DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - LODGY 1.2 TCE - warto czy nie?

red-dragon - 2013-08-09, 20:50
Temat postu: LODGY 1.2 TCE - warto czy nie?
Cześć i Czołem,

Jestem bliski decyzji o zakupie LODGY z silnikiem 1.2 - jeździłem u dealera i wszystko jest super :-)

ALE... Mam jedno pytanie do użytkowników takiego cuda:

jak się jeździ, wady, zalety na co dzień?

Kupić? :lol: czy nie :?:

Pozdrawiam,

P6

maciek - 2013-08-09, 21:18

Kupić ;-)
laisar - 2013-08-09, 21:29

red-dragon napisał/a:
jak się jeździ, wady, zalety na co dzień?

Poczytaj forum to się dowiesz (;

red-dragon - 2013-08-09, 21:32

forum czytam od dawna - bardzo dawna :mrgreen:

A sympatykiem marki jestem juz od czasów logana 1 generacji

:-D

Boogie - 2013-08-09, 21:39

To nad czym się zastanawiasz? ;) Ja użytkuję z innym silnikiem, ale ze swojej strony szczerze polecam.
leo - 2013-08-09, 21:53
Temat postu: Re: LODGY 1.2 TCE - warto czy nie?
red-dragon napisał/a:
Kupić? :lol: czy nie :?:


Nie kupuj.
Daj mi połowę tej kasy. A za resztę znajdziesz niebitego "niemca", użytkowanego przez starszą kobietę - nauczycielkę matematyki, tylko do cotygodniowego wyjazdu na zakupy do Reala, leżącego kilometr od jej garażu z willą.

:mrgreen:

Zamiast zadawać takie cudaczne pytanie, po prostu napisz, co bierzesz jeszcze pod uwagę i dlaczego przy tym przekonuje Cię Lodzia z 1,2. :idea:

red-dragon - 2013-08-09, 21:55

Zastanawiam się to chyba za duzo powiedziane - szukam potwierdzenia swej słusznej decyzji :-)

Autko w założeniu na dłuższy czas - ma obsłużyć rodzinę 2+2, a może 2+3 i czasem kogoś ekstra wiec opcja 7 miejscowa jak najbardziej jest tą jedyną, najbardziej urzeka mnie przestronność - bagażnik i cena - rozsądna :lol:

Nie mam komleksu znaczka na masce - zresztą kupowałem KIA kiedy wszyscy VIEŚWAGENOWCY pukali sie w czoło - a teraz wybór padł na DAĆKĘ :-D

używki odpadają z założenia :-)

leo - 2013-08-09, 22:44

red-dragon napisał/a:
Zastanawiam się to chyba za duzo powiedziane - szukam potwierdzenia swej słusznej decyzji :-)
Autko w założeniu na dłuższy czas - ma obsłużyć rodzinę 2+2, a może 2+3 i czasem kogoś ekstra wiec opcja 7 miejscowa jak najbardziej jest tą jedyną, najbardziej urzeka mnie przestronność - bagażnik i cena - rozsądna :lol:
Nie mam komleksu znaczka na masce - zresztą kupowałem KIA kiedy wszyscy VIEŚWAGENOWCY pukali sie w czoło - a teraz wybór padł na DAĆKĘ :-D
używki odpadają z założenia :-)


Jak sam napisałeś - decyzja jest słuszna, więc co tu dywagować... ;-)
Kwestia braku markowego kompleksu jest dla mnie jak najbardziej zrozumiała. A jaką Kią jeździłeś?
Cena - jasna sprawa.
Rezygnacja z poszukiwań używek - pochwalam.
Czy na pewno potrzebujesz 7 foteli? Jeśli tak, to nie ma o czym dyskutować - bardzo trafny wybór. Jeśli wystarczy 5 miejsc, zastanowiłbym się nad czymś troszkę mniejszym, co też dużo bagażu pomieści... ale niekoniecznie; jeśli nie przeraża Cię wysokość (zaleta, ale też gorsza aerodynamika) i lekka "kobyłowatość" (=utrudniona wielkością manewrowość parkingowa jako cena za przestrzeń w środku), sięgaj po Lodzię śmiało.
Jedyna sprawa, która mnie niepokoi, to ten "nowoczesny silnik". Ja jestem jednak zwolennikiem starej, sprawdzonej technologii (wybrałem 1,6 16V, 105 kuniuff), którą w razie konieczności można zagazować. Jeśli auto ma służyć dłużej i zamierzasz sporo km nakręcić, nie wiadomo, jak to z tym wyżyłowanym 1,2 będzie... Z drugiej strony - brak wyboru innego sensownego benzyniaka - bo o tym ośmiozaworowym nie ma co myśleć, ta moc trochę mała jak na takie auto i dzisiejsze standardy. No chyba, że zdecydujesz się w imię "pójścia" w oszczędności przy zakupie i ew. LPG.

To byłem ja, Jarząbek Wacław. Nieużytkujący Lodzi, niestety... Czyli tylko ten silnik mnie niepokoi, poza tym - dobry wybór.

Karenzo - 2013-08-10, 01:24

No właśnie jeżeli zamierzasz długo użytkować auto a nie sprzedać po gwarancji . To warto się zastanowić nad bardziej oklepanym silnikiem 1.5 dci . Spalanie podobne . Szkoda że już nie ma benzynowych 1.6 16 v bo zagazowane w taksówkach potrafiły robić 300-400 tyś kilometrów . A do tych 1.2 tce jakoś nie ma zaufania .
No i oczywiście czy potrzebujesz tych 7 miejsc bo jednak bryła samochodu jest słabo aerodynamiczna .

Dar1962 - 2013-08-10, 06:46

ja bym się skłaniał raczej ku staremu, poczciwemu 1,6 8v. Te nowoczesne mikrosilniczki, gdy się je nieco przyciśnie, potrafią nieźle żłopać ;-) . No i nie wiadomo jak długo wytrzymają. Doświadczenia VW raczej zniechęcają
red-dragon - 2013-08-10, 20:40

dzięki dzięki za głosy,

LEO - jeździłem i jeżdżę nadal VENGĄ 1.4 benzyna

Najbardziej przemawia do mnie cena i możliwości transeptowe - bagażnik jak szafa 3 drzwiowa - taaaak ;-)

silnik to rzeczywiście zagwozdka.

Do diesla zniechęca mnie fakt, iż auto większość przebiegu będzie robiło w mieście - jakieś 90% a nie uśmiecha mi się odwiedzanie serwisu z filtrem stałym itp....

myślę dalej,

P6

mekintosz - 2013-08-10, 22:08

red-dragon napisał/a:

Do diesla zniechęca mnie fakt, iż auto większość przebiegu będzie robiło w mieście - jakieś 90% a nie uśmiecha mi się odwiedzanie serwisu z filtrem stałym itp....

myślę dalej,

P6


Nikt na forum nie zgłaszał potrzeby serwisowego wypalania filtra czastek w ASO. Mysle, ze wielu z posiadaczy 1.5 dci FAP jezdzi głównie po miescie ;-) Zatem moze warto 1.5 dci ?

pluto - 2013-08-10, 22:22

Potwierdzam, żadnych problemów z FAP podczas jazdy miejskiej. W moim przypadku robię około 10 kursów dziennie po mieście (odcinki od 3 do 7 km) i nic groźnego się nie dzieje.
leo - 2013-08-10, 23:24

red-dragon napisał/a:
LEO - jeździłem i jeżdżę nadal VENGĄ 1.4 benzyna


Ooo, zacne autko. Sam się zastanawiałem. Jednak padło na Dustera z racji wielkości i ceny.

red-dragon napisał/a:
silnik to rzeczywiście zagwozdka.
Do diesla zniechęca mnie fakt, iż auto większość przebiegu będzie robiło w mieście - jakieś 90% a nie uśmiecha mi się odwiedzanie serwisu z filtrem stałym itp....


