|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
|
Kredyt, leasing, ubezpieczenie - "Ranking" ubezpieczycieli
wox - 2008-12-11, 16:08
Już gdzieś to napisałem: im niższa składka, tym większe kłopoty. Nie chcę tu niczego promować, ale z PZU i Allianz nie miałem żadnych kłopotów (naprawy bezgotówkowo, wycena po cenach ASO, żadnego zaniżania cen). Z dużych firm - poruszana była kwestia Warty - tę firmę omijałbym z daleka. Kłopoty z Wartą miał znajomy (zaniżane wyceny, nie chcą naprawiać z użyciem oryginalnych części, które - wiadomo - są droższe).
ZeneC - 2008-12-13, 15:05
Może coś niewyraźnie napisałem...
Nic się nie zmieniło, byłem i jestem agentem Warty...
Rzeczywiście ostatnimi miesiącami Warta trochę obniżyła loty i z likwidacją szkód z oc bywa różnie. Czasami mi głupio Procentowo - wg ostatnich danych Recznika Ubezpieczonych - liczba skarg na Wartę jest nieco większa niż udział firmy w rynku... Ale są dużo gorsi od Warty i narodowego ubezpieczyciela, ale ponieważ nie powinno się źle mówić o konkurencji, przeto, kto ciekawy, niech poczyta...
Ale jeśli chodzi o ac, to od kwietnia tego roku sytuacja jest w pełni klarowna. Klient sam decyduje, czy likwidacja na nowych częsciach oryginalnych bez amortyzacji i robocizną wg ASO, czy z amortyzacją, a jeśli tak, to w jakiej wysokości oraz robocizną wg stawek warsztatów rzemieślniczych.
stempik - 2008-12-14, 21:44
ZeneC napisał/a: | ostatnimi miesiącami Warta trochę obniżyła loty |
Wczoraj w Telewizji Biznes pokazywano takie zestawienie i Warta nie wypadła w nim najlepiej. Przyznać jednak muszę że około pięć lat temu wypłacano mi w Warcie odszkodowanie z czyjegoś OC i wszystko przebiegało poprostu modelowo.
Z programu wynikało że najwięcej skarg wpływa na postępowanie firm Link i HDI, ale pewnie wszędzie znajdą się i klienci bardziej i mniej zadowoleni. Puki to jedynie pogięte blachy nie ma sprawy. Prawdziwy kłopot to utrata zdrowia.
Pit - 2008-12-14, 21:57
Może jakaś sonda, kto gdzie się ubezpiecza. Byśmy mieli jakieś rozeznanie...
gigi303 - 2008-12-15, 08:28
moja żona pracuje w ubezpieczeniach i o warcie ma bardzo kiepskie zdanie , ująłem to baaardzo delikatnie. Nie można porównywać dawnej Warty z obecną. Tak na prawdę przytaczany ranking jest bardzo miarodajny.
stempik - 2008-12-15, 11:33
Pit napisał/a: | Może jakaś sonda, kto gdzie się ubezpiecza. Byśmy mieli jakieś rozeznanie... |
Pomysł jest naprawdę świetny, jednak w tej formie pewnie z czasem i tak przepadnie. Gdyby natomiast Wielce Szanowny Pan Administrator , całkiem od niechcenia, i przy okazji proponowanych już wcześniej porządków na forum zechciał go wydzielić, a może nawet podzielić na poszczególne firmy, to mogło by naprawdę dawać jakieś światło w czasach umów gdzie o wyłączeniach odpowiedzialności dowiadujemy się już po herbacie że tak powiem.
Co do mnie jestem zdecydowanie ZA.
laisar - 2008-12-15, 11:44
Pit napisał/a: | Może jakaś sonda |
stempik napisał/a: | Co do mnie jestem zdecydowanie ZA. |
Ależ nie krępujcie się, koledzy, i po prostu załóżcie odpowiedni temat z ankietą - każdy może to uczynić! (:
(Stanowcze "NIE!" postawie "weźmiemy się i zrobicie"... <;)
(Natomiast administratorzy czy moderatorzy mogą go po sygnale od użytkowników forum po prostu przykleić czy jakoś inaczej oznaczyć).
