DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Wypadki z udziałem Dacii

marcinelectro - 2010-11-03, 11:03
Temat postu: Wypadki z udziałem Dacii
Znalazłem kilka artykułów w intrnecie. Generalnie Daćka jest chyba nieco bezpieczniejsza niz pokazują testy.
http://www.krosno24.pl/informacje.php3?id=4344
http://www.gs24.pl/apps/p...ZECIN/808633259
http://mojaolesnica.pl/article.php?id=1931

laisar - 2010-11-03, 11:06

Bo testy tak naprawdę nie pokazują tego, jak bezpieczne są samochody - one tylko pozwalają porównać różne modele ze sobą...
robertp1983 - 2010-11-03, 11:12

jakiś czas temu słyszałem wypowiedź, że teraz samochody nie są projektowane tak aby były bezpieczne tylko tak, żeby miały jak najwięcej gwiazdek w testach. zresztą w takich sytuacjach jest problem z porównaniem samochodu nowego z kilkunastoletnim, dochodzi też korozja etc, więc nawet najbezpieczniejszy samochód po 10 latach już taki nie jest.
benny86 - 2010-11-03, 11:39

laisar napisał/a:
Bo testy tak naprawdę nie pokazują tego, jak bezpieczne są samochody - one tylko pozwalają porównać różne modele ze sobą...

Otóż to. mój były szef miał czołówkę przy ok 65-70km/h chryslerem grand voyager z 2003roku. Patrząc na testy zderzeniowe nie miał prawa z tego wyjść, a jedyne obrażenie jakich doznał to złamane 2 palce i niegrożne obtarcia, lekkie potłuczenia. 3 dni obserwacji w szpitalu i tyle konsekwencji (wleciała na niego laguna II)

laisar - 2010-11-03, 12:19

robertp1983 napisał/a:
słyszałem wypowiedź, że teraz samochody nie są projektowane tak aby były bezpieczne tylko tak, żeby miały jak najwięcej gwiazdek w testach

To nie tak - poprawa jednego nie dzieje się kosztem drugiego, tyko po prostu oba nie są to aż tak bardzo związane ze sobą rzeczy jakby można przypuszczać. Czyli: auta są konstruowane jak najbezpieczniejsze przy danych założeniach projektowanych, ale jednocześnie tak, żeby oprócz tego wypaść jak najlepiej w testach.

Oczywiście testujący też zdają sobie z tego sprawę i stąd ciągłe zmiany w procedurach testowych i sposobie oceniania (;


Natomiast na poziomie fizyki sprawa jest jednak zasadniczo dość prosta: przeciążenia i geometria karoserii po zderzeniu i tak są koniec końców najważniejsze...

robertp1983 - 2010-11-03, 12:29

laisar napisał/a:


Natomiast na poziomie fizyki sprawa jest jednak zasadniczo dość prosta: przeciążenia i geometria karoserii po zderzeniu i tak są koniec końców najważniejsze...


Dokładnie i pewnie dlatego POLONEZ Z tego co pamiętam dostał tyle samo gwiazdek co Daćki:)
tylko, że w Poldku strefy zgniotu + gruba blacha robiły swoje. bez zbędnych bajerów poduszki, napinacze, czy lampka zapięcia pasów;)

laisar - 2010-11-03, 13:33

O, nie - tak dobrze to nie ma. Rzecz przecież wcale nie w tym, że auto ma się nie odkształcić - tylko w tym, jakie siły działają na jego pasażerów. Gdyby zatem zrobić super-pancerny samochód, to tym gorzej dla osób w nim przewożonych - energia, zamiast zostać pochłonięta przez gnące się blachy, zrobiłaby z nich marmoladę...

I tak też jest w przypadku Poldka - oczywiście to bardzo dobrze, że przedział pasażerski pozostaje właściwie nienaruszony, ale bez pasów (najlepiej bezwładnościowych), poduszek i napinaczy na pewno nie można tego powiedzieć o ciałach ludzi ):

piotrres - 2010-11-03, 17:29

robertp1983 napisał/a:
Dokładnie i pewnie dlatego POLONEZ Z tego co pamiętam dostał tyle samo gwiazdek co Daćki:)
tylko, że w Poldku strefy zgniotu + gruba blacha robiły swoje. bez zbędnych bajerów poduszki, napinacze, czy lampka zapięcia pasów;)


Niestety, nie mogę ustalić ENCA'P owej gwiazkoliczności POLONEZA znalazłem tylko to:
http://www.youtube.com/wa...vIPTWw4M8U&NR=1
Zważ, ze bylo to przy 50 km/h i w ścianę, a więc nieporównywalne z NCAP (64 km/h, przeszkoda podatna, ale za to Ek o 64% większa)
Natomiast, konstrukcja Poldka o cale niebo gorzej rozprasza energię więc przyspieszenia są o wiele większe. Poza tym kierowca niewątpliwie zaliczał kierownicę. Wątpię by deska rozdzielcza, w polonezie rozpraszała uderzenie.

I jeszcze "sztywniak" konta "gnieciuch":
http://www.youtube.com/watch?v=rIKu1UDoa6s
ważny komentarz: 5:50-6:10 oraz 7:05...7:30
A niech to, mam wrażenie że tę MCV'kę często spotykałem na drogach Podkarpacia:
http://www.krosno24.pl/in...n/kolizja07.jpg


P.S.:
Zderzenie Poloneza z Dacią 1310 komentarz, to już kwestia dobrego smaku:
http://www.youtube.com/watch?v=SC1HaaMUK60

matucha - 2010-11-03, 17:41

Polonez wogóle nie dostał żadnych gwiazdek, gdyż nie miał ABS.
Lupo - 2010-11-04, 10:12

Trzeba tez pamietac ze wazne jest to w co sie wali :) Osobiscie poldkiem przywalilem w fiata pande (wymusil pierwszenstwo) i choc predkosc mala nie byla uszkodzenia byly duzo mniejsze niz na pokazywanych filmach. Auto nieduzym kosztem naprawilem i jezdzi do dzis.
ian - 2010-11-04, 12:58

EuroNcap przestaje być dla mnie miarodajne od momentu, gdy gwiazdki przyznaje za wszelkiego rodzaju elektroniczne systemy bezpieczeństwa (od akustycznego, lub graficznego przypomnienia o konieczności zapięcia pasów po wszelkiego rodzaju przypominacze o martwym polu, nadmiernym zmęczeniu prowadzącego, przekroczeniu dozwolonej prędkości, pasa ruchu, systemy utrzymujące stałą odległość i prędkość itp., itd.). Najważniejsze są dobre hamulce, konstrukcja nadwozia i umiejętności kierowcy. Podejrzewam nawet, że liczba kolizji może nawet wzrosnąć, gdy jakiś domorosły kierowca pogubi się w odczytywaniu mnóstwa sygnałów wysyłanych przez czujniki i radary. Tu coś miga, tam świeci, gdzie indziej brzęczy i piszczy. Hamulce i kierownica zaczynają wymykać się spod kontroli, gdyż elektronika lepiej, a przede wszystkim szybciej wie jak pokierować pojazdem.
piotrres - 2010-11-04, 23:48

ian napisał/a:
Podejrzewam nawet, że liczba kolizji może nawet wzrosnąć, gdy jakiś domorosły kierowca pogubi się w odczytywaniu mnóstwa sygnałów wysyłanych przez czujniki i radary. Tu coś miga, tam świeci, gdzie indziej brzęczy i piszczy. Hamulce i kierownica zaczynają wymykać się spod kontroli, gdyż elektronika lepiej, a przede wszystkim szybciej wie jak pokierować pojazdem.


Co do przeciążenia informacyjnego to znany jest fakt, że w pewnym momencie zaczęła rosnąć liczba wypadków na odrzutowcach naddźwiękowych (lata 60-te), właśnie z racji zalewu informacji ilości wskaźników etc.
Ja hołduję zasadzie "ciemnego kokpitu", tj. jak nie ma istotnej informacji to nic nie powinno brzęczeć i mrygać, jak w elektrociepłowni sterowanej przez Odrę 1305 ;-)

Mam partu znajomych którzy przesiedli się do aut z dużą trójliterowców w rodzaju ABS+ESP+ASR+EBV+...+XYZ i zaczęli jeździć bardziej ryzykownie, bo przecież, stosowne systemy skorygują ich ew. błędy, a oni nie zamierzają na zakręcie z "zalecaną" "60" zwalniać w deszczu do "90"
Tak więc, paradoksalnie, te skądinąd użyteczne systemy, mające wspomagać kierowcę, w trudnych sytuacjach, przesuwają psychologiczną granicę bezpieczeństwa i wyłączają myślenie.

matucha - 2010-11-05, 22:47

A ja nie jestem przeciwnikiem tych wszystkich systemów. Raz miałem sytuację, gdy jechałem z chrześniakiem i z żoną ok 100km/h i z prawej strony z podporządkowanej facet nie zdąrzył się zatrzymać i zatrzymał się dopiero na moim pasie. Szybko odbiłem w lewo - na ulicy zostały 4 ślady, kupa dymu, auto zarzuciło 2 razy.

To był tylko zbieg okoliczności, że nikomu nic się nie stało. Wystarczyło auto na lewym pasie, czy pieszy na poboczu i ktoś by zginął. A może gdyby prowadziła moja żona, to by jej się auta nie udało wyprowadzić...? Albo gdybym miał gorszy dzień...? Wolałbym, żeby mi coś pomogło. Wszystko jest dla ludzi i trzeba umieć z tego skorzystać.

laisar - 2010-11-06, 14:28

ian napisał/a:
EuroNcap przestaje być dla mnie miarodajne od momentu, gdy gwiazdki przyznaje za wszelkiego rodzaju elektroniczne systemy bezpieczeństwa

To nie jest prawda - za wszystkie systemy dodatkowe można dostać maksymalnie 10% wszystkich dostępnych punktów, a w dodatku do oceny końcowej liczą się one tylko w pewnej części (np w latach 2010-11 jest to 60% na 5*).

Dokładne wyjaśnienia: http://www.euroncap.com/tests.aspx / Technical information / Protocols / "Euro NCAP Assessment Protocol – Overall Rating", ver. 5.0 i reszta tamże. (Niestety, nie można zalinkować bezpośrednio /: ).


A w dodatku EuroNCAP mocno podkreśla, że ocena ogólna jest tylko dla ogólnej orientacji, zaleca natomiast studiowanie szczegółów wyników testów.

piotrres - 2010-11-06, 14:58

matucha napisał/a:
A ja nie jestem przeciwnikiem tych wszystkich systemów.

Ja również. Tragedią jest to jak ludzie do nich podchodzą. O czym z resztą napisałem wyżej.

marcinelectro - 2010-11-15, 14:36

piotrres napisał/a:
matucha napisał/a:
A ja nie jestem przeciwnikiem tych wszystkich systemów.

Ja również. Tragedią jest to jak ludzie do nich podchodzą. O czym z resztą napisałem wyżej.


Zgadzam się całkowicie z Twoim podejściem. Systemy te zostały stworzone po to, aby podnieść bezpieczeństwo jazdy - inna sprawa jak się do tego podchodzi. Nawet w instrukcji Logana jest napisane, że system ABS w żaden sposób nie zwiększa przyczepności kół - jedynie zapobiega utracie sterowności (co czasami przekłada się na wydłużenie drogi hamowania - najlepszy przykład to sypki żwir - przy braku ABS'u auto się w niego zakopie). Jednym słowem wszystko jest dla ludzi tylko trzeba używać to z rozumem :!:

Dacia1310p - 2010-11-17, 11:52

http://krupnik.pl/zdjecie/858.Wypadki.w.Rumunii
Biedna Dacia :-/

Daster - 2010-11-19, 17:32

A tu Logan Pickup
http://www.poranny.pl/app...ION99/709636628

piotrres - 2010-11-29, 11:54

Logan vs. Golf :-?
http://www.gazetakrakowsk...t.html?cookie=1

DrOzda - 2010-11-29, 12:11

No cóż zapewne pełnoletni Golf vs. kilkuletni Logan to skutek nietrudny do przewidzenia.
Resident - 2010-11-29, 13:55

DrOzda napisał/a:
No cóż zapewne pełnoletni Golf vs. kilkuletni Logan to skutek nietrudny do przewidzenia.

Nic nie jest takie oczywiste. Np. kilkuletni cee'd (5*) vs. Golf II:
http://wiadomosci.wp.pl/g...ia,galeria.html
Efekt - w cee'dzie dwa trupy, "golfista" przeżył. Podobno pasażer cee'da nie miał zapiętych pasów. Jak więc widać wiele zależy od konkretnego przypadku (pasy, uderzenie czołowe czy w bok itp.)

DrOzda - 2010-11-29, 14:25

No tutaj widać że uderzył prawą "pasażerską" stroną więc energia troche inaczej się rozłożyła - ale i tak miał kupę szczęścia.
Co do Ceeda no skoro pasażer nie miał zapiętych pasów to skutek raczej wiadomy , a kierowca -może połamane żebra od poduszki/kierownicy doprowadziły do śmierci , nie wiadomo .
Tak czy owak z pewnością statystycznie lepiej być uczestnikiem wypadku we względnie nowym samochodzie z poduszkami ,napinaczami niż 25 letnim zabytku.
A kielecka obwodnica to do momentu wybudowania drugiego pasa powinna mieć ustawione barierki betonowe na całej długości.

SpikeMike - 2010-12-01, 22:24

Resident napisał/a:
DrOzda napisał/a:
No cóż zapewne pełnoletni Golf vs. kilkuletni Logan to skutek nietrudny do przewidzenia.

Nic nie jest takie oczywiste. Np. kilkuletni cee'd (5*) vs. Golf II:
http://wiadomosci.wp.pl/g...ia,galeria.html
Efekt - w cee'dzie dwa trupy, "golfista" przeżył. Podobno pasażer cee'da nie miał zapiętych pasów. Jak więc widać wiele zależy od konkretnego przypadku (pasy, uderzenie czołowe czy w bok itp.)


Niestety pasażerem Ceeda był mój kolega :-( (Kia miała gdańskie blachy). Obaj mieli zapięte pasy, kierowca zasnął za kierownicą, złapał pobocze i wyjechał czołowo na zderzenie z Golfem. Niestety uderzyli nieco prawym bokiem co spowodowało że siły uderzenia rozłożyły się nierównomiernie. Zginęli na miejscu od obrażeń wewnętrznych, podczas gdy kierowca Golfa przeżył. Jest dokładnie jak napisałeś- wszystko zależy od konkretnego przypadku, czasu miejsca, szybkości, warunków na drodze.

DrOzda - 2010-12-10, 16:20

http://warszawa.gazeta.pl...ezko_ranne.html
- kurcze dzieciak ma tak czy owak przechlapane - jak przeżyje zostanie sierotą zapewne

piotrres - 2010-12-10, 18:48

DrOzda napisał/a:
- jak przeżyje zostanie sierotą zapewne

:-?
Więcej na ten temat jest tutaj:
http://www.gorakalwaria.n...italu,1262.html
Tragedia, sądząc ze zdjęć, czym by nie jechali nie mieliby szans. :-/

benny86 - 2010-12-10, 19:30

Jeśli to prawda co napisali, że rodzice którzy zginęli byli funkcjonariuszami komendy stołecznej policji, to nic nie rozumię - policja apeluje o rozsądną jazdę *całkiem słusznie z resztą) a ci sami ludzie po godzinach biorą się za wyprzedzanie w takich warunkach...
robertp1983 - 2010-12-11, 06:46

tragedia straszna, często jeżdże tamtędy i przy kiepskich warunkach robi sie niebezpiecznie brak pobocza, oświetlenia. wczoraj wieczorem mam dzwoniła czy aby napewno nie my jechaliśmy. :cry:
DrOzda - 2010-12-15, 13:04

Jedyny plus że dziecko wyszło z tego wypadku praktycznie bez szwanku.
Seal - 2010-12-16, 00:07

Tu jest oficjalny komunikat policji:
KRP IV – Bemowo, Wola napisał/a:

Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj popołudniu na drodze nr 79 w miejscowości Szpruch tuż za Górą Kalwarią. W wyniku wypadku zginęła dwójka policjantów z Komendy Stołecznej Policji, 2-letnie dziecko zostało przetransportowane helikopterem do szpitala. 32-letnia Justyna i 35-letni Jan od 7 lat służyli w Policji, ona w komendzie rejonowej na Woli, on w wydziale do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP. Oboje sumienni i pracowici, wielokrotnie nagradzani. Zawsze chętnie pomagali innym. Koledzy zapamiętają ich jako dobrych policjantów, sympatycznych i bardzo życzliwych.

Do wypadku doszło około 13.00. Z informacji zebranych przez policjantów na miejscu zdarzenia wynika, że kierująca dacią logan zderzyła się z kierowcą ciężarowego stara. Zginęła 32-letnia mł. asp. Justyna Skrętkowicz i jej mąż mł. asp. 35-letni Jan. Ich synek został przetransportowany helikopterem do szpitala. Komendant Stołeczny Policji natychmiast polecił policyjnym psychologom zaopiekowanie się Rodziną zmarłych funkcjonariuszy.

Policjantka służyła w Policji od 2003 r. Od początku związana była z Komendą Rejonową Policji na Woli, ostatnio pracowała w wydziale do walki z przestępczością gospodarczą tej komendy. Jej mąż rozpoczął służbę w listopadzie 2002 r. w wydziale dochodzeniowo-śledczym, później w wydziale kryminalnym, a ostatnio w wydziale do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP.

Oboje sumienni i pracowici, rzetelnie wykonywali swoje obowiązki. Zawsze chętnie pomagali innym. Koledzy zapamiętają ich jako dobrych policjantów, sympatycznych i bardzo życzliwych.



Komendant Stołeczny Policji oraz Komendanci Rejonowi Policji Warszawa Wola wraz z policjantami i pracownikami cywilnymi garnizionu stołecznego

łączą się w bólu z Rodziną oraz Najbliższymi zmarłych tragicznie POLICJANTÓW,

składając wyrazy współczucia i głębokiego żalu.

NA ZAWSZE POZOSTANIECIE W NASZEJ PAMIĘCI !!!

SpikeMike - 2011-01-03, 01:22

http://www.youtube.com/watch?v=rVUrLm4Dl60

Nie wiem czy było czy nie, ale po "dachu" nie wygląda źle. Swoje pewnie zrobił snieg.

RnR - 2011-01-03, 01:39

Ten duster jest/byl z tego forum - poszukaj watku "do kasacji" :(
Dusterjack - 2011-01-08, 16:09
Temat postu: 100 nowych samochodów na złom
16 czerwca 2010 r. podczas transportu samochodów pociągiem z Węgier do Francji w pobliżu miejscowości Braz w Austrii, pociąg się wykoleił na odcinku kilkuset metrów. Z przewożonych 300 samochodów (Dacia i Opel) 100 szt. nadawało się na złom (były tam także modele Dustera). Prawdopodobnie przyczyną wykolejenia była awaria hamulców, na tym odcinku pociąg powinien jechać 60-70 km/h, a jechał 120 km/h., nie wyklucza się też błędu człowieka, aż dziw, że nikt nie zginął.

Na pewno kilku odbiorców Dustera odebrało swoje samochody z opóźnieniem.
Takiej ilosci zniszczonych Dusterów jeszcze nie widziałem, dobrze że tym razem bez ofiar w ludziach.

http://derstandard.at/127...trecke-gesperrt

piotrres - 2011-01-08, 19:56

Dustrejack,
to już na tym forum było. W czerwcu.

Dusterjack - 2011-01-08, 20:01

Sorry, nie zauważyłem :oops:
RnR - 2011-01-08, 23:19

Czasem dobrze odgrzac - ja tego w czerwcu nie czytalem a teraz tak - dzieki :)
piotrres - 2011-01-15, 13:04

Wypadek Chińczyków ze Słowacji na Podkarpaciu:

http://www.112.pl/podkarp...elnej-3256.html
http://www.112.pl/cache/m..._2905200910.jpg

Tomaszów, komentarze bezcenne:

http://www.nasztomaszow.p...ly-do-szpitala/

"Ałdi Q7 terenuwka: A kto przy zdrowych zmysłach jeździ takim wynalazkiem jak Dacia? Chyba już tylko Rumuni...."

http://www.pomorska.pl/ap...ZCZ01/856100813

http://www.kwp.lublin.pl/...&action_id=1101

http://www.gazetalubuska....IAT04/825337039

monopios - 2011-01-15, 14:57

Algier, 7 stycznia: spalony samochód po zamieszkach w stolicy Algierii.


CZY TO SANDERO :?:

piotrres - 2011-01-15, 23:16

Sandero...
maciek - 2011-01-22, 13:16

nie wiem czy było
http://accident-damagedca.../search?q=dacia

piotrres - 2011-01-27, 21:09

Nie z naszego podwórka
http://www.youtube.com/watch?v=4UQharO8R6
http://www.youtube.com/wa...feature=related
:-?

maciek - 2011-01-29, 18:18

http://www.facebook.com/a...111681972232136
maciek - 2011-02-03, 13:33

Duster vs. Porsche(podobno jechał 200km/h)
http://www.objectiv.tv/200111/51749.html

greg1367 - 2011-02-03, 14:11

Aż ciarki przechodzą po plecach, ponad 200km ,pozostawiam bez komentarza :-|
piotrkrk - 2011-02-09, 09:43

http://faktypilskie.pl/in...gnale&Itemid=79


Seal - 2011-02-09, 11:29

Patrząc na te foty to dochodzę do wniosku, że chyba koleś ostro jechał.
greg1367 - 2011-02-09, 17:15

Seal napisał/a:
Patrząc na te foty to dochodzę do wniosku, że chyba koleś ostro jechał.

czym jest trochę tej cienkiej blachy w zderzeniu z takim drzewem :-( szybkość jeszcze raz szybkość .

piotrres - 2011-02-09, 18:34

W NCAP walą autem w słup słupkiem B z V=20 km/h a i tak wygląda to koszmarnie...
Jak uderzył w poślizgu z 50 km/h i to jeszcze drzwiami, to się rozpadł, jak każde auto w tej sytuacji.
P.S>:
coś wiadomo o teście zderzeniowym DD ?

malygabrys - 2011-02-09, 18:45

O kurde chłopaki to ze 20 km od mojego domu :!: :!: :!:
Droga nierówna, po bokach las z jeziorkami - byle przymrozek - i szklanka jak ta lala - a do tego asfalt jest bardzo gładki - śliski.

Tam wystarczy 100 - 120 na blacie i można polecieć.

Jak jechał tylko 90 km/h i się ślizgnął - to nie miał szansy.