Rozumiem... No, to faktycznie masz dwie drogi: albo spokojny dupowóz z pewnym motorem (którym, chociaż wigorem grzeszył nie będzie, da się oszczędnie jeździć - dopuszczalne LPG), albo zaryzykować z tym TCe.
W Twoim przypadku również stroniłbym od diesla. Drugie auto, przebiegi w zasadzie prawie tylko miejskie...

wox - 2013-08-11, 00:50

Odnośnie silnika Tce - jak to się mówi: ODPUKAĆ ;-) - obym nie musiał tego nigdy odwoływać.
Co prawda mam inne auto i inny silnik, ale jest to Tce i jak na razie po 60 tys. km nie mogę złego słowa powiedzieć.
Dla mnie auto z silnikiem benzynowym, to już tylko te z turbinką - przyjemność z jazdy, przyzwoite spalanie (dlatego też diesle skreślam całkowicie) - ale to jest tylko moje zdanie. Silnik Tce polecam.

omar - 2013-08-13, 19:21

wox napisał/a:
Odnośnie silnika Tce - jak to się mówi: ODPUKAĆ ;-) - obym nie musiał tego nigdy odwoływać.

Dla mnie auto z silnikiem benzynowym, to już tylko te z turbinką - przyjemność z jazdy, przyzwoite spalanie (dlatego też diesle skreślam całkowicie) - ale to jest tylko moje zdanie. Silnik Tce polecam.


W pełni zgadzam się z kolegą powyżej - silnik 1.2 TCe jest rewelacyjny - dynamiczny jak trzeba, oszczędny jeśli tego chcemy, elastyczny jak dci, zrobiłem już nim kilka tysięcy km i bardzo jestem zadowolony.

Dla mnie Lodgy i 7 miejsc to tylko z tym motorem, dci nie jest warty dopłaty różnicy w cenie, u mnie spalanie średnie w cyklu mieszanym (w tym sporo tras szybkich) to 6.5 - 7 litrów, dci wychodzi realnie tylko litr mniej...

Silnik szczerze polecam - jak weźmiesz od nowego sam będziesz mógł o niego dbać i sprawić sobie długi czas od problemów.
pzdr

Prezes - 2013-08-14, 08:43

omar napisał/a:
elastyczny jak dci
To chyba przesada. Trzeba trochę wkręcać. Wystarczy porównać jak pójdzie na 5-tce 80-120 km/h.
wox - 2013-08-14, 23:49

Wiem, że chodzi Wam o coś innego, ale przypomnę tylko, że mylicie pojęcie elastyczności - diesel nie jest elastyczny (poniżej link)

http://motoryzacja.interi...czny,716231,320

pluto - 2013-08-15, 08:25

Dacia Lodgy 1,2Tce - złoty środek (test) :-)
http://www.smartdriver.pl...ge-zloty-srodek

luk80 - 2013-08-16, 20:02

To ja tak może inaczej odpowiem na twoje pytanie czy warto.
Jadę sobie spokojnie i nagle na zderzaku pojawia się koleś w czerwonym Golfie IV który bardzo nerwowo reaguje że jakaś tam Dacia jaśnie panu królowi szos zawala drogę. Oczywiście Golfik obniżony, pseudo ksenony ledy i inne świecidełka. I kiedy już zbliżył się tak blisko by pokazać tej Dacii kto tu jest panem...nacisnąłem na gaz i tyle go widzieli :mrgreen:
Mina właściciela wieśwagena :shock: widziana przez sekundę w lusterku bezcenna.
Czy warto?
WARTO

Prezes - 2013-08-17, 09:50

Warto dorosnąć, skoro Cię dogonił jechał szybciej, pojechałby sobie dalej.
A jakbyś miał diesla, jeszcze mógłbyś go przykryć chmurą czarnego dymu :-P

Prezes - 2013-08-17, 09:52

wox napisał/a:
diesel nie jest elastyczny
Przepraszam zatem. Jest po prostu wygodniejszy, precyzując w przyspieszaniu na niskich obrotach silnika.
wox - 2013-08-17, 21:35

Przejedź się autem z silnikiem, np. TCe i mam nadzieję, że zmienisz zdanie - bo ciągnie od niskich obrotów jak diesel i gdy w dieslu musisz zmienić bieg przy wysokich obrotach (dla diesla), to benzyniaka możesz jeszcze wyżej kręcić (a przy 3500 obrotów obudził się w nim demon :mrgreen: ;-) ).
Oczywiście nie porównuj 2,4 JTD z 1,4 TCe

Prezes - 2013-08-18, 10:15

Porównywałem silniki o podobnych mocach, czyli 1.5 dCi 85KM z 0.9 TCe 90KM i ten drugi przy spokojnej jeździe na niższym biegu po prostu nie "idzie".

Co do mojego 2.4 JTD 20V to nie ma co porównywać. Przy mocniejszej jeździe do 180 km/h (na niemieckiej autostradzie) pali do 7 litrów. A tylko lekkie drania na postoju zdradzają, że to diesel. Cichy, wchodzi na obroty. Taka mocniejsza turbo benzyna z tego co poczytałem na forach i wpisach autocentrum spokojnie 10 wypija.

red-dragon - 2013-08-21, 10:40

Mam jeszcze pytanie - czy tylna klapa zamykana jest z pilota - tzn. z centralnego zamka czy każdorazowo kluczykiem przez zamek w klapie?

Pozdro,

RED

Boogie - 2013-08-21, 11:33

Centralnym zamkiem się zamyka, dodatkowo po przekroczeniu 10 czy 20km/h automatycznie blokują się drzwi i klapa - takie to bajery w Daćce ;)
red-dragon - 2013-08-21, 17:33

:-D
tomasso - 2013-10-25, 20:06

Witam,
a ja tylko napomknę, że jeśli ktoś jeździ 95% po centrum miasta/aglomeracji i nie robi
rocznie powyżej 15 tyś km. warto pozostać przy 1600cm benzyna wolnossąca. Dopłata to Tce nie zwróci się w benzynie nawet po 3 latach, spalanie dla 1.6 w mieście to 7,5 do 8,5 zależnie od "ciężkiej nogi" i klimy, turbina bywa z czasem wadliwa więc będą koszta, a nawet 1.6 starczy na wakacyjny wypad 2000km, w trasie spala 7 l i ma stałą prędkość podróżną 130km, max. 150.
Ja np. świadomie wybrałem 1.6, chociaż 1.2 Tce też mnie kusiło :evil:
Pozdrawiam!

etam - 2013-10-26, 04:38

tomasso napisał/a:

Dopłata to Tce nie zwróci się w benzynie nawet po 3 latach,

Przez ostatnie dni analizowałam wypowiedzi internetowe włascicieli samochodów z TCE i zwykłych silników tam gdzie renault te silniki umieszcza czyli clio i megane i mam takie same odczucia. Z tego co podaja internauci silniki TCE palą nie mniej o około 1 l jak deklaruje producent, a wręcz więcej o 1-1,5l w stosunku do swoich wolnossących, dostępnych "odpowiedników".
Czekałam na nowego dustera w dieslu, ale po ogłoszeniu cenników okazało się , że wersji, którą wybrałam wcześniej czyli tej słabszej Laureate nie ma, a Laureat z silniejszym silnikiem nie mieści mi się w budżecie niestety. To co się mieści to benzyna 1,6 lub TCE (na styk co prawda, ale jeszcze jakoś sie mieści). Tylko, że spalanie mnie przeraża. Doniesienia o spalaniu meganek i clio z silnikami TCE są powalająco wysokie i to mnie martwi. Bo wychodzi na to, że jeśli taki duster 1,6 pali przeciętnie w mieście około 10-11l, niektórym 9, sporadycznie ktoś napisze, ze 8,5 l to taki 1,2 TCE 11 l spali najmniej, a pewnie wyjdzie na to , że średnia będzie z 12l. Dla mnie to za duzo. Oj oddala się ode mnie ten mój wymarzony duster, chyba bedę musiała sie zadowolić czymś uzywanym, a bardzo bym tego nie chciała, bo nie znam się na samochodach.

