DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII
Dział techniczny - Rysy na lakierze - usuwanie
kier - 2008-03-21, 21:33 Temat postu: Rysy na lakierze - usuwanieWitam!
Ostatnio pojawiła się pierwsza ryska (po scieraniu ptasiej kupy). Ryska jak ryska, cienka i długa, do białego. Lakier z niemetalika BARDZO ŁATWO schodzi. Poprzedni samochód, nie metalik, mogłem na sucho trzec i nie było mowy o jakichkolwiek sladach.
Co począć z taką ryską, zeby to odpowiednio przed korozją zabezpieczyc?
I druga sprawa: po łatwości z jaką udało mi się ryse zrobic, zastanawiam się jak myc samochod. Na myjnie automatyczną to juz będę bał się wjechac :(.
--
pozdrawiam
kierekLeo2 - 2008-03-21, 21:51 Zaprawka i pasta polerska. Ja na myjnie nie jeżdżę bo przy ręcznym myciu wszystko widzę. Szkoda że nie dopłaciłeś do matalika. Zwykły lakier z czasem stwardnieje.
Pozdrawiam!dogberry - 2008-03-21, 22:20 Jeździć i się nie przejmować i tak tego nikt nie zauważy jeżeli mu palcem nie pokarzesz.
A myjki? Też olać. Samochód jest do jeżdżenia a nie do polerowania GeRRaD - 2008-03-21, 22:32 O ile rysa jest na dachu to faktycznie jest małe prawdopodobieństwo korozji i utraty klientów przy odsprzedaży.Do małych rys najlepsze są "kredki" koloryzujące.Kolor niebieski łatwo znajdziesz w każdym dziale moto supermarketu licek - 2008-03-22, 06:27 Niestety ale teraz stosowane farby i lakiery sa na bazie wody. Podobno ze wzgledow ekologicznych :)
Przez to sa mniej odporne na dzialanie czasu (myjnie, uderzeania kamieni itd), szybciej płowieja, matowieją, ulegaja porysowaniu.
U mnie przy odbiorze samochodu było pełno mikroskopijnych rysek, szczegolnie na tylnej klapie. Niestety zauważylem to dopiero w garażu przy sztucznym swietle. Nie zgłaszalem w serwisie bo i tak nic bym nie zdziałał, nie jest to jednak wada lakierncza, tylko raczej słaba farba. Bardzo żałuje ze nie wziąłem metalikaPablo78 - 2008-03-22, 09:37 kier, ja mam ten sam kolor co Ty (jak widze i licek też) i jeżdże na myjnie automatyczną. nie zauważyłem żeby cokolwiek się działo... no ale oczywiście nie należy jeździć zaraz po kupnie samochodu, lakier musi najpierw stwardnieć, jak zauważył Kolega Leo.
Także na początku najlepiej samemu myć delikatnie, szmatką jurek - 2008-03-22, 12:57 to moze byc efekt tego ptasiego gowienka. jest bardzo agresyne chemicznie. w uno zdarzylo mi sie takie, ktore zmarszczylo mocno lakier, mimo ze byl to metalik. zmywac jak najszybciej sie da z uzyciem wiekszej ilosci wody i bardzo delikatnie, stoje na chodniku to znam temat. pozdrdec - 2008-03-23, 17:41 ja też zrobiłem rysę do podkładu, kluczem podczas otwierania bagażnika
na razie zostawiłem tak jak jest, a latem zamaluje rysę lakierem do zaprawek.jan ostrzyca - 2008-03-23, 18:16 Jeśli nie chcesz (nie możesz) położyć zaprawki warto wetrzeć w rysę trochę twardego wosku (bezbarwnego) nawet bez polerowania. Kilka rysek zimowych tak potraktowałem i nie widzę po zimie żadnych ognisk korozji.
W cieplejszy łikend poleci zaprawka z pędzelka marki "Motip".Mikele - 2010-03-07, 15:06 Temat postu: Ryski na lakierze - czym zapolerować ?Mimo wizyt na myjce i prób własnoręcznych, pozostałości ptasich kup nie bardzo chciały zniknąć z maski mojego Logana, więc wiedziony desperacją użyłem delikatnego, jak sądziłem, zmywaczka, trochę już sfatygowanego. Myślałem że będzie ok.
I faktycznie, kupa zeszła, ale zmywaczek pozostawił drobne, lecz widoczne ryski.
I teraz pytanie - czy ktoś z Was ma już może jakieś doświadczenie z polerowaniem lakieru metalik Dacii ? A może ktoś polerował ten sam kolor, który mam ja - bleu marine ?
Będę wdzięczny za informację czym najlepiej zapolerować samemu, żeby nie było śladu i żeby nie trzeba było później jechać do lakiernika poprawiać
Pozdr.Seal - 2010-03-07, 16:07 Może pasta polerska?yarocz - 2010-03-07, 18:01 Znam ten problem z autopsji. Mój syn gdy był jeszcze mały pomagał żonie usunąć insekty z przedniej części auta. Użył do tego druciaka i w efekcie porysował lakier.
Na szczęście są odpowiednie pasty polerskie.
Jeśli jesteś w potrzebie to jutro odbieram pożyczoną koledze puszkę pasty i mogę Ci pomóc bo mam już wprawę w usuwaniu takich rysek.
Kolega w czasie ostatnich opadów śniegu odśnieżał dach swojego auta przy pomocy łopaty i pasta okazała się niezbędna.Jarosław P - 2010-03-07, 20:14 Jeżeli rysa jest głęboka to pasta nie do końca pomoże. Skuteczna wtedy jest kredka koloryzująca. Dostępne są różne kolory na allegro. Ostatnio taką kupiłem - 22 PLNMikele - 2010-03-07, 20:25 Ryski są niewielkie i mam nadzieję, że wystarczająco płytkie, by pasta dała radę.
Dzięki uprzejmości Yarocza będę miał okazję spróbować, wezmę ze sobą aparat i udokumentujemy stan "przed" oraz "po".UniculTLX - 2010-03-07, 20:34 Można zwykłą pastą TEMPO, ale ja preferuje T-Cut color fast po nim praktycznie wszystkie ryski znikają, a dobiera się go do koloru lakieru. Polerowałem tym niebieski i zielony metalik - efekty zacne. Do zmatowionego lakieru bardzo dobra jest pasta Farecla G3 - stosowana w szczególności po lakierowaniu samochodu, kiedy to gdzieśtam lakier siądzie nierówno i trza szlif robić - wyprowadza na lustro.stempik - 2010-03-07, 23:53
UniculTLX napisał/a:
bardzo dobra jest pasta Farecla G3
Bez maszynki wymaga sporo potu a z maszynką większej wprawy.Mikele - 2010-03-08, 15:06 Średnio wyszła to polerowanie - tyski nieco zniknęły, ale za to lakier w miejscu polerki zmatowiał. Jestem zdruzgotany i chcę nową maskę... UniculTLX - 2010-03-08, 15:49
stempik napisał/a:
UniculTLX napisał/a:
bardzo dobra jest pasta Farecla G3
Bez maszynki wymaga sporo potu a z maszynką większej wprawy.
Bez przesadyzmu maszynką to trzeba działać na źle rozlanym lakierze, kiedy to mamy zacieki albo baranka i trza szlifować. Natomiast jak mamy same ryski - pasta, szmateczka i pucu pucu (a właściwie poleru poleru).
Mikele, a jakiej pasty użyłeś? Bo zmatowienie lakieru to raczej przeciwieństwo pasty i polerki laisar - 2010-03-08, 16:05 @Mikele: Współczuje - ale to może trzeba w takim razie skorzystać z okazji do jakiejś własnej inwencji? Np jak w niemieckim "Super Travel":
(;stempik - 2010-03-09, 13:23
UniculTLX napisał/a:
Bez przesadyzmu
Ja tylko delikatnie chciałem zasugerować co by nie z czołgiem na muchę. Farecla to raczej pasta dla lakierników. Nam w większości starczać powinno Tempo.meehow - 2010-06-20, 13:29 Temat postu: ryski na lakierzeCzy wasze Daćki też mają taki miękki lakier? Moje czarne Sandero ma już sam nie wiem skąd takie dłuuuugie rysy na masce. Nie są głębokie wybitnie, ale długie.. Możliwe, że od mycia gąbką.. Jak się tego pozbyć?wox - 2010-06-20, 14:01 Konkretne rysy można zamaskować (dośc skutecznie) kredką woskową w odpowiednim kolorze. Ty nie powinieneś mieć problemów z doborem koloru.meehow - 2010-06-20, 14:06
wox napisał/a:
Konkretne rysy można zamaskować (dośc skutecznie) kredką woskową w odpowiednim kolorze. Ty nie powinieneś mieć problemów z doborem koloru.
Dzięki za radę! Niby to nic, ale na nowym aucie irytują.. Ale masz na myśli taką kredkę jak dzieci w szkole malują?wox - 2010-06-20, 14:16 No nie
do lakieru
Cena około 10 zł. Ja mam czarną i dobrze maskuje, mimo, ,ze mam kolor szary ("prawie czarny")jackthenight - 2010-06-20, 14:21 Zanim użyjesz kredki, sprawdź czy pastą polerską nie da się usunąć tych rys.
Jeśli nie są głębokie, to powinny zejść nie pozostawiając śladu.
Ja jeśli mam jakąś mała ryskę, albo ktoś walnie drzwiami w auto i jego lakier pozostanie na
moim lakierze to wtedy korzystam z pasty "TEMPO" - dostępna na każdej stacji benzynowej, w każdym markecie itd.meehow - 2010-06-20, 14:23
wox napisał/a:
No nie
do lakieru
Cena około 10 zł. Ja mam czarną i dobrze maskuje, mimo, ,ze mam kolor szary ("prawie czarny")
O, właśnie widziłem na allegro - ale poszukam lepiej w jakimś sklepie, bo już mam dość tego portalu. Wczoraj kupiłem na nim nawigacje manta za 118 zeta. Wraz ze mną chyba ze 40 innych ludzi. A dziś facet napsiał, że unieważnia aukcję bo mu się pracownik pomylił i zamiast 218 zł napisał 118!meehow - 2010-06-20, 14:24
jackthenight napisał/a:
Zanim użyjesz kredki, sprawdź czy pastą polerską nie da się usunąć tych rys.
Jeśli nie są głębokie, to powinny zejść nie pozostawiając śladu.
Ja jeśli mam jakąś mała ryskę, albo ktoś walnie drzwiami w auto i jego lakier pozostanie na
moim lakierze to wtedy korzystam z pasty "TEMPO" - dostępna na każdej stacji benzynowej, w każdym markecie itd.
Ale Tempo to mi się kojarzy ze zdzieraniem lakieru.. Boję się jej...jackthenight - 2010-06-20, 14:34
meehow napisał/a:
Ale Tempo to mi się kojarzy ze zdzieraniem lakieru.. Boję się jej...
Zupełnie niepotrzebnie się jej boisz, to jest pasta lekkościerna.
Też jeszcze zależy jakie to są rysy, jak głębokie to pasta TEMPO nic nie da.meehow - 2010-06-20, 14:35
jackthenight napisał/a:
Zupełnie niepotrzebnie się jej boisz, to jest pasta lekkościerna.
Ale niemniej jednak cośtam ściera! Kredka to chociaż uzupełnia..jackthenight - 2010-06-20, 14:38 Ja próbowałem używać takiej kredki do lakieru, ale z moim kolorem auta było trudno dobrać kredkę - ogólnie nie da się dobrać kredki - ale tak jak się bawiłem tymi kredkami to raczej to tylko takie zamalowywanie chwilowe - każde mycie auta ci tą kredkę zmyje - a na pewno zmyje to myjnia automatyczna, myjnia ręczna.
Myjnia bezdotykowa raczej kredki nie zmyje.
Ogólnie głęboka rysa to należałoby użyć farby zaprawkowej - ale to już będzie widać tak czy inaczej że było malowane - nie wiem jakby się nie starać to widać będzie jeśli się ktoś dobrze przyjrzy.
Delikatna ryska - usuwam pastą tempo i efekt jest najlepszy.
