DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - wyciek płynu / pęknięty wężyk tylnego spryskiwacza w mcv I

tomaszgebala - 2009-02-11, 23:31
Temat postu: wyciek płynu / pęknięty wężyk tylnego spryskiwacza w mcv I
coś się stało u mnie z tylnym spryskiwaczem - nie działa na szybę a całość płynu leje się w drzwi. Czy ów przewód od lampki do drzwi jest jakoś łączony i się po prostu rozpiął?

Czy ktoś już to miał - ja się dostać do wnętrza? Czy poi odkręceniu śrubek osłona łatwo schodzi czy siedzi na zatrzaskach i trzeba na coś szczególnie uważać ???

jackthenight - 2009-02-11, 23:37

W które drzwi ci się leje ?

O jakiej lampce piszesz ?

Gdzie znajduje się fizycznie dysza spryskiwacza ?
Na tylnych drzwiach ?

Jeśli tak to pękła ci rurka pomiędzy drzwiami tylnymi a słupkiem auta.
Masz tam taki przepust gumowy (harmonijka), ściągnij ją i zobacz jak wygląda rurka od spryskiwacza.

tomaszgebala - 2009-02-11, 23:45

leje się we wnętrze lewych tylnych drzwi - a dysza jest w tylnej dodatkowej lampie stop

Musiło dojść do rozszczelnienia już poza harmonijką - we wnętrzu drzwi

jackthenight - 2009-02-11, 23:47

Tak, to pewnie się odłączył wężyk od dyszy.
Zdejmij lampkę, wyciągnij dyszę i zobacz.
Lub do ASO. :)

tomaszgebala - 2009-02-11, 23:48

wyciągałem lampkę i tam jest OK
jackthenight - 2009-02-11, 23:50

ooo to faktycznie.
To trzeba by było zdjąć plastykową "tapicerkę" drzwi. Wtedy będziesz miał dostęp do rurki.
Może jakaś łączówka jest tam. Chociaż wątpię.

laisar - 2009-02-12, 00:53

Jeśli zdejmując zespół lampka-spryskiwacz z podłączeniem wężyka do niego jest wszystko w porządku, to albo po prostu pękł sam wężyk, albo rozpięła się jedyna istniejąca w okolicy złączka w okolicach harmonijki:
jackthenight - 2009-02-12, 10:33

A z jakiego programu masz Laisar takie ładne zdjęciorko ?
laisar - 2009-02-12, 11:09

Dialogys.
licek - 2009-02-13, 07:31
Temat postu: Re: nie działa tylny spryskiwacz
Mam podobny problem tylko ze u mnie wogle nigdzie plyn nie leci a slychac jak silniczek pracuje
jackthenight - 2009-02-13, 08:50
Temat postu: Re: nie działa tylny spryskiwacz
licek napisał/a:
Mam podobny problem tylko ze u mnie wogle nigdzie plyn nie leci a slychac jak silniczek pracuje


Też tak miałem jak miałem pusty zbiornik płynu.
Dolałem i od razu zaczął płyn lecieć :)

Beckie - 2009-02-13, 08:54

licek napisał/a:
Mam podobny problem tylko ze u mnie wogle nigdzie plyn nie leci a slychac jak silniczek pracuje

Spróbuj może na początek oglądnąć dyszę od zewnątrz czy sama końcówka jest drożna. Kiedyś w Astrze miałem reperowany wężyk przy pomocy kawałka przewodu stalowego o mniejszym przekroju wewnętrznym niż wężyk, który często się zatykał. Wtłaczałem wtedy przez końcówkę dyszy wodę przy pomocy strzykawki. Pomagało.
Po za tym w MCV jest dość długa droga jaką musi pokonać płyn. Zazwyczaj 5-6 obrotów wycieraczki odbywa się bez płynu.

tomaszgebala - 2009-02-13, 19:56

Beckie napisał/a:
Spróbuj może na początek oglądnąć dyszę od zewnątrz czy sama końcówka jest drożna. Kiedyś w Astrze miałem reperowany wężyk przy pomocy kawałka przewodu stalowego o mniejszym przekroju wewnętrznym niż wężyk, który często się zatykał. Wtłaczałem wtedy przez końcówkę dyszy wodę przy pomocy strzykawki. Pomagało.
Po za tym w MCV jest dość długa droga jaką musi pokonać płyn. Zazwyczaj 5-6 obrotów wycieraczki odbywa się bez płynu.


napisałem przecież, że płyn leje się do wnętrza drzwi i wycieka dołem. Nie jest więc to sprawa niedrożności tylko przerwy na wężyku. Chodzi mi o sposób mocowania tapicerki (poza wkrętami rzecz jasna)

Beckie - 2009-02-13, 20:10

Poprawiłem. Miało być dla licka.
laisar - 2009-02-13, 21:03

Przepraszam - jakoś umknęło mi, że pytasz o sposób dostania się do wnętrza drzwi.