Marmach - 2013-10-26, 13:05

etam napisał/a:
Doniesienia o spalaniu meganek i clio z silnikami TCE są powalająco wysokie i to mnie martwi.

To jeszcze jest istotne które to TCE 1.2, to jest chyba z wtryskiem wielopunktowym i bezpośrednim.
etam napisał/a:
Bo wychodzi na to, że jeśli taki duster 1,6 pali przeciętnie w mieście około 10-11l, niektórym 9, sporadycznie ktoś napisze, ze 8,5 l to taki 1,2 TCE 11 l spali najmniej, a pewnie wyjdzie na to , że średnia będzie z 12l

Wszystko zależy od stylu jazdy, mały silnik ma duży potencjał do oszczędzania paliwa właśnie w mieście...

Karenzo - 2013-10-26, 17:34

1.6 16V pali 10 l w mieście ale gazu a to ogromna różnica !
etam - 2013-10-26, 17:49

Karenzo napisał/a:
1.6 16V pali 10 l w mieście ale gazu a to ogromna różnica !


To ile spali benzyny, bo juz zgłupiałam? Specyfikacja na stronie podaje 9,6L benzyny dla 4x2 i wyniki oscylujące w tej okolicy ( w zależności od "cięzkości" nogi) podają internauci - także na tym forum i myslałam, że tego sie mozna trzymać

Dar1962 - 2013-10-26, 18:22

etam napisał/a:
To ile spali benzyny, bo juz zgłupiałam

mój egzemplarz 4x4 w mieście pali ok 10 l/100 km w takich warunkach jak teraz. Zimą będzie 11-12. 2x4 powinien palić ok 1,5 l mniej. W trasie jadąc 90 km/h odnotowałem dziś bardzo dobry moim zdaniem wynik 6,7. Ogólnie rzecz biorąc można przyjąć,że fabryczne dane są w miarę uczciwe

Karenzo - 2013-10-26, 18:28

W benzynie 8-9 miasto w lpg : 10-11
Trzeba przyznać że miasto mieścinie nie równe bo niektórzy stoją tylko na światłach a niektórzy jądą pół godziny w korku po toruńskiej .
Ja polecał bym fabryczne gazowanie 100 km kosztuje 26 zł na lpg
a na benzynie 58 zł

etam - 2013-10-26, 19:22

Dziękuję Panowie za odpowiedzi, powoli mi się rozjasnia.

Koszty gazu brzmią świetnie, ale gazu się boję ze względu na częstsze przeglądy i utratę poj. bagażnika, który jest dla mnie akurat bardzo istotny. Raczej się nie odważę, ale jeszcze spróbuję obejrzeć bagażnik z zainstalowanym gazem.
Rozumiem, ze dla 1,6 benzyny w mieście mam liczyć 8-9L, w zimie trochę więcej, OK. To jak wobec tego może to wygladac dla TCE? Bo jak przejrzałam specyfikację clio oraz megane silników TCE i to tylko tych słabszych oraz doniesienia z forum to rozjazd niestety jest spory. Nie znalazłam informacji, żeby komuś coś się popsuło, ale to że palą te silniki znacznie więcej niżby to z tych specyfikacji wynikało właściwie w każdym poście. A znacznie więcej nie oznaczało 0,5L tylko 1,5 -2L w stosunku do zwykłego silnika benzynowego - to duzo. Więc jak w dusterze ma być tak samo to bez sensu - zupełnie tego nie widzę

Dar1962 - 2013-10-26, 19:43

etam napisał/a:
Rozumiem, ze dla 1,6 benzyny w mieście mam liczyć 8-9L, w zimie trochę więcej,

przy założeniu,że wybierzesz 1,6 2x4
Tce pali mniej od zwykłego tylko wtedy, gdy traktuje si e bardzo delikatnie pedał gazu. Przy jeździe dynamincznej spalanie gwałtwonie rośnie. Zwykły benzyniak nie ma takiego "rozrzutu" Tce z pewnością lepiej przyspiesza. Na temat awaryjności nic nie wiadomo, ale pewne jest,że naprawa Tce będzie o wiele kosztowniejsza i trudniejsza niż 1,6 16V w którym w zasadzie (sporadnycznie spali się cewka) nie ma się co popsuć. Więc albo większa przyjemność z jazdy albo swięty spokój :-P

Karenzo - 2013-10-26, 19:56

Nie ma żadnej utraty miejsca w bagażniku dla wersji z gazem i bez .
Butla jest w miejscu koła zapasowego . Rożnica jest w wersji 4x2 i 4x4
4x4 ma wyżej podłogę bo jest dyferencjał ale to są minimalne różnice .
Gaz fabryczny jest montowany tylko do wersji 4x2 (taka fanaberia producenta :roll: ).

Radze przejść sie do salonu oni wszystko wytłumaczą , nad pomne tylko
nie ma żadnej widocznej różnicy miedzy dusterem 4x2 z instalacją lub bez .
Ja posiadam i jestem bardzo zadowolony , podróżuje się dużo taniej niż klekotem

Dar1962 - 2013-10-26, 20:02

uściślając wypowiedź kolegi powyżej - 2x4 ma koło zapasowe mocowane POD podłogą bagażnika, więc zbiornik LPG fabrycznie zamontowany tamże miejsca w bagażniku nie zabiera. W 4x4 koło leży WEWNĄTRZ bagażnika we wgłębieniu - jak w większości klasyków. Zainstalowanie LPG także nie zmniejsza samego bagażnika bo wykorzystuje się tą miskę, Oczywiście w obu przypadkach stajemy przed dylematem - co zrobić z wielkim, pełnpowymiarowym zapasem? wozić w bagażniku zawalając nim kupę miejsca czy zostawić w garażu?
Marmach - 2013-10-27, 00:00

Dar1962 napisał/a:
Tce pali mniej od zwykłego tylko wtedy, gdy traktuje si e bardzo delikatnie pedał gazu. Przy jeździe dynamincznej spalanie gwałtwonie rośnie. Zwykły benzyniak nie ma takiego "rozrzutu" Tce z pewnością lepiej przyspiesza.

To jest absolutnie oczywiste. TCe 1.2 ma większą moc niż 1.6 16V, a obecność turbiny i dużo momentu dostępnego z dołu prowokuje do deptania gazu i dynamicznej jazdy. Kierowcy kupują takie samochody a potem biadolą, że "panie, te nowoczesne silniki to tylko awaryjne i wcale nie palą mniej, a nawet więcej".

A prawda jest taka, że 1.2 TCe będzie palił tyle, co wolnossący 1.2, jeśli będzie się nim jeździło z taką dynamiką, jaką oferuje wolnossący 1.2, a nie z taką, jaką oferuje wolnossący 1.8.

