DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Płyn chłodzący / do chłodnicy

kajos32 - 2007-11-17, 22:52
Temat postu: Płyn chłodzący / do chłodnicy
Witajcie .Mam pytanko?Wiecie może jakim płyn do chłodnic stosuje Dacia?
RWw - 2007-11-17, 23:00

Glaceol RX (D)
We Wrocławiu opakowanie 1 litr kosztuje 26 zł.


kajos32 - 2007-11-17, 23:06

To jest koncentrat .Czy gotowy płyn
RWw - 2007-11-17, 23:08

Nie jest to jasno napisane. Niby koncentrat, ale nie podają jak rozcieńczyć.
kajos32 - 2007-11-17, 23:13

Kolorek zielony Pytam bo nie chce mieszać z innymi
GeRRaD - 2007-11-17, 23:58

No właśnie jaki kolorek (bo nie można mieszać kolorami)
Pablo78 - 2007-11-18, 11:20

Kratylos napisał/a:
kolor zielony ale po rozgrzaniu zmini na taki jak w loganie zoltawo-pomaranczowy. to koncentrat natomiast aso mowi ze mozna lac w takiej postaci choc ja bym polecal rozcienczyc 1-1 bo sam koncentrat moze ale nei musi powodowa awarje pompy wody...


Rzeczywiście pytałem doświadczonego mechanika i też radził rozcieńczyć.

Andrzej - 2007-11-18, 13:44

Proponuję sprawdzić temp. zamarzania płynu chłodzącego, zarówno tego w butelce jaki tego w samochodzie. Wtedy bedzie wiadomo co lać.
mool17 - 2008-01-07, 10:17

pare pytań:

Czy ten płyn nalezy wymieniac co jakis czas (co ile?) czy wystarczy uzupełniać ?
Czy samodzielnej wymianie płynu może sprostać laik samochodowy ?
Czy podana cena płynu to cena serwisu czy sklepowa ?

piotrres - 2008-01-07, 17:55

Mnie w ASO mówili, że jak uzupełniają to leją koncentrat. Ja tę porcję o którą uzupełniałem rozcieńczyłem 50:50 wodą destylowaną do celów medycznych (żonie się przeterminowała, więc ją tak zutylizowałem :mrgreen: ) i jak dotąd wszystko OK
waski - 2008-11-19, 18:29
Temat postu: Płyn chłodzący
Wiecie może, co oni tam leją za płyn chłodzący, bo od lata nie dolewałem nic, a wiadomo, w lecie paruje płyn i trochę przydałoby się dolać, bo dawno nie zaglądałem, do mojej w paszczę. Teraz jest tak ze 4-5cm powyżej min, ale chciałbym trochę dolać. Ale jak odkręciłem korek, to ten płyn ma jakiś taki dziwny kolor, jakiś taki nijaki, bo normlany ze sklepu borygo, albo inny jest, czerwony, lub zielony.
Więc sie zastanawiam co oni tam leją.
Będzie tam można dolać zielonego lub czerwonego, bo z tego co pamiętam, to nie powinno się łączyć, jednego koloru z drugim.

wox - 2008-11-19, 18:51

teoretycznie powinien być GLACEOL RX (typ D), z tym, że to jest koncentrat! Na opakowaniu oczywiście powinno być podane w jakich proporcjach rozcieńczyć. Koszt 1 litra to około 26 zł (wynik googlowania).
waski - 2008-11-19, 18:57

O takim to nie słyszałem :-/ .
Ale zanjąc przebiegłośc producentów, to albo podjechać jutro do serwisu i kupić literek u nich odpowiedniego, albo spuścić stary i zalać nowy ogólnie na rynku dostępny.
Więc trzeba będzie kupić jutro w sklepiku u dealera, bo nie będę na zimę spuszczał płynu, tymbardziej że chciałbym tylko kapkę dolać.

Tą samą taktykę stosuje, citroen i peugeot z olejami. Stosuje oleje total, których oczywiście w sklepach nie da się kupić, jedynie w serwisach firmowych. A najdziwniejsze jest to, że renault stosuje oleje ELF, a one są produktem koncernu TOTAL, a można je kupić wszędzie.

wox - 2008-11-19, 18:59

Najlepiej kupić i samemu dolać, zwracając uwagę na rozcieńczenie. Nie lej na maxa.
waski - 2008-11-19, 19:02

Tak zrobię, podjadę do serwisu i kupię, literek i doleję. A na wiosnę, spuszczę stary i zaleję świeże borygo, albo dynagel. Bo 4 lata to wystarczająco jak na płyn chłodzący.
jackthenight - 2008-11-19, 19:03

Ważne aby był to płyn na bazie glikolu etylenowego.
Np. płyn Preston, można takie płyny mieszać dowolnie z innymi.
Szkoda zlewać obecnego, kup płyn który w składzie ma glikol etylenowy i dolej do układu chłodzenia.

waski - 2008-11-19, 19:07

jackthenight jesteś pewny że prestona mozna mieszać, z innymi. Bo tak się składa że w moim pobliskim kochanym realu :mrgreen: , mają prestona. A z tego co wiem, to znany amerykański producent.
jackthenight - 2008-11-19, 19:07

waski napisał/a:
jackthenight jesteś pewny że prestona mozna mieszać, z innymi. Bo tak się składa że w moim pobliskim kochanym realu :mrgreen: , mają prestona. A z tego co wiem, to znany amerykański producent.


Tak, przeczytaj :

http://www.prestone.pl/pr...o-chlodnic.html

Cyt. "Dodatkowo Płyn do chłodnic Prestone może być bezproblemowo mieszany z każdym innym płynem (na bazie glikolu etylenowego) nie zmieniając jego właściwości ochronnych i koloru."

waski - 2008-11-19, 19:14

Ok. dzięki wielkie, za drobną pomoc. W sumie nie zakładałbym takiego tematu, ale zdziwiłem się innym kolorem płynu, niż tym, który jest dostępny, na rynku.
Marcin - 2008-11-19, 20:29

Mi jak brakowalo to kupilem w ASO takie cos:



Cena zdaje sie cos kolo 35 zł ;-)

laisar - 2008-11-20, 10:16

Mnie tam kazali wlać bez rozcieńczania, ale być może dlatego, że w sumie było to tylko 0,5L.

(W związku z tym jakby ktoś z [okolico]warszawiaków był chętny, to mam na zbyciu drugie 0,5L ;)))

gigi303 - 2009-06-11, 13:36

a ja mam pytanko, ostatnio miałem wymienianą pompę wody i rozrządzik.
Dzisiaj zaglądam do auta i nie mogłem uwierzyć ale płynu chłodzącego mam na kresce minimum !!!!!
Czy to normalne ?? Wyparował czy nie wlali tyle ile trzeba ??? Czy coś jeszcze innego, zbiorniczek mam trochę "obrzygany" tak jakby z pod korka wyciekało ale czy to możliwe? przecież to powinno być szczelne !!!

*****
odnośnie płynu preston, w myśl tego co piszecie, czyli mogę go bez obaw dolać do mojej draculi?

jackthenight - 2009-06-11, 15:11

gigi303 napisał/a:
odnośnie płynu preston, w myśl tego co piszecie, czyli mogę go bez obaw dolać do mojej draculi?


Możesz dolać, te wszystkie płyny są na bazie glikolu etylenowego.

gigi303 - 2009-06-11, 15:19

no i o to chodziło :mrgreen: , następną wizytę w ASo planuję dopiero przy następnym przeglądzie więc nie po drodze miałbym jazdę tylko po oryginalny płyn.
dogberry - 2009-06-11, 17:32

W dCi robi się wymianę co 120.000km chyba co? Muszę jechać w przyszłym tygodniu i od razu rozrząd i płyn hamulcowy :mrgreen:
Beckie - 2009-06-11, 19:23

gigi303 napisał/a:
a ja mam pytanko, ostatnio miałem wymienianą pompę wody i rozrządzik.
Dzisiaj zaglądam do auta i nie mogłem uwierzyć ale płynu chłodzącego mam na kresce minimum !!!!!
Czy to normalne ?? Wyparował czy nie wlali tyle ile trzeba ???

A płyn chłodniczy przy okazji wymienili, czy tylko uzupełnili ubytek?
Bo z tego co wiem, przy wymianie elementów układu chłodzącego, trzeba zalać układ nowym płynem.

gigi303 - 2009-06-11, 19:56

Nie mam zielonego pojęcia :-/ , przy wymianie pompy wody dla mnie logiczne było że powinna być wymiana płynu to się nawet nie pytałem, ale jak dzisiaj zajrzałem i jest na minimum to śmiem postawić diagnozę że nawet nie dolali go. Chyba że tak szybko wyparował albo mam przeciek w co ciężko mi uwierzyć. Chociaż tak jak już pisałem na zbiorniku mam zacieki ale teraz nie wiem czy to po prostu po deszczu syf czy cos jednak kipiało.....
Seal - 2009-06-11, 21:23

Jak już dolałeś to odczekaj kilka dni i sprawdź poziom.Jeżeli spadnie no to wiadomo masz nie szczelność a jak nie no to serwis dał ciała.
Beckie - 2009-06-12, 07:22

Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że w warsztacie po zalaniu układu mogli się bardzo spieszyć i nie dopełnili wszystkich procedur i z tąd niedobór płynu.
gigi303 - 2009-06-12, 09:43

No to płyn dolany, płyn Preston był najdroższy ze wszystkich dostępnych ale przy płaceniu miła niespodzianka, rabat i wyszedł w cenie bardzo korzystnej :mrgreen:
Poobserwuję i zobaczymy :mrgreen:

Beckie - 2009-06-12, 11:06

A w Daćkach, podczas napełniania układu należy go odpowietrzyć poprzez otwór, w którym znajduje się czujnik temperatury?
gigi303 - 2009-06-12, 12:08

Pewnie przy wymianie płynu trzeba, bo w większości aut odpowietrza się więc wnioskuję że dacia się nie wyróżnia w tym także Ale przy dolewce to nie ma co odpowietrzać :mrgreen:
mike - 2009-06-12, 20:33

a ja zaniepokoiłem się kiedy po obsłudze technicznej poinformowano mnie, że płyn chłodzący w Drakuli ma temperaturę zamarzania ok.-23 st. C; na moją wątpliwość czy aby to nie za wysoka temperatura odpowiedziano mi że nie, bo w Polsce niższych nie ma; coś nie tak, bo przy gruncie potrafią się zdarzać i poniżej -30; sam sprawdziłem ten parametr przyrządem który zakupiłem i potwierdził ten wcześniejszy pomiar, płynu z jego górnej warstwy, wykonany przez autoryzowaną stację obsługi; odciągnąłem ze zbiorniczka wyrównawczego ok 0,5 l tego płynu dziwnego koloru i dolałem koncentratu; to czego się pozbyłem miało temperaturę zamarzania od -23 do -12 (w niższych warstwach) st. C, po czym pod nią znajdował się płyn innego koloru o temperaturze zamarzania- 37 st. C (jak być powinno); wygląda na to, że podczas którejś obsługi techniczej uzupełniono poziom płynu chłodzącego jakimś syfem; ja dolałem ok. 0,6 l koncentratu mając nadzieję że się on wymiesza z pozostałą objętością - ale wygląda na to że płyn w zbiorniku wyrównawczym nie znajduje się w obiegu? ktoś wie? jeśli to prawda że nie krązy w obiegu chłodzącym to będę musiał odessać trochę i dodać taką samą objętość wody destylowanej (by uzyskać mieszankę zamarzającą w -37 stC);
proszę o własne spostrzeżenia

Beckie - 2009-06-12, 20:39

Kiedyś chciałem w Astrze poprawić parametry płynu chłodzącego i odciągnąłem większość zawartości zbiorniczka wyrównawczego i dolałem nowego płynu. Prędzej czy później musi się zmieszać bo przecież zwiększa objętość przy nagrzewaniu i nadmiar uchodzi do zbiorniczka. Po schłodzeniu robi się miejsce w układzie i ze zbiorniczka wraca płyn do układu.
marekwoj - 2009-09-04, 12:08

Mojej Daćce właśnie stuknęły 4 lata, więc muszę wymienić płyn.
Czy ktoś może wie ile płynu wchodzi, bo nie wiem czy bańka 4l wystarczy ?

Płyn hamulcowy też muszę wymienić, więc przy okazji też spytam, może ktoś wie ile się mieści w układzie ?

ps. Przy wymianie rozrządu rok temu (w ASO) płynu nie wymieniali. Gość stwierdził że po 3 latach to za wcześnie.

Beckie - 2009-09-04, 21:26

marekwoj napisał/a:
Przy wymianie rozrządu rok temu (w ASO) płynu nie wymieniali. Gość stwierdził że po 3 latach to za wcześnie.


Jeśli wymieniali pompę wody to płyn też powinni wymienić.

marekwoj - 2009-09-04, 22:25

Pompy nie wymieniali, mechanik ocenił że była OK więc zostawili starą. Być może można ocenić stan bez wyjmowania ?
laisar - 2009-09-04, 23:58

Cytat:
Czy ktoś może wie ile płynu [chłodniczego] wchodzi

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=16679#16679
wox napisał/a:
Układ chłodzenia - około 4,5 l (wersja bez klimatyzacji), około 5,5 l (wersja z klimatyzacją)


Cytat:
Płyn hamulcowy też muszę wymienić, więc przy okazji też spytam, może ktoś wie ile się mieści w układzie ?

0,5 L (DOT4 lub SAE J 1703).

Leo2 - 2009-09-05, 10:50

Mogę tylko dodać że w praktyce ilość płynu hamulcowego jest co najmniej 2 krotna, przy wymianie. Trzeba go koniecznie wymienić po 4 latach niezależnie od przebiegu.
laisar - 2009-09-05, 11:23

Jak jest w praktyce - nie wiem, podałem to, co widnieje w podręczniku serwisowym.
Leo2 - 2009-09-05, 18:06

W układzie jest tyle ile podaje książka, jednak przy jego wymianie trzeba cały płyn przepompować i żeby to zrobić porządnie trzeba go zużyć ok 1l.
marekwoj - 2009-09-06, 13:54

Wczoraj miałem trochę czasu, więc płyny wymienione :)
Chłodniczego weszło niecałe 4l (została może szklanka z bańki 4l), a bardzo się starałem aby cały stary wylać, przedmuchałem nawet układ kompresorem :mrgreen: Przy okazji wymieniłem też termostat, może pomoże na chwilowe spadki wskaźnika temperatury z 4 na 2 kreski.

Co do płynu hamulcowego, to kupiłem 3 butelki na wymianę w 2 samochodach, mam nadzieję że to wystarczy aby przepompować cały stary płyn.

Beckie - 2009-09-14, 23:31

mool17 napisał/a:
pare pytań:

Czy samodzielnej wymianie płynu może sprostać laik samochodowy ?


Pewnie może ale ... jedno pytanie: ile to kosztuje? Np. w ASO?

laisar - 2009-09-15, 00:02

Zależy jaka gdzie jest stawka roboczogodziny - normy czasowe wyglądają tak:

* wymiana płynu wraz z czyszczeniem układu - wszystkie silniki: 0,9 rbg;

* wymiana płynu bez czyszczenia układu - silniki 8v: 0,6 rbg, silniki 16v: 0,5 rbg.


(Np w Wawie, w RRG - "Renault Warszawa" - 1 rbg = 134,20 zł brutto).

Beckie - 2009-09-15, 12:02

No to właściwie gdyby zrobić to samemu, nawet jeśli miało by to zająć 2 godziny, wyjdzie duuużo taniej. Jeśli, oczywiście miało by to sprawić przyjemność i dać satysfakcję.
laisar - 2009-09-15, 12:13

Tylko że oprócz "taniej" powinno się też - i to może bardziej - liczyć "lepiej"... A jak się nie umie, nie posiada odpowiednich narzędzi (choć być może niekoniecznie zaraz specjalistycznych) ani zdolności manualnych, to może się to źle skończyć. Pół biedy jak dla auta, bo co najwyżej trzeba będzie jednak zapłacić za naprawę, ale gorzej, jak dla zdrowia - to akurat w końcu układ ciśnieniowy, nawet jeśli chyba niezbyt wysoko.

Ale jeśli ktoś wie, że sobie poradzi, to nie zamierzam oczywiście odwodzić - własna dobrze wykonana praca może być świetnym źródłem satysfakcji... (:

marekwoj - 2009-09-22, 21:39

laisar napisał/a:
Tylko że oprócz "taniej" powinno się też - i to może bardziej - liczyć "lepiej

Nie wiem jak działają w ASO RP, ale przy okazji poprzedniego samochodu widziałem kilka razy w akcji mechaników w innym ASO (obecnie Fiat, kiedyś Daewoo)
Po tych obserwacjach doszedłem do wniosku, że jak chcesz aby coś było dobrze zrobione, to zrób to sam. Oczywiście specem nie jestem więc skomplikowanych rzeczy nie ruszam, ale co mogę to sam robię. Póki co moim największym osiągnięciem była wymiana rozrządu w Lanosie. Przy Dacii póki co niewiele robiłem ale wszystko przedemną.

laisar - 2009-09-22, 22:34

W ASO RP działają dokładnie tak samo jak wszędzie indziej - niektórym pracownikom się chce, innym nie bardzo... A problem w tym, że aby robota była zrobiona dobrze, to muszą się przykładać wszyscy - wystarczy przecież jedna czarna owca, żeby wszystko zepsuć /:

Oczywiście, część rzeczy można robić samemu - ale są takie, jak np tytułowa, że sam chyba bym się nie odważył i nikogo innego również bym nie zachęcał.

Natomiast z drugiej strony wcale nie wszystko trzeba też koniecznie robić w ASO. Jeśli tylko znajdzie się polecanego, dobrego mechanika, to bez obawy o utratę gwarancji można wykonać u niego sporo rzeczy - i to nawet bez powoływania się potem przed ASO na GVO. Pewne operacje są dla dobrego fachowca najzwyczajniej elementarnie proste, więc nie ma obawy, że coś się stanie, albo że ASO będzie w stanie cokolwiek zakwestionować...

Seal - 2009-09-25, 19:58

laisar napisał/a:
Natomiast z drugiej strony wcale nie wszystko trzeba też koniecznie robić w ASO. Jeśli tylko znajdzie się polecanego, dobrego mechanika, to bez obawy o utratę gwarancji można wykonać u niego sporo rzeczy - i to nawet bez powoływania się potem przed ASO na GVO. Pewne operacje są dla dobrego fachowca najzwyczajniej elementarnie proste, więc nie ma obawy, że coś się stanie, albo że ASO będzie w stanie cokolwiek zakwestionować...

Zgadza się.Przecież jak ma się na gwarancji auto to, żeby wymienić np.klocki i tarcze to nie ma powodu aby je wymieniać i przepłacać w ASO.

marekwoj - 2009-09-28, 11:00

Ja w czasie gwarancji sam wymieniałem olej (po 15 i 45 tyś) i nie robili żadnych problemów z późniejszą naprawą gwarancyjną. A na pewno widzieli że wymiana była poza ASO, bo zakładałem inny filtr oleju niż ASO
Gość - 2009-11-11, 20:21
Temat postu: Re: Płyn chłodniczy
kajos32 napisał/a:
Witajcie .Mam pytanko?Wiecie może jakim płyn do chłodnic stosuje Dacia?


Glaceol RX . A wie ktoś ile jest w układzie chłodzenia tego płynu?????? I zarazem pytanko czy w Loganie Arctic jest filter kabinowy czy nie ma jak to moge sprawdzic :evil: ?? Dzięki

[ Komentarz dodany przez: KaS602: 2009-11-11, 21:18 ]
filtr: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=594
szukaj: http://www.daciaklub.pl/forum/search.php

wilanowiak - 2010-05-07, 13:00

minął pierwszy roczek, sprawdzam sobie płyny a tu płyn chłodzący na minimum i to jeszcze przed upałami. Chyba więc kupię 1l. tego płynu Preston o którym jest na poprzednich stronach i sobie doleję. Czy może przez rok jakieś inne lepsze płyny pojawiły się? Rozumiem że na chłodnym silniku poprostu mam odkręcić koreczek dolać trochę płynu i zakręcić i już? Nic dodatkowo nie trzeba robić?
tomi - 2010-05-07, 16:45

U mnie na przeglądzie dolali Glaceol RX Type D.
jan ostrzyca - 2010-05-07, 20:19

wilanowiak napisał/a:
minął pierwszy roczek, sprawdzam sobie płyny a tu płyn chłodzący na minimum i to jeszcze przed upałami.


Ciekawe. Sprawdź czy płynu nie ubywa przez pękniętą (odkształconą) obudowę termostatu. Miałem to w Loganie już dwa razy.

wilanowiak - 2010-05-08, 08:53

jan ostrzyca napisał/a:
wilanowiak napisał/a:
minął pierwszy roczek, sprawdzam sobie płyny a tu płyn chłodzący na minimum i to jeszcze przed upałami.


Ciekawe. Sprawdź czy płynu nie ubywa przez pękniętą (odkształconą) obudowę termostatu. Miałem to w Loganie już dwa razy.


Zobaczę dzisiaj, wczoraj dolalem prestona do maxa i zobaczymy przez kilka dni jak stan płynu się zmienia bądź nie

Beckie - 2010-05-08, 12:13

U mnie przez zimę ubyła cała zawartość między min. i max. Po dolewce nic nie ubywa.
MR - 2010-11-12, 21:52
Temat postu: W jakich proporcjach mieszać płyn chłodniczy?
Witam!

Mam pytanie do Kolegów, w jakich proporcjach należy wymieszać koncentrat płynu chłodniczego (LOGAN 1.4).
Mam koncentrat, na opakowaniu piszą, że nie więcej niż w stosunku 2,5 do jednego z wodą, ale dla mnie to za duży rozrzut, bo można w takim razie 1:1 albo 2:1, czyli różnica jest bardzo duża.