Kiedyś widziałem opla kadeta którego przedni i tylny zderzak spotkały się dokoła drzewa - masakra.

benny86 - 2011-02-09, 19:29

Uderzenie musiało być przy dość sporej prędkości, sądząc po fotkach. Nie wiem czy cała ta droga wygląda tak jak na fotkach (niezbyt szeroka, brak poboczy utwardzonych, blisko drzewa) ale osobiście nie rozpędzałbym się tam do 90-100km/h nawet jeśli byłaby to prędkość teoretycznie dopuszczalna
piotrres - 2011-03-16, 11:36

Uderzenie boczne:
http://www.trojmiasto.pl/...ogl-n44830.html

SARCO - 2011-03-16, 23:41

Kurcze znam to miejsce,kuzyn mieszka na Obłużu i na tej samej ulicy go kiedyś gościu trzepnoł na pasach.
marcinelectro - 2011-03-23, 07:42

Czytając opinie pod artykułem ( http://faktypilskie.pl/in...gnale&Itemid=79 )o uderzeniu Logana w drzewo (większość tych opinii była pisana przez ćwierćdebili, ale to nieważne) sprawdziłem w Googlach jak wyglądają inne auta po zderzeniu bocznym z drzewem. I w zasadzie wszystkie wyglądają tak samo - zazwyczaj jak otwarta konserwa, czasami jak złom porozrzucany w promieniu 100 metrów.
Trochę mnie to uspokoiło - nie jest taki zły ten mój samochód :-)

zdzisiu27 - 2011-03-23, 07:48

Przy wypadku z drzewem z boku żadne auto, przy odpowiedniej prędkości, nie ma żadnych szans...

Dla porównania Audi:



A tutaj Dacia
:(

TD Pedro - 2011-03-23, 11:12

zdzisiu27,
trudno, nie znając szczegółów porównywać te dwa przypadki... ale w przypadku Audi istnieje duże prawdopodobieństwo, że było składane z połówek a nawet z ćwiartek... w przypadku Dacii takich metod "uzdrawiania" samochodu raczej się nie stosuje...

limo - 2011-05-30, 15:56

http://www.podkarpacka.po...ablokowana.html
benny86 - 2011-05-30, 16:05

Miałem okazję jechać tą drogą we wrześniu 2010r (urlop w baligrodzie) droga nie za szeroka, jak się trafi autobus/tir ciężko wyprzedzić, a niektórym puszczały nerwy ewidentnie
DrOzda - 2011-06-13, 10:45

Ciekawe z jaką prędkością wleciał ten ścigacz w MCV ?
Bo drzwi ładnie przyjęły uderzenie ...
http://www.tvnwarszawa.pl...wke,226404.html
http://www.zw.com.pl/arty...ocykliscie.html


Seal - 2011-06-18, 23:08

Może ktoś z klubowiczów dziś miał pecha?
Czas 00:00:51 http://www.tvp.pl/warszaw...8062011/4715930

DrOzda - 2011-07-16, 10:32

Wczoraj na Grójeckiej widziałem Dustera czarna perła wciąganego na lawetę. Zmasakrowany cały lewy bok , uszkodzony słupek środkowy zaraz przy progu dość mocno - strzał z boku lub szorowanie o barierkę. IMHO szkoda całkowita ale zapewne wyklepią i będzie na otomoto choć miejsce jest na złomowisku.
piotrres - 2011-07-24, 00:41

Tego chyba nie było:
http://www.podkarpacka.po...ia/art1554.html

maciek - 2011-07-24, 12:19

:roll:
limo - 2011-07-25, 19:12

jakby spadła z 15 piętra na plecki. masakra
ian - 2011-07-30, 12:41

"Kierujący dacią zjechał na pobocze, uderzył w latarnię i wjechał do Łabuńki."

http://www.kwp.lublin.pl/...&action_id=5029

malygabrys - 2011-07-30, 14:52

http://wiadomosci.wp.pl/k...1cc0f&_ticrsn=3
esdziewiaty - 2011-07-30, 16:20

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

Duster brązowy

maciek - 2011-07-30, 17:40

Kod:
Jedna osoba jadąca dacią zginęła. Ponieważ samochód jest bardzo zniszczony, na razie nie wiadomo, czy jest to kierowca, czy pasażer.

:roll:

Zdzicho - 2011-07-31, 00:29

Makabryczne te foty i opisy.

Nie dla mnie to miejsce.

ADAM 12 - 2011-08-07, 12:13
Temat postu: ku przestrodze
!!!!
ian - 2011-08-07, 16:11

Żeby nikt nie szukał, to tutaj oficjalne informacje o testach zderzeniowych Dustera:

http://www.euroncap.com/r...r/2011/421.aspx

Jak to zdjęcie zobaczyłem moim pierwszym skojarzeniem były chińskie terenówki Landwind :-/ ....

i to piękne określenie tego samochodu "apokalipsa po chińsku":

http://www.autofirmowe.pl...po_chinsku.html

Uzupełniam o informacje ze strony Komendy Policji w Środzie Wielkopolskiej:

http://www.sroda-wielkopo...1324&Itemid=123

laisar - 2011-08-07, 17:32

ian napisał/a:
Jak to zdjęcie zobaczyłem moim pierwszym skojarzeniem były chińskie terenówki Landwind

Bez przesady - daćka jakimś tam mistrzem bezpieczeństwa nie jest, ale porównując z innymi wypadkami dustera to raczej tym razem prędkość była taka, że i pięciogwazdkowe auti Q7 mogłoby nie pomóc ):

Po drugie: fotka dość marna, ale zwracam uwagę na drugą połowę "kurzaczka", za słupkiem B - przecież tam właściwie nie ma znaczących odkształceń. "Chińczykom" to jednak jeszcze trochę brakuje nawet do takiego poziomu...

Dusterjack - 2011-08-07, 18:20

... właśnie, ciekawe czy kiedyś się dowiemy z jaką predkością doszło do zderzenia, jenak jest to podstawowa informacja, zdjęcie trochę mnie zmroziło, mam taki sam model.
maciek - 2011-08-07, 18:30

no to się ciesz że nie masz F150

malygabrys - 2011-08-07, 18:34

M A S A K R A
Seal - 2011-08-07, 22:26

Dusterjack napisał/a:
... właśnie, ciekawe czy kiedyś się dowiemy z jaką predkością doszło do zderzenia, jenak jest to podstawowa informacja,

Na pewno nie było to 64 km/h.

laisar - 2011-08-07, 22:50

laisar napisał/a:
"Chińczykom" to jednak jeszcze trochę brakuje nawet do takiego poziomu...

Hau-hau! (; - tzn. dobrze dalej nie jest, ale przynajmniej nie są to już totalnie tragiczne składające się w harmonijkę trumny na kołach...

(Aczkolwiek wyniki to jedno, a ich ocena - to drugie, subiektywne. Można by też argumentować, że "jedna jaskółka wiosny nie czyni" - ale MSZ nie ma się co bawić w sofistykę).

mekintosz - 2011-09-07, 21:43

TVN TURBO program "Wypadek przypadek" Dacia Logan MCV kontra TIR - cysterna. Dacia wjechala pod tir. TIR wgniecenie maski i chlodnicy, zas Logan przesuniecie silnika do kabiny pasazera, zmiazdzony przedzial silnika. Zdjecia z TV na szybko. Pasazer Daci przezył uderzenia ale niestety zmarł w karetce ;-(
opos - 2011-09-08, 10:43

To zdjęcia prawdopodobnie z tego wypadku
limo napisał/a:
http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/serwis-informacyjny/art10489,smiertelny-wypadek-na-dk73-miedzy-jaslem-a-pilznem-droga-zablokowana.html

limo - 2011-09-08, 15:16

no właśnie jak zobaczyłem fotki to od razu mi to przyszło na myśl
mekintosz - 2011-09-08, 21:25

Tak to ten sam wypadek.
piotrres - 2011-09-12, 17:45

Seal napisał/a:
Dusterjack napisał/a:
... właśnie, ciekawe czy kiedyś się dowiemy z jaką prędkością doszło do zderzenia, jednak jest to podstawowa informacja,

Na pewno nie było to 64 km/h.


Deformowalna przeszkoda w postaci autobusu też nie miała 0,0 km/h na liczniku

benny86 - 2011-09-12, 20:36

"Wypadek-Przypadek" pokazywał materiał z tej kolizji, TVN Turbo rzecz jasna. Albo z kierowcą albo z samochodem musiało się coś złego stać, nie miał powodu żeby zmienić pas ruchu...
RWw - 2011-10-05, 21:59

Dzisiaj rano doszło we Wrocławiu do zderzenia Dacii Logan z wozem strażackim jadącym na sygnale.
Samochód został mocno uszkodzony, ale prowadząca go kobieta wyszła o własnych siłach. Została zabrana do szpitala na badania.






mcvBL - 2011-10-05, 22:09

Ja tez mialem dzis wypadek :(
benny86 - 2011-10-05, 22:14

mcvBL napisał/a:
Ja tez mialem dzis wypadek :(

stało się coś Tobie i/lub pasażerom? Mocno MCVka oberwała?

mcvBL - 2011-10-05, 22:23

nie nic nikomu sie niestalo a mcvka ma rozwalona maske blotnik zderzak lusterko i drzwi kierowcy no i w kolo dostala i cos sie ze zbierznoscia powalilo
benny86 - 2011-10-05, 22:28

Ktoś Ci z podporządkowanej wyjechał i rąbnął?
Piotr_K - 2011-10-17, 01:28

Dacia vs. Peugeot 206 w Raszkowie

http://www.ostrow24.tv/ga...206-w-raszkowie

DrOzda - 2011-10-27, 09:38

Biedna MCV-ka :
http://www.tvnwarszawa.pl...aje,309769.html
Szukajcie za miesiąc na otomoto :)

Seal - 2011-10-28, 09:19

Jak on to zrobił przecież MCV ma duże lusterka :mrgreen:
DrOzda - 2011-11-09, 11:08

Ale wstyd !
Cytat:
Spowodował wypadek i próbował uciec

Na ulicy Świerszcza kierowca dacii uderzył w tył samochodu osobowego marki toyota i wepchnął go na płot.

Kobieta kierująca toyotą była w szoku. Kierowcę dacii zatrzymali świadkowie zdarzenia. Usiłował uciekać bardzo uszkodzonym samochodem

http://www.zw.com.pl/arty...owal-uciec.html

benny86 - 2011-11-09, 11:58

DrOzda napisał/a:
Ale wstyd !

Dla bezpośredniego sprawcy - owszem
dla innych użytkowników tej samej marki - nie sądze, bo niby dlaczego?

Tak samo jak nei wszyscy użytkownicy BMW są piratami, tak samo nie wszyscy użytkownicy Dacii są rozsądnymi kierowcami...

greg1367 - 2011-12-10, 15:53
Temat postu: Wypadek białego Dustera
http://www.daciaklub.hu/news.php
Jak na trzy gwiazdki w testach zderzeniowych to konstrukcja Dastiego okazuje się solidna.

jaru - 2011-12-10, 18:58

Moje własne doświadczenie - dostawczak jadący przede mną, przewoził długie, nieoznakowane belki drewniane, było jeszcze ciemno, wczesny świt. Zauważyłem dopiero wtedy, jak belka prawie weszła mi do środka przez przednią szybę :-(
Koleś zatrzymał się i wysiadł, ale po szybkim zastanowieniu uciekł..
Ja jeszcze przez miesiąc miałem problem z wzięciem głębszego oddechu i ślad pasa bezpieczeństwa na klatce piersiowej - uderzenie ominęło czujniki i poduszka nie zadziałała, ale na szczęście nie grzmotnąłem głową o kierownicę.

TD Pedro - 2011-12-10, 19:14

i w takiej sytuacji przydałby się rejestrator (kamerka)... nic nie napisałeś - co dalej z uciekinierem... uciekł i wszelki ślad po nim zaginął czy go zlokalizowałeś...
maciek - 2011-12-10, 19:38

całe szczęście że żyjesz. A co z debilem w dostawczaku ?
jaru - 2011-12-10, 19:42

No niestety - jeżdżę od 15 lat, ale to był mój pierwszy w życiu wypadek. Dopiero po kilku minutach ochłonąłem na tyle, żeby normalnie myśleć. Może gdyby ktoś ze mną jechał, to zachował by się bardziej przytomnie. Raczej nie było szans, żeby po dłuższym czasie gościa złapać, tym bardziej, że jedyne ślady kolizji zostały pewnie tylko na belkach które wiózł.
Auto było służbowe - mój pracodawca stwierdził, że to tylko auto i dobrze, że nic poważnego mi się nie stało i kazał iść do lekarza. Stwierdził też to, co napisałem, czyli że policję to najlepiej wzywać od razu, bo im później, tym trudniej kogoś złapać. Skończyło się na stłuczeniu klatki piersiowej, a auto naprawiono z AC.
Kamera to naprawdę w takich sytuacjach rewelacyjna rzecz - do prywatnego auta planuję w najbliższym czasie zakup.

ajax - 2011-12-11, 18:03

jaru napisał/a:
Zauważyłem dopiero wtedy, jak belka prawie weszła mi do środka przez przednią szybę


Miałeś dużo szczęścia. Kilkanaście lat temu trafiła w moje ręce dziewczyna po niemal takiej samej historii. Zamiast belki był pręt, niestety przebił czaszkę. Zmarła. Pamiętam jak gdyby było to wczoraj.

elektryk1 - 2011-12-11, 18:44

Masz dużo szczęścia. Czasem człowiek zastanwia się co to za autko jest spakowane w kłębek i jak się dostać do kierowcy.Dlatego podczas załadunku i jazdy trzeba myśleć !!!. A firmy ładunki maja tak czasem załadowane że strach za takim jechać. Gdyby wszyscy myśleli zanim coś zrobią miałbym mniej roboty przy wypadkach.
piotrres - 2011-12-11, 19:32
Temat postu: Re: Wypadek białego Dustera
greg1367 napisał/a:
http://www.daciaklub.hu/news.php
Jak na trzy gwiazdki w testach zderzeniowych to konstrukcja Dastiego okazuje się solidna.

Czego się należało spodziewać.

Inną szosą: byłem ostatnio w ASO kilka razy (naprawa zderzaka i montaż LPG)i widziałem sporo porozbijanych Dusterków (głównie przody) :oops: głównie 4WD. Komentarz mechanika był ca. taki, że "tym się najpierw należy nauczyć jeździć" (tj. 4WD mogę sobie na więcej pozwolić)

TD Pedro - 2011-12-11, 20:20

piotrres napisał/a:
tj. 4WD mogę sobie na więcej pozwolić

pewnie świadomość posiadania 4WD dodaje pewności siebie, usypia czujność i stępia (?) (chyba dobrze choć brzmi dziwnie) rozsądek... i stąd takie efekty...

laisar - 2011-12-11, 23:19

Bo 4x4 to tak ogólnie niby lepiej zazwyczaj startuje i się prowadzi - ale kierowcy podobno bardzo często zapominają, że hamuje dokładnie tak samo jak wszystkie inne samochody... Albo: gorzej. I - zonk!
benny86 - 2011-12-12, 11:37

hamować może minimalnie gorzej bo masa samochodu jest większa - chyba, że układ hamulcowy jest w jakiś sposób zmieniony np. większe tarcze?
laisar - 2011-12-12, 11:57

Nawet jeśli zmienione, to jest to nieistotne - tak samo jak większa masa, bo nie chodzi o porównanie np octavii 4x4 z mercedesem ML, tylko skody FWD z 4WD.

A rzecz w tym, że co by z nią fabryka nie zrobiła, to 4x4 nie będzie tak samo lepiej hamować, jak się lepiej prowadzi niż FWD - tymczasem podobno wielu kierowców podświadomie się tego spodziewa...

benny86 - 2011-12-12, 12:02

laisar napisał/a:
nie chodzi o porównanie np octavii 4x4 z mercedesem ML, tylko skody FWD z 4WD.

dokładniej chodziło mi o ewentualnej różnicy w hamowaniu dusterem w wersjach 4x2 i 4x4 więc z grubsza myślimy o tym samym

laisar napisał/a:
tymczasem podobno wielu kierowców podświadomie się tego spodziewa...

ja tam 4x4 nigdy nie jeżdziłem, ale przy okazji wielu testów które czytałem często zaznaczano aby brać na to poprawkę. Instruktor na elce też coś wspominał o tym, gdyby kiedyś kursanci planowali kupno takiego sprzętu

laisar - 2011-12-12, 12:35

benny86 napisał/a:
często zaznaczano aby brać na to poprawkę

Sądząc po wspomnianej przez piotrresa anegdotycznej statystyce - nie wszyscy jednak o tym potem pamiętają...

piotrres - 2011-12-13, 20:28

laisar napisał/a:
benny86 napisał/a:
często zaznaczano aby brać na to poprawkę

Sądząc po wspomnianej przez piotrresa anegdotycznej statystyce - nie wszyscy jednak o tym potem pamiętają...


QOT (Quasi-Off-Topic): kolega z powodu owej anegdotyczne statystyki pożegnał się z A. Quatro

maciek - 2011-12-15, 22:45




http://www.bzi.ro/dacia-d...to-video-258026

esdziewiaty - 2011-12-17, 02:01

Niepokojąca sprawa. Dodam , ze to było dCi.
eplus - 2011-12-17, 06:50

Cytat:
Pałac Dacia Duster spłonął na ulicy - foto, video

Samochód Dacia Duster wziął ogień wczoraj wieczorem w Pałacu przy ul. Samochód należał do bezpieczeństwa firmy Security Trust Świerk i gdy ogień wybuchł w środku były dwa czynniki. ogień zaczął natychmiast, gdy kierowca przekręcił klucz w stacyjce. Wkrótce wystąpił wyciek paliwa i zbiornik eksplodował. Strona pojawiła załogi Inspektoratu Sytuacji Nadzwyczajnych ( ISU ) Iasi, która starała się ugasić płomienie dobrą minutę. Ogień rozprzestrzenił się na pobliskim drzewie. Incydent w pałacu nasileniu ruchu ulicy zostanie zablokowany więcej niż pół godziny. Samochód został ponownie wzięte pod wynajem . Nikt nie może wyjaśnić, dlaczego ogień. Na początku badań, istnieje podejrzenie, że płomienie pękały od wycieku płynów przeciw zamarzaniu. Ci, którzy byli w samochodzie udało się uratować tylko jeden komplet dokumentów. Agencje kontroli spółka odmówiła jednak komentarza na temat incydentu byli zaangażowani. "Jesteśmy interweniowały w cieczy wóz strażacki do samochodu Dacia Duster. Prawdopodobną przyczyną pożaru jest ustalone i nie może wymówić jeszcze", powiedział Ionut Iordache z oddziału Iasi Fire 1 .
:mrgreen: :mrgreen:

Dla mnie to wygląda na porachunki z konkurencją. Bomby-pułapki widziałem na własne oczy w wielu filmach. :shock: :shock: :mrgreen: Ropa nie wybucha.

piotrres - 2011-12-17, 14:47

Mnie też wygląda to na porachunki.
Ale:
-benzyna się łatwiej zapala i takoż gasi
-olej zapala się trudniej i takoż grasi

Płyn od spryskiwaczy, hmm zaczynam się bać (może ktoś nalał benzyny do zbiorniczka.
Mnie kiedyś kuna, chyba aby dobrać się do drinka przegryzła wężyk od spryskiwaczy w Loganie. I nie eksplodował (Logan nie wężyk :lol: )
BTW:
"Tata, założyłeś gaz :shock: do auta :shock: :evil: przecież to bomba! :roll: " tako rzecze Zaratu..., przepraszam, Lolka :lol:
____________________________________________________________________
P.S.:
Taki joke rodem z Moskwy:
Na ulicy nagle eksploduje Merc GLK 4Matic. Kierowcy cudem udaje się wydostać z płonacego wraku.
-Noo nieee, mój nowy "merol"!!! :cry: :cry: :cry:
-Człowieku, ale tobie urwało lewą rękę! :shock:
-Nooo nieee mój nowy złoty "Rolex" !!! :oops: :cry: :cry: :cry:
Wybaczcie, ale nabrało mnie w tym momencie na wisielczy humor :-?

maciek - 2012-01-04, 13:27


maciek - 2012-01-08, 16:49


Piotr_K - 2012-01-09, 00:29

maciek napisał/a:


Ta sama sytuacja z okna domu: http://youtu.be/Vno1annDqPY

monopios - 2012-01-09, 11:15

http://www.youtube.com/wa...feature=related
mekintosz - 2012-02-14, 16:26

Wczoraj - Warszawa ul. Belwederska. BMW wjechalo w tyl Logan MCV. Panowie dosyc dlugo czekali na lawety/pomoc/prawnikow/pomocnikow. Nie wiem z jaka predkoscia ale Dacia na pierwszy rzut oka nie ucierpiala tak strasznie.
robertp1983 - 2012-06-09, 15:22

http://www.tvnwarszawa.pl...nne,48009.html#!prettyPhoto
Dar1962 - 2012-06-09, 16:44

1:0 dla MCV
TD Pedro - 2012-06-09, 17:53

Dar1962 napisał/a:
dla MCV
a gdzie ta MCV?
benny86 - 2012-06-09, 18:25

W poście Mekintosza chyba...
TD Pedro - 2012-06-09, 18:34

faktycznie (ale to z lutego) ... obejrzałem materiał zalinkowany w poście bezpośrednio przed wpisem Dar1962 i nie znalazłem MCV - stąd pytanie...
benny86 - 2012-06-11, 20:43

Trzeba mieć wyczucie
http://moto.wp.pl/kat,927...,wiadomosc.html

Marek1603 - 2012-06-11, 21:08

I to logana chciała staranować.
monopios - 2012-06-14, 10:39

W kleszczach :!:
Dar1962 - 2012-06-14, 16:48

ale szyba cała :mrgreen:
kisu - 2012-07-02, 20:22

dzisiejszy z pod Zielonej Góry - ale niestety tragiczny
foty zielonagora.naszemiasto.pl



Duster w kolorze jak mój - i nie uciekajcie przed zwierzyną - blachy da się wyklepać życia niestety już nie :-( [/youtube]

kapelusznik - 2012-07-02, 20:36

tam jest w miarę szeroko ale z zakrętem, ludzie często lecą po 130km/h i więcej, na zwykłej DK przez ten skrawek lasu

:-/

inną DK ze Skwierzyny (w kierunku Kostrzyna n/O) nazywam "drogą strachu" gdyż kilka razy sarny mi tam wybiegały przed auto, a ile razy widziałem tam w nocy sarny stojące na poboczu ze ślepiami wlepionymi w auto, bądź zajęte skubaniem trawy, to nie zliczę

z tego powodu, jako że dość mam ostatnio zszarganych nerwów, jeżdżę ostatnio na Gorzów, czyli przez ten Brzozowiec - ale widać że dużej różnicy nie ma - choć ruch większy, lasu mniej to może i szanse na spotkanie zwierzaka mniejsze - no ale jak widać są

kisu napisał/a:
z pod Zielonej Góry

właściwie to spod Gorzowa Wielkopolskiego, ale w obliczu tragedii, to nie ma znaczenia specjalnie

leo - 2012-07-09, 23:42
Temat postu: ktoś z warszawiaków przewrócił dustera (w Łodzi)
Cytat:
Wypadek na al. Piłsudskiego. Auto przewróciło się na bok [nowe fakty]
Na al. Piłsudskiego przy ul. Wysokiej około godz. 20.30 doszło do wypadku.