Więc jeśli pominąć wyższy koszt serwisowania to nie chce mi się wierzyć, że z downsizingu i "uturbienia" wynikają tylko straty i jedyny zysk w postaci niższej emisji CO2 ;P

Karenzo - 2013-10-27, 12:18

Zyski na pewno wystąpią dla Renault bo za 5 lat będziesz musiał kupić nowy samochód
zorkadar - 2013-10-27, 12:55

Czemu będzie musiał?
Dar1962 - 2013-10-27, 15:25

bo jeśli "naprawialność" Tce będzie podobna do TSI z grupy VW, to bardziej opłaci się kupić silnik używany niż remontować padnięty. A kupowanie kota w worku też jest obciążone dużym ryzykiem - ergo? - jak wspomniał kol Karenzo :-P
Marmach - 2013-10-27, 16:38

1.5dCi też się przecież psuje, panewki się obracają, wtryskiwacze padają, turbina się zaciera i na pewno się FAP zapycha tylko nikt nie wie komu i kiedy. W większości przypadków "kłopotliwych" silników okazuje się, że silnik jest nie tyle kłopotliwy, co że nie jest idiotoodporny i jak się szanuje, to się nie psuje.
Nie rozumiem po co zakładać z góry, że TCe będzie się psuł tak jak TSI tylko dlatego, że ma turbinę i wtrysk bezpośredni. Silniki wolnossące też się psują i na rynku jest mnóstwo "awaryjnych" konstrukcji, także takich o dużych pojemnościach... no ale nie są wysilone i ekologiczne, więc na wszelki wypadek o nich nie mówimy :-P

Karenzo - 2013-10-27, 17:31

Nie wiem jak to jest że stare wolnasaki 1.9 D przeżywały nie raz samochód i wstawiali go na następnej budy a nowe turbo kosiarki nie dość że naprawić sam nie możesz to przejedziesz 100 000 i walnie turbina . Jeszcze konstruktor specjalnie robi silnik tak że jak mała rzecz walnie to musisz wymieć pół silnika bo wszystko jest integrowane . np. nowym passacie żeby wymieć rozrząd potrzebne są 3 unikalne klucze , jedyny aso je posiada . Nie wiadomo jakie kwiatki znajdzie się w 1.2 Tce
Marmach - 2013-10-27, 18:23

Nie wiem jak to jest, że siekiera nie potrzebuje paliwa, silnika, łańcucha napędowego, łożysk i oleju, a tnie drewno przez całe pokolenia i można ją samemu naostrzyć. A te piły spalinowe to rety, trzeba mieć zapas części producenta, narzędzia do naprawy, a jak polać olej rzepakowy to przestaje działać :lol:
etam - 2013-10-27, 20:51

Karenzo napisał/a:
Nie wiadomo jakie kwiatki znajdzie się w 1.2 Tce

Nie demonizowałabym.
Przegrzebałam kilka forów w poszukiwaniu "sensacji" nt. silników TCE. i jakiejś lawiny krytyki nie znalazłam, aczkolwiek wszystko co czytałam dotyczyło silników 1.4 TCE, 0,9 TCE, a nie 1,2 TCE np. tu http://megane.com.pl/topi...cznosc-silnika/
Dla mnie jako samochodowego laika to była dość ciekawa lektura, ale wklejam może komuś się przyda

marszelest - 2013-10-27, 21:06

zasada jest taka im większe auto tym większy silnik potrzeba
silnik 1,2 to jest dobry do twingo lub clio do DD jest za mały
i stąd to spalanie
i to się z reguły pokrywa również w innych markach
poza tym ew. koszty naprawy powinny być wyższe niż w przypadku 1,6
im prostsza konstrukcja tym trwalsza i tańsza w naprawie

Kratylos - 2013-10-28, 06:39


Dar1962 - 2013-10-28, 09:41

Kratylos napisał/a:
brak 6 biegu

szósty bieg niczego nie załatwia, bo zestopniowanie szóstki w DD jest tak specyficzne, że na najwyższym biegu w wersji 4x4 obroty są odpowiednio wyższe niż na piątce w 2x4. Sytuację poprawiłaby jedynie skrzynia o przełożeniach typowo szosowych. Choć w przypadku DD jest jeszcze kilka istotnych czynników wpływających na spalanie (chociażby szerokie ogumienie, czy słaby współczynnik cx) Jedynym rowiązaniem w przypadku wersji benzynowej byłby po prostu motor o większej pojemności, ale to se ne wrati, jak mawiają Czesi :-P

djquest - 2013-10-29, 00:53

Mimo, że nowy jestem chciałem troszeczkę od tematu Dustera odejść i wrócić do tematu Lodgy ;-) .
Jak wygląda kwestia montażu LPG przy 1.2 TCE :?:
Jedni gazownicy ( w Łodzi bynajmniej ) mówią, że to absolutnie nie możliwe i że im się to nie udaje a inne firmy znowu nie widzą żadnych przeszkód.
Sprzedawcy twierdzą, że to 100 % bezpośredni wtrysk a znowu gazownicy jedni, że tak inni że nie.
Przykładowo ta firma http://osg.opole.pl/ stwierdziła, że problemów z montażem nie będzie żadnych. Wg. nich Lodgy wcale nie ma wtrysku bezpośredniego tylko pośredni a montaż instalacji nie będzie rodzić żadnych komplikacji bo w Megane montowali bez przeszkód i wszystko gra. Łódzki Nagaz umywa ręce a inne firmy nawet nie wiedzą, że takie silniki istnieją.

Pytam dlatego bo jesteśmy w rodzinie zainteresowani tym właśnie silnikiem stąd taki pomysł.
Dodam, że instalacje gazową bardzo bym mile widział bo 13 lat LPG w Nubirze i rok w Aveo bardzo dobrze się sprawdzają. Do diesli jakoś przekonania nie mamy a 1.6 85 KM jakieś takie słabawe mi się w tym aucie wydaje :roll: .

P.S. To nie jest krypto reklama firmy A czy B, szukałem firm zajmujących się montażem lpg w silnikach z wtryskiem bezpośrednim ale teraz już sam nie wiem jaki to jest silnik :lol: .

laisar - 2013-10-29, 01:16

djquest napisał/a:
sam nie wiem jaki to jest silnik

Z wtryskiem bezpośrednim - http://www.powertrain.ren...nge/1.2-gdih5ft - więc z całym wynikającym z tego bagażem dla montażu gazu (możliwym, jak najbardziej, ale nieco bardziej skomplikowanym niż dla wtrysku pośredniego).

Dar1962 - 2013-10-29, 07:23

bezpiecznym rozwiązaniem dla takiego silnika byłaby instalacja sekwencyjna z dotryskiem benzyny. Ale to stawia opłacalność inwestycji w LPG pod sporym znakiem zapytania. Jej cena + zużycie Pb znacznie wydłużyłoby amortyzację
DrOzda - 2013-10-29, 10:08

Dar1962 napisał/a:
bezpiecznym rozwiązaniem dla takiego silnika byłaby instalacja sekwencyjna z dotryskiem benzyny. Ale to stawia opłacalność inwestycji w LPG pod sporym znakiem zapytania. Jej cena + zużycie Pb znacznie wydłużyłoby amortyzację


Dla takiego silnika jedyną sensowną instalacją jest pełen wtrysk fazy ciekłej przez oryginalne wtryskiwacze. Koszt od 8 tys. PLN i ze dwa zakłady w Polsce które w miarę ogarniają temat.
Za to same plusy o i le działa poprawnie, odpalanie na LPG, zużycie takie samo jak benzyny (+10 - 20% z uwagi na kaloryczność LPG)

djquest - 2013-10-29, 21:06

Dlatego pomyślimy o 1.5 DCI z tego co widzę :roll: .
laisar - 2013-10-29, 22:30

djquest napisał/a:
1.6 85 KM jakieś takie słabawe mi się w tym aucie wydaje :roll: .