Do czarnego lakieru takie kredki są, także faktycznie efekt może być dobry - oby się tylko nie zmywało po myjni ręcznej, każda szczotka, gąbka tą kredkę wytrze.meehow - 2010-06-20, 14:43 Ech, i tak źle i tak niedobrze.. Na razie może sobie jednak pojeżdzę z tymi ryskami.. Szkoda mi nowego lakieru.. Moja koleżanka miała fajną promocję na Cordobę - po dwóch latach może sobie po jakiejś atrakcyjnej cenie odnowić w ASO lakier!jackthenight - 2010-06-20, 14:46 Spróbować kredki czarnej warto, masz czarny lakier - także na pewno tą rysę zamaskujesz - a jeśli jest to ryska bardzo powierzchowna to przy polerowaniu tej kredki ta rysa pewnie sama zejdzie.meehow - 2010-06-20, 14:49 Mam chyba ze 3 takie ryski - długie gdzieś na 20 cm! No tak mnie irytują... Dzięki za dobre rady!wox - 2010-06-20, 15:12 Może są różne kredki, ale tych, które ja używałem i używam są bardzo trwałe. Mycie auta im nie zaszkodzi (z myjni automatycznych nie korzystałem).tomi - 2010-06-20, 15:33 Ja u siebie ryski pokryłem woskiem w kolorze lakieru. Co jakiś czas trzeba poprawić bo też się ściera.kajos32 - 2010-08-21, 11:23 Temat postu: Porysowane drzwiWitam,
Dzisiaj w nocy jakiś gamoń porysował mi drzwi od strony pasażera ( na szczęście tylko delikatnie). Czy ktoś z Was używał pasty lekko ściernej i czy daje to efekt. Mariusz - 2010-08-21, 11:30 Całkowicie nie usuniesz zarysowań. Ja do drobnych rys używam pastę firmy IXTAR (do kupienia w salonie RENAULT) cena około 15 zł. Na rynku sporo jest dobrych past.
Pozdrawiamesdziewiaty - 2010-08-21, 12:34 Od siebie polecam serię past TEMPO z DRUCHEMY.
To jedyne oryginalne tempo. Do wyboru różne gradacje. Dostepne w cenach od 5 do 10zł. Skutecznie usuwają rysy i odświeżają lakier. Wiem z doświadczenia.Alien - 2010-08-21, 12:45 ...pod warunkiem że rysa nie jest głęboka, np do podkładu... wtedy zostaje tylko "kredka" a tutaj efekty bywa różny. Jesli rysa nie jest głęboka pasta pomoże ale radzę nie ograniczyć się tylko do zarysowanej strefy a "przelecieć" cały element - inaczej w miejscu przepolerowania lakier będzie mocniej błyszczał.wox - 2010-08-21, 16:00 Z pastą można przesadzić - mieliśmy taki przypadek na forum.
Jeżeli niewiele, to chyba lepsza będzie kredka w odpowiednim kolorze - na prawdę nic nie widać.benny86 - 2010-08-21, 17:22 Kredka jest o tyle dobra że nie zawsze pomaga, ale też nigdy nie szkodzi. Na swoim byłym escorcie też ktoś mi zostawił ślad po nieumiejętnym parkowaniu, potraktowałem to kredką i efekt wyjątkowo udany, ale krótkotrwały. Po 5-6 myciach samochodu musiałem poprawić, zawoskowałem i wtedy było okkajos32 - 2010-08-21, 17:30 Z dobraniem koloru kredki mogę mieć problem , byłem dziś w sklepach motoryzacyjnych.Mariusz - 2010-08-21, 20:00 Hej
A może kup sobie lakier zaprawkę?tomi - 2010-08-23, 06:10
kajos32 napisał/a:
Z dobraniem koloru kredki mogę mieć problem , byłem dziś w sklepach motoryzacyjnych.
Ja u siebie używam wosku w kolorze lakieru (czerwonym), kryje rysy lepiej od kretki.RYKI - 2010-08-23, 11:43 A ja u siebie na porysowany lakier gwoździem zakupiłem zaprawkę wraz z lakierem . Szczerze polecam.RYKI - 2010-10-09, 10:56 Witam
Czytając wszystkie posty na temat wad lakierów ognisk zapalnych rdzy przychodzi mi na myśl jedno spostrzeżenie . Należy szczególnie dbać o powierzchnię lakierniczą . Wykwity zgłaszać ,zadrapania lakierować samemu , woskować ,woskować i jeszcze raz woskować. Obmywać z soli i zanieczyszczeń .
Na nie dbanie o lakier mogą sobie pozwolić właściciele aut ogólnie mówiąc droższych .Domel - 2010-10-09, 12:14 Co do zaprawki, mam rysę na drzwiach dziś zakupiłem zaprawkę, ale jeszcze nigdy w życiu tego nie używałem. Jak sprawdzić czy kolor zaprawki jest dobry do lakieru - jakieś kody? Jakie są kolejne kroki przy tej operacji? Czym odtłuścić, w jakiej temperaturze? W pudełku mam dwa pojemniki, jeden z czarną drugi z przeźroczystą zakrętką. Rysy są do białego podkładu. Taka instrukcja dla laika i będzie można wrzucić do Kompendium .)Mariusz - 2010-10-09, 12:30 http://www.daciaklub.pl/f...ght=kod+lakieru tu masz zdjęcie gdzie umieszczony jest kod lakieru. Kup oryginalną zaprawkę w ASO (30zł) z instrukcją postępowania . Najpierw odtłuść benzynką ekstakcyjną a potem lakier i lakier bezbarwnymekintosz - 2010-10-09, 20:51 Uzywalem pasty lekko sciernej niemieckiej firmy. Efekty bardzo dobre. Nie wiem jak glebokie sa ryski. Mialem w prezencie od poprzedniego wlasciciela dosyc glebokie ryski na zderzaku. Jest on plastikowy. Sprobowalem troszke dopolerowac i duzo pomoglo, tzn mniej wiedac. Jestem z Mokotowa, w razie co Podjedz uzycze pasty do testu;-)Domel - 2010-10-09, 23:55 @Mariusz : dzięki, wystarczające informacje dla mnie do wykonania tej roboty .) Kod lakieru poprawny.Szejk - 2011-02-08, 14:52 Temat postu: RysaCzy wie ktoś czym pozbyć się rysy z lakieru brązowego Dacii Duster ?esdziewiaty - 2011-02-08, 15:22 Jeśli jest płytka - Pasta tempo lekkościerna.wox - 2011-02-08, 15:24 Jak nie głęboka, to ja polecam kredkęSzejk - 2011-02-08, 15:49 Tylko nie wiem gdzie dostać taki kolorlaisar - 2011-02-08, 17:37 Najprościej jest kupić zaprawkę w ASO.albercik197 - 2011-03-13, 12:25 Temat postu: Rysy na lakierze w DusterzeWitam
Mam pytanie czy ktoś też ma podobny problem z lakierem w Dusterze to znaczy podczas mycia gąbką lub szczotką z naturalnego włosia powstają na nim rysy.Lakier sprawia wrażenie jak by był nieutwardzony i nie miał jakiej warstwy ochronnej. Nawet delikatne dotkniecie się szmatką sprawia że powstają kolejne rysy.koniu - 2011-03-13, 13:14 Widzę, że kolega chyba od "czarnej perły" ... mam ten sam lakier w Sandero i podobny dylemat ...krakry1 - 2011-03-13, 13:16 Jedyne wyjście to pożegnać się z gąbką, albo spróbować jeszcze z irchą.Dusterjack - 2011-03-13, 16:07 Bład, nie wolno myć nowego lakieru gąbką, tylko bawełnian szmatką lub irchą. Nie jesteś w stanie utrzymać gąbki w czystości, zawsze w jej powierzchni są odrobimy piasku który działa jak papier ścierny. Takze odrobuny piasku lub kurzu na samochodzie po namoczeniu i przetarciu gabką działają jak szlifierka. Przed myciem samochodu należy dokłądnie zlać go wodą aby spłukać odrobiny piasku i kurzu. Dla nas są one nawt niewidoczne, ale od razu widac efekt na nowym lakierze. Także w myjni szczotkowej, lepiej odwiedzać myjnie gdzie jest mozliwość przed samym myciem głównym spłukanie samochody ze zwykłego węża.maciek - 2011-03-13, 16:20 ja bym nawet bym zaproponował po wyjeździe z Salonu udać się na Car detaling by mu nałożyli dodatkową warstwę ochronną na lakier, ostatnio oglądałem program że podczas epoki eko samochody mają cienką warstwę lakieru i są już inaczej nakładane jak jeszcze 6 lat temu. Tym bardziej bym zajął się prawidłowym myciem samochodu gdyż Dacia nie cynkuje całego samochodu lub tylko niektóre częścikoniu - 2011-03-13, 17:43 Ja najpierw spłukałem wodą, potem umyłem gąbką (miękką i delikatną stroną oczywiście) i po wyschnięciu przejechałem woskiem z wykorzystaniem szmatki bawełnianej ... nie pamiętam dokładnie w którym momencie zauważyłem te ryski ...
PS. Co do ocynku to jak dobrze kojarzę, to błotniki, drzwi i maskaeplus - 2011-03-13, 18:25 Na przykładzie poprzedniego auta nabrałem przekonania, że co ma zardzewieć, to zardzewieje - z ocynkiem czy bez.greg1367 - 2011-03-13, 18:31 W moim przypadku jest tak samo,myję szczotką z naturalnego włosia,a ryski są,ktoś kiedyś przetarł mi dłonią po lakierze i pozostały dwie długie rysy ,mój lakier to błękit morski ,teraz mamy czas na ekologię,lakiery są bardzo miękkie,akrylowe Beckie - 2011-03-13, 18:47 A ja ostatnio myję tylko na bezdotykowej. W tym roku myłem moją MCV już dwa razy. Mariusz - 2011-03-13, 21:54 To normalka na eko lakierach. Na innych nowych samochodach też zauważyłem ryski na lakierze. Co jakiś czasz (2 lata) trzeba będzie użyć pasty lekko ściernej.Dusterjack - 2011-03-13, 21:56
koniu napisał/a:
Ja najpierw spłukałem wodą, potem umyłem gąbką (miękką i delikatną stroną oczywiście) i po wyschnięciu przejechałem woskiem z wykorzystaniem szmatki bawełnianej ... nie pamiętam dokładnie w którym momencie zauważyłem te ryski ...
Gąbkę do kosza, nie używa się do mycia samochodu.Mariusz - 2011-03-13, 22:04 Czy pod gąbką czy pod szmatką bawełnianą kiedy znajdzie się piasek to efekt jest ten sam. Panowie nie ma złotego środka.SAJSEN - 2011-03-13, 22:19 Polecam paste K2 zastosujesz sie do insrt.
pomorze sprawdzilem osobisciekoniu - 2011-03-14, 13:20 Tylko ile razy tej pasty będzie można użyć ... bo jak jest taka "ekologia" to zaraz zjedziemy lakier do podkładu zacznę myć na bezdotykowej w takim razie (wczęsniej myłem sam na myjce + gąbka - przyzwyczajenia z rocznika 2000 Xsara - chyba ostatnie w tym wieku dobre karoserie )benny86 - 2011-03-14, 13:29 Koniu nie musisz rezygnować z własnoręczngo mycia - irchę kupisz za 25-30zł i bez problemu:)koniu - 2011-03-14, 14:22
benny86 napisał/a:
Koniu nie musisz rezygnować z własnoręczngo mycia - irchę kupisz za 25-30zł i bez problemu:)
Na razie korzystam z promocji na myjniach bezdotykowych jak się pojawiają na www.znizkomania.pl ;) jak ostatnio osobiście umyłem wszystko, co było lakierowane, to rano wstać nie umiałem, więc chyba sobie daruję i po dobrym woskowaniu będę tylko spłukiwać, a jak przyjdzie do sprzedaży, to umyję porządnie i pastą przejadę ;)benny86 - 2011-03-14, 14:40
koniu napisał/a:
jak ostatnio osobiście umyłem wszystko, co było lakierowane, to rano wstać nie umiałem, więc chyba sobie daruję
Bez przesady... Mnie umycie samochodu na 2-3 wiadra+polerka szyb zajmuje max 1-1,5h a nie mam zwyczaju się specjalnie śpieszyć Auto wielkością bardzo zbliżone do sanderokoniu - 2011-03-14, 15:01
benny86 napisał/a:
koniu napisał/a:
jak ostatnio osobiście umyłem wszystko, co było lakierowane, to rano wstać nie umiałem, więc chyba sobie daruję
Bez przesady... Mnie umycie samochodu na 2-3 wiadra+polerka szyb zajmuje max 1-1,5h a nie mam zwyczaju się specjalnie śpieszyć Auto wielkością bardzo zbliżone do sandero
To może na zewnątrz, a reszta? ;) w sumie odkurzałem jeszcze - najwięcej gimnastyki i wosk - najwięcej machania ...benny86 - 2011-03-14, 15:06 Ok, odkurzam przy garażu to około 15-20min. Najwięcej zajmuje woskowanie, ale przy dobrym wosku wystarczy 2-3 razy w sezonie nawoskować i jest okmrówa - 2011-03-14, 19:10 Jakby nie patrzeć, porządne wymycie/odkurzenie/nawoskowania zajmuje jednak sporo czasu i pochłania sporo energii..albercik197 - 2011-03-20, 12:48 Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się na temat który mnie dreczył.Byłem w salonie no i chcą za polerowanie całego samochodu 400+vat bez dachu no i oczywiście wszystkie głebsze rysy nie znikną a po polerowaniu zostaną refleksy (czyli kółka po polerowaniu) Tak więc kupiłem pastę K-2 lekką ścierną i wosk koloryzujący i zamierzam się zająć tymi rysami sam. No i oczywiście myję samochód tylko karscherem.Pozdrawiam wszystkich.billbill666 - 2011-03-20, 14:11 Gratuluję pomysłu nowy lakier potraktować pastą lekko ścierną ja bym z tym poczekał.RnR - 2011-03-20, 19:50 Ogolnie... to tylko auto - beda ryski, wgniotki itp - trzeba jezdzic i sie nie przejmowac ;)koniu - 2011-03-21, 08:34
billbill666 napisał/a:
Gratuluję pomysłu nowy lakier potraktować pastą lekko ścierną ja bym z tym poczekał.
