|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - A My narzekamy na Daćkę !!!
BLACHA_997 - 2013-02-19, 20:04 Temat postu: A My narzekamy na Daćkę !!! Niby takie BMW... i co
http://biznes.onet.pl/wie...64,1,news-detal
jan ostrzyca - 2013-02-19, 21:51 Temat postu: Re: A My narzekamy na Daćkę !!!
To akurat dobrze świadczy o firmie. A nawet bardzo dobrze. Bo nie wciskają klietnowi tekstu "ten typ tak ma" albo "przeszkadza to Panu?" albo "tak ma być" tylko naprawiają.
laisar - 2013-02-20, 00:45
jan ostrzyca napisał/a: | dobrze świadczy o firmie |
A jak daćka w prezencie całe silniki rozdawała to pomstowałeś... Cudze owieczki ładniejsze? (;
wieza - 2013-02-20, 08:47
cudze jak cudze ale ile było dackowych napraw a ile jest bmw 750 tys..
BLACHA_997 - 2013-02-20, 12:27
Koledzy! Porównujecie dwa inne światy jeśli chodzi o doświadczenia w tworzeniu samochodów i markę (prestiż) pojazdów
A Wy jak zwykle narzekacie, czy interpretujecie fakty pod własne poglądy i doświadczenia. Istotnie, to ładnie ze strony BMW (kilkudziesięcioletniej firmy), że przyznała się do błędów ale fakt, że nawet TAKIEJ firmie błędy się zdarzają jest niezaprzeczalny i zapewne nie stanie się on podstawą do stwierdzenia, że BMW to złom.
Dacia (firma z kilkuletnim - po przewrocie) stażem, marką i doświadczeniem nie może równać się z BMW, ale jak wynika z Tego Forum także wdraża akcje przywoławcze czy stara się realizować inne "działania naprawcze". Jaka jest więc różnica?
Ano taka, że Daćkę kupisz za 50 -60 tyś zł (BO TO BUDŻETOWY SAMOCHÓD), natomiast do PRESTIŻOWEGO BMW z salonu trzeba dodać jeszcze "jedynkę" z przodu
jan ostrzyca - 2013-02-21, 16:47
BLACHA_997 napisał/a: | Koledzy! Porównujecie dwa inne światy jeśli chodzi o doświadczenia w tworzeniu samochodów i markę (prestiż) pojazdów
A Wy jak zwykle narzekacie, czy interpretujecie fakty pod własne poglądy i doświadczenia. Istotnie, to ładnie ze strony BMW (kilkudziesięcioletniej firmy), że przyznała się do błędów ale fakt, że nawet TAKIEJ firmie błędy się zdarzają jest niezaprzeczalny i zapewne nie stanie się on podstawą do stwierdzenia, że BMW to złom.
Dacia (firma z kilkuletnim - po przewrocie) stażem, marką i doświadczeniem nie może równać się z BMW, ale jak wynika z Tego Forum także wdraża akcje przywoławcze czy stara się realizować inne "działania naprawcze". Jaka jest więc różnica?
Ano taka, że Daćkę kupisz za 50 -60 tyś zł (BO TO BUDŻETOWY SAMOCHÓD), natomiast do PRESTIŻOWEGO BMW z salonu trzeba dodać jeszcze "jedynkę" z przodu |
Zakładasz, że produkt budżetowy ma być chujowy i tani, a produkt prestiżowy ma być dobry i drogi. Mam odrobinę inne podejście wg, mnie produkt budżetowy ma być dobry i tani, a produkt prestiżowy ma być bardzo dobry i bardzo drogi. Inaczej idziemy w fikcję, jakieś atrapy. Wg tej filozofii za 40-50 tys. zł można kupić tonę rdzewiejącego żelastwa, ale dopiero za 140-150 tys. zł prawdziwy samochód. Stawiasz się jako klient na przegranej pozycji skoro zakładasz, że za 40-50 tys. jesteś gotów kupiś złom zamiast auta. Dlatego jakoś nie przekonują mnie teksty "spokojnie to tylko Dacia". Jak wywalasz roczne zarobki na coś, to nie jest żadne "spokojnie" tylko wszystko ma działać jak trza. Amen!
BLACHA_997 - 2013-02-21, 18:42
jan ostrzyca napisał/a: | Zakładasz, że produkt budżetowy ma być chujowy i tani, a produkt prestiżowy ma być dobry i drogi. Mam odrobinę inne podejście wg, mnie produkt budżetowy ma być dobry i tani, a produkt prestiżowy ma być bardzo dobry i bardzo drogi. Inaczej idziemy w fikcję, jakieś atrapy. Wg tej filozofii za 40-50 tys. zł można kupić tonę rdzewiejącego żelastwa, ale dopiero za 140-150 tys. zł prawdziwy samochód. Stawiasz się jako klient na przegranej pozycji skoro zakładasz, że za 40-50 tys. jesteś gotów kupiś złom zamiast auta. Dlatego jakoś nie przekonują mnie teksty "spokojnie to tylko Dacia". Jak wywalasz roczne zarobki na coś, to nie jest żadne "spokojnie" tylko wszystko ma działać jak trza. Amen! |
Dlaczego używasz wulgaryzmów i to w Światowy Dzień Języka Ojczystego?
