proto - 2013-10-09, 17:57 Temat postu: DACIA LODGY - pytanie do użytkowników przed decyzją o kupnie Hej, Zastanawiam się nad kupnem Daci Lodgy. Powiększa mi się rodzinka i będe potrzebował auto 6 osobowe. Zastanawiam się nad Lodgy. Oglądałem, jechałem ale nie mam pojęcia którą wersję kupić. Podstawowym wyznacznikiem jest spalanie podczas codziennego użytkowania. A samochód będzie wykorzystywany na krótkich dystansach kilka razy dziennie. Są to dystansy ok 5km jeden przejazd, pomiędzy przejazdami co najmniej 2 godziny postoju. Oczywiście będą i trasy ale to weekendy prywatnie. Interesuje mnie najniższe spalanie na co dzień przy krótkich ( 5km ) odcinkach powiedzmy 6 wyjazdów dziennie. Obecnie mam Xsarę Picasso, która pali ok 10l/100km przy takim użytkowaniu. Czy może być taniej. Pozdrawiam proto chriskb - 2013-10-09, 18:24 Jeżeli kol. nie ma uprzedzeń do silnika diesel to 7-mio osobowa z 90 konnym 1.5 dCi będzie najlepszym rozwiązaniem. Spalanie można utrzymać na poziomie około 5 l/100 km. laisar - 2013-10-09, 18:31
No to chyba jedyna rozsądna wersja to LPG. TD Pedro - 2013-10-09, 18:41
przy takich dystansach to na LPG za wiele nie zaoszczędzi, zwłaszcza w chłodniejszych miesiącach... proto - 2013-10-09, 19:12 No właśnie poczytałem trochę to forum i sam już nie wiem. Wydawało mi się, że jak zamontuje do wersji 1.6 gaz będę miał oszczędne autko. Ale nie mam pojęcia ile tak na prawdę spala taka konstrukcja na małych odcinkach? Podobno samochód zapala się na benzynie, ale czy tak musi być, czy nie da się włączyć tylko gazu? Jeżeli musi zapalać na benzynie to po ilu kilometrach przełączy się na gaz? BoloSr - 2013-10-09, 19:14
szkoda ze to 5 to na papierze tylko :) pluto - 2013-10-09, 19:15 Jedyna rozsądna wersja to 1,5 dCI 90KM jazda w większości po mieście odcinki 3-7 km do 10 razy dziennie - żadnych problemów sama radość z jazdy 
laisar - 2013-10-09, 19:37
Podobno przez większą część roku przełączenie na gaz następuje po kilkuset metrach, a nawet zimą zawsze coś się uda oszczędzić względem samej benzyny. Za to nie zarżnie się diesla częstym uruchamianiem i ciągłą jazdą na zimno... (Ale fakt, że wybrałem chyba nie najlepszy cytat, więc go zmieniłem). TD Pedro - 2013-10-09, 19:48
na benzynie musi "zapalać" a dopiero po uzyskaniu odpowiedniej temperatury w parowniku "przechodzi" na zasilanie gazem, latem następuje to już po przejechaniu ok. 400 m natomiast w chłodniejszych miesiącach następuje to po przejechaniu od 1000 do 1500 m (tak jest u mnie) co w Twoim przypadku przełoży się na pokonywanie ok. 30 % zakładanych dystansów dziennych na benzynie, to również daje pewne oszczędności ale zwrot nakładów na instalację LPG nastąpi w dłuższym czasie... za to wyjazdy weekendowe i wakacyjne wprowadzą Cię przy dystrybutorze w dobry nastrój... 
proto - 2013-10-09, 19:49
A jakie spalanie masz przy takim trybie jazdy? Czyżby to, które masz w podpisie? pluto - 2013-10-09, 19:53 Bywa różnie raz więcej raz mniej ale średnia w podpisie jest aktualna. Lodgy z tym silnikiem spala trochę mniej od Dustera  .
Po kliknięciu w średnią w podpisie można zobaczyć więcej szczegółów jazdy. wieza - 2013-10-09, 20:12 Przy LPG gdzie koło włożysz? kapelusznik - 2013-10-09, 22:46
zapewne do bagażnika, choć przy jeździe wkoło komina można z powodzeniem trzymać zapas w garażu
co do tych 1500m zimą z reguły zanim ruszam auto, to je odśnieżam, zaś zanim zacznę odśnieżać to je odpalam silnik zdąży się trochę nagrzać zanim się ruszy choć fakt, że na ekstremalnie krótkie dystanse LPG nie ma sensu (pytanie czy wtedy wogóle jazda autem ma sens) nigdy u siebie nie mierzyłem dokładnie w metrach ile potrzeba na przełączenie, ale wiem, że ojciec jak jeździ do pracy w zimie (potrzebuje auta w trakcie dnia) to na LPG mu się przełącza w połowie drogi tylko że on ma do pracy 900m i nie odśnieża auta przy zapalonym silniku
Dar1962 - 2013-10-10, 08:35 jeśli auto ma być użytkowane w warunkach podanych przez kol proto, to moim zdaniem zdecydowanie najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest 1,6 8V plus LPG. Prosty (żeby nie powiedzieć prymitywny) motor nie należy do zbyt oszczędnych ani dynamicznych ale jest bardzo trwały, łatwy i tani w serwisowaniu. Nie mam nic przeciwko 1,5 dCi - ostatnio pojeździłem trochę DD z tym motorkiem i byłem zaskoczony jego kulturą pracy. Niestety, w warunki opisane wyżej niezbyt sprzyjają jego bezproblemowej eksploatacji - szczególnie przy założeniu,że auto zrobi 100 czy 150 tys km. No i benzyniak z gazem w tej samej konfiguracji będzie sporo tańszy niż diesel TD Pedro - 2013-10-10, 08:56