Pozdrawiam i szerokiej drogi - MR

Beckie - 2010-11-12, 22:05

A w tym wątku nie chodzi przypadkiem o płyn chłodzący?
http://pl.wikipedia.org/w...5%82odz%C4%85ce
W odróżnieniu od czynnika chłodniczego???
http://pl.wikipedia.org/w...ch%C5%82odniczy

Mariusz - 2010-11-13, 09:51

MR ja nie rozcieńczałem tego płynu (glikol) no bo po co.
jurek - 2010-11-13, 17:06

To nie jest tak, że koncentrat lepszy. W odpowiednim rozcieńczeniu ma niższą temp. zamarzania niż koncentrat. pozdr
Mariusz - 2010-11-13, 22:29

Niewłaściwa zawartość koncentratu w płynie chłodzącym, wynosząca poniżej 30%, zwiększa ryzyko zamarzania układu oraz powoduje jego nadmierną korozję. Wyższe stężenie glikolu, to wyższa temperatura wrzenia. Zbyt duża zawartość koncentratu (powyżej 70%) może spowodować z kolei przegrzewanie się silnika. Najlepsze rozwiązanie to proporcja 50/50 (temp krzepnięcia -35 stopni). Ja jak wspomniałęm wcześniej dolałem do swojego układu koncentrat bo i tak w zbiorniczku mam rozcieńczony glikol, a zima może być różna.
Pozdrawiam

Endurorider.pl - 2010-11-14, 22:04

Info z ulotki K2 Kuler. Sam koncentrat -20*C, wymieszany z wodą 1/1 -35*C. Używałem tego płynu ostatnie 3 lata (alu chłodnica) i zapomniałem o nim aż do chwili kiedy nadszedł czas wymiany na nowy (po 3 latach)
jackthenight - 2010-11-14, 22:08

Cytat:
Info z ulotki K2 Kuler. Sam koncentrat -20*C, wymieszany z wodą 1/1 -35*C.


To fajny ten K2 Kuler - czym więcej wody dolejesz do koncentratu tym mniejsza temp. zamarzania ?
Powinno być chyba tak :

Uwaga: Koncentrat zawsze należy rozcieńczać z wodą w proporcji 1:1, aby uzyskać temperaturę zamarzania -35°C lub w proporcji 1 litr KULERA Long Life na 0,5 litra wody, aby uzyskać około -50°C. Nie należy wlewać do chłodnicy czystego koncentratu.

Czyli sam koncentrat ma pewnie z -65 °C

Endurorider.pl - 2010-11-14, 22:13

jackthenight, własnie nie. Przekonanie o tym, ze sam koncentrat ma najniższą temp. zamarzania to urban legend :) Też się zdziwiłem jak kiedyś ktoś mi o tym mówił jednak dopiero materiały producenta rozwiały wszystkie wątpliwości. Opis koncentratu jest tutaj http://www.k2.com.pl/inde...d=305&Itemid=66

Dla nieklikatych:
Uwaga: Koncentrat zawsze należy rozcieńczać z wodą w proporcji 1:1, aby uzyskać temperaturę zamarzania -35°C lub w proporcji 1 litr KULERA Long Life na 0,5 litra wody, aby uzyskać około -50°C. Nie należy wlewać do chłodnicy czystego koncentratu.

Sam koncentrat ma -20* tak jest napisane na ulotce, którą niestety wywaliłem już.

jackthenight - 2010-11-14, 22:17

No to sobie przeczytaj dokładnie co zacytowałeś :

koncentrat z wodą w proporcji 1 : 1 to -35°C
1 litr koncentratu na 0,5 litra wody daje -50°C

czym mniej wody tym mniejsza temp. zamarzania.

Jak dam 1 litr koncentratu i 0.2 litra wody to będę miał jakieś -60°C

Endurorider.pl - 2010-11-14, 22:21

jackthenight, wydaje mi się, ze proporcje które zaleca producent są dokładnie przemyślane. Poza tym co z temperaturą wrzenia w lato? BTW: po co Ci do -60*C - bedzie kręcić swój odcinek TopGera na biegunie:)

Zwróć uwagę, że -20*C podałem dla samego koncentratu.

Używam gotowego płynu i całą zeszłą zimę przejeździłem bez zadnego problemu, silnik nagrzewał się bardzo dobrze.

jackthenight - 2010-11-14, 22:40

Endurorider piszemy o temp. zamarzania a nie wrzenia.

Sam koncentrat ma bardzo niską temp. zamarzania coś pewnie koło -80 stopni albo i niżej.
A ty jak miałeś -20 na opakowaniu to pewnie kupiłeś gotowy płyn a nie koncentrat.

Dolewając wody do koncentratu zwiększasz mu temp zamarzania a nie odwrotnie.

Endurorider.pl napisał/a:

Zwróć uwagę, że -20*C podałem dla samego koncentratu.


Właśnie zwróciłem uwagę na tą głupotę jaką podajesz.

Pod linkiem : http://www.olpak.pl/karty...0koncentrat.pdf
znajduje się karta charakterystyki koncentratu K2 Kuler, w której podają :

Strona 3 - punkt 9. WŁAŚCIWOŚCI FIZYKOCHEMICZNE :

Temperatura krzepnięcia stop C < - 80

co oznacza, że temp. zamarzania koncentratu wynosi poniżej -80 stopni.

Mam nadzieję, że dłużej sprzeczać się nie będziesz, a takie uwagi "Dla nieklikatych:" radziłbym dobrze przemyśleć zanim napiszesz.

Endurorider.pl - 2010-11-15, 09:02

jackthenight,

1. Mówiąc o płynie do chłodnicy trzeba pamiętać, że on spełnia dwie funkcje czyli chrobni przed zamarzaniem oraz chroni przed przegrzaniem. Gotowy produkt spełnia obydwa te parametry w zakresie jaki występują w naszym klimacie. Był moment kiedy chciałem sam wlać do chłodnicy koncentrat, ale okazało się że a)nie wolno używać nierozcienczonego koncentratu b)temperatura zamarzania koncentratu deklarowana przez producenta była niższa niż gotowego płynu.
2. Informacja, którą podałem pochodzi z ulotki dołączonej do produktu i nie wyssałem jej z palca. Ton Twojej wypowiedzi jest bardzo nieprzyjemny i w związku z tym postaram się w tym tygodniu znaleźć gdzieś w sklepie Kulera i zrobić fote na potwierdzenie moich słow. Mówię o takiej mini książeczce, która jest zawieszona na butli.
3. Nieklikate osoby to osoby, które nie klikają w link :)))) To jest powszechnie stosowane określenie w usnecie i pod takim zdaniem zamieszcza się całość artykułu etc z myślą o osobach, które mają kiepskie łącze :)
4. Ja się z Tobą nie sprzeczam, po prostu podałem informację za producentem. Nie wiem czemu producent podaje takie dane na produktach i na swojej stronie, ale gotowy k2 kuler sprawdza mi sie od prawie 4 lat i nie zamarzł ostatniej zimy.

PiotrWie - 2010-11-15, 10:13

kupując czasami Glacelf pamiętam, że spotykało się opakowania koncentratu i gotowego płynu, niestety ostatnio potrzebowałem kilka lat temu i nie pamiętam jak wyglądało opakowanie, z tego co pamiętam ta gotowy płyn był w bańce 5l, koncentrat w małej.
jackthenight - 2010-11-15, 11:09

Masz faktycznie rację.

Znalazłem inną kartę charakterystyki koncentratu płynu do chłodnic preston i
z niej wynika, że temp. zamarzania samego koncentratu wynosi -15*C[

http://www.lotos.pl/pobierz_plik/35987

Również inną ciekawą stronę znalazłem, na której pokazali wykres zależności temperatury zamarzania roztworu woda-glikol etylenowy od stężenia (v/v).



I faktycznie, przy stężeniu glikolu 0% temp zamarzania wynosi 0*C - bo jest sama woda
Przy stężeniu 50% glikolu temp zamarzania wynosi około : -37*C
Przy stężeniu 68% glikolu i 32% wody temp. zamarzania wynosi : -70*C
Natomiast sam koncentrat, czyli stężenie 100% glikolu temp jego zamarzania wynosi poniżej -20*C

Także zwracam honor Endurorider - miałeś faktycznie rację.
A ja źle zasugerowałem się kartą charakterystyki w której był błąd

Endurorider.pl - 2010-11-15, 13:28

jackthenight napisał/a:

Także zwracam honor Endurorider - miałeś faktycznie rację. A ja źle zasugerowałem się kartą charakterystyki w której był błąd


Ciesze się, że udało się te sprawę wyjaśnić :) Błędów nie robi tylko ten kto nic nie robi więc nic złego się nie stało :) Przyznam się szczerze, że jak sam się dowiedziałem o tej zalezności to byłem bardzo mocno zdziwiony bo żyłem w przekonaniu, ze czysty koncentrat jest najbardziej nie zamarzający :P

Mariusz - 2010-11-15, 17:27

To różne żródła różnie podają. Wydaje mi się , że na wpływ temp zamarzania po rozcieńczeniu z wodą mają w dużej mierze inne składniki płynu. Trzeba również mieć na uwadze czy jest to glikol etylenowy, monoetylenowy czy propylenowy.
koniu - 2010-11-21, 13:40

Ostatnio dolałem oryginalnego koncentratu do MAX i zaraz po montażu instalacji gazowej w serwisie zobaczyłem poziom poniżej MIN ... czy jest to możliwe przy takiej operacji, żeby coś wyciekło itp? Czy ktoś przy okazji sobie wyłowił ponad 0,5 l świeżego płynu?
Cendra - 2010-11-22, 14:43

Jak masz gaz to układ chłodzenia powiększa się (dochodzi kilka przewodów), płyn musi ogrzać parownik itp. Zamontowali gaz, zalali płyn do układu i stwierdzili, że tyle wystarczy...
Pawlo - 2010-11-22, 18:53

A później układ się odpowietrzył no i trzeba dolać.....
koniu - 2010-11-22, 20:03

OK dzięki. Wiedziałem zawsze, że po instalacji gazu trzeba kontrolować temperaturę i poziom płynu, jednak nie wiedziałem, że w czasie instalacji LPG następuje rozbudowa systemu chłodzącego i że tyle to spija ;-) W poprzednim aucie praktycznie nie straciłem nic na płynie, więc może wtedy mi po prostu dolali ...
krakry1 - 2010-11-22, 20:13

koniu napisał/a:
więc może wtedy mi po prostu dolali ...
Na pewno dolali. Po każdym założeniu gazu trzeba dolać i to sporo. Poza tym nawet po dolaniu na nowej instalacji na początku trzeba sprawdzać i jak trzeba właśnie uzupełnić niedobory. Potem poziom się ustabilizuje (miałem do czynienia z dwoma świeżo zagazowanymi autkami).
emka - 2010-11-25, 14:36

czytam i rozumiem,że nie muszę się martwić o Sandi, bo mi płyn nie zamarznie ?? nie muszę wymieniać na zimowy,bo ten fabryczny jest odporny na mróz?? Pytam,bo Sandi stoi pod chmurką i dopiero po nowym roku będzie garażowana a Wy wszystko wiecie:)
Cendra - 2010-11-25, 14:48

Jeżeli masz płyn fabryczny to nic się nie martw :)
Uważać trzeba na płyn do spryskiwaczy, ten należy wymienić na zimowy :)

mario39 - 2011-02-15, 10:00
Temat postu: Jaki płyn chłodzący?
Witam.Tydzień temu kupiłem z autokomisu dacie Sander 1.5Dci. Autko jest z lipca 2009 niestety sprzedawca nie był w stanie mi powiedzieć, jakim płynem chłodzącym jest zalany. Może ktoś z formowaczów wie, jakim płynem w tym okresie zalewali?
jjmalin - 2011-02-15, 10:35

zadzwoń do ASO... tam Ci powiedzą
robertp1983 - 2011-02-15, 10:42

fabrycznie stosują Glaceol RX typ D:

można kupić w ASO ok 30 zł. litr

http://www.daciaklub.pl/f...dz%B1cy&start=0

ewentualnie:
http://www.prestone.pl/pr...o-chlodnic.html

TD Pedro - 2011-02-15, 16:46
Temat postu: Re: Jaki płyn chłodzący?
mario39 napisał/a:
Witam.Tydzień temu kupiłem z autokomisu dacie Sander 1.5Dci. Autko jest z lipca 2009 niestety sprzedawca nie był w stanie mi powiedzieć, jakim płynem chłodzącym jest zalany. Może ktoś z formowaczów wie, jakim płynem w tym okresie zalewali?


witaj w Klubie... :-)
jeżeli nie masz pewności (czyt. zaufania) do tego czym jest "zalany" :oops: samochód to najrozsądniej jest wymienić płyn chociaż większość płynów jest "mieszalna" i najpierw sprawdź temperaturę krzepnięcia płynu który masz w układzie i jak nie brakuje za dużo, to uzupełnij płynem dedykowanym przez ASO... :lol:

wox - 2011-02-15, 18:48

Jako uzupełnienie dolewałem raz trochę płynu Prestone (kupiony w litrowej butelce za kilkanaście złotych na stacji paliw).
mario39 - 2011-02-18, 10:07

Dziękuje za odpowiedzi:-))
Pawlo - 2011-02-19, 12:31

A ja dolewałem Kulera też był taki seledynowy jak oryginał.
psur - 2011-04-17, 18:03

Też mi poziom spadł na min i muszę coś niecoś dolać. Kupię ten Prestone, o którym pisaliście.
RnR - 2012-01-02, 21:49
Temat postu: Zły płyn chłodniczy zalany fabrycznie do Dd
Witam

Nie znalazłem oryginalnego wątku a do tego dedykowany raczej jest wskazany. Sprawdzałem dziś temperaturę zamarzania płynu i raczej chciałbym z tym jechać do aso.

Czy ktoś ma link do jakiejś normy lub przepisu czy te 37 to tylko zdrowo rozsądkowe minimum?

Dla porównania wynik mój i kilkuletniego Peugeot 307 z nigdy nie wymienianym płynem...

Mariusz - 2012-01-03, 00:08

Nie bardzo rozumiem z czym chcesz pojechać do ASO :roll:

Oni zalewają http://cokupic.pl/produkt...kcie#productNav
Zeby zmienić temp zamarzania kup sobie koncentrat(nie gotowy płyn) w takim samym opakowaniu i dolej do zbiorniczka.

esdziewiaty - 2012-01-03, 00:44

To zagadka miernego poziomu krzepliwości rozwiązana. Ja donosiłem jakis czas temu o tym problemie w wątku o Nordkapp.
Inna sprawa, że cos mi sie wydaje , że w tym roku nie będzie w Polsce -21 stopni;D.

RnR - 2012-01-03, 06:36

Do aso chce pojechać z tym że samochód jest nie przystosowany do polskich warunków i w razie czego nie zamierzam ściągać lawety w środek gór np. Pamiętam wiele razy takie mrozy i nie uśmiecha mi się mieć na nich problemy albo po nich z nowym samochodem... A zalać nic nie zamierzam bo potem będzie "a co Pan tam nalał" :/
RnR - 2012-01-03, 11:03

Tak dla uscislenia - tutaj temperatura z Katowic - oczywiscie w miescie nie mamy takich warunkow czesto ale bedac w gorach itp itd... no i jednak rekomendacja 37 nie wziela sie raczej z powietrza?
http://www.weatheronline....ON=0001&LAND=__

wojtek_pl - 2012-01-03, 11:23

Kazałem sprawdzić w ASO przy okazji wymiany oleju i u mnie podobno ma temperaturę zamarzania -27C. Moim zdaniem to za wysoko, bo powinno być -37C ale na tyle nisko abym nie panikował. Niemniej przy innej okazji każę to poprawić.

RnR napisał/a:
Do aso chce pojechać z tym że samochód jest nie przystosowany do polskich warunków i w razie czego nie zamierzam ściągać lawety w środek gór np. Pamiętam wiele razy takie mrozy i nie uśmiecha mi się mieć na nich problemy albo po nich z nowym samochodem... A zalać nic nie zamierzam bo potem będzie "a co Pan tam nalał" :/

Laweta to pikuś. Bo jakby ci płyn zamarzł to miałbyś silnik do wymiany.

laisar - 2012-01-03, 16:59

Nie wiem, ile u mnie było fabrycznie, ale po różnych kolejach użytkowania przez 4,5 roku ostatnio wymierzyli... -48°C [:
esdziewiaty - 2012-01-03, 17:53

ASO Zdunek nie ma pojęcia o krzepliwości płynu wlanego do dCi, na moje zapytanie odpowiedział mi Pan doradca , że płyn chłodniczy krzepnie w około -37 stopniach. Było to po moich pomiarach więc wyprowadziłem go z błędu , na co Pan zaoferował mi koncentrat z ich oferty w gablotce :mrgreen:
Ta zima zapowiada się łagodna, ale to nie jest rozwiązanie problemu.

Maciej i Ola - 2012-01-03, 19:32

ja mam -30 fabrycznie
czaju - 2012-01-03, 19:51

a ja myślę że to wszystko to i tak baaardzo dużo zapasu...
nie zapominajcie że ta temperatura ma być blisko rozgrzanego silnika, także zanim zrobi się niebezpiecznie to już na pewno płyn "stopnieje". Nie wiem ile u mnie jest, ok pamiętam że jeździłem przy -18stopniach, ale chyba zimniej nie było między DG a Krk w ciągu trzech ostatnich lat...

PS Nie wiem ile jest u mnie i szczerze nie wiem czy chce wiedzieć :)

eplus - 2012-01-03, 19:58

Słyszałem, że płyn nie rozsadza bloku ani chłodnicy, bo krzepnąc nie większa objętości jak woda. I podobno zmienia się w jakąś kaszę, nie w sopel. Gdyby jednak złapało, to już w momencie rozruchu będzie problem - ukręci się pompa wody.
benny86 - 2012-01-03, 19:59

Od grudnia 2009r najmrożniejsza noc po której musiałem jechać samochodem to około -22st. C - taka temperatura utrzymywała się 3-4dni. Do -37 jeszcze trochę brakuje więc jeśli ktoś się nie wybiera na Nordkap chyba powinno być ok.
czaju - 2012-01-03, 20:15

Myślę, że nawet jeśli przez dwie godziny w ciągu doby będzie -22, to temperatura płynu zgodnie z prawem Newtona, nie zdąży spaść do -22... żeby rozpoczęło się krzepnięcie temperatura całego płynu (jasne że w dużym przybliżeniu całego) musi spaść do temperatury granicznej...
Co innego Nordkapp a co innego polskie warunki...
Za sezon odparuje wam trochę wody z płynu to i temperatura spadnie, i będziecie mieli jak laisar -48 :D

RnR - 2012-01-03, 21:56

Jeżeli ma Temp krzepnięcia na poziomie -22 to znaczy, że jest to w ponad ~2/3 woda więc nie wiem czemu nie miało by rozsadzać... :l
piotrres - 2012-01-04, 00:31

Rekord temperatury przy jakiej odpalałem Logana to -27st. C
A co do temperatury, to nie byłbym taki pewien czny na pewno nie będzie -21 st. C i czy nas jeszcze nie przysypie białym. U nas tak jakiś wszystko się tłucze po ogranicznikach...

czaju - 2012-01-04, 01:23

no ok, tylko niech mi ktoś powie jaka jest dokładność tego testu i jakie jest prawdopodobieństwo, że ten test się myli (w jedną bądź drugą stronę). ja cały czas mam jednak wrażenie, że te -2x gdzie x jest pokaźne w tych opowiadaniach jest dla mnie niewyobrażalne w Polsce... może się mylę (tak wiem rekordowo niecały wiek temu było -40), 90% użytkowników nie mieszka wysoko w górach lub chociaż z dala od cywilizacji, aby narażać swój samochód na długotrwałe przebywanie w temperaturze niższej niż -25stopnii. A to że przez godzinę będzie na dworze zimniej niż temperatura krzepnięcia... pytanie czy płyn zdąży się wyziębić.

Nie wiem, nie spotkałem się u nigdy u nikogo z problemem zamarzniętego płynu w chłodnicy*
* - nie liczę przypadków w których wiem, że płynem była w 90% wodach...

RnR - 2012-01-04, 06:56

Weź pod uwagę, że większość od zawsze ma -37 więc raczej się o tym nigdy nie słyszało. Przy -21 sytuacja może się diametralnie zmienić :/ a co do dokładności to producent sam podaje -21 na tej stronie z cokupic.pl kilka postów wyżej :(

imho to płyn dla krajów południowych lub blisko morza lub porostu letni...

ajax - 2012-01-04, 09:11

Aby już zakończyć całą dyskusję:
Cytat:
Skład płynu chłodniczego chroni przed zamarzaniem i ... przegrzewaniem. Większość płynów dostępnych na rynku krzepnie gdzieś w okolicy –37 0C a do wrzenia dochodzi dopiero przy 110 – 120 0C. Najlepsze płyny „gotują się” w +140 oC. Producenci samochodów biorą pod uwagę te właściwości, stąd zalewanie współczesnych układów wodą jest niedopuszczalne.
Zakres temperaturowy to oczywiście nie jedyne kryterium jakości płynu. Od współczesnych środków oczekuje się także innych właściwości chemicznych. Na przykład takich, które chronią układ chłodzenia przed zużyciem i minimalizują proces tworzenia się osadów.. Na szczęście najgorsze, płyny zniknęły już dawno z półek sklepowych a w ich miejsce pojawiła się cała gama, w której naprawdę trudno coś wybrać. Tańsze, droższe, o różnych kolorach sieją w głowach kierowców prawdziwy zamęt. Skoro każdy nadaje się do współczesnych pojazdów to po co przepłacać?
Większość płynów bazuje na glikolach etylenowych lub propylenowych. Pierwsze z wymienionych są tańsze w produkcji. Drugie – droższe, ale mniej szkodliwe, bardziej ekologiczne, lepiej znoszą ekstremalnie niskie temperatury. Większość płynów chłodniczych dzięki zawartości zestawu dodatków przeciwkorozyjnych, antyutleniaczy, stabilizatorów i środków antypieniących, skutecznie chroni metale układu chłodzenia przed korozją, a elementom gumowym zapewnia należytą trwałość. Najwyższej klasy produkty są odporne na starzenie i pozwalają na wieloletnią (np. 6 lat) eksploatację. Nie zawierają azotynów, amin, fosforanów, boranów ani krzemianów. W ekstremalnie niskich temperaturach nie zamarzają lecz przybierają postać żelu, dzięki czemu są całkowicie bezpieczne dla bloku silnika. Wybierając płyn warto zatem poradzić się sprzedawcy lub – jeszcze lepiej – mechanika. W ostateczności pozostaje instrukcja obsługi samochodu w której zazwyczaj nie znajdziemy wskazania na konkretna markę ale kryteria parametrów jakie płyn musi spełniać.
Wlewając nowy płyn należy przestrzegać instrukcji na jego opakowaniu. Kluczem do sukcesu są właściwe proporcje koncentratu i wody. Zbyt duże stężenie płynu jest tak samo niedobre jak zbyt małe i podnosi temperaturę krzepnięcia.
Uwaga – nie wszystkie płyny są ze sobą mieszalne. Ich kolor nie ma przy tym zwykle żadnego znaczenia. Jeśli nie mamy pewności co znajduje się w układzie, lepiej po prostu wymienić płyn. Zawsze należy trzymać się instrukcji i stosować proporcje koncentrat – woda takie, jakie podane są na opakowaniu.