A to akurat bardzo proste: trzeba wymontować klamkę (jeden wkręt na środku) - dodatkowo zalecane jest zdjęcie kieszeni na drzwiach, jeśli ją masz (2 wkręty na jej końcach) - a następnie cały płat okładziny wewnętrznej można po prostu odczepić, zaczynając od dolnej krawędzi, bo trzyma się na takich plastikowych spinkach na wcisk.

Beckie - 2009-02-13, 21:06

laisar napisał/a:
Dialogys.

Laisar. Który to konkretnie Dialogys?

laisar - 2009-02-14, 09:29

3.67, ale Logany są oczywiście także we wcześniejszych - wystarczy sprawdzić daty [:
licek - 2009-03-24, 14:17

Pisałem juz wczesniej o swoim problemie, ktory polega na tym ze po wlaczeniu tylnego spryskiwacza płyn nie leci. Za porada przetkałem dysze ale to nic nie dało. Dodam tez ze pod maska ani w tylnych drzwiach nie widac zeby gdzies wyciekał, poza tym gdyby był przeciek to wyczuwalny byłby zapach płynu a tu nic, jakby zbiornik był pusty. Najpierw szukałem drugiego zbiornika bo w polonezie był oddzielny na tył ale u nas jest tylko jeden. Co to moze byc?
laisar - 2009-03-24, 14:20

Może to trywialne, ale... czy w ogóle czekasz odpowiednio długo? Bo czasem potrafi to naprawdę długo trwać...
jackthenight - 2009-03-24, 14:28

Skoro słychać pompkę, to płyn pewnie chce lecieć.
Poczekaj dłużej - jak nie poleci to sprawdź, być może gdzieś się wężyk przygiął lub rurka została przyciśnięta gdzieś, powodując tym samym zatkanie wężyka.

licek - 2009-03-24, 14:34

laisar napisał/a:
Może to trywialne, ale... czy w ogóle czekasz odpowiednio długo? Bo czasem potrafi to naprawdę długo trwać...


Tak czekam dlugo, az zal wycieraczki :) Zwykle zaczynalo leciec po 4-5 sek a tu nic. Zastanawiam sie czy przewod sklada sie z jedengo elementu czy po drodze jest gdzies łaczony, moze faktycznie gdzies sie odlaczyl albo zagiał.

A zeby sprawdzic ten przewod trzeba tylko zdjac swiatlo stopu?

laisar - 2009-03-24, 14:49

No właśnie - a niektórzy by chcieli, żeby z przodu im się razu włączały... (:

Ad rem: jeśli po minucie faktycznie wciąż nic, to instalację masz rozrysowaną wcześniej w tym temacie - http://www.daciaklub.pl/f...p?p=25839#25839

Owszem - do końca wężyka należy się dobrać poprzez 3. światło stop.

G-Boy - 2009-03-24, 20:40

Nie wiem czy ktos na to wpadl..ale mi sie cos takiego przytrafilo w MII..a zakladam ze spryskiwacz akurat moze Dacia miec wspolny z Renault..Juz wyjasniam o co chodzi - spryskiwacz przod - tyl dziala na zasadzie zmiany biegunowosci pompki podczas machania wajcha przy kierownicy - pompka kreci raz w lewo i raz w prawo. podajac plyn przez dwie dysze - prawa lub lewa - przesuwa taki maly tloczek - plywaczek raz na jedna strone a raz na druga - zatykajac niewybrany otworek - plyn leci na prozd lub tyl. Kieyd u mnie nie chcialo leciec z tylu - rozebralem wlasnie ta pompke - okazalo sie ze malutki paproszek dostal sie do tego tloczka wlasnie i blokowal ruch cylinderka - wyczyscilem i wsio hulalo jak nowe...wiec warto zaczac od wyjecia pompki :)

P.S. Uprzedzam ze nie wiem jak ma Dacia - jesli nie na temat - mozna posta usunac :)

Endi85 - 2009-03-24, 20:48

no tak ale już w MI były dwie oddzielne pompki wiem bo wymieniałem jedną :)
jackthenight - 2009-03-24, 20:57

G-Boy napisał/a:
Uprzedzam ze nie wiem jak ma Dacia


W Sandero jest na pewno tak samo.