Ja też bym poczekał ... szkoda powłoki ... umyć, zawoskować i zostawić chriskb - 2011-03-21, 08:53 albercik197,
K-2 chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Może spróbować metodą opartą na woskach Carnauba, są one dostępne w cenie do 50 PLN i nie zawierają elementów ściernych.
lub zastosować chemię z nano-technologią taka jak: PREMIUM CLASS CARNAUBA CARE lub SONAX PREMIUM CLASS SAPHIR POWER POLISH - preparaty po około 150 zł, one nie tylko zabezpieczają przed porysowaniem ale również wytrzymują parę miesięcy.
Pozdrawiam
jurek - 2011-03-21, 10:24 Reklama to ma mocz, sorry - moc Kup wosk np. shella w puszce za kilkanascie z , ręka w ruch /jak się trochę nie spocisz to nie będzie efektu/ i naprawdę dobry rezultat. pozdrchriskb - 2011-03-21, 11:08 jurek,
Nie wiem, czy kolega odnosi się z reklamą do mojego postu. Powiem, że lakiery samochodowe bez względu jakiej są jakości również wymagają odpowiedniej konserwacji.
Woski z Carnauba są sprawdzonym środkiem zabezpieczającym (Ja nigdy nie używałem złotych środków Shell).
Wyższa półka to nano-technologie, które jednocześnie zabezpieczają przed trwałym przyleganiem zanieczyszczeń. Nowe rozwiązania z tzw. "myjniami bezdotykowymi" doskonale usuwają brud z tak zabezpieczonych lakierowanych powłok.
Pozdrawiam
koniu - 2011-03-21, 13:56
chriskb napisał/a:
albercik197,
K-2 chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Może spróbować metodą opartą na woskach Carnauba, są one dostępne w cenie do 50 PLN i nie zawierają elementów ściernych.
lub zastosować chemię z nano-technologią taka jak: PREMIUM CLASS CARNAUBA CARE lub SONAX PREMIUM CLASS SAPHIR POWER POLISH - preparaty po około 150 zł, one nie tylko zabezpieczają przed porysowaniem ale również wytrzymują parę miesięcy.
Pozdrawiam
No to dobre jest, widziałem kiedyś program o tym, można poszukać na YT. Przydałoby się coś w spray'u, ale nie oszukane jak te nabłyszczacze do opon na dwa użycia ...chriskb - 2011-03-21, 14:04 koniu,
Najlepiej na Allegro, choć są hurtownie, które rozprowadzają chemię samochodową SONAX.
Jeżeli, ktoś chce za małe pieniądze to warto skorzystać z wyrobów W-5 w Lidlu (przebadane przez laboratorium PIH). Produkty W-5 nie ustępują pod względem parametrów średniej klasie chemii motoryzacyjnej.
Pozdrawiam
jurek - 2011-03-21, 15:13 Chriskb - bez urazy, sonaxa testowałem i poza ceną nie zauważyłem różnicy w twardym wosku shella. Używałem też wosków carnauba, więc mam jakieś porównanie. Reklama potęga jest i basta. Co do sprayów Koniu, to one najlepsze jako dezodorant. Jak nie wetrzesz porządnie ręcamy i potem nie wypolerujesz takze nimi to i nie będzie dobrej ochrony. To są moje wieloletnie doświadczenia na tym polu, ale kazdy oczywiście robi swoje. pozdrchriskb - 2011-03-21, 15:53 jurek,
To mnie wcale nie uraziło, ale prawdę mówiąc reklamy SONAX nie widziałem dla tych dwóch typów, które podałem. Zostały przetestowane na czarnym i srebrnym BMW wynik bardzo dobry.
Nie znam wosku z Shella i nigdy go nie używałem nie mogę się wypowiadać co do jego skuteczności. Miałem też do czynienia z Bilt Hamber ale poza wysoką ceną nie zauważyłem, ze jest to specyfik doskonały.
Zgadzam się, że aby był efekt to trzeba się napocić.
Pozdrawiam
koniu - 2011-03-22, 07:57 Ja się napociłem przed zimą z "woskiem na mokro" i mi się odechciało spróbuję sprayu, a potem może wrócę do klasycznych metod.billbill666 - 2011-03-22, 08:53 koniu wosk na mokro pod warunkiem że auto wytrzesz do sucha i wtedy szybko go wypucujesz i będzie błyszczał .Swego czasu widziałem jak kolega swoją Octavkę tym ciągnął na krople na karoserii,ile przy tym k....i ch....poleciało to jego i w jego łapach.Póżniej po takim woskowaniu umyj go szczotą albo wytrzyj kiepską irchą.Dopiero rysy się robią.Od 4 latek odpuściłem pucowanie SGVII a myję na myjniach automatycznych z funkcją po myciu "wosk na ciepło pod lekkim ciśnieniem i spłukany wodą"Zaleta?jest po ryskach,lakier się ma dobrze.rys nie widać po szczotach,irchach,rączek nie przeciążam i mogę zająć się przyjemniejszymi aspektami życia w rodzinie tweeciak - 2011-03-22, 10:03 Koniu...w sprayu..
Osobiscie testowalem....na blotniku...odechcialo mi sie
Ciezkie do "polerowania"...no ale moze ja cosik zle robilem
Wole...w 'mleczku'-kupilem porzadny-efekt mokrego samochodu.
Jestem zadowolony-nazwy...wymieniac na forum nie bede..ale koszt ok 120zl
woskuje raz na 3-4 miesiace...podobno trwalosc 6 miesiecy-ale samochod ja myje...najrzadziej co 2 tygodnie...wiec pewnie 6 miechow nie wytrzyma:)Cendra - 2011-03-22, 13:23 Dbanie o lakier itp dobrze opisują użytkownicy forum http://forum.kosmetykaaut.pl/koniu - 2011-03-22, 16:39 A to mleczko trzeba polerować, czy jest efekt jak w paście kiwi z wysokim połyskiem bez polerowania? billbill666 - 2011-03-22, 16:45 Cedra z całym szacunem,marne to hobby Cendra - 2011-03-23, 20:49 billbill666, czemu tak uważasz koniu - 2011-04-18, 16:59 Użyłem środków dostępnych w moim pudle z chemią i też nie ma rys
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5199
i nawet się bardzo nie namęczyłem greg1367 - 2011-04-18, 17:35 Mogę polecić ten wosk, rozpuszczasz nakrętkę na 10 litrów wody,po umyciu i spłukaniu auta, polewasz stopniowo roztworem i patrzysz jak woda zaczyna ewakuację z lakieru,pozostają tylko małe krople,trzeba odpalić maszynę przejechać, krople spadną a efekt pierwsza klasa,nic nie trzeba polerować po deszczu woda się kropli(sprawdzone)koniu - 2011-04-18, 17:45 Hmm ciekawe i oszczędne, można wlać do flakonu i wykorzystać atomizer ... czyli co - spryskam na mokro w takim układzie i będzie git majonez?greg1367 - 2011-04-18, 17:51
koniu napisał/a:
Hmm ciekawe i oszczędne, można wlać do flakonu i wykorzystać atomizer ... czyli co - spryskam na mokro w takim układzie i będzie git majonez?
Możesz spróbować atomizerem ,ja polewałem garnkiem ,tylko jedna uwaga,szyby trzeba oszczędzić ,bo wosk je też pokryje,trudno go potem usunąć Tylko na mokry pojazd,zobaczysz co będzie się dziać z wodą
http://www.youtube.com/watch?v=4hX7IKdD1_gmrówa - 2011-04-18, 19:34
greg1367 napisał/a:
tylko jedna uwaga,szyby trzeba oszczędzić ,bo wosk je też pokryje,trudno go potem usunąć
Hmm, to jak najlepiej dach potraktować tym środkiem, aby oszczędzić szyby, może jakoś je okleić Cendra - 2011-04-18, 19:47 W drzwiach opuścić w dół ;)greg1367 - 2011-04-18, 19:48
mrówa napisał/a:
greg1367 napisał/a:
tylko jedna uwaga,szyby trzeba oszczędzić ,bo wosk je też pokryje,trudno go potem usunąć
Hmm, to jak najlepiej dach potraktować tym środkiem, aby oszczędzić szyby, może jakoś je okleić
Będziesz robiła to delikatnie koleżanko , to nie polejesz,kobiety są przecież znane z cierpliwości .Gdyby jednak cierpliwości Ci zabrakło,to pozostaje płyn do mycia szyb mrówa - 2011-04-18, 19:57
Cendra napisał/a:
W drzwiach opuścić w dół ;)
No tak, na to nie wpadłam
greg1367 napisał/a:
Będziesz robiła to delikatnie koleżanko , to nie polejesz,kobiety są przecież znane z cierpliwości
Tak, tak, a świnie latają...
A wracając do tematu, to bardzo interesujący specyfik. I polerować nie trzeba...greg1367 - 2011-04-18, 20:11
mrówa napisał/a:
A wracając do tematu, to bardzo interesujący specyfik. I polerować nie trzeba.
I ładny połysk jest,tylko po woskowaniu trzeba przejechać Dacią , żeby wiatr zdmuchnął krople,ewentualnie usunąć ja mikrofibrą mekintosz - 2011-12-04, 23:02 Temat postu: Kredka do wypełnienia głębszych rys - jaką polecacie ?Witam
Mam na zderzaku, na szczescie plastikowym rysy. Jakis czas temu je wypolerowałem pastą typu tempo - lekkoscierna. Chciałbym je jednak dodatkowo zamaskowac. Pomyslalem o kredce - flamastrze - pisaku do wypelniania rys. Wiem, ze uzywaliscie juz tych kredek - chodzi mi o polecenie nejlepszej.
Łukaszlimo - 2011-12-05, 09:07 ja kredki nie polecam, jest dobra na chwile chyba, że ja nie potrafię się nią właściwie posłużyć, polecam zakup zaprawki w aso bo cena przystępna a jak dobrze zrobisz to śladu nie będzie.Mariusz - 2011-12-05, 10:34 Kol Limo ma racje. Kup sobie zaprawkę w ASO. Ja miałem odprysk i zrobiłem sobie, że prawie nic nie widać. Kredka dobra jest na jakiś czas po myciu samochodu znowu trzeba robić korekcje. Z czystym sumieniem polecam zaprawkęmrówa - 2011-12-05, 10:40 Pytanie tylko, czy na rysie lakier zaprawkowy równie dobrze się sprawdzi jak na odprysku?robertp1983 - 2011-12-05, 10:40 Używałem kredki jeszcze w Fiacie i nic dobrego z tego nie wyszło tak samo jak z woskiem koloryzującym, efekt jest przez chwilę a później znika, zainwestowałem w zaprawkę w Aso i jest git, tylko trzeba to umiejętnie zrobić wtedy nawet śladu niemaMariusz - 2011-12-05, 10:43
mrówa napisał/a:
Pytanie tylko, czy na rysie lakier zaprawkowy równie dobrze się sprawdzi jak na odprysku?
Myślę, że tak. Na początek dobrze odtłuścić lakier z wosku itp, a potem delikatne i powolne nakładanie lakieru i lakieru bezbarwnegozyga03 - 2011-12-05, 11:14
Mariusz napisał/a:
Kol Limo ma racje. Kup sobie zaprawkę w ASO. Ja miałem odprysk i zrobiłem sobie, że prawie nic nie widać. Kredka dobra jest na jakiś czas po myciu samochodu znowu trzeba robić korekcje. Z czystym sumieniem polecam zaprawkę
czy ktoś już dostał w ASO zaprawkę do Dustera bronz cayou ?
poinformowano mnie na Lewinowskiej, że jeszcze nie wyprodukowano.limo - 2011-12-05, 11:24 tak jak mówi Mariusz, dobre odtłuszczenie to podstawa, bez tego to wyjdzie kupa. Niezbędne też są dobre warunki do wykonania takiej naprawki tj. pod dachem w miarę możliwości w niezakurzonym strasznie garażu no i dobrze by było żeby autko odstało chwilę (wg instrukcji) bo jak wyjedziesz na taką pogodę za szybko to też lipa będzie. Ja osobiście bym poczekał do wiosny skoro to na plastiku i nie zardzewieje, chyba że masz dobre warunki żeby to porządnie zrobić.
zyga03, spytałem przed chwilą sprzedawcy Pawła z Zodiac Krosno i mówi, że powinna się niedługo pojawić bo już mają nr katalogowy nadany tylko nie ma na magazynie więc musisz trzymać rękę na pulsie laisar - 2011-12-05, 11:26
zyga03 napisał/a:
bronz cayou?
poinformowano mnie na Lewinowskiej, że jeszcze nie wyprodukowano
W cenniku jest, to nie wiem, czemu by miało nie być w sprzedaży - ref. 7711430548, 53 zł brutto.limo - 2011-12-05, 11:46 laisar, tak jak napisałem wygląda na to, że dotąd nie było nawet w cenniku, a wg sprzedawcy w moim aso dopiero mają być dostępne w bliżej nieokreślonej lecz ponoć niedalekiej przyszłościzyga03 - 2011-12-05, 11:56 zyga03, spytałem przed chwilą sprzedawcy Pawła z Zodiac Krosno i mówi, że powinna się niedługo pojawić bo już mają nr katalogowy nadany tylko nie ma na magazynie więc musisz trzymać rękę na pulsie [/quote]
no to by się zgadzało, wg ASO na Lewinowskiej zaprawka dotrze do magazynu w końcu stycznia
dobre i to bo ktoś przejechał mi czymś ostrym po błotniku i z powodu braku zaprawki polakierowano mi cały błotnik . O dziwo ASO wzięło niedużo bo 160 zł netto ( z fakturą)leszeks - 2011-12-05, 12:08 Lakier zaprawkowy jest idealny do nadwozia, natomiast do zderzaka może być już zły.