Jadący od Widzewa w stronę centrum środkowym pasem volkswagen transporter nagle skręcił w prawo w ul. Wysoką. Zajechał tym sposobem drogę zmierzającej w tym samym kierunku prawym pasem dacii duster.

Dacia została wytrącona z toru jazdy, zaczęła koziołkować i zatrzymała się na boku. Jechało nią małżeństwo z dzieckiem, kobieta i dziecko zostali zabrani do szpitala na badania.



Linka: KLIK.

Ktoś z naszych? Mam nadzieję, że nic się rodzinie nie stało... :cry:

esdziewiaty - 2012-07-10, 01:52

Przykra sprawa. ESP prawdopodobnie uratowałoby sytuację.
mud maX - 2012-07-11, 21:52

Niedawny wypadek, choć nie u nas.
Kierowca Fiesty najprawdopodobniej zasłabł i w przykry sposób sprawdził kąt zjazdowy Dustera. Na szczęście nikt nie zginął.


[Źródło]

maciek - 2012-07-12, 11:47

mud maX, wyjdzie że Dustera nie ma co klepać :mrgreen:
mud maX - 2012-07-12, 16:56

Zderzak na pewno dostał. Z tego ujęcia trudno powiedzieć co z tłumikiem. No i pewnie zbieżność do zrobienia. W sumie drobnostki, podejrzewam, że już stoi w jakimś komisie w Europie Wschodniej jako bezwypadkowy ;-)
benny86 - 2012-07-22, 12:39

http://www.tuzory.pl/wiad...-3266-3281.html

Specyficzna "wykładnia" sygnałów świetlnych na skrzyżowaniach znów zebrała śmiertelne żniwo. Materiał bez zdjęć.

elektryk1 - 2012-07-23, 11:01

http://www.radio90.pl/rod...e-w-zorach.html

Tylko brak modelu ale tragedia rodzinna.

benny86 - 2012-07-23, 12:20

Mowa o tym samym wypadku do którego dałem linka w poprzednim poście. Podobno był to Logan Ph I.
EDIT: Właśnie z lokalnej rozgłośni radiowej dowiedziałem się, że oboje dzieci zmarły w szpitalu. Czyli 3 osoby zabite przez skurwiela któremu nie chciało się zatrzymać na czerwonym świetle.

Wobec powyższego nie ma znaczenia fakt czy też brak zielonej fali, ale na DK81 można przejechać wszystkie skrzyżowania na zielonym świetle, jadąc z przepisową prędkością - sprawdzałem kilkukrotnie zarówno w kierunku Katowic, jak i Wisły (zjeżdżając z wiślanki na lewoskrętach z reguły trzeba 1 zmianę świateł poczekać)

mekintosz - 2012-07-23, 20:49

Zastanawiam sie jak on szybko jechal, ze dopiero ruszajace spod swiatel audi uderzajac w dacie spowodowalo dachowanie skutkiem czego taka masakra. Chcialbym zobaczyc foto wraku.
benny86 - 2012-07-23, 21:12

mekintosz napisał/a:
Zastanawiam sie jak on szybko jechal, ze dopiero ruszajace spod swiatel audi uderzajac w dacie spowodowalo dachowanie skutkiem czego taka masakra.

Obowiązuje tam 70km/h ale oczywiście każdy ma to w dupie, nowa nawierzchnia, 2 pasy ruchu więc but w podłodze. Na odcinki ok 5 km są 4 skrzyżowania ze światłami, więc nic się nie zyska taką jazdą a stracić można bardzo wiele... Do tego nawierzchnia betonowa, dość śliska, choć wtedy akurat nie padało.

monopios - 2012-07-23, 21:14

To nie musiała być jakaś duża prędkość, wystarczy że podbiło jedną stronę auta i gotowe, a słup dopełnił czynu. Takie zdarzenia, to loteria - jak auto zostanie wybite z toru jazdy, to robi się wówczas istna ruletka. W tej grze przegrali wszyscy.
kisu - 2012-07-24, 09:27

raczej była to Sandero - http://www.telewizjatvt.pl/raport/2012-07-23/7010
DrOzda - 2012-07-24, 10:24

kisu napisał/a:
raczej była to Sandero - http://www.telewizjatvt.pl/raport/2012-07-23/7010

W dodatku Stepway - to też mogło mieć wpływ na dachowanie bo podwyższony środek ciężkości to zawsze większe ryzyko rolki.
I jeszcze chyba rowery na dachu - ups to już faktycznie niewiele potrzeba do dachowania.
Z tego materiału wynika że 6 latek był w dobrym stanie ,jedynie niemowlę nadal w szpitalu.
Ofiara miała zapewne uraz czaszki - pewnie siedziała za kierowcą na tylnej kanapie obok fotelika - obawiam się że tu nawet kurtyny nie pomogłyby - w autach rajdowych jest klatka hełmy i HANS a i tak w tym roku kostucha zbiera ostre żniwo.

benny86 - 2012-07-24, 11:37

Sąsiad mi napomknął że widział leżącą na dachu logankę, ale kiepsko rozróżnia poszczególne modele samochodów. Różne media podają różne informacje, choćby o stanie dzieci.

Jedną taką stepwaykę kojarzę z osiedla, parkuje niedaleko mnie.

DrOzda napisał/a:
W dodatku Stepway - to też mogło mieć wpływ na dachowanie bo podwyższony środek ciężkości to zawsze większe ryzyko rolki

Nie wiem czy to może mieć znaczenie, rozpędzone nawet do przepisowych 70km/h auto przy uderzeniu bocznym bardzo łatwo dachuje. Kurtyny owszem mogły pomóc, ale wszystko zależy od prędkości/siły uderzenia - po przekroczeniu pewnej granicy nie ma po prostu szans na przeżycie.

DrOzda - 2012-07-24, 12:07

Ma i to zasadniczy. Spróbuj "dachować" bolid F1 albo jakiegoś SUV-a - nieporównywalne wręcz zachowanie przy uderzeniu w bok.
benny86 - 2012-07-24, 12:22

DrOzda napisał/a:
Spróbuj "dachować" bolid F1 albo jakiegoś SUV-a

Ok, więc ustalmy o jakiej różnicy mówimy: bolid f1 vs suv (ogromna różnica wysokości, środka ciężkości, masy, przyczepności itp) czy też sandero vs sandero stepway? Bo w drugim przypadku ( a o nim wspominałeś) różnice są zdecydowanie mniejsze...

DrOzda - 2012-07-24, 13:17

Fizykę newtonowską miałem już dawno ale parę obliczeń z zakresu zasady zachowania pędu można by popełnić.
Trzeba by obliczyć jak te dodatkowe kilka cm różnicy środka ciężkości wpływa na utratę przyczepności kół do asfaltu co jest czynnikiem decydującym o tym czy do dachowania dojdzie - zresztą w realnych warunkach jest mnóstwo dodatkowych czynników - współczynnik tarcia o asfalt, kąt pod jakim doszło do kolizji itp.
Natomiast wyższy prześwit i bagażnik z rowerami na pewno są czynnikiem który wpływa na podatność dachowania - i odwrotnie przy małym prześwicie mamy jeszcze dodatkowo efekt Venturiego i prawo Bernouliego które dociska pojazd do drogi (oczywiście nie w takim stopniu jak w F1 ale zawsze ...).

benny86 - 2012-07-24, 13:35

DrOzda napisał/a:
współczynnik tarcia o asfalt,

nawierzchnia jest z płyt betonowych, nie z asfaltu i jest bardziej śliska niż asfalt.

DrOzda napisał/a:
te dodatkowe kilka cm różnicy środka ciężkości

Ale środek ciężkości można w ogóle obliczyć? Bo w danych producenta pojawia się chyba tylko prześwit (2cm większy) i wysokość nadwozia (nie wiem, czy podawana jest z uwzględnieniem relingów, które są fabryczne w stepwayu)

Natomiast do uniknięcia tej kolizji wcale nie trzeba było wykonywać skomplikowanych obliczeń/symulacji, dyplom inżynierski też nie był niezbędny - wystarczyło TYLKO stosować się do sygnałów świetlnych. Niestety, dla niektórych to nadal zbyt wiele...

benny86 - 2012-07-24, 14:08

http://www.zory24.pl/arty...drozy,5587.html

Uderzenie centralnie w boczne drzwi, sądząc po uszkodzeniach obu samochodów nie było to lekkie puknięcie.

DrOzda - 2012-07-24, 14:23

Dla pomstujących na poziom bezpieczeństwa Dacii tu TopGear z "dachowaniem" BMW i Saaba:
http://www.youtube.com/wa...tailpage#t=630s
Generalnie niezbyt ciekawy typ wypadku.

monopios - 2012-07-24, 14:48

Według mnie.
Patrząc na Audi to raczej było obtarcie, tylko że daćka została wybita z toru jazdy zahaczyła o krawężniki (do niskich nie należą), które ją podbiły do góry i owinęła się na słupie. Resztę już znamy.

benny86 - 2012-07-24, 15:01

Czego to ma dowodzić? Samochody innego segmentu, pochodzące sprzed kilkunastu lat (jak nie lepiej) a sama próba też wyssana z palca - czym innym jest dachowanie, czym innym zrzucenie z wysokości kilku metrów.
wox - 2012-07-24, 21:10

Przy okazji tego wypadku chciałbym zwrócić uwagę na to, że ogromna ilość kierowców nagminnie przejeżdża na czerwonym świetle czy też tzw. "późnym żółtym" i do czego coś takiego może doprowadzić.
benny86 - 2012-07-24, 21:16

wox, dokładnie o tym wspominałem bodajże na poprzedniej stronie... Niektórzy mają tendencje do poddawania w wątpliwość wszelkie nakazy/obostrzenia/obowiązki - jak się to może kończyć wszyscy widzimy.
wox - 2012-07-24, 21:26

tego typu uwag nigdy za mało - może do kogoś to trafi - bo naprawdę z lekceważeniem sygnalizacji jest tragicznie
benny86 - 2012-07-24, 21:34

wox napisał/a:
lekceważeniem sygnalizacji jest tragicznie

Otóż to, żeby nie szukać daleko - dzień wcześniej, 2km od miejsca tego wypadku, środek, dnia, idealna widoczność, świetna nawierzchnia:
http://www.tuzory.pl/wiad...-3266-3289.html

piotrres - 2012-07-25, 16:22

wox napisał/a:
Przy okazji tego wypadku chciałbym zwrócić uwagę na to, że ogromna ilość kierowców nagminnie przejeżdża na czerwonym świetle czy też tzw. "późnym żółtym" i do czego coś takiego może doprowadzić.

No pewnie, przecież na ciemnopomarańczowym ze 3...4 auta się jeszcze zmieszczą, więc gaz do grobowej dechy :evil:

Ad rem:
http://www.podkarpacka.po...soby-ranne.html

http://www.podkarpacka.po...w-samochod.html

matysz - 2012-08-11, 19:48
Temat postu: wypadek dacia i audi warszawa
http://www.tvnwarszawa.pl...rba,54820.html#!prettyPhoto

szkoda ze zdjęć mało szczególnie dacii.

kapelusznik - 2012-08-18, 11:45

podczas naprawiania auta, zginął kierowca któremu zepsuła się dacia - potrącony w nocy na poboczu
http://m.poznan.gazeta.pl...__potracil.html

McRap - 2012-08-22, 09:23

http://www.tvnwarszawa.pl...owej,55472.html
kapelusznik - 2012-08-22, 09:47

McRap napisał/a:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,ciezarowka-wywrocila-sie-na-lodygowej,55472.html

jak mi się ten link wyświetlił, to przeczytałem
Cytat:
http://www(...)ciezarowka-wywrocila-sie-na-lodgyowej...

i tak mi szybko zaświtało - laweta z dostawą z fabryki się wywróciła 8-)

McRap - 2012-08-22, 09:50

Aż tak źle nie było ... po prostu Sandero staranowało ciężarówkę :-P
kapelusznik - 2012-08-22, 09:52

McRap napisał/a:
Sandero staranowało ciężarówkę :-P
i do tego skutecznie
kapelusznik - 2012-08-26, 19:16

prawie wypadek z prawie Dacią

w roli głównej Renault Logan
http://www.youtube.com/wa...player_embedded

esdziewiaty - 2012-08-26, 19:23

Nie jest to wypadek, a stłuczka.
Kierowcy z przodu hamowali mocno, ponieważ jeden z nich skręcał aby zakupic grzyby przy drodze.
Hamowałem awaryjnie, leciwy Nissan Primera nie wyhamował, i wskoczył pod uniesiony tył (nurkowanie przodu w Dusterze uratowało poszycie karoserii i podłogę)Dacii, uszkadzając zderzak.

Zdarzenie miało miejsce na wysokości Szymbarku, w stronę Gdańska.
Pogoda bardzo dobra. Gdybym miał zjechane Continentale na kołach nie wiem czy nie wpakowałbym się w kufer Skody Octavii Tour 2... Nowe Uniroyale zdały egzamin

Serwis? Zdunek, ponieważ dysponują lepszym zapleczem technicznym. Wybrany bez entuzjazmu, czas oczekiwania na lawetę był też dużo krótszy. Nie zdecydowałem się na jazdę dalej z naruszonym.
Pytanko z dedykacja dla kol. Laisara, czy wydech w Dusterze jest jednym elementem? Dokładniej zastanawiam się czy może skorzystam na tym i będę miał nowego Fapa? ;-)

Uważajcie na siebie ;-)

marszelest - 2012-08-26, 20:04

Ale masz pecha
patrząc zdjęcia to Dusti wygląda całkiem dobrze w porównaniu z Nissanem

malygabrys - 2012-08-26, 20:10

Czy to DK20 miedzy Kościerzyną a Wierzycą?
esdziewiaty - 2012-08-26, 20:11

Tak ;-) Bardzo popularne miejsce sprzedaży runa leśnego.
malygabrys - 2012-08-26, 20:17

A taka prosta droga :-D ktoś był za blisko i nie wyrobił - ale amator grzybów też powinien dostać po łapach za wprowadzenie zagrożenia w ruchu lądowym :evil:
wojtek_pl - 2012-08-27, 09:18

esdziewiaty napisał/a:
(...)
Serwis? Zdunek, ponieważ dysponują lepszym zapleczem technicznym. (...)

Znowu do nich ? :shock: Chyba na prawdę ci nie szkoda samochodu... :-/

kisu - 2012-08-27, 19:47

mój brat miał też taki wjazd w tym roku (auto dokładnie takie same 4x4 dci)- uszkodzenia z zewnątrz porównywalne - natomiast auta "atakującego" nawet większe niż u tego nissanka - robił to oczywiście z OC sprawcy - uszkodzenia: zgięta klapa - zakwalifikowali do klepania (ale uparł się - że mają wymienić bo tam są profile zamknięte i tak zrobiono), wymiana wydechu (też najbardziej ucierpiał), wymiana zderzaka i jeszcze kilka pierdół itp.

W sumie jak zobaczyłem jego uszkodzenia i na zdjęciach auta które go trafiło byłem zdziwiony że w dusterze w sumie niewielkie szkody - a tamte auto zdemolowany cały przód


P.S.
esdziewiaty gdyby ubezpieczyciel ci na wydech chciał odjąć amortyzację (zużycie) - tak jak w przypadku mojego brata - tu masz informacje o uchwale Sądu Najwyższego że nie ma prawa - każdy prawnik na jej podstawie z nimi wygra ewentualny spór http://www.rzu.gov.pl/spr...eczonych__20775

jackthenight - 2012-08-27, 20:38

esdziewiaty napisał/a:
zy wydech w Dusterze jest jednym elementem?

Nie jest, składa się z trzech elementów.

wojtek_pl - 2012-08-28, 07:16

Przód generalnie robią tak, aby się "zdemolował" za to zapewnił "miękkie lądowanie" zawartości kabiny.
Miałem prawie to samo w Grandzie. Tyle że gość trafił na hak (zdemontowany ale mocowanie zostało) przy niewielkiej prędkości. Prawie wjechał mi pod auto. Jemu maskę w harmonijkę zgięło i cały pas przedni z chłodnicą włącznie zepsuło, ja miałem tylko plastik tylnego zderzaka połamany.
Tak to jest. Ty hamujesz masz tył podniesiony, on hamuje i ma przód dociśnięty do ziemi. Podniesiona terenówka w takim przypadku pozwala na minimalizację uszkodzeń w twoim aucie bo on praktycznie wjeżdża pod twój samochód.
Ale i tak najlepiej unikać wypadków. 8-)

esdziewiaty - 2012-08-28, 12:05

Rzeczywiście na protokole oględzin zakwalifikowano wydech do amortyzacji, dzięki za wskazówki, już się tym zajmuję. :)
chriskb - 2012-08-28, 18:47

esdziewiaty,
Ciekawe, ja miałem podobną sprawę i tylny tłumik został wymieniony bez amortyzacji. Nawet dostałem taki, co po ponad 10 000 km w ogóle się nie przebarwia.

esdziewiaty - 2012-08-29, 03:50

Ciekawostka jest taka, że spisali przebieg 20500km, wiec amortyzacja bardzo niewielka - mimo to nie zgodzę się w świetle wyroku Sądu Najwyższego na jakąkolwiek amortyzację, ponieważ jest bezzasadna. TUW( Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych) próbuje wyciągnac chcoiaż jakąś kasę przy okazji tej szkody, zmniejszając swój udział, zapewne wielu przyjmie to bez gadania, więc opłaca się im tak brzydko postępować. Jeszcze raz bardzo dziękuję za te wskazówki, ponieważ bez nich byłbym zapewne jednym z wielu, których naliczenie amortyzacji spotyka.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Muszę zadzwonic do likwidatora, dopiero dzis 29,08 jest aktywny, i powiadomic o jego błędzie. ;-)

Ftt - 2012-09-01, 08:50

http://kontakt24.tvn.pl/t...?categoryId=496

Rozbity Dusterek :-(

yakov - 2012-09-01, 10:51

Przy oglądaniu linku od kolegi Ftt zastanawiałem się jak on to zrobił, ale po przejrzeniu linku od kolegi Kratylosa już wiem ...
chriskb - 2012-09-01, 11:20

Jak ktoś jeździ na podwójnym gazie to wjazd na taki murek dla Dustera to pikuś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
sereq - 2012-09-01, 18:56

chriskb napisał/a:
Jak ktoś jeździ na podwójnym gazie to wjazd na taki murek dla Dustera to pikuś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


nie zasłonili mu tablic na dodatek :mrgreen:

Stepway - 2012-09-02, 12:23

:-( :-(

Nie będzie to fotorelacja zaczerpnięta z mediów :cry: :cry:

Wyprzedzający kierowca ciężarówki (w niedozwolonym miejscu) przecenił swoje możliwości. Przekonał się o tym będąc na równi z Sandero, pędząc na przeciwległym pasie wprost na zderzenie czołowe. Ratując się odbiciem w prawo, skończyło się jak się skończyło i Daćka wygląda, jak wygląda :cry:

Przód, tył blacharsko - OK, natomiast zarówno lewa jak i prawa strona do wymiany.

Po za ogromną dawką strachu, nikomu po za Daćką :-( nic się nie stało. Przybyła na miejsce Policja ukarała kierowcę ciężarówki mandatem karnym.

Stepway - 2012-09-02, 12:25

Usunąłem zdjęcia, jako że Daćka zmieniła właściciela. Uczciwie przedstawiłem sytuację, pokazałem całą dokumentację i udostępniłem zdjęcia jakie m.in tu były zamieszczone.
benny86 - 2012-09-02, 13:17

Z lewej oberwałeś od winowajcy, a z prawej? Samochód, barierka?
Facet miał szczęście że trafił na statecznego i spokojnego osobnika, ode mnie by co nieco usłyszał i dowiedział się :evil:

Stepway - 2012-09-02, 13:35

benny86 napisał/a:
Z lewej oberwałeś od winowajcy, a z prawej? Samochód, barierka?
Facet miał szczęście że trafił na statecznego i spokojnego osobnika, ode mnie by co nieco usłyszał i dowiedział się :evil:


Wytracanie prędkości. Zjazd na pas pobocza. Hamowanie. I próba zrobienia jak najwięcej miejsca dla spychającego już za szybą "TIR'a". Barierka.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Potwierdziły się moje przypuszczenia, gdy chciałem złożyć kiedyś lusterka że są one baaardzo oporne na składanie :mrgreen:

maciek - 2012-09-02, 14:59

Stepway ma auto w kredycie/leasingu?
ciekawe jak szkoda zostanie policzona ? Ale dobrze nie nikomu się nic nie stało i była po drugiej stronie barierka a nie drzewo czy rów

Stepway - 2012-09-02, 15:32

maciek napisał/a:
Stepway ma auto w kredycie/leasingu?
ciekawe jak szkoda zostanie policzona ? Ale dobrze nie nikomu się nic nie stało i była po drugiej stronie barierka a nie drzewo czy rów


Kredyt :-( Nie wyszła szkoda całkowita. Rozliczam się, jak zawsze w takich sytuacjach bezgotówkowo, cedując wszystko na warsztat. Wymianie podlegają wszystkie elementy, ale i tak już uczciwie nie będę mógł zapewnić o bezwypadkowej przeszłości Sandero :-(

Chociaż... może podciągnę to pod lekką szkodę parkingową :lol:

monopios - 2012-09-02, 16:32

Stepway, współczuję Ci, adrenalina się trochę podnosi jak lepi się TIR do samochodu (wiem przeżyłem coś takiego).

Polecam Ci ten temat, może pomoże Ci trochę kasy wyciągnąć od ubezpieczyciela, do własnej kieszeni.
http://www.daciaklub.pl/f...?t=6650&start=0

Stepway - 2012-09-02, 16:40

monopios napisał/a:
Polecam Ci ten temat, może pomoże Ci trochę kasy wyciągnąć od ubezpieczyciela, do własnej kieszeni.
http://www.daciaklub.pl/f...?t=6650&start=0


Dziękuję, dziękuję. Już raz niestety, korzystałem z pomocy Kolegów i Koleżanek, gdy w marcu na parkingu ucierpiał Stepway ( pierwsze ała ).

Tutaj również złożę wniosek.

Cendra - 2012-09-06, 01:14

Praktycznie każdy dający się zdemontować element jest do wymiany... Może szpachli nie będzie za wiele (poza lewym tyłem - błotnik).
Dobrze, że wszyscy cali!

McRap - 2012-09-14, 13:05

Riksza kontra Sandero ...

http://expressilustrowany...42d5c937c010000

piotrres - 2012-09-23, 18:18

W Tarnowie Dacia staranowała Mastera:
http://tarwizja.pl/index....-daci-w-renault

DrOzda - 2012-10-23, 14:00

http://warszawa.gazeta.pl...szawy.html?bo=1

piotrres - 2012-10-25, 12:52

Co prawda to Renault, ale Łogan:

http://www.youtube.com/watch?v=SMY6cvnLQSE

Nie jestem pewien (kiepska jakość filmiku), ale w 35 sekundzie chyba widać Dustera :-?