ZeneC - 2008-12-19, 08:20
gigi303 napisał/a: | moja żona pracuje w ubezpieczeniach i o warcie ma bardzo kiepskie zdanie , ująłem to baaardzo delikatnie. Nie można porównywać dawnej Warty z obecną. Tak na prawdę przytaczany ranking jest bardzo miarodajny. |
Tu się zastanawiam nad Twoim pojęciem miarodajności. Bo sprawa wygląda tak. Nie mamy zastrzeżeń co do wiarygodności danych - są to dane Rzecznika Ubezpieczonych, organu państwowego.
Ale zauważmy, że opublikowany ranking dotyczy liczby skarg za pierwsze trzy kwartały tego roku. O danych rocznych będzie mozna mówić gdzieś na wiosnę. Sytuacja wtedy może się zmienić dla każdego towarzystwa na lepszą lub gorszą.
Poza tym - podkreślmy to z mocą - ranking mówi o ogólnej liczbie skarg na towarzystwa. Rozbija je na skargi dotyczące oc i ac oraz inne. Ale nie mówi nic o zasadności skarg.
Co z tego wynika? Ano to, że towarzystwo, które ma dużą liczbę skarg wcale nie musi być takie złe, może być tym, które dobrze dba o swoje interesy i nie daje się wykorzystywać wyłudzaczom.
Jakiś czas temu na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (?) odbyła się konferencja poświęcona tzw. przestępczości ubezpieczeniowej. Diagnoza naukowców brzmiała następująco: około 30% odszkodowań jest w Polsce wyłudzanych, a około 60%... zawyżanych.
Nie zamierzam tu bronić Warty, bo rzeczywiście obecna belgijska Warta (Grupa KBC) działa w innym stylu niz Warta z okresu Kulczyka. Nie czas i nie miejsce, by o tym dyskutować, każdy ma prawo do swojej opinii.
Ale bywam czasami zaangażowany w różne spory klientów z Wartą i innymi firmami dotyczące odszkodowań, w tym m. in. dotyczące odszkodwań z oc komunikacyjnego.
Klienci podnoszą np. często zarzuty, że ubezpieczyciel nie pokrywa utraconych korzyści wynikających z faktu, że pojazd rozbity uniemożliwia wykonywanie działalności gospodarczej. Poproszeni o udokumentowanie osiąganych dochodów za okres np. ostatnich 3 miesięcy wściekają się, że się firma ubezpieczeniowa czepia, a prawda jest taka, że z dokumentów wynika strata, więc nie chcą jej ujawnić.
Ktoś inny rości, że musiał wynająć samochód zastępczy. Ok, towarzystwo zapłaci, ale nie na gębę, tylko na podstawie faktury bądź rachunku. Takiego dokumentu często nie ma...
Jeszcze innym powodem roszczenia bywa deklaracja naprawy na nowych oryginalnych częściach i ze stawkami robocizny ASO. Towarzystwa muszą takie koszty pokryć, o ile nie przekraczają one 100% wartości rynkowej pojazdu i o ile one faktycznie zostały dokonane. Ubezpieczenie ma pokryć faktyczne straty, a nie służyć wzbogaceniu.
I to tak na marginesie. Nie pierwszy to ranking i nie ostatni. W ubiegłym roku głośno było o podobnym rankingu opublikowanym przez Rzeczpospolitą. Wniosek był następujący - najbardziej zawodni są mali ubezpieczyciele, z dużymi jest znacznie lepiej. Palma pierwszeństwa w tamtym rankingu należała także do LINK4, bodaj na 6 pozycji była Uniqa, a najwięksi gracze - PZU i Warta - dopiero w głębi drugiej dwudziestki najgorszych...
gigi303 - 2008-12-19, 09:07
Skarga to skarga i nie rozmawiamy o jej słuszności i zasadności. Błędny też jest trop że ubezpieczyciel się lepiej broni przed wyłudzaczami bo ktoś sobie pomyśli że takie PZU czy Allianz nie bronią się wcale, przecież liczba skarg jest znacznie mniejsza. Tego się nie dowiemy ile skarg było słusznych zarówno dla tych co przodują w rankingu jak i tych co mają ostatnie miejsce. Z przestępstwami ubezpieczeniowymi wszystkie firmy ubezpieczeniowe się borykają więc to nic zadziwiającego. A co do pozycji to sądzę że po uaktualnieniu rankingu o opisywany przez ciebie okres dużo wyższego miejsca nie zajmie.
