DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Kredyt, leasing, ubezpieczenie - Kredyt w Multibanku - dziwne procedury ...

mekintosz - 2010-08-12, 16:07
Temat postu: Kredyt w Multibanku - dziwne procedury ...
Witam

Znalazlem ciekawa oferte na dacie sandero. Zanim dogadalem z zona "zgode" na zakup poszedlem do banku Multibank. Dostarczylem stosowne dokumenty potwierdzajace moj dochody. Pracownik banku zrobil symulcje kredytu na 100% wartosci pojazdu. Spytalem co musze dostarczyc by dostac kredyt. Odpowiedz: umowe kupna sprzedazy, dowod rejestracyjny, karte pojazdu. Bank robi kopie papierow samochodu i wraz z umowa K-S wysyla do analityka, ktory wydaje wiazaca decyzje co do przyznania kredytu i sposobu jego zabezpieczenia ( czy tylko cesja polisy AC czy rowniez czesciowe przewlaszczenie ). Nastepnie kupujacy ( ja - klient banku ) musze przerejestrowac pojazd na siebie, ubezpieczyc na siebie Ac+OC i dokonac cesji polisy na rzecz banku. Dopiero w tym momencie bank "laskawie" wyplaca sprzedajacemu pojazd sume widniejaca na umowie K-S na rachunek widniejacy na umowie K-S.

Czy ktos sie spotkal z bardziej kretynskim podejsciem do klienta? Kto oporcz dobrego znajmego wyda dokumenty, pozwoli przerejestrowac swoj pojazd na kupujacego bez gwarancji ze kupujacy dostanie kredyt ? Oczywiscie mozna wplacic zaliczke ale kupujacy nie ma 100% pewnosci przyznania kredytu bez spisania umowy K-S.

W miedzyczasie sandero odjechalo z innym kupujacym ktory przybyl pod Dacie z gotowka w kieszeni ;-(

lurtz - 2010-08-12, 16:18

Ogolnie nie polecane sa kredyty samochodowe. Wlasnie przez takie procedury. Lepiej wziac kredyt konsumpcyjny a oprocentowanie i tak bedzie takie samo (poza kredytami wysokiego ryzyka).
Dawid - 2010-08-12, 22:00

Ja umowę kredytowa podpisałem 16 czerwca z multibankiem po wcześniejszej pozytywnej weryfikacji auto było 1 lipca dopiero .
Bank nie będzie płacił za auto , które nie jest ubezpieczone na wskazaną przez bank kwotę .
Bank nie będzie płacił jeśli nie jest w wydziale komunikacji wpisany jako współwłaścieciel .
Po zabezpieczeniu interesów banku nasz dealer Dacii dostaje kasę .
Jeśli prowadziłbym działalność gospodarczą polegającą na pożyczaniu kasy też bez spełnionych w/w wymogów pieniędzy bym nie dał.

Można być zrobić tak jak ty chcesz ale wtedy trzeba by zrobić dodatkowe doubezpiecznie na okres do momentu w którym bank nie jest zabezpieczony - robi się tak ,ale przy kredytach hipotecznych tzn płacisz ekstra ubezpieczenie do momentu , aż bank zostanie wpisany do hipoteki nieruchomości.

Multibank znalzałem za comperia pl porównując kredyty samochodwe we frankach szwajcarskich . Oprocentowanie mam 5,75% (marża banku + libor CHF )
CENA Auta 45700
prowizja za przyznanie kredytu 3%
wpłata własna 4570
kredyt 41130 zł w dniu uruchomienia kredytu to było ok 13540 CHF
rata 599 ZŁ ZA SIERPIEŃ
Jeśli ktoś zna bank w którym jest taniej to chętnie sie dowiem bo do kredytu dobrze sie przygotowałem porównując oferty.