Zderzaki produkuje podwykonawca, nie są lakierowane razem z autem i najczęściej mają inny odcień, np. u mnie przedni jest delikatnie ciemniejszy a tylny delikatnie jaśniejszy. Jak macie tak jak ja, to pozostaje tylko mieszalnia lakierów...Ammianus - 2011-12-05, 13:55 Jak słyszę o serwisie na Lewinowskiej, to mi się włos jeży na karku - pytałem o zaprawkę, to mi pan uprzejmy poradził pojechać do sklepu motoryzacyjnego, i sobie coś dobrać... zyga03 - 2011-12-05, 14:04
Ammianus napisał/a:
Jak słyszę o serwisie na Lewinowskiej, to mi się włos jeży na karku - pytałem o zaprawkę, to mi pan uprzejmy poradził pojechać do sklepu motoryzacyjnego, i sobie coś dobrać...
coraz trudniej o normalne ASO i potwierdzam , że tez dostałem taką odpowiedzmrówa - 2011-12-05, 14:10
zyga03 napisał/a:
O dziwo ASO wzięło niedużo bo 160 zł netto ( z fakturą)
Tanio jak barszcz.firefox - 2011-12-05, 19:42 A po co brać zaprawkę w ASO, jak w każdym punkcie gdzie mieszają lakiery przygotują.
Ja płaciłem chyba dwadzieścia pare złotych za zaprawkę dla Brąz Cajou.
W sklepie Wszystko dla auta czy jakoś tak na ul. Borowskiej we Wrocławiu.dragon - 2012-05-04, 09:01 Temat postu: Stłuczka! Spora rysa, co z gwarancja?Witam!
Przeszukiwałem forum, ale nie znalazłem odpowiedzi, chociaż jestem pewien, że gdzieś już o tym było. Ktoś wysokim autem (pewnie dostawczak) przejechał się po moim błotniku. Nie wiem czy naprawiajac poza ASO nie stracę gwarancji. No i czy to się opłaca?
Proszę o jakąś konkretną radę, albo przekierowanie na temat.
Na razie przy wycenie wpisywałem, że może być upoważnienie myśląc o ASO, ale można to zmienić.KaS602 - 2012-05-04, 10:23 Co do gwarancji - naprawiając poza ASO możesz ją stracić, ale oczywiście tylko i wyłącznie na naprawiony element. Gdy pojawi się na nim kiedyś rdza, lub wady lakieru, ASO zapene stwierdzi, żę poprzednia naprawa odbyła się niezgodnie z technologią Reno. W ASO prawdopodobnie Wymienią bez zastanowienia całe poszycie błotnika i chyba to jest jednak najlepsza droga naprawy, choć nadaję się to do zaszpachlowania i lakierowania. Odprostować się chyba nie da, bo widać załamania.
Ja miałem przeorane drzwi dość konkretnie (przednie, do tego uszkodzone tylne i lusterko) i jak policzyłem ile będą mnie kosztowały zwyżki z AC, to naprawiłem u magika od remontu trupów za 1500zł - nie ma nawet śladu po uszkodzeniu, a wierzę, że zanim - jeśli - wyjdzie rdza, to na szrotach będą już do wyboru drzwi na podmianę ;)
Utrata zniżek na AC niby rozkłada się w czasie, ale w ostateczności można zapłacić dużo za naprawę...dragon - 2012-05-04, 12:13 Dlatego znajomy, który sam robił autko po tym jak wściekły słupek parkingowy zaatakował jego niewinną małżonkę, radzi wziąć jego blacharza, bo zrobił idealnie, a jeszcze mu kasy zostało z odszkodowania. Auto Krytyk - 2012-05-04, 13:05 Nowe auto masz na gwarancji i się zastanawiasz czy robić w ASO nie kumam. Jak nie zrobisz w aso to tracisz gwarancję na cały bok praktycznie bo zapewne będzie cieniowanie sąsiednich elementów. Takie same uszkodzenie miałem w Megane ale to auto miało ponad 10 lat i sam naprawiłem, wypchnąłem błotnik i wgniecenia a rysy na zderzaku i błotniku spolerowałem pasta tempo do tego kierunek strzaskany wymieniłem .
Edit: teraz zobaczyłem że to tylny błotnik a nie przedni czyli grubsza robota z wspawywaniem i szpachlowaniem Dar1962 - 2012-05-04, 14:14 zabezpiecz prowizorycznie to miejsce przed korozją i naklej plastiki (osłony nadkoli) i nie będzie praktycznie widać - osłona dokładnie przykryje uszkodzenie dragon - 2012-05-04, 15:12 Szczerze, to już dawno myślałem o osłonach plastikowych. Co do gwarancji to ponoć traci się tylko na element, ale właśnie szukam potwierdzenia tej informacji.mekintosz - 2012-05-04, 15:53 Na 100% mozesz jedynie stracic gwarancje na nadkole-błotnik. Nie wiem czy jesli nalezy cos wiecej zdemontowac do tej naprawy moga cos tez probowac wpierac. Generalnie warto miec kosztorys. Wydaje mi sie, ze jak zaplacisz poza aso nie ruszajac znizek z AC to niewiele zyskasz. Spadek skladki AC nie bedzie chyba az taki wielki ? Najlepiej spytaj swojego ubezpieczyciela.czaju - 2012-05-04, 16:32 tylko element, który będzie naprawiany, a niestety nie polakierujesz jednego elementu, bez cieniowania sąsiadujących, także nie jest tak słodko. Osobiście też mam mały ślad po betonowym słupku i nie śpieszno mi do jego naprawy, bo ocynk jest na swoim miejscu, delikatnie zaprawka za kilkanaście złotych i musi starczyć ;)mike - 2012-05-04, 17:10 Temat postu: Re: Stłuczka! Spora rysa, co z gwarancja?
dragon napisał/a:
Witam!
Na razie przy wycenie wpisywałem, że może być upoważnienie myśląc o ASO, ale można to zmienić.
---
Mam b. podobne uszkodzenie. Pani żona twierdzi, że jej to nie przeszkadza, ale mnie to razi niewymownie.
Jaki jest koszt naprawy w ASO?czaju - 2012-05-04, 18:40 lakierowanie pewnie standardowo 400zł/element, ale będą chcieli wymienić element za (strzelam) 1500zł, zamiast szpachlować za (znowu strzelam) 200zł...KaS602 - 2012-05-04, 19:44
czaju napisał/a:
ale będą chcieli wymienić element
W ASO nie istnieje pojęcie "naprawa" tylko "wymiana". W sporej części przypadków to zaleta.dragon - 2012-05-04, 19:54 I tu jest pies pogrzebany. Jak zrobię w ASO to będzie drogo, aczkolwiek mnie to wtedy nie obchodzi. Jak zrobię prywatnie to stracę gwarancję, ale zostanie mi jeszcze kasa! Nawet wystarczyłoby na nakładki plastikowe chyba.
Nawet bym się nie wachał, gdybym naprawdę miał gwarancję, że ASO zrobi dobrze. Jak mam się z nimi za parę lat przepychać tak czy tak z powodu tego błotnika, to przynajmniej mi teraz jakaś kasa zostanie.KaS602 - 2012-05-04, 19:59
dragon napisał/a:
Jak zrobię prywatnie to stracę gwarancję
A na sranie Ci gwarancja na poszycie błotnika?czaju - 2012-05-04, 21:17
Cytat:
Wysłany: Dzisiaj 20:44
czaju napisał/a:
ale będą chcieli wymienić element
W ASO nie istnieje pojęcie "naprawa" tylko "wymiana". W sporej części przypadków to zaleta.
Nie zgodzę się - mi jak robili tylną klapę na gwarancji (korodowała po pierwszym roku) to ślady bo uchwycie anteny CB mi zaszpachlowali (co mnie BARDZO zaskoczyło)mekintosz - 2012-05-04, 21:44
czaju napisał/a:
Cytat:
Wysłany: Dzisiaj 20:44
czaju napisał/a:
ale będą chcieli wymienić element
W ASO nie istnieje pojęcie "naprawa" tylko "wymiana". W sporej części przypadków to zaleta.
Nie zgodzę się - mi jak robili tylną klapę na gwarancji (korodowała po pierwszym roku) to ślady bo uchwycie anteny CB mi zaszpachlowali (co mnie BARDZO zaskoczyło)
Oj , myslalem, ze fachowcy z ASO nie znaja / nie uzywaja szpachli czaju - 2012-05-04, 21:51 klapa do wglądu ;)
anyway - błotniki w samochodzie są narażone na tyle rysek i w ogóle, że warto byłoby się zastanowić ilu samochodom do końca gwarancji na poszycie odmówiona zostałaby naprawa gwarancyjna (bo np. są jakieś ryski jako pamiątka po żywopłocie z pola namiotowego w ubiegłym sezonie :) )dragon - 2012-05-05, 05:37 Mam wycenę! Koszt naprawy wg ubezpieczyciela 1754,82 z VAT !tomala72 - 2012-05-05, 07:24 Ja bym tego błotnika nie wymieniał...
rozprują fabryczne zgrzewy na łączeniach blach, wytną część poszycia a potem będziesz miał zaszpachlowany spaw w połowie tylnych (chyba że odetną od dachu) słupków i na łączeniu z progiem.
Tak, że szpachel będzie tak czy siak.
Radzę zasugerować naprawę a nie wymianę. To uszkodzenie to dla wprawnego blacharza pikuś, lekkie klepanko i trochę szpchlowanka:)
Nie wymieniaj błotnika, zdecydowanie nie trzeba i nie polecam.
Wyrąbią ci i wstawią taki kawał blachy:)
i przy okazji zdewastują wszelakie plastiki z tyłu nadwozia...mekintosz - 2012-05-05, 07:46 Chyba faktycznie w obliczu skali destrukcji warto wyklapac, a za zaoszczedzone pieniadze, na otarcie lez kupic ochraniacze na nadkola.laisar - 2012-05-05, 09:44 Ba, można nawet zostawić i tak jeździć - wcale nie wygląda jakoś strasznie...Ammianus - 2012-05-05, 12:50 laisar, Mówisz tak, bo to nie Twoje autko laisar - 2012-05-05, 13:23 Nie, dlatego że moje wygląda podobnie d;KaS602 - 2012-05-05, 13:27
dragon napisał/a:
Mam wycenę! Koszt naprawy wg ubezpieczyciela 1754,82 z VAT
Nie wiem, czy to Cię zdziwiło, ale to i tak coś nie za dużo (IMHO)
laisar napisał/a:
, można nawet zostawić i tak jeździć - wcale nie wygląda jakoś strasznie...
Też miałem to napisać, ale się powstrzymałem - ja bym to tylko wypolerował i zostawił... Nie chciało by mi się z tym pierdzielić dragon - 2012-05-05, 15:04 Coś mi się wydaje, że ASO policzy drugie tyle i cześć. Gorzej, że ubezpieczyciel to i tak ze mnie ściągnie wcześniej czy później.monopios - 2012-05-05, 15:04
KaS602 napisał/a:
ja bym to tylko wypolerował i zostawił...
Jeżeli koledze nie będzie przeszkadzał w gniot, to chyba bezpieczniej dla auta jest tylko to z polerować. Bo ingerencja w blachę przez cięcie i palnik, to nigdy dobrze nie działa na blachę i doskonałe ognisko korozji morze powstać w tym miejscu za jakiś tam czas.dragon - 2012-05-05, 17:14 Niestety jest małe pęknięcie lakieru na wgniocie! Cza robić!PiotrWie - 2012-05-05, 18:16 Zrobisz jak chcesz, ale też odradzam - jak masz pęknięcie lakieru to kup zaprawkę i je zaklej, a jak optycznie przeszkadza to załóż plastikowe osłony. Nie ruszaj blachy - to nie będzie rdzewieć. Nie chce mi się wychodzić ale mam w Lagunie większe otarcia, niektóre od kilku lat i nic nie rdzewieje, a właściciele Lagun I którzy naprawiali takie drobiazgi teraz twierdzą że to bardzo rdzewiejący samochód czaju - 2012-05-06, 09:16
Cytat:
Niestety jest małe pęknięcie lakieru na wgniocie! Cza robić!