Ale po jeździe próbnej czy tylko "na papierze"? Bo jeśli to drugie, to namawiam do tego pierwszego (; - istnieje spora szansa, że miło się zdziwisz... Nie jest to żaden demon, ale też MSZ w niczym nie ustępuje 1.2 TCE.

djquest - 2013-10-29, 22:49

Ostatnimi czasy nie miałem okazji się przejechać bo albo ja czasu nie miałem albo auta nie było w salonie pod ręką :-/ .
Kryteria są 2, które się trochę wykluczają :lol: : dobre osiągi i ekonomia.
Dlatego padł pomysł na zagazowanie 1.2 TCE ale jak to ma kosztować 8000 ....
Znowuż 1.5 DCI ma podobne ( na papierze :mrgreen: ) osiągi więc nie powinno być źle.
Tata jechał 1.2 TCE i był zadowolony a 1.5 jeszcze nie mieliśmy okazji jechać.
Z tego co czytaliśmy to DCI jest dosyć udaną konstrukcją, a że nie robimy jakiś kosmicznych dystansów w skali roku ( około 15kkm ) dlatego też ekonomiczny Diesel wyjdzie podobnie co wyżyłowane 1.2 z turbinką.
Wiadomo, że osiągów 911 nie oczekuję :-P ale mam cichą nadzieję, że będzie się zbierać troszkę lepiej jak nasze Aveo 1.2 85 KM w benzynie.

Karenzo - 2013-10-29, 22:54

1.5 będzie lepsze w trasy ta turbo kosiarka 1.2 to nie wiem przy 120 będzie już chyba miała 4000 obrotów i wyła jak helikopter
laisar - 2013-10-29, 23:02

@djquest: Ja pisałem o benzyniaku 1.6 [: - ale dCi też należy się oczywiście przejechać, żeby mieć pełny obraz.
djquest - 2013-10-29, 23:21

Nie doczytałem - mój błąd :-? .
Kratylos - 2013-10-30, 05:34


laisar - 2013-10-30, 07:41

Karenzo napisał/a:
ta turbo kosiarka 1.2 to nie wiem przy 120 będzie już chyba miała 4000 obrotów

A nie prościej sprawdzić w danych technicznych?

Przy 120 km/h lodgy z 1,2 TCE ma na 5 biegu ok. 2850 obr/min.

djquest - 2013-10-30, 18:29

I jeździłem dzisiaj 1.5 DCI :mrgreen: .

Jestem zachwycony bo śmiga się przefajnie :-D .
Autko jest sympatyczne, prowadzi się bardzo dobrze a przyśpiesza bardzo dobrze.
Nie musiałem wcale go piłować, żeby się wkręcił na obroty a dziury wybiera ładnie.
I ta przestrzeń nad głową :-P .

laisar - 2013-10-30, 19:25

djquest napisał/a:
jeździłem dzisiaj 1.5 DCI

No to pozostał do sprawdzenia 1.6 MPI i już będzie wszystko wiadomo [:

Marmach - 2013-10-30, 19:27

laisar napisał/a:
Przy 120 km/h lodgy z 1,2 TCE ma na 5 biegu ok. 2850 obr/min.

Czekam aż padnie kontrargument pt. "no tak, mały silnik, męczony na niskich obrotach, na pewno po 100tys będzie do wymiany" ;P

Ja jeździłem Lodgy 1,6 na pikniku i nie byłem zachwycony, tzn. wydał mi się hałaśliwy na wyższych obrotach i dość mułowaty. Z drugiej strony, od dłuższego jeżdżę tylko dieslami, nie jestem przyzwyczajony do kręcenia powyżej 3k obr. i często zmieniam biegi, więc może to nie do końca sprawiedliwa ocena.

Argumentem za 1.5 dCi wobec 1,2TCe jest argument sprawdzonej, wielokrotnie udoskonalanej konstrukcji.

laisar - 2013-10-30, 20:04

Marmach napisał/a:
jeździłem Lodgy 1,6 na pikniku i nie byłem zachwycony, tzn. wydał mi się hałaśliwy na wyższych obrotach i dość mułowaty

Albo w ostatnich egzemplarzach coś namieszali, albo mnie dostała się jakaś dziwna sztuka, (tezę o demencji odrzucam jako niezorganizowaną d; ), ale jeździłem takim niedawno dłuższą chwilę i nie sprawdziwszy wcześniej jaki ma silnik, początkowo nie byłem w stanie tego w ogóle stwierdzić! Dzięki zaobserwowaniu rozkręcania się do ponad 5,5 tys. obrotów najpierw skreśliłem diesla <: ale aż do tankowania, kiedy w końcu miałem chwilę, by znaleźć w plecaku dowód rejestracyjny i spojrzeć w niego naprawdę nie wiedziałem czy nie jest to przypadkiem TCE. Zbierał się naprawdę bardzo chwacko! I dlatego tak namawiam nowego kolegę, żeby zapoznał się także z wolnossakiem (: - własnych doświadczeń nigdy dość.

Z wyciszenia także byłem bardzo zadowolony, ale nie napiszę nic więcej, bo musiałbym się przyznać do latania na zbyt niskim pułapie nad POW d;

Przy tych prędkościach objawiła się natomiast pewna wada lodgy - lekkie myszkowanie. A wcale mocno nie wiało... Duża buda nie zawsze jest atutem. (Chociaż MCV-ka tego nie robi).

Artlight - 2013-10-31, 09:16

Jeździłem Lodgy 1.6 i 1.2 - wrażenia z jazdy 1.6 opisywałem na tym forum.
Z mojego punktu widzenia, jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, 1.2 spisuje się znacznie lepiej - o klasę lepiej. Inna kultura pracy, inna elastyczność. Było wyraźnie ciszej w samochodzie i ogólna przyjemność z jazdy wzrasta znacząco. Najważniejsze jest jednak to, że przy 1.2 nie ma tego irytującego wrażenia z 1.6, że 5tka kończy się tam, gdzie się powinna zaczynać.

Mimo to uwzględniając różnice w cenie i atrakcyjną prostotę 1.6tki i to, że... to samochód dla żony (więc nie ja się będę męczył), jeśli kupię Lodgy, to jednak będzie to 1.6.

słoń - 2013-10-31, 20:23

LODGY 1.2 TCE - warto czy nie? -nie wiem tego jeszcze dziś,na to pytanie postaram sie odpowiedzieć za rok jak zrobię około 70 kkm.
Autkiem jeżdzę od miesiąca,przejechałem 6kkm i mogę powiedzieć,że:
-autko spisuje się dobrze,ilośc miejsca dla mojej familii jest wystarczająca,podczas wyjazdów nikt nie marudzi ,że ciasno,że nie można ruszyć nóżką.Bagażnik pozwala na zapakowanie wózka i pokażnych zakupów.
-system MEDIA NAV to fajna zabawka.Njlepszym "bajerem" dla mnie jest zestaw głośnomówiący ,który zredukował do zera umoralniejące gderanie małżonki o rozmowach telefonicznych podczas jazdy
-cena samochodu czyni z niego twór bezkonkurencyjny na rynku nowych aut 7-mio osobowych.
-dłuższa jazda skutkuje sztywnością w plecach
-szkoda ,że nie ma horyzontalnej regulacji położenia kiery
-silniczek daje radę!jeżdzi się cicho i przyjemnie(szkoda tylko,że wiatr w uszczelkach psuje ten efekt)
--w podpisie spalanie 1,2tce vs. 1,4 tsi dsg