Ftt - 2012-11-02, 16:35

Coś nowego - Duster vs ? (jakaś stara toyota albo nowsza łada - nie mam pojęcia)

http://www.liveleak.com/view?i=4e2_1351784715

video z innego auta po wszystkim:

http://www.youtube.com/wa...d&v=DzQ9Q3dkAzE





Duster wygląda bardzo dobrze - widać tutaj zaletę wyższego samochodu ..

Domel2250 - 2012-11-09, 12:08

Wygląda to na toyote tercel......
...fakt Dusti wyszedl chyba z tego lepiej.....

SpikeMike - 2012-11-17, 22:07

Wg opisu pierwszego filmu to kierowca Toyoty tego nie przeżył.
mekintosz - 2012-11-17, 23:22

Wyglada na to, ze maska silnika zostala minimalnie naruszona, jak w tescie NCAP, skoro udało sie ja otworzyc,
Axia - 2012-11-17, 23:30

W dusterze nawet szyba cała. Jeśli kierowca miał pasy powinien wyjść cały. Gabaryty Dustera to jego duża zaleta.
Gasnik - 2012-11-18, 19:00

Hmm, ale co tam na zdjęciu robi taboret..?
wieza - 2012-11-19, 21:35

własnie taboret mnie tez zainspirowal...
Piotr_K - 2012-11-21, 21:55

Taboret należy chyba do ekipy strażackiej ...;)
marszelest - 2012-11-21, 22:26

może to był fotelik dla dziecka :lol:
piotrres - 2012-11-24, 01:09

Jak ktoś ma słabe nerwy to odradzam:
Одна девушка координирует, другая девушка рулит.

http://www.youtube.com/wa...d&v=w_3yGsegml0

tomala72 - 2012-11-24, 07:52

Było:)
mud maX - 2012-12-20, 21:32


Wypadek na trasie Sławoborze-Lepino. Dacia dachowała i uderzyła w drzewo

Karenzo - 2013-01-02, 22:19

http://rusdtp.ru/13756-5-chelovek-5-trupov.html (RUS)
Kierowca powinien trafić na długie lata odsiadki :shock:

31 grudnia około 13 godzin 296 km autostrady M-12 stry - Tarnopol - Lizbona - Znamenka blisko z. Trebuhovtsy, Letychiv dzielnica Obwodu Chmielnickiego (Ukraina), kierowca MAN TGA 18.440 (turecki obywatel) z naczepą z nieznanych przyczyn poszedł do pas ruchu i zderzył się Renault Duster.

W wyniku wypadku oba pojazdy zjechał z drogi do rowu.

Kierowca i czterech pasażerów Renault zginął na miejscu. Kierowca ciężarówki nie został ranny.



Film + więcej zdjęć w źródle

Dar1962 - 2013-01-03, 08:14

duży może więcej
marszelest - 2013-01-03, 12:00

im większe tym bezpieczniejsze nieważne ile ma gwiazdek;
maskara przód spotkał się z tyłem, nikt nie miał szans na przeżycie

laisar - 2013-01-03, 12:17

marszelest napisał/a:
im większe tym bezpieczniejsze nieważne ile ma gwiazdek

Tak jak ten modus kontra volvo ze sławnego testu, nieprawdaż? <;

Piotr_K - 2013-01-03, 15:35

Kurka !! ale żeby z czołowego tak się złożyć?? Oj niedobrze ...:(
kruczek111 - 2013-01-03, 15:37

laisar napisał/a:
marszelest napisał/a:
im większe tym bezpieczniejsze nieważne ile ma gwiazdek

Tak jak ten modus kontra volvo ze sławnego testu, nieprawdaż? <;


Chodzi o ten test?
http://www.youtube.com/watch?v=86M_fV-1yKY

No więc oczywiście konstrukcja i dobre strefy zgniotu ma znaczenie i dlatego tak wyszło z Modusem.

ALE!

Akurat w przypadku tego TIR'a porównanie jest niezasadne ponieważ różnica mas jest wielokrotnie większa. Modus i to Volvo mają tak naprawdę podobne masy np: Volvo jest przyjmijmy dwa razy cięższe (tak naprawdę nie jest ale nie o to tu chodzi). Natomiast zderzenie dacia vs TIR no to tam różnica mas może być 30 razy większa. Żeby lepiej oddać o co mi chodzi: to tak jakby się zderzyć drezyną z pociągiem towarowym :) pełnym węgla. Drezyna się roztrzaska a pociąg pojedzie dalej i nawet nie poczuje że coś zahaczył.

Myślę że tak też było w przypadku tego TIR'a. Po zderzeniu on jechał dalej i "wjechał" na Dustera. Co z tego że strefy i poduszki pewnie zadziałały skoro TIR nie zatrzymał się w wyniku uderzenia tylko jechał dalej te 3-4 metry walcując Dacie. To jest kolejny powód dla którego testy zderzeniowe są pośrednim odzwierciedleniem rzeczywistości. Nawet mi się przypomniał słynny cytat z wejścia smoka :) "Board don't hit back..."

laisar - 2013-01-03, 16:52

@kruczek111: Tak, ten test, i wszystko się zgadza - ja po prostu protestuję przeciwko zbytniemu upraszczaniu i zbytniej pewności, które dają potem taki kwiatki jak "nieważne ile ma gwiazdek". Bo właśnie, że ważne - nie tylko, nie zawsze i nie najważniejsze, ale dalej ważne. Liczy się bowiem także statystyka. Zderzenia czołowe z TIRami i pociągami, gdzie faktycznie można by uznać, że "nieważne", są ułamkami procentów wypadków. W większości zdarzeń istnieje natomiast wyraźny związek między bezpieczeństwem auta, a ryzykiem obrażeń i śmierci - pojedyncze sytuacje, gdzie nikt i nic by nie pomogło nie falsyfikuję tej tezy.
benny86 - 2013-01-03, 18:39

http://www.youtube.com/wa...d&v=be-GTsIHRQs


Nie do końca wypadek a kolizja, no i nie wiem czy dacia czy renault

mud maX - 2013-01-17, 15:15

>>Wjechała w przystanek<<
Piotr_K - 2013-01-17, 16:40

mud maX napisał/a:
>>Wjechała w przystanek<<


Ciekaw jestem, czy był esp asr ?

Dusterjack - 2013-01-17, 22:39

Widywałem ten samochód w Ostrowie, Pani która nią jeździała zawsze jechała spokojnie i widać że panuje nad kierownicą. Musiał to być jakiś zbieg okoliczności. Po uszkodzeniach widać że szybkość nie była za duża.
Piotr_K - 2013-01-17, 23:25

Dusterjack napisał/a:
Widywałem ten samochód w Ostrowie, Pani która nią jeździała zawsze jechała spokojnie i widać że panuje nad kierownicą. Musiał to być jakiś zbieg okoliczności. Po uszkodzeniach widać że szybkość nie była za duża.


Bardzo możliwe ale nadal uważam, że mając esp asr mogła uniknąć tego zdarzenia. Ja wielokrotnie na pustych placach, oblodzonych i ośnieżonych próbuję "wypaść" z toru jazdy i ciężko mi to idzie ... :-/
Nie chcę tutaj przereklamować działania tych systemów ale przyznaję, że są dość skuteczne w pilnowaniu toru jazdy.

benny86 - 2013-01-18, 00:05

Farta miała kobieta że nie potrąciła nikogo kto np. czekał akurat na autobus, ja już w podobnych okolicznościach wskakiwałem na maskę auta, średnio przyjemność w mroźny poranek 8-)
Dusterjack - 2013-01-18, 22:45

Piotr_K napisał/a:
Dusterjack napisał/a:
Widywałem ten samochód w Ostrowie, Pani która nią jeździała zawsze jechała spokojnie i widać że panuje nad kierownicą. Musiał to być jakiś zbieg okoliczności. Po uszkodzeniach widać że szybkość nie była za duża.


Bardzo możliwe ale nadal uważam, że mając asp asr mogła uniknąć tego zdarzenia. Ja wielokrotnie na pustych placach, oblodzonych i ośnieżonych próbuję "wypaść" z toru jazdy i ciężko mi to idzie ... :-/
Nie chcę tutaj przereklamować działania tych systemów ale przyznaję, że są dość skuteczne w pilnowaniu toru jazdy.


Może to wykonanie jest bez ESP?

Piotr_K - 2013-01-19, 01:30

Dusterjack napisał/a:
Piotr_K napisał/a:
Dusterjack napisał/a:
Widywałem ten samochód w Ostrowie, Pani która nią jeździała zawsze jechała spokojnie i widać że panuje nad kierownicą. Musiał to być jakiś zbieg okoliczności. Po uszkodzeniach widać że szybkość nie była za duża.


Bardzo możliwe ale nadal uważam, że mając asp asr mogła uniknąć tego zdarzenia. Ja wielokrotnie na pustych placach, oblodzonych i ośnieżonych próbuję "wypaść" z toru jazdy i ciężko mi to idzie ... :-/
Nie chcę tutaj przereklamować działania tych systemów ale przyznaję, że są dość skuteczne w pilnowaniu toru jazdy.


Może to wykonanie jest bez ESP?


;) jasne, esp a nie asp

tomala72 - 2013-01-19, 10:38

Dusterjack napisał/a:
Widywałem ten samochód w Ostrowie, Pani która nią jeździała zawsze jechała spokojnie i widać że panuje nad kierownicą. Musiał to być jakiś zbieg okoliczności. Po uszkodzeniach widać że szybkość nie była za duża.


No na pewno panowanie nad kierownicą to miała pani ta opanowane do perfekcji tak jak Zientarski:)

Przypieprzyć w przystanek rozwalając metalową konstrukcję i zatrzymując na betonowej lampie, która notabene się wygięła to trzeba trochę więcej jechać niż 30-40 na godzinę:)

Ale się babka poświęciła i zrobiła test bezpieczeństwa dustera przy uderzeniu bokiem w słup i wypadł całkiem dobrze:)

marszelest - 2013-01-20, 11:31

tomala72, czytałem wypowiedzi ludzi którzy znali ta Panią i w sumie tylko potwierdza to co pisał Dusterjack, inna sprawa ,że na tym skrzyżowaniu non stop dochodzi do wypadków,
jak trafisz na "szklankę" to nie ma mocnych, nieważne ile masz systemów w aucie, po prostu "jedziesz"
czy chcesz czy nie.

mud maX - 2013-01-23, 16:58

Ostatnio przypada mi tu rola tego od złych wieści ;-) ale jak natrafiłem to się podzielę:
Duży vs mniejszy - prędkość była niewielka także obeszło się bez ofiar.

Gasnik - 2013-02-01, 17:07

Dzis na krajowej jedynce za Tychami widziałem srebrną MCV ze starym logo po spotkaniu z Tirem. Na szczęście ucierpiały tylko Lewe drzwi Dacii, i jakaś osłona z tira.
mekintosz - 2013-02-02, 22:02

Dzis jak wyjezdzalem z Puławskiej moim oczom ukazał sie smutny widok. Kierowca lawety nic nie potrafil powiedziec o stanie kierowcy Logan MCV. Sami zobaczcie:
marszelest - 2013-02-03, 14:26

wygląda jak by go ktoś stuknął od tylu i dowalił przodem do innego(prawdopodobnie ciężarówki)
bebe - 2013-02-03, 20:03

marszelest napisał/a:
wygląda jak by go ktoś stuknął od tylu i dowalił przodem do innego(prawdopodobnie ciężarówki)

Cała jest zaokrąglona, do tego dach jest wbity od góry, a cała karoseria przekoszona. Wygląda raczej na jakieś turlanie się po rowach.

McRap - 2013-02-11, 12:44

http://tvnwarszawa.tvn24....cie,76053.html#!prettyPhoto
robertp1983 - 2013-02-13, 11:16
Temat postu: Duster kontra Toyota
http://tvnwarszawa.tvn24....rfa,76281.html#!prettyPhoto
Domel2250 - 2013-02-13, 15:09

bebe napisał/a:
marszelest napisał/a:
wygląda jak by go ktoś stuknął od tylu i dowalił przodem do innego(prawdopodobnie ciężarówki)

Cała jest zaokrąglona, do tego dach jest wbity od góry, a cała karoseria przekoszona. Wygląda raczej na jakieś turlanie się po rowach.

No raczej dach i to być może przez przód, albo jakoś niekonwencjonalnie obroty w rowie...

Domel2250 - 2013-02-13, 15:16
Temat postu: Re: Duster kontra Toyota
robertp1983 napisał/a:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,dacia-kontra-toyota-zderzenie-na-fieldorfa,76281.html#!prettyPhoto


kierujący/a Japończykiem miał/a pecha i trafił/a na oś w DD.....

yadoctor - 2013-02-13, 16:04

Właściciel DD miał pecha, bo trafiono mu w oś i ewidentnie została ona poważnie uszkodzona. Naprawa nie będzie łatwa.
Domel2250 - 2013-02-13, 19:23

yadoctor napisał/a:
Właściciel DD miał pecha, bo trafiono mu w oś i ewidentnie została ona poważnie uszkodzona. Naprawa nie będzie łatwa.


To też. Wyraziłem się ciut nieprecyzyjnie :-) . Miałem na myśli ewentualne obrażenia osób w pojazdach, przez to, że DD dostał strzał w ośkę to energię ze zdarzenia przyjęła głównie Toyota. A Jeżeli chodzi o auta, to oba wymagają poważnej naprawy, a Toyota to ma pewnie i szansę na szkodę całkowitą. Ale rzeczywiście choć DD na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, to poważna naprawa jest pewna :-/
Ps. Pecha mieli kierujący oboma autami, że się w ogóle spotkali :-P

marszelest - 2013-02-13, 19:46

bo to było spotkanie 4 stopnia.....
mud maX - 2013-02-13, 20:14

Ale chyba kierownik DD miał lepszy assistance. Na zdjęciu 3/5 jest już holowany a Toyota czeka sobie dalej.
piotrres - 2013-02-13, 22:00

Stepway:
Dachem w słup...
jako uzupełnienie tematu:
http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=150

Chyba nie było na tym forum, ale być może jestemz lekka ślepawy. Trudno dopatrzyć się na zdjęciach Dustera:
http://www.gazetalubuska....IAT04/120709922

Rzecz miała miejsce niedaleko hacjendy zaprzyjaźnionego ze mną lekarza.

maciek - 2013-03-05, 17:20

i jedzie :)
Ernest - 2013-03-11, 07:04

Kod:
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,samochody-wpadly-w-poslizg-ladowaly-w-rowach-i-dachowaly,79334,html?categoryId=496


ktoś już się nie nacieszy Lodgy :(

Marek1603 - 2013-03-11, 08:16

Przecież jej się nic nie stało. Zmęczyła się i położyła na chwilę. :mrgreen:
ryjas - 2013-03-11, 08:33

Pewnie nawet szyby całe.
Domel2250 - 2013-03-19, 00:01

maciek napisał/a:
i jedzie :)


Zły dział, winno być w Tuning Dacii- to jest przecież przeróbka na al'a 307 WRC, tylko na płetwę do wieloryba już nie starczyło :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

http://i.pinger.pl/pgr396...5/307wrc_01.jpg

yadoctor - 2013-03-20, 22:26

Lodgy w rowie, Lanos w rowie... Smutny dzień.
Piotr_K - 2013-03-20, 22:58

Tragiczny z DD

Coś spowodowało, że zjechali na lewy pas i potem w drzewa.. sarna?

http://www.youtube.com/wa...d&v=YtYJBWGExbQ

http://www.gazetalubuska....IAT04/120709922

orzeszek2 - 2013-04-06, 20:39

Tu kompilacja wypadków z Rosji. Jakiś ciemny samochód z białym chyba stara kia, która sama stuknęła w Dacię Logan(z reklamami). Jak podskoczyła. Dalej oglądając film 2:46 to Dacia Sandreo stojąca prostopadle do płota. W filmie naliczyłem trzy dacie ale jedna biorąca udział w wypadku.http://http://www.youtube.com/watch?v=sCVRasV_BoQ

Swoją drogą to kto im daje prawko. U nas jeżdżą przepisowo. jeszcze jedno ile u nich Ład trzydziestoletnich jeździ!

yadoctor - 2013-05-01, 22:45

Nie wiem czy było. 2:08. http://m.youtube.com/watc...&feature=fvwrel
Piotr_K - 2013-05-01, 22:59

yadoctor napisał/a:
Nie wiem czy było. 2:08. http://m.youtube.com/watc...&feature=fvwrel


Nie działa ...

marcinelectro - 2013-05-02, 11:39

Nie wiem czy to juz było: MCV'ka vs. Golf

http://www.naszraciborz.p...acia-logan.html

zdzisiu27 - 2013-05-02, 12:00

marcinelectro napisał/a:
Nie wiem czy to juz było: MCV'ka vs. Golf

http://www.naszraciborz.p...acia-logan.html


ciekawe to zdjęcie


yadoctor - 2013-05-03, 19:16

Piotr_K napisał/a:
yadoctor napisał/a:
Nie wiem czy było. 2:08. http://m.youtube.com/watc...&feature=fvwrel


Nie działa ...

Poprawiam: http://www.youtube.com/wa...wrel&nomobile=1

I następny: http://tvnwarszawa.tvn24....rnie,85875.html

deprezess - 2013-05-28, 18:23

Moja Dacia po autobusowym"liftingu" ;-)
mud maX - 2013-05-30, 12:03

A to drań! Zmienił Ci markę samochodu. Miałeś ładną Dacię a teraz masz tylko Šzkodę ;-)
Seal - 2013-06-21, 19:37

Duster z ogromną prędkością uderzył w drzewo: http://kontakt24.tvn24.pl...?categoryId=496
Piotr_K - 2013-06-21, 23:54

Straszne są w skutkach takie wypadki..na zdjęciach widzę powalone drzewko ale i betonowy słup też tam leży. Wersja Dustera 2WD.
piotrres - 2013-07-03, 17:28

deprezess napisał/a:
Moja Dacia po autobusowym"liftingu" ;-)

Szkoda,
Tę Twoją MCV'kę dość często zdarzało mi się spotykać.

Logan trafiony drzewem:
1:35...1:50
http://www.youtube.com/watch?v=mXqLMBdF-AI

Lukas87 - 2013-07-09, 20:41

http://www.youtube.com/wa...5lXUCsoY#at=299

Od 4:52 ale sandero przydzwoniło :-|

yadoctor - 2013-07-09, 21:51

Nie dość że był zakaz skrętu w lewo dla ciężarówek, to jeszcze nie migał.
piotrres - 2013-07-10, 19:26

Lukas87 napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=iSm5lXUCsoY#at=299

Od 4:52 ale sandero przydzwoniło :-|


a na 5:02...5:07 Krasnoje Reno Łogan leciało szeeeroookim torem, przepraszam, łukiem...

orzeszek2 - 2013-07-22, 09:11

Kolejna stłuczka na ulicach rosyjskich miast (1:03). Nieźle nim zarzuciło, a obok chyba spokojnie przejechało Sandero.

radzio - 2013-07-25, 16:48

Dziś w Czeladzi na ulicy Będzińskiej, tuż za M1 miał miejsce mały karambol (5 aut). Niestety ucierpiał niebieski Logan MCV z powiatu będzińskiego :( Uszkodzenia w okolicach tylnego lewego koła.
piotrres - 2013-08-04, 18:34

Niestety kolejna porcja:
http://informacje.kolobrz...skiego-przy-rck
http://elblag.wm.pl/16470...l#axzz2b1PHnHCX
http://www.dziennikwschod...30529915#block2
http://www.strefagostyn.p...-poznanska.html

Stepway - 2013-08-27, 14:27



http://www.youtube.com/watch?v=rVUrLm4Dl60

chriskb - 2013-08-27, 14:44

Wydaję mi się, że to stara sprawa rajdowca z Torunia, który deczko przesadził. Prawdopodobnie zaufał w cudowne działanie ESP.
sereq - 2013-08-27, 15:35

chriskb napisał/a:
Wydaję mi się, że to stara sprawa rajdowca z Torunia, który deczko przesadził. Prawdopodobnie zaufał w cudowne działanie ESP.


Tak, zdecydowanie to to, jedne z pierwszych Dusterów na forum ;) Wypadek pod koniec 2010

Stepway - 2013-08-27, 16:49

sereq napisał/a:
chriskb napisał/a:
Wydaję mi się, że to stara sprawa rajdowca z Torunia, który deczko przesadził. Prawdopodobnie zaufał w cudowne działanie ESP.


Tak, zdecydowanie to to, jedne z pierwszych Dusterów na forum ;) Wypadek pod koniec 2010


Nie pamiętam bym znalazł tu ten filmik, akurat przypadkowo Youtube zasugerowało, więc się dzielę :)

Szkoda autka :(

radzio - 2013-08-27, 17:32

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=71733#71733
maciek - 2013-09-02, 16:48


sereq - 2013-09-06, 21:49

Tym razem nie wypadek, ale blisko

http://tvnwarszawa.tvn24....acii,97768.html

Jednak wygląda na to że ten sygnalizator po lewej stronie nie działa. A jeśli nie działa to autobus idealnie zasłonił ten z prawej i kierowca nie miał szans się zorientować. Zamiast piętnować kierowców lepiej by sprawdzili sygnalizatory ;)

Stepway - 2013-09-16, 20:15

http://www.trojmiasto.pl/...czu-n72595.html
mekintosz - 2013-09-16, 21:20

Firma OTIS ma w swojej flocie duzo daci Logan MCV. Dziś nawet widziałemm Dokkera.
zdzisiu27 - 2013-10-08, 21:57

http://kppspbedzin.pl/?p=2687
W samochodzie osobowym marki Dacia pozostawały uwięzione trzy osoby: kierowca i pasażerowie podróżujący na tylnych fotelach
Z tekstu wynika, że przeżyli. Ale wygląda to słabo...






wieza - 2013-10-09, 07:07

Panowie wyklepią i za 3 miesiące sprzedadzą jako nie bity tylko lekko przerysowany ;)
z małym przebiegiem :)

mud maX - 2013-10-09, 11:03

zdzisiu27 napisał/a:
Z tekstu wynika, że przeżyli. Ale wygląda to słabo...

Właśnie. Jak się patrzy na DD na żywo, to sprawia wrażenie takiego obszernego i masywnego jakby miał kilometrowe strefy zgniotu. Jak się ogląda takie fotki to uczucia są mieszane. EuroNCAP to jedno a życie to drugie.

McRap - 2013-10-09, 11:43

zdzisiu27 napisał/a:

Z tekstu wynika, że przeżyli.