wyjeżdżając z garażu problem odśniażania mnie nie dotyczy... jeżeli jednak w ciągu dnia samochód zostanie "ośnieżony" to ja odśnieżam go przy wyłączonym silniku i dopiero po odśnieżeniu uruchamiam silnik by po kilku sekundach odjechać, silnik pod obciążeniem nagrzewa się szybciej a wg niektórych teorii jest to dla silnika "zdrowsze", podany przezemnie wcześniej parametr 1000 - 1500 m jest oczywiście przykładowy, każda sytuacja jest inna i zależna m.in. od temperatury powietrza, upływu czasu od wcześniejszego wyłączenia silnika itd... DrOzda - 2013-10-10, 09:23 Temat postu: Re: DACIA LODGY - pytanie do użytkowników przed decyzją o ku
Lodgy 1.6 też będzie paliła tyle benzyny przy takim użytkowaniu. Przy LPG będzie z 11 litrów najmniej. Cudów nie ma. dCi 90 pewnie z 6-7 , jeśli wykupisz 5 letnią gwarancję to ewentualna awaria i tak nie będzie Twoim problemem :) TD Pedro - 2013-10-10, 09:45
teza trochę ryzykowna... gwarant jest w stanie sprawdzić czy ewentualna awaria nie jest następstwem używania niewłaściwego paliwa a trzeba pamiętać, że silniki dCi są bardzo wrażliwe na jakość paliwa... proto - 2013-10-10, 10:07 Dzięki wszystkim za udzielone informacje. Byłem w salonie i jak na razie mam kalkulację 1,6 + gaz wersja ta z klimatyzacją + 5 letnia gwarancja. Ale to jeden z wariantów, w grę wchodzi również disel, Co do koła zapasowego i gazu to mam zamiar go w ogóle nie kupować :) Nie wiem czy jest to zgodne z prawem ale zestaw naprawczy powinien wystarczyć. DrOzda - 2013-10-10, 10:15 Kup dojazdówkę w ładnym pokrowcu. Miejsca w bagażniku nie zabraknie :) czaju - 2013-10-10, 10:29
Nie prawda - u mnie z 12kkm spalanie średnie 4.8 - fakt że bez szaleństw z prędkością, a myślę że masa i opory podobne do Lodgy. Ja teraz bym wybierał 1.5dCI Laureate, albo Prestige jeśli chciałbym MediaNav. Decyzja między 90 a 107kM to kwestia trasy - jeśli przewidujesz wyjazdy na wakacje przez całą Europę to nie pakowałbym się w 90KM, a jeśli nie wyjeżdżałbym z miasta to znowu 107kM i (chyba bardziej istotny niż moc) szósty bieg jest zbędne. Jeśli prawda leży gdzieś po środku, a pewnie tak jest, to już indywidualna sprawa i upodobania (np. moc z poprzedniego samochodu, tak żeby nie było rozczarowania w pierwszych setkach)
To też teraz wydaje mi się mitem. Na początku też się spinałem, a z czasem sobie odpuścilem i zauważyłem że jeździ na WSZYSTKIM i to czasami lepiej niż na dieslu z markowej stacji. proto - 2013-10-10, 11:06
 ja muszę mieć 6 miejsc, czyli na koło nie ma miejsca.
Chyba, że kupię taki pudło jak terenówki mają i do klapy przyczepię 
TD Pedro - 2013-10-10, 17:32
może coś się zmieniło... ja mam inne doświadczenia* i dlatego uznałem, że warto o tym wspomnieć... ad. * - przez dwa lata ujeżdżałem Kangoo 1,5 dCi 105 KM i dostrzegałem różne "kaprysy" - konsultowałem to z ASO, sprawdzali co się dało a diagnoza była taka by "wykazać staranność" przy tankowaniu ON... - potwierdziły to również moje późniejsze obserwacje... wiciu_r - 2013-10-12, 21:22 Szczerze mówiąc przy Twoich planowanych przebiegach polecałbym to co ja mam czyli 1,6Mpi. Zaletą jest bardzo prosty silnik, odporny moim zdaniem CAŁKOWICIE na starzenie się jakości powłok styków elektroniki, czyli że nie zaskoczą Cię za 3 lata jakieś tryby awaryjne charakterystyczne dla turbo i eko wynalazków. Albo zapłacisz za 7L ropy na 100km ciesząc się nowoczesną jednostką napędową, albo 8L benzyny za bezstresową, bezawaryjną jazdę. Przy Twoich przebiegach wybrałbym benzynę bez gazu. Po 25 latach za kółkiem jestem w stanie zapłacić 6zł na 100km więcej za komfort spokoju dojechania do celu. Oczywiście sam wybór Dacii oznacza podniesienie bezawaryjności w stosunku do wiodących marek o 80%, ale stare benzynówki "cofają" nas do epoki nieingerencji inżynierów w planowaną żywotność jednostek napędowych. Po wielu latach jeżdżenia coraz nowocześniejszymi autami z Common Railem jak wsiadam do Dacii to niebo robi się błękitniejsze i jestem gotów wyruszyć znowu do Saint Tropez bez bagażnika wypełnionego częściami potencjalnie zamiennymi i bez wydrukowanego spisu serwisów na całej trasie. Pozdrowionka proto - 2013-10-12, 21:36 Wybór jak się okazuje nie jest prosty. Szkoda, że nie można wypróbować różnych wersji tylko trzeba się związać na kilka lat. |