Źródło: http://www.abs.org.pl/truck/index.php?aid=57

Nie wiem na ile to wiarygodne, ale napisane bez tendencyjności

RnR - 2012-01-04, 10:50

"Najwyższej klasy produkty" - i tutaj pelna zgoda a do tego one tez maja temp. zamarzania 37 lub duzo nizsza ale jesli mamy -21 to nie mamy chbya plynu "najwyzszej klasy" a wode a ta juz raczej bedzie sie stosunkowo bardziej zamarzac, rozsadzac itp :/
PiotrWie - 2012-01-04, 12:30

Ja z racji wieku pamiętam czasy jak latem jeżdżono na wodzie i zimą jak ktoś zapomniał zmienić to rozsadzało blok - ale to była czysta woda. Płyny stosowane wtedy miały temperaturę krzepnięcia jakieś 15 stopni i to wystarczało - w takiej temperaturze zaczynają krzepnąć, co nie znaczy że skrzepną na amen. Gotowe płyny do naszego klimatu mają ten parametr na poziomie 21 stopni i są zupełnie wystarczające. A na marginesie tego tematu - płyn chłodniczy należy wymieniać i nie dlatego że mu spada temperatura krzepnięcia - typowo po ok 2 latach przestaje chronić przed korozją części z którymi się styka - ja wymieniam najrzadziej co 3 lata i nigdy nie miałem problemu z cieknącą lub zamuloną chłodnicą czy nagrzewnicą. Z jednej strony widać chęć np do skracania na wszelki wypadek okresów pomiędzy wymianami oleju - co uważam za nieszkodliwy, ale zbędny wydatek, a z drugiej strony nikt nie zareagował na wpis o płynie chłodniczym sprzed 4,5 lat - jaką częstotliwość podaje instrukcja? Od Dustera - 90000 lub 4 lata, czyli jest też postęp w płynach - kilka lat temu było co 2 lata ( np w mojej Lagunie, ten sam silnik)
RnR - 2012-01-04, 15:56

Chyba wezme poprostu probke tego plyn do zamrazalnika i zobaczymy :)
eplus - 2012-01-04, 16:55

Weź płyn do ciekłego azotu, zrób z niego dwa nagie miecze i zanieś do ASO. :mrgreen:
Płyny mają mniejsze ciepło właściwe od samej wody, co jest cechą niekorzystną niestety. Płyny mają też lepsze własności hydrodynamiczne - mniejsze opory przepływu od wody. Dokładnie to kol. Piotrres wam może opowiedzieć. ;-)

laisar - 2012-01-04, 17:54

PiotrWie napisał/a:
wpis o płynie chłodniczym sprzed 4,5 lat

O, nie, nie - nic tam takiego nie piszę... (:

RnR - 2012-01-07, 14:20

Ok

Zrobilem test jaki moglem i troche jestem uspokojony i ogolnie powodow do paniki chyba nie ma.

Probke plynu w woreczku foliowym wrzucilem obok termometru do zamrazalnika. Lodowka byla pare godzin na max a temperatura wachala sie -25 do -28 ze wskazan termometru - przez caly ten czas plyn byl zupelnie plynny - tester pokazywal mi raz -22 raz -27 wiec moze akurat granica natomiast wniosek jest chyba taki, ze tragedii nie ma i nie ma sie co bac na zapas - przynajmniej na wszystkie niedawne zimy by wystarczylo - a jak koledzy zauwazyli - z uplywem czasu bedzie tylko lepiej.

Jesli ktos ma potezniejsza lodowke/zamrazarke to moze powtorzyl by eksperyment?

koniu - 2012-01-08, 17:55

Ja jestem prostym informatykiem i proszę o naukę - w czym tkwi problem, jeśli nawet płyn zamarznie? Jedyne co mi przychodzi do głowy to kwestia pompy, bo jak jest już TAK zimno, to kwestia chłodzenia stricte odpada ... na logikę z kolei zaraz się to rozmrozi, jak tylko silnik chwilę pochodzi ... poza tym w ASO jest żółty koncentrat, którego nikomu nikt tam nie każe rozcieńczać ;-)
RnR - 2012-01-08, 18:15

Wstaw szklaną butelkę z wodą do zamrażalnika to zobaczysz
koniu - 2012-01-08, 18:21

RnR napisał/a:
Wstaw szklaną butelkę z wodą do zamrażalnika to zobaczysz


No tak, zapomniałem, że mam szklaną chłodnicę :lol: Wzrost objętości w stanie stałym [jaki efekt w przypadku metalowo - gumowego układu chłodzenia, bo nie wiem?], coś jeszcze?

ajax - 2012-01-08, 18:22

koniu napisał/a:
Ja jestem prostym informatykiem i proszę o naukę-w czym tkwi problem


W zapomnianej wiedzy z fizyki ze szkoły podstawowej ;-) . W płynie chłodzącym znajduje się znaczna ilość wody. Największa gęstość woda ma w temp +4°C (1g/cm³ z dość dużą dokładnością) a w temp 0°C st ok 0,99 g/cm³. Gęstość lodu to 0,92 g/cm³. W efekcie lód ma o ok 8% większą objętość niż woda z której powstał. Wzrasta i to bardzo ciśnienie w całym układzie chłodzenia. Efektem może być rozsadzenie przewodów, chłodnicy, zniszczenie uszczelek, rozszczelnienie złączy i w najgorszym przypadku zniszczenie silnika (pękniecie bloku).
M.in. dlatego zimą częściej niż latem pękają rury wodociągowe - rozrywa je ciśnienie zamarzającej wody.
koniu napisał/a:
jaki efekt w przypadku metalowo - gumowego układu chłodzenia, bo nie wiem

W gumie niewielki, ale w metalu lub na złączach to już znacznie gorzej

monopios - 2012-01-08, 18:40

ajax napisał/a:
dlatego zimą częściej niż latem pękają rury wodociągowe - rozrywa je ciśnienie zamarzającej wody.

A ja sądziłem, że to wina ziemi, która zimą zamarza przez co zwiększa swoją objętość i się przemieszcza, w wyniku czego stare rury nie wytrzymują naprężeń z tym związanych i pękają.

ajax - 2012-01-08, 19:51

Raczej mała szansa aby z podawanego przez Ciebie powodu pękła rura na powierzchni, a pamiętam takie przypadki. Choć oczywiście zamarzająca ziemia może swoje dołożyć
monopios - 2012-01-08, 20:12

Bardziej miałem na myśli te pod ziemią, gdzie większość zdarzeń z pęknięciami występuje. Ale to inny temat i nie warto pisać o tym w owym wątku.
ajax - 2012-01-08, 20:35

monopios napisał/a:
nie warto pisać o tym w owym wątku.

Rzekłeś :!: :mrgreen:

koniu - 2012-01-09, 21:06

ajax napisał/a:
koniu napisał/a:
Ja jestem prostym informatykiem i proszę o naukę-w czym tkwi problem


W zapomnianej wiedzy z fizyki ze szkoły podstawowej ;-) . ...
M.in. dlatego zimą częściej niż latem pękają rury wodociągowe - rozrywa je ciśnienie zamarzającej wody.
koniu napisał/a:
jaki efekt w przypadku metalowo - gumowego układu chłodzenia, bo nie wiem

W gumie niewielki, ale w metalu lub na złączach to już znacznie gorzej


Spoko, spoko od tego mam rodziców nauczycieli fizyki żeby mi przypomnieli te liczby , właśnie o tym pisałem, tylko inaczej to ująłem, a przede wszystkim interesuje mnie, czy teoria miała u kogoś potwierdzenie w praktyce i jak to wyglądało?

eplus - 2012-01-09, 23:02

No i jeszcze fakt, że najszybciej zamarznie i najdłużej będzie rozmarzał zbiornik wyrównawczy położony stosunkowo "daleko" od silnika i jego przewód. A chyba jasne, do czego on jest potrzebny i skąd się biorą różnice poziomu w tym zbiorniku... :mrgreen:
Kolega który mroził płyn w lodówce i nie dał rady zamrozić - niech może rozcieńczy go wodą 1:1 i znowu spróbuje. Jeśli rozcieńczony płyn nadal nie zamarznie, to jest bdb, jeśli zamarznie, to można doświadczalnie ustalać, jakie rozcieńczenie daje temperaturę zamarzania -24C i stąd wnioskować o temperaturze zamarzania czystego płynu.

Dusterjack - 2012-02-05, 14:49

Wczoraj zmierzyłem dokładnie, fabryczny płyn który mam temperatura zamarzania -27 stopni C. A wiec spokojnie wystrczy na Polskę, nawet jak przez kilka dni będzie ok. -30.
W bluku silnika nigdy nie będzie taka temperatura jak na zewnątrz. producenci samochodów na nasz rejon Europy wlewają płyny o stopniu zamarzania -25 stopni i to całkowicie wystarcza. Jeśli ktoś się boi o silnik po prosytu należy wlać koncentrat tej samej firmy i śpimy spokojnie.

yakov - 2012-02-05, 18:06

A właśnie - jaki koncentrat? - bo ten teoretycznie polecany jest niebieski, a ja mam żółty płyn chłodniczy.
esdziewiaty - 2012-02-05, 20:57

Mozna troche odessac z wyrównawczego, i wlac koncentrat. Jak komus zalezyna zachowaniu koloru polecam prestone, doskonala jakosc za dobrą kaseę. Mieszalny ze wszystkimi rodzajami plynu chlodzacego.
wojtek_pl - 2012-02-06, 08:35

esdziewiaty napisał/a:
Mozna troche odessac z wyrównawczego, i wlac koncentrat. Jak komus zalezyna zachowaniu koloru polecam prestone, doskonala jakosc za dobrą kaseę. Mieszalny ze wszystkimi rodzajami plynu chlodzacego.

Ja chyba tak zrobie jak dorwe gdzies koncentrat Prestone (poza Allegro...). Tylko jak dlugo koncentrat dolany do zbiorniczka wyrownawczego bedzie sie mieszac z reszta plynu w obiegu ?? Tam nie maj jakichs duzych przeplywow...

Mariusz - 2012-02-06, 15:08

yakov napisał/a:
A właśnie - jaki koncentrat? - bo ten teoretycznie polecany jest niebieski, a ja mam żółty płyn chłodniczy.


Nie spotkałem się żeby w Renault używali w kolorze niebieskim.
Koncentrat jak i gotowy płyn chłodniczy ma barwę żółtą

albercik197 - 2012-02-07, 18:36

Dziś również zmierzyłem temperaturę zamarzania płynu chłodzącego w moim dasterze i wynosi ona -37stopni.Płyn jest fabryczny.
Dusterjack - 2012-02-07, 19:36

Z tego co wiem to na rynek rosyjski są fabrycznie wlewane płyny o niższych temperaturach zamarzania. Moze stąd u Ciebie -37?
eplus - 2012-02-07, 22:22

Przecież Albercik ma Dacię, a nie Renault Duster :!: A do Rosji wysyłają byle co, bo Ruscy i tak od razu wypiją płyn chłodniczy, naleją wody, a dopiero w sierpniu, jakidą mrozy, zastanawiają się, jak auto zabezpieczyć na zimę. :idea:
ian - 2012-06-04, 20:58

Zastanawiam się, czy z wiekiem Logan zużywa więcej płynu chłodzącego. W ASO przy przeglądach regularnie nalewali prawie pod kreskę MAX. Ostatnio zrobiłem przegląd poza ASO. Mechanik 8 miesięcy temu nalał tak ze 3,0-3,5 cm nad kreskę MIN. Niby wystarczy... Jednak teraz jak zajrzałem, to jest tak z 1,0-1,5 cm nad kreską MIN, a cały układ jest szczelny. Gdzie ten płyn zeżarło?

Jeśli lać płyn chłodzący to tylko taki, który ma temperaturę zamarzania -35 stopni, lub -30 stopni, minimum to -28 stopni. Znam dwa przypadki (Audi, VW), kiedy właściciel użył płynu o temperaturze zamarzania -22 stopni i silnik zimą zamarzł.

Nikita_Bennet - 2013-01-06, 18:21

wojtek_pl napisał/a:
esdziewiaty napisał/a:
Mozna troche odessac z wyrównawczego, i wlac koncentrat. Jak komus zalezyna zachowaniu koloru polecam prestone, doskonala jakosc za dobrą kaseę. Mieszalny ze wszystkimi rodzajami plynu chlodzacego.

Ja chyba tak zrobie jak dorwe gdzies koncentrat Prestone (poza Allegro...). Tylko jak dlugo koncentrat dolany do zbiorniczka wyrownawczego bedzie sie mieszac z reszta plynu w obiegu ?? Tam nie maj jakichs duzych przeplywow...

odgrzebuję temat bo muszę uzupełnić płyn w dacii logan pickup 1,5dci.
W zbiorniczku jest żóły/zielony.
Jak kupowałem ostatnio do pandy płyn prestone i spytałem jaki dolać do dacii to usłyszałem abym podpytał w renault/dacia bo teraz niby wszystkie można mieszać ale nie do końca. Kupowałem w byłym ASO Fiata.

Na allegro jest coś takiego: http://allegro.pl/renault...2919668664.html
zreszta wyszukiwarka allegrowa wiele nie mówi o płynach chłodniczych:
http://allegro.pl/listing...&category=18927

Poradźcie co kupić, do ASO Renault specjalnie jechać nie będę aby ze mnie zdarli (100km w jedną stronę) a na MIN. jeździć nie lubię.

jackthenight - 2013-01-06, 19:06

Może być każdy płyn do chłodnicy na bazie glikolu etylenowego np. Preston.
wojtek_pl - 2013-01-06, 22:22

Ja użyłem w końcu koncentratu STP. Zmieszał się bez problemów.
keikan - 2013-01-07, 07:08

czaju napisał/a:
jeździłem przy -18stopniach, ale chyba zimniej nie było między DG a Krk w ciągu trzech ostatnich lat...
)


oj było, było... tamtego roku w styczniu w garażu blaszaku nieocieplonym miałem o 6.00 rano - 23 stopnie...

mekintosz - 2013-01-07, 21:30

Przy okazji oględzin akumulatora zauważyłem, że poziom płynu chłodniczego jest ok 8-10 mm ponad kreską minimum. Sugerujecie dolewke oryginalnego preparatu Renault bez rozcienczania, czy gotowy preston ? Do jakiego poziomu uzupełnić ?
jackthenight - 2013-01-07, 21:52

Ja dolewałem przed zimą Prestona i jest wszystko OK.
A zrobiłem tak, że ze zbiornika strzykawką wyssałem cały płyn ze zbiornika wyrównawczego i zalałem go Prestonem.
Także spokojnie mekintosz będzie wszystko dobrze, jak zalejesz Prestonem.
Nieważna jest marka, ważne jest aby był to glikol etylenowy.
Renowski płyn to glikol etylenowy, preston to również glikol etylenowy , także jest to to samo.

wat - 2013-01-07, 22:15

JTN
jaki sens był sciągania płynu ze zbiornika wyrównawczego - dolałeś koncentratu czy gotowego płynu?
koncentrat niestety jest na tyle silny że może nieżle nawywijać w układzie jak się go nie rozcieńczy

jackthenight - 2013-01-07, 22:17

Dolałem zwykłego płynu Preston.
Odessałem płyn ze zbiorniczka, bo wtedy dolałem po prostu więcej płynu.
Chyba z litr wleciał albo i więcej, ale już nie pamiętam ile to było.

wat - 2013-01-07, 22:19

w twoim przypadku z racji wieku samochodu nadchodzi juz pora na wymianę płynu chłodzącego jak i hamulcowego wiec takie odświeżanie chyba na wiele się nie zda
jackthenight - 2013-01-07, 22:38

Spokojnie wat, doskonale wiem co mam wymienić.
Płyn hamulcowy w wakacje wymieniłem samodzielnie, a płyn chłodzący to taka dolewka w zupełności wystarcza aby utrzymać odpowiednią temp. zamarzania.
A dla twojej wiadomości to w ASO na przeglądach dolewają tylko koncentratu, nigdy nie wymieniają całego płynu.
Wiedziałeś o tym ? Pewnie nie. Oczywiście kierowca sądzi, że wymienili mu cały układ, a tu dupa zbita, wlali tylko koncentratu.
wat napisał/a:
wiec takie odświeżanie chyba na wiele się nie zda

Właśnie okazuje się, że w zupełności wystarczy.
Pamiętam jak mój ojciec w aucie przez 12 lat nie zmienił płynu chłodzącego i jakoś nic mu nie zamarzło, także nie ma się co tak bardzo podniecać wymianą płynu chłodzącego dobrego na dobry.

mekintosz - 2013-01-08, 00:00

Potwierdzam informacje podane przez JTN. W ASO na Puławskiej poinformowano mnie, ze przy przgladzie sprawdzaja parametry temperaturowe płynu chłodzącego i uzupełniaja koncentratem. Przynajmniej po 4 latach przy przbiegu ok 40 tys km.
mekintosz - 2013-01-09, 23:49

Po dolaniu Preston poziom na rozgrzanym silniku osiagnał max kreske. Sugerujecie odessac kapke by nie bylo "pod korek" ?
Stepway - 2013-01-10, 20:29

jackthenight napisał/a:

wat napisał/a:
wiec takie odświeżanie chyba na wiele się nie zda

Właśnie okazuje się, że w zupełności wystarczy.
Pamiętam jak mój ojciec w aucie przez 12 lat nie zmienił płynu chłodzącego i jakoś nic mu nie zamarzło, także nie ma się co tak bardzo podniecać wymianą płynu chłodzącego dobrego na dobry.


Sama temperatura zamarzania to chyba nie wszystko. Korozja czy odkładające się osady w układzie stanowią równie ważny argument za zlewaniem całego płynu, a nawet za oczyszczaniem. Oczywiście nie po roku czy dwóch, ale w przytaczanym przykładzie 12 lat... cóż. Jak mówią: jak dbasz, tak masz.

mike - 2013-01-12, 23:22

keikan napisał/a:
czaju napisał/a:
jeździłem przy -18stopniach, ale chyba zimniej nie było między DG a Krk w ciągu trzech ostatnich lat...
)


oj było, było... tamtego roku w styczniu w garażu blaszaku nieocieplonym miałem o 6.00 rano - 23 stopnie...

-----------------------------------------------
po prostu - jeśli chcesz mieć spokojną głowę to doprowadź do sytuacji gdy w układzie chłodzenia będzie płyn o parametrach, które zagwarantują, że nie zamarznie on gdyby nawet przydarzyły się nam mrozy na poziomie jakiego nie było tu od dziesięcioleci;
tak więc, mniej więcej -30 parę stopni C; wg. mnie nie warto bić się z myślami i/lub narażać się na niepotrzebne koszty, żałując kilkunastu/kilkudziesięciu zł na kilka lat;

Piotr_K - 2014-06-17, 22:10

mekintosz napisał/a:
Po dolaniu Preston poziom na rozgrzanym silniku osiagnał max kreske. Sugerujecie odessac kapke by nie bylo "pod korek" ?


Też dolalem Prestone - w Tesco za niecale 15 zł litr, najgorsze, że zgubilem korek :-(

Jakiś gość, ktoremu moja Dacia się spodobala tak mnie zagadał, że zamknąłem maskę nie wkręciwszy korka, potem sprawdzalem czy gdzieś nie utknął - ale nie widać go, pożegnał się za mną na zawsze.

Jaki jest nr referencyjny, w ASo bedą mieli czy szukać czegoś "uniwersalnego"?

laisar - 2014-06-17, 22:23

Piotr_K napisał/a:
Jaki jest nr referencyjny

8200048024 - 40 zł, występuje niemal we wszystkich renówkach, więc w ASO powinni mieć.

Piotr_K - 2014-06-17, 23:23

laisar napisał/a:
Piotr_K napisał/a:
Jaki jest nr referencyjny

8200048024 - 40 zł, występuje niemal we wszystkich renówkach, więc w ASO powinni mieć.


Jak zawsze niezastąpiony laisar ;) dzięki serdeczne

Stepway - 2014-06-18, 07:41

Jako że odgrzany został temat to dodam że na styczniowym przeglądzie zaopatrzyłem się w ASO w 1L koncentratu MOTRIO (8671017363). CENA (netto): 16,72

W sierpniu zeszłego roku wymieniałem rozrząd, więc niejako przy okazji pompę wody wraz ze spuszczeniem, oczyszczeniem i zalaniem nowym płynem chłodniczym całego układu. Po kilku dniach od wymiany poziom utrzymywał się niewiele ponad kreskę MIN.

Po 7tys km, po przeglądzie, samodzielnie uzupełniłem do połowy pomiędzy poziomami MIN a MAX wlewając sam koncentrat MOTRIO. Od tamtej pory przejechałem już ponad 12tys i nie zauważyłem żadnego "ubytku".

Najlepsze zostawiłem na koniec. :mrgreen: W końcu, w końcu! potrafią zapalić mi się cztery cegiełki i trwa to znacznie dłużej, nawet latem - tutaj był dość obszerny temat, odnośnie "cegiełek".

route2000 - 2014-06-18, 08:03

Korki od wlewu płynu chłodniczego w silnikach Renault można też poszukać na szrotach lub na allegro.... ;-)
sandero_fan - 2014-08-22, 19:48

żeby nie zakładać nowego postu, -czy jest lepszy płyn do chłodnic niż Prestone?
PiotrWie - 2014-08-22, 20:12

sandero_fan napisał/a:
żeby nie zakładać nowego postu, -czy jest lepszy płyn do chłodnic niż Prestone?

Zależy co rozumiesz przez lepszy - większość płynów należy wymieniać co 2-3 lata - tracą właściwości antykorozyjne. Jest płyn koncernu VW, który zalewamy raz ( czynnik antykorozyjny łączy się trwale z elementami metalowymi) - wymiana jest konieczna po wymianie chłodnicy, bloku silnika, nagrzewnicy. Jest za to oczywiście droższy - więc co kto woli - ale przy dłuższym okresie używania się opłaca

sandero_fan - 2014-08-22, 20:25

PiotrWie napisał/a:
sandero_fan napisał/a:
żeby nie zakładać nowego postu, -czy jest lepszy płyn do chłodnic niż Prestone?

Zależy co rozumiesz przez lepszy - większość płynów należy wymieniać co 2-3 lata - tracą właściwości antykorozyjne.

czyli mówisz że zapewnienia producentów płynów o trwałości 5 lat są bajką i płyn należy co te 3 lata jednak wymienić? -a czy płyn który mi zostanie w opakowaniu w garażu traci swoje właściwości?