A ocynk cały? jak tak to sobie zrobisz krzywdę na dłużej, za estetykę. Jak obawiasz się że będzie odpadał lakier to może jakaś zaprawka delikatna i tyledragon - 2012-05-12, 09:40 Byłem u prywatnego blacharza. Mówił, że ocynk O.K. śladu nie będzie, za 300zł wypchnie ładnie i zapoleruje.czaju - 2012-05-12, 09:55 no to normalnie koko koko euro spoko ;)
nie będzie rdzewiała Drakulka...monopios - 2012-07-24, 20:27 No to i ja dołączam do pogniecionych , wiem że nie którzy mają/mieli podobnie i moje pytanie jest takie - jak wygląda naprawa w ASO takiego elementu, bo jakiejś jasnej odpowiedzi nie znalazłem Wymieniają cały błotnik czy klepią, szpachla i lakier
jackthenight - 2012-07-24, 20:30 ASO zamawia nowy błotnik, maluje i wymienia.monopios - 2012-07-24, 20:40 Czyli cięcie i spawanie. To dam sobie z nimi spokuj.jackthenight - 2012-07-24, 20:41 Jeśli to przedni błotnik, to żadnego cięcia nie będzie.
Aha, ale teraz zobaczyłem, że to tylni błotnik - to nie wiem - może obędzie się bez cięcia.monopios - 2012-07-24, 20:43 Niestety to jest tył, a tego odkręcić już nie mogą.
Muszę porozmawiać z jakimś lokalnym lakiernikiem i dowiedzieć się nad ewentualną metodą.Auto Krytyk - 2012-07-25, 08:31 Zostaje spawanie i szpachla, ale ja bym zdjął koło o nadkole i od środka na kanale czy podnośnik próbował wypchnąć co się da a lakier spolerować pasta tempo i nie ruszałbym tego. Młotek gumow owinąć w szmatę i jazda. Sam tak wypchnąłem przedni blotnik i maskę w moim megane. monopios - 2012-07-25, 15:33
vulcanor napisał/a:
ale ja bym zdjął koło o nadkole i od środka na kanale czy podnośnik próbował wypchnąć co się da a lakier spolerować pasta tempo i nie ruszałbym tego. Młotek gumow owinąć w szmatę i jazda.
No to nie w tym przypadku, dostać można się tam tylko od środka, demontując kanapę tylną i zdejmując wykładzinę i już prawie. Prawie, bo choć blachę widać, to żeby dostać się do miejsca zagniecenia trzeba by mieć rękę pięciolatka. Nadkole od wewnętrznej strony zabudowane jest blachą z eliptycznymi wycięciami, przez te wycięcia widać łączenie błotnika z kabiną ale niestety nie widać samego w gniotu, a wszystko jest upaćkane jakąś mazią antykorozyjną. Więc tak sobie myślę, że można by było to jakoś wyciągnąć od zewnątrz np: metoda "smart", tylko pytanie czy da się tak zrobić?drza - 2013-04-18, 10:04
zyga03 napisał/a:
zyga03, spytałem przed chwilą sprzedawcy Pawła z Zodiac Krosno i mówi, że powinna się niedługo pojawić bo już mają nr katalogowy nadany tylko nie ma na magazynie więc musisz trzymać rękę na pulsie
no to by się zgadzało, wg ASO na Lewinowskiej zaprawka dotrze do magazynu w końcu stycznia
dobre i to bo ktoś przejechał mi czymś ostrym po błotniku i z powodu braku zaprawki polakierowano mi cały błotnik . O dziwo ASO wzięło niedużo bo 160 zł netto ( z fakturą)
Ciekawe ile by wzięli w ASO za pomalowanie przedniego i tylnego zderzaka plastikowego w wersji AMBIANCE? Ktoś robił podobny zabieg? Ja się właśnie zastawiam nad takim zabiegiem tylko nie wiem czy zrobią to w ASO i za ile.Lukas87 - 2013-04-18, 21:08
drza napisał/a:
Ciekawe ile by wzięli w ASO za pomalowanie przedniego i tylnego zderzaka plastikowego w wersji AMBIANCE? Ktoś robił podobny zabieg? Ja się właśnie zastawiam nad takim zabiegiem tylko nie wiem czy zrobią to w ASO i za ile.
Ja kiedyś uderzyłem w kamień wystające w trawie tylni zderzak w sandero i za całość lakiernik po za aso chciał mnie skasować 400-500zł (kolor metalik)drza - 2013-04-19, 13:26
Lukas87 napisał/a:
Ja kiedyś uderzyłem w kamień wystające w trawie tylni zderzak w sandero i za całość lakiernik po za aso chciał mnie skasować 400-500zł (kolor metalik)
No to faktycznie sporo. Kolega zyga03 pisał, że jego w aso skasowali 160 netto za zderzak więc całkiem niewiele. Myślę, że jak poszukam lakiernika to mi to zrobi za 300-350zł od zderzaka. Niby zderzaki plastikowe nielakierowane są praktyczniejsze, ale lakierowane dużo lepiej się prezentują. W końcu wersja droższa Laureate ma lakierowane.GerardC - 2013-05-09, 12:34 Temat postu: Czym wypolerować lakier żeby się świecił jak......Posiadam D.D kolor błekit morski,pojawiło sie juz trochę drobnych rysek,co polecacie jaki środek do wypolerowania?Jest tego na rynku sporo ,ale który wybrać?Widziałem w sklepie takie pasty koloryzujące,czy są coś warte?Czekam na jakąś podpowiedź,to są drobne ryski z użytkowania pojazdu,w/w lakier nie należy do najtwardszych ,niestety.mekintosz - 2013-05-09, 19:50 Ja uzyłem pasty lekko sciernej tempo K2 Turbo.
[/youtube]SAJSEN - 2013-05-09, 20:26 Ja tez latam na K-2, polecam lekko scierna :)Lukas87 - 2013-05-09, 20:38 poczytajcie sobie o glince i i glinkowaniu Waldzik - 2013-05-17, 18:30 A po glinkowaniu Auto Glym Super Resin Polish - pasta wielofunkcyjna , dobra alternatywa dla polerki mechanicznej (ręcznie z ryskami trudno walczyć) świetnie maskująca defekty. Niestety stosunkowo droga (przynajmniej w porównaniu z tempo)jjmalin - 2013-05-17, 21:22 na rysy nie sięgające podkładu używam K2 ultra cutbushi - 2013-05-18, 14:10 Kiedyś czytałem poradnik mądrego gościa, który opisywał jak niewielkim kosztem można uzyskać dobry efekt - odradzał Tempo, za to polecał produkty Sonax'a.Mariusz - 2013-05-18, 18:44 Zastanawiam się dlaczego odradzał Tempo, a polecał Sonaxa Pewnie jego osobiste doświadczenieLukas87 - 2013-05-18, 20:04
Mariusz napisał/a:
Zastanawiam się dlaczego odradzał Tempo
Ta pasta tempo powoduje delikatne zarysowania lakieru po nałożeniu i przepolerowaniu wszystko fajnie ale jeśli np polerujemy w koło można zauważyć koliste ryski oraz ściera lakier a nie utlenioną warstwę, może na lakierze metalik (dużo warstwy bezbarwnej) nie ma tego efektu ale na starszym zwykłym lakierze szmatka po kilku przetarciach jest koloru nadwozia.Mariusz - 2013-05-19, 09:03 Albo odradzał firmę K2, a polecał Sonaxa. Profity itd.
Jeżeli chodzi o to czym wypolerować lakier, to wpływ na to ma wiele czynników np.
- Budżet jaki mamy przeznaczony.
- Bierzemy pod uwagę polerkę ręczną czy maszynową.jjmalin - 2013-05-19, 18:27 jeśli chodzi ogólnie o lakier a nie rysy sam używam mleczka Turtle WAX. Do kupienia np w Bricomarche po niecałe 30 zeta 500 ml... wydajna, starcza na dlugojurek - 2013-05-19, 21:32 Do nabłyszczania są woski, a nie pasty ścierne. Przy dzisiejszych słabiutkich lakierach, uprasza się o stosowanie ściernych sporadycznie. pozdrkarolove - 2013-05-22, 13:20 Ja polecam pastę drobnoziarnistą tempo, a potem na to wosk. Tylko lepiej jest zaopatrzyć się w jakąś maszynę bo ręcznie to można się zakatować.Lucjan - 2013-06-02, 08:35 Temat postu: Rysy na karoseriiWitajcie!
Przeglądałem wpisy o rysach i zadrapaniach ze strony innych kierowców/otwieranie drzwi/ na parkingach ale nie znalazłem jakie macie sposoby na usunięcie drobnych otarć i rys?
Czy kredki koloryzujące coś pomagają czy może malować lakierem zaprawkowym?
Dzięki za odpowiedzi Mariusz - 2013-06-02, 08:55 Wrzuć fotki tych rys, to spróbuje Ci pomócLucjan - 2013-06-02, 09:25 Ok zrobię parę fotek jest lekkie zarysowanie że przebija podkład biały próbowałem pastą polerską ale to niewiele daje strasznie cieniutki ten lakier gorzki - 2013-10-04, 19:47 Temat postu: Usuwanie rys z lakieru.Witam,
Czym polecacie zakryć rysę na lakierze ognista czerwień teb76 (metalic) ?
Rysa jest dość spora, i tak średnio wygląda kawałek srebrnego na czerwonym :(Dominus - 2013-10-04, 19:52 Temat postu: Re: Usuwanie rys z lakieru.
gorzki napisał/a:
kawałek srebrnego na czerwonym :(
Czyli to już jest chyba głęboka rysa do samego podkładu...
Lakiernik się kłaniabebe - 2013-10-04, 19:54 Temat postu: Re: Usuwanie rys z lakieru.
gorzki napisał/a:
Czym polecacie zakryć rysę na lakierze ognista czerwień teb76 (metalic) ?
Lakierem? Oryginalna zaprawka Renault kosztuje 5 dych w ASO, chyba nie ma sensu kombinować z dobieraniem samemu.gorzki - 2013-10-04, 20:00 Pastą ścierną pewnie nie da rady tego zrobić tak?
Co do tej zaprawki to koszt samych materiałów tak?bebe - 2013-10-05, 08:34
gorzki napisał/a:
Pastą ścierną pewnie nie da rady tego zrobić tak?
Jeśli chcesz, żeby było równo, to musiałbyś zetrzeć pastą lakier z całego samochodu. :) Pewnie się da, ale to kupa roboty, i na drugi dzień będziesz miał rost style'a. ;)
gorzki napisał/a:
Co do tej zaprawki to koszt samych materiałów tak?
Tak, to tylko koszt zaprawki, w sensie - samego lakieru.jackthenight - 2013-10-05, 09:23 Orginalna zaprawka z ASO to komplet:
1. Zaprawka
2. lakier bezbarwny tzw. clar
Jeśli chcesz zabezpieczyć przed korozją to zaprawką to zrobisz, jednak na 100% będzie to widoczna naprawa.
Jeśli chcesz zrobić to porządnie, aby nie było widać lakierowania to musi to zrobić lakiernik, który zna się na tym i wie jak to robić.
Samemu co najwyżej możesz zabezpieczyć przed korozją.
Aby było jak najmniej widać, zaprawkę nakładaj wykałaczką lub pędzelkiem, ale tylko w miejsce gdzie brakuje lakieru. Po 15 minutach przyschnie i nałóż następną warstwę zaprawki. Po 15 minut znów przyschnie. Następnie pędzelkiem nałóż lakier bezbarwny, tak aby również nachodził lekko na orginalny lakier pojazdu.gorzki - 2013-10-05, 11:57 Dzwoniłem do mojego ASO, i twierdzą, że ten kolor nie jest już dostępny. Można gdzieś jeszcze znaleźć taką zaprawkę z tym kolorem, czy zostaje tylko lakiernik i dobieranie koloru?jackthenight - 2013-10-05, 12:00 To nie możliwe, że nie jest dostępne. Zadzwoń do innego.
Ja mam auto z 2008 roku, kolor beż piaskowy, który przestał być w produkcji rok później, a do tej pory zaprawkę mogę kupić.
Także niech ci w ASO bzdur nie mówią.maciek - 2013-10-05, 12:07 pewnie jest dostępne na zamówienie jak do mojego jest dostępne od ręki a man bardzo rzadki kolor samochodu gorzki - 2013-10-05, 12:26 W Zamościu twierdzą, że już nie jest dostępny nawet na zamówienie. Zadzwoniłem do Lublina i tam Pan powiedział, że bez problemów można zamówić. Koszt 60-70 zł i czas oczekiwania 2 dni, bo trzeba zamówić. 90 km pomiędzy salonami, a jaka różnica...