Ciesze się że masz dobre zdanie o warcie ja jednak swojego nie zmienię.
Mogę tylko powiedzieć że nigdy bym w Warcie auta nie ubezpieczył ale nie tylko w warcie w firmie mojej żony też :P Więc nie odbieraj tego że jestem tylko przeciwko twojemu ubezpieczycielowi. Też nie można tego tak ująć że przeciwko, bo rozmawiamy tylko o ubezpieczeniu samochodu.
Co do miarodajności rankingów nie wszystkie są odzwierciedleniem tego co jest w rzeczywistości tu się zgodzę. Ale ja mówie tylko o tym jednym konkretnym.
Ale nie trzeba się trzyma ściśle tego gdyż na moją opinię ranking ten nie ma żadnego wpływu, może tylko potwierdzać mój wcześniejszy pogląd.
Rozmowę możemy z kwitować tylko tak że ile osób tyle będzie opinii.
stempik - 2008-12-19, 20:01
ZeneC napisał/a: | Ubezpieczenie ma pokryć faktyczne straty |
Oświeć mnie proszę bo dla mnie strat nie trzeba dokumentować, one poprostu są. Fakturami dokumentuję koszty poniesione w związku z doprowadzeniem autka do stanu z przed szkody. I to ja powinienem decydować co a może nawet czy w ogóle będę chciał z autem cokolwiek zrobić. Ubezpieczyłem autko w którym było 100% oryginalnych części, i za ich uszkodzenie powinienem dostać odszkodowanie.
A tu drobny przykład:
Złamany wkład zamka w klamce drzwi i wyrwany wkład stacyjki. Więc do wymiany powinno się policzyć koszt wkładów ( niestety musi być komplet 3 * drzwi i 1* stacyjka z kluczami) w cenie 690 zł i pusta klamka 54 zł.( w momencie włamania również ulega uszkodzeniu bo jej korpus to w moim wypadku 1/2 zamka drzwiowego)
Firma Profibiz likfidator szkody proponuje mi za to niespełna 270 zł. To w ich ocenie całość odszkodowania czyli materiał wraz z robocizną.
Dla pełnej jasności dodam że ubezpieczenie wykupiłem w pełnej opcji. A ukarano mnie bo nie chałem czekać 2 tygodni, a tyle trwa sprowadzenie zamków z włoch do tego numeru nadwozia i zrobiłem wszystko sam ( ot znam się akurat na tym ) Po trzech dniach autko brykało jak nowe.
Nie wiem jakie są statystyki ale w moim odczuciu to nie ja ich ale oni mnie oszukali.
PAPIRUS - 2008-12-19, 22:37
Dorzucę kilka słów w kwietniu miałem wypadek , w Elblągu ktoś staranował mnie na skrzyżowaniu,TICO poszło na żyletki-sprawca miał ubezpieczenie w TUW ,likwidacją zajelą się firma PROFIBIZ,trochę to potrwało ale wyliczyli wartość Tico na 2900 zł a wypłacili 2600zł( 300 to pozostałość),prawie byłbym zadowolony tylko że 2 tyg wcześniej naprawiłem zawieszenie według mnie wart byl 3500 zł ale cóż dobre i to , teraz9dziś) DACIĘ ubezpieczyłem w Alianz pakiet OC i AC 1134zł
jurek - 2009-01-11, 14:42
kończy mi się ubezpieczenie, i w związku z tym przeleciałem trochę propozycji. Wygląda na to, że zostanę przy alianzie. pozdr
Mariusz - 2009-01-11, 17:22
A sprawdzaliście w PZU.Najnowższy ranking przeprowadzony dla gazety Rzeczpospolita pokazuje,że to jednak PZU jest najtańsze.