Przeżyła trójka pasażerów, chyba trzy kobiety. Nie pamiętam dokładnie, ale czytałem o tym. I jeśli mnie pamięć nie myli to kierowca 50 kilku letni niestety zmarł w drodze do szpitala :-(

TD Pedro - 2013-10-09, 14:26

czytając opis oraz oglądając zdjęcia skóra cierpnie... :-( aż trudno uwierzć, że ktoś to przeżył... ale pomimo takiej "masakry" ciekawie brzmi - cyt. za opisem wypadku KPPSP w Będzinie:
Cytat:
Dalsze działania JOP polegały na zakręceniu zaworu butli instalacji LPG w samochodzie Dacia (instalacja nie uległa rozszczelnieniu)
co tylko potwierdza tezę, że samochód z butlą LPG na pokładzie niekoniecznie jest jeżdżącą bombą...
zdzisiu27 - 2013-10-12, 17:59

Około godz. 16 na wysokości Bydlina, na drodze ze Słupska do Ustki, doszło do dachowania Dacii Logan. Do wypadku doszło, gdy trzy samochody jechały jeden za drugim w kierunku Słupska. W pewnym momencie kierowca dacii logan, który jechał jako drugi w szeregu, postanowił wyprzedzić samochód przed nim.

Gdy rozpoczął ten manewr, nie zauważył, że to samo postanowił zrobić kierowca jadący za nim. W rezultacie został uderzony w bagażnik. To spowodowało, że dacia wylądowała na dachu.

Na szczęście kierowcy, który ją prowadził, nic się nie stało. Jechał sam i był trzeźwy. Kierowca, który uderzył w tył dacii, nie zatrzymał się. Wiadomo tylko, że jechał białym samochodem.

http://www.gp24.pl/apps/p...01109997&Ref=PH


:cry:

PiotrWie - 2013-10-15, 09:58

mud maX napisał/a:
zdzisiu27 napisał/a:
Z tekstu wynika, że przeżyli. Ale wygląda to słabo...

Właśnie. Jak się patrzy na DD na żywo, to sprawia wrażenie takiego obszernego i masywnego jakby miał kilometrowe strefy zgniotu. Jak się ogląda takie fotki to uczucia są mieszane. EuroNCAP to jedno a życie to drugie.

Jeśli z takiego wypadku ktokolwiek przeżył to świadczy bardzo dobrze o Dusterze - nie ma aut w 100% bezpiecznych, są tylko mniej i bardziej bezpieczne. Fizyki nie oszukasz.

Piotr_K - 2013-10-20, 00:46

zdzisiu27 napisał/a:
http://kppspbedzin.pl/?p=2687
W samochodzie osobowym marki Dacia pozostawały uwięzione trzy osoby: kierowca i pasażerowie podróżujący na tylnych fotelach
Z tekstu wynika, że przeżyli. Ale wygląda to słabo...


" Na miejscu KDR zastał znajdujący się na pasie jezdni samochód ciężarowy z naczepą po zderzeniu z samochodem osobowy marki Dacia oraz uczestniczący w zdarzeniu samochód osobowy marki Ford Transit typu „Camper”."

Po zderzeniu z ciężarówka z naczepą i tak sporo zostało z Dacii ...

W innym wypadku Duster - http://www.expressilustro...aleria-material

Pshemo - 2013-11-05, 18:59
Temat postu: Niezniszczalna

zdzisiu27 - 2013-11-07, 22:25







Na Rokicińskiej pijany kierowca wbił się w mur tuż obok przystanku MPK
2012-09-01, Aktualizacja: 2012-09-02 11:35
W piątek w nocy, około godz. 23, na ul. Rokocińskiej wydarzył się groźny wypadek. 45-letni kierowca dacii zjechał z jezdni na pobocze i wbił się w mur tuz obok przystanku tramwajowego.

Lajkonik - 2013-11-08, 09:00

Gościu sam sobie winien - dobrze, że przy okazji kogoś nie zabił. Tylko Dustera szkoda :cry:
yakov - 2013-11-08, 11:05

Lajkonik napisał/a:
Gościu sam sobie winien - dobrze, że przy okazji kogoś nie zabił. Tylko Dustera szkoda :cry:

W tym nieszczęściu dobrze, że się wbił w mur za przystankiem, a nie w przystanek.

zdzisiu27 - 2013-11-09, 07:28


Do wypadku drogowego doszło dziś tuż przed godz. 8.00 na drodze krajowej nr 53 w Szwendrowym Moście.
- Według wstępnych ustaleń kierujący mitsubishi lancerem, mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, jadąc w kierunku Ostrołęki zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia bocznego z pojazdem dacia duster (rejestracja Warszawa-Mokotów - przyp. red.), który to następnie zjechał na pobocze i dachował. Do szpitala trafił kierowca oraz tróje pasażerów z dacii. Obydwaj kierujący byli trzeźwi - mówi asp. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.

zdzisiu27 - 2013-11-10, 09:20

W sobotę po godz. 15 w miejscowości Wysoka koło Gardny Wielkiej czołowo zderzyły się Dacia Duster i Opel Vectra.Policja potwierdza, że doszło do niego na zakręcie we wsi Wysoka.
Kierowca auta marki Dacia Duster jadąc od strony Smołdzina wyprzedał rowerzystę. Zajechał na lewy pas i czołowo zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku Oplem Vectra.
Kierowcy obu aut, obaj z gminy Smołdzino, zostali przewiezieni do szpitala na badania. Na szczęście nie mieli poważnych obrażeń.

- Okazało się jednak, że kierujący dacią był pod wpływem alkoholu - mówi dyżurny słupskiej policji. - Wydmuchał 1,5 promila. :-x


DrOzda - 2013-11-14, 10:02

http://www.daciaklub.pl/f...1622998#1622998
stiszyn napisał/a:
Lodgy 1,6 jeździłem przez 9 miesięcy do czasu kiedy jakiś kretyn wjechał w nią i doprowadził do kasacji samochodu.

Stiszyn współczuję , masz jakieś fotki po wypadku ?

orzeszek2 - 2013-11-16, 21:00

Z youtuby 1:11, ale tył białemu loganowi rozwalili

http://www.youtube.com/watch?v=iD2aYtM4hrc

stiszyn - 2013-11-22, 10:52

Coś tam mam z telefonu. Postaram się wrzucić razem z fotkami mojego Nowego Dustera (wczoraj odebrany :)).
TD Pedro - 2013-11-22, 13:52

witaj zatem w grupie "dusterowców" :-P dużo zadowolenia życzę... :-)
stiszyn - 2013-11-26, 00:08

Tak wyglądał ze strony lewej. Prawa rozbita przez samochód na który Lodgy została zepchnięta (w sumie 3 samochody uszkodzone)
ryjas - 2013-11-26, 12:56

Cos mi się zdaje, że auto mogłoby zostać naprawione. Ale tak czy siak szkoda. Z jednej strony żał Lodgy ale z drugiej zazdroszcz Dusterka;)
stiszyn - 2013-11-27, 10:27

Naprawione być mogło, ale ASO wycenił naprawę na ponad 40 tys. (poprzesuwana podłoga, popękana klapa tylna poza oczywiście powgniatanymi obydwoma bokami i drzwiami), więc ubezpieczyciel uznał, że szkoda całkowita.
Lajkonik - 2013-11-27, 13:58

stiszyn napisał/a:
(poprzesuwana podłoga, popękana klapa tylna poza oczywiście powgniatanymi obydwoma bokami i drzwiami)

Drzwi i klapa to pikuś, ale boki to gorzej. A jak przesunięta podłoga do tego, no ja po takich usterkach bałbym się jeździć. Oczywiście można naprawić i sprzedać, o ile uda się coś na tym zarobić. Ale ja nie uznaję wciskania kitów typu: niebity, garażowany, ... itp.

DrOzda - 2013-11-28, 13:09

Cierpiarz chciał być niczym Socha i Kornacki z Maserati:
http://warszawa.gazeta.pl..._,,,643248.html

sereq - 2013-11-28, 13:33

DrOzda napisał/a:
Cierpiarz chciał być niczym Socha i Kornacki z Maserati:
http://warszawa.gazeta.pl..._,,,643248.html


Taki ładny stepway :( nie dość że ich mało, to jeszcze cierpiarze polują ..

piotrres - 2013-11-30, 23:26
Temat postu: DD vs. Punto
Chyba nie było więc dodaję:

Dacia Duster 4WD kontra Fiat Punto. Rytro 20 X 2013r.:
http://nowysacz.naszemias...aterial-artykul

http://d.naszemiasto.pl/k...1fda8fdb1_o.jpg

Imperius - 2013-12-01, 22:13

A taki przyjemny kawałek drogi, przynajmniej asfaltu.
r_lukas - 2013-12-06, 19:54

Może to przypadek, ale Duster przy większości zderzeń zalicza dach albo bok. Wiadomo, że jest wysoki i lekki, ale nie wygląda to zachęcająco :-?
piotrres - 2013-12-09, 23:41

r_lukas napisał/a:
Może to przypadek, ale Duster przy większości zderzeń zalicza dach albo bok. Wiadomo, że jest wysoki i lekki, ale nie wygląda to zachęcająco :-?

Jak to z suvami:

http://www.cartoonistgrou...dd.php?iid=7954

wieza - 2013-12-17, 12:51
Temat postu: Doker + Łoś
http://www.expressilustro...jecie,id,t.html
Lukas87 - 2013-12-17, 13:02

masakra :/
DrOzda - 2013-12-17, 13:32

Zderzenie z łosiem to zawsze masakra - tutaj skończyło się w miarę szczęśliwie - rok temu ojciec kolegi zginął w Fabii na A2 bo debile projektanci pozakładali w miejscu migracji zwierząt siatki 160 cm które to łoś przeskakuje na stojąco.
junior - 2013-12-18, 21:30

Dzisiaj na obwodnicy w Piekarach Ślaskich (Śląsk) doszło do wypadku tira Scannia z trzema samochodami osobowymi Mazda ,Panda i Dacia Logan na Lpg na szczęscie osobom kierującym w wypadku nic poważnego się nie stało. Rozmawiałem z kierowcom Dacii bardzo zachwalał samochód od sierpnia zrobił ponad 30 tyś, na pełnym zbiorniku gazu pokonuje prawie 500 km.
Stepway - 2014-02-19, 17:59

Odgrzebane, z jesieni zeszłego roku: Dwie Dacie, to tylko pokazuje że rumuńska marka staje się co raz bardziej popularna.
zdzisiu27 - 2014-03-09, 19:19

Wypadek w Kazimierzowie:



http://www.elblag24.pl/ga...foto-14794.html
http://www.elblag24.pl/ga...foto-14789.html
http://www.elblag24.pl/ga...foto-14793.html
http://www.elblag24.pl/ga...foto-14792.html

Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, 27-letni kierujący hyundaiem i30 jechał przedłużeniem trasy Unii Europejskiej od strony Elbląga w kierunku "siódemki" Na skrzyżowaniu z obwodnicą w czasie wykonywania manewru skrętu w lewo, w kierunku Warszawy, wymusił pierwszeństwo przejazdu na prawidłowo jadącym w stronę Gdańska kierowcy volkswagena tourana. Na skrzyżowaniu doszło do zderzenia obu pojazdów. Siła uderzenia wyrzuciła następnie tourana na przeciwległy pas ruchu. Volkswagen najpierw otarł się o renault fluence, a następnie uderzył w Dacię Lodgy.

Na miejsce wezwano służby ratunkowe i policję. Pięć osób (trzy kobiety i dwóch mężczyzn) zostało zabranych karetkami pogotowia ratunkowego do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Strażacy z JRG2 zabezpieczyli miejsce zdarzenia, usunęli uszkodzone pojazdy z drogi, zneutralizowali wyciekłe z nich płyny eksploatacyjne i posprzątali pozderzeniowe odłamki. Ruch w rejonie zdarzenia na trasie Gdańsk-Warszawa przez około godzinę był całkowicie zablokowany.

zdzisiu27 - 2014-03-12, 19:48

a tu hardkore...

racer1972 - 2014-03-17, 13:25

Kurcze jestem tuż przed odbiorem Dustera i jak patrzę na te jego wywrotki itp. to skóra mi cierpnie...
bebe - 2014-03-17, 15:37

racer1972 napisał/a:
Kurcze jestem tuż przed odbiorem Dustera i jak patrzę na te jego wywrotki itp. to skóra mi cierpnie...

To nie kupuj SUVa. :> SUVy się wywracają, tak chce przyroda.

BoloSr - 2014-03-18, 08:39

racer1972 napisał/a:
Kurcze jestem tuż przed odbiorem Dustera i jak patrzę na te jego wywrotki itp. to skóra mi cierpnie...


Jeździć to trza umieć :):)
PS po przesiadce z MG ZS musiałem zmienić styl jazdy ale idzie się nauczyć :)

benny86 - 2014-03-18, 18:36

Ja jestem po trasie 2x2200 km Forden F150 i na jego test łosia wolę nie patrzeć :mrgreen:
Dominus - 2014-03-22, 19:13

http://www.tvn24.pl/wideo...aylist_id=12681

:cry:

BoloSr - 2014-03-28, 08:31

U mnie na wsi tez dostal Duster :(
http://www.gk24.pl/apps/p...ZALIN/140329675

BigT - 2014-03-28, 18:28

benny86 napisał/a:
Ja jestem po trasie 2x2200 km Forden F150 i na jego test łosia wolę nie patrzeć :mrgreen:
Crash testy F150 ze stanów są inaczej przeprowadzane niż w Europie, tzn tam jest nieodkształcalna przeszkoda, a pole powierzchni uderzenia jest mniejsze. A doświadczenie mówi mi że nie liczą się crash testy, tylko masa, a właściwie pęd.
radzio - 2014-04-11, 22:22

http://katowice.gazeta.pl...aga__korki.html

Jako że kilka sekund po zdarzeniu przejeżdzałem obok to wierząc wersji podanej w artykule Dacia Logan jest czołgiem a BMW papierową zabawką . BMW nie miał ani przodu ani tyłu a po Dacii trudno było dostrzeć że brała udział w jakimś zderzeniu. Prawda niestety jest taka, że BMW wcześniej odbiło się od betonowych barier po prawej stronie jezdni, uderzyło w stalowe bariery po lewej i dopiero potem najprawdopodobniej Dacia wjechała w BMW. Rzecz zaskakująca - maska BMW wyskoczyła z zawiasów i bez śladów zgięcia leżała obok. Ciekawe z którego przystanku autobusowego to BMW było zrobione (tak z 25 lat miało). Strach pomyśleć co by się stało jakby została wepchnięta do kabiny samochodu.

tomala72 - 2014-04-30, 23:18

Starość nie radość:(

http://www.tvn24.pl/auto-...a,423611,s.html

Apodemus - 2014-05-01, 11:22

Wypadek z udziałem białego Logana MCV gdzieś pod Rawiczem:
http://elka.pl/content/view/69641/81/

Lukas87 - 2014-05-01, 16:16

http://www.tvs.pl/49440,s...te_zdjecia.html
pluto - 2014-05-02, 16:42

Lukas87 napisał/a:
http://www.tvs.pl/49440,samochod_bez_kierowcy_potracil_roczne_dziecko_i_kobiete_zdjecia.html


Było już 2 posty wyżej ;-)

Gasnik - 2014-05-04, 09:57

http://www.nasygnale.biel...m-furgonem-foto
zdzisiu27 - 2014-05-12, 20:18



Osobowa dacia doprowadziła do zderzenia z busem, którym podróżowała grupa szkockich turystów. Dacia wymusiła pierwszeństwo na drodze wojewódzkiej nr 677w pobliżu miejscowości Tyszki-Nadbory (woj. mazowieckie). Do szpitala na badania trafiły dwie osoby, w tym jeden z turystów.

http://kontakt24.tvn24.pl...?categoryId=496

Gasnik - 2014-05-14, 12:21

Dziś widziałem uderzoną od tyłu MCV. Ślisko jak cholera jest, MCV chciała wyjechac z podporządkowanej, gość z tyłu się rozpędził i j*bnął w MCV. Nic poważnego się nie stało, w MCV zderzak do roboty, w aucie sprawcy nieco gorzej to wyglądało - maska, atrapa, zderzak, i chyba jeszcze coś było pogięte.
bebe - 2014-05-14, 12:29

Gasnik napisał/a:
Nic poważnego się nie stało, w MCV zderzak do roboty, w aucie sprawcy nieco gorzej to wyglądało - maska, atrapa, zderzak, i chyba jeszcze coś było pogięte.

Nie ma w tym nic niesamowitego, po prostu dzisiejsze samochody są tak projektowane. Przy strzale od przodu konstrukcja ma pochłonąć jak najwięcej energii i jak najmniej tej energii przekazać pasażerom. Przy strzale od tyłu konstrukcja może być sztywniejsza, bo energię uderzenia w większym stopniu pochłoną oparcia foteli i zagłówki.

Gdyby role się odwróciły, MCVka również nie miałaby połowy przodu, w uderzonym aucie do roboty zderzak i jakieś drobiazgi.

Tak ma być. :)

Stepway - 2014-05-25, 12:41

http://www.radio90.pl/sam...ne-dziecko.html

A tak się kończy lekkomyślność i nie pociągnięcie ku górze wajchy lub taki stan hamulca awaryjnego że nie trzyma, bądź brak nawyku zostawiania osobówki "na biegu". A później "auto bez kierowcy" zaatakowało dziecko :)

Gasnik - 2014-05-25, 13:15

Stepway napisał/a:
http://www.radio90.pl/samochod-bez-kierowcy-potracil-kobiete-i-roczne-dziecko.html

A tak się kończy lekkomyślność i nie pociągnięcie ku górze wajchy lub taki stan hamulca awaryjnego że nie trzyma, bądź brak nawyku zostawiania osobówki "na biegu". A później "auto bez kierowcy" zaatakowało dziecko :)


Było już 3 razy na tej stronie tematu...

Hakama 4x4 - 2014-05-25, 14:11

racer1972 napisał/a:
Kurcze jestem tuż przed odbiorem Dustera i jak patrzę na te jego wywrotki itp. to skóra mi cierpnie...

Nic się nie bój. Duster naprawdę dobrze się prowadzi. Wiadomo, jest wyższy ale przy normalnej jeździe nie ma ryzyka.

Stepway - 2014-07-06, 21:04

Cytat:
Cztery osoby poważnie ranne w zderzeniu czterech pojazdów między Gdańskiem a Żukowem. Po 20:00 w Leźnie zderzyły się dwa samochody osobowe, dostawczy i ciężarówka.
http://radiogdansk.pl/ind...-na-drodze.html
Mikele - 2014-07-06, 21:41

Wierzyć mi się nie chce, żeby to Lodzia tak zmasakrowała dostawczaka... Ale i tak dobrze że nikt nie zginął.
Stepway - 2014-07-07, 07:22

Mikele: "(...)w zderzeniu czterech pojazdów..." oraz "(...)zderzyły się dwa samochody osobowe, dostawczy i ciężarówka."

W późniejszym artykule określono możliwy przebieg zdarzenia:
Cytat:
(...)zderzyły się aż cztery samochody: dwa osobowe, dostawczy i ciężarówka. Jak wstępnie ustaliła policja winę za wypadek ponosi 18-latka, która kierowała autem dostawczym. Pojazd zjechał na przeciwny pas i zderzył się z jadącą z przeciwka ciężarówką. Na auta najechały dwie osobówki.

http://radiogdansk.pl/ind...y-wypadkow.html

Lukas87 - 2014-07-08, 15:27

http://www.tvs.pl/informa...-tira/3#gallery
mcvBL - 2014-07-08, 21:48

Taka tam szkoda parkingowa .Pan nie widział wielkiego kombi przy wyparkowaniu tyłem.
malygabrys - 2014-07-24, 21:25

I dostał w kufer :evil:
http://www.daciaklub.pl/f...1646801#1646801 :evil:

sereq - 2014-07-31, 19:16

https://www.youtube.com/watch?v=Sm-wR5BuJTI#t=90

Jedna z niezliczonych kompilacji wypadków z Rosji.

Od 1:30 - Duster. Chyba nie jechał zbyt szybko?

pluto - 2014-08-20, 06:10

http://www.gazetalubuska....IAT10/140819427

We wtorek, 19 sierpnia na trasie S3 koło Nowej Soli zderzyły się Dacia Duster i renault. Dacia wypadła z drogi i koziołkowała.

Piotr_K - 2014-08-20, 17:23

pluto napisał/a:
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140819/POWIAT10/140819427

We wtorek, 19 sierpnia na trasie S3 koło Nowej Soli zderzyły się Dacia Duster i renault. Dacia wypadła z drogi i koziołkowała.


Z relacji wynika, że kierujący Dusterem robił wszystko aby uniknąć zderzenia czołowego, wniosek taki aby jednak nie unikać? lepiej się puknąć czołowo? Jak wtedy zachowają się auta i przede wszystkim pasażerowie?

Lajkonik - 2014-08-21, 07:48

Piotr_K napisał/a:
lepiej się puknąć czołowo?

Nie ma złotego środka. Zmiennych jest zbyt wiele, a czasu na reakcję zbyt mało, aby rozważać przy każdym możliwym scenariuszu wypadku wszystkie możliwości i decydować co byłoby najlepsze. Wykonanie jakiegoś ruchu czy manewru w jednym przypadku może uratować życie a w innym okazać się zgubne. Ale analiza co byłoby lepsze możliwa jest dopiero post factum. Jest kilka ogólnych reguł, które warto mieć w pamięci i stosować, aby zminimalizować skutki niektórych zdarzeń drogowych, ale w takim przypadku jak powyższy, żadna znana mi reguła nie ma zastosowania.

kakus - 2014-08-21, 10:44

Tak oglądając te rosyjskie filmiki zastanawiam się czy tam auta nie mają ABS że tak je rzuca podczas hamowania ?
benyo - 2014-08-21, 10:57

Mają ale widziałeś jak szybko jeżdżą nawet po lodzie ??:-) Jak to pisali, Rosjanie to nie naród to stan umysłu :-)
Piotr_K - 2014-08-21, 11:43

kakus napisał/a:
Tak oglądając te rosyjskie filmiki zastanawiam się czy tam auta nie mają ABS że tak je rzuca podczas hamowania ?


Ponadto ABS jest skuteczny tylko na suchym asfalcie, każda inna opcja drogi (mokro, lód, śnieg, pobocze) powoduje spadek tej skuteczności.

wojtek_pl - 2014-08-21, 13:37

kakus napisał/a:
Tak oglądając te rosyjskie filmiki zastanawiam się czy tam auta nie mają ABS że tak je rzuca podczas hamowania ?
Mogą nie mieć. W końcu tam mają inne przepisy niż u nas i ABS pewnie nie jest obowiązkowy. A że samochód bez niego jest tańszy...
eplus - 2014-08-21, 15:04

Inna kultura. Odpadło wam kiedyś koło w czasie jazdy? Bo mi nigdy. W sowieckiej książce - poradniku dla kierowców, którą czytałem w latach 80-tych, jest porada: gdy odpadnie ci tylne koło, hamuj. Gdy odpadnie ci przednie koło, nie hamuj, bo samochód poleci na ryj, musisz dodawać gazu, dopóki się nie zatrzyma. :idea:
A może straciliście hamulce? Gdy twój samochód nie ma hamulców, wymachuj przez okno marynarką. Gdy zaś widzisz kogoś wymachującego marynarką, wyprzedź go i hamując weź go na swój zderzak. :mrgreen: (A jak ktoś jeździ we fraku :?: ) U nich z pewnością to normalka.

malygabrys - 2014-08-21, 15:36

eplus napisał/a:
Inna kultura...
A może straciliście hamulce?