Zamawiał ktoś z Was może taką zaprawkę, jaka jest pojemność? W Zamościu powiedział, że 50ml, natomiast w Lublinie nie pamiętał.bebe - 2013-10-05, 13:08
gorzki napisał/a:
Zamawiał ktoś z Was może taką zaprawkę, jaka jest pojemność?
Ja mam taką przed oczami. Pojemność: 2 x 8 ml. Tak to wygląda:
To są takie małe fiolki z pędzelkami, jedna ma na zakrętce magiczną gąbeczkę do przecierania.Mariusz - 2013-10-05, 15:20 Cześć
Rysa jest tak głęboka, że widać blachę. Ja powiem Ci tak. Jeżeli nie bawiłeś się nigdy w papiery wodne, zaprawki, podkłady, polerki itd ,to oddaj samochód do lakiernika i niech on Ci to naprawi. Sam możesz narobić większego bałaganu .mekintosz - 2013-12-21, 23:00 Dziś zauważyłem "prezent" od jakiegoś skurczybyka. Kluczem czy czymś innym. Chciałbym to jakoś zabezpieczyć na zimę. Pasta polerska pewnie zniweluje część rysek, mimo to np koło wlewu jest głębsza. Myślałem o tymczasowym pisaku ? Na wiosnę i tak planuję jakieś zaprawki po całości. Zgłaszać z AC szkoda, na drugi dzień nie ma gwarancji, że ktoś nie poprawi od drugiej strony.benny86 - 2013-12-22, 15:20 Zgłoś z AC - niech ch**e wiedzą że Cię stać ;)mekintosz - 2013-12-22, 17:54 Spolerowałem część pastą lekkościerną, po zimie zobaczę jak to wygląda.TD Pedro - 2013-12-22, 18:02
benny86 napisał/a:
Zgłoś z AC
chyba jednak szkoda dla takiego "drobiazgu" (kol. mekintosz wybacz ) tracić część zniżki... przy ewentualnej kolejnej szkodzie - czego nie można wykluczyć
mekintosz napisał/a:
na drugi dzień nie ma gwarancji, że ktoś nie poprawi od drugiej strony.
nie będzie ważne jak duża szkoda była likwidowana a jedynie ilość tych szkód a każda kolejna skutkuje utratą części bonusa...wat - 2013-12-22, 21:05 zawsze można mieć ochronę zniżek i wtedy można działaćmekintosz - 2013-12-22, 22:38 Mam ochronę zniżek, jeśli kontynuacja polisy w Warcie na nast rok. Z naprawą z AC wolę poczekać do większej szkody ( obym nie doczekał się ) lub zgłosić jednorazowo więcej takich kwiatków. Po spolerowaniu część ryski widać, jest głębsza, jakby do podkładu. Na szczęście więcej ryski udało się zniwelować.corrado - 2013-12-22, 22:47 Sprzedawałem kiedyś Renault podrapane przez 3 elementy z boku - 2 drzwi i błotnik , nikt nie chciał kupić , dałem w końcu auto do lakiernika który machnął lakierem po tych rysach i przepolerował. Dałem coś za to około 500pln, chociaż jeszcze robiłem tam zderzak więc więcej wyszło w sumie ale można powiedzieć że tamta strona włąśnie z 500pln , jak dla mnie było ok. Oczywiście ktoś mógł się przyczepić że lakierowany był , ale jakoś kupujący woleli mieć świeży lakier i błyszczący niż podrapane auto. Klient nasz pan jak to się mówi... gorzki - 2013-12-24, 11:53 Czym usunąć rysę, gdzie jest jednocześnie ślad po lakierze z innego samochodu ( białe na bordowym) ?leo - 2013-12-27, 23:26 Najpierw spróbowałbym pozbyć się obcego koloru za pomocą benzyny lakowej (lub ekstrakcyjnej, ale ta może nie zadziałać; lakowa powinna dać radę). A potem lekkościerna pasta TEMPO lub AUTOMAX (wyrób polski, w zielonej tubce... nie wiem, czy jeszcze produkują).
Jeśli obcy kolor nie zejdzie pod wpływem benzynki, można próbować od razu pastą - powinna rozpuścić tę niechcianą biel i zlikwidować rysę. Tylko nie należy trzeć zbyt długo tym samym fragmentem szmatki (oczywiście bawełnianej, flanelowej...).Mariusz - 2013-12-29, 18:47 gorzki,
Do usunięcia, ale tylko maszyną z pastami mocno, średnio ściernymi i na koniec wykończeniową.
Robiłem ostatnio dwa auta z podobną przypadłościąMarmach - 2013-12-30, 18:54 Ja bym grubo zawoskował i dał sobie spokój.
A robienie tego typu uszkodzeń z AC to czysty absurd - chyba że ktoś ma już maksymalne zniżki. Jeżeli jest się w trakcie nabywania zniżek AC, to de facto płaci się więcej za ubezpieczenie przez wiele lat, a nie jednorazowo.gladki83 - 2015-04-02, 09:52 Temat postu: Rysa na masce samochoduWitajcie,
Podczas umawiania się na pierwszy przegląd wyszedłem z panem z ASO do mojego samochodu (pokazywałem mu jedną rzecz) a on zauważył rysę ok. 20 cm na masce auta.
Wcześniej nie widziałem tego zarysowania.
Pytanie: Czy taka rysa kwalifikuje się do zgłoszenia do ASO do przeglądu/gwarancji/autocasco?
Czy podczas przeglądu mogą mi to poprawić w ramach gwarancji?
Karenzo - 2015-04-02, 10:11 nie
trzeba spolerować pastą np tempobossboss - 2015-04-02, 10:57 rysa to uszkodzenie mechaniczne więc za darmo tego nie zrobią. Z tego co widzę to jest mała rysa więc zrób tak jak kolega powyżej napisał--pasta tempo i polerujesz i nie będzie śladu. Ja ostatnio parkując koło drzewka porysowałem małą gałązką cały bok i też spolerowałem bez śladu . Co do autocasco to możesz zgłosić ale stracisz zniżki bo nie masz sprawcy.Lukas87 - 2015-04-02, 12:31 Dokładnie, spolerować pastą lekkościerną i po kłopocie a swoją drogą te dzisiejsze lakiery są strasznie miękkie gladki83 - 2015-04-02, 13:36 Tempo znam, nie raz czyściłem rdzawe purchle :)
A do tego typu rysy spolerować to ręcznie?Karenzo - 2015-04-02, 14:08 ja bym to olał
teraz lakiery są jak papier
lepiej się przyzwyczaj
Tyle że ja mam kolor kurzu więc myje samochód raz na miesiąc-dwa a jak coś mówię że to od jazdy terenowejAjgor - 2015-04-02, 23:26
gladki83 napisał/a:
Tempo znam, nie raz czyściłem rdzawe purchle :)
A do tego typu rysy spolerować to ręcznie?
Nakładasz na szmatkę, wcierasz tak długo , aż rysa zniknie. Zaznaczam że tylko płytkie rysy można usunąć.Karenzo - 2015-04-02, 23:28 Tzn nakładasz na szmatkę rozmasowujesz i czekasz aż pasta wyschnie .
Dopiero potem energicznie nacieraszAjgor - 2015-04-02, 23:34 Gdy nakładasz cienką warstwę i robisz to np.przy wietrze , to praktycznie schnie pod ręką.czaju - 2015-04-03, 06:48 lakiernik za poleruje za 100zł. jednakże jak już ktoś napisał, że lakiery są jak kartka (i to dokładnie bo kartki zwykle mają między 80 a 180 um) to moim zdaniem jest to operacja przypominająca zdrapywanie żyletką daty z biletu autobusowego (pomijając jakieś dodatkowe zabezpieczenia w niektórych przedsiębiorstwach) - zostaw to sobie na późniejsze lata eksploatacji, twój (jak i mój lakier) bardzo uwidacznia wszelkie niedoskonałości (ryski po nieostrożnym myciu, nie mówiąc już o myjniach automatycznych) - po kilku polerkach może się okazać że masz gołą blachę...robo1973 - 2015-04-13, 20:17 lakier to koszmar w daciach Bardzo nie odporny na zarysowaniamekintosz - 2015-06-03, 23:01 Temat postu: Rysa na całą szerokość dachuWitam
Miało być fajnie cicho oryginalnie, czyli piękinie, a wyszło jak zawsze ;-(
Zainstalowałem owiewkę bagażnika celem wyciszenia szumu belek. Zamiast zdjąć je na czas nieużywania uznałem , że czasem się przydają i pozostawiłem na stałe. Pech,że szumiały, stąd pomysł na owiewkę, która ten szum skutecznie zneutralizowała. Po roku eksploatacji, mimo mycia auta powierzchnia styku gumowej podkładki i lakieru dachu sandero została "brutalnie" porysowana. Od wibracji owiewki, piasku, wody etc. Myślałem naiwnie, że gumowy półokrągły rant na całej szerokości plastiku wystarczy by nic się nie wydarzyło. Dziś przy okazji wymiany przyrdzewiałych śrubek owiewki na kwasoodporne , po zdemontowaniu całej konstrukcji ujrzałem długą na 80 cm rysę o szerokości ok 4-5 mm. Sama rysa pewnie ładnie się spoleruje pastą lekkościerną typu tempo. Problemem są jednak "ukruszone" wytarte fragmenty lakieru do czegoś szarego. Nie wiem czy to goła blacha dachu czy tylko podkład. Jednak nie pasuje mi w tej sytuacji malowanie całego dachu. Zastanawiam się, jak to trwale zabezpieczyć przed wpływem wody, mrozu, słońca etc ? Pomyślałem o spolerowaniu i naklejeniu na ten odcinek przezroczystej foli, takiej jaką używa się do osłony nadkoli przez ich rysowaniem kamieniami. Dopiero na tę folię by dotykała gumka będąca podstawą owiewki. Może ktoś ma inny pomysł niż malowanie dachu ?
Spójrzcie sami ;-(Ajgor - 2015-06-03, 23:07 Spróbuj pozostałości gumy zmyć benzyną ekstrakcyjną, a następnie całość zneutralizować wodą, co do rysy to z czystym sumieniem polecam K2-Perfect Ultra Cut.mekintosz - 2015-06-04, 08:34 Te czarne kropki wyglądają na podkład pod lakierem. Dotknąłem tego lekko igłą i wydaje się, że jest poniżej "poziomu" lakieru, stąd takie przypuszczenie.Józef - 2015-06-04, 08:58 Czy nie lepiej jak by ta owiewka była przyklejona na silikon?Dar1962 - 2015-06-04, 09:40 piasek, resztki owadów i inne śmieci zrobiły swoje (owiewka pod naciskiem wiatru pracuje i lekko się przemieszcza) Najpierw trzeba to miejsce dokładnie oczyścić np benzyną ekstrakcyjną i ocenić czy nie ma przetarć do podkładu. Jeśli nie - pasta lekkościerna (szybciej i lepiej zrobi to lakiernik za 3 -4 dyszki bo ma dobrą pastę i porządną polerkę - ręczna robota będzie dłuższa i bardziej męcząca) Jeśli podkład na wierzchu - malowanie całego elementugbyrka - 2015-06-04, 09:52 w ostateczności zamiast malować cały element można pomalować tylko ten prostokąt, skoro i tak ma na to iść potem taśma zabezpieczająca.
Będzie kijowo wyglądało po zdjęciu owiewki i taśmy, ale tak długo, jak owiewka będzie zamontowana, wszystko będzie wyglądać dobrze.
A malowanie całego dachy zrobić za kilka lat, przed sprzedażą samochodu.leo - 2015-06-04, 15:49
mekintosz napisał/a:
Te czarne kropki wyglądają na podkład pod lakierem. Dotknąłem tego lekko igłą i wydaje się, że jest poniżej "poziomu" lakieru, stąd takie przypuszczenie.
Farby podkładowe nie są czarne, lecz białe lub szare. Może być tak, że to pozostałości gumy na podkładzie.