Karenzo - 2013-11-01, 11:52

Co do uszczelek w temacie o wyciszeniu były łatwe sposoby jego wyeliminowania do dustera więc pewnie do lodgy da się tak samo . Koszt jakieś 80 zł praca na 20 min . Tylko odtłuścić ,przykleić i dociąć .
Odczuwalna poprawa . Wiatr lekko hula po słupkach od 120 , ale już z tym walczę ;]

djquest - 2013-11-01, 17:17

Karenzo - co zrobiłeś w takim razie bo aż to ciekawe :D ?
Karenzo - 2013-11-01, 18:53

http://www.daciaklub.pl/f...1619744#1619744
plus wygłuszanie bagażnika + nadkoli ale to na wiatr niema wpływu
Ta dodatkowa uszczelka poprawia sytuacje docisku ale nie rozwiązuje go w 100 % bo jeszcze mała szparka jest

stiszyn - 2013-11-13, 12:04
Temat postu: Moje przemyślenia
Lodgy 1,6 jeździłem przez 9 miesięcy do czasu kiedy jakiś kretyn wjechał w nią i doprowadził do kasacji samochodu.
Samochód po mieście (odcinki zwykle do 10 km- bo do pracy mam 9,2) palił mi 9l.
W trasie przy dość szybkiej jak na ten samochód jeździe (120-130 km) i wyprzedzaniu było to 7,8l. Na autostradzie jak się chce jechać 150 km to trzeba się liczyć ze spalaniem ponad 16l.
Mułowaty samochód trochę jest, zwłaszcza na dwóch pierwszych biegach, ale w Wawie większość ludzi i tak rusza ze świateł tak wolno, że i to wystarcza.
Teraz jestem na etapie wyboru nowego samochodu (na szczęście ubezpieczyciel wypłacił) i waham się pomiędzy Lodgy, a nowym Dusterem.
W Lodgy przejechałem się zarówno dislem jak i 1,2 i moim zdaniem 1,2 jest fajniejszy, ale jeżeli będę kupował znowu Lodgy to pewnie wrócę do silnika 1,6, bo przy zakładanym przebiegu (10 tys rocznie) oszczędności dużych nie będzie, a 1,6 ostatnio mi nie przeszkadzał.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2013-11-26, 00:52 ]
O wypadku: http://www.daciaklub.pl/f...1623074#1623074.

SSHADOWW - 2015-09-12, 16:34

Jeżdżę już od 8-miu miesięcy 1,2 TCE i autko daje radę. nie oszczędzam bo nie muszę - jak mi się nadepnie tak idzie. Zrywne, błyskawica tego nie spodziewałem się w ogóle po takim małym silniczku. A siedzę w motoryzacji już troszkę, zadziwia nawet miłośników 15 letnich VW - osiągami, a przy tym nieporównywalna pojemność bagażnika. Ja niestety sprzedaję moją lodzię, bo potrzeba kasiorki, ale coraz bardziej się przekonuję, że jak wyjdę na prostą to dla żonki lodzia a sobie dustera 4x4.
DIYowiec - 2015-09-14, 08:44

Taki urok turbo... :)
gfedorynski - 2015-09-14, 10:46

Do tej odgrzewanej dyskusji należy dołożyć kolejny parametr - nowy silnik w Lodgy. Największą wadą MPI była mułowatość, nowe SCe może być pod tym względem dużo lepsze - przy jednocześnie względnej prostocie, która była największą zaletą MPI.
MZ000 - 2015-09-15, 21:28

Czy ten 100 konny silnik, to silnik nissana, ten sam co w dusterze 115KM?
Ajgor - 2015-09-15, 22:02

Silnik Nissana w Dusterze ma 115 kucyków.
Borickson - 2017-05-04, 16:27

Witam,
odgrzebuje temat, poniewaz nigdzie nie moge znalezc informacji, czy Dacia wycofala silnik 1.2 TCE? Jeszcze miesiac temu, byl dostepny przy Dacii Lodgy w wersji Stepway, a teraz jedynie wersja wolnossaca benzyny 1.6. z mocniejszych silnikow tylko diesel 115km.

GRL - 2017-05-04, 16:36

Silnik jest w cennikach Lodgy Laureate, Dokker Outdoor oraz Dustera.
Raczej nie wycofali się z silnika, tylko z konfiguracji, która u nas się nie sprzedaje.

Strasznie dziwnie mają skonfigurowane cenniki tce.
- Logdy +3000
- Dokker +2500
- Duster +7000
No co to ma być? :roll:

Marek1603 - 2017-05-04, 16:45

Borickson, przypomnę tylko o obowiązujących zasadach na forum (polskie znaki). ;-)
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1556

Borickson - 2017-05-04, 18:27

Przepraszam będę używać znaków, przyzwyczajenie z pracy, jak sie odpisuje na setki maili to polskie znaki to tylko wydłużanie czasu :)

Wracając do silnika, to szkoda, ponieważ niedawno wprowadzili opcję stepway, którą właśnie chciałem kupić. Teraz zmienili jej nazwę na Outdoor i równocześnie dali do wyboru tylko silnik z benzynowego 1.6.

Czy użytkownicy tego silnika moglibyście potwierdzić, czy on jest wystarczający do tego auta? Za 7 miesięcy rodzi mi się 3 dzieciak i przymierzam się właśnie do zakupu Vana, po pół roku poszukiwań i rozważań jestem coraz bliżej zakupu właśnie Lodgy. Rocznie robię ok 10-12tyś i pewnie to będzie auto na 8-10 lat.

Obecnie użytkuje od 7 lat silnik Diesla, ale nie wiem, czy w nowych konstrukcjach diesle przy tym przebiegu rocznym maja dla mnie sens, czy nie lepszy będzie właśnie benzyniak?

Marek1603 - 2017-05-04, 18:48

Borickson napisał/a:
Przepraszam będę używać znaków, przyzwyczajenie z pracy, jak sie odpisuje na setki maili to polskie znaki to tylko wydłużanie czasu :)


Dziękuję bardzo.

route2000 - 2017-05-05, 06:50

Borickson napisał/a:
Przepraszam będę używać znaków, przyzwyczajenie z pracy, jak sie odpisuje na setki maili to polskie znaki to tylko wydłużanie czasu :)

Wracając do silnika, to szkoda, ponieważ niedawno wprowadzili opcję stepway, którą właśnie chciałem kupić. Teraz zmienili jej nazwę na Outdoor i równocześnie dali do wyboru tylko silnik z benzynowego 1.6.

Czy użytkownicy tego silnika moglibyście potwierdzić, czy on jest wystarczający do tego auta? Za 7 miesięcy rodzi mi się 3 dzieciak i przymierzam się właśnie do zakupu Vana, po pół roku poszukiwań i rozważań jestem coraz bliżej zakupu właśnie Lodgy. Rocznie robię ok 10-1i 2tyś i pewnie to będzie auto na 8-10 lat.

Obecnie użytkuje od 7 lat silnik Diesla, ale nie wiem, czy w nowych konstrukcjach diesle przy tym przebiegu rocznym maja dla mnie sens, czy nie lepszy będzie właśnie benzyniak?

A jak będziesz wykorzystał te auto tzn. ile km w mieście a ile km na trasie?
Przy takim Twoim rocznym przebiegu to tylko benzyna jest bardziej opłacalna niż diesel.
Bo jak będziesz wykorzystywał częściej w mieście to nawet 1,6 Sce wystarczy. A jak często jeździsz na trasie to już 1,2 Tce, bo ma już turbinę. W obu przypadkach zużycie paliwa jest podobnie.

arczi_88 - 2017-05-05, 19:35

A według konfiguratora już Dokker Outdoor/Stepway jest dostępny z 1.2. Musiałbyś podzwonić do paru salonów czy faktycznie do Lodgy go nie montują, co byłoby dziwne moim zdaniem, czy jest to błąd na stronie.
Borickson - 2017-05-07, 16:34

Pytałem się w 3 salonach,które przygotowywały mi oferty i mówili, że juz nie robią.

Głównie samochód będzie wykorzystywany na małe odległości, ale czasami wakacje z dziecmi i dojazd do Warszawy 50km. Odbędę w tygodniu jazde próbną i wtedy pewnie bedę wiedział czy mi wystarczy.

Natomiast czy ten silnik 1.2 TCE jest godny polecenia? Juz jest trochę na rynku, czy rzeczywiscie nic się z nimi nie dzieje? czy ewentualna usterka w tym silniku po okresie gwarancyjnym to podobne koszta co awaria diesla?