Ale łatwo to sprawdzić :
Do pompki dochodzą dwie rurki - ta z prawej patrząc od komory silnika to przedni spryskiwacz, lewa rurka to tylny spryskiwacz.
Widać również przewód z dwoma żyłami, bodajże kolor brązowy i kolor czerwony (lub inny) - a dwoma żyłami da się sterować tylko jeden silniczek pompki - także tak samo jak w Renault.

laisar - 2009-03-24, 21:02

Cytat:
Ale łatwo to sprawdzić: [...]

...albo zmieniając na chwilę wężyki miejscami [:

jackthenight - 2009-03-24, 21:44

laisar napisał/a:
...albo zmieniając na chwilę wężyki miejscami [:


A nie, nie. Ja pisałem, że łatwo jest sprawdzić to, czy jest tak samo jak w Renault :)
Natomiast zamiana wężyków miejscami potwierdzi i da pewność, że przyczyną niedziałania tylnego spryskiwacza jest to samo co opisał G-boy.

laisar - 2009-03-24, 21:49

...albo to wykluczy (;
jackthenight - 2009-03-24, 22:22

laisar napisał/a:
...albo to wykluczy (;


Albo wykluczy :) :mrgreen: :mrgreen:

licek - 2009-03-25, 06:56

Dzieki za pomoc, zabieram sie zaraz za lokalizaje usterki,
dysco - 2011-10-26, 17:38
Temat postu: wyciek płynu / pęknięty wężyk tylnego spryskiwacza w mcv
patrze rano a tu kałuża za autem, myśle a to pewnie woda z rury, staje popołudniu pod marketem przychodze z zakupami a tu plama wjeżdzam do garażu podstawiam kubek i jest czuć miły zapach zielonego jabłuszka (płyn do spryskiwacza) wycieka z profilu pod autem z tyłu z okolic zderzaka :(
mekintosz - 2011-10-26, 18:09

Dziwne, ciekawe co moglo przebic zbiornik ?
laisar - 2011-10-26, 18:39

Jak z tyłu, to przecież nie z powodu przebicia zbiornika... :roll:

Zdaje się, że komuś już wcześniej rozczepił się (pękł?) wężyk w okolicy drzwi - ale to już http://www.daciaklub.pl/forum/search.php

laisar - 2011-10-26, 19:21

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1708 - i pomocniczo http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1482
Marek1603 - 2011-10-26, 19:24

Przyznam się że to mnie się przytrafiło.

Pękł wężyk w przepuście gumowym z nadwozia do drzwi.

Robią to na gwarancji i wstawiają gumowy. Po robocie posprawdzaj czy ci nie poniszczyli tych plastików w okół wyłącznika drzwi (światła). Dokładnie chodzi o zaczepy (zatrzaski), które trzymają go do nadwozia. Muszą troche tapicerki porozbierać bo idzie ten wężyk razem z instalacją elektryczna.

dysco - 2011-10-26, 22:37

m leje się tak jakby w okolicy tylnego błotnika gdzieś za kołem, po godzinie w zbiorniczku jest prawie pustka
laisar - 2011-10-26, 23:31

No to akurat gdzieś tam jest złączka, może się tylko rozpięło...
Marek1603 - 2011-10-27, 04:51

Mnie też się lało spod zderzaka od dołu, tak od strony koła.
dysco - 2011-10-27, 08:55

ostatnio coś nie mogę już liczyc na ten pojazd zawsze psuje się przed trasą mam jechac z rodziną na świeta w piatek i znów jazda do ASO ostatnio przed trasą płyn chłodniczy wyciekał bo uszczelka jakas poszła, poprostu nie można na niego liczyć.
W przyszłym roku idzie do sprzedazy nie chce już widziec nic z pod znaczka renault w garazu, wybaczcie moja irytacje ale jeżdze też koreańcami tam nie ma bata zeby cos padło

mrówa - 2011-10-27, 08:56

Jakiś wyjątkowo felerny egzemplarz Ci się trafił :-/
Marek1603 - 2011-10-27, 11:39