wox - 2009-01-11, 18:33
Auto Świat wydał poradnik, dotyczący m.in. ubezpieczycieli (chodzi głównie o AC). Z tym, że oni skupili się na ogólnych warunkach ubezpieczenia (a nie na cenie). W miarę nieźle wypada Allianz.
stempik - 2009-01-11, 23:33
Mariusz napisał/a: | PZU jest najtańsze. |
Widziałem reklamę. Ala to dla nowych aut.
Zasada jest taka że nie ma żadnych zasad. Zawsze będą chcieli się wyłgać. Ja po ostatnich doświadczeniach poprostu zostawię auto w warsztacie i niech to oni się martwią.
Co do alianz to szfagier miał z nimi złe doświadczenia. Wszystko pewnie zależy od odrobinki szczęścia.
jurek - 2009-01-15, 12:55
znalazłem ubezpieczenie w PZMot /naprawdę Vienna Insurance- nie wiem dobrze piszę nazwę/ Na razie na gębę warunki jak w Alianzie, a tańsze o 200zl. Oczywiście przed podpisaniem sprawdzę warunki na piśmie. Czy ktoś zna tego ubezpieczyciela? pozdr
laisar - 2009-01-15, 13:50
InterRisk (d. Cigna) - też rozważałem, ale u mnie polegli na jakiś szczegółach (tylko już nie pamiętam na jakich :)
slk84 - 2009-01-15, 19:20
A sparwdżcie Liberty Direct bo póki (są nowi)nawet dobrze wypłacają:)
jurek - 2009-01-15, 20:44
Liberty droższe niż Alianz. pozdr
jurek - 2009-01-24, 17:10
Zawarłem umowę z PZMot. OC , AC , NWW i asistans na Polskę i UE 920 zł. Wartość wg. polisy 26,5 tys. W Alianzie podali wartość 23,5-24 tys. Mam nadzieję nigdy nie korzystać z usług ubezpieczycieli jak to jest od 1977 r. pozdr
kier - 2009-01-24, 18:09
jurek napisał/a: | Zawarłem umowę z PZMot. OC , AC , NWW i asistans na Polskę i UE 920 zł. |
Jakis znizki z tytulu bezszkodowosci zostały w to wliczone?
--
pozdrawiam
kierek
Mariusz - 2009-01-24, 20:33
jurek napisał/a: | Zawarłem umowę z PZMot. OC , AC , NWW i asistans na Polskę i UE 920 zł. Wartość wg. polisy 26,5 tys. W Alianzie podali wartość 23,5-24 tys. Mam nadzieję nigdy nie korzystać z usług ubezpieczycieli jak to jest od 1977 r. pozdr |
I życzę Tobie,sobie i wszystkim daciowiczom żeby nie musieli korzystać z ubezpieczycieli.
Pozdrawiam!
jurek - 2009-01-24, 21:52
Zniżki po 60%. Zapomniałem dodać, że udział własny zniesiony. W Alianzie przy kontynuacji podliczyli mnie na 1170 zł. pozdr
wox - 2009-01-24, 22:15
jurek napisał/a: | W Alianzie przy kontynuacji podliczyli mnie na 1170 zł. pozdr |
Widać, że Renault ma wyższe stawki niż Dacia, no i pewnie wchodzi w rachubę region zamieszkania, bo mnie składka w Allianz wychodzi 1120 zł, ale auto ubezpieczone na 34900 zł.
kier - 2009-01-25, 01:54
Dla porownan wklepie swoje dane:
Allianz
Wartosc samochodu katalog - 23800 (rocznik 2007 laureate sedan)
Pakiet specjalny-bez redukcji sumy ubezpieczenia po wypłacie odszkodowań: (OC, AC, NNW, ASS, Mini Car Assistance) Strefa 3, zniżki B4 (4 lata AC bez szkód) Stawka 3.70% (???)