GRL - 2017-05-07, 16:42

Borickson napisał/a:
Natomiast czy ten silnik 1.2 TCE jest godny polecenia? Juz jest trochę na rynku, czy rzeczywiscie nic się z nimi nie dzieje? czy ewentualna usterka w tym silniku po okresie gwarancyjnym to podobne koszta co awaria diesla?

Z chęcią też bym się dowiedział.
Aktualnie na otomoto 2 najtańsze Dokkery (osobowe, benzynowe, bezwypadkowe) to wersje 1.2 tce z niedomagającym silnikiem.
Trochę to niepokojące.

Marek1603 - 2017-05-07, 18:04

NA forum nic nie słychać o "nie domagających" 1,2 Tce. Niektóre mają już dobrze ponad 200kkm ale systematycznie serwisowane.
Kubuch - 2017-05-07, 20:31

Jedyne co trapi TCe to nadmierna konsumpcja oleju ale zapewne silników montowanych w Dacii to nie dotyczy :lol:
Marek1603 - 2017-05-07, 21:19

Nie Tce (renault), a Tsi (WV)
Kubuch - 2017-05-08, 08:22

Hehe czyli tak jak myślałem i napisałem wyżej Dacii to nie dotyczy :lol:
Borickson - 2017-05-17, 23:03

arczi_88 napisał/a:
A według konfiguratora już Dokker Outdoor/Stepway jest dostępny z 1.2. Musiałbyś podzwonić do paru salonów czy faktycznie do Lodgy go nie montują, co byłoby dziwne moim zdaniem, czy jest to błąd na stronie.


Jestem coraz bliżej zakupu Lodgy, dziś odbyłem jazdę testowa i z jednej strony benzyna 1.6 daje rade, ale z drugiej trochę jest słabiej ciągnie, niż moja obecnie Corolla 1.4 dci.

a ze dużo bardziej mi się podoba wersja stepway/obecnie outdoor to jestem w kropce. Nie wiem czemu, ale w momencie jad Dacia zmieniał nazwę ze stepway na stronie, na outdoor, to zniknęła tez lodgy 1.2 TCE, a byla na 100% jeszcze ok. miesiąc temu jak sprawdzałem.

Czy ktoś orientuje się czy można mimo wszystko jakoś ją zamówić w wersji Outdoor z silnikiem 1.2? W 3 salonach pytałem to wszyscy z automatu powtarzają, ze nie ma, ale nie są wstanie powiedzieć, czemu nie ma, nawet nie są zorientowani, ze wcześniej była. Patrzą tylko co im system pokazuje i koniec.

I jeszcze pytanie, patrzyłem na głośność auta i niestety jest dość głośne, a moja obecna Corolla do najcichszych nie należny. Czy jest jakiś sposób na większe wyciszenie Lodgy? jakaś dopłata w Dacii... ?

GRL - 2017-05-17, 23:23

O tyle dziwne z tym stepwayem 1.2 tce, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy (w krótkim odstępie czasu) pojawiło się na youtubie kilka filmików z testów takiej konfiguracji. Udostępniać dziennikarzom, żeby za moment wycofać z ofert? Bez sensu. :/

A hałasem forumowicze radzą sobie często sami.
Przeszukaj forum, to natrafisz na niejeden temat wygłuszania wnętrza.

Ale jako ciekawostkę dodam, że niedawno oświecił mniej jeden z forumowiczów - przykładowo Logan 0.9 tce ma dodatkowe wygłuszenie grodzi, względem wolnossącego 1.2.
Może, idąc tym tropem, 1.2 tce ma jakiś dodatek względem 1.6 sce?

Fruxo - 2017-05-18, 00:27

1.2 tce tylko łańcuchy się rozciągały ale to trapi wszystkie tanie nowe silniki
nie ma już wiecznych łańcuchów przy 200 już profilaktycznie trzeba

laisar - 2017-05-18, 10:03

Borickson napisał/a:
trochę jest słabiej ciągnie

Dwa magiczne zaklęcia, rozwiązujące tę przypadłość, to "więcej gazu!" oraz ewentualnie "redukcja!". Po prostu nie trzeba bać się hałasu towarzyszącemu zakresowi najlepszego przyśpieszenia, tj. 4000-5000 obr.


Borickson napisał/a:
Czy jest jakiś sposób na większe wyciszenie Lodgy? jakaś dopłata w Dacii... ?

Dopłata tak, ale nie Dacii - tylko samodzielna lub zlecając w niezależnym warsztacie.

fabi83 - 2017-05-18, 11:14

ja bym sie zastanowił porządnie nad zakupem https://m.youtube.com/watch?v=5rozlEBSWoo
Marek1603 - 2017-05-18, 11:30

Już po wejściu do auta widać, że gość zrobi wszystko, aby ośmieszyć auto.
I dalej po co włączać światła mijania jeżeli auto wyposażone jest w dzienne fabrycznie. Kompletnie nie zapoznany z autem czyli ogólny bełkot żeby tylko coś powiedzieć.
A żeby było wygodnie to wystarczy trochę schudnąć.

Totalny bez mózg. Zawraca na łuku drogi i to na podwójnej ciągłej.

pawel1313 - 2017-05-19, 06:22

fabi83 napisał/a:
ja bym sie zastanowił porządnie nad zakupem https://m.youtube.com/watch?v=5rozlEBSWoo


Uśmiałem się jak obejrzałem ten pseudo test - ale w końcu już w tytule jest że "ględzi" także czego się spodziewać po takim testującym :mrgreen:

Dzięki za fajny humor na początek dnia :-)

GRL - 2017-05-19, 12:49

Pertyński to "jedyny polski juror konkursu World Car of the Year".
Więc coś tam na samochodach się zna.
Nieraz oglądałem jego filmiki, powyższy również.
Fakt faktem lodówkę zjechał najbardziej ze wszystkich aut.
Na pocieszenie dodam, że u niego nie ma neutralnych komentarzy - jest albo ekscytacja, albo totalna zje*ba, nie ma nic po środku.
Podobnie się dostało najnowszemu Citroenowi C3 za brak ergonomii.

pawel1313 - 2017-05-19, 13:39

GRL napisał/a:
Na pocieszenie dodam, że u niego nie ma neutralnych komentarzy - jest albo ekscytacja, albo totalna zje*ba, nie ma nic po środku.

No nie wiem - obejrzałem np gledzenie na temat nowej corolli to odniosłem wrażenie że właśnie taki neutralny stosunek bo z jednej strony mówi że to dobre auto ale z drugiej że mdły, że nie rozumie jak ten samochód może wywoływać jakiekolwiek emocje jak nawet nie można go nienawidzić itp itd ;-)

GRL - 2017-05-19, 13:49

Czyli nie widziałem wszystkich ględzeń. :)
pawel1313 - 2017-05-19, 14:33

Ja w sumie też nie ale zainspirowany "testem" lodgy ciekaw byłem co "fajnego" mówi o droższych furach ;-)
tomasso - 2017-05-20, 20:32

miałem podobny dylemat, tce czy 1.6 i na spokojnie przeliczyłem czy warto faktycznie dopłacić. U mnie 90% to centrum miasta, sporadycznie trasa 250 km i raz w roku na wakacje 1500 km, wybrałem 1,6+ 102 ps i jestem zadowolony, plus parę tysiaków zaoszczędzone, ale każdy na własne priorytety...
Zimmy - 2017-08-04, 15:23

Witam.
Jestem nowy, zarejestrowalem sie aby odpowiedziec w tym temacie.