Mi kiedyś pękł wężyk hamulcowy z przodu (nomen omen w Ładzie Oka) przed przejazdem kolejowym ze stopem zanim się zorientowałem i shamowałem ręcznym to zatrzymałem się już na torach - UFF całe szczęście że nic przede mną nie jechało bo dzień wcześniej rozbiłem swoje CC700 i wtedy rozwaliłbym ojca Ładę UFF ale wtedy miałem dwadzieścia parę lat.

Także zdarza się.

eplus - 2014-08-21, 18:00

Gdybyś miał marynarkę, mógłbyś machać przez okno. :mrgreen:
Boogie - 2014-08-22, 00:06

eplus napisał/a:
Gdybyś miał marynarkę, mógłbyś machać przez okno. :mrgreen:


Dobre :mrgreen:

kicia - 2014-08-28, 12:37

Duster na autostradzie w "kanapce" między cysterną a autobusem:

http://www.gazetawroclaws...aleria-material

A szyba kierowcy nawet cala. Poczułam się bezpieczniej. :-)

ZbujMadej - 2014-08-28, 12:54

No to z Dustera zrobiło Smarta.
Strach pomyśleć, co by było, gdyby z tyłu ktoś siedział :-x


kicia - 2014-08-28, 13:13

Ja na szczęście traktuję Dustera tak jak poprzednie auto - jako auto dwuosobowe, którym w razie potrzeby można jeszcze kogoś przewieźć. :-)

Ciekawe jak bardzo w takiej sytuacji złożyłoby się auto typowo miejskie. Chyba nie chcę wiedzieć.

DrOzda - 2014-08-28, 13:44

Komentarze pod spodem bezcenne, widać efekty braku nauczania fizyki w szkołach. Dowolne auto bez odpowiedniej strefy zgniotu z tyłu (a takie to mogą mieć luksusowe sedany z dwumetrowymi bagażnikami) poddane naciskowi prasy o masie blisko 20 ton będzie wyglądało podobnie.
Ircys - 2014-08-28, 20:48

Kolejny dzwon, tym razem Duster: http://tinyurl.com/nkc9zj5
benyo - 2014-08-28, 20:56

A z zachodu czasem przywożą VW w podobnym stanie, klepią i jeżdżą jako niebite :-)
Lajkonik - 2014-08-29, 06:30

Kurde - a ja w tym miejscu, którego ten Duster już praktycznie nie ma, wożę dzieciaki. Masakra, jak pomyślę, że to mógłby być mój Duster.
firefox - 2014-08-29, 07:49
Temat postu: 6 gwiazdek w teście Dacia D.
6 gwiazdek
Domel2250 - 2014-08-29, 07:52

Lajkonik napisał/a:
Kurde - a ja w tym miejscu, którego ten Duster już praktycznie nie ma, wożę dzieciaki. Masakra, jak pomyślę, że to mógłby być mój Duster.

Ja córeczkę także....ekhhhh.
A swoją drogą to para jadąca tym Dusterkiem miała fart że DD jest taki wysoki i nie wepchnęło ich pod tę cysternę , bo i z nich by nic nie zostało...

corrado - 2014-08-29, 08:07

o kuria ale harmonijka :roll:


SMART się zrobił z daćki
a autobus i cysterna lekko wgięte zderzaki :-?

I zobaczcie na filmiku w 10sek widać, że poduszki w kierownicy i obok - pasażera nie wystrzeliły :roll:

pawelg - 2014-08-29, 08:17

corrado napisał/a:

SMART się zrobił z daćki
a autobus i cysterna lekko wgięte zderzaki :-?


A się dziwisz?

Proponuję następne wnioski wyciągać z testu DD wciśniętego między dwie lokomotywy. Będzie jeszcze ciekawiej ;-)

Poza tym jest już na forum wątek o tym wypadku.

p,p

firefox - 2014-08-29, 08:24

Najgorsze jest to, że gdyby dzieci jechały z tyłu, to nie wiem czy by to przeżyły...i to mnie najbardziej martwi, bo jak widać dorośli się jakoś z tego wykaraskali.

Chyba bezpieczniejszy będzie stary Logan MCV, bo ma dużo większą "strefę zgniotu" przestrzeni ładunkowej. (oczywiście wersja 7 osobowa nie wchodzi wogólę w grę w tym przypadku).

DrOzda - 2014-08-29, 08:34

corrado napisał/a:

I zobaczcie na filmiku w 10sek widać, że poduszki w kierownicy i obok - pasażera nie wystrzeliły :roll:

A czemu Cię to dziwi ? To są czujniki przeciążeniowe - jak widać po przodzie pojazdu w tamtym miejscu zniszczenia są relatywnie niewielkie poniżej progu aktywacji poduszek.

pawelg - 2014-08-29, 08:58

firefox napisał/a:
Najgorsze jest to, że gdyby dzieci jechały z tyłu, to nie wiem czy by to przeżyły...i to mnie najbardziej martwi, bo jak widać dorośli się jakoś z tego wykaraskali.

Chyba bezpieczniejszy będzie stary Logan MCV, bo ma dużo większą "strefę zgniotu" przestrzeni ładunkowej. (oczywiście wersja 7 osobowa nie wchodzi wogólę w grę w tym przypadku).


Jeżeli chcesz być bezpieczny w samochodzie w wypadku zgniecenia pomiędzy ciężarówką a autobusem to obawiam się, że jedynym wyjściem będzie kupić również ciężarówkę...
Fizyka w tym wypadku jest bezlitosna...


p,p

ZbujMadej - 2014-08-29, 20:29

Dacia jest słynna nawet na wiocha.pl! Chociaż nie jestem pewien, czy nie powinno to być w dziale humor...
http://www.wiocha.pl/1145...e-Duster-mowili

zdzisiu27 - 2014-08-30, 08:49

firefox napisał/a:
Najgorsze jest to, że gdyby dzieci jechały z tyłu, to nie wiem czy by to przeżyły...i to mnie najbardziej martwi, bo jak widać dorośli się jakoś z tego wykaraskali.

Chyba bezpieczniejszy będzie stary Logan MCV, bo ma dużo większą "strefę zgniotu" przestrzeni ładunkowej. (oczywiście wersja 7 osobowa nie wchodzi wogólę w grę w tym przypadku).


Nie ma samochodu, który by zapewniał odporność na zderzenie w takich warunkach.

mekintosz - 2014-08-30, 10:38



Duster "Smart fortwo"

firefox - 2014-09-12, 15:36
Temat postu: powódz w Chorwacji - zalana m.in. MCV Ph1...
Galeria

Link bezpośredni: Dacia MCV

Lza - 2014-09-12, 20:44

pytanie, dlaczego Dacie są takie lekkie? Pojazdy, które są ich konkurencją ważą zazwyczaj kilkaset kilogramów więcej. Cieńsza blacha? Jeśli tak, to wytrzymałość mniejsza.
mekintosz - 2014-09-12, 22:01

Są lekkie bo wybebeszone w wielu dodatkowych opcjonalnych akcesoriów. Wyprodukowane i zaprojektowane by przeszły homologację oraz zaliczyły 3-4 gwiazdki NCAP. Poza tym to sposób na polepszenie osiągów pojazdu - wiele firm wzorem daci zmniejsza wagę swoich samochodów.
Lza - 2014-09-12, 23:43

Jakie opcjonalne dodatki ważą 400kg? Silniczki do reflektorów? Być może zaoszczędzono na grubości blachy, co by potwierdzał widok na 'smarta' i różnych pojedynczych postów przewijających się na forum.
mekintosz - 2014-09-13, 10:28

Do jakiego pojazdu porównujesz jaka dacie ? Bo 400 kg w tej samej klasie ciężko. Chyba, że do Opla, który do niedawna w odróżnieniu od większości marek robił pancerne ciężkie pojazdy niczym czołg bundeswery ;-) Dacia ma blachy cieńsze, mniej wzmocnień, stąd masz 3 gwiazdki w NCAP, w porywach 4.
Dyziek - 2014-09-14, 11:13

Uwaga do Marka: pisze goscinnie z systemu nie posiadajacego polskiej klawiatury i nic z tym nie moge tym razem zrobic. Przepraszam.

Oszczedza sie na wszystkim.
Przyklad z mojej jednej z ulubionych marek - Citroena.
Budzetowe C-Elysee ma CIENSZE pasy bezpieczenstwa, niz np. C4 Picasso, czy moja leciwa Xsara. Choc samochod ogladalem nie raz, to dopiero ostatnio zauwazylem to w salonie i poczulem irytacje.
Na materiale tapicerskim tez mozesz odchudzic. Nowe wystawowe C4P za ok 76 tys mialo taka cerate, ze recznik poliestru staje sie szczytem finezji. A ze to lzejsze, niz dawniej dawany welur (Xsara, C3) i tansze, to 'gites'.

Wracajac do uderzen w kufer - lepiej miec tam nico przestrzeni do gniecenia...

grapess - 2014-09-14, 13:59

mekintosz napisał/a:

Duster "Smart fortwo"


Jest też taka wersja Forda


Nie czepiałbym się, że samochód słaby, od braku rozsądku ( czyli przed idiotami ) to musiałby być czołg, żeby ochronić, i to czołg w wersji wzmocnionej.

Domel2250 - 2014-09-23, 15:02

Wypadki z udziałem Dustera kompilacja
Najbardziej zastraszająco wyglądają fotki pierwsza i ostatnia. Musiały być bardzo duże prędkości i/lub różnice mas pojazdów + cięcie przez ekipy ratunkowe.....
Swoją drogą ciekawe ile z nich pojawi się na otomoto i innych podobnych portalach, jako "bezwypadek".

grapess - 2014-09-23, 22:25

Domel2250 napisał/a:
Najbardziej zastraszająco wyglądają fotki pierwsza i ostatnia.


Przyciemniałem w weekend szyby w swojej lodgy i miałem możliwość zobaczyć jak wygląda samochód pod tymi plastikami. Nie wygląda to ciekawie. Lepiej jeździć ostrożnie, bo w tych puszkach z papierowej blachy nie jesteśmy niczym chronieni.

Lza - 2014-09-24, 20:27

prymitywne lanosy 15 lat temu miały solidną rurę w drzwiach.. Chyba jednak zakup dacii odłożę na rzecz dowolnej marki, która nie skąpi na 2 metry rury kanalizacyjnej na wzmocnienia boczne. Zresztą ktoś tu na forum pisał, że kot mu uszkodził samochod. To jest niepojęte, nawet w takich 'markach' jak daewoo.
benyo - 2014-09-24, 20:59

grapess napisał/a:
Lepiej jeździć ostrożnie, bo w tych puszkach z papierowej blachy nie jesteśmy niczym chronieni.


Jeździjmy ostrożnie zawsze, niezależnie od samochodu. :!: :!: :!:

Ja jednak nieco inaczej podchodzę do kwestii bezpieczeństwa. 5 lat jeździłem Daewoo Tico, tam nawet jak się zamykało klapę to się uginała pod dłońmi. A strefa zgniotu była w kabinie pasażera. Ale mam się dobrze. Natomiast skręciłem kostkę idąc sobie po prostu chodnikiem.

Samochody nie są po to, żeby się zderzać i nie oszukujmy się, nie są nas w stanie ochronić. Testy zderzeniowe wykonywane są przy prędkości 50 km/h dla jednego auta w 1/2 centralnie od przodu. Rzadki przypadek.
Gwiazdki brzmią dobrze reklamowo, ale nie chronią życia. Gdyby tak było, nie byłoby śmiertelnych wypadków w samochodach pięciogwiazdkowych. A jednak są i statystycznie jest ich tyle co w autach 3-gwiazdkowych.

Tak jak napisał grapess, po prostu jeździjmy ostrożnie i rozsądnie. Żadne gwiazdki nie zastąpią rozsądnej i bezpiecznej jazdy każdego użytkownika drogi.

laisar - 2014-09-24, 21:05

@Lza: Daćki też od początku mają wzmocnienia (choć nieco bardziej dopracowane niż kawałek rury, który wcale nie ma najlepszych właściwości wytrzymałościowych). Jednak od pewnego momentu żadne wzmocnienia już nie pomagają, więc fotki takie jak te z daciami można znaleźć z dowolnymi modelami samochodów - łącznie z luksusowymi.
laisar - 2014-09-24, 21:10

benyo napisał/a:
Testy zderzeniowe wykonywane są przy prędkości 50 km/h dla jednego auta w 1/2 centralnie od przodu. Rzadki przypadek.

Wręcz przeciwnie - rodzaj testów został wybrany właśnie pod kątem częstotliwości występowania.

Oczywistością jest natomiast, że nie jest to 100% przypadków i w tych pozostałych konstrukcje mogą się zachowywać zupełnie inaczej (i często zachowują).

benyo - 2014-09-24, 21:19

laisar napisał/a:
benyo napisał/a:
Testy zderzeniowe wykonywane są przy prędkości 50 km/h dla jednego auta w 1/2 centralnie od przodu. Rzadki przypadek.

Wręcz przeciwnie - rodzaj testów został wybrany właśnie pod kątem częstotliwości występowania.


OK ale za każdym razem trzeba prosić uderzającego w nas aby trafiał centralnie w 1/2 dlugości z przodu. W USA robią testy uderzając w 1/4 szerokości przodu. Europejskie 5-gwiazdówki leżą i kwiczą, choćby z tego powodu, że głowa kierowcy ucieka miedzy poduszkę przednią a boczną i wali elegancko w słupek.

http://moto.wp.pl/kat,106...13816&_ticrsn=5

Jak zderzają się dwa auta, to żeby spełnić warunek 50km/h oba muszą jechać 25km/h , ale przy tej prędkości to pewnie prędzej wyhamują niż się zderzą.

Nie ma się co mamić, że jesteśmy bezpieczni w samochodzie (no chyba, że w przypadku burzy :-) ). Siedzimy w puszce i przy zderzeniu może nam się uda a może się nie uda. Kwestia wielu czynników. Oczywiście nie neguje sensu używania pasów, poduszek powietrznych i innych wynalazków, one na pewno owe szanse nam zwiększają. Ale gwarancji nie dają.

A tu znalazłem więcej takich testów: http://moto.pl/MotoPL/1,8...dke___IIHS.html

laisar - 2014-09-24, 22:05

benyo napisał/a:
za każdym razem trzeba prosić uderzającego w nas aby trafiał centralnie w 1/2 dlugości z przodu

To działa odwrotnie - ponieważ podobnych wypadków było statystycznie najwięcej, to właśnie dlatego przeprowadza się testy wg takiego scenariusza.


benyo napisał/a:
W USA robią testy uderzając w 1/4 szerokości przodu

Nie: "robią", tylko "ostatnio zrobili też" - dodatkowo, oprócz tych co zwykle, podobnych do naszych.

EuroNCAP także zmienia procedury i kryteria oraz monitoruje dane z realnych wypadków, które jednak na tym kontynencie różnią się od amerykańskich, bo i ruch ma inną specyfikę.


Natomiast wszystkie organizacje testujące zastrzegają się, że dobre wyniki to tylko wskazówka na większe szanse, a nie pewność bezpieczeństwa dla pasażerów.

benyo - 2014-09-24, 22:11

laisar napisał/a:
Natomiast wszystkie organizacje testujące zastrzegają się, że dobre wyniki to tylko wskazówka na większe szanse, a nie pewność bezpieczeństwa dla pasażerów.


I dlatego podsumowując to co chciałem napisać od początku: Jeździmy ostrożnie niezależnie czy to Dacia czy Mercedes :-) bo to szczególnie zwiększa szanse :-)

laisar - 2014-09-24, 22:22

@benyo: W tej sprawie - milijon % zgody! [:
piotr. z - 2014-09-24, 22:57

benyo napisał/a:

Jak zderzają się dwa auta, to żeby spełnić warunek 50km/h oba muszą jechać 25km/h , ale przy tej prędkości to pewnie prędzej wyhamują niż się zderzą.


A wcale nie- jeśli jadą po 25km/h i następuje zderzenie to oba zaczynają się odkształcać- występuje tu zjawisko jakby się grzmotnęło w nieodkształcalną przeszkodę z prędkością 25km/h.
A tu potwierdzenie na filmie nr 2.

benyo - 2014-09-25, 07:12

Piotrze można się bawić w obliczenia ale swojej śmierci nie obliczysz. Możesz jechać 100 km/h i przeżyć, możesz jechać mniej i nie miec tyle szczęścia.

Samochody niby coraz bardziej bezpieczne ale wypadków nie jest coraz mniej. A w większości przypadków są z winy nieostrożnych i nieodpowiedzialnych kierowców. Bo jechał za szybko, bo jechał po pijaku, bo jechał a nie powinien.

grapess - 2014-09-25, 08:06

benyo napisał/a:
jeździłem Daewoo Tico, tam nawet jak się zamykało klapę to się uginała pod dłońmi.


benyo, W Lodgy przecież jest tak samo !!!! A przynajmniej w mojej :lol:
Wczoraj wyjąłem wózek dzieciaka i chciałem zamknąć klapę dociskając jedną ręką/palcem gdzieś w okolicy lewego dolnego rogu. Tak gdzieś w połowie między rogiem a tablicą. Aż się przestraszyłem jak mi się blacha pod palcem ugięła.

grapess napisał/a:
Lepiej jeździć ostrożnie, bo w tych puszkach z papierowej blachy nie jesteśmy niczym chronieni.
Oczywistą oczywistością jest to, że należy jeździć ostrożnie.
Tylko że, a może tylko mi się tak wydaje, wsiadając do auta, które daje nam poczucie bezpieczeństwa jeździmy bardziej brawurowo a wsiadając do samochodu nie dającego poczucia bezpieczeństwa wręcz od razu mówiącego licz kochany na siebie jedziemy ostrożniej.

W ogóle ostatnio uważam, że winę za wypadki ponoszą przepisy drogowe, które dają poczucie ( nieuzasadnione ) bezpieczeństwa. Zupełnie niepotrzebnie ludzie liczą, że jadąc drogą z pierwszeństwem mają rzeczywiste pierwszeństwo. Nie wiem skąd się takie przekonanie bierze? Że mając zielone możemy wjechać z pełną prędkością na skrzyżowanie.

Pisałem o tym już kiedyś, jak na drodze dwupasmowej z Wawy do Płońska na dość długim odcinku nie było żadnych znaków poziomych, żadnej linii wyznaczającej pasy nic. Samochody jechały maks 80 i nie było to tamto, że ktoś gnał na wariata 140 czy więcej.

laisar napisał/a:
Daćki też od początku mają wzmocnienia (choć nieco bardziej dopracowane niż kawałek rury, który wcale nie ma najlepszych właściwości wytrzymałościowych).

Pewnie masz rację, że to wzmocnienie coś da. Jest to trochę grubszy kawałek blachy wyprofilowany co daje na pewno lepszą ochronę niż kawałek rury.

Nie mniej jednak środek drzwi wygląda biednie, co prawda jak patrzę teraz na fotki innych aut, to wygląda tak samo. Papierowa blacha drzwi i belka wzmacniająca.

zdzisiu27 - 2014-09-25, 08:15

Moim zdaniem winę za wypadki ponosi głównie poczucie bezkarności, związane z... ubezpieczeniem. A konkretnie OC.
benyo - 2014-09-25, 08:36

grapess napisał/a:
benyo, W Lodgy przecież jest tak samo !!!! A przynajmniej w mojej :lol:


A ja nigdzie nie zaprzeczyłem, że jest inaczej :-) Ale tym Tico z cienką blachą, przejeździłem 5 lat , dojechałem wszędzie gdzie chciałem nawet za granicą nim byłem.

Chodziło mi raczej o to, żeby nie mieć poczucia, że samochód jakikolwiek zapewnia nam ochronę życia. Raczej trzeba założyć, że tego nie czyni.

No i TY grapess, masz świadomość, że Lodgy jest z cienkiej blachy, a to sprawia, że jeździsz ostrożniej, przewidując, że w przypadku wypadku nic Cię nie ochroni. Dlatego podejrzewam, że długo tą Lodgy pojeździsż bezwypadkowo :-) czego oczywiście z całego serca CI życzę :-)

Wsiadając do samochodu, który ma 5 gwiazdek zaczyna nam się wydawać, że nic na nie grozi, co jest niezwykle złudne.

Domel2250 - 2014-09-25, 08:47

zdzisiu27 napisał/a:
Moim zdaniem winę za wypadki ponosi głównie poczucie bezkarności, związane z... ubezpieczeniem. A konkretnie OC.

Tu się nie zgodzę. Pewnie dla części kierowców tak, ale nie "głównie". W mojej opinii bardziej decyduje tu błędna wiara w swoje ponadprzeciętne umiejętności, w swoje szczęście i fakt, że nieszczęścia i wypadki dotyczą 'innych". Coraz częściej niestety poprzez wszelkie wspomagacze kierowcy lekceważą bądź nie znają podstawowych praw fizyki i wierzą, że elektronika+ wzmocnienia, poduchy itd. ich ochronią. Błąd! Tak jak wcześniej napisał @laisar od pewnego krytycznego momentu, gdy się przekroczy pewne wartości to wszystko przestaje działać i nie ważne jest czy jedziemy Tico, Dusterem , czy ML....

grapess - 2014-09-25, 09:23

benyo napisał/a:
Chodziło mi raczej o to, żeby nie mieć poczucia, że samochód jakikolwiek zapewnia nam ochronę życia. Raczej trzeba założyć, że tego nie czyni.


Bardzo słuszne założenie, polać mu :mrgreen:

Domel2250 napisał/a:
ale nie "głównie".

Może nie główne ale ważne. Świadomość, że będziesz ponosił finansową PELNĄ odpowiedzialność za spowodowane szkody na pewno podniesie poziom ostrożności podczas jazdy a często nawet będzie przyczyną do rezygnacji z jazdy samochodem i przejściu się tych dwóch kilometrów do sklepu.

laisar - 2014-09-25, 09:49

benyo napisał/a:
Samochody niby coraz bardziej bezpieczne ale wypadków nie jest coraz mniej

Ależ mniej, mniej (: - zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i odsetku pasażerów oraz efektach. I to nawet u nas, chociaż poziom wciąż jeszcze jest niestety wysoki.


grapess napisał/a:
winę za wypadki ponoszą przepisy drogowe, które dają poczucie ( nieuzasadnione ) bezpieczeństwa

Te same przepisy nakazują ostrożność - więc to jednak nie one są winne, a ich wybiórcze stosowanie przez ludzi.

grapess - 2014-09-25, 10:04

laisar napisał/a:
więc to jednak nie one są winne

Masz rację, ona same sobie nie są winne. Użyłem niefortunnego skrótu. Gdyby ludzie je przestrzegali to nie byłoby żadnych wypadków.

Ale skoro już są to dają zgubne poczucie bezpieczeństwa. Widać to na serii filmów "Polskie drogi".
Powodują, że znajdują się cwaniacy, którzy przewidują zachowanie innych kierowców decydują się np. na znaczne przekraczanie prędkości. Liczą, że jak jadą lewym wyznaczonym pasem to nikt im przed maskę nie wjedzie. Bo przepisy tego zabraniają.