Składka łączna 881 zł
(OC 350 - stawka w pakiecie bez znizek,
AC 481 - 40% zniżki,
NNW 50 zł)
Ubezpieczenie u Agenta ;)
Nawet w Allianz Direct było drożej :>
--
pozdrawiam
kierek
Mariusz - 2009-01-25, 13:15
Słuchajcie ja za Matiza w Ozorkowie OC płaciłem około 240zł (pełne zniżki)bez NW,a szwagier mieszka 15km ode mnie w Zgierzu przy pełnych zniżkach jak ja bez NW płaci około 400zł.Tłumaczenie ze strony PZU było,że Ozorków jest mniejszym miastem i płaci się mniej(mniejsze ryzyko stłuczki)
wox - 2009-01-25, 18:43
kier napisał/a: | Stawka 3.70% (???) |
No to u mnie 3,3 % przy max. zniżkach
kier - 2009-01-26, 09:18
wox napisał/a: | No to u mnie 3,3 % przy max. zniżkach |
Ta stawka ma cos wspolnego ze znizkami? Obstawiałbym, ze z miejscem zamieszkania:
Rok temu bez znizek była 3.9%
Ze znizka 40% 3,7%
A u ciebie 60% znizki 3,3%
--
pozdrawiam
kierek
jurek - 2009-01-26, 09:34
Chyba nie. Ubezpieczyciel sam ustala ile procent wartości konkretnego auta żąda za ubezp. AC. Potem od tego zniżki. Tak przynajmniej zrozumiałem. Nawiasem mówiąc Alianz wycenił to na 7,3%. pozdr
wox - 2009-01-26, 17:38
Miejsce zamieszkania też ma duże znaczenie
DUCATI - 2009-01-29, 22:55
Cytat: | Klienci podnoszą np. często zarzuty, że ubezpieczyciel nie pokrywa utraconych korzyści wynikających z faktu, że pojazd rozbity uniemożliwia wykonywanie działalności gospodarczej. Poproszeni o udokumentowanie osiąganych dochodów za okres np. ostatnich 3 miesięcy wściekają się, że się firma ubezpieczeniowa czepia, a prawda jest taka, że z dokumentów wynika strata, więc nie chcą jej ujawnić.
|
Ale jak by bylo auto to moze by strata byla nizsza, albo zysk :P
ZeneC - 2009-02-02, 14:38
Liczą się fakty, a nie przypuszczenia. Jakby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem....
Każda reguła ma swoje wyjątki i towarzystwa też je mogą lub powinny rozpatrzyć.
Jeden z moich klientów przez pierwsze trzy kwartały roku wykazuje rosnącą z miesiąca na miesiąc stratę. Bazuje na kredycie obrotowym. W czwartym zaś kwartale upłynnia zgromadzone środki obrotowe po korzystnych cenach i na koniec roku wykazuje całkiem miły dochód, a firma ma obrót na poziomie około 30 mln PLN.
malina_85 - 2009-02-02, 22:38 Temat postu: Ubezpieczenia Jesli chodzi o ubezpieczenia moge powiedziec jedynie o czyms, co przezylam na wlasnej skorze! Mialam niemile doswiadczenia z Generali i nie tyle co uczulam, ale ostrzegam!!!!! Zastanowcie sie 2 razy zanim tam pojdziecie! Mialam do kasacji Lagune - sprawa sprzed 1,5 roku! Nie dosc,ze samochod musial stac na parkingu policyjnym, bo zadnemu z ubezpieczycieli nie chcialo sie ruszyc zbyt szybko dupy z ekspertyza, to jeszcze robili gigantyczne problemy z wyplata! Co chwile cos - doslownie! A TONY formularzy spedzaly mi sen z powiek i te pytania - a dokladniej rysunki jakie musialam dla nich wykonac, by wyklarowac sytacje byly conajmniej śmieszne...