Karenzo - 2014-08-22, 20:30

Z płynem do chłodnic to przesada i to spora ...
ja wymieniam co minimum 5 lat . Jak na razie wymieniałem jedną nagrzewnice kabiny gdyż wlałem uszczelniacz do chłodnic i padła .

sandero_fan - 2014-08-22, 20:37

dzięki za wszystkie info
czy ktoś stosował z powodzeniem taki wynalazek jak płukacz do chłodnic przed wymianą płynu? np.
radiator flush

PiotrWie - 2014-08-22, 21:11

sandero_fan napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
sandero_fan napisał/a:
żeby nie zakładać nowego postu, -czy jest lepszy płyn do chłodnic niż Prestone?

Zależy co rozumiesz przez lepszy - większość płynów należy wymieniać co 2-3 lata - tracą właściwości antykorozyjne.

czyli mówisz że zapewnienia producentów płynów o trwałości 5 lat są bajką i płyn należy co te 3 lata jednak wymienić? -a czy płyn który mi zostanie w opakowaniu w garażu traci swoje właściwości?

W opakowaniu chyba nie. A częstotliwość wymiany wziąłem z instrukcji obsługi samochodów - nie jednego, kilku i różnych marek - jest tam od dwóch lat ( renault, fiat ), 3 lata - bmw, 4 -Dacia. W Audi bezterminowo pod warunkiem stosowania odpowiedniego płynu.
Może te 5 lat na opakowaniu to trwałość od daty produkcji?

sandero_fan - 2014-08-22, 21:15

PiotrWie napisał/a:
Może te 5 lat na opakowaniu to trwałość od daty produkcji?

płyn prestone
"Płyn do chłodnic Prestone gwarantuje pełną ochronę układu przez 5 lat lub 250 000 km ciągłej eksploatacji, nawet jeżeli wymieszamy go z innym płynem o wydłużonej trwałości."

kali - 2014-08-22, 22:17

Co do płynów chłodniczych to bywa różnie. Tu należy się trzymać warunków ustalonych przez producenta dla konkretnego płynu.
Dla przykładu Ford z tego, co pamiętam przy płynie zielonym zalecał wymianę, co 2 lata, przy czerwonym 5 lat, a żółtym, co 10lat. Mercedes w ciężarówkach zaleca, co 400 000 km. Ja po prostu płyn, co roku sprawdzam temperaturę zamarzania, jak również Odczyn pH. Bo po pewnym czasie temperatura zamarzania jest Ok., ale płyn zaczyna zamieniać się w kwas i trzeba go wymienić. Co niszczy układ. W silnikach samochodów ciężarowych zdarzają się tez filtry płynu chłodniczego

sandero_fan - 2014-08-22, 22:20

radiator flush
dzięki za wszystkie info
czy ktoś stosował z powodzeniem taki wynalazek jak płukacz do chłodnic przed wymianą płynu? np. ten powyższy?

piotr. z - 2014-08-22, 22:46

sandero_fan napisał/a:
radiator flush
dzięki za wszystkie info
czy ktoś stosował z powodzeniem taki wynalazek jak płukacz do chłodnic przed wymianą płynu? np. ten powyższy?


Masz zawaloną chłodnicę czy nagrzewnica nie wyrabia?
Ja osobiście nie trenowałem ale koledzy z klubu Nubiry przy zakamienionej nagrzewnicy najpierw wypłukiwali wnętrze puszczając strumień wody "pod prąd" (uwaga na ciśnienie, bo można rozwalić nagrzewnicę!) a potem stosując jakieś tam odkamieniacze (nawet i miks wody z octem) i jeżdżąc przez kilka godzin lub zostawiając na kilka dni (oczywiście nie w zimie). Po wypłukaniu mieszanki i zalaniu płynem chłodniczym ogrzewanie wracało, zdarzyły się jeden lub dwa przypadki gdy trzeba było wymienić nagrzewnice bo wspomniane operacje nie zadziałały.

kali - 2014-08-22, 22:51

Jeżeli cały czas dbasz o płyn to nic nie musisz płukać. Np. w wspomnianym Mercedesie upusczasz połowę płynu czyli około 20l i lejesz koncentrat.
Karenzo - 2014-09-27, 19:26

W marcu miałem dolane na 2-3 cm ponad kreskę minimum
dziś jest już prawie 0,5 cm poniżej kreski .
To normalne dla tych silników ?

Marek1603 - 2014-09-27, 20:26

Nie.
I nie tylko dla tych ale i innych też.
Poszukaj czy gdzieś nie ma zapoczenia/wycieku.

Karenzo - 2014-09-27, 21:00

pewnie aso chałupnicy coś źle poskładali
niech naprawiają :->
A pytałem bo nigdy renówki nie miałem , zawsze tylko niemieckie/radzieckie pojazdy
Myślałem żeby może wlać barwnik do płynu żeby im ułatwić robotę , bo jeździć do nich 2 razy to mi się nie chce .
Ktoś wie czego oni używają ?
nie chce potem otrzymać oskarżenia że moja pomoc jest powodem tego wycieku

Karenzo - 2014-10-02, 21:33

Dziś serwisant stwierdził że ubytek 1 cm płynu chłodniczego na miesiąc to normalne zużycie eksploatacyjne przy instalacji lpg :lol: :lol:
kiedy poprosiłem to na piśmie to zaprosili mnie do serwisu na "weryfikacje usterki "
kiedy zapytałem jakim cudowny sposobem chce zweryfikować ubytek płynu który występuje w okresie długoterminowym to stwierdził że postawią auto i będę sprawdzać
pełna profeska

husik - 2014-10-04, 08:52

Dzisiaj zauważyłem u siebie poziom płynu poniżej minimum..
miał ktoś Sandero 2 taki problem? samochód mam od marca 2013. przebieg 21000

Karenzo - 2014-11-20, 12:51

Dziś byłem w ASO panowie stwierdził że nie mam wycieku a układ trzyma ciśnienie .
ASO twierdzi iż jest to normalne .

husik - 2014-11-20, 13:03

U mnie reakcja taka sama. Dolalem i na razie spokój
Karenzo - 2014-11-20, 13:13

Po dotarciu to normalne że płynu ubywa jednak u mnie auto już dawno po dotarciu ...
ja zrobiłem tak
nalepiłem na zbiorniczek nalepkę równo z poziomem płynu z datą

piotr. z - 2014-11-20, 19:00

U mnie natomiast płyn "wylatał" przez niedokręconą plastikową zakrętkę od odpowietrzenia umieszczoną na wężu- trzeba popatrzyć na węże od płynu chłodzącego po otwarciu maski, nakrętka jak od wentylka. Też uzupełniałem dopóki nie przyuważyłem wycieku "eksploatacyjnego". Po dokręceniu niczego nie ubywa.
Karenzo - 2015-01-29, 02:18

Musze uzupełnić 2 raz płyn tej zimy
Aso twierdzi że TTTM wszystko jest szczelne sprawdzone ich super nowoczesną technologią
Jaki uważacie , jaki kroki powinienem podjąć ?

corrado - 2015-01-29, 07:55

Jeżeli nie spala Ci płynu chłodniczego , co pewnie byś widział ,
to nienormalne, że tyle go ubywa .

Wziąłbym paru łysych groźnie wyglądających kolegów, pojechał do ASO i jeszcze raz ich poprosił o sprawdzenie źródła wycieków, przypominając że masz gwarancje :-)

Sory ale nie mogłem się powstrzymać. Mi nie znikało tyle krótko po wymianie termostatu i odkręcaniu paru połączeń rur : w tym z blokiem silnika i z chłodnica i spuszczaniu prawie 3L z układu...

PiotrWie - 2015-01-29, 08:35

Karenzo napisał/a:
Musze uzupełnić 2 raz płyn tej zimy
Aso twierdzi że TTTM wszystko jest szczelne sprawdzone ich super nowoczesną technologią
Jaki uważacie , jaki kroki powinienem podjąć ?

Sprawdzić szczelność. Mam dwa silniki K4M, jeden z przebiegiem 250 tys. km, gdzie nigdy nie dolewałem, wyłącznie wymiany co kilka lat, w Dusterze 68 tys. bez dolewania - z tym że nie mam gazu.

fotorobart - 2015-01-29, 08:41

Karenzo napisał/a:
Dziś serwisant stwierdził że ubytek 1 cm płynu chłodniczego na miesiąc to normalne zużycie eksploatacyjne przy instalacji lpg :lol: :lol:

w Matzie z sekwencją LGP miałem podobnie

piotr. z - 2015-01-29, 19:35

Karenzo napisał/a:

Jaki uważacie , jaki kroki powinienem podjąć ?


Heh! Też mi płyn znikał. Popatrzyłem w komorę silnika i okazało się, że na przewodzie od płynu chłodniczego posiadam zaworek odpowietrzający, na którym jest niedokręcony plastikowy kapturek (wygląd i wielkość jak kapturek od wentyla). Tam znalazłem wyciek i po dokręceniu płyn przestał znikać. Szukaj tego przewodu w przestrzeni między silnikiem a akumulatorem, bliżej silnika.
Misie z ASO też wymiękły... No problem nie do znalezienia. No wszystko szczelne, no...

corrado - 2015-01-29, 22:43

no to ulatwie namierzenie
specjalnie dla Karenzo :mrgreen: , z fotek wymiany u mnie termostatu, u Ciebie w benzynce tez tam pewnie jest...



piotr. z - 2015-01-30, 09:17

Mała korekta- zaworek, który dokręcałem, znajduje się bliżej serwo. Ale nie wiem ile tam jeszcze takich zaworków się znajduje. mnie akurat udało się go namierzyć za pierwszym strzałem.
Lukas87 - 2015-01-31, 17:05

Kupiłem dolewkę uniwersalną bezbarwną na bazie glikolu etylowego czy mogę śmiało dolać do oryginalnego płynu??
bushi - 2015-01-31, 19:01

Jasne, że tak!
Karenzo - 2015-01-31, 22:14

U mnie odpowietrzacz był zakręcony
dla potomnych

Karenzo - 2015-02-24, 02:23

Sprawa robię się coraz gorsza
Przejechałem ok tysiąc km w weekend i poziom płynu spadł o 1,5-2 cm .
Jestem pewnym bo dolewałem przed wyjazdem .
Jechałem dość mocno , nie raz pedał był w podłodze
Nigdzie nie widać wycieku , może go przepala :shock:

Kupiłem na lato 4 L baniak płynu i już prawie 1L wlałem do dustera ....

cookie - 2015-02-24, 07:42

Pytanie nr 1:
- Do jakiego poziomu dolewasz płynu i w jakiej temperaturze silnika. Nie wiem dokładnie jak jest w renówce ale we wszystkich moich dotychczasowych samochodach na naczyniu wyrównawczym był korek ciśnienieniowy umożliwiający usuniecie nadmiaru płynu. Poziom min to poziom płynu jaki powinien być na zimnym silniku a poziom max nie powinien być przekroczony po rozgrzaniu się silnika i włączeniu wentylatorów. Może masz skopany korek i nie trzyma w układzie zakładanego ciśnienia. Z reguły ciśnienie robocze układu chłodzenia (tzn. na gorącym silniku) to około 1,4-2bary.
Jeśli nie masz nigdzie pod maska białego nalotu oznaczającego wyciek płynu, a korek jest sprawny to jedynym podejrzanym, do którego jest jednak mocno utrudniony dostęp jest nagrzewnica. Szyby ci jakoś nadmiernie nie parują? Nie masz dziwnego zapachu w kabinie po rozgrzaniu silnika i włączeniu ciepłego nadmuchu?
Kolejna opcja to skopana instalacja gazowa albo silnik nieprzystosowany do zasilania lpg i wypalona uszczelka pod głowicą. Miałem tak kiedyś w samochodzie z lpg, ze płyn mi przez rok znikał w małych ilościach i dopiero po około roku dolewania z rury poleciała taka ilość pary, że nie było już wątpliwości gdzie ten płyn znikał.

Karenzo - 2015-02-24, 07:59

To nie prawda że musi być na minimum .
W sprawnej instalacji rośnie ciśnienie a nie objętość .
U mnie po rozgrzaniu silnika w pojemniku wyrównawczym rośnie nieznacznie poziom może 0,5-1 cm
ciśnienie jest dobrze utrzymywane bo po odkręcaniu (tak wiem że tego się nie robi bo można się poparzyć ) ciśnienie się wyrównuje i poziom rośnie do wieczka .

Tak naprawdę ważne jest tylko aby znajdował się jakiś płyn w zbiorniczku , te kreski minimum/max są dla ułatwienie obsługi .
Minimum jest na takim poziomie że jeżeli wlewałeś w dzień przy 30 C a w nocy będzie -30 to dalej w zbiorniczku ma znajdować się płyn .



Miałem już w innych samochodach takie przypadki ale miały one po 10 lat , zazwyczaj winne były wypracowane elementy które przy dużym ciśnieniu powoli przepuszczały płyn .
Tak miałem w citroenie gdzie pękł króciec przy chłodnicy , dopiero po 2 latach jak robili kolektor wydechowy to znaleźli

cookie - 2015-02-24, 08:21

Normą dla płynu jest zmiana objętości pod wpływem zmiany temperatury. Jeżeli przy rozgrzewaniu do 90C niemal nie zmienia ci się poziom płynu to najprawdopodobniej gdzieś poza zbiornikiem wyrównawczym masz poduszkę powietrza(zapowietrzenie). W nowym samochodzie podejrzewałbym w pierwszej kolejności parownik LPG, a jeżeli masz najechane na LPG więcej niż 40-50 tys km to podejrzana może być tez uszczelka pod głowicą. Ile pali ci benzyny przy jeździe na benzynie a ile LPG w podobnych warunkach? Robiłes test na obecność CO2 w płynie?
Skoro umiesz otworzyć układ chłodzenia i się nie poparzyć to sprawdź czy na otwartym układzie przy przegazówce nie pojawia się jakaś piana. Zobacz tez czy tuż po odpaleniu zimnego silnika z rury wydechowej nie wydobywają się jakieś dziwne zapachy.

Karenzo - 2015-02-24, 15:56

Odpowietrzałem układ (zdjęcia na górze )
Cała sprawa zaczęła się rok temu po przeglądzie w ASO
najechane mam 35 tyś
gaz fabyka
Wcześniej przez 2 lata raz tylko dolałem płynu i było elegancko

Wcześniej w ASO zgłaszałem to stwierdzili że TTTM i sprawdzili szczelność
zapytałem się jak to zrobili , nie wiedzieli ....

Karenzo - 2015-03-15, 12:08

Kolejny raz w ASO tym razem panowie podobno dokładnie sprawdzili .
Dali cieśninie na układ i nic nie ubyło .
:roll:
Teraz uknułem taką teorie że jeżeli korzysta się z silnika powyżej 4 tyś obr długotrwale (jazda autostradowa ) to wtedy tylko ubywa i TTTM

corrado - 2015-03-15, 12:44

może na połączeniu do reduktora gazu ? tam sprawdzili ?

Można obczaić na zimnym silniku, podłączyć kompresor z 1-1.2barów do powrotu płynu chł. do zbiorniczka , podłożyc suche kartony pod auto i obserwować gdzie kapnie . Tylko robić na zimnym żeby nie odparowało nic z gorącego silnika.

Dyziek - 2015-03-15, 17:32

Karenzo, może będę mówił nieco nieprecyzyjnie, ale mam nadzieję, że 'klarownie'.
U mnie w Xsarze z LPG też miałem drobne ubytki. Na pół roku ubywało mi ok 1 cm płynu w zbiorniku wyrównawczym.
Znalazłem problem, gdy położyłem się pod autem. Z LPG wpięli mi się instalacją (pogrzanie parownika?) w układ chłodzenia. Pociły mi się właśnie złączki.

edit: odnośnie prędkości autostradowych - tak 'załatwiłem' Fabię 1.4 TDI.
Nie brała mi oleju ani krztyny. Gdy miałem przebieg w okol. 100 tkm, miałem kilka DŁUGICH przebiegów po Niemczech. Prędkości 170+ (w miejscach dozwolonych), były częste i długie. Przy przebiegu 110 tkm silnik zaczął brać olej...
Xsara/Xsantia 1.8 16v. Ten silnik bierze olej pod warunkiem, że wcześniej narazisz go na naprawdę długotrwałą pracę powyżej 4.000 obr/min. To oznaczałoby przejazdy z prędkością 150/160+ tak, jak jeździłem Fabką...
Mi oleju nie brała. Nic a nic. :)

johnson - 2015-03-15, 19:15

Dyziek napisał/a:
Karenzo, może będę mówił nieco nieprecyzyjnie, ale mam nadzieję, że 'klarownie'.
U mnie w Xsarze z LPG też miałem drobne ubytki. Na pół roku ubywało mi ok 1 cm płynu w zbiorniku wyrównawczym.
Znalazłem problem, gdy położyłem się pod autem. Z LPG wpięli mi się instalacją (pogrzanie parownika?) w układ chłodzenia. Pociły mi się właśnie złączki.

edit: odnośnie prędkości autostradowych - tak 'załatwiłem' Fabię 1.4 TDI.
Nie brała mi oleju ani krztyny. Gdy miałem przebieg w okol. 100 tkm, miałem kilka DŁUGICH przebiegów po Niemczech. Prędkości 170+ (w miejscach dozwolonych), były częste i długie. Przy przebiegu 110 tkm silnik zaczął brać olej...
Xsara/Xsantia 1.8 16v. Ten silnik bierze olej pod warunkiem, że wcześniej narazisz go na naprawdę długotrwałą pracę powyżej 4.000 obr/min. To oznaczałoby przejazdy z prędkością 150/160+ tak, jak jeździłem Fabką...
Mi oleju nie brała. Nic a nic. :)

silnik 1.8 16v z psa mial wadliwa serie z wada bloku gdzie silniki zaczynaly brac olej po jakims tam przebiegu, serwis robil remont silnika przy tej okazji i problem ustepowal.
Gdzies jest dziura/nieszczelnosc, po prostu przy wysokich obrotach rosnie cisnienie w ukladzie i wywala. Ten plyn renault pieknie barwi jak odparuje, trzeba poszukac sladow.

Dyziek - 2015-03-15, 20:17

johnson, przy 261 tkm oleju mi nie brał. Teraz mi już wszystko jedno. Sprzedane.
GORDINI - 2015-03-15, 20:23

Dyziek napisał/a:
tak 'załatwiłem' Fabię 1.4 TDI.

Nie brała mi oleju ani krztyny. Gdy miałem przebieg w okol. 100 tkm, miałem kilka DŁUGICH przebiegów po Niemczech. Prędkości 170+ (w miejscach dozwolonych), były częste i długie. Przy przebiegu 110 tkm silnik zaczął brać olej...

No to chyba z górki te prędkości lub wyssane z palca.
Akurat dość długo jeździłem Fabią 1,9 SDI i sprzedałem przy przebiegu ok. 300tkm
Auto butowane cały czas na max. olej od wymiany do wymiany w normie (zużycie ok. 0,8 litra na 15000km). Auto jeżdzi dale bo go widuję po 2 latach.

corrado - 2015-03-15, 20:38

:roll:
heh, 1.9sdi wolnossący diesel (64KM) to nie to samo co turbodoładowany 1.4tdi (80KM) :roll:

Osiągi Skoda Fabia II Hatchback 1.4 TDI 80KM
Prędkość maksymalna skrzynia manualna 172 km/h
Pokaż ranking
Przyspieszenie (0 do 100km/h) skrzynia manualna 13,2 s

Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl.../#ixzz3UU7IkCBF

Osiągi Skoda Fabia I Kombi 1.9 SDI 64KM
Prędkość maksymalna skrzynia manualna 158 km/h
Pokaż ranking
Przyspieszenie (0 do 100km/h) skrzynia manualna 19,0 s

Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl.../#ixzz3UU7TnN50

Dyziek - 2015-03-16, 11:20

GORDINI, nie należy zapomnieć, że liczniki przekłamują ('w górę').
Nie zawsze i nie wszędzie wszyscy jeżdżą z GPSem. Mogę Ci podać prędkości licznikowe, nie rzeczywiste.

pol34 - 2015-04-20, 21:40

Powiedzcie mi gdzie w sanderce 1.6 spuszczamy płyn chłodzący bo się przymierzam do wymiany?Z góry dzięki.
laisar - 2015-04-20, 23:51

pol34 napisał/a:
gdzie w sanderce 1.6 spuszczamy płyn chłodzący

Odpina się dolną rurę gumową od chłodnicy.

(Należy pamiętać o odkręceniu korka zbiornika wyrównawczego oraz zaworów odpowietrzających).

Karenzo - 2015-04-21, 01:51

Nie wiem jaka tam jest obejma ale warto zaopatrzyć się w zwykła metalową opaskę zaciskową .
Zwykle ta stara obejma do niczego się nie będzie nadawać

pol34 - 2015-04-21, 06:20

Wielkie dzięki za informacje.
laisar - 2015-04-21, 09:41

Karenzo napisał/a:
warto zaopatrzyć się w zwykła metalową opaskę zaciskową

Oryginał - "OPASKA MET.30-45", 7703083430, 9z zł.

Wygląda tak - http://salko.pl/opaski-pr...al-Renault.html


Karenzo - 2015-10-18, 23:25

aktualny stan , taśma to stan na wiosne
przy temperatura ok 10 C otoczenia
norma ?

laisar - 2015-10-19, 00:12

Karenzo napisał/a:
norma?

Absolutnie! U mnie dopóki układ chłodzenia był fabryczny i nie ruszany (110 tys. km / 6 lat) nie ubywało nawet kropelki. Natomiast od czasu stłuczonego przodu 2 lata temu płyn znikał w tempie 0,5 dm3 na pół roku. Dopiero na początku ostatniego sierpnia udało się znaleźć nieszczelność. Opaska na rurce gumowej w pobliżu chłodnicy była źle założona - płyn nie kapał, ale ciśnienie wypychało go gorący i od razu odparowywał.

Karenzo - 2015-10-19, 00:39

no właśnie u mnie też w decarze wymieniali mi chłodnice po drobnej stłuczce
Co ciekawe już 3 razy zgłaszałem w ASO nieszczelność układu i zawsze twierdzą że szczelny

Na razie będę dolewał może przy jakiej naprawie tajemnica się wyjaśni

laisar - 2015-10-19, 02:00

Karenzo napisał/a:
twierdzą że szczelny

Skoro płynu ubywa, to nie jest, proste. A jeżeli pod korkiem oleju nie ma niesławnego "majonezu", ani w płynie nie da się wykryć obecności spalin, to nie ucieka też w bloku silnika czy przez uszczelkę głowicy. Musi zatem być nieszczelność na wężach lub samej chłodnicy, więcej możliwości nie ma.