Mało kto zwalnia na ograniczeniu 70, bo wie/liczy, że chcący wjechać z podporządkowanej będą czekać. Jakby nie było przepisów nikt by nie wjechał na skrzyżowanie z dużą prędkością

Jakby przepisów nie było mało kto odważyłby się jechać szybciej niż prędkość pozwalająca na szybkie zatrzymanie się lub zmniejszenie prędkości w celu uniknięcia poważniej kolizji.

laisar - 2014-09-25, 10:13

grapess napisał/a:
Jakby przepisów nie było mało kto odważyłby się jechać szybciej niż prędkość pozwalająca na szybkie zatrzymanie się lub zmniejszenie prędkości w celu uniknięcia poważniej kolizji.

To jest wiara w cuda - zapierdalaczy byłoby tak samo dużo ja teraz, tylko wtedy mówiliby "przecież nie ma zakazu, a ja jestem miszcz" (a nie jak teraz: "zakaz jest gupi, a ja jestem miszcz").

benyo - 2014-09-25, 10:51

laisar napisał/a:
benyo napisał/a:
Samochody niby coraz bardziej bezpieczne ale wypadków nie jest coraz mniej

Ależ mniej, mniej (: - zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i odsetku pasażerów oraz efektach. I to nawet u nas, chociaż poziom wciąż jeszcze jest niestety wysoki.


Ok masz rację, ale jest ich ciągle dużo. Za dużo. Z tego raportu wynika, że u nas tyle co w latach 80-tych. Chodzi o to, że żaden samochód nie ochroni nas tak jak nasze własne głowy i myślenie.

http://www.eurorap.pl/ind...owcow&Itemid=86

eplus - 2014-09-25, 11:00

piotr. z napisał/a:

A wcale nie- jeśli jadą po 25km/h i następuje zderzenie to oba zaczynają się odkształcać- występuje tu zjawisko jakby się grzmotnęło w nieodkształcalną przeszkodę z prędkością 25km/h.

Oczywiście, też zauważyłem ten błąd. Jak jadą dwa auta naprzeciw siebie po 50, to można między nimi postawić lustro, i one się od siebie odbiją dokładnie jak w lustrze, czyli jakby każdy z nich uderzył w przyczółek mostu z prędkością 50.

benyo - 2014-09-25, 11:42

eplus napisał/a:
Oczywiście, też zauważyłem ten błąd. Jak jadą dwa auta naprzeciw siebie po 50, to można między nimi postawić lustro, i one się od siebie odbiją dokładnie jak w lustrze, czyli jakby każdy z nich uderzył w przyczółek mostu z prędkością 50.


spróbuj zderzyć się z lokomotywą jadącą z tą samą prędkością co TY :-) zobaczymy czy straty będą jak w lustrze :-)

Ja w swojej wypowiedzi mocno to uprościłem bo przecież wiadomo, że prędkość dwóch aut o tej samej masie i prędkości po zderzeniu wynosi 0. Dodaje się pęd samochodów.
A to dlatego, że nie chodziło mi o prawa fizyki ale o to chodziło o to żeby nie ufać bezgranicznie swoim samochodom 5- 3- czy 1- gwiazdkowym, lecz pamiętać, że odpowiadamy nie tylko za siebie ale za swoja rodzinę, a czasem także trzeba odpowiadać i przewidywać reakcję innych użytkowników dróg. Po prostu jeździjmy ostrożnie (wiem powtarzam się, ale to jest sens mojej wypowiedzi :-) ).

grapess - 2014-09-25, 11:55

laisar napisał/a:
To jest wiara w cuda

Tak, albo teoretyzowanie.

laisar napisał/a:
zapierdalaczy byłoby tak samo dużo ja teraz

Moim zdaniem nie, czego dowodzą moje obserwacje po jeździe drogą bez oznaczeń pionowych.
Na prawdę byłem w takim szoku, że szok :mrgreen:
Nawet Ja, jeżdżący w kapeluszu czułem, że jedziemy jakoś wolno.

Jak tylko pojawiły się pasy na jezdni średnia prędkość wzrosła i wszyscy jechali szybciej, nie mówiąc tych na lewym pasie.

A po tej jezdni bez pasów każdy jechał jak chciał. Jeden blisko prawej, tam gdzie normalnie jest pobocze, inny środkiem. Miejscami jechało trzech obok siebie. Totalna wolna amerykanka.

zdzisiu27 - 2014-09-25, 14:27

to chyba już mocny off-topic. Może moderator wydzieli do osobnego wątku?
Karenzo - 2014-09-25, 15:18

gdyby zlikwidować oc to jakiś cwaniaczek skasował by ci auto a potem okazało się że nie ma legalnej pracy samochód na konkubinę , samotnie wychowuje 10 dzieci i jeszcze będziesz musiał mu sam zapłacić .
Skoro 50 % nie płaci mandatów to tak samo mogli by nie płacić za wypadki (a jak kombinują z oświadczeniami ? )
Oc to ochrona poszkodowanego i tylko jego .
Gdyby nie oc to co drugi wypadek kończył by się mordobiciem bo kase musisz wypłacić na miejscu bo nikt by nie wierzył w ściągalność należności

grapess - 2014-09-25, 15:20

zdzisiu27 napisał/a:
to chyba już mocny off-topic.

Zdzisiu, masz rację, chyba :-P

Nie rozumiem, dlaczego rozmowa o przyczynach wypadków nie pasuje do wątku wypadkach?

Ale jak moderatorzy tak stwierdzą to nie mam nic przeciwko skasowaniu/przeniesieniu.

zdzisiu27 - 2014-10-06, 22:02


W sobotę około godz. 13 na al. Jana Pawła II w Łodzi zderzyło się siedem samochodów. Czterech kierowców dostało mandaty.Na szczęście nikt nie został ranny.
Do zdarzenia doszło przy ul. Obywatelskiej, na nitce w kierunku Pabianic. Jeden z kierowców postanowił zawrócić. Manewr wykonał bez problemów, ale już kierowca jadącego z nim mercedesa musiał gwałtownie hamować. I się zaczęło... W tył mercedesa uderzyło subaru, w subaru - nissan, potem dacia, daewoo matiz, audi q7 i fiat.Na szczęście w wypadku nikt poważnie nie ucierpiał. Policjanci natomiast ukarali czterech kierowców mandatami w wysokości 250 zł i sześcioma punktami karnymi za niezachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu.

benyo - 2014-10-06, 22:13

Wygląda na to, że Lodgy niestety poskładała się z każdej strony. A od tyłu odkształcił ją "potężny" Matiz. Dobrze to nie wygląda.
Hakama 4x4 - 2014-10-07, 07:32

No to ja też coś dorzucę. Wypadku wprawdzie nie było ale musiałem zrobić Dusterkowi test łosia - zdany pomyślnie :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=ffoGkAAASPQ

DrOzda - 2014-10-07, 09:00

benyo napisał/a:
Wygląda na to, że Lodgy niestety poskładała się z każdej strony. A od tyłu odkształcił ją "potężny" Matiz. Dobrze to nie wygląda.

Oglądałeś jak wygląda tylny pas ze zderzakiem ?
Polecam , nie będziesz się wtedy dziwił.

benyo - 2014-10-07, 10:00

DrOzda napisał/a:
Oglądałeś jak wygląda tylny pas ze zderzakiem ?
Polecam , nie będziesz się wtedy dziwił.


Wole nie patrzeć :-D po prostu trzeba uważać na nadjeżdżające z tyłu Matizy :-)

Domel2250 - 2014-10-07, 10:47

Hakama 4x4 napisał/a:
No to ja też coś dorzucę. Wypadku wprawdzie nie było ale musiałem zrobić Dusterkowi test łosia - zdany pomyślnie :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=ffoGkAAASPQ

Dobrze, że było gdzie w prawo uciec :-)

pluto - 2014-10-07, 11:44

benyo napisał/a:
Wygląda na to, że Lodgy niestety poskładała się z każdej strony. A od tyłu odkształcił ją "potężny" Matiz. Dobrze to nie wygląda.


Min. to był powód do sprzedaż Dustera - auto chodź nic nie miało do zarzucenia pod względem technicznym lub eksploatacyjnym, to w dziedzinie bezpieczeństwa ma co nadrabiać. Fakt że widoczna deformacje nadwozia mogła mieć małe znaczenia dla bezpieczeństwa pasażerów tego auta, ale nadmierne obciiążenie elementów nośnych, a w konsekwencji jego utrata sztywności konstrukcji już tak.
Być może jest to nowy trend w produkcji aut (jednorazówki), aczkolwiek w większości nowych aut tak bardzo nie jest to widoczne.

DrOzda - 2014-10-07, 12:31

Ale o co Wam chodzi ? W Lodgy od linii świateł tylnych jest olbrzymi plastikowy zderzak który przy byle puknięciu łamie się jak zapałka. Właściwe wzmocnienia zaczynają się z 15 centymetrów dalej w postaci blach tylnego pasa i belki montowanej do niego. Kupcie sobie klasyka z lat 70-tych z chromowanymi zderzakami z teutońskiej stali i wtedy będziecie się czuli bezpiecznie .....
Marek1603 - 2014-10-07, 15:20

Pewnie woleliby, żeby kabina się poskładała, a zderzaki całe.
benyo - 2014-10-07, 15:29

Marek1603 napisał/a:
Pewnie woleliby, żeby kabina się poskładała, a zderzaki całe.


Nie w tym rzecz Marku, to tylko takie porównanie do pozostałych samochodów z tego zdarzenia, które mają obite przody i tyły ale boki pozostały w całości. Nie neguję tego, że Dacia nas ochroni, chodzi o to, że uszkodzenia przy takim zdarzeniu mogą spowodować brak sensu naprawiania tego samochodu.

DrOzda - 2014-10-07, 15:39

Bok pozostał cały - poszycie tylnego błotnika zgięło się pod wpływem nacisku wgniecionego zderzaka - po prostu do wymiany podczas naprawy.
benyo - 2014-10-07, 16:27

DrOzda napisał/a:
Bok pozostał cały - poszycie tylnego błotnika zgięło się pod wpływem nacisku wgniecionego zderzaka - po prostu do wymiany podczas naprawy.


Zawsze można wszystko wymienić, bo u nas nie takie rzeczy się klepie :-)
W tym przypadku również przedni błotnik, który się pogniótł aż po same drzwi przednie. W pozostałych samochodach takich zniszczeń nie ma, Matiz słynie z cienkiej blachy a jednak pogniótł się tylko w miejscu zderzenia.

pluto - 2014-10-07, 16:59

DrOzda napisał/a:
Bok pozostał cały - poszycie tylnego błotnika zgięło się pod wpływem nacisku wgniecionego zderzaka - po prostu do wymiany podczas naprawy.


Wbrew podstawowych zasad projektowania samochodów ;-) - mówię to z pełną odpowiedzailnością jako ich projektant tj:
Samochody powinny być projektowane tak, że przy zderzeniu poniżej prędkości 25 km/h auto rozprasza energię w takich punktach, które łatwo naprawić (zderzaki, przedni pas, itd.). W przypadku Lodgy przedstawione uszkodzenia generują jednak spore wydatki.
Przy prędkości powyżej 25 km/h energia jest przejmowana już przez strefy zgniotu, a zadaniem samochodu jest tylko i wyłącznie ochrona życia, a nie jak najmniejsze uszkodzenia.
Ponadto zderzaki z tworzyw (czyli większość), powinny wytrzymać uderzenia 3-7 km/h bezuszkodzeniowo.
Norma amerykańska mówi o prędkości 16-20 km/h ale to inna bajka.

laisar - 2014-10-07, 17:27

pluto napisał/a:
Norma amerykańska mówi o prędkości 16-20 km/h

To było dawno i nieprawda: http://en.wikipedia.org/w...ening_standards - czyli w najlepszym momencie było 5 mph (8 km/h) i wymóg "zero uszkodzeń" przy tej prędkości, a od tego czasu zmniejszyli normę o połowę i zrezygnowali z odporności na uszkodzenia.

Efekty są takie: http://www.iihs.org/iihs/...s-little-damage

(Ostatnio ociupinkę "lepiej" - zamiast "tragicznie" bywa tylko "bardzo kiepsko"...).

Piotrek721015 - 2014-10-07, 17:58

Tylko, że dacia przyjęła cały pierwszy impet uderzenia właśnie na prawy tył więc i błotnik się naddał. Matiz choć węższy od daci leki wystaje poza jej prawy obrys. Stąd te uszkodzenia w daci.
Lza - 2014-10-07, 21:15

Uszkodzenia Dacii wynikają z tego, że podobne samochody ważą 200 - 600 kg więcej. Dacia zaoszczędziła również na stali.

Lodgy - masa własna najlżejszej wersji: 1090 kg
opel zafira - masa własna najlżejszej wersji: 1428 kg
fiat doblo - masa własna najlżejszej wersji: 1240 kg
ford galaxy - masa własna najlżejszej wersji: 1652

cieńsza bacha = niższa wytrzymałość.

Chyba nie ma lżejszych samochodów w swojej klasie niż Dacie. To daje do myślenia i dlatego raczej nie kupię Dacii. W razie czego, lepiej sedzieć w czymś pareset kg cięższym.

zdzisiu27 - 2014-10-07, 22:19

Jak on to zrobił?

grapess - 2014-10-07, 22:19

Lza napisał/a:
To daje do myślenia i dlatego raczej nie kupię Dacii.


A dlaczego nie kupisz?

Przecież to czy w aucie przeżyjesz czy nie mało zależy od budowy auta.
O ile mówimy o autach zwykłych a nie o pancernych limuzynach dla VIPów, którzy zresztą
w tym chorym systemie kupują takie auta za moje podatnika pieniądze. A przecież mamy demokrację i łatwo można wybrać kolejnego VIPa.

Ale wracając do tematu :-P :-P

Chyba nie jeździsz jak Ci pajace na obrazku?
Bo jeżeli tak to faktycznie Daci nie kupisz bo nie ma nawet w opcji systemu kontroli utrzymania bezpiecznej odległości z przodu. Przydałby się również system rozpoznawania znaków jakie montuje Opel czy Ford. Przydałby się asystent pasa, bo może trzeba przypomnieć kierowcy o tym, że ma jechać wyznaczonym pasem.

:mrgreen: :mrgreen:



Jakby Ci kierowcy umieli jeździć do tego typu kolizji by nie doszło.

A jak się nie ma takich bajerów i jeździ prostą Lodgy jak Ja to trzeba umieć liczyć.
I policzyć sobie ile wynosi "bezpieczna odległość"

Droga hamowania składa się z drogi jaką pokona auto przez czas jaki upłynie od momentu wystąpienia zdarzenia, które zmusza kierowcę do hamowania do momentu aż kierowca zauważy, że jest w głębokiej dupie i musi gwałtownie hamować. Nazywa się to czasem reakcji.


Droga hamowania Lodgy ze 100km/h to 40m
Czas reakcji powiedzmy 3s.

To daje ok 120m jakie potrzebujemy na zatrzymanie auta jeżeli samochód jadący przed nami zatrzyma się waląc w innego tyłek.

I tu nie wiele ma znaczenie jakim autem jedziesz.
Nawet jakbyś jechał bolidem F1 to i tak masz wpływ na pierwszy składnik sumy i nie zejdziesz poniżej 15m.


A jak ktoś jeździ na zderzaku to powinni mu prawko zabrać i niech przerzuci się na komunikację miejską. Tylko niech nie powiela swojego nawyku i nie staja za kimś z tyłu za blisko, bo może dostać w ryja jak ktoś nie lubi takich klimatów. :mrgreen: :mrgreen:

benyo - 2014-10-07, 22:38

Grapess mądrze napisane :-) to potwierdza moją wypowiedź, że auta nie są do zderzania a do jeżdżenia.
Lza - 2014-10-07, 22:42

Nie dramatyzujmy, kolizje rzadko kończą się trupami. Przeważnie pojazdy wytracą dużo prędkości zanim się stukną i kończy się na szkodach w mieniu, czasem zdrowiu. Dlatego, jak już puknięcie będzie Ci pisane lepiej siedzieć w puszcze z grubszej blachy. Puszkę po piwie łatwiej pognieść niż puszkę po groszku.

Wyobraź sobie, że masz się zderzyć z Matizem - Wolisz siedzieć w 1,6 tonowym fordzie i mieć 2-krotną przewagę masy, czy w 60% lżejszej Dacii z blachą, w której więcej jest lakieru niż stali?

Ponadto:
- Cięższe samochody się bardziej komfortowo prowadzi.
- Im grubsza blacha tym czas przeżarcia przez rudą jest dłuższy, (przy założeniu że są tak samo zabezpieczone)

benyo - 2014-10-07, 22:45

A ja sobie wyobrażam, że się z nikim nie zderzę :-) można też tak
Lza - 2014-10-07, 22:54

Hm, to w zasadzie mógłbyś przestać płacić ubezpieczenia. :->
benyo - 2014-10-07, 23:01

Lza napisał/a:
Hm, to w zasadzie mógłbyś przestać płacić ubezpieczenia. :->


Ubezpieczam się bo inni mogą wjechać we mnie :-)

Lza - 2014-10-07, 23:07

Ok, w takim razie wyobraź sobie, że skrzywdzony przez ojca Rumuna i matkę Francuzkę zakompleksiony furiat, siedzący w 1,6 tonowym fordzie galaxy z pół tony ziemniaków w bagażniku, marzący tylko o uwolnieniu świata od Francusko-Rumuńskej motoryzacji i akurat natrafia na Ciebie w 1040-kilogramowej Lodgy. (Akurat jedziesz do pracy i w bagażniku masz tylko laptopa) ... :-P
benyo - 2014-10-07, 23:08

Lza napisał/a:
Ok, w takim razie wyobraź sobie, że skrzywdzony przez ojca Rumuna i matkę Francuzkę zakompleksiony furiat siedzący w 1,6 tonowym fordzie galaxy z pół tony ziemniaków w bagażniku chce uwolnić świat od Francusko-Rumuńskej motoryzacji i akurat natrafia na Ciebie w 1040-kilogramowej Lodgy. (Akurat jedziesz do pracy i w bagażniku masz tylko laptopa) ... :-P


Cóż mówią, że w niebie jest pięknie :-) tylko kurcze szkoda laptopa :-)

Lza - 2014-10-07, 23:13

No to do cholery, po co Ci to ubezpieczenie? :mrgreen:
benyo - 2014-10-07, 23:18

Lza napisał/a:
No to do cholery, po co Ci to ubezpieczenie? :mrgreen:


OK to sam spróbuj nie płacić OC :-)

W naszym kraju to niestety inni decydują o naszym ubezpieczeniu, o naszej emeryturze :-) sam bym sobie więcej uskładał :-)

grapess - 2014-10-07, 23:52

Lza,
benyo napisał/a:
W naszym kraju to niestety inni decydują o naszym ubezpieczeniu


Oczywiście, że tak. Traktują Nas jak idiotów bo mają taką władze i wiedzą, że mogą od Nas wyciągać pieniądze. Ale na tym forum nie wolno rozmawiać o polityce. :roll:

Powiem tylko, że chciałbym napisać takie zdanie gdyby było można rozmawiać o polityce :evil:
Jakby nie było OC i AC to i by nie było wypadków, albo by było ich dużo dużo mniej. Jakbyś miał zapłacić komuś za szkody, które mu zrobiłeś to byś uważał. A tak zapłacisz 500 OC i masz wszystko w D.

Jakby nie było przepisów drogowych to tez ludzie by jeździli wolniej, bo nikt by nie wiedział co go na skrzyżowaniu czeka.

Ale nie będę go pisał z wiadomych przyczyn. :-D

Lza, A tak na poważnie to chciałem Ci tylko powiedzieć, że nie masz się, czego bać kupując Dacie bo
- auta są tanie, to jest bezsprzeczna ich zaleta.
- jeżdżą i to nawet całkiem normalnie.
- mają dobry serwis w Renault, przynajmniej taki sam jak inne auta tej grupy.

Możesz poczytać sobie moje wątki. Mam Lodgy od maja tego roku a serwis to mój drugi dom,
:mrgreen:
Znowu żartuję.
Obecnie mam chyba auta prawie doprowadzone do stanu w jakim powinno być. I poza błotnikiem, który podobno sam rozwaliłem wszelkie uwagi są cierpliwie sprawdzane i naprawiane.


I musisz sama sobie odpowiedzieć czego chcesz. Ja jakbym miał wolne 300 tysi to kupiłbym Dacie, i kawałek ziemi z Daczą na Mazurach. Jakbym miał wolen 3000 tysi, to bym pomyślał o kupnie multiwana albo czegoś w tym rodzaju.

Marek1603 - 2014-10-08, 04:59

Lza napisał/a:
Dlatego, jak już puknięcie będzie Ci pisane lepiej siedzieć w puszcze z grubszej blachy. Puszkę po piwie łatwiej pognieść niż puszkę po groszku.


To ja zacznę od dupy strony i zapytam. Co lepiej rozciąć podczas wypadku? Puszkę piwa czy puszkę groszku?

grapess napisał/a:

Powiem tylko, że chciałbym napisać takie zdanie gdyby było można rozmawiać o polityce :evil:


Można rozmawiać ale nie jest to wskazane z wiadomych względów. ;-) :mrgreen:

Domel2250 - 2014-10-08, 09:25

Hakama 4x4 napisał/a:
No to ja też coś dorzucę. Wypadku wprawdzie nie było ale musiałem zrobić Dusterkowi test łosia - zdany pomyślnie :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=ffoGkAAASPQ

Czyżby to oTobie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Hakama 4x4 - 2014-10-08, 09:44

Domel2250 napisał/a:
Hakama 4x4 napisał/a:
No to ja też coś dorzucę. Wypadku wprawdzie nie było ale musiałem zrobić Dusterkowi test łosia - zdany pomyślnie :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=ffoGkAAASPQ

Czyżby to oTobie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Rzeczywiście :lol:
Ale zostałem pochwalony 8-)
Aż miło 8-)

waldi1805 - 2014-10-08, 12:12

Lza napisał/a:
Uszkodzenia Dacii wynikają z tego, że podobne samochody ważą 200 - 600 kg więcej. Dacia zaoszczędziła również na stali.

Lodgy - masa własna najlżejszej wersji: 1090 kg
opel zafira - masa własna najlżejszej wersji: 1428 kg
fiat doblo - masa własna najlżejszej wersji: 1240 kg
ford galaxy - masa własna najlżejszej wersji: 1652

cieńsza bacha = niższa wytrzymałość.

Chyba nie ma lżejszych samochodów w swojej klasie niż Dacie. To daje do myślenia i dlatego raczej nie kupię Dacii. W razie czego, lepiej sedzieć w czymś pareset kg cięższym.

To moze trzeba kupić sobie czolg wtedy będzie sie bezpiecznym :-) Moja wazy rowne 1300 kg ważna z prawie pustym zbiornikiem. A mysle ze wiekszosc dziwnych wypowiedzi na temat dacii bierze sie z tego ze pan redaktor powiedział napisal ze reno to szajs a dacia to dno i wodorosty. A nie ma to jak niemiecka jakosc .