Moze tylko ja tak mialam - ale to mi wystarczy - ich omijam wieeeeelkim łukiem
DUCATI - 2009-02-06, 13:54
Napisalem do tego PZMotu, skladke mi wyliczyli ponad 1800 zl, wartosc auta 16400... Wiec co jest grane ??
DUCATI - 2009-04-14, 11:14
Dzis placilem w Alianz 714 zl za pakiet. Drastyczny spadek wartosci auta przez rok z 18000 do 14000 zl. Znizki B4, czyli chyba 40%, stawka 5.10%. Ciakawe jak to licza, bo za nowy, bez znizek tez bylo chyba ponizej 6%... No i baba nie umiala mi wytlumaczyc zasad przyznawania i odbierania tych znizek. Czemu wczesniej bylo A, teraz B... Wszystkiego trza sie dowiadywac na wlasna reke...
Ciekawe, ze jak liczylem na Allianz direct, to dla rocznika 2004 skladka podstawowa wyszla 7%, a dla 2005 - 8%...
Mariusz - 2009-04-14, 21:46
No to masz problem DUCATI!!
GeRRaD - 2009-05-06, 19:32
Mam pytanie czy ktoś z Forumowiczów robił porównanie OWU lub ma doświadczenia w AC w kwestii dotyczacej pomniejszania ewentualnego odszkodowania w przypadku naruszenia przez ubezpieczonego przepisów ruchu drogowego np. przekroczenie V dopuszczalnej o 20 km , wyprzedzanie na ciągłej itp. Wg mnie to rabunek AC jest dla mnie i niezależnie od tego jak sie jeździ należy się pełne odszkodowanie - ewentualna szkodowość winna być dyskontowana w wysokości zniżek/zwyżek
Beckie - 2009-05-06, 19:44
Wiesz GeRRaD, np. ubezpieczenie na życie wyłacza odpowiedzialność ubezpieczyciela w przypadku samobójstwa ubezpieczonego.
A tak po za tym to warunki ubezpieczenia są takie na jakie się umawiasz.
kier - 2009-05-06, 19:51
GeRRaD napisał/a: | AC jest dla mnie i niezależnie od tego jak sie jeździ należy się pełne odszkodowanie |
Obawiam się, że ciężko będzie znaleźć ubezpieczyciela, który ubezpieczy ryzyko uszkodzenia mienia obejmujące ŚWIADOME i NIEUZASADNIONE łamanie prawa.
--
pozdrawiam
kierek
laisar - 2009-05-06, 19:51
W przeciwieństwie do OC nie ma chyba żadnych ustawowych ograniczeń, więc teoretycznie powinna to być chyba kwestia umowna, za m.in. pomocą której TU powinny między sobą konkurować... Jak to wygląda w praktyce nie wiem, ale można spróbować poprosić o porównanie ofert pod tym kątem np jakiegoś multi-agenta - w zeszłym roku sprawdzałem firmę "Centrum Ubezpieczeń Komunikacyjnych" i przy pobieżnym kontakcie wydali mi się dość kompetentni.
@kier: Myślę, że to tylko kwestia stawki składki... <;
GeRRaD - 2009-05-06, 19:51
W przypadku AC to się można jedynie umawiać wybierając ubezpieczenie - później to już tylko OWU i organy rozstrzygające spory - a odnosząc się do porównania z samobójstwem - to kto z Was jest bez grzechu i nigdy nie przekroczył o 20km/h Vdopuszczalnej
ZeneC - 2009-05-06, 20:33
GeRRaD napisał/a: |
W przypadku AC to się można jedynie umawiać wybierając ubezpieczenie - później to już tylko OWU i organy rozstrzygające spory (...) |
Ze swojej 10-letniej praktyki agenta ubezpieczeniowego proponowałbym następującą kolejność - najpierw OWU, potem ewentualnie owe organy. Zwykle klienci poprzestają na wysłuchaniu lub przeczytaniu oferty, OWU nie biorą do ręki, nie lubią czytać.