Marek1603 - 2015-10-19, 04:49

Kolega też tak miał w skodzie i mu dolali (nie ASO) jakiegoś czynnika do płynu i po dwóch dniach wyszło gdzie ma nieszczelność na połączeniach. Wcześniej też nic nie było widać.
kali - 2015-10-19, 13:56

Z układu zamkniętego nic nie ma prawa ubywać.
Marek1603 - 2015-10-19, 14:11

Fabrycznego układu tak i jest to mało prawdopodobne ale jeżeli jest już jakakolwiek ingerencja to różnie bywa.
Karenzo - 2015-10-19, 21:48

to będę musiał zrobić tak
http://www.vwgolf.pl/pora...-fluorescencji/
http://allegro.pl/fluores...5123854067.html

Jakiej pojemności jest układ w dusterze ?

laisar - 2015-10-19, 23:03

Karenzo napisał/a:
Jakiej pojemności jest układ w dusterze ?

Oczywiście takiej samej jak w loganie: 4,5/5,5 dm3 (bez klimy/z klimą) - http://www.daciaklub.pl/f...p?p=38628#38628 (w tym temacie...).

corrado - 2015-10-19, 23:12

a moze scieka po bloku silnika pod rozrządem czego na pierwszy rzut oka nie widac, przez kiepska uszczelke pompy wody ?
Karenzo - 2015-11-08, 10:47

Zabarwiłem płyn , trzeba sobie kupić źródło UV http://allegro.pl/zarowka...5256278295.html

zwykła latareczka nie daje rady

Jak na razie ubyło mi tylko ok 2-3 mm więc trudno czegoś szukać

Karenzo - 2016-03-09, 22:57

3 raz zgłaszany ubytek płynu , tym razem ze wskazaniem miejsca ubytku przyniósł skutek .
W końcu naprawiono element tak porządnie jak by chcieli powiedzieć "odpie#$$ się pan "
Ciekło na łączeniu

teraz dostałem nowy element łączący plus opaski ślimakowe po stronie i te zaciskowe

Podobno odpowietrznik też został wymieniony , podejrzewam że wymienili bo zamówiłem wymianę płynu chłodniczego a tak nie chciało im się spuszczać .

specek - 2016-04-05, 19:58
Temat postu: Płyn do chłodnicy
Witam

Mam lodgy sprowadzoną z Francji i zalany zielony płyn chłodniczy (prawdopodobnie) Renault Glaceol RX typ D. Chiałbym go uzupełnić ale... Renault Glaceol RX ma temp. zamarzania -20*C co w polskim klimacie moim zdaniem to trochę mało.

Pytanie: jaki dokładnie płyn dolać??? żeby nie zepsuć? Patrzyłem płyny sprzedawane u nas mają temperaturę zamarzania coś koło -35*C. Wiem też że nie powinno się mieszać koloru płynów (petrygo - borygo - niebieski, różowy)

Co radzicie?

Pozdrawiam

fotorobart - 2016-04-05, 20:28

spuść stary- wlej nowy
Józef - 2016-04-05, 20:29

Ja dolewam ten który podałeś Glaceol a zakupiłem go w Auchanie.
Karenzo - 2016-04-05, 20:36

żeby zamarzł ci płyn -20 to musiał by być -30 przez tydzień bez dotykania auta
a w ta zime może -8 było przez 2-3 dni

Jak mieszkasz w Suwałkach i odpalasz auto raz na miesiąc to możesz dla spokoju dolać trochę koncentratu

firefox - 2016-04-05, 20:42

dolej koncentratu Glaceol Rx. bez sensu wylewac stary plyn.
http://allegro.pl/koncent...6088706680.html dostepny tez w ASO w nienajgorszej cenie.

kali - 2016-04-05, 22:07

-20 jest całkowicie wystarczające. Przy tej temperaturze on nie zamarznie. To jest tak naprawdę temperatura gwarantowana. Przy tej temperaturze będzie klarowny. 5 stopni niżej zaczną się w nim wtrącać kryształki lodu i zrobi się " gęsty " ale jeszcze płynny.
hiacek56 - 2016-04-10, 20:00

potwierdzam, robiłem tak samo i wszystko ok
Karenzo - 2016-05-17, 22:18

Jakiego rodzaju jest Glaceol RX type D ?
do płyny okazuje się mamy bardzo różne
IAT (Inorganic Additive Technology),
OAT (Organic Acid Technology),
HOAT (Hybrid Organic Acid Technology),
SiOAT (Silicate Organic Acid Technology),
NOAT (Nitrated Organic Acid Technology),
NMOAT (Nitrite Molybdate Organic Acid Technology),
POAT (Poly Organic Acid Technology).

z koloru wygląda na POAT ale równie dobrze może być IAT

mekintosz - 2016-05-18, 22:49

Jak się rozcieńcza koncentrat Glacerol ? Chodzi mi ile buteleczek 1l potrzebuje by wypełnić układ chłodzenia 1.5 dci w sandero ? Może kupic inny jakikolwiek płyn ?
kali - 2016-05-19, 21:42

50% na 50%.
mekintosz - 2016-05-23, 21:28

Dacia została zalana płynem zielonym K2 koncentratem . 50/50. Zostało na kolejną wymianę ;-)


http://k2.com.pl/zapachy/...35-c-zielony-5l

shrek - 2016-05-25, 21:00
Temat postu: Re: Płyn do chłodnicy
specek napisał/a:
Witam

Mam lodgy sprowadzoną z Francji i zalany zielony płyn chłodniczy (prawdopodobnie) Renault Glaceol RX typ D. Chiałbym go uzupełnić ale... Renault Glaceol RX ma temp. zamarzania -20*C co w polskim klimacie moim zdaniem to trochę mało.

Pytanie: jaki dokładnie płyn dolać??? żeby nie zepsuć? Patrzyłem płyny sprzedawane u nas mają temperaturę zamarzania coś koło -35*C. Wiem też że nie powinno się mieszać koloru płynów (petrygo - borygo - niebieski, różowy)

Co radzicie?

Pozdrawiam


Ja mam taki sam dwa lata temu byłem w Polsce,auto stało dwa tygodnie i nie miałem żadnych problemów. Ale jeżeli twierdzisz ,że -20 to niewystarczające to do wymien

Dacza-pomorskie - 2017-08-08, 15:06

Panowie pomocy!
Muszę wymienić płyn chłodniczy w mojej Daci Sandero. Czy się ktoś orientuję w którym miejscu jest korek spustowy płynu chłodniczego?

shrek - 2017-08-08, 15:14

Nie ma.
Zostaje Ci odkrecenie przewodu z chlodnicy.

brzuch0 - 2017-09-18, 13:27

W zbiorniku mam poziom poniżej minimum czy ten płyn będzie dobry? Mam u siebie płyn wg mnie koloru żółtego, a nie jasno zielonego.
http://www.renault-czesci...,1187,444).aspx

shrek - 2017-09-18, 13:34

Do naszych jest zolty.
brzuch0 - 2017-09-18, 13:45

shrek napisał/a:
Do naszych jest zolty.

Kupie płyn w ASO, żeby nie było pomyłek , koszt 30 zł za litr koncentratu.

route2000 - 2017-10-17, 21:50

Potrzebuje informacji, ile litrow ma cały układ chłodzenia w Lodgy 1,6 MPI z klimą?
Ile litrów płynu chłodniczego mam kupić na wymianę? Robię rozrząd z pompą wody.
Z góry thank za info. ;-)

shrek - 2017-10-17, 21:54

W moim zlalem jakies 3 L jak robilem rozrzad. Reszta zostaje w bloku i zakamarkach. Caly uklad to jakies 5 L.
route2000 - 2017-10-17, 22:00

Shrek, dzięki za info. Narazie kupię 4 litry płynu Preston (nie koncentrat tylko gotowy płyn), mechanik mi powiedział, że całkiem spuści stary płyn i wleje nowy płyn.
shrek - 2017-10-17, 22:03

http://www.tromet.pl/katalog-pojemnosci/
Tu nie ma lodgy , ale masz logana 1.6 . Nie bedzie duzo roznicy.
Ja bym kupil 4- 5 L. Zawsze Ci troche zostanie w razie czego. Nie staraj sie spuszczc na sile calego plynu, bo bedzie lipa z odpowietrzeniem

route2000 - 2017-10-17, 22:11

Mam dobrego prywatnego mechanika i mi to zrobi jak będzie uważał. Bardzo dużo osób chwali go, sam naprawia niemal wszystkie auta, automatyczne skrzynie biegów.
Naprawia przeważnie auta z potężnymi silnikami tak jak np. Volvo V8 czy Jeep Grand Cherokee.
Mieszka i ma warsztat zaledwie 700 m od mego domu. :-D Tylko do niego jest bardzo trudno się dostać, bo jest tak urobiony w bród.Trzeba z nim się umawiać na 2-3 miesiące na przód.
Nawet jak ASO Volvo nie poradzi z naprawami automatycznych skrzyń biegów to odsyłają do niego. On jest doskonałym i uczciwym fachowcem, nikogo nie oszukuje klientów.

shrek - 2017-10-17, 22:14

To dobrze, ze masz takiego. Poradzi sobie ;-) . A jak nie to podjedz na kawe w weekent to ogarniemy temat ;-) .
quartzu - 2017-10-17, 22:18

route2000 napisał/a:
mechanik mi powiedział, że całkiem spuści stary płyn


To zmień mechanika. Bo ten ci farmazony wali. I nie róbcie tu już jakichś cudów z tego płynu. Do aut z AL w układzie chłodzenia ma być i tyle. A Shrek to też zaczyna odrobinę się gubić. Odpowietrzenie jest na górze, więc co zmienia spuszczanie do zera (czym i jak to zrobisz?) od spuszczenia trochę mniej?

Ludzie, nie dorabiajcie ideologii do tak prostych czynności. A teraz proszę poczytać. Nigdy, nigdy w życiu nie spuścimy płynu do zera. Chyba, że będziemy kombinować. dmuchać itp. Spuszczamy co zejdzie, zalewamy wodą deminaralizowną, spuszczamy, Tak ze dwa 2 razy. Później woda, koncentrat i mierzenie.

route2000 - 2017-10-17, 22:19

Spoko. Jutro mam po południu odstawić mu auto i w czwartek zabiera się do roboty.
Materiały już dawno kupiłem w necie w znanym sklepie. Komplet rozrządu z pompą wody, pasek osprzętu z rolką napinacza, olej, filtr oleju i uszczelka pod korek, filtr powietrza i kabinowy to za całość z przesyłką zapłaciłem 723 zł. ;-)
Jeszcze mam kupić właśnie płyn Preston 4-5 litrów.

Wiadomo, że całkiem to nie spuści tego płynu, ale na wymianę pompy to trzeba zrobić.
Może niefortunnie użyłem słowa "całkiem", mechanik wie co robi, ma taki fach na jednym palcu, bo robi nawet auta amerykańskie (wcześniej już o tym pisałem).[/b]

quartzu - 2017-10-18, 00:22

Dacia. Niby rumuńskie. A na serio to raczej francuskie. A Ty się upierasz na płyn niby amerykański. Tego to za cholerę nie rozumiem. :lol:

Na marginesie, to żadnych rekordów cenowych nie pobiłeś. A teraz za to całe Prestone odpłacisz sporo, coś do tej pory zaoszczędził. No i nie wypada tak pisać. Bo skupiasz się na płynie, o tym co w rozrząd wkładać będziesz nic nie mówisz. Za taką samą kwotę to dCi można zrobić. Ba, da się zrobić taniej. I kolejny argument klęka. Ale kopciuchy są złe, na miasto nie, za drogie. I takie tam. ;P

shrek - 2017-10-18, 02:22

quartzu napisał/a:
A Shrek to też zaczyna odrobinę się gubić. Odpowietrzenie jest na górze, więc co zmienia spuszczanie do zera (czym i jak to zrobisz?) od spuszczenia trochę mniej?

No moze troche zle sie wyrazilem. Wiadomo demontujemy przewod i wszysyko zlatuje.
Co do odpowietrzenia to lepiej odpowietrzyc 3 L plynu niz 5. Dlaczego,bo nalewajac tworza sie pechezyki powietrza.
Nie spotkales sie nigdy, ze po wymianie plynu i przejechaniu np 200 km opada poziom w zbiorniczku.

quartzu - 2017-10-18, 07:24

shrek napisał/a:
Nie spotkales sie nigdy, ze po wymianie plynu i przejechaniu np 200 km opada poziom w zbiorniczku.


Nie. Bo to by znaczyło, że wypuściłem auto niesprawne. Na odpowietrzenie są różne metody, niekoniecznie ta "fabryczna" jest idealna. Płynu się nie odpowietrza, odpowietrza się układ chłodzenia. Jego pojemność raczej nie ma znaczenia, upierdliwość całą robi jego budowa. A gdybym kogoś wypuścił z korkiem powietrznym w układzie i miał czekać 200 kilometrów na jakieś ustalenia - to bym sobie w brodę pluł przed lustrem. I dziwi mnie to, że Ty, bądź co bądź sporo "mechanikujący" powielasz takie mity.

shrek - 2017-10-18, 11:33

Nie lap mnie za slowka, bo to nie ma srnsu i tak kazdy wie o co chodzi.
Nie pisalem wyzej o nie odpowietrzonym ukladzie tylko ze zawsze zostaje w nim minimalna ilosc powietrza. Jezeli po wymianie zalewaz zbiorniczek wyrownawczy do max to i tak za jakis czas poziom nieco sie obnizy i nie posze znowy ze to 1 lub 2 litry tylko powiedzmy do poziomu miedzy mini i max. Jak nie chcesz uwiezyc to sprawdz kiedys. I dobrze po wymianie zerknac do tego zbiorniczka za jakis czas.

RowerekCombi - 2017-10-18, 16:36

Proszę również nie zapominać ze ogrzewanie też jest na tym samym płynie chłodniczym i przy wymianie płynu warto jest też otworzyć obieg z chłodniczką aby i z stamtąd płyn zleciał, tak więc czasami zdarza się ze ciężko jest odpowietrzyć właśnie tą chłodniczkę ogrzewania i temu trwa to czasem i długo. Warto zatem zaglądnąć na zbiorniczek po przejechaniu nawet kilku dziesięciu km. jak wspomina shrek i dolewać płyn chłodniczy aż do skutku. No chyba ze ktoś ma dewasto lub elektryczne ogrzewanie to zmienia postać rzeczy ;-) i proszę się już nie przekomarzać kto co ile jak i za ile bo to nikomu nie służy :shock:
laisar - 2017-10-18, 16:45

RowerekCombi napisał/a:
ogrzewanie też jest na tym samym płynie chłodniczym i przy wymianie płynu warto jest też otworzyć obieg z chłodniczką

Chodzi zapewne o nagrzewnicę - a ona jest otwarta cały czas.

(Temperaturą steruje się za pomocą mieszalnika).

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2021-03-08, 12:31 ]
O regulacji temperatury - http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=19719.

kuba_malenstwo - 2017-10-30, 21:27

Panie i Panowie,

Kupiłem dziś w sklepie z częściami do francuzów (Kraków, ul. Lea) płyn chłodniczy Renault Glaceol RX typ D.
W moim układzie (Lodgy K7M z klimatyzacją) jest zalany od nowości płyn koloru żółtego.
Pan sprzedawca powiedział mi, że to ten sam, co teraz od niego kupiłem, tylko Renault zmieniło kolor - nie do końca w to wierzę.

Czy jeśli do pełnego układu, więc do około 5dm3 płynu żółtego doleję niecałe 2 dm3 przedmiotowego płynu zielonego, to cokolwiek złego się stanie?
Dolewka związana jest z rozbudową układu o instalację Webasto.

shrek - 2017-10-30, 21:32

Nie sluszalem , zeby reno zmienilo kolor. Plyn, to jest taki jak piszesz. Jakdolewka to raczej przejdzie. Nic sie nie stanie.
pixa - 2017-10-30, 21:49

Sprawdź czy jest mieszalny - np takie Orlenowskie Petrygo jest mieszalne ze wszystkimi i jest to wyraźnie napisane.
laisar - 2017-10-30, 23:29

Kiedyś rzeczywiście był zielony - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=4681

Można mieszać.

arnold - 2017-10-31, 07:44

Delikatnie też zmienia odcień po czasie , ale u mnie był raczej żółty kolor.
kuba_malenstwo - 2017-10-31, 09:54

Zagadka rozwiązana. Byłem przed chwilą w ASO. W moim układzie jest ten sam płyn, który z biegiem czasu zmienia odcień na wpadający w żółć. Mogę z powodzeniem dolać dwa litry świeżego płynu podczas montażu Webasto, a wymiana zalecana jest co 4 lata lub 120tkm.
Dziękuję za pomoc w tej kwestii.

route2000 - 2017-10-31, 10:39

Można też wlać płyn PRESTONE i nic się stanie.... ;-)

kuba_malenstwo, a co Webasto będzie grzało? Silnik i wnętrze?
Możesz cyknąć fotki, jak to w ogóle wygląda... ? ;-)

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2017-10-31, 11:14 ]
...ale we we właściwym temacie - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=741.

kuba_malenstwo - 2017-10-31, 15:14

route2000, jak już będzie, to zapraszam do galerii
KARPIARZ - 2017-11-18, 23:57
Temat postu: JAK WYMIENIĆ PŁYN W CHŁODNICY
Chciałbym wymienić płyn w chłodnicy ma Dacia Duster silnik benzyna K4M 1.6 16V 105 KM Proszę o opis całej procedury jak to zrobić. Jak odpowietrzyć cały układ chłodzenia. Czy jest tam odpowietrznik. Z góry dziękuje.
laisar - 2017-11-19, 00:12

http://www.daciaklub.pl/forum/search.php + płyn* chłod* = http://www.daciaklub.pl/f...p?p=38996#38996

(Nie ma znaczenia, że inny silnik - we wszystkich jest tak samo).

Fruxo - 2017-11-24, 22:51

Jak zalać płyn po wymienię pompy wody ?
Teraz mam zielonego presotona ale to raczej przypadek a nie logiczny dobór.

Edycja
wszystko co potrzeba jest opisane tutaj
https://www.scenic-forum....iczy-do-Renówek

route2000 - 2017-11-25, 17:24

Możesz zalać Prestona, nic się nie stanie.
Odkręcasz zawór odpowietrzający przy wężu do nagrzewnicy, zalewasz płyn do zbiornika na max, odpalasz auto i obserwować czy płyn w zbiorniku ubywa się, jeśli tak to dolewać dalej, obserwować również zawór odpowietrzający czy już wypływa płyn, jeśli tak to zakręcić.
Popracować silnikiem przez parę minut, by płyn napełnił cały układ.
Po jakimś czasie znowu sprawdzić poziom płynu, sprawdzić czy jest płyn w zaworze odpowietrzającym.
Trzeba to zrobić parę razy aż układ będzie już napełniony.

pixa - 2018-09-09, 16:38
Temat postu: Płyn do chłodnicy
Hej,

jaki plyn jest oryginalnie lany do Dacii? Muszę coś kupić, bo już jest na min.

wuju - 2018-09-09, 18:47

Możesz śmiało dolać Prestone jest mieszalny z wszystkimi płynami
tosiek - 2018-09-09, 19:25

pixa, oryginalnie jest Renault Glaceol RX type D, dostępny jest płyn i koncentrat. Do dostania w aso w 1L butelkach.
shrek - 2018-09-11, 21:14

Zolty
miela - 2020-01-24, 13:40

Cześć,

Mam głupie pytanie, czy tego płynu nie powinno być więcej?


Wcześniej nie zwracałem kompletnie na to uwagi. Auto jedzie i nowe, to nie patrzę, ale przed przeglądem sprawdam jak olej wygląda i czy jest. No i zwróciłem uwagę na płyn chłodniczy, wydaje mi się, że powinien być do połowy. Przynajmniej tak miałem w poprzednim aucie.


BLACHA_997 - 2020-01-24, 14:06

miela napisał/a:
Cześć,

Mam głupie pytanie, czy tego płynu nie powinno być więcej?


Wcześniej nie zwracałem kompletnie na to uwagi. Auto jedzie i nowe, to nie patrzę, ale przed przeglądem sprawdam jak olej wygląda i czy jest. No i zwróciłem uwagę na płyn chłodniczy, wydaje mi się, że powinien być do połowy. Przynajmniej tak miałem w poprzednim aucie.


Podejrzewam, że sam jesteś w stanie odpowiedzieć sobie na swoje pytanie :mrgreen:
Skoro przygotowujesz się do przeglądu do wnioskuję, że nasze Dustery są rówieśnikami (też niedługo mam przegląd) i w Twoim Dusterze, podobnie jak w moim w pierwszym roku eksploatacji ubyło trochę płynu w chłodnicy - aby uzyskać poziom MAX musiałem dolać ok. 0,4 litra. Wydaje mi się, że było to spowodowane niedokładnym odpowietrzeniem nowego silnika i chyba teraz nie będzie już z tym problemów - kwestia obserwacji.

Hiszpan_JS - 2020-01-24, 14:08

Chyba dobrze Ci się wydaje. U mnie jest do środkowego zgrzewu.
route2000 - 2020-01-24, 14:43

Na zbiorniczku powinien być wytłoczone oznaczenie MIN i MAX.
Płyn należy uzupełnić przy zimnym silniku.
W przypadku kol.miela musi uzupełnić do połowy zbiorniczka.

Dymek - 2020-01-24, 15:48

miela napisał/a:
Mam głupie pytanie, czy tego płynu nie powinno być więcej?

Masz identyczny poziom jaki ustalił się u mnie po ok. 2-3 tygodniach od zakupu Sandero :mrgreen:
Przez pierwsze dni poziom stał na zgrzewie i tak powinno być. Najwyraźniej sprzedają samochody z nieodpowietrzonym układem i z czasem poziom opada.
Zgłoś- ASO doleje ci płynu na poczekaniu, po co kupować.

miela - 2020-01-24, 15:50

Dzieki za odpowiedzi.

BLACHA_997, no tak, odbierałem w lutym 2019.

Dobrze, że tylko tyle ubyło :)

Dolewać przed przeglądem, czy mi doleją? Przegląd mam we czwartek. Do tego czasu pewnie jeszcze z 300 km zrobię.

BLACHA_997 - 2020-01-24, 17:23

miela napisał/a:
Dzieki za odpowiedzi.

BLACHA_997, no tak, odbierałem w lutym 2019.

Dobrze, że tylko tyle ubyło :)

Dolewać przed przeglądem, czy mi doleją? Przegląd mam we czwartek. Do tego czasu pewnie jeszcze z 300 km zrobię.