Napewno felerny jak moja poprzednia drakula (sedanek) i jej korozja.
dysco - 2011-10-27, 18:32

ciekawostka musza wymienić całą wiązke kabli z przewodem spryskiwacza nie ma jej w kraju będzie za dwa tygodnie, ale co ciekawe jak pytam że jak woda w kablach to zwarcie gotowe i pożar, odpowiedź no wie pan teoretycznie tak najlepiej żeby pan nie jeździł autem i akumulator w domu odkręcił :shock: i dwa tygodnie auto na pustaki
dysco - 2011-10-27, 18:39
Temat postu: ... a moja MCVka może się zapalić w każdej chwili...
dzięki płynowi spryskiwacza które leje się w wiązke kabli może dojść do zwarcia i zapłonu, na co licze zeby się to dziadostwo spaliło wówczas będą mi ciężką kase płacić!!!
ASO nie ma części ale auto nie bedą trzymali na parkingu bo im za pilnowanie nikt nie zapłaci, część przyjdzie za dwa tygodnie do tego czasu serwisant twierdzi że można jeździć ale trzeba być czujnym jak będzie coś dziwnie śmierdziało spalenizną należy unieruchomić auto i odłaczyć kable akumlatora. A w garażu pytam a on mówi że tez odłanczać akumlator, tak więc żeby wyjechać rano autem do pracy to trzeba podłaczyć akumlator, pod pracą wyłanczać potem przykręcać odkręcać, mało tego nie korzystać z przedniego spryskiwacza nawet jak bedzie lało i brudno na drodze to prosze pana lepiej nie jeździć, nic nie mozmy zrobić przykro nam, taka odpowiedź ASO w Bielsku Białej

benny86 - 2011-10-27, 18:43

Proponuję założyć jeszcze kilka wątków o tej samej usterce, z pewnością pomoże to w jej usunięciu - toż to oczywiste...
Marek1603 - 2011-10-27, 18:44

Bzdura totalna z tą wiązką. U mnie wymienili sam wężyk, bo robili to przy mnie. Było troche problemu, ale dali rade. Może chcą naciągnąć RP.

Z tą wodą też głupota. Po pierwsze masz bezpieczniki, a po drugie izolacje na kablach, która musi wytrzymać warunki atmosferyczne.
Idąc tym tokiem rozumowania to najlepiej wyciagnąć całą instalację z auta i zostawić w garażu. :-) ;-)

Jedyny problem to brak płynu w zbiorniczku i czyszczenia nim szyb.
Dostań się do miejsca gdzie wycieka, zagnij go i okręć izolacją. Proste i skuteczne do czasu wymiany wężyka. Dziwię się, że ci tego nie zrobili w salonie. U mnie nie było aż takiego dużego wycieku więc nie było potrzeby.

dysco - 2011-10-27, 20:32

jak przedarł się wężyk to izolacja typu francuskiego jest lipna woda w kablach czy w wiązce to problem, bezpiecznika nie wybiło a wycieraczka już nie działa?
Wali mnie to wody w przewodach elektrycznych ma nie być i tyle rzeczoznawca mówi to samo a kable akurat są tak bidne że jak byś dobrze palcem tarł to by się przetarły. Mechanik sam stwierdził ze najlepiej nie jeździć bo ryzyko istnieje!

a nie zaizolowali bo im nikt za to nie zapłaci tak powiedzieli i koniec a na marginesie auto stało pod górke jak podszedł mechanik to pierwsze jego słowa to o kur.....!
A takie są super te kabelki jak w peugeotach co soli troche widziały i bum fruuuu z dymem nie wierz tak francuzikom oj nie wierz

laisar - 2011-10-27, 22:18

dysco napisał/a:
musza wymienić całą wiązke kabli z przewodem spryskiwacza

Jak pisze Marek1603 - ktoś coś ściemnia, bo jak widać sam wężyk nie ma nic wspólnego z żadną wiązką!

Domel - 2011-10-27, 22:42

to odstawiaj samochod do ASO i bierz zastepczy na czas naprawy, jesli uwazaja ze nie jest sprawny.
Marek1603 - 2011-10-28, 08:20

Słuchaj jeździłem z tym nieświadom jakieś 2 - 3 miechy i dopiero na przeglądzie gości zainteresował wyciekający płyn spod auta. Zaczęli szukać i doszli że to ten wężyk (nadwozie - drzwi). Nikt mi nie mówił takich głupot, że mi nie wolno jeździć itd., a do wymiany jeździłem jeszcze tydzień.

Co do izolacji to nie jest ważne jak gruba jest jeżeli spełnia normy izolacji. Wyższe napięcie inny materiał i oczywiście wtedy też grubość, ale to wszystko opisują normy. Jeżeliby tego nie spełniało to by auto nie dopuszczono do produkcj.

Auto Krytyk - 2011-10-28, 09:29

Najprawdopodobniej w Aso go już zbywają bo jest upierdliwym klientem z wieloma usterkami hehe. Zastawiam się czemu po tylu usterkach co opisywałeś tu ,nie żądasz wymiany samochodu na nowy. Idź do prawnika i się skonsultuj bo widać że to auto to bubel źle złożony w fabryce. Działaj póki masz gwarancje i mały przebieg bo później będzie coraz trudniej.
dysco - 2011-11-01, 21:51

jeśli uważasz TAXIAIRORT że mnie mają już dosć, to wytłumacz ten lejący się płyn ciurkiem nie kroplami a w przegubie gumowym idzie on z kablami tak dla nie dowiarków być może komuś włożyli kawałek węzyka z malucha i jeżdzi pewno nawet lepszy od tego niby plastikogumowego z Dacii. A auto sprzedaje zaraz jak porobią z tym płynem :)
Będzie następna Kia teraz Sportage mógł być duster ale z tą awaryjnością to nie będe ryzykował. :mrgreen:

TD Pedro - 2011-11-01, 21:57

dysco napisał/a:
auto sprzedaje

ale z członkostwa w Klubie nie zrezygnujesz?... :lol:

dysco - 2011-11-02, 12:55

TDPedro powiem tak wielu ludzi na forach nie umie się zachować, każdy ma prawdo do mówienia na forum co mysli co go gryzie szuka wsparcia pomocy a nie wiecznych docinek, podzielenia się odczuciami, ostrzeżenia zapytania, ja nie mam zamiaru komuś tłumaczyć po 100 razy że jest tak a nie inaczej, nie mam czasu na bajki ani na wieczne chodzenie z aparatem koło auta. Zawsze w realny spsób wypowiadam się o swoich autach, nie należe do ludzi którzy mimo że sie psuje to twierdzą że są lepsze od najlepszych. Miałem aut osobiście i w firmie już wiele więc mam prawo sie wypowiadać na ten temat a tu jak coś się źle powie o wspaniałych draculach to jest się najgorszy. Ale kazdy chwali to co ma :)
Ja po 16 latach jeżdzenia różnymi markami twierdze że najmniej usterkowe to miałem i mam koreańskie drugi powie że jestem głupi, niech przyjedzie zobaczy. Jak auto robi 100000km i nie kiwiesz w zawieszeniu nic to co o nim myślisz, a jak po 3000km wymieniaja ci przekładnie kierownicy to co takim aucie mówisz?
Tak więc przeglądnąć forum zawsze można, ale co nie których adminów to tu juz dawno nie powinno byc chyba że są na usługach RP.

PiotrWie - 2011-11-02, 15:38

Nie dziwię Ci się, miałeś jakiegoś totalnego pecha ( kiedyś o takim egzemplarzu mówiono że robiony w poniedziałek, ale twój to chyba dzien po święcie fabryki - jak wszyscy byli na kacu-gigancie ) że nie chcesz kolejnej Dacii, ale uwierz że felerne egzemplarze trafiają się w każdej marce. Jesli miałeś tyle awarii to powinieneś się sądzić o wymianę auta z RP
( z paragrafu nizgodność z umową - samochód służy do jeżdżenia a nie do naprawiania), zgłoś się do prasy motoryzacyjnej i TVN Turbo po pomoc. Jak sprzedasz i nie poinformujesz nabywcy o problemach na gwarancji to będziesz miał problemy - jesteś pierwszym właścicielem i nie możesz się tłumaczyć że nie wiedziałeś, ktoś kto od Ciebie kupi pojedzie do ASO i po pięciu minutach dostanie historię usterkowości - przegrywsz wtedy sprawę bez dyskusji.
A swoją drogą nie dziw się że niektórzy nie wierzą w tą usterkowość - jest to ilość usterek wypadająca mniej więcej na 500 egzemplarzy :mrgreen:

laisar - 2011-11-03, 01:38

dysco napisał/a:
każdy ma prawdo do mówienia na forum co mysli

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=93203#93203


dysco napisał/a:
a tu jak coś się źle powie o wspaniałych draculach to jest się najgorszy

Kłamiesz - np http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=223

QED


dysco napisał/a:
co nie których adminów to tu juz dawno nie powinno byc chyba że są na usługach RP

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=84114#84114

Marek1603 - 2011-11-03, 05:58

Laisar nie denerwuj się. Poprostu musisz się przyzwyczaić będąc osobą "publiczną" na forum , na takie ataki i insynuacje.

Powiem ci, że jak organizowałem np. ubrania klubowe czy zlot w Zrębicach to miałem to na uwadze bo mnie znowu przekazał to VON (admin) z renaultklub w borkach.

Jak to mówią: jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. ;-)

Co do kolegi Dysco to jak masz tyle odwagi to napisz konkretnie, o którego ci admina chodzi, jak masz coś do niego, a nie owijaj "kota ogonem".

laisar - 2011-11-03, 09:21

Ale ja się wcale nie denerwuje - jestem niespotykanie spokojny człowiek, dacia-zen i we wogóle... [:

...Co jednak nie znaczy, że jakieś chamskie ataki mają pozostać bez odpowiedzi - ustępowania bucom nie prowadzi do niczego dobrego.

chriskb - 2011-11-03, 09:40

Świetna reakcja @laisar,. Forum ma być dla wszystkich jednakowe, a wszelkie personalne wycieczki powinny być napiętnowane.

Kolega @dysco, miał po prostu pecha. Zawsze zdarza się egzemplarz, który nie został dokładnie złożony albo podczas kontroli nie wykryto błędów.

IHMO w takim przypadku, gdy nie pomaga rozmowa z autem należy je wymienić, bo szkoda czasu i pieniędzy na nerwy.

wieza - 2011-11-12, 18:16

mnie sie wezyk rozszczelnil gdzies przy drzwiach bagaznika i nie podawal plynu ale mokrego nigdzie nie bylo dziwne ;)
monopios - 2011-11-14, 11:09

Jeżeli to nastąpiło w ostatnich dniach przy minusowej temperaturze, a miałeś płyn letni do spryskiwaczy - to nie był wyciek, a po prostu kolego płyn zamarzł w przewodach.
Ammianus - 2011-11-14, 13:46

monopios napisał/a:
Jeżeli to nastąpiło w ostatnich dniach przy minusowej temperaturze, a miałeś płyn letni do spryskiwaczy - to nie był wyciek, a po prostu kolego płyn zamarzł w przewodach.

Eee tam, czytajmy ze zrozumieniem i patrzmy na daty ;-)
Dysko napisał/a:
Wysłany: 2011-10-26
patrze rano a tu kałuża za autem

monopios - 2011-11-15, 11:31

Ammianus napisał/a:
monopios napisał/a:
Jeżeli to nastąpiło w ostatnich dniach przy minusowej temperaturze, a miałeś płyn letni do spryskiwaczy - to nie był wyciek, a po prostu kolego płyn zamarzł w przewodach.

Eee tam, czytajmy ze zrozumieniem i patrzmy na daty ;-)
Dysko napisał/a:
Wysłany: 2011-10-26
patrze rano a tu kałuża za autem


Moja wypowiedz dotyczyła kolegi Wieza. Jako wypowiadam się bezpośrednio pod postem kolegi któremu chcę coś powiedzieć, to nie cytuję przedmówcy. Bo to chyba zrozumiałe, (a może nie :-/ ) że piszę do postu wyżej.

Ammianus - 2011-11-15, 12:41

mea culpa, przepraszam :roll:
dysco - 2011-11-18, 12:51

mi usterka wystąpiła w okreie ciepłych nie przmrozkowych dni. Na tą chwile w Bielsku po oczekiwaniu 2,5 tygodniowym wymieniono element na nowy, co ciekawe w Bielsku trzeba było czekać 2,5 tygodnia, jak zadzwoniłem do Krakowa to oni powiedzieli ze dwa dni u nich bez problemowo ale sami zasugerowali że lepiej tam wcisnąć wężyk zwykły była by to trwalsza naprawa. Ale wiązke jak by co to bez problemu mogą mieć w dwa dni. Jak to jest Bielsko czeka 2,5 tygodnia Kraków dwa dni. Mogłem robic w Krakowie ale nie lubie robić z ludzi idiotów umówilem się już w Bielsku to czekałem. Jednakże pan z krakowa sie po dwóch dniach odezwał i oznajmił że jak bym zmienił zdanie to oni juz taką wiazkę posiadają zamówili by miec na ewentualność takiej naprawy. A w Bielsku musiałem czekac jeszcze pare dni ???
No cóż ciekawe to zjawisko?
Ale co ciekawe kazalem sobie pokazać starą wiązkę i co... wężyk pęknął teraz już jest zimno więc stwardniał jak to guma na mrozie i w piekny sposób wycierał kable w tym gumowym przegubie, temu zaprzestała działać wycieraczka tylnej szyby??? Tak dwa trzy tygodnie i by przedarł całą wiązke (otwieram tylne drzwi 6 razy dziennie-taka konieczność)

bebe - 2011-11-18, 12:55

dysco napisał/a:
Jak to jest Bielsko czeka 2,5 tygodnia Kraków dwa dni.

Zgaduję, że mają różne magazyny. Jak coś zamawiasz, pan sprawdza w systemie, czy mają to w magazynie (dla Warszawy jest jeden), jeśli mają, to jest na drugi dzień, jeśli nie, to zamawiają z Francji i wtedy jest za dwa tygodnie. Najwyraźniej nie ma magazynu centralnego ani zwyczaju, żeby "grzebać" innym oddziałom po ich magazynach.

laisar - 2011-11-18, 13:08

Jest jeszcze centralny magazyn dla PL, bodajże koło Ożarowa czy Błoni.
dysco - 2011-11-21, 13:04

Właśnie dziwi mnie to że zawsze dana marka ma magazyn centralny i Renault tez tak ma, tylko odleglość między Bielskiem a Krakowem to jakieś 85 km, Jedni maja to w dwa dni drudzy w dwa tygodnie? Przecież istnieje jakaś baza części w magazynie centralnym, zwłaszcza że to gwarancyjna naprawa, dziwne to troche :(
malygabrys - 2014-02-28, 18:13
Temat postu: Pęknięty wężyk spryskiwacza tylnej szyby - mcv I
I dopadła mnie pierwsza "awaria" w MCV i przy okazji zrobił się spory problem.
No to opisujemy:

pękł mi wężyk spryskiwacza - taka plastikowa harmonijka w gumowym łączniku między drzwiami a budą auta i nie bardzo wiem jak się do tego zabrać.

Dzisiaj rozebrałem tapicerką na drzwiach i na tylnym słupku w aucie. Ten śmieszny harmonijek jest w jednym oplocie/taśmie razem z kablami do wycieraczki i światła stop. Nie bardzo jest miejsce aby w ogóle przesunąć gumową osłonę z wiązki.
Zacząłem się zastanawiać nad wymianą - przeciągnięciem całkiem nowego wężyka od spryskiwacza od złączki - ale jak przejść w drzwiach tak jak idzie wiązka????

Macie jakieś pomysły, może ktoś to już naprawiał?!?

Marek1603 - 2014-02-28, 20:10

Nie tobie pierwszemu to padło. Mnie robili jeszcze na gwarancji. Co się namęczyli to ich. :mrgreen:

Pomysł jest taki. Przez ten przepchnij środkiem jakiś przewód miedziany np 1,5mm2. Potem wyciągnij stary, a przewodem wciągniesz nowy. Jest jedno ale. Nowy nie może być grubszy od starego. Mnie włożyli już gumowy. Taki kawałek od spryskiwacza w okolice tylnej szyby. Nowy wężyk możesz lekko nasmarować smarem, żeby miał lżej.

malygabrys - 2014-02-28, 21:20

Starego nie da się wyciągnąć ponieważ jest obwiązany razem z przewodami taśmą/włókniną - stanowi jedną wiązkę już od światła stop.
nim
Spróbuję po prostu przepchnąć wężyk od góry kręcąc nim jak żmijką kanalizacyjną.

Czekam na inne propozycje

route2000 - 2014-02-28, 22:01

Nie mam jeszcze Dacii (jest w drodze). Pomysł jest taki, aby odłączyć kable od światła STOP-u, przyczepić do niego jakiś drut na pilot i wszystko razem wyciągnąć z uszkodzoną rurką. Wypruć oplot do miejsca uszkodzenia, wymienić na nową rurkę i razem z powrotem je wciągnąć za pomocą pilota. A dalej kable podłączyć do STOP-u i rurkę na miejsce spryskiwacza.
Aha, jeszcze jedno, można wcześniej wypruty oplot po naprawieniu rurki nawinąć z powrotem taśmą izolacyjną taką jaką używają elektrycy.
Taka jest moja sugestia.

malygabrys - 2014-02-28, 22:15

Hm.
Całkiem sensowna propozycja - ale wiąże się z koniecznością wyprucia całej instalacji elektrycznej z drzwi - a do dwóch spinek (trzymających wiązkę) praktycznie nie ma dojścia.

Temat będę próbował opanować prawdopodobnie w poniedziałek będę więc sprawdzał możliwości i swoje zdolności.
Pytanie do Laisara czy serwisówka nie ma gotowego rozwiązania?

wieza - 2014-03-01, 11:39

miałem do samo naprawili mi na gwarancji w mojej MCV
malygabrys - 2014-03-01, 14:50

A już mam po gwarancji i muszę to sam zrobić. :evil: :evil:
kubalonek - 2014-03-02, 22:36

Mam dokładnie to samo . jeszcze mi płyn uciekał , bo pękniecie jest niżej niż zbiornik - wiadomo fizyka . Też nie mam pomysłu na naprawę
waldek72 - 2014-06-26, 20:35

to dziwne w mcv wężyk od spryskiwacza biegnie w obudowie a w dusterze jest poza nią.
kubalonek - 2014-07-02, 21:15

JA zreperowałem tak . Peka najczęściej w wiązce która jest w gumowej harmonijce . zmiana całego przewodu jest trudna . Najlepiej ( Ja tak zrobiłem ) to skróciłem wężyk przed i za gumą , wcześniej demontując obudowę drzwi i dosztukowałem na wcisk używając kawałka wężyka silikonowego ( miałem coś takiego , chyba od kroplówek ) USZCZELNIAJĄC I KLEJĄC NA BUDAPREN . Jak na razie działa . Węzyk jest elastyczny i nie pęka
tomek - 2016-05-15, 15:13

Witam.
pomimo przeszukania (chyba) całego forumnie znalazłem nic na temat montażu (demontażu) tylnej dyszy w Dusterze. Wjeżdżając do garażu tyłem zahaczyłem o linkę do ręcznego otwierania bramy tylnym spryskiwaczem...pechozol, wiem, bo szansa był równa tej z Lotto...
Końcówka spryskiwacza wypadła z lekkim hałasem i za Chiny ludowe nie potrafię jej z powrotem wsadzić.
Na zewnątrz zostały mi w ręku dwa elementy: uszczelka i dysza. Nic nie wygląda na złamane...
Pomóżcie plissss
Tomek

route2000 - 2016-05-16, 09:20

Mogły połamać zaczepy trzymające dyszę albo dysza wyleciała na czynniki pierwsze.
Zrób fotkę jak to wygląda sytuacja po uszkodzeniu.

laisar - 2016-05-16, 12:11

tomek napisał/a:
Nic nie wygląda na złamane

Serwisówka twierdzi, że wkłada się jedynie na wcisk.

dar3k - 2022-06-22, 12:29

Czy ktoś przerabiał temat wymiany tej wiązki którą biegnie przewód spryskiwacza między tylnym słupkiem a drzwiami bagażnika? Wczoraj odkryłem ułamany przewód mniej więcej w połowie tej gumowej harmonijki i doraźnie go zatkałem.

Znalazłem dawcę na necie, ale nie wiem na ile inwazyjna jest wymiana i czy nie prościej sztukować coś przewodem igielitowym...

DrOzda - 2022-06-22, 14:20

Lepiej sztukować, choćby złączką , wyciąganie całości to niezłe wyzwanie.
Martens - 2023-11-20, 09:08

Który bezpiecznik odpowiada za działanie pompki spryskiwacza? Patrzyłem w schemat i nie znalazłem lub nie domyśliłem się. Pompka przestała działać, a zanim pojadę do warsztatu chciałbym wykluczyć tę ewentualność (przepalony bezpiecznik). Logan MCV I (2008).

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group