A szkoda, bo sama oferta to mało. Warto chociażby w OWU zajrzeć do rozdziału o wyłączeniach i ograniczeniach odpowiedzialności, mniej będzie rozczarowań i złorzeczeń.
Gdy słyszy się o nowych częściach, jakie użyte będą do naprawy, warto rozstrzygnąć - przeczytać czarno na białym - czy będą to części oryginalne, czy też zamienniki.
Jeśli w ofercie słyszy sie o przyjętej amortyzacji częsci, warto mieć pewność w jakiej wysokości ona będzie.
Podstawowe znaczenie ma też zakres ochrony - jakich zdarzeń dotyczy.
Nie chcę tu robić wykładów, pouczać, ale przed podpisaniem polisy warto troche poczytać, choćby zajrzeć do poradnika na stronie Rzecznika Ubezpieczonych. I naprawdę warto pomęczyć agenta. Doświadczony agent może być pomocny, gdy stwierdzimy, że towarzystwo coś knoci przy likwidacji. Trudno wymagać takiego zaangażowania od telefonicznych konsultantów systemu direct...
Wbrew głupawej reklamie nie płaczę jako agent. Część klientów odchodzi do konkurencji, przychodzą nowi. Ponad połowa to klienci, z którymi współpracuję od pierwszych lat. Przez dziesięc lat nikt mi nie nawymyślał, nie wzywał na świadka, ani nie oskarżał.
I warto wiedzieć, że jeżeli jakieś towarzystwo nam wstępnie odpowiada, to nierzadko agent pracujący na wyłaczność dla danego towarzystwa ma większe możliwości skonstruowania lepszej oferty, aniżeli multiagent.
I pamiętajmy, że lepszej, to nie musi znaczyć tańszej, bo można by tu przywołać pewne przysłowia...
Poza tym ciagle pokutuje przekonanie, że ubezpieczenie powinno być jak najtańsze, ale odszkodowanie jak największe. To trochę tak, jak z dziewicami i małżeństwem. Wielu facetów chciałoby mieć jak największą liczbę zdobytych przed ślubem kobiet, ale przyszła żona to powinna być dziewicą. Biedna ta Matka Natura
GeRRaD - 2009-05-07, 08:28
I właśnie po lekturze kilku OWU zalała mnie krew i powstały watpliwości Tendencja jest niestety taka aby ograniczać odpowiedzialność ubezpieczyciela stosując niedookreslone zapisy pozwalające na dyskrecjonalną decyzyjnośc ubezpieczycieli
laisar - 2009-05-07, 08:56
Cytat: | ciagle pokutuje przekonanie, że ubezpieczenie powinno być jak najtańsze, ale odszkodowanie jak największe |
W przeciwieństwie do późniejszego przykładu to akurat zupełnie normalne oczekiwanie, nieprawdaż? No bo jak: płacić jak najwięcej, żeby dostać jak najmniej? <; TU - oczywiście - bardzo by się ucieszyło, ale to też rzecz jasna zupełnie normalne. Po prostu każdy ciągnie wózek w swoją stronę... Tylko dobrze by było, żeby w wyniku owego "przeciągania" jechał od jednak naprzód, nieprawdaż? <; Czyli: zdroworozsądkowo należy oczekiwać, że ubezpieczenie coś tam jednak kosztuje, ale za to TU nie będzie traktować klienta jako potencjalnego naciągacza i robić problemów.
Dlatego GeRRaD ma rację jedynie częściowo: ja nie widzę problemu w ograniczaniu odpowiedzialności przez TU - i to nawet bardzo poważnego ograniczania - byle było to właśnie jasno napisane (najwyżej konkurencja zweryfikuje, albo inny UOKiK).
GeRRaD - 2009-05-07, 11:38
Co do jasnego sprecyzowania praw i obowiązków to oczywiście stan ze wszech miar pożądany, a co do ograniczeń odpowiedzialności możnaby w końcu uznać ad absurdum, że ubezpieczenie to swoisty podatek - skoro tak niewiele ma się w zamian
kier - 2009-05-07, 12:04
GeRRaD napisał/a: | skoro tak niewiele ma się w zamian |
Dlaczego niewiele???