Ja dolałem. Nie czekam na ASO gdyż jako stary driver jestem nauczony aby wszystkie płyny ustrojowe i drobne pierdoły mogące się przydać np. podczas pobytu za granicą, na wakacjach, wozić w samochodzie. Tak też zrobiłem po zakupie samochodu. Kupiłem m.in. litr płynu, który przydał się do uzupełnienia ubytku w chłodnicy. W przypadku kiedy doleją Ci w ASO na przeglądzie to i tak za niego zapłacisz i to chyba kwotę większą niż w detalu na wolnym rynku.

przebind - 2020-01-24, 21:14

u mnie jest w połowie - 500km zrobione, tydzień po wyjeździe z salonu.
Krystian67 - 2020-09-17, 17:15
Temat postu: Płyn chłodniczy
Zwracam sie o poradę. Samochód z grudnia 2017. Kiedy rozsądnie wymienić płyn. Sugestia serwisu to 4 lata .Moje doświadczenia podpowiadają trzy. I drugie pytanie czy mogę to zrobic w garazu , choc samochód jest na przedłużonej gwarancji . Dzieki za podpowiedzi.
dudu$ - 2020-09-17, 18:30

Osobiście płyn wymienił bym może po 5 latach. Mój logan ma 4 lata ( 45 tyś km) i w 2021 r. jak mnie weźmie to go wymienię, a jak nie to poczekam do wymiany rozrządu. Uważam, że lepiej jest zając się wymiana płynu hamulcowego niż chłodzącego bo to wpływa na nasze bezpieczeństwo
Dardus - 2020-09-17, 18:54

Do tego celu służą mierniki do sprawdzania zamarzania- gęstości płynu chłodniczego, kosztują kilkanaście zł. Na podstawie wskazań można określić, czy płyn już nadaje się do wymiany.
Podobnie jak mierniki do sprawdzania zawartości wody- wilgoci w płynie hamulcowym.

Krystian67 - 2020-09-17, 19:13

Masz rację .kol Dardus .Tak zrobię. Płynu hamulcowego nie ma ujętego w harmonogramie płynów eksplaatacyjnych przewidzianych do wymiany. Co mnie ciekawi. Co o tym decyduje .Mam na myśli serwisy .Tak czy tak dzięki za podpowiedzi
DrOzda - 2020-09-17, 19:39

Płyn hamulcowy co 4 lata bo jest higroskopijny i czy się jeździ czy nie chłonie wilgoć.
Płyn do chłodnicy zdaje się co 5 lat jest w harmonogramie - przy konieczności zmiany paska rozrządu co 6 lat można spokojnie ten rok przejeździć. Sama ocena stopnia zamarzania to za mało bo płyn chłodniczy ma też w składzie inhibitory korozji i zbyt stary powoduje utlenianie aluminium układu:
https://www.wszystkodlawa...wydarzenia&rok=

Dardus - 2020-09-17, 20:28

Wszystko ładnie i pięknie jak się ma autko od nowości.
Jak jest wcześniej kilku właścicieli i każdy twierdzi że wymieniał, to już nie jest tak kolorowo.
Wówczas takie mierniczki coś podpowiedzą. :mrgreen:

Dymek - 2020-09-18, 08:18

Krystian67 napisał/a:
Płynu hamulcowego nie ma ujętego w harmonogramie płynów eksplaatacyjnych przewidzianych do wymiany.

Niemożliwe. Mój harmonogram do Sandero przewiduje wymianę płynu hamulcowego co 4 lata, lub 120 tys. km.
Płyn chłodzący co 5 lat, lub 120 tys. km.

Killer King - 2020-09-18, 15:01

Dardus napisał/a:
Jak jest wcześniej kilku właścicieli i każdy twierdzi że wymieniał, ...


I pewnie zgubili gdzieś rachunek od mechanika.

Death_Neo - 2021-03-08, 11:37

Fabryczny płyn do chłodnicy jest tylko do - 21 stopni C.... na szczęście takie mrozy były w styczniu bo by mi chłodnicę rozwaliło.... Nowe auto odebrane pod koniec lutego...

Oszczędzają kilka zł a Ja będę musiał ogarnąć wymianę nowego płynu w chłodnicy przed kolejną zimą 😡

laisar - 2021-03-08, 12:21

Ale to _zmierzona_ temperatura? Bo paszczowe informacje od sprzedawców są... ekhm... mało wiarygodne, mówiąc delikatnie...
toka93 - 2021-03-08, 12:26

Death_Neo napisał/a:
Fabryczny płyn do chłodnicy jest tylko do - 21 stopni C.... na szczęście takie mrozy były w styczniu bo by mi chłodnicę rozwaliło.... Nowe auto odebrane pod koniec lutego...

Oszczędzają kilka zł a Ja będę musiał ogarnąć wymianę nowego płynu w chłodnicy przed kolejną zimą 😡


W każdej Daci zalewałem gotowym płynem i nie było problemu z tym. Nigdy nic nie rozerwało.

Death_Neo - 2021-03-08, 12:28

laisar napisał/a:
Ale to _zmierzona_ temperatura? Bo paszczowe informacje od sprzedawców są... ekhm... mało wiarygodne, mówiąc delikatnie...


To jest informacja z danych technicznych tego płynu.

Nie mam zamiaru testować na swoim aucie czy wytrzyma więcej jak - 21... W styczniu odczuwalne w mojej okolicy były ok - 26 stopni C.

Po coś są produkowane różne płyny na różne temperatury. Ja zwracam uwagę że ten stosowany fabrycznie zamarza już poniżej - 21 C. W testera bawić się nie będę. Jak ktoś chce niech ryzykuje czy mu coś rozwali czy nie.

laisar - 2021-03-08, 12:46

Death_Neo napisał/a:
informacja z danych technicznych tego płynu

Ta sama informacja podaje, że rzeczywista temperatura zamarzania zależy od faktycznego rozcieńczenia płynu - http://www.daciaklub.pl/f...1819078#1819078 - więc sama w sobie niesie około zero koma zero informacji jak naprawdę jest w Twoim aucie...

Death_Neo napisał/a:
Jak ktoś chce niech ryzykuje czy mu coś rozwali czy nie

Jeśli przez 13 lat nikt nie zgłosił żadnego przypadku, to można chyba uznać, że ryzyko jest raczej dość niewielkie (^;

Ale oczywiście wymiana w niczym też nie zaszkodzi - byle zrobiona porządnie, więc dobrze jest przypilnować ponownego solidnego uszczelnienia przewodów (nie mamy bajeranckich zaworów spustowych, ani nawet zwyczajnych korków, tylko odpina się rurę od chłodnicy) oraz odpowietrzenia (czasem długo trwa, warto skontrolować poziom po paru dniach jeżdżenia).

arnold - 2021-03-08, 14:26

Mam rozwiązanie problemu.
Trzeba dwie rzeczy:
1. Areometr lub refraktor do pomiaru temperatury krzepnięcia/ stężenia. Bo należy określić jaki rzeczywiście jest płyn w samochodzie. Może jest wlany w proporcjach 1:1 o temp około -35 stopni, a nie roztwór -21 stopni 2:1.
2. Butelka koncentratu RENAULT GLACEOL RX TYPE D.

Jeśli sprawdzone, a nie wydaje mi się stężenie będzie nieodpowiednie można korygować poprzez opróżnienie zbiornika i dolewanie koncentratu. To co zostanie upuszczone można zostawić na zapas po korekcji stężenia.

Rodzaj mieszaniny jest dobierany do rynku przeznaczenia. Pierwsze moim zdaniem trzeba się upewnić, a nie wylewać dziecko z kąpielą, że akurat klient z Poznania będzie testerem czy płyn zamarznie czy nie.

eplus - 2021-03-09, 20:14

Ja znowu słyszałem wersję, że płyn chłodniczy nie zamarza jak woda, rozszerzając się, tylko jakoś galarecieje niegroźnie. Woda ma specyficzne własności fizyczne.
arnold - 2021-03-09, 20:17

Tak, to jest osobny temat, jak wspomniany w innym wątku problem z płynem do spryskiwaczy.
Black Dusty - 2021-03-09, 22:09

arnold napisał/a:
Tak, to jest osobny temat, jak wspomniany w innym wątku problem z płynem do spryskiwaczy.

Ale to jest raczej problem posiadacza tych płynów, jakoś nikt się nie skarżył że mu fabryczny płyn zamarzł. (a płyn w spryskiwaczu to taki sam problem jak wydawanie samochodów zimą na letnich oponach)

sanderouser - 2021-03-09, 22:11

Dacia Sandero sce 2018/19 -gdy ją kupiłem m-c temu poziom płynu chłodniczego był idealnie na środku zbiorniczka, po jeździe 1-2 mm więcej. niedawno podniósł się o 1-1,5 cm.
Czy to normalny zakres ? Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

laisar - 2021-03-09, 22:18

Na zbiorniku są oznaczenia "min" i "max" - normalne jest to, co pomiędzy nimi.
syn marnotrawny - 2021-07-10, 11:52

Czy w nowym Sandero III ktoś zauważył ubywający płyn chłodzący? Ja akurat w swoim mam mało KM przejechane i nie zauważyłem, ale sprzedawca informował mnie przy odbiorze, że będzie ubywał. Zaobserwowałeś coś?
Jak pojawi się taka przypadłość to co lać?

Dymek - 2021-07-10, 17:07

Jakby miało ubyć, to w ciągu pierwszych dni, tygodni po zakupie, gdy układ opróżni się z ewentualnych korków powietrza. A dolewamy płynu fabrycznego Renault- w zasadzie kupno nie ma sensu- jedziemy do ASO i dolewają na poczekaniu.
Wojtekszms - 2021-07-29, 12:56
Temat postu: Płyn do chłodnicy Sandero III
Panowie i Panie, pomocy.

Pytanie proste, jaki płyn chłodniczy wlewany jest fabrycznie do nowego Sandero III, jestem na wakacjach, mam może niecały cm ponad minimum i chciałbym go dolać, lub chociaż mieć w zapasie (nie wiem czy w Sandero jest czujnik i kontrolka poziomu płynu). W każdym razie mam problem, nie mogę tego nigdzie znaleźć. Płyn jest żółty - nie chciałbym go więc mieszać z różowym borygo. I tu pytanie co wlać? Znalezienie żółtego (jakiegokolwiek) płynu nie jest łatwe na mazurach.. , wlewać więc zielony/niebieski? Bo o ile wiem to mieszalne są wszystkie, ze wszystkimi :)
Co polecacie w takim wypadku?

Mieszać nie chce, aby nie było problemu w ASO w razie gwarancji.

toka93 - 2021-07-29, 13:17

Glaceol RX-D taki płyn żółty w Renault/Dacia
Marrtin - 2021-07-29, 14:10

Ewentualnie - Prestone też jest żółty z tego co pamiętam.
buladag - 2021-07-29, 14:15

Koncentrat Prestone nie zmienia koloru. Ja zawsze tego używam na dolewki.
Czajo - 2021-07-29, 14:43

Jak jesteś w okolicy Olsztyna, mogę użyczyć Glaceon RX type D
Dymek - 2021-07-29, 20:06

Glaceol litrowy występuje jako gotowy płyn i jako koncentrat. Polecam kupować Glaceol koncentrat, bo po dolewce uzyskamy płyn bardziej odpowiadający naszemu klimatowi. Gotowy płyn Glaceol jest do -23*C a to bywa zbyt mało w niektórych regionach kraju.
Łukasz_M - 2021-07-30, 09:28

Niecały cm ponad minimum to całkiem sporo. jak nie spada to może lepiej wakacjować niż się tym przejmować. Pozatym skoro to III to na gwarancji a jak na gwarancji to w każdym ASO Renault\Dacia ci doleją za friko (przynajmniej powinni) nawat tam pewnie jakieś ASO mają.
Wojtekszms - 2021-07-31, 12:35

Dzięki, zgadza się - auto na Gwarancji, mam przejechane 5,5k km więc wolałem nie mieszać, dodałem Prestone do poziomu pomiędzy min a max i będę obserwował raz na kilka dni (nie sprawdzałem poziomu płynu przy odbiorze).
Z tego co czytałem w wątkach, plyn nie powinien spadać przez nawet kilka lat, więc rozumiem , że jeżeli znów zobaczę ubytek to zgłaszać na gwarancję/rękojmię aby sprawdzili szczelność układu, czy po prostu dolewać?

keisyzrk - 2021-07-31, 13:15

Układ się odpowietrzyl i poziom płynu trochę spadł. Teraz już nic nie powinno ubywać ;)
BLACHA_997 - 2021-07-31, 13:32

W każdym nowym pojeździe ubytek płynu jest normalnym zjawiskiem. Ja w poprzednich pojazdach w tym dwóch Daćkach po niecałym roku użytkowania dolewałem w granicach 0,7 litra. Po tym już stan utrzymywał i utrzymuje się na jednym poziomie.
Krystian67 - 2021-08-01, 09:07

Jeśli można zapytać , ile litrów z lekkim zapasem muszę wlac do mojego auta. 1.6 sce
BLACHA_997 - 2021-08-01, 09:27

Krystian67 napisał/a:
Jeśli można zapytać , ile litrów z lekkim zapasem muszę wlac do mojego auta. 1.6 sce


Pytasz o pojemność układu? - nie wiem, ale odpowiedź znajdziesz na tym forum lub w instrukcji.
Jeśli chochli o dowlekę to tyle aby było 1/2 do 3/4 pomiędzy wymaganym stanem.

Łukasz_M - 2021-08-01, 13:44

Wojtekszms napisał/a:
Dzięki, zgadza się - auto na Gwarancji, mam przejechane 5,5k km więc wolałem nie mieszać, dodałem Prestone do poziomu pomiędzy min a max i będę obserwował raz na kilka dni (nie sprawdzałem poziomu płynu przy odbiorze).
Z tego co czytałem w wątkach, plyn nie powinien spadać przez nawet kilka lat, więc rozumiem , że jeżeli znów zobaczę ubytek to zgłaszać na gwarancję/rękojmię aby sprawdzili szczelność układu, czy po prostu dolewać?


Dolewać, i jeśli po 2, 3 dolewkach nadal będzie ubywać to dopiero diagnozować nieszczelności.

Krystian67 - 2021-08-02, 18:49

Tak chodzi o pojemność układu. Chcę zakupic taki płyn i go wymienic. Dedykowany . Koszt w aso 300 zł. Litr płynu to 30 zł też z półki aso
laisar - 2021-09-02, 11:30

Krystian67 napisał/a:
ile litrów z lekkim zapasem muszę wlac do mojego auta. 1.6 sce

Ok. 5,5 dm³.

Krystian67 - 2021-09-02, 19:16

Dziękuję za pomoc laisar .Pozdrawiam
Rezysstor - 2021-09-02, 21:52

Celem uniknięcia problemów z zapowietrzeniem układu chłodzenia, mam swój "patent" na wymianę płynu chłodzącego.
Potrzebne są dwie osoby : jedna leje płyn do zbiornika wyrównawczego, a druga delikatnie go spuszcza, poluzowując dolny wąż przy chłodnicy. Zabawa trwa do czasu pojawienia się świeżego koloru spuszczanego płynu.
Patent wypraktykowałem na wielu modelach samochodów z zawsze dobrym skutkiem.

sobol1976 - 2021-09-03, 12:44

Łukasz_M napisał/a:
Pozatym skoro to III to na gwarancji a jak na gwarancji to w każdym ASO Renault\Dacia ci doleją za friko (przynajmniej powinni) nawat tam pewnie jakieś ASO mają.

No niestety ASO nie doleje za darmo w ramach gwarancji :) Zapytałem o to przy odbiorze pojazdu, uprzedzony przez pracownika, że układ musi się odpowietrzyć i może spaść poziom płynu poniżej minimum. Jeśli spadnie poniżej minimum mogę wg ASO:
1. Podjechać i doleją za ok. 20 PLN.
2. Dolać se sam... :)

Oczywiście, co było do przewidzenia, płyn po 1000 km zjechał poniżej min. więc dolałem sam.

Łukasz_M - 2021-09-03, 13:40

Zamiast prosić o dolanie trzeba było zgłosić na gwarancji że płynu ubywa. Co jest zgodne z prawdą tak długo jak nie udowodnią że jest inaczej. Jak po dywagacjach dojdą do wniosku że układ się 'po prostu' odpowietrzył to niech doleją do prawidłowego poziomu jaki powinien być w eksploatacji samochodu od początku. Fabryka\dealer ma dostarczyć samochód sprawny i z prawidłową ilością płynów eksploatacyjnych. Odpowietrzanie się układu to ich problem i powinni to zrobić przed wydaniem samochodu. Jeśli nie mogli to niech dolewają później skoro nie mogli tego zrobić prawidłowo wcześniej. Jakoś sobie nie przypominam ani z instrukcji ani z umowy kupna samochodu zastrzeżenie że płynu mam sobie dolać sam po odpowietrzeniu układu. Informacje słowne pana z salonu to jak nie są częścią spisanej umowy to sobie można wsadzić.. Płyn chłodniczy to nie paliwo i jest płynem którego w sprawnym samochodzie nie powinno w zasadzie ubywać wiec jego samoistne zjechanie sugeruje niesprawność = interwencja na gwarancji. Zresztą zapowietrzony układ chłodzenie to również usterka tak długo jak się nie odpowietrzy, i to nawet jeśli wszyscy wiedza o co chodzi to jednak klientem może być osoba nieświadoma.
Tak poza tym skoro producent\dealer spodziewa się że poziom spadnie to mógłby dawać litr lub poł tego płynu na dolewkę po tym czasie. Skoro tego nie robi to znaczy że godzi się z tym że klient wróci jeśli ten poziom spadnie. Kupno tego płynu zalecanego i lanego przez producenta\dealera nie jest wcale takie trywialne. W wielu sklepach tego po prostu nie ma w odróżnieniu do tych uniwersalnych płynów. Kierunek ASO jest tutaj całkowicie prawidłowy. Może wydaje Ci się to biciem piany, ale warto postawić na swoim żeby oduczyć dealerów kombinowania. Kazdy z nich jest przedstawicielem gwaranta.

sobol1976 - 2021-09-03, 14:35

Łukasz_M napisał/a:
Kierunek ASO jest tutaj całkowicie prawidłowy. Może wydaje Ci się to biciem piany, ale warto postawić na swoim żeby oduczyć dealerów kombinowania.


Zgadzam się z tobą w każdym zdaniu i dokładnie takie odczucia miałem gdy mnie poinformowano o dodatkowej ew. opłacie. Jednak w tej jednostkowej kwestii tj. dolania 100ml płynu (który zresztą miałem w piwnicy) dałem sobie spokój. Chodzi też o poświęcony czas. Poza tym dość już "ubiłem piany" z Renault/Dacia w kwestii terminowego odbioru auta... z korzystnym dla mnie skutkiem przy okazji :)

Jarekf3d - 2022-06-08, 04:26
Temat postu: Płyn chłodniczy dacia jogger
Witam, wczoraj skontrolowałem sobie poziom płynu chłodniczego w dacii joger 1.0 tce. Miałem wrażenie że jest lekko poniżej poziomu minimum. Sprawdzę jeszcze dziś na spokojnie, w razie potrzeby jaki płyn chłodniczy dolać ? (jest on koloru lekko zielonego)
r70 - 2022-06-08, 07:50

na zimnym silniku też miewam w DD2DL stan poniżej minimum i diagnosta w ASO powiedział mi żeby kontrolować, ale nie dolewać chyba że będzie stan naprawdę alarmujący - najlepiej wtedy podjechać do ASO (rozumiem że samochód na gwarancji?)
Nie dolewam od przeszło 12tyś km, 6 miesięcy i jest ok :)

Marrtin - 2022-06-08, 07:56

Na wolnym rynku powinno udac Ci się kupić Motrio, które jest marką Renault.

A odnośnie płynów "marketowych" to na dolewki zazwyczaj używałem płynu firmy Prestone i nigdy nie było problemów - miesza się ze wszystkim.

Czajo - 2022-06-08, 08:03

zalecany płyn chłodniczy masz napisany w karcie pojazdu. W moim przypadku był to Renault Glaceol RX type D do kupienia za około 2 dyszki za litra na Alletanio ;)
Dymek - 2022-06-08, 08:20

W ASO jeśli niedługo po zakupie, to powinni ci dolać bezpłatnie, bo układ zazwyczaj się na początku długo odpowietrza. A jeśli odpłatnie, to zależy za ile, bo wtedy bardziej się może opłacać kupić po prostu butelkę w ASO i mieć na zapas.
Są 2 wersje:
-płyn Renault "Glaceol RX D type" w postaci gotowej;
-płyn Renault "Glaceol RX D type" koncentrat.
Oba dostępne w litrowych butelkach w ASO, lub bez problemu na wolnym rynku- ceny rozstrzelone od 17zł do 45zł za litr. Ja na małe dolewki proponuję kupić koncentrat i dolać bez rozcieńczania, bo gotowy płyn ma temperaturę zaledwie do -21*C. Uzupełniając koncentratem troszkę go "uszlachetnisz".
Chociaż fabrycznie zalewają zapewne lepszym stężeniem, chociaż też dupy nie urywa- mój fabryczny płyn zaraz po zakupie pokazał na mierniku -25*C.

Łukasz_M - 2022-06-08, 08:29

r70 napisał/a:
na zimnym silniku też miewam w DD2DL stan poniżej minimum i diagnosta w ASO powiedział mi żeby kontrolować, ale nie dolewać chyba że będzie stan naprawdę alarmujący - najlepiej wtedy podjechać do ASO .....

lepiej sobie dolej... a do ASO pojedziesz jak ci spadnie poniżej miniumum.. to bezpieczniejsze rozwiązanie. W którym ASO masz takich diagnostów??

