzenia w lusterko, no bo po co? Przecież jedzie przepisowe 140km/h to nikt szybciej już nie może..... lub co gorsza kierowca TIRa pchający się na lewy pas bez pardonu bo z prędkością 91km/h (bo ma ciut inaczej wyskalowane tacho) zaczyna właśnie "lotem błyskawicy" wyprzedzać kolegę jadącego 90km/h)

Jak to mówią "jako wlazłeś między wrony musisz krakać jak i ony" czyli najlepiej prędkść dostosować do otoczenia.

Do tego (mieszkam w końcu w malutkiej podmiejskej wiosce) i wierzcie mi, bezpieczniejsza jest jazda 250km na autostradzie niż 70-80 w terenie zabudowanym.
Te 250 bulwersuje wszystkich a te 80 jakoś o dziwo mniej...a gdzie biegają dzieci? po autostradzie czy raczej w wioskach i małych miasteczkach, przez które Ci "grzeczni i oburzeni prędkością " kierowcy jada sobie te 80 (no ale nie 250 :-/ ).

Jakoś od dłuższego czasu mam wrażenie, ze najbardziej obrażają się na tych pędzących 200 czy 250 km/h właściciele samochodów, które po prostu z taka prędkością nie są w stanie jechać ale za to jest prawie powszechne przyzwolenie na jazdę po pijaku czy 80 w mieście/na wsi :evil:

Jeżeli to nie hipokryzja to co?

Przypomina mi to obwinianie za wypadek kierowcy jadącego z nadmierną prędkością drogą z pierwszeństwem przejazdu za to, że wpadł na drugiego, który wymusił pierwszeństwo wjeżdżając z podporządkowanej. Bo gdyby jechał wolniej to pewnie by wyhamował. Zgadzam się z tym w pełni. jeszcze lepiej gdyby wogóle z domu nie wychodził :evil:

PS.
I proszę nie zaczynajcie burzy w szklance wody po tym poście.

jkab - 2012-03-15, 23:20

Maxi napisał/a:
jkab napisał/a:
Nie przesadzaj. Fordem-C-maxem 2,0 (135 KM) spokojnie 220km/h jeździłem.


Witaj.
Coś mi się wydaje, że jak chce się poruszać po naszych drogach z taką szybkością to nie kupuje się Dustera. Do takiej jazdy są naprawdę inne samochody. Raczej nie zawracaj sobie głowy Dusterem . Może BMW X 6 ?


Na polskie drogi, a lubię jeździć tymi bocznymi (bo nadal jeszcze jest dużo miejsc i zakątków których nie widziałem) w zupełności wystarczy mi moja MCVka.

laisar - 2012-03-15, 23:33

@jkab: Problem leży w tym, że występuje silna korelacja między lataniem 250 po autostradach a zapindalaniem 100 w mieście - tego nie robią różni ludzie, tylko Ci sami. Stąd - słuszny! - odpór tych bardziej rozsądnych...

A teorii o wronach nie kupuję - to nie moja wina, że większość zgubiła gdzieś rozum i np na remontowanej gierkówce chciałaby jechać 130. Jest 70 - to jadę 70 i do widzenia.

jkab - 2012-03-15, 23:45

laisar napisał/a:
@jkab: Problem leży w tym, że występuje silna korelacja między lataniem 250 po autostradach a zapindalaniem 100 w mieście - tego nie robią różni ludzie, tylko Ci sami. Stąd - słuszny! - odpór tych bardziej rozsądnych...

Tutaj pozwolę się sobie nie zgodzić. Obserwacje dnia codziennego raczej pozwalają twierdzić, że lwia część tych "miejskich lwów" to podrasowani w stodole golfiarze czy passatczycy (oczywiście są wyjątki - tzw nacja handlowców gnających zawsze i wszędzie autami służbowymi "ile Bozia w silnik dała"

laisar napisał/a:
A teorii o wronach nie kupuję - to nie moja wina, że większość zgubiła gdzieś rozum i np na remontowanej gierkówce chciałaby jechać 130. Jest 70 - to jadę 70 i do widzenia.