Ad vocem Twojej wypowiedzi - błędnie zrozumiałeś to co napisałem. Gdybym tak uważał to po pierwsze i jedyne nie inwestowałbym w Dustera, a jednak nim jeżdżę i mogę stwierdzić (na chwilę obecną), że samochód spisuje się znakomicie, a trochę już przeszedł zwłaszcza w Alpach na Grossglocnerstrasse. Już kiedyś na Tym Forum wyraziłem swój pogląd na temat zbyt wygórowanych (moim zdaniem) oczekiwań części użytkowników od marki Dacia przy jednoczesnym braku obiektywizmu dotyczącym innych marek pojazdów. Intencją pierwszego postu w tym temacie było tylko i wyłącznie wskazanie, że nie tylko Dacie ulegają awariom czy poddawane są akcjom przywoławczym (zwłaszcza, że jest to stosunkowo nowa konstrukcja). Błędy w tym przypadku zdarzają się także koncernom produkującym auta z górnej półki. Może więc trochę więcej obiektywizmu i realnego spojrzenia na fakty To że zdarzają się egzemplarze pojazdów, które niestety ulegają awariom częściej (vide tut. Forum) wcale nie dyskredytuje Daci jako samochodu - zdarza się to także najlepszym.
jan ostrzyca - 2013-02-21, 20:16
BLACHA_997 napisał/a: |
Dlaczego używasz wulgaryzmów i to w Światowy Dzień Języka Ojczystego?
Ad vocem Twojej wypowiedzi - błędnie zrozumiałeś to co napisałem. Gdybym tak |
Nie wulgaryzmów, a co najwyżej słów bardzo plebejskich:) i jak najbardziej ojczystych
Co na to Słownik Języka Polskiego?
yadoctor - 2013-02-21, 21:43
Ale już wg PWNu wulgarny.
kapelusznik - 2013-02-21, 22:18
jan ostrzyca, z SJP taki słownik, jak z Wikipedii Encyklopedia
mam ci ja papierowy "Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów" i tam słowo takie się znajduje
to kompletnie, ale to całkiem kompletnie nie w temacie, ale nie mogłem się powstrzymać
jan ostrzyca - 2013-02-22, 08:36
kapelusznik napisał/a: | jan ostrzyca, z SJP taki słownik, jak z Wikipedii Encyklopedia
mam ci ja papierowy "Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów" i tam słowo takie się znajduje
to kompletnie, ale to całkiem kompletnie nie w temacie, ale nie mogłem się powstrzymać |
No dobra, przepraszam za słowo na ch.
yakov - 2013-02-22, 10:01
jan ostrzyca napisał/a: | Jak wywalasz roczne zarobki na coś, to nie jest żadne "spokojnie" tylko wszystko ma działać jak trza. Amen! |
Ano dokładnie - produkt może być prosty (prostszy niż droższe z tej samej kategorii), ale nie ma być bylejaki.
wiciu_r - 2013-02-22, 14:03
Wszystkie współczesne samochody są byle jakie. Kto 30 lat temu ośmieliłby się wpaść na pomysł złomowania syrenki czy maluszka. Każdy pieścił i naprawiał jak mógł, a teraz ledwo 15 lat i na złomowisko.
W takiej syrence czy żuku nigdy nie słyszałem o awarii turbiny czy elektroniki, taka to była kiedyś jakość, nie to co teraz...
Gimbo - 2013-02-22, 14:38
wiciu_r napisał/a: | W takiej syrence czy żuku nigdy nie słyszałem o awarii turbiny czy elektroniki, taka to była kiedyś jakość, nie to co teraz... |
Już podpadłeś zwolennikom silników Diesla i TCE
chriskb - 2013-02-22, 16:57
wiciu_r
Świat idzie a się nie cofa. Warto być otwartym na nowe. Wsyscy muszà zarobić.
Dyziek - 2013-02-26, 10:14
wiciu_r napisał/a: | W takiej syrence czy żuku nigdy nie słyszałem o awarii turbiny czy elektroniki, taka to była kiedyś jakość, nie to co teraz... |
Tak, tylko w Syrence nie mogles przejechac spokojnie nawet 5.000 km bez ingerencji serwisu / kowala w uklad hamulcowy.
W latach 80 Maluch, Fiat 125p czy Polonez, ktory mial przejechane ponad 120.000 km bez remontu kapitalnego silnika byl udanym egzemplarzem i jego wlasciciel cieszyl sie powszechna zazdroscia innych kierowcow. Kapitalki zdarzaly sie juz w przedzialach 75-90 tys km
Odrywasz sie nieco od rzeczywistosci lat minionych, kolego.
yadoctor - 2013-02-26, 16:17
Jak dla mnie, to on ewidentnie pisał ironicznie :)
Dyziek - 2013-02-27, 14:14
widocznie tego dnia nie potrafilem sie zsynchronizowac ;)
|
|