Posumowywując mimo dziwnych procedur multibank wydajes się warty zachodu.

marektbg - 2010-08-13, 11:13

Mam kredyt hipoteczny w Multibanku w CHF, jestem mega zadowolony z obsługi i samego banku.
Interesowałem się o kredyt samochodowy - w moim przypadku przy kwocie kredytu 20 000 w PLN na 60 rat płacę ze wszystkim 420zł miesięcznie.
Przy kredycie gotówkowym rata to ok. 540zł przy tych samych warunkach.

lurtz napisał/a:
Ogolnie nie polecane sa kredyty samochodowe. Wlasnie przez takie procedury. Lepiej wziac kredyt konsumpcyjny a oprocentowanie i tak bedzie takie samo (poza kredytami wysokiego ryzyka).

Pokaż mi choć jeden taki bank gdzie kredyt gotówkowy i samochodowy kosztuje tyle samo?

mekintosz napisał/a:
Czy ktos sie spotkal z bardziej kretynskim podejsciem do klienta?

Poszukaj innego banku. Ale Multi, Mbank, Lukas mają na pewno takie same procedury.
Takie prawo banku - chcesz pożyczyć musisz zgodzić się na ich warunki.

laisar - 2010-08-13, 11:28

mekintosz napisał/a:
bez gwarancji ze kupujacy dostanie kredyt?

Coś się po prostu nie zrozumieliście z bankowcem - sprawdzenie czy dostaniesz kredyt to jedna rzecz, nie wymagająca żadnych dokumentów od dilera, a jedynie Twoich, natomiast faktyczne udzielenie kredytu to rzecz druga...

lurtz - 2010-08-13, 12:42

marektbg napisał/a:

lurtz napisał/a:
Ogolnie nie polecane sa kredyty samochodowe. Wlasnie przez takie procedury. Lepiej wziac kredyt konsumpcyjny a oprocentowanie i tak bedzie takie samo (poza kredytami wysokiego ryzyka).

Pokaż mi choć jeden taki bank gdzie kredyt gotówkowy i samochodowy kosztuje tyle samo?


Coz zwracam honor. Rok temu gdy rozgladalem sie za kredytem samochodowym ale w PLN wszedzie dostalem informacje o oprecentowaniu ok 9-10%. Na te czasy kredyt konsumpcyjny z 10-11% byl realny, nawet moj kredyt odnawialny mial wtedy 12%.

krakry1 - 2010-08-13, 12:51

Odnośnie Banków i ich pożyczek na auto - przerobiłem to kiedy sam kupowałem. Najtańszy kredyt na auto (samochodowy) ... znalazłem w Banku Spółdzielczym. Rata w przypadku pożyczki: 20 tys. zł na 5 lat była niższa, niż rata w Banku od dilera: Uwaga o 80 zł/ miesięcznie (a więc moim zdaniem dużo). Już byłem gotowy wziąć ten kredyt - ale ostatecznie znalazłem inne rozwiązanie - pożyczkę w rodzinie.

Banki Spółdzielcze są rozsiane po całej Polsce na prawdę warto sprawdzić - poza tym oferują, jeżeli ma się poręczyciela, brak cesji na polisę Auto Caso. Bardzo mi na tym zależało - bo wiem, ile jest biegania w przypadku szkody, a na AC wisi bank.

mekintosz - 2010-08-13, 19:56

laisar napisał/a:
mekintosz napisał/a:
bez gwarancji ze kupujacy dostanie kredyt?

Coś się po prostu nie zrozumieliście z bankowcem - sprawdzenie czy dostaniesz kredyt to jedna rzecz, nie wymagająca żadnych dokumentów od dilera, a jedynie Twoich, natomiast faktyczne udzielenie kredytu to rzecz druga...