Wiesz, nie pisałem o polskich drogach..... Wyraźnie napisałem jakie mam preferencje dotyczące naszych dróg.

jkab - 2012-03-15, 23:48

I coście sie tego Dustera uczepili? :lol: Czy ja gdzieś pisałem, że kupuję Dustera?
Dla mnie to auto nie jest praktyczne. Ja potrzebuję bagażnika a nie terenówki. Po lesie to jeżdżę, ale na rowerze a nie samochodem. Jak będę MCVkę zamieniał to prędzej na VW Transporter niż na Dustera.

laisar - 2012-03-15, 23:50

jkab napisał/a:
podrasowani w stodole golfiarze czy passatczycy

No ale z czym to jest sprzeczne, że się nie zgadzasz? Twierdzisz, że oni tylko w mieście są lwami, a na trasie to już 130 nie przekraczają, przenajnigdy?


jkab napisał/a:
nie pisałem o polskich drogach

Tam było "np" - ale tak samo dotyczy autobahnów o 110% jakości. Jak stoi znak "110", to jadę 110, a nie 150 bo tyle jadą pozostali. I to oni czynią źle, i to ja jestem ten normalny.

jkab - 2012-03-16, 00:17

laisar napisał/a:
jkab napisał/a:
podrasowani w stodole golfiarze czy passatczycy

No ale z czym to jest sprzeczne, że się nie zgadzasz? Twierdzisz, że oni tylko w mieście są lwami, a na trasie to już 130 nie przekraczają, przenajnigdy?

W wielu przypadkach tak, bo na autostrady to w ogóle nie wyjeżdżają :-) a już szczególnie na płatne.
laisar napisał/a:
Tam było "np" - ale tak samo dotyczy autobahnów o 110% jakości. Jak stoi znak "110", to jadę 110, a nie 150 bo tyle jadą pozostali. I to oni czynią źle, i to ja jestem ten normalny.

Na autobahnach nie ma problemu. jak pisze 110 to wszyscy jadą 110, jak 130 to 130 a jak BO to najniższa podróżna to 160. I to lubię.
U nas jak pisze 110 to większość jedzie 120 a jak 50 to 60 ;-)

Marek1603 - 2012-03-16, 09:12

jkab napisał/a:

Jak to mówią "jako wlazłeś między wrony musisz krakać jak i one" czyli najlepiej prędkość dostosować do otoczenia.



I na tym bym tą dyskusję zakończył bo temat jest o dusterze.

miloszw - 2012-05-05, 22:46

Karud napisał/a:

Od producenta ;-) ... nieporozumienie wynika pewnie stąd że interesuje mnie wersja 4x4 i z pewnych względów nie interesuje mnie już diesel, a dla 1,6 16V 4x4 producent podaje 12,8 s jeśli sie nie mylę, a z tego co pamiętam z jazd próbnych to dzięki zestopniowaniu skrzyni SUBIEKTYWNE wrażenie jest gorsze ...


niestety, 4x4 jest wolniejsze niż 4x2 a benzyna ciut wolniejsza niż najszybszy diesel który ma aż 12,5 do 100 km/h (źródło: Dane techniczne Dacia Duster). Natomiast Duster 2.0 ma coś około 10,7 sek (źródło). Wkurzający jest fakt że np. taka Kia Sportage 2.0 ma 10.7 w najsłabszej wersji benzynowej (źródło: dane techniczne Kia Sportage) a duster tak duży...

Gdybym miał diesla to zapodałbym mu chip-a, da się zrobić 131 KM (patrz: chip do Duster 1.5 dCi)

yakov - 2012-05-06, 20:36

Bardzo przepraszam, ale benzyna 4x2 jest równie szybka jak dizelek - 11,8 sekundy do stu.
A według tego http://www.youtube.com/watch?v=3XvCFuEz6Jc nawet ciut szybsza (11,4).
Co prawda niedużo (ale zawsze) można też zrobić chipa do benzyny - http://vtech.pl/katalog/c...cia-Duster.html .
BTW: KIA ma 11,1 według danych technicznych KIA (w formie pdfu ściągniętego ze strony KIA, dlatego brak linka).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group