Jaka składka takie odszkodowanie.... i tyle.
Składka AC wynosi mnie ok. 480 zł czyli ok. 2,5% obecnej wartości samochodu.
W ciągu 66 lat zapłacę im wartość nowego samochodu :)
Myślę, że za taką składkę wcale nie dostaję tak niewiele.
Uważam, że system jest dobry z ograniczeniami dla łamiących przepisy ruchu drogowego, gdyż w przeciwnym przypadku płaciłbym większą składkę i nic więcej z tego nie miałbym. Miałby natomiast ktoś kto łamie przepisy.
Wolę zapłacić mniej z wyłączeniami, które w zasadzie mnie nie dotyczą, aniżeli więcej i sponsorować ryzykantów :)
GeRRaD napisał/a: | ubezpieczenie to swoisty podatek |
a ktoś każe płacic???
--
pozdrawiam
kierek
laisar - 2009-05-07, 12:05
Z ad absurdum jest ten problem, że działa w obie strony... (;
...ale jak wszystko jest jasno wypisane, to wtedy przynajmniej można zagłosować porftelem.
GeRRaD - 2009-05-07, 13:10
kier napisał/a: | Uważam, że system jest dobry z ograniczeniami dla łamiących przepisy ruchu drogowego, gdyż w przeciwnym przypadku płaciłbym większą składkę i nic więcej z tego nie miałbym. Miałby natomiast ktoś kto łamie przepisy.
Wolę zapłacić mniej z wyłączeniami, które w zasadzie mnie nie dotyczą, aniżeli więcej i sponsorować ryzykantów :)
kierek |
A kto powiedział że wzorst składki jest wprost proporcjonalny do wskaźnika szkodowości - a skąd profit dla właścicieli TU, wynagrodzenia managementu, kasa na luksusowe siedziby, sponsoring itp
Myślę że nikt z Nas nie preferuje zachowań ekstremalnych w ruchu drogowym, ale.......jak płacę to oczekuję....................a tak naprawdę to chyba można oczekiwać gruszek na wierzbie i skromnej wyprawki na otarcie łez
ZeneC - 2009-05-07, 17:00
GeRRaD napisał/a: |
A kto powiedział że wzorst składki jest wprost proporcjonalny do wskaźnika szkodowości - |
Na tym forum może nikt nie powiedział, ale o tym wiedzą aktuariusze. Wskaźnik szkodowości to jeden z podstawowych wskaźników w ich pracy.
Oczywista jest rzeczą to, że są i inne powody wzrostu składek. Ale TU, jak każda inna firma, aby istnieć , musi myśleć o zysku, musi zatrudniać etatowy menagment, musi mieć reprezentacyjne siedziby.
"Jak płacę to oczekuję..." Ok., tylko powiedz czego konkretnie. A jeśli partner tego nie zaoferuje, szukaj po prostu innego Jak słusznie zaakcentował Laiosar - zagłosuj portfelem.
Póki co, większość odszkodwań zadowala ludzi, a liczba skarg na różne towarzystwa nie przekracza w tych najgorszych przypadkach 20%. Więc jak obronić tezę, że odszkodwanie to wyprawka na otarcie łez.
Odnoszę wrażenie, że doświadczyłeś ostatnio jakichś przykrych sytuacji na tym polu i stąd Twoje uogólnienia, bardziej emocjonalne niz merytoryczne. To minie. Głowa do góry, Radosławie!
GeRRaD - 2009-05-07, 20:03
To nie przykre doświadczenia a wrodzona i wyuczona podejrzliwość Mam już takie zboczenie zawodowe, że jak nie przeczytam i nie rozgryzę na czynniki pierwsze to nie podpiszę Stąd moje pierwotne pytanie o doświadczenia forumowiczów z franszyzą - ale ad rem - kończę wylewanie żali na TU
Gość - 2011-03-30, 10:15
Przede wszystkim trzeba trochę czasu poświęcić ofertom ubezpieczycieli
|
|