Zrozumialem doskonale, by bank wydal wiazaca decyzje co do udzielenia kredytu musi byc spisana umowa K-S ze sprzedajacym. Moze byc taka opcja ze mam umowe K-S, dokumenty potwierdzjace moje dochody i analityk odrzuci wniosek. To co umowe do kosza i przeprosiny za zawracanie dupy sprzedajacemu ? Spytalem pracownika banku - zasugerowal ze wystarczy umowa przedwstepna ale jak ona ma wygladac nie umial wyjasnic. Zaladajac ze wystarczy to i tak musze po uzyskaniu pozytywnej decyzji o kredycie otrzymac od sprzedajacego komplet dokumentow, przerejestrowc pojazd, ubezpieczyc, zrobc cesje polisy na bank. I na koncu wplata. Bank jestw tym ukladzie w niewspolmierniemocniejszej pozycji niz jego klient. Czasem mysle, ze bank pozycza te kase charytatywnie i dlatego tak dba o swoj interes. Przeciez placimy odsetki, bank zarabia. Moze 30 tys to zbyt mala suma by po partnersku traktowac klienta ?

krakry1 - 2010-08-13, 20:07

mekintosz napisał/a:
Moze 30 tys to zbyt mala suma by po partnersku traktowac klienta ?
Mała to nie, ale ONI wolą takich co pożyczają po 3, lub 30 mln - no bo wtedy: i prowizje, i super okazje, i inne obrywy, a Ty co spłacisz uczciwie te 30 tys. i nikt (poza bankiem) nie zarobi. Powiem brzydko: chujoza nie interes wg. polskich standardów (dla tych co kręcą lody).

Wot eta interes.

laisar - 2010-08-14, 00:08

mekintosz napisał/a:
by bank wydal wiazaca decyzje co do udzielenia kredytu musi byc spisana umowa K-S ze sprzedajacym

No to chyba oczywiste, jak pisał Dawid?

Natomiast ja pisałem o wiążącej decyzji banku co do Twojej zdolności kredytowej.

Matthias[Wlkp] - 2010-08-14, 08:57

Tak do końca się na tym nie znam, ale jest chyba coś takiego jak promesa...

Jak przymierzałem się zarówno do Daćki, jak i do Fiata, najpierw składałem podanie o promesę, czyli obietnicę banku, że dostanę kredyt (potrzebne były wszystkie dane jak do kredytu), a umowę podpiszę jak autko dojedzie.

benny86 - 2010-08-14, 13:27

Przyznam że o takich praktykach jak opisana z multibankiem nigdy nie słyszałem, a zanim ojciec kupił samochód (częściowo w kredycie) to nieżle się nalatał po wszelkich możliwych bankach (ostatecznie najtaniej i tak było w salonie, niby tylko 25zł/m-c taniej niż w banku gdzie ma konto ale mniej formalności znacznie też). Zdziwiła mnie natomiast łatwość, z jaką udzielonio kredytu - dwa dokumenty tożsamości, deklaracja o posiadanych dochodach i tyle (żadnego zaświadczenia od pracodawcy, z US itp itd)
Seal - 2010-08-14, 15:46

benny86 napisał/a:
Zdziwiła mnie natomiast łatwość, z jaką udzielonio kredytu - dwa dokumenty tożsamości, deklaracja o posiadanych dochodach i tyle (żadnego zaświadczenia od pracodawcy, z US itp itd)

Nic nad zwyczajnego jeżeli posiadaliście np 30% własnego wkładu to bank uruchomił uproszczoną procedurę.

Atlanta - 2021-05-28, 12:10

marektbg napisał/a:
Mam kredyt hipoteczny w Multibanku w CHF, jestem mega zadowolony

mekintosz napisał/a:
Czy ktos sie spotkal z bardziej kretynskim podejsciem do klienta?

Poszukaj innego banku. Ale Multi, Mbank, Lukas mają na pewno takie same procedury.
Takie prawo banku - chcesz pożyczyć musisz zgodzić się na ich warunki.



Nie do końca takie jest prawo banku, stąd wszystkie sprawy sądowe, które wnoszą Frankowicze. Warto poczytać więcej o nieważności umowy kredytu, zwłaszcza w kontekście hipoteki.

piotr. z - 2021-06-04, 20:55

A to ci dopiero "złota łopata". :mrgreen:
syn marnotrawny - 2021-06-05, 11:15

piotr. z napisał/a:
A to ci dopiero "złota łopata". :mrgreen:


Może jakiś konkurs zrobiło forum na "odkrycia" :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group