Nieładnie to wygląda, faktycznie. Ja próbowałbym oczyścić i przepolerować. Malowanie zostaw jako ostateczność.mekintosz - 2015-06-04, 18:37 Próba polerki pastą pomogła w 40 %, jest mniej szorstko ;-( Ujawniły się dokładniej uszkodzenia lakieru głębsze. Udało mi się cyknąć fotkę z bliska. Wdrożyłem tymczasowe rozwiązanie - miękkie podkładki-dystanse pomiędzy gumę i dach.wojciech_69 - 2015-06-05, 07:36 A tak w ogóle to potrzebujesz tej "owiewki" na dachu? Aż tak gwiżdże ten box bez niej - a tym samym ona przynosi aż takie efekty, bo chyba standardowo z zestawie tego niema przy zakupie boxa?mekintosz - 2015-06-06, 23:38 Gwiżdze sam bagażnik dachowy tzn. belki. Nie chce ich demontażu gdyż czasem się przydają. Teraz juz musi być owiewka a na rysę taśma przezroczysta jak do zabezpieczenia dachu pod antenę cb.Szajfus - 2015-06-07, 01:03 Można by taśmą malarską wykleić taki długi prostokąt naokoło tej rysy i prysnąć kilka razy bezbarwnym lakierem w sprayu - koszt 20 zł. Zawsze wzmocniło by to lakier i pogrubiło jego warstwę.tomala72 - 2015-06-09, 14:24 Powiem brutalnie:
Ta owiewka wygląda jak Tuning rodem z PRL-u a z tymi podkładkami....no comments:))
Wypieprz to dziadostwo i pomaluj dach albo oklej karbonową folia lub czarnym matem (koszt 300 zł). Też wiocha ale mniejsza niż ta owiewka z podkładkami.PiotrWie - 2015-06-09, 20:24 Ja mam czwarty rok głębsze uszkodzenie lakieru ( odsłonięte ze 4 cm kwadr. podkładu) po spotkaniu ze słupkiem od znaku drogowego i nic się nie dzieje - mi to nie bardzo przeszkadza, nie rdzewieje - więc i tobie nic nie grozi.mekintosz - 2015-06-09, 20:55
tomala72 napisał/a:
Powiem brutalnie:
Ta owiewka wygląda jak Tuning rodem z PRL-u a z tymi podkładkami....no comments:))
Wypieprz to dziadostwo i pomaluj dach albo oklej karbonową folia lub czarnym matem (koszt 300 zł). Też wiocha ale mniejsza niż ta owiewka z podkładkami.
Dzięki za radę Podkładki żółte są festyniarskie ale są tymczasowe. Owiewka nie ma być elementem tuningu ale wyciszeniem szumu belek bagażnika. Zakupiłem folię pod podkładkę przezroczystą. Pomysł z koloryzacją dachu wydaje się też ciekawy ajax - 2015-06-20, 13:15
mekintosz napisał/a:
na rybę taśma przezroczysta jak do zabezpieczenia dachu
Trudno się było powstrzymać mekintosz - 2015-06-21, 22:46 Folia naklejona, podkładki z miękkiej mikrogumy, zobaczymy jak się spisze.Lajkonik - 2015-06-22, 06:03 Ale zdajesz sobie sprawę, że jak nie będziesz regularnie usuwał brudu spod tych podkładek, to one też Ci porysują dach?gbyrka - 2015-06-22, 08:19 Dodatkowo taka szczelina może gwizdać przy większej prędkości.mekintosz - 2015-06-23, 02:09 Podkładki są miękkie, z porowatej gumy. Oczywiście zwrócę uwagę na ich czystość. Spróbuje zmienić je na takie o niższym profilu by zniwelować szczelinę. W ostateczności przykleję do dachu mocne magnesy neodymowe, które będą odpychały drugie magnesy neodymowe przyklejone do krawędzi owiewki - taka poduszka magnetyczna corrado - 2015-08-17, 19:25 Temat postu: pasta do usuwania rys K2 ULTRA CUTCzy ktoś stosował ?
POdobno bardziej zalecana do polerowania ręcznego gdyż jest mocniej ścierna niż zwykla k2 tempo.
Efekt bardzo fajny na filmiku nota bene testerów z Rumunii :D
Efekt bardzo fajny!rafal_rx - 2015-08-17, 23:02 Temat postu: Re: pasta do usuwania rys K2 ULTRA CUTTak. Do czego chcesz użyć?
Jeśli do polerowania zniszczonego lakieru, to Tempo. Do drobnych rys Sonax.
Ta K2 dość dobrze czyści spłowiałe poliwęglany, np. reflektory. Ale uwaga, rysuje.Hamil - 2015-08-20, 21:14 Ja korzystam z pasty z woskiem do karoserii TURBO K2 na mocniejszą raczej, nie zdecydowałbym się, żeby nie zrobić krzywdy powłoce. Rozumiem, że mówisz Tempo, myślisz Turbo? nasir - 2016-10-20, 21:15 Temat postu: Jak zabezpieczyć głęboką rysę ?Mam pytanko. Mój teść ma zdarty lakier, ale jeszcze nie wiem czy do gołej blachy czy do białego podkładu w Daćce (metalik) na samym dolnym rancie drzwi. Podczas parkowania wjechał kołem w zagłębienie i otworzył drzwi które dołem zarysowały o beton.
Ponieważ to jest dół drzwi gdzie woda będzie ściekała to mam pytanko czy te zaprawki na allegro są warte polecenia ?
Ktoś mógłby coś poradzić ? Obszar zarysowania niewielki ale i miejsce do tworzenia się rdzy dobre.
Da się to na szybko czymś zrobić czy trzeba odwiedzić lakiernika i sporo zapłacić ?kali - 2016-10-21, 07:48 Jeżeli jes podkład to nic nie ruszaj. I nie przesadzaj z kosztami 100zł u lakiernika to aż tak dużo?nasir - 2016-10-21, 07:54 Gdzieś tu przeczytałem na forum że jakiekolwiek uszkodzenia lakieru trzeba zaprawiać bo blacha nie jest ocynkowana.
Koszty 300 zł w autoryzowanym a innych dobrych nie znam.eplus - 2016-10-21, 08:05 Na dolnej krawędzi zaprawka i pędzelek, przecież tego nie widać i nikt tam nie zajrzy.laisar - 2016-10-21, 08:50
nasir napisał/a:
Koszty 300 zł w autoryzowanym a innych dobrych nie znam
ASO wcale nie są dobre - poprawną warstwę lakierniczą potrafią położyć tak samo jak każdy zwykły zakład lakierniczy, natomiast dokładnie tak samo potrafią też zrobić fuszerkę w pracach dodatkowych: przy rozbieraniu tapicerki (połamane i brakujące spinki, nieuzupełniona mastyka, krzywo wkręcone wkręty) czy instalacji elementów plastikowych (j.w. + montaż na nie do końca wyschnięty lakier...).
Samodzielna zaprawka wystarczy, a miejsce jest takie, że jeśli rdza ma wyjść, to i tak wyjdzie, bo pojawia się właśnie od strony odpływów - rysa to pikuś.PiotrWie - 2016-10-21, 10:06
nasir napisał/a:
Gdzieś tu przeczytałem na forum że jakiekolwiek uszkodzenia lakieru trzeba zaprawiać bo blacha nie jest ocynkowana.
Koszty 300 zł w autoryzowanym a innych dobrych nie znam.
Ja mam od 2011 uszkodzenie do podkładu na błotniku przednim i od 2013 na tylnym ( całkiem rozległe) http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=13729 i jakoś nic nie rdzewieje, ale czytając niektóre posty dochodzę do wniosku że mi chyba sprzedali fałszywkę - Mercedesa ze znaczkiem Dacii - nie psuje się i nie rdzewieje. trybik - 2016-10-21, 11:25 witam , moje auto ma 3 lata , w tym czasie powstało kilka rys no cóż, jeździ się i używa stawiasz auto na parkingu a tu ciach poklepią ci drzwi , osobiście kupiłem taki zestaw fabryczny tzw błękit morski i od czasu do czasu coś tam zamaluje
jeśli usterka jest nie wielka proponuję indywidualnie zamalowaćkali - 2016-10-21, 11:41 [quote="PiotrWie"]
nasir napisał/a:
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=13729 i jakoś nic nie rdzewieje, ale czytając niektóre posty dochodzę do wniosku że mi chyba sprzedali fałszywkę - Mercedesa ze znaczkiem Dacii - nie psuje się i nie rdzewieje.
Jak by ci mietka sprzedali to już dawno byś korozję widział a z servisantem to już byś był na ty. A drogę do niego pokonywał byś z zamkniętym oczami...... Takie to mietki teraz robią.Marmach - 2016-10-21, 18:26
nasir napisał/a:
Ponieważ to jest dół drzwi gdzie woda będzie ściekała to mam pytanko czy te zaprawki na allegro są warte polecenia ?
Ktoś mógłby coś poradzić ?
Grubo pociągnąć dobrym woskiem i nie ścierać - będzie brzydko wyglądało, ale samo nie odejdzie nawet przez parę lat, albo:
;)tomala72 - 2016-10-22, 06:22 Nie chce być złośliwy...ale tego przykładu amatorskiego pacania dachu nie dawałbym jako poradę:))) Kolego Marmach toż to dramat jest straszliwy:)))
Pralkę od strony ściany to może bym tak pomalował ale samochód tak skrzywdzić:)))Marmach - 2016-10-22, 19:30
tomala72 napisał/a:
Nie chce być złośliwy
Nie chcę być złośliwy, ale po pierwsze opisałem w miarę dokładnie jakie błędy popełniłem, a których stosunkowo łatwo uniknąć, po drugie Twoje subiektywne odczucia co do tego jak powinien wyglądać dach (który widuję tylko wtedy, gdy wejdę na krzesło albo drabinę) mają umiarkowaną wartość w kontekście tego tematu, a po trzecie jak rozumiem teść kolegi nasir ma drobne uszkodzenie do poprawki i naprawienie tego we własnym zakresie przy użyciu dobranej zaprawki lub lakieru w sprayu wydaje mi się stosunkowo dobrym, łatwym i tanim rozwiązaniem.tomala72 - 2016-10-22, 21:51 Marmach nie odbierz tego osobiście ale niektórzy noszą dziurawe skarpetki i stare rozciągnięte gacie bo też ich nie widać a zawsze taniej wyjdzie:)))Marmach - 2016-10-23, 10:54 Nadal nie wiem co to ma do rzeczy, więc powiem tylko tak: niektórzy są porządni i jeżdżą Ferrari albo przynajmniej Teslą, a niektórzy są tak żałośni i obdarci, że wsiadają w Renault (nie odbierz tego osobiście!) albo, łopanieborze, Dacię z odmalowanym dachem...
Ja osobiście uważam, że tylko idioci jeżdżą do lakiernika z odpryskami lakieru, bo potem warstwa nie ma fabrycznej grubości. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno nowego samochodu i złomowanie starego, bo przecież kto w dzisiejszych czasach ceruje skarpetki?!piku - 2016-10-23, 17:43
Marmach napisał/a:
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno nowego samochodu i złomowanie starego, bo przecież kto w dzisiejszych czasach ceruje skarpetki?!
Ponieważ mam na dachu Rumunki skazę tego samego typu, jaką Marmach naprawiał nieudolnie i amatorsko, popełniając mnóstwo błędów, a na pewno nie potrafię tego naprawić samodzielnie nawet tak marnie, jak zrobił to Marmach, przeto bardzo mi się podoba zaproponowana przez niego, a zacytowana powyżej metoda.
Zatem Szanowni Właściciele Dacii: niniejszym ogłaszam zbiórkę pieniędzy na zakup dla mnie nowej Dacii Duster 1,5 dCi 110 KM 4x4 w wersji co najmniej Laureate. Proszę o wpłaty wynoszące co najmniej 1 tys. zł (mniejszymi nie ma co sobie zawracać nie tylko głowy), a żeby było legalnie, to wszystkich wpłacających zapraszam na imieniny - datki będą prezentami. Potrzeba około 40 wpłat (pozostałe środki uzyskam ze sprzedaży swoje auta). Oczekuję tylko na poważne oferty na priva, zapewniam świetną imprezę! A tak w ogóle, że zacytuję PPP (Poetę Prześmiewcę Poniedzielskiego): "może by rzeczywiście tak zrobić?"wat - 2016-10-23, 20:19 chciałbyś datków a nr konta nie podajesz i tak nikt nie wpłaci jas_pik - 2016-10-23, 20:37
piku napisał/a:
pozostałe środki uzyskam ze sprzedaży
Zapewniam zezłomowanie - dobrze Ci zapłacę za ten złom - znacznie powyżej ceny rynkowej złomu - wraz z odbiorem osobistym . I dowiozę jeszcze buteleczkę na te imieniny.
piku napisał/a:
Oczekuję tylko na poważne oferty na priva, zapewniam świetną imprezę!
A tak w ogóle, że zacytuję PPP (Poetę Prześmiewcę Poniedzielskiego): "może by rzeczywiście tak zrobić?"
To naprawdę poważna oferta - i do tego publiczna - tak że nie mogę się z niej nawet wycofać.piku - 2016-10-23, 21:14
wat napisał/a:
chciałbyś datków a nr konta nie podajesz i tak nikt nie wpłaci
Och! Kolega nie przeczytał uważnie mojej propozycji, a do tego pozbawia mnie nadziei, że na tym forum wypowiadają się ludzie odpowiedzialni, hojni i życzliwi.
Jas_pik: moja Rumunka nie nadaje się na złom - sam widziałeś - zatem Twoją propozycję odkupu odrzucam. Ale możemy się zamienić Rumunkami. A na ten napitek liczę wat - 2016-10-23, 21:22 na dachu to zawsze mozna szyberdach wstawic i nie bedzie trzeba malowac moze akurat wytnie sie powstałą wadęshrek - 2016-10-24, 05:42 Widze dwa rozwiazania. Piersze od kolegi kali , drugie wat. tomala72 - 2016-10-25, 04:32 Marmah napisał:
"Ja osobiście uważam, że tylko idioci jeżdżą do lakiernika z odpryskami lakieru, bo potem warstwa nie ma fabrycznej grubości. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno nowego samochodu i złomowanie starego, bo przecież kto w dzisiejszych czasach ceruje skarpetki?!"