Hakama 4x4 - 2014-10-08, 13:17

Jeszcze tu o mnie napisali. Nawet nie wiedziałem, że to tak niebezpieczne miejsce.
http://www.bytomski.pl/99...czolowego-video

Karenzo - 2014-10-08, 14:04

grapess, już ci kiedyś napisałem że bzdury pleciesz o tym oc/ac
oc to ochrona dla osób poszkodowanych .
Jeżeli państwo polskie nie jest wstanie wyegzekwować ponad 50 % mandatów
albo dużego procenta alimentów to jak miał by to wyglądać przy odszkodowaniach .

Zacznijmy od tego że przewód sądowy trwa ok 2 lat średnio , wynajęcie prawnika kosztuje nasz czas również . Jak sobie wybrażasz ciąganie się po sądach nie otrzymanie odszkodowania za kasacje twojego nowego auta które potrzebne jest ci do pracy ?

Mija 2 lata mamy wyrok , okazuje się że sprawca firmę ma zarejestrowaną na żonę , samochód na syna , dom na matkę itp idp właściwie to jest goły i wesoły i jeszcze pobiera zasiłek . Jak wyobrażasz sobie egzekucje komornicza takiego jegomościa ?
A takich osób jest dużo bo uchylają się przed skarbówką

Zresztą co sprytniejszy zeznawali by że auto prowadził 89 letni dziadek który za rok umrze albo już nie żyje i nie zobaczysz swoich pieniędzy . A auto wziąłeś np na kredyt .
Jakie są cyrki jak sprawca wypadku nie ma OC

radzio - 2014-10-08, 17:16

Hakama 4x4 napisał/a:
Jeszcze tu o mnie napisali. Nawet nie wiedziałem, że to tak niebezpieczne miejsce.
http://www.bytomski.pl/99...czolowego-video

No i jeszcze na Wykopie

benyo - 2014-10-08, 21:20

Karenzo, grapess nie mówi wcale takich bzdur. Jesteśmy zmuszeni do płacenia OC, choćby właśnie przez to, że sprawy sądowe ciągną się latami i można nie zobaczyć swoich pieniędzy. Po prostu się zabezpieczamy z przymusu przed ospałym sądownictwem i kombinatorskim obywatelstwem. Ale nie płacisz OC bo chcesz, lecz bo musisz, żeby w ogóle jakkolwiek odzyskać swoje pieniądze.
Lza - 2014-10-08, 21:59

A mi się wydaje, że takie OC chroni mnie samego. (Znów będę sobie coś wyobrażał - wybaczcie :-)
Wyobraźmy sobie, że zimą wpadliśmy w poślizg i walimy niegroźnie w tira, akurat w bak. Dziura w baku wielkości Dacii Lodgy i nagle powstała jakaś iskra i 800 litrów ON zaczyna się palić i zanim przyjeżdża straż - tir, wraz z ładunkiem 1250 telewizorów idzie z dymem. każdy telewizor kosztuje 2000zł, a ciągnik i naczepa 3000000. Więc jesteśmy krewni 2800000,00 zł.

Z własnej kieszeni, to trochę ciężko będzie pokryć szkodę, Trzeba by umykać do Afryki przed komornikiem. A tam są piraci somalicjscy, Ebola, Aids, skorpiony i bogowie Egiptu.

mekintosz - 2014-10-08, 22:03

W Europie zachodniej też płacą OC i o wiele wyższe stawki niż u nas.
benyo - 2014-10-08, 22:03

Lza napisał/a:
(Znów będę sobie coś wyobrażał - wybaczcie :-)


Ale Cię poniosła fantazja :-) do Afryki ?? musisz się ubezpieczyć przed zjedzeniem przez lwa albo tygrysa :-)

benyo - 2014-10-08, 22:08

mekintosz napisał/a:
W Europie zachodniej też płacą OC i o wiele wyższe stawki niż u nas.


Mają też większe wypłaty :-)

Lza - 2014-10-08, 22:11

wypłaty 4 razy większe, a stawki oc półtora raza większe niż nasze stawki. I Kto tu płaci więcej?
grapess - 2014-10-09, 13:22

Lza napisał/a:
Więc jesteśmy krewni 2800000,00 zł.


No właśnie o tym piszę i mówię.

Więc wyobraź sobie jakbyś ostrożnie jeździł jakbyś wiedział, że za spowodowanie takich strat będziesz płacił ze swojej kasy?

Jechałbyś tak ostrożnie jak się da, albo i jeszcze bardziej.

Czyli mam racje,
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wypadki są przez to że jest OC i że za 500 PLN można szaleć po drogach bez konsekwencji dodatkowych konsekwencji finansowych.

grapess - 2014-10-09, 13:29

Karenzo napisał/a:
grapess, już ci kiedyś napisałem że bzdury pleciesz o tym oc/ac


Wiem, wiem. Ale to nie moja wina, że Cię do moich racji nie mogę przekonać. Nie wiem zresztą dlaczego, skoro prawda jest po mojej stronie. :-P

Lza - 2014-10-09, 19:30

Grapes, no OK, masz rację. Ja to bym sie nawet przesiadł na autobusy :) Ale dresio kark z wypasionego 25-letniego bmw raczej nie. Uważasz, że niemyśląca część społeczeństwa by się nad tym zastanawiała jakie szkody może spowodować? Nie sądzę.
grapess - 2014-10-10, 19:41

Lza napisał/a:
Uważasz, że niemyśląca część społeczeństwa by się nad tym zastanawiała jakie szkody może spowodować?

Pytanie retoryczne? Przecież to nie możliwe aby niemyśląca część społeczeństwa zastanawiała sie.
Zastanawiając sie musiałaby myśleć.

Lza napisał/a:
Nie sądzę.11
Lza, Ja też nie sądzę.
Zresztą
Jakby nasi policjanci byli inaczej rozliczani to może zabrali by się za łapanie prawdziwych przestępców.
A jakby złamanie prawa nieuchronnie wiązałoby się z kara to nawet to i u niemyślących karków można by wyrobić odruch Pawłowa w zachowaniach drogowych. Każde złamanie przepisu wiązałoby się z karą. Kilka kar pod rząd i mamy odruch Pawłowa powstrzymujący od jazdy niezgodnej z przepisami.

A jak pokazało życie ( a tak na prawdę Wardenga i Frog ) policjanci raczej nie są rychliwi i skorzy do łapania przestępców. Ja tam się policjantom nie dziwię. Też wolałbym kasować normalnych obywateli co to nie podskoczą, są pokorni i przekroczyli prędkość o 10km/h niż gonić Wardengę nie mówiąc już o ruszeniu w pościg za Frogiem.

Karenzo - 2014-10-12, 22:27

Policja pracuje tak jak by na akord .
W czasie kiedy rozpracowywali by takiego "froga " to zdążyli by zabrać prawo jazdy 400 zwykłym kierowcą
a w exelu nie ma różnicy jak groźny był "przestępca "

JaWa - 2014-10-13, 07:39

grapess napisał/a:
...złamanie prawa nieuchronnie wiązałoby się z kara...

Co do zasady zgadzam się z Tobą.
Dodałbym jednak, że moim zdaniem kara winna być również... dolegliwa. Nie jest tajemnicą, że są tacy dla których punkty znaczą dużo więcej niż kasa.
Dlatego: w przypadku "recydywy" (tj. popełnienia kolejnego takiego samego wykroczenia w określonym czasie) IMO winna następować "progresja" kary (tak finansowej, jak i punktowej).
Przecież i tak nas sprawdzają w "systemie".
No i wykluczeń (tzw. "święte krowy") z postępowania mandatowego winno być zdecydowanie mniej. A najlepiej w ogóle!
Pozdrawiam - Janusz

zdzisiu27 - 2014-10-21, 13:08

http://imgur.com/a/s3KLm
Piotr_K - 2014-10-22, 19:16

Zwolniła na autostradzie A4. Wjechały w nią dwa auta - kobieta w Dacii Duster

Zderzenie trzech pojazdów

- Na pasie awaryjnym stał renault, któremu skończyło się paliwo i inni kierowcy zwalniali w tym miejscu - przekazuje redakcji Kontaktu 24 nadkom. Kordian Mazurek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Jaworze. - Przed renaultem zwolniła także kierująca dacią i w nią wjechał kierowca mazdy - relacjonuje policjant.

Jak dodaje, w mazdę uderzył kolejny samochód - volkswagen, którego kierowca nie zachował należytej ostrożności i nie zdążył wyhamować.

Ranna kobieta

- Ranna jest 28-letnia kierująca dacią. Z urazem kręgosłupa została przewieziona do szpitala na badania - podaje oficer prasowy.

Dopóki policjanci nie zakończą czynności pas ruchu w kierunku Wrocławia będzie zablokowany.


http://kontakt24.tvn24.pl...uta,146921.html

Mój komentarz - obejrzałem filmik, stała tam Dacia Duster, na oko nic jej nie było. Jednak uraz kręgosłupa po takim uderzeniu w tył jest, gdzie po aucie tego nie widać, co najmniej zastanawiający :-(

kapelusznik - 2014-10-22, 19:41

wjechał ci ktoś kiedyś w tzw "tyłek" ?

mi wjechał koleś z prędkością 20 km/h - traf chciał że akurat to była przelotka przez tory tramwajowe i miałem głowę skręconą w prawo - tak samo pasażer

z wierzchu wgnieciona lekko klapa bagażnika (wygięła się dodatkowo belka tylna) a ja i brat jeszcze 2 tygodnie czuliśmy w odcinku szyjnym tą kolizję - obeszło się na szczęście nawet bez gorsetu

tyle że miałem wtedy 20 lat, brat 23 - idę o zakład że teraz (10 lat później) nie skończyło by się tak miło, biorąc pod uwagę starsze podzespoły kręgosłupa szyjnego

grapess - 2014-10-22, 19:46

Faktycznie na tym Dusterze nie widać bylo jakiś strasznych uszkodzeń.
A to, że kobicie strzelił kręgosłup to może się zdarzyć przy drobnej stłuczce.
Może sięgała po coś w chwili uderzenia i była wygięta w bok? Wtedy wystarczy lekkie uderzenie.

zdzisiu27 - 2014-10-24, 18:07







Duster twardy jest ;)

kicia - 2014-10-30, 15:12

We Wrocławiu na Powstańców Śląskich autobus MPK staranował 9 aut, w tym czerwoną Sanderkę:

http://www.gazetawroclaws...aleria-material
http://wiadomosci.gazeta....890316.html?i=8

Prawdopodobnie kierowca zasłabł (jechał już do zajezdni).

d3mol3k - 2014-10-30, 18:20

Aż szkoda. Szkoda też właścicielki :(

MM - 2014-10-30, 20:44

Kurcze, znam z widzenia czerwoną stepway'kę z rejestracją DWR i jej panią... widuję ją w Smolcu i okolicach... numeru rej. nie pamiętam...
PiotrWie - 2014-10-31, 08:51

grapess napisał/a:
Faktycznie na tym Dusterze nie widać bylo jakiś strasznych uszkodzeń.
A to, że kobicie strzelił kręgosłup to może się zdarzyć przy drobnej stłuczce.
Może sięgała po coś w chwili uderzenia i była wygięta w bok? Wtedy wystarczy lekkie uderzenie.

Uraz oznacza że po stłuczce boli kręgosłup, wcale nie musi być jakoś konkretnie uszkodzony. Wystarczy że miała na złej wysokości zagłówek ( bardzo częsta sytuacja, 1 ma 10 osób wsiadając do samochodu sprawdza zagłówek) i przy niewielkiej prędkości dochodzi do urazu z mechanizmu przegięciowego.

eplus - 2014-10-31, 11:37

W Dusterze zagłówki się nie regulują. :idea:
gbyrka - 2014-10-31, 11:41

eplus, słucham?

Nie ma regulacji przód-tył, ale góra-dół jest.

eplus - 2014-10-31, 15:21

Z piątej strony tego http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=4860 wątku wynika, że regulację najlepiej wykonywać z użyciem diaxa (szlifierki kątowej). :idea:
laisar - 2014-10-31, 18:04

gbyrka napisał/a:
góra-dół jest

W dusterze I - zależy od wersji: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=83664#83664

W dusterze II są jeszcze inne: http://i.iplsc.com/-/00035MJM77FKIW1G-C0-F3.jpg - regulowane.

zdzisiu27 - 2014-11-03, 08:28

Bardzo tajemniczy wypadek na Otolińskiej w Płocku


Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji, przekazuje bardzo oszczędne informacje o wypadku. - Dacia logan dachowała - mówi "Wyborczej". - Nic jednak nie wskazuje na to, by ktoś ucierpiał, funkcjonariusze na Otolińskiej przy aucie nikogo nie zastali.

Z kolei czytelnik, który poinformował redakcję o tym wydarzeniu, dodawał, że z dacii już po dachowaniu wydostały się trzy osoby i miały uciec między bloki na pobliskim osiedlu.

- Funkcjonariusze pracują na miejscu, ustalają okoliczności tego wypadku oraz właściciela auta, szukają kierowcy i pasażerów - powiedział nam Piasek.

http://www.portalplock.pl...iknal_foto.html










kicia - 2014-11-03, 08:54

Dla mnie wygląda to jakby kilku "młodych gniewnych" "pożyczyło" samochód - żeby sobie porajdować albo podriftować. A że nie mieli do tego odpowiednich umiejętności, to zaliczyli wywrotkę. Uciekli, bo pomimo procentów we krwi (czy co tam sobie dla funu zażywali), mieli świadomość że zaraz zjawi się policja i zgarnie ich za kradzież.

Czy jest tak na prawdę - pewnie niedługo przeczytamy w gazetach.

Domel2250 - 2014-11-03, 09:27

Dokładnie. obstawiam, że może być jak tutaj
bebe - 2014-11-04, 03:17

Jasne, chcieli poszaleć, więc ukradli Logana. :] Makes perfect sense. :D
kicia - 2014-11-04, 08:23

Nigdy nie wiadomo.
Mojemu koledze jakiś chłopak na prochach ukradł fiata (nie pamiętam czy Brava czy Bravo, ale też czerwony). Następnego dnia policja znalazła ten samochód w rowie - z kołpakami pomalowanymi na czerwono (sic!) i mocno rozbitego (niestety do kasacji).

Więc pewnie w przypadku tej Dacii to kolor miał większe znaczenie.
Kto wie, może nawet byli tak mocno pod wpływem, że im się logo Dacii z logiem Ferrari pomyliło. :-D

radzio - 2014-11-04, 20:30

bebe napisał/a:
Jasne, chcieli poszaleć, więc ukradli Logana. :] Makes perfect sense. :D

Znam przypadki kradzieży malucha i poloneza tylko po to aby "poszaleć". Dzisiejszą młodzież trudno zrozumieć :roll:

mud maX - 2014-11-13, 11:47

Z forum Dacii w UK - Fiesta wjechała pod Dustera: http://www.daciaforum.co....sh-bang-wallop/
i to nie pierwszy taki przypadek
Zwykły rachunek prawdopodobieństwa czy jednak Fiesty mają jakąś specjalną skłonność?

Lajkonik - 2014-11-14, 08:02

Tak - fiesty mają skłonność do wjeżdżania pod Dustery :mrgreen:
i to zawsze od tyłu :lol:
To tylko szczęście dla użytkowników Dusterów, bo blachy się nie wyginają :mrgreen:
Co tam mogło zostać uszkodzone poza wydechem i jego mocowaniem? Kosz koła zapasowego.

Piotr_K - 2014-11-14, 14:54

mud maX napisał/a:
Z forum Dacii w UK - Fiesta wjechała pod Dustera: http://www.daciaforum.co....sh-bang-wallop/
i to nie pierwszy taki przypadek
Zwykły rachunek prawdopodobieństwa czy jednak Fiesty mają jakąś specjalną skłonność?


Wygląda na psie zaloty ....

Domel2250 - 2014-11-21, 09:26

W sumie nadaje się i tutaj i do Duster w służbie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Źródło:http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wypadek-zablokowal-tramwaje-w-centrum-jedna-osoba-ranna,150217.html

benny86 - 2014-11-29, 10:23

https://www.youtube.com/watch?v=kEn81S2l3zg

0:45-1:00 MCVka

waldek72 - 2014-11-30, 19:41
Temat postu: duster na dachu
widzieliście? http://www.youtube.com/watch?v=rUIpiTcmWNs
Karenzo - 2014-11-30, 19:50

te nalepki na zagłówkach nie są bez powodu
matucha - 2014-12-04, 22:03

0:50 - dachujący Logan MCV
5:40 - Sandero
https://www.youtube.com/watch?v=kEn81S2l3zg

DrOzda - 2014-12-05, 13:36

Zginęła 5 letnia dziewczynka przez idiotę opiekuna/rodzica:
http://www.dailymotion.co...y-accident_news

zdzisiu27 - 2014-12-22, 16:28



Policja szuka kierowcy mercedesa, który w nocy z soboty na niedzielę na jednym z warszawskich skrzyżowań zderzył się z taksówką i porzucił swoje auto. Informację i zdjęcie z miejsca wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Do zdarzenia doszło około północy na skrzyżowaniu ulicy Bora-Komorowskiego z Afrykańską.

Jak powiedział asp. Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji, mercedes najechał na tył taksówki. - Pasażerka dacii trafiła do szpitala, ale została już niego wypisana - poinformował policjant.

Policja szuka kierowcy mercedesa. W momencie przyjazdu służb, nie było go na miejscu. - Najważniejsze jest teraz, aby ustalić kto prowadził ten samochód i dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia - dodał asp. Świstak.

http://tvnwarszawa.tvn24....zer,153326.html

piotrres - 2015-01-11, 17:44

Skasowany Logan Miejskiej Służby Drogowej w Rzeszowie:
http://www.nowiny24.pl/ap...ESZOW/141129838

http://www.nowiny24.pl/ap...rder=0&MaxW=580
Pzejeżzałem tamtędy jakieś 15 min. później i rozbitki stały już na chodniku.

Wypadek Dokkera w Jaśle:
http://www.nowiny24.pl/ap...JASLO/131119866
http://www.nowiny24.pl/ap...rder=0&MaxW=580

kicia - 2015-01-11, 22:23

piotrres napisał/a:
осторожно мат = uwaga bluzg
Wstrząsające, ale nie wiem co t ma wspólnego z Dacią...

Bo za tym tirem było jeszcze kilka skasowanych osobówek.
Na tej stronie podanej w opisie filmiku piszą o Renault Sandero. Jeśli google dobrze przetłumaczył, to w Sandero ranna była tylko 10-letnia dziewczynka - została opatrzona i zwolniona do domu.

piotrres - 2015-01-12, 23:18

kicia napisał/a:
piotrres napisał/a:
осторожно мат = uwaga bluzg
Wstrząsające, ale nie wiem co to ma wspólnego z Dacią...

Bo za tym tirem było jeszcze kilka skasowanych osobówek.
Na tej stronie podanej w opisie filmiku piszą o Renault Sandero. Jeśli google dobrze przetłumaczył, to w Sandero ranna była tylko 10-letnia dziewczynka - została opatrzona i zwolniona do domu.


(...)Пассажир автомобиля Рено-Сандеро девочка 2004 г.р., получила травмы, после оказание медицинской помощи была отпущена домой.(...)
Pasażerka, Renaut-Sandero, dziewczynka urodzona w roku 2004, doznała obrażeń i po udzieleniu pomocy lekarskiej została zwolniona do domu.." (tłum. PiotrRes,)
Na fot nr 9

na boku ewidentnie leży Sandero.


P.S.1.>:
Sprawdźcie sobie gaśnice....
P.S.2>:
Niestety, Gugletłumok średnio daje sobie radę z językiem Gogola, tym bardziej gdy pojawia sie "nieformatiwna leksika"

orzeszek2 - 2015-01-16, 18:02

piotrres napisał/a:
осторожно мат = uwaga bluzg
Wstrząsające, ale nie wiem co t ma wspólnego z Dacią...


Bo w opisie napisali o Renault Sandero, ale nie mogłem go znaleźć. Kicia jak znalazłaś zdjęcia do tego wypadku?

kicia - 2015-01-16, 20:43

orzeszek2 napisał/a:
Kicia jak znalazłaś zdjęcia do tego wypadku?

Na youtubie w opisie filmiku jest link do strony z opisem wypadku (Ссылка на новость о ДТП - http://vk.com/wall-49248213_1070289).

ajax - 2015-01-17, 14:43

W Rosji Dacia jest marka nieznaną nawet w dokumentach. Tam występuje jako Renault - odpowiednio Logan, Sandero, Duster itd
Piotr_K - 2015-01-21, 03:48

Może było? kompilacja uszkodzonych Dusterów http://youtu.be/r3ysYJz8BCs
orzeszek2 - 2015-02-23, 10:47

Czy śledzicie wydarzenia na Ukrainie? Bo dwa czy trzy tygodnie temu jak Rosjanie zaczęli ostrzeliwać Donbas to pokazywali film z zniszczonym autobusem i osobowym samochodem. Kolega w pracy stwierdził, że to Dacia Logan. Widzieliście może te zdjęcia?
mud maX - 2015-02-23, 18:11

orzeszek2 napisał/a:
Czy śledzicie wydarzenia na Ukrainie? Bo dwa czy trzy tygodnie temu jak Rosjanie zaczęli ostrzeliwać Donbas to pokazywali film z zniszczonym autobusem i osobowym samochodem. Kolega w pracy stwierdził, że to Dacia Logan.

Zgadza się.
http://www.daciaklub.pl/f...hlight=#1660294

eplus - 2015-02-24, 13:19

A ktoś pisał, że w UA jest Renault Logan. Ja tam widziałem Dacie.
Domel2250 - 2015-02-24, 13:52

Generalnie jest tam chyba jako Renault, ale pojedyncze Daćki się zdarzają, kto bogatemu zabroni :mrgreen:
maciek - 2015-02-24, 17:14

przez pierwszy okres były sprzedawane jako Dacie, później jako Renault. Dacia się nie przyjęła na tamtym rynku.
Karenzo - 2015-02-25, 04:45

http://www.renaultusa.com/CarModels.asp

lepszą stronę to ma sklep monopolowy u mnie pod domem ...

eplus - 2015-02-25, 11:23

Karenzo napisał/a:

lepszą stronę to ma sklep monopolowy u mnie pod domem ...


Wrzuć linka.

Karenzo - 2015-02-25, 14:17

mam pod domem planetę alkoholi
to jest śieciówka ale aktualnie ich strona jest podejrzane dla googla
https://www.google.pl/int...planeta.net.pl/

Ajgor - 2015-02-25, 14:32

Może konkurencja zapłaciła Googlowi ? ;-)
krimar - 2015-02-25, 15:07

Karenzo napisał/a:
http://www.renaultusa.com/CarModels.asp

lepszą stronę to ma sklep monopolowy u mnie pod domem ...


Tylko, że to nie strona dystrybutora Renault na USA (bