eio - 2018-10-13, 20:35 Temat postu: Kierunkowskaz - zbędny gadżet? Pytanie w tytule jest trochę prowokacyjne, ale obserwując zachowania kierowców musiałem je zadać. Irytuje mnie to, bo brak lub niewłaściwie używane kierunkowskazów zmusza innych kierowców do zgadywania. Najczęściej trzeba stać i czekać na inną okazję by włączyć się do ruchu, czy wjechać z podporządkowanej w zatłoczonym mieście. To przyczynia się do zwiększania korków, które w dużych miastach są bardzo dotkliwie odczuwane. Główne grzechy - brak prawego kierunkowskazu podczas zjazdu z małego ronda (z pierwszeństwem na nim), brak jakiejkolwiek sygnalizacji przed krzyżówką na drodze z pierwszeństwem, gdy ta droga skręca w lewo lub prawo. Kiedyś tak bardzo tego nie odczuwałem. Może ulice miejskie były mniej zatłoczone, albo kierowcy byli lepiej wyedukowani. Nie rozumiem. Czy tylko mnie to przeszkadza? jas_pik - 2018-10-13, 20:48 Ja zaś zauważyłem że w pojazdach BMW kierunkowskazy chyba były opcją droższą od pakietu M ( a może zupełnie niedostępną) bo żaden właściciel takiego wozu nie ma chyba wykupionej tej opcji bo jeszcze nie widziałem ani razu aby działały 
arczi_88 - 2018-10-13, 20:59 Prawda to. maugu - 2018-10-14, 08:36 Temat postu: Re: Kierunkowskaz - zbędny gadżet?
Zgaduję - namalowane rondo o średnicy 3m Krakowska/Rąbieńska i korki do 1km ? Dzieło"geniuszy" od organizacji ruchu. Dawniej skrzyżowanie bez problemów, ale faktem jest, że zjazd prawidłowo sygnalizuje co drugi kierowca. GRL - 2018-10-14, 12:28 Są gorsi - jadą kilometr z włączonym kierunkowskazem i nawet o tym nie wiedzą. Jeżeli dojdzie do kolizji takiego kaleki z osobą wyjeżdżająca z podporządkowanej to na 99% winą zostanie obarczony ten drugi. Bo trudno udowodnić, bo zasada ograniczonego zaufania, itd. Potwierdził to znajomy policjant. Krystian67 - 2018-10-14, 16:47 Malowane ronda w moim miescie były jak jeszcze w reszcie polski się nie sniło. Skonczyło się na poważnym w skutkach wypadku .I to w lato. Kiedy wszystko było widac. No coż na, na kogoś trafić musiało. Dziś jest normalne murowane , z opcją dla własciceli BMW. Co do kierunkowskazów to zdarzyło mi sie teraz , ze słonce nisko i dosć mocno bije po oczach. A Dacka dośc pózno , albo wcale nie wyłącza przez zakręty z automatu światła zmiany kierunku. Uznaję ze moze być po częsci spowodowane tą aurą A z drugiej strony to śmieszne , ale sąsiadujące już z moim mieszkancy zupełnie inaczej jeżdzą . Nie wspominająć już o płci pięknej. Których zasady można zastosowac na księżycu. eio - 2018-10-14, 18:17 Znaczek na masce jest bez znaczenia. Robią to kierowcy osobówek czy busów (MPK). Maugu, tamto rondeczko, to jest wersja hard. Ale problem raczej nie w nim, bo udrożniło przepływ z odnóg podrzędnych, ale w kierowcach. Tych z włączonym kierunkiem też się obawiam. Nie wyprzedzam, jeśli nie muszę. Zostawiam odstęp. Jeśli ich wyprzedzać to z krótkim klaksonem na bezpiecznej prostej. |