Jarekf3d
Sprawdź na rozgrzanym. jeśli nadal jest za mało tj. w okolicach minimum to dolej i sprawdź ponownie za kilkaset kilometrów (sprawdzaj w tym samym miejscu parkowania). Jak ubędzie to do ASO. Zazwyczaj z nowymi samochodami tak jest że płynu 'ubywa', ale prawda jest taka że było za mało do samego początku a układ był częściowo zapowietrzony. Z czasem to powietrze zostaje wypchane oraz rozpuszcza się w płynie i poziom spada. W razie czego kup Renault Glaceol RX type D, raczej nie potrzebujesz więcej niż litr choć prawie na pewno jak pojedziesz do ASO a poziom będzie za niski to to ci go darmowo doleją. W teorii płynu chłodniczego może ubywać, ale bardzo powoli bo to na skutek par pod ciśnieniem przeciskających się przez korek. Na dystansie kilku tysięcy km powinno to być nie zauważalne. Po 15-20 tyś już ten ubytek można dostrzec jak korek puszcza (a powinien puszczać). Warto być świadomym tego że zadaniem korków w układzie chłodzenia jest utrzymywanie prawidłowego ciśnienia tj. powinny być szczelne ale w razie nadmiernego wzrostu powinny upuścić trochę. Wniosek jest oczywisty jak ostro jeździsz to pozom płynu chłodniczego w sposób prawidłowy spada szybciej niż przy spokojnym jeżdżeniu(wyższa temperatura = większy wzrost ciśnienia) – oczywiście jak układ jest już odpowietrzony Zapowietrzenie powoduje skokowe zmiany poziomu.

tomkasz - 2022-06-08, 12:16

Uzupełnij tym zielono-żółtym Glaceol RX D type (1 litr wystarczy) do połowy pomiędzy min i max. Jak też uzupełniałem niedługo po zakupie i póki co jest powyżej min cały czas. Mały te zbiornik wyrównawczy, więc i wahania mogą być większe.
Jarekf3d - 2022-06-08, 14:49

r70 napisał/a:
na zimnym silniku też miewam w DD2DL stan poniżej minimum i diagnosta w ASO powiedział mi żeby kontrolować, ale nie dolewać chyba że będzie stan naprawdę alarmujący - najlepiej wtedy podjechać do ASO (rozumiem że samochód na gwarancji?)
Nie dolewam od przeszło 12tyś km, 6 miesięcy i jest ok :)


Czemu miałbym niby nie dolewać, skoro poziom lekko pod minimum ? Nie wiem skąd diagnostą wysnuł tę teorię? Chyba

Dzięki za odpowiedzi. Zaopatrzę się w Glaceol RX D type i sobie doleję :)

dacia - 2022-06-08, 21:35

Dolej jakimkolwiek kolorem. Wejdzie pewnie max 100gram tak więc różnicy nie ma. Ja dolewam zawsze tym co mam . Większość płynów jest mieszalnych
Łukasz_M - 2022-06-09, 12:36

Tak to prawda większość płynów jest ‘mieszalnych’. Co nie znaczy że dobrym rozwiązaniem jest ich mieszanie na pałę.
Po pierwsze kolor płynu i jego klarowność mogą stanowić medium diagnostyczne stanu silnika mieszając różne kolory wychodzi z tego mix nieokreślonego koloru przez co możesz przegapić jego zmiany spowodowane awarią. Zazwyczaj to zmiana kolor płynu skłania do głębszych analiz np. klarowności tego płynu.
Po drugie płyny mają różne właściwości fizykochemiczne, niektóre z nich są bardziej a niektóre mniej potrzebne. Dolewka płynu o wyższej temperaturze minusowej generalnie zmniejsza ten parametr dla całości płynu w układzie. Tańsze płyny niekoniecznie mogą być zgodne z opisem więc zaburzenie właściwości jest jeszcze większe.
Po trzecie jak już dolewać innego płynu niż ten który był zalany to jak to są małe ilości rzędu 100ml to już lepiej potraktować ten płyn w układzie jak koncentrat i dolać wody destylowanej co zmniejszy odporność na mrozy ale pozostawi pozostałe parametry nietknięte w zasadzie bo nic ci nie wejdzie w ewentualna reakcję. Choć najlepszym rozwiązaniem jest punkt 4:
Po czwarte najlepiej kupić identyczny z zalanym płyn chłodniczy i go dolewać w razie potrzeby. Koszt 'oryginału' to ledwo 20zł za litr z czego jeśli nie ma awarii to zostanie ci większość na dłuższy czas. I nie jest to problemem bo jak Cię to mierzi to po jakimś czasie możesz odpompować ze zbiorniczka część 'zużytego' płynu i zastąpić go tym butelki. Jeśli musisz często dolewać to samo zejdzie, tak samo jak silnik jeśli nie zainteresujesz się czemu musisz tak dużo dolewać w tak krótkim czasie.

chrom6 - 2022-06-09, 13:35

Łukasz_M ma rację, niby są mieszalne a w praktyce okazuje się różnie. Przekonało się o tym np. wielu użytkowników pojazdów grupy VAG którzy dolali "pełnomieszalne" płyny do fabrycznego G13/12. po czym płyny weszły w reakcję, stworzył sie żel, do wymiany m.in. wymiennik nagrzewnicy, płukanie całego układu. operacje dość kosztowne.

Także lepiej lać to co jest zalane w układ.

Czajo - 2022-06-09, 14:54

ja miałem zalecany właśnie Glaceol RX type D. Kupiłem oryginał jednak kolor był troszkę inny, w zbiorniku bardziej zółty a zakupiony bardziej zielony
Jarekf3d - 2022-06-11, 08:29

Hmm kolor bardzo zbliżony dolałem około 300-350ml i teraz mam prawie że maksimum. Korek normalnie dokręciłem do oporu. Zobaczymy co dalej. Zazwyczaj nie przekraczam jakiś dużych obrotów (max 3000-3800) i wbijam następy bieg) Na Autostradach Prędkości zazwyczaj 120-140 (Najszybciej to jechałem chyba 150) Jest 6 bieg więc nie ma tragicznych obrotów.
Dymek - 2022-06-11, 09:29

Wystarczyło zostawić 1cm ponad minimum w stanie zimnym.
Osa_Sandero - 2022-06-11, 10:10

Jarekf3d napisał/a:
Hmm kolor bardzo zbliżony dolałem około 300-350ml i teraz mam prawie że maksimum. Korek normalnie dokręciłem do oporu. Zobaczymy co dalej. Zazwyczaj nie przekraczam jakiś dużych obrotów (max 3000-3800) i wbijam następy bieg) Na Autostradach Prędkości zazwyczaj 120-140 (Najszybciej to jechałem chyba 150) Jest 6 bieg więc nie ma tragicznych obrotów.


Dolewałeś na zimnym czy ciepłym silniku. jak na zimnym to lepiej szybko idź trochę odessać, bo jazda ze zbyt dużą ilością płynu może być gorsza niż z tą lekko poniżej minimum.

Dymek - 2022-06-11, 12:48

E tam, w najgorszym razie wywala nadmiar płynu przez korek. ;-)
Jarekf3d - 2022-06-11, 15:32

Serio za dużo nalałem ? Specjalnie nie dawałem pod maksa bo za dużo te też nie zdrowo. Dolewałem na zimnym silniku bo na ciepłym pokazywało tyle samo płynu co na zimnym, nie było żadnej różnicy. W zasadzie to lalałem powiedzmy gdzieś po środku między max a minimum (przyjmijmy że jest to około (60%). Zostawić czy lepiej to odessać i niech będzie lekko ponad minimum ?
Hiszpan_JS - 2022-06-11, 19:13

Zostaw tak jak jest i ciesz się autem. Jak napisał @Dymek, jak będzie za dużo, to wywali przez korek.
Osa_Sandero - 2022-06-12, 14:17

Jarekf3d napisał/a:
Serio za dużo nalałem ? Specjalnie nie dawałem pod maksa bo za dużo te też nie zdrowo. Dolewałem na zimnym silniku bo na ciepłym pokazywało tyle samo płynu co na zimnym, nie było żadnej różnicy. W zasadzie to lalałem powiedzmy gdzieś po środku między max a minimum (przyjmijmy że jest to około (60%). Zostawić czy lepiej to odessać i niech będzie lekko ponad minimum ?


Z wcześniejszego wpisu myślałem, że nalałeś max. Jak jest 60% to jest idealnie :).

Trochę też może rzeczywiście przesadziłem z tym problemem, bo jest w korku "zawór bezpieczeństwa". To dlatego, że przeważnie jeździłem dosyć starymi autami, gdzie ryzyko że uszczelki czy inne elementy układu chłodzenia okażą się słabsze niż korek było spore :).

bartos123 - 2022-06-22, 20:33

Czy ktoś wie ile litrów płynu chłodzącego wchodzi do 1.0 Sce 75 KM logan/sandero II generacji? A procedura wymiany płynu ? Spuszczenie przez zdjęcie węża od chłodnicy? Odpowietrzniki gdzie się znajdują, bo nie mogę znaleźć ?
Ajry - 2022-06-26, 21:00
Temat postu: Kolor płynu chłodzącego 1.5 dci
Poszukiwań używanej dacii ciąg dalszy...
1.5dci 90KM.
Wszystko w sumie git, ale zaciekawil mnie kolor płynu chłodzącego w zbiorniczku.
Czy koledzy macie tak samo, że warstwa 1cm grubości(może i mniej) z góry wydaje się zielona, natomiast poniżej już bardziej żółta lub pomarańczowa? Czy to normalne? Patrz: zdjecie.
Pozdrawiam.

Hipolit - 2022-06-27, 10:59

Ajry, a nie była robiona dolewka płynu o innym kolorze?
DrOzda - 2022-06-27, 12:21

Plastik ma rożną grubość ścianek zbiorniczka i stąd ten efekt.
Łukasz_M - 2022-06-27, 12:25

Wsadź kij i zamieszaj. Jak zniknie to masz problem, tylko niewiem jaki bo można by się spodziewać że olej utworzy film na powierzchni plynu chłodniczego
Ajry - 2022-06-27, 13:29

Hipolit napisał/a:
Ajry, a nie była robiona dolewka płynu o innym kolorze?

DrOzda napisał/a:
Plastik ma rożną grubość ścianek zbiorniczka i stąd ten efekt.

Bralem pod uwagę właśnie obie te opcje, miałem nadzieję, że ktoś u siebie sprawdzi, żeby potwierdzić lub zaprzeczyć :mrgreen: więc ktokolwiek z 1.5 dCi ma chwilę czasu żeby spojrzeć u siebie, będę wdzięczny.
Samochód nieco stał i nie był jeżdżony parę miesięcy. Może się płyn tak śmiesznie rozwarstwia?
Łukasz_M, oleju nie zauważyłem, zerkając przez dziurę płyn wygląda na jednolity.

Hipolit - 2022-06-27, 14:01

Ajry, jak nie zapomnę to sprawdzę dziś wieczorem.
Lelupi - 2022-06-27, 14:05

Nic nie kombinuj, nic nie mieszaj patykiem. :)
Wszystko całkowicie normalne, jest to płyn Glacerol typ D, ma kolor opalizujący zielono-żółty. Dokładnie taki jak pokazany na zdjęciu.

Łukasz_M - 2022-06-27, 14:29

W sumie to też tak pomyślałem tylko w tekście nie było żadnej informacji co było sprawdzane, więc zmieszanie 'kijkiem w kontrolowanych warunkach ' wydało mi się konieczne;). a tak na temat rozważałbym również jakieś cienie lub coś bo kolor jest raczej zbliżony do bursztynowego widać to na podstawie tego zbiorniczka, na mocowaniu jest wyraźnie inny kolor niż na szczycie. Latarka w dłoń i świecić przez zbiornik. Płyn się nie rozwarstwia bo jest przeźroczysty, a zielony to tylko barwnik więc by się raczej nie rozdzielił na dwa kolory.
tomkasz - 2022-06-27, 14:40

Ja też tak mam. Wystarczy odkręcić i spojrzeć na płyn od góry. U mnie jest jednolity i tylko na ściankach tak dziwnie wygląda.
Dymek - 2022-06-28, 07:27

Ajry napisał/a:
... więc ktokolwiek z 1.5 dCi ma chwilę czasu żeby spojrzeć u siebie, będę wdzięczny.
Nie mam co prawda dCi, ale zbiorniczek i płyn przecież są identyczne- potwierdzam, że patrząc pod takim kątem też w tym miejscu widzę różnicę kolorów, to jeszcze zależy też od oświetlenia. U mnie cały płyn wygląda na raczej zielony, ale jego część jest tak samo jaśniejsza. I widać to nawet tuż po zakończonej jeździe, więc kwestia "odstania się płynu" nie ma tu raczej nic do rzeczy.
Hipolit - 2022-06-28, 08:46

U mnie tak samo
Lelupi - 2022-06-28, 13:01

Nic się nie rozwarstwia, barwa płynu opalizuje takich kolorach. Jedni twierdzą, że jest zielona, inni, że żółta, wszyscy mają rację.

jan ostrzyca - 2022-07-17, 10:22

Przy mniej niż 8 000 przebiegu od salonu, w zbiorniczku płynu chłodzącego widać dno. Płyn wyparował/wyciekł, diabli wiedzą.
Dolewka pilnie potrzebna.
Czy żółty płyn chłodniczy w dusterze 999 można mieszać z czymś innym niż woda destylowana?

laisar - 2022-07-17, 11:18

jan ostrzyca napisał/a:
Czy żółty płyn chłodniczy w dusterze 999 można mieszać z czymś innym niż woda destylowana?

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=265 - od czasów pierwszego logana nic się nie zmieniło: z dowolnym innym płynem chłodniczym opartym na glikolu etylenowym. Kolory to sprawa drugorzędna, służą tylko do tego, żeby było łatwiej stwierdzić "na oko" czy z płynem jest wszystko w porządku.

Ubytek też jest normalny i w dobrych ASO jak widać w zalinkowanym temacie dolewają za darmo...

jan ostrzyca - 2022-07-19, 12:37

laisar napisał/a:

Ubytek też jest normalny i w dobrych ASO jak widać w zalinkowanym temacie dolewają za darmo...


Ubytek płynu chłodniczego często jest oznaką awarii typy nieszczelność układu lub uszkodzenie uszczelki pod głowicą. W wariancie minimum ASO powinno chociaż obejrzeć wóz, czy coś nie cieknie w komorze silnika. Nie pamiętam żebym dolewał płynu chłodzącego z innych przyczyn. ASO Carrara w LU proponuje dolać sobie płynu we własnym zakresie.
Obsługa Dacia jak widać trzyma dawny mocny poziom na 3 minus.

Jarekf3d - 2022-07-19, 18:34

jan ostrzyca napisał/a:
laisar napisał/a:

Ubytek też jest normalny i w dobrych ASO jak widać w zalinkowanym temacie dolewają za darmo...


Ubytek płynu chłodniczego często jest oznaką awarii typy nieszczelność układu lub uszkodzenie uszczelki pod głowicą. W wariancie minimum ASO powinno chociaż obejrzeć wóz, czy coś nie cieknie w komorze silnika. Nie pamiętam żebym dolewał płynu chłodzącego z innych przyczyn. ASO Carrara w LU proponuje dolać sobie płynu we własnym zakresie.
Obsługa Dacia jak widać trzyma dawny mocny poziom na 3 minus.


Właśnie powinni chociaż obejrzeć auto i sprawdzić wycieki. Hmm czemu niby tak jest że w nowym samochodzie ubytek płynu chłodniczego może być normą ?
Co powiecie na to
https://www.youtube.com/watch?v=7Ct5tZhIQmM
W skrócie należy kontrolować stan oleju płynu chłodniczego w joggerze bo może to być wada fabryczna :D

jan ostrzyca - 2022-07-19, 18:54

Tu wychodzi typowe dla ASO Dacii podejście do klienta. Zasadniczo nie widzą tego co widzi klient, jeśli już stwierdzą awarię starają się ją lekceważyć lub obarczyć klienta odpowiedzialnością za uszkodzenie, nic nie dają na piśmie, usunięcie awarii na gwarancji to męka. Wiem, bo ćwiczyłem to już na dwóch poprzednich samochodach.

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=197

laisar - 2022-07-19, 19:01

jan ostrzyca napisał/a:
Ubytek płynu chłodniczego często jest oznaką awarii

Zasadniczo tak, ale w nowo odebranym aucie niekoniecznie - bardzo wiele osób zgłasza taki ubytek i po pierwszym uzupełnieniu potem już nie odnotowuje dalszego zmniejszania się poziomu. Wygląda po prostu na to, że fabryka zbyt krótko odpowietrza układ po zalaniu...

Awaria oczywiście też zawsze może się zdarzyć, więc lepiej to sprawdzić, ale skoro wiele osób zgłasza te same objawy bez dalszych konsekwencji, to raczej nie ma powodu do paniki. Uzupełnić i obserwować.

jan ostrzyca - 2022-07-19, 19:07

laisar napisał/a:
Uzupełnić i obserwować.


Nikt z ASO nawet nie podszedł do auta. Znaczny ubytek płynu może spowodować zapowietrzenie układu. Weszło ok. 600 ml. (trzy szklanki do herbaty). Przy takiej dolewce trzeba by układ odpowietrzyć. Edycja: do banki do pozycji max weszło ok. 800 ml. płynu, właśnie zmierzyłem.

laisar - 2022-07-19, 20:49

jan ostrzyca napisał/a:
trzeba by układ odpowietrzyć

Odpowietrzniki są przewodach idących do nagrzewnicy, ale służą tylko do wstępnego odpowietrzania przy napełnianiu układu. Procedurę dokańcza się za pomocą uruchomienia silnika. Wszytko opisane w zalinkowanym wcześniej temacie.

HaRRy80 - 2022-09-02, 18:22
Temat postu: Płyn chłodniczy
Witam.
Dziś po ponad miesiącu użytkowania Dustera postanowiłem sprawdzić co tam u niego pod maską. Stan oleju na bagnecie w porządku płyn hamulcowy też ok ale zaniepokoił mnie poziom płynu chłodniczego. Jest go na dnie zbiorniczka wyrównawczego tak około 1cm poniżej stanu minimum :( Przy odbiorze z salonu był on na wysokości tego łączenia zbiorniczka wiec ubytek spory. Pytanie moje takie czy to normalne przy nowym aucie ? Dolać i się nie martwić czy to kolejny powód do zmartwień? (ledwo co się ze ściąganiem Dustera zmagałem). Jest to zielony płyn - glaceol RX type D. Wiecie może czy jest on dostępny po marketach czy chociażby stacjach benzynowych? W poprzednich samochodach zawsze miałem ten czerwony-różowy i w sumie nigdy nie zwróciłem uwagi czy taki zielony stoi sobie obok na półce sklepowej.
I jeśli mam dolać to szukać tego od Renault czy jakikolwiek w tym kolorze?

tomekptk - 2022-09-02, 18:41

Miałem to samo. Po kilkuset kilometrach ubyło płynu. Ale to chyba normalne w nowym aucie. Wyrównują się jakieś "zapowietrzenia". To samo też zwykle dzieje się po jego wymianie. Dolałem oryginalnego płynu, który miałem jeszcze po poprzednim Dusterze. Teraz po 2500 km już bez ubytku. Kupowałem go w ASO, 1 litr na dolewki. W marketach raczej go nie ma. Nie używałbym jakiś zamienników w nowym aucie.
HaRRy80 - 2022-09-02, 18:57

tomekptk napisał/a:
Miałem to samo. Po kilkuset kilometrach ubyło płynu. Ale to chyba normalne w nowym aucie. Wyrównują się jakieś "zapowietrzenia". To samo też zwykle dzieje się po jego wymianie. Dolałem oryginalnego płynu, który miałem jeszcze po poprzednim Dusterze. Teraz po 2500 km już bez ubytku. Kupowałem go w ASO, 1 litr na dolewki. W marketach raczej go nie ma. Nie używałbym jakiś zamienników w nowym aucie.

Dzięki za szybką odpowiedź . A jak myślisz bezpiecznie będzie tak przelatać likend z takim poziomem płynu? I cholera po necie czytam że zielony ale na moje oko to żółty .
Tak to wygląda u mnie na zimnym silniku:
https://zapodaj.net/ca8957947074a.jpg.html

imć - 2022-09-02, 20:03

Dla mnie to niezbyt normalne. W żadnym nowym aucie nie musiałem uzupełniać płynu. Jedynie po wymianie rozrządu się zdarzyło raz czy dwa. Nie bagatelizowałbym i uzupełnił jak najszybciej. Co jest w 1.0 TCe? Glaceol RX type D? Manual jest do dópy w Reno/Daciach, bo nie podaje info o plynach użytych oraz co robić w przypadku nagłej potrzeby uzupełnienia. Ktoś się orientuję czy dolanie wody destylowanej i późniejsze uzupełnienie koncentratem do proporcji 50:50 jest koszerne?
tomekptk - 2022-09-02, 20:05

HaRRy80 napisał/a:
[...] A jak myślisz bezpiecznie będzie tak przelatać likend z takim poziomem płynu? I cholera po necie czytam że zielony ale na moje oko to żółty .
Tak to wygląda u mnie na zimnym silniku:
https://zapodaj.net/ca8957947074a.jpg.html


Tak to wygląda, bardziej żółty, chociaż może z nutką zielonego ;-) . Przy takim niskim poziomie bym jednak uzupełnił i obserwował. Ale dopóki nie masz dolewki zaznacz sobie na zbiorniku aktualny poziom i często go kontroluj.

HaRRy80 - 2022-09-02, 20:21

Dziękuję panowie za zainteresowanie tematem. Nie pozostaje mi nic innego jak jutro pojechać do ASO ( jakieś 30km ) i niech oni mi tam powiedzą jaki to kolor trzeba uzupełnić. Mam tylko nadzieję że ten dystans pokonam na tych oparach.
laisar - 2022-09-02, 20:23

imć napisał/a:
jest koszerne?

Jak cały ten temat wskazuje - oczywiście, daćki pod tym względem nie są żadną wyjątkową konstrukcją.

Black Dusty - 2022-09-02, 20:31

HaRRy80 napisał/a:
Nie pozostaje mi nic innego jak jutro pojechać do ASO

Tylko nie mów im że chcesz żeby Ci płyn uzupełnili ale zgłoś awarię/ubytek płynu, żebyś nie był zdziwiony że Ci kazali zapłacić za płyn jak już to bywało u niektórych.

Dymek - 2022-09-02, 22:00

Jest to Glaceol RX D w Renault i Daciach, nie kupisz go ani na stacji ani w zwykłych sklepach. Ale bez problemu kupisz w ASO, dużych specjalistycznych hurtowniach, albo wysyłkowo, choćby na Allegro. Warto kupić koncentrat a nie gotowy płyn i taki ubytek uzupełnić koncentratem. Ubytek w nowej Dacii jest jak najbardziej normalny- układ się pomału odpowietrza, nawet kilka tygodni, ja też dolewalem. Po jednej dolewce przestanie już raczej ubywać.
Dymek - 2022-09-02, 22:30

imć napisał/a:
Manual jest do dópy w Reno/Daciach, bo nie podaje info o plynach
Informacje o płynach mamy po zalogowaniu w apce MyDacia, co prawda dla płynu nie ma podanej pojemności, ale typ jak najbardziej.
HaRRy80 - 2022-09-03, 09:52

ASO bez problemu zrobiło dolewkę płynu mówiąc mi że to normalne że właśnie jakieś zapowietrzenia są.
Łukasz_M - 2022-09-06, 13:23

Tak pewnie to tylko zapowietrzenie, ale muszę zauważyć że ubytek był znaczny. Zazwyczaj to spada co najwyżej w bliskie okolice minimum. Ktoś na samym początku musiał pożałować płynu.
villager - 2022-09-07, 12:12

Dymek napisał/a:
Jest to Glaceol RX D w Renault i Daciach, nie kupisz go ani na stacji ani w zwykłych sklepach.
Rzeczywiście niedostępny w "normalnych sklepach". Ale, ale! Gdy zapytali do jakiej marki potrzebuję a ja odpowiedziałem, że do Renówki to mają Febi i Motrio. Wszysttko w cenie ok. 35 złotych za 5 litrów gotowego płynu. Glaceol RX-D na All... kosztuje ok. 69 złotych za 5 litrów. Z pobieżnego "resarczu" wyszło mi, że Motrio produkuje dla Renault, który ich wyroby sprzedaje pod własną marką. A "marka" kosztuje.
Dlatego nie będę im nabijał kabzy i kupię albo koncentrat Motrio (po 17,50/litr), albo gotowy płyn tej marki (35 zł/l). "Oryginały" są 2x droższe. Co do Febi - nie wiem. Ceny podobne, niby także dedykowany do Renault, ale produkowany przez Niemca. Niby zielony, niby zamiennik Glaceolu RX-D, ale nie wiem... Pewnie też podejdzie.