Odradzam silnik 1.2 TCe.
Wlasnie moje auto, z 2014 roku z przebiegiem 67 000km jezdzone przez zone z dziecmi nadaje sie do wymiany silnika.
Auto serwisowane wylacznie w ASO. Olej wymieniany w ASO i dolewany biezaco bo tak, pochlania olej jak szalony. 0,5L zgodnie z ksiazka to pewnie minimum.
Olej zaczal pobierac w ilosci wiekszej niz 0,5L pomiedzy 20 000 a 40 000km. Na drugim przegladzie na 40 000km zglosilem problem.
Na drugim przegladzie rozleciala sie tez rolka paska wspomagania. Zostala wymieniona na gwarnacji. Przed wymiana torbo nie ciagnelo i swiszczalo przy obrotach.
Na drugim przegladzie przeprogramowano komputer i silnik(?) co spowodowalo obnizenie zuzycia oleju.
w trakcie pomiedzy 40 000 a aktualnie 65 000 dolewalem olej w razie potrzeby.
Nagle, ostatnio odczulem nierowna prace silnika i zapalila mi sie kontrolka check engine. Niezwlocznie sie zatrzymalem, zawolalem lawete i zawiozlem do ASO. Poziom oleju w porzadku.
Mala dygresja, omijac radze serwis Zdunek w Gdansku. Pierwsza diagnoza bez nawet proby sprawdzenia przyczyny tj czy np zawory sa uszkodzone czy moze glowica czy moze pierscienie i tlok od razu chcieli wymieniac blok silnika za 28 000. Nie polecam, omijac ten serwis szerokim lukiem.

Auto na wlasny koszt laweta przewiozlem 50km do innego ASO (tam gdzie robilem wszystkie serwisy). Serwis Renault Adamowscy w Starogardzie Gdanskim.
Krok po oroku sprawdzili poszczegolne elementy tak aby ograniczyc koszty zwiazane z praca serwisu.

Okazalo sie, ze jest nieszczelnosc na jednym z cylindrow. Przyczyna porysowana tuleja, sciana cylindra i nieszczelnosc pomiedzy pierscieniami na sciana silnika. Krotko mowiac zatarcie.!
Niestety tuleji sie nie wymienia, oznacza to wymiane calego bloku silnika. Nowy 28k, regenerowany 17k uzywki roznie od 2-6k w niewiadomym stanie/

Aktualnie sprawa bedzie kierowana do renault polska w celu proby reklamacji gwarancyjnej (nastepstwo usterki zgloszonej jeszcze na gwarancji na 2gim przegladzie) i prosba o partycypowanie w kosztach wymiany. Nie mam wiedzy na ta chwile czy jest to usterka powtarzajaca sie w tym modelu silnika czy tylko ja mam mega pecha ze 60k km silnik sie zaciera!
Jak ju zamkne caly temat napisze jak sprawa sie zakonczyla.

osobiscie odradzam ten silnik. Abstrachujac od tej usterki. Generalnie silnik ten jest za slaby na taka bude jaka jest lodgy. Nie brakuje jej mocy, nie to mam na mysli, ale silnik ten jest tak wyzylowany ze bardzo sie obciaza przy takiej budzie i oporach jakie ona stwarza. Co do samej daci nie mam zastrzezen... auto oferuje dokladnie to co powinno, czyli adekwatnie do ceny jaka kosztuje czyli niewiele :) sam bym drugi raz nie kupil juz tego silnika a nie wiem czy kupilbym drugi raz dacie.
jedyna korzysc, auto tanie, nie szkoda mi bylo na dojechanie przez 2jke dzieci w srodku.

Pozdrawiam i zycze powodzenia lub kupna innego auta.

Marek1603 - 2017-08-04, 16:54

Po pierwsze to troszeczkę szacunku dla drugiej strony (czytelników), a konkretnie to. Nie da się tego czytać.


Jeżeli chodzi o meritum, to kolega słoń ma już blisko 200kkm nalatane i nic się nie dzieje, a twój przypadek jest pierwszy na forum. Porównując do ilości silników "na forum" to po prostu masz chyba pecha albo ASO coś nakombinowało. Oczywiście współczuję.

DrOzda - 2017-08-04, 17:32

Niestety podobne przypadki się zdarzają choć głównie w Nissanach z tym silnikiem. Być może to wynik tego że Dacia skutecznie odstrasza hałasem od jazdy 180+ km/h :mrgreen:
W każdym razie oprócz zatarć gładzi znane są przypadki wypalania denka tłoka i rozciągniętych łańcuchów rozrządu. Choć i tak problemy są znacznie rzadsze niż przy TSI

Zimmy - 2017-08-04, 18:13

najszybciej co moja Dacia jechala, to sporadyczne przypadki gdzie jechalismy 150km/h
Generalnie jezdzila zona z 2jka malych dzieci wiec umowmy sie, z rodzina nie jezdzi sie 180.
Jezeli juz jechalismy 140-150 to na ograniczniku predkosci bo na autostradzie.

Generalnie straszna padaka.
Rozmawialem wlasnie z renault polska, sprawa zajmie im 14 dni tj przeanalizowanie sprawy przez specjaliste. A ja co? nie dosc ze uciemiony (mam cale szczescie drugie auto ale male..) to na dodatek musze placic leasing a auta nie mam.

słoń - 2017-08-04, 21:04

Hejka Zimmy,
Piszesz o ilości 0,5 litra oleju , ale na jakim dystansie? 100 km ,1000 km , czy 10000km?? Odkąd Lodgy zaczęła jeżdzić tylko żona , na krótkich dystansach , czasami jest to 2 km rano i 2 km po południu-z dziećmi , także zanotowałem zużycie oleju-około 0,5 litra na 10000 kilometrów. Było to przy przebiegu 164kkm(obecnie jest 186 kkm). Nie robię z tego problemu bo silnik już trochę przejechał,jest uturbiony, a to wpływa na popijanie oleum, a znane mi są silniki 1,8 TSI , które łykały po 2 litry na 10000 km. Na jakich dystansach zazwyczaj poruszało się twoje auto w codziennej eksploatacji??

Zimmy - 2017-08-07, 17:42

Hej.
Autem od poczatku w wiekszosci jezdzila zona naprzemiennie ze mna. Dystanse w skali miesiaca to okolo 2-2,5k km zalezy od miesiaca.
Dzienne dystanse to najczesciej odcinki po 15-20km bo mieszkamy za miastem.

Z zuzyciu olejmu mialem na mysli oczywiscie na 1000km. Z drobna roznica ze ostatni pobral okolo 1,5l na 900km. Nie mam mozliwosci dokladnego zmierzenia ale tyle wlalem.

jestem w tracje rozmow zarowno z renault polska jak i z moim ubezpieczycielem (PZU AC) oraz leasingodawca czyli faktycznym wlascicielem pojazdu.
Dam znac jak potoczyly sie rozmowy.

słoń - 2017-08-07, 20:47

Zimmy napisał/a:
1,5l na 900km.


No to już GRUBO

Zimmy - 2017-08-07, 22:05

tyle ze prawdopodobna przyczyna takiego poboru to juz brak szczelnosci na pierscianiach spowodowany nierownosciami powierzchni cylindra. Ale z drugiej strony dziwne, bo nie bylo objawow spalania oleju, tzn zadnego dymienia etc z wydechu. Gdyby tak bylo, od razu bym zareagowal a tu nic, normalnie wszystko. Nie spadla moc, nie dymil nie szarpal.
Sprawdzam ktoregos dnia olej, widze ubytek dolalem. Po kilku dniach znowu ubytek wiec dolalem, lacznie te 1,5l.
Umowilem sie na przeglad na 60k km no i nie zdazylem dotrzec bo w miedzy czasie wystapila awaria :(

wieza - 2017-11-01, 11:43

a może mi jakiś posiadacz LODGY TCE wpisac srednie spalanie, ale interesuje mnie srednie z np 50 tys lub wiecej :), zastanawiam sie nad zakupem TCE.
słoń - 2017-11-01, 20:47

wieza, u mnie masz w podpisie spalanie ze 150kkm , no chyba że je już znasz i chcesz skonfrontować z innymi

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group