No i to jest właśnie myślenie spowodowane życiem w kraju kombinatorów i krętaczy bo w normalnym cywilizowanym Świecie pomalowanie np poobijanej od kamoli maski w porządnym serwisie, podnosi wartość auta a nie zaniża jak u nas bo zaraz pojawi się ktoś kto powie: "panie k.....a bity pan sprzedajesz".
Jak bym miał kupić od Ciebie dacię to wolał bym przeczytać na forum, iż pomalowałeś dach w serwisie a nie pacałeś oszczędnościowo w garażu.
miałem a3, które było malowane po delikatnym gradobiciu (porysowane nadwozie i trochę wgniotek ale za to niski przebieg). Wystawiłem za 27 tysi i uczciwie napisałem co i jak w ogłoszeniu. No i od razu: panie malowane, skasowane było, złom, dam 25 dam 24...23. Ja na to, że za tyle to było przed malowaniem no i w końcu sprzedałem gościowi, który myślał logicznie za 26:)Marmach - 2016-10-25, 21:21
tomala72 napisał/a:
No i to jest właśnie myślenie spowodowane życiem w kraju kombinatorów
Jak bym miał kupić od Ciebie dacię to wolał bym przeczytać na forum
Po drugie: nie sprzedaję Ci Dacii, ani nikomu nie sprzedam, dopóki nie zgnije (Dacia, nie ja)
tomala72 napisał/a:
pomalowałeś dach w serwisie a nie pacałeś oszczędnościowo w garażu
Po trzecie: A ja wolałem zapłacić 100zł zamiast 300zł i za pozostałe 200zł kupić sobie 10 butelek czerwonego wina albo 10 razy pójść do kina albo 2 flaszki porządnego syntetycznego oleju silnikowego. Bo mam szczerze w dupie czy lakier na dachu wygląda ładnie czy nie i interesuje mnie stan mojego portfela oraz to, czy kapie mi na głowę, czy nie.
Wreszcie po czwarte: nadal nie wiem co ma ta dyskusja do tematu, ja chciałem tylko polecić farby w sprayu dobierane pod kolor, które szczególnie na małej powierzchni powinny się świetnie sprawdzać, lepiej od lakieru zaprawkowego.
tomala72 napisał/a:
No i od razu: panie malowane, skasowane było, złom, dam 25 dam 24...23. Ja na to, że za tyle to było przed malowaniem no i w końcu sprzedałem gościowi, który myślał logicznie za 26:)
I tu się mogę zgodzić, bo z baranami, którzy nie znają się na rzeczy nie ma w ogóle po co handlować. W przypadku Dacii poszedłbym nawet dalej, ponieważ MCV jest na tyle brzydkie (poza pewnymi ładnymi elementami), że w ogóle ubytki powłoki lakierniczej nie powinny nikomu przesłaniać podstawowej wartości tego samochodu, jaką jest zwyczajna użyteczność.Abelos - 2017-06-05, 06:30 Temat postu: Sposób na drobne rysy.Cześć,
Mam takie pytanie czy ktoś z was ma jakiś patent na usuwanie drobnych rys z samochodu, moja zona pojechała na myjnie i chyba potraktowała samochód szczotka i mam parę drobnych rys teraz na słupku.
Czy macie jakiś pomysł czym to zamaskować.Michał B24 - 2017-06-05, 07:39 Pasta lekko scierna. Na przyklad K2 Turboshrek - 2017-06-05, 08:03 Jak wyzej. Na drobne rysy idealna, tylko trzeba sie namachac.Maniak - 2017-06-05, 09:17 Pasta typu K2 turbo powinna dać sobie radę z drobnymi rysami. Kredki nie wiele dają, trudno z resztą dobrać kolor. Pisaki z żywicą są nawet niezłe, ale po myciu trzeba malowanie robić od nowa.Michał93 - 2017-06-05, 09:33 Ja polecę sealant Tenzi PC1.
Najlepiej działa nakładany maszynowo, ale ręcznie tez robi cuda na lakierze
Pasta K2 to tez w większości wypełniacz, do 1 mycia wygląda okBartosz81 - 2017-06-05, 09:51 Ja nakładam wosk koloryzujący i na to normalny, twardy. Na kilka miesięcy jest spokój. Z tym, że lakier na Dacii (zwykły akryl) jest mięciutki więc rys przybywa..corrado - 2017-06-05, 09:54 Podlacze sie pod temat :)
Mam paste Farecla G3, nakladke tarczowa do wiertarki na rzepy z pianka.
Czy taki zestaw moze byc uzyty wogole by pprawic w pewnych miejscach lakier - np blotniki z przodu, zderzak, maske ?
Czy obroty jak nastawie najnizsze to nie bedzie palil lakieru?
Ewentualnie jaka delikatna paste / nakladke pada do tej tarczy bym musial dokupic zeby poprawic ryski na klarze ?
jakas taka ?
Michał93 - 2017-06-05, 10:08 corrado Przypalić nie przypalisz, ale hologramow narobisz.
Wiertarka nie ma stabilizacji obrotow
Tu masz taką "polerke" :
corrado - 2017-06-05, 11:49 Aha rozumiem o jakie.hologramy chodzi.
Chodzilo mi.o.to.ze w wiertarce jest taka blokadka na ustawienie stałych obrotow dzieki czemu nie.trzeba.palcem naciskac i.trzymac.nie wiem czy takie obroty nie beda.za szybkie.nawet w minimalnym ustawieniu i faktycznie cos.sie nie naknoci.na.lakierze?Michał93 - 2017-06-05, 12:08 Na 100% naknocisz.
Nie da się w każdym miejscu utrzymać idealnie równego nacisku maszyny wiec obroty będą falować, ponadto rotacja zawsze zostawia hologramy.
Zasada jest taka - cięcie (usuwanie rys) robi się rotacja i tnaca pastą, wykończenie maszyna rotacyjno - oscylacyjna z średnia pasta i średnim padem, następnie pasta finiszowa i pad finiszowy
Generalnie zapraszam na forum kosmetykaaut.pl
Sporo można się dowiedzieć. Mogę pomoc skompletować zestawy do kosmetyki we własnym zakresie czyli do użytku domowegoshrek - 2017-06-05, 20:35 corrado, ja tam lakiernikiem nie jestem, ale slyszalem, ze czarny lakier jest niewdzieceny do polerowania. Lepiej recznie jak nie ma sie wprawy.Michał93 - 2017-06-05, 22:39 shrek 50% prawdy ;)
Niewdzięczne do polerowania są lakiery typu UNI, czyli te, które nie zawierają w sobie żadnego ziarna perła/metalik.
Wykończenie takiego lakieru (zwłaszcza czarnego) to droga przez mękę.
Można kupić sobie fajny zestaw do zadbania o samochód w naprawdę niewielkich pieniądzach:
-maszyna orbiitalna ok 200zł allegro
-rotacja od 150 allegro
-pady wedle uznania - ja polecam flexipads
-pasty - boll i sonax dają radę, zwłaszcza jak weźmiemy pod uwagę ich cenę:)
-kosmetyki fiirmy ADBL - polska firma, świetna jakość
-niezłe produkty ma tenzi i sonax, woski radzę collinite, lub firm soft99/prostaff (Japonia)
-odkurzacz DEXTER, w Leroyu ok 300zł, mocno ciągnie, dobrze odsysa wodę
Więc w granicach 1000zł można sie naprawdę fajnie uzbroić, a jak ktoś ma smykałkę to zrobi 2 auta znajomym i jest na +corrado - 2017-06-06, 08:44 Chodzi mi o maske / zderzak i blotniki bo maja mega rysy .
Mam jeszcze przypomnailo mi sie Megauirs Swirlx Remover
i chyba jeszcze cos z Megauirs
a tak przy okazji wczoraj ogladajac youtubea to znalazlem ze nawet megauirs ma pad do wiertarki zwyklej i pokazuje ze tym polerowac mozna, wiec chyba nie do konca jest tak ze wiertarka mozna popsuc tylko.route2000 - 2017-06-06, 09:43 Wiertarka jest wysoka i niestabilna w polerowaniu (chybocze na boki i wtedy powstają hologramy).
Maszyna do polerki jest niska, dobrze się trzyma w rękach, jest lekka. Ma właściwe obroty i wtedy można się bawić w auto kosmetykę.
Jest taki ciekawy artykuł o polerkach i techniki polerowania.Michał93 - 2017-06-06, 10:37 corrado to, co pokazałeś służy do usuwania hologramow
A jak masz mega rysy to futro na rotacji + tnąca pasta.
Przygotuj się na niezła orkę, bo sporo roboty jest przy wyprowadzeniu lakieru po futrze Wojciech_B - 2017-09-13, 19:53 Temat postu: Środek na polerkę niewielkich rysek i zatarćHej, jeśli ten temat już tu był, to bardzo przepraszam (i proszę o linka przekierowującego), ale jakoś nie mogłem tego znaleźć.
Mam oto następujące pytanie: w przypadku lakieru akrylowego (nie metalizowanego), jakie środki proponujecie/polecacie do wypolerowania lub przynajmniej łagodzenia/zmniejszenia bardzo drobnych otarć czy rysek (chodzi głównie o plastikowe błotniki)?
Ok, dzięki za to, wszystko pięknie fajnie, ale nie ma chyba (proszę o wybaczenie, jesli nie zauważyłem i jednak jest) żadnego komentarza dotyczącego tego konkretnego produktu, dlatego pytam, czy warto, czy ktoś coś o nim wie, czy próbował lub zna kogoś, kto próbował.
Dzięki
Pozdrawiam
Wojtek
Warszawapixa - 2017-10-02, 13:44 Każda pasta lekkoscierna np. wspomniane tempo.Dar1962 - 2017-10-02, 17:20 używałem kilka dni temu Tempo do poprawy kondycji poliwęglanowych lamp tylnych w lancii Y(właścicielka przecierała je "na sucho" ). Miały sporo drobnych rysek i były nieco zmatowione. Pół godziny pracy tą pastą i wyglądały prawie jak nowe - a kiedyś wypolerowałem przy jej pomocy porysowane "szkło" smartfona Wojciech_B - 2017-10-02, 19:00
Dar1962 napisał/a:
używałem kilka dni temu Tempo do poprawy kondycji poliwęglanowych lamp tylnych w lancii Y(właścicielka przecierała je "na sucho" ). Miały sporo drobnych rysek i były nieco zmatowione. Pół godziny pracy tą pastą i wyglądały prawie jak nowe - a kiedyś wypolerowałem przy jej pomocy porysowane "szkło" smartfona
Dzięki, a czy do matowego (czyli nie-metalizowanego) lakieru też się to nadaje?arczi_88 - 2017-10-02, 19:27 Też, (mam blue navy) polerowałem ryski po drzwiach innego auta na parkingu i od krzaków. Poschodziło ładnie tylko wiadomo, że nie można szorować za mocno, bo zrobią się rysy od pasty :PDar1962 - 2017-10-03, 13:23 niemetalizowany nie oznacza matowy. Zwykły akrylowy lakier podstawowy (najczęściej biały, granatowy, czerwony) rysuje się jeszcze łatwiej niż metalic a poleruje się identycznie. Przy nietypowych - matowych lakierach trzeba nieco bardziej uważać, żeby nie zmienić ich fakturyToiko - 2017-11-09, 11:59 Temat postu: Pierwsza rysa boli najbardziej....Pierwsza rysa powstała z winy sąsiada, który przejechał nadkole i wlew paliwa lusterkiem - przez co powstała czarna smuga na boku auta. Robić dramatu z tego powodu nie mam zamiaru, jednak jeździć z tym nie zamierzam...
Drodzy koledzy i koleżanki macie jakieś sprawdzone środku pozbywające się plastikowych zadrapań z metalu? Nie wiem jak głębokie jest samo zadrapanie. Czy może jednak zostawić temat - zgłosić szkodę do ASO i zostawić to im do roboty?Fruxo - 2017-11-09, 12:22 fotoDar1962 - 2017-11-09, 14:47 czarna smuga czyli plastik wtarty w lakier - jeśli blacha się nie poddała a lakier nie jest uszkodzony, da się spolerować, najlepiej poradzi sobie z tym pracownik warsztatu lakierniczego za 5 dyszek. Rachunek dla sąsiadaToiko - 2017-11-09, 16:00
no właśnie tak to wygląda jak wtarty plastik w lakierpixa - 2017-11-09, 17:00 Miałem gorzej kiedyś w civicu - pasta tempo i zejdzie.Dar1962 - 2017-11-09, 17:56 da się wypolerować - można spokojnie spróbować samemu , K-2 , szmatka i let's go. Po pół godzinie będzie bez śladu.Toiko - 2017-11-09, 20:00 No i bajka! I dzięki za podpięcie tematu ;) zabawa na sobotę, a sąsiad wisi mi piwo :)wuju - 2017-11-09, 21:10 Raczej flaszkę