Dymek - 2022-09-07, 13:08

villager napisał/a:
Dlatego nie będę im nabijał kabzy i kupię albo koncentrat Motrio (po 17,50/litr), albo gotowy płyn tej marki (35 zł/l). "Oryginały" są 2x droższe.
Coś wkręcasz... Ceny Renault Glaceol RX na Alle zaczynają się od 11zł za litrowe opakowanie gotowego płynu. Typowo 18-22 zł za litr. A koncentrat od 22,50 zł za litr jeżeli z beki rozlewany...
Jarekf3d - 2022-09-07, 18:45

Przecież na allegrosie jest 1 litra za 18 zł.
laisar - 2022-09-07, 19:10

Motrio to tania pod-marka Renault, nie żaden niezależny producent.
villager - 2022-09-08, 11:35

Jarekf3d napisał/a:
Przecież na allegrosie jest 1 litra za 18 zł.
Ale 5-litrowe już po 60-70.
Dymek - 2022-09-08, 12:59

villager napisał/a:
Ale 5-litrowe już po 60-70.
Ale... my tu ostatnio rozważamy jedynie kwestę dolewki, bo kolega pytał. A Ty chcesz zrobić dolewkę czy wymieniać cały płyn? :roll:
Jak tak, to zupełnie inna sprawa.

Krystian67 - 2022-09-10, 07:31
Temat postu: Wymiana płynu chłodzącego
Proszę o porade. Auto na oleju castrol firmowy renault. Jaki płyn chłodniczy 5 lat eksplaatacji. Tez firmowy glacel. I tu pyt. Od zeszłej wymiany zrobiłem 2500 km. Czy podejmowac temat wymiany. Czy dac sobie czas jeszcze jeden sezon. Co do płyny chłodniczego w zeszłym roku wzmocniłem plyn chłodniczy koncentratem. Oczywiscie mieszaniną , ale całosći nie zlewałem. Wskazania wartośći do zamarzania podniesione , płyn czysty. Czy bawic sie mimo to w wymianę na nowy .Wiem że dobrze jest wymieniac wszystko. Ale auto ma stosunkowo mały ogólny przebieg . Dziękuje za podpowiedzi.
laisar - 2022-09-10, 09:25

Płyn chłodzący wymienia się tak samo jak inne elementy eksploatacyjne - według przebiegu ALBO czasu, zgodnie z planem serwisowym dla konkretnego egzemplarza samochodu.

Np w moim aucie - co 90 tys. km ALBO 4 lata.

Czyli jeśli po 4 latach miałbym 2500 km, to i tak powinienem wymienić. Tak samo, jeśli owe 90000 km zrobiłbym w ciągu 2 lat - płyn też jest wtedy do wymiany.

Dolewki nie zmieniają interwału, bo przy porządnej wymianie powinno się dany układ także wypłukać.

Krystian67 - 2022-09-11, 08:08

Rozumię , a jak widzisz olej. Zgadzam sie np. że i tak łapie wode. Ale jak zauważyłem w serwisach dzis przeglady robią co swa lata. Od tamtego roku mam castrola jak pisałem.
eio - 2022-09-11, 09:39

Dymek napisał/a:
Jest to Glaceol RX D w Renault i Daciach, nie kupisz go ani na stacji ani w zwykłych sklepach. Ale bez problemu kupisz w ASO, dużych specjalistycznych hurtowniach, albo wysyłkowo, choćby na Allegro. Warto kupić koncentrat a nie gotowy płyn i taki ubytek uzupełnić koncentratem. Ubytek w nowej Dacii jest jak najbardziej normalny- układ się pomału odpowietrza, nawet kilka tygodni, ja też dolewalem. Po jednej dolewce przestanie już raczej ubywać.
Dlaczego warto uzupelniać koncentratem?
Dymek - 2022-09-11, 12:56

eio napisał/a:
Dlaczego warto uzupelniać koncentratem?

Krok wstecz

ceranix3 - 2022-11-12, 18:41

Witam, w dzisiejszych czasach plyny robione sa w tej samej technologii wiec na kazdym plynie bedzie napisane ze mieszalny z innymi.Kolor to bardziej chwyt marketingowy, przyciagniecie uwagi , ostrzezenie zebyby nie pic- jak czaszka na denaturacie.Mineralnych plynow jest juz co raz mniej.
Zamiast wydawac kase na jakies mierniki ktore i tak sa wadliwe- czytalem w opini jedne takiego miernika ze koles wlal do niego wody i wyszlo ze zamarza przy -15 stopniach-kupic w aptece strzykawke 1 ml lub 2 ml otworzyc zbiornik wyrownawczy zaciagnac plyn strzykawka, wsadzic do woreczka i wrzucic na noc do zamrazarki lub na cala dobe.W zamrazarce jest srednio -25 stopni. Jak plyn jest " plynny" po nocce czy tam dobie to z pewnoscia jeszcze wiekszy mroz wytrzyma niz ten w zamrazarce.W swoich poprzednich autach tak sprawdzalemJezeli ktos nie jest pewny niech wrzuci na pare minut termometr i zobaczy ile jest stopni.

Dodam od siebie ze to dziwne ze leja plyn do -25.Dlatego w poniedzialek zrobie myk ze strzykawka bo mam plyn pomaranczowy.
Zeby miec spokoj wymienie na plyn glikolowo etylenowy chocby petrygo , borygo i bedzie dobrze ewentualnie Motrio oryginal renault i tez rozowy jak petrygo,borygo i jest do -37.
Bardziej mam pytanie czy oprocz odpowietrznikow przy grodzi od nagrzewnicy i wentylu przy chlodnicy jest jeszcze gdzies odpowietrznik np.przy termostacie? Ogladalem termostat na zdjeciach z aukcji ale odpowietrznika nie znalazlem a w aucie jest pod rurami i musialbym podjechac na kanal zeby go zobaczyc.

chrom6 - 2022-11-14, 08:37

ceranix3 napisał/a:
Witam, w dzisiejszych czasach plyny robione sa w tej samej technologii wiec na kazdym plynie bedzie napisane ze mieszalny z innymi.


jednak nie, spróbuj oryginalny płyn VAG G12 pomieszać z np. borygo - zrobi się galareta

eio - 2022-11-14, 10:16

ceranix3 napisał/a:
-kupic w aptece strzykawke 1 ml lub 2 ml otworzyc zbiornik wyrownawczy zaciagnac plyn strzykawka, wsadzic do woreczka i wrzucic na noc do zamrazarki lub na cala dobe.W zamrazarce jest srednio -25 stopni. Jak plyn jest " plynny" po nocce czy tam dobie to z pewnoscia jeszcze wiekszy mroz wytrzyma niz ten w zamrazarce.W swoich poprzednich autach tak sprawdzalemJezeli ktos nie jest pewny niech wrzuci na pare minut termometr i zobaczy ile jest stopni.

Przyznam, ciekawy pomysł i praktyczne rozwiązanie. Sprawdzałem temp. w mojej zamrażarce za pomocą rejestratora temperatury. Rzeczywiście, minimum jest [minus] 25-26 st. C, max - [minus] 12, średnio - [minus] 20. Temp. min. jest osiągana 7-8 razy na dobę, czyli co 3-3,5 h - zależnie od ustawień lodówki. Myślę, że pozostawienie płynu chłodzącego w zamrażarce na 12 h, pozwoli otrzymać miarodajny wynik.

ceranix3 - 2022-11-15, 18:58

Dodam ze mowa o zamarzaniu plynu chlodniczego.Dzisiaj kupowalem plyn zimowy i z kilku do wyborow i najnizsza tem.zamarzania mial wartosc -22 stopnie.Nie pamietam zeby kiedykolwiek zamarzl mi plyn zimowy. a autami jezdze od 2005 roku, wiec te fabryczne -21 moze starczy, choc dzieki forum sie dowiedzialem ze taki jest.No nic, uleglem jednak pokusie i zakupilem miernik plynu prestona Jutro ma byc.Sprawdze w dwoch autach i w w baniaku w ktorym mam zielonego K2 a na koniec w czystej wodzie
Eio uwierz to dziala.Powiedzial mi to kiedys mechanik jak go poprosilem zeby sprawdzil mi plyn.

ceranix3 - 2022-11-15, 21:09

Chodzilo mi o plyn do spryskiwaczy.
PiotrekH - 2022-11-18, 11:08

Myślę powoli nad wymianą calego plynu w 0.9 tce. Czy nie macie jakichś fotek gdzie jest spust i odpowietrzniki? No i czy po spuszczeniu starego nowy płyn wlewamy do zbiorniczka wyrównawczego?
laisar - 2022-11-18, 11:17

Nic się nie zmieniło od początku istnienia pierwszego logana i wszystko jest opisane w tym temacie - płyn spuszcza się odpinając dolny wąż od chłodnicy, odpowietrznik jest na rurze nagrzewnicy, wlewem faktycznie jest zbiornik wyrównawczy.

Po napełnieniu należy także pamiętać o aktywnym odpowietrzeniu układu przez uruchomienie silnika, a także o ponownym sprawdzeniu stanu po krótkim okresie.

Dymek - 2022-11-18, 14:53

laisar napisał/a:
... odpowietrznik jest na rurze nagrzewnicy...
Odpowietrznik jest także na chłodnicy przy wejściu górnego węża.
McRap - 2023-01-17, 07:23
Temat postu: Zmieszany płyn chłodniczy
Koleżanka w Dusterze miała zielony płyn chłodniczy Glaceol RX typ D. Dolała Glaceol RX typ D ale żółty. Można je mieszać? Czy lepiej wymienić teraz płyn?
keisyzrk - 2023-01-17, 08:27

Można mieszać.
Dymek - 2023-01-17, 08:28

Glaceol RX D ma kolor żółto-zielony, który w zbiorniczku potrafi wyglądać na zielony lub żółty w zależności od oświetlenia, temperatury, stężenia, wieku itp. W każdym razie jeśli chodzi o skład, nie ma dwóch rodzajów tego płynu, może być najwyżej inna wersja- płyn gotowy lub koncentrat. W nowym samochodzie miałem żółty, który po 4 latach był już bardziej zielony, teraz po wymianie mam znowu żółty ;-)
route2000 - 2023-01-17, 08:31

Jeśli jest taka sama nazwa płynu ale kolor się niewiele różnią to można mieszać, bo zielony już jest jakby "wypracowany" w silniku a żółty jest świeży z fabryki w butelce.
Jest inny płyn tzw Preston i jest mieszalny ze wszystkimi płynami chłodniczymi.

Jeśli wlała i nic się nie dzieje to można jeździć dalej... a jak chce wymienić to niech wymienia.. kto bogatemu zabroni.. :->

Ja mam w Lodgy różowy płyn Petrygo i nic się nie dzieje. Już kiedyś parę razy wymieniałem płyn z powodu awarii UPG...

keisyzrk - 2023-01-17, 13:25

Jak zmieniałem rozrząd to zalałem żółty płyn febi- odpowiednik glaceola.
Po roku w zbiorniku płyn dalej jest taki jak byl od nowości, a to co zostało w butelce wyblakło i jest jak woda.

dacia - 2023-01-17, 21:38

Większość płynów jest mieszalnych. Ja też dolewałem do swojego to co miałem pod ręką
kamilko - 2023-03-21, 23:09

Ja też mieszałem zielony z różowym borygo :D i wyszedł taki brązowy ale nie wpłynęło to negatywnie na właściwość plynu chłodzącego i jego zdolności absorpcyjnych ciepła :lol:
eio - 2023-08-23, 12:31
Temat postu: plyn do chłodnic do 1.0 SCE
bartos123 napisał/a:
Czy ktoś wie ile litrów płynu chłodzącego wchodzi do 1.0 Sce 75 KM logan/sandero II generacji?
Szukałem odp na forum i nie znalazłem. Gdzieś laisar podał 5,5 litra dla silnika 1.6. Zatem zapytam jeszcze raz: ile wchodzi płynu chłodzącego do ukladu w moim aucie (Logan MCVII 2017 1.0 SCE B4DB400 z klimą)? Sklep sprzedaje butlę 5l płynu do chłodnic Glaceol RX type D oryginał 7711428130. Czy 5 litrów wystarczy do 1.0 SCE? Nadmienię, że dotychczas nie musiałem uzupełniać płynu, bo go nie ubywało. Chcę kupić plyn na wymianę starego.
Dymek - 2023-08-23, 14:45

Bez jaj... Silnik w jakiś sposób zbliżony do 0,9TCe a w nim wchodzi coś około 3,7 litra. W każdym razie przy wymianie u mnie miałem 4 litrowe flaszki i w jednej jeszcze sporo mi zostało, więc się zgadza.
A najlepiej bierz 2 litrowe butelki koncentratu i z tego z wodą zrobisz sobie płyn o przyzwoitej temperaturze zamarzania, np. -30 stopni i będzie jeszcze na zapas. Gotowy do zalania handlowy płyn Glaceol ma -21 stopni.

eio - 2023-08-23, 17:02

Dzieki Dymek. Chcialem jeszcze zapytać, ale odp znalazlem w poscie z 2022-06-08, 08:20:
Dymek napisał/a:
W ASO jeśli niedługo po zakupie, to powinni ci dolać bezpłatnie, bo układ zazwyczaj się na początku długo odpowietrza. A jeśli odpłatnie, to zależy za ile, bo wtedy bardziej się może opłacać kupić po prostu butelkę w ASO i mieć na zapas.
Są 2 wersje:
-płyn Renault "Glaceol RX D type" w postaci gotowej;
-płyn Renault "Glaceol RX D type" koncentrat.
Oba dostępne w litrowych butelkach w ASO, lub bez problemu na wolnym rynku- ceny rozstrzelone od 17zł do 45zł za litr. Ja na małe dolewki proponuję kupić koncentrat i dolać bez rozcieńczania, bo gotowy płyn ma temperaturę zaledwie do -21*C. Uzupełniając koncentratem troszkę go "uszlachetnisz".
Chociaż fabrycznie zalewają zapewne lepszym stężeniem, chociaż też dupy nie urywa- mój fabryczny płyn zaraz po zakupie pokazał na mierniku -25*C.


Teraz tylko oryginał kupić.

toka93 - 2023-08-23, 20:37

Dymek napisał/a:
Bez jaj... Silnik w jakiś sposób zbliżony do 0,9TCe a w nim wchodzi coś około 3,7 litra. W każdym razie przy wymianie u mnie miałem 4 litrowe flaszki i w jednej jeszcze sporo mi zostało, więc się zgadza.
A najlepiej bierz 2 litrowe butelki koncentratu i z tego z wodą zrobisz sobie płyn o przyzwoitej temperaturze zamarzania, np. -30 stopni i będzie jeszcze na zapas. Gotowy do zalania handlowy płyn Glaceol ma -21 stopni.


Tak płyn Renault ma -21, ale już płyn Motrio który również jest oryginałem ma -35 stopni. W dodatku jest tańszy :)

eio - 2023-08-23, 21:37

Sprawdzilem oferty. Płyn Renault Glaceol jest zielony, a płyn Motrio jest żólty. W zbiorniczku mojej MCV jest plyn żólty. Podejrzewam że w fabryce leją żólty Motrio rozrzedzony wodą i wychodzi jakies -22C +/-3C.
Dymek - 2023-08-24, 07:11

eio napisał/a:
Sprawdzilem oferty. Płyn Renault Glaceol jest zielony, a płyn Motrio jest żólty.
Nie sugeruj się tym. Oba płyny są żółto-zielone albo zielono-zółte a o tym, która barwa w danej chwili przeważa decyduje oświetlenie. Ja swój fabryczny płyn zawsze określałem jako żółty a obecnie mam na pewno oryginał Renault- jest nadal żółty ;-)
eio - 2023-08-24, 09:01

Takie kolory podają w opisach sprzedawcy. Plyn motrio widziałem na zdjęciu - jest intensywnie żółty.
toka93 - 2023-08-24, 20:39

Płyn Renault również jest żółty. Zapewne bardziej rozcieńczony.
quark76 - 2023-12-28, 19:05

Pytanie czy ktoś wie jaka jest różnica między Type D a Type E (podobno E zastąpił D) - oprócz koloru.

PŁYN CHŁODNICZY Glaceol RX Type E LDR - 2L
Gotowy płyn chłodniczy w kolorze zielonym stosowany w układach chłodniczych samochodów marki Renault i Dacia.

Płyn zabezpiecza układ chłodzenia przed zamarzaniem, korozją i powstawaniem kamienia kotłowego.
--------------------------------------------------------------------------------
UWAGA!

Kompatybilny ze wszystkimi silnikami Renault i Dacia, oprócz B4A (benzyna, pojemność 800 cm³, SCe) i B4D (benzyna, pojemność 1.0 L 12V SCe, moc 73-75KM).

Silnik B4D występuje w samochodach Dacia Logan II i Sandero II - produkcja 2012-2020r.)

Użycie płynu RX TYPE E do silników B4A i B4D powoduje uszkodzenie pompy wodnej!
--------------------------------------------------------------------------------

Temperatura zamarzania - 21C

Link https://skleprgwarszawa.pl/pl/p/Plyn-chlodniczy-do-chlodnic-Renault-Glaceol-RX-Type-E-LDR-2L-gotowy-plyn-zastapil-Type-D/291

Dymek - 2023-12-29, 10:49

quark76 napisał/a:
Użycie płynu RX TYPE E do silników B4A i B4D powoduje uszkodzenie pompy wodnej
Oba są na bazie glikolu etylenowego a ich opisy na rewersie opakowania są praktycznie identyczne.
Ale już sama ta dziwna uwaga o szkodliwości, jest dla mnie wystarczającym powodem żeby na razie trzymać się od niego z daleka, nawet mając inny silnik...
Jeżeli to rzeczywiście prawda, to będzie to jakiś strzał w kolano ze strony Renault- zarówno w przypadku płynu, jak i tych silników, bo to by znaczyło że w ich pompach użyto jakichś wrażliwych materiałów, których inne silniki nie mają :roll:

toka93 - 2023-12-29, 20:35

Chyba jakieś brednie tutaj są poddawane. według info jakie dostałem płyn RX -D będzie wycofywany na rzecz nowego typu. Skład praktycznie ten sam. Nie chce mi się szukać ale pompy z B4D są stosowane w innych silnikach i rozumiem, że tam już można ten płyn stosować?
Dymek - 2023-12-30, 00:10

toka93 napisał/a:
Nie chce mi się szukać ale pompy z B4D są stosowane w innych silnikach i rozumiem, że tam już można ten płyn stosować?
Ano właśnie, dziwne ostrzeżenie...
ceranix3 - 2023-12-30, 00:26

Panowie, wlewac Motrio.Dedykowany do renault i dacia, tem.zamarzania -35 stopni.Jest zolty.Pod kazdym wzgledem wygrywa z tym glaceolem.Tez nad nim myslalem ale krotko.
Na wiosne wymiana.
Szczesliwego Nowego Roku.

villager - 2023-12-30, 14:40

quark76 napisał/a:
Użycie płynu RX TYPE E do silników B4A i B4D powoduje uszkodzenie pompy wodnej!
Jak miałem Matizka to dałem się skusić na koncentrat płynu chłodniczego Shell - niebieski - do rozcieńczenia wodą 1:1. Jeździłem na nim dosyć długo, wymieniałem, aż któregoś dnia puścił jakiś bróg w głowicy i chlusnęło płynem. Wylał się wszystek. Więc Matizka na sznurek i do majstra. Majster zlokalizował usterkę i orzekł, że puściła jakaś plastikowa zaślepka z tyłu głowicy zaślepiająca tzw. otwór technologiczny. Przy okazji zajrzał do pompy wodnej i obaj przeżyliśmy szok. W pompie nie było wirnika! Rozpuścił się. Nie połamał, zwyczajnie się rozpuścił o czym świadczył wygląd wżerów na pozostałościach. Pompę wymienił, pasek rozrządu, zaślepił dziurę w głowicy i polecił nasze Borygo Eko. Pojeździłem jeszcze parę lat tym Matizkiem i poszedł na żyletki. Straciłem do niego zaufanie, bo jeśli płyn zeżarł wirnik pompy to co tam jeszcze zeżarł w głowicy i silniku to strach pomyśleć.
Już nigdy nie zaryzykuję wlewania jakichś wynalazków.

eio - 2023-12-30, 19:03

U mnie mechanik wlał 4 litry Motrio 8660006880 z 5 l. I muzyka gra 8-)
kordirko - 2024-03-09, 11:42

W moim przypadku fabryka wlała płyn GLACEOL RX TYPE D w kolorze żółtym,
ten kolor obecnie jest dostępny tylko w 5 litrowych opakowaniach,
natomiast w 1l opakowaniach jest tylko kolor zielony, lub nowy typ Glaceol RX Type E niebieski (który zastępuje typ D którego już nie produkują).

Sprawdziłem skład płynu: GLACEOL RX TYPE D w karcie charakterystyki produktu chemicznego,
pisze tam że głównym składnikiem (od 10% do 30%) jest glikol monoetylenowy,
wzór chemiczny C2H6O2, nr CAS: 107-21-1, Nr WE: 203-473-3.

Więc na dolewki zakupiłem 100% glikol monoetylenowy, czysty bez innych dodatków,
koszt 16zł + przesyłka na znanym portalu.
Po rozcieńczeniu z wodą destylowaną w stosunku płyn:woda - 1:1 albo 1:2 będzie idealny na dolewki.
Jest bezbarwny więc zmiesza się z każdym kolorem bez nieoczekiwanych efektów kolorystycznych (podobno dolanie zielonego do żółtego daje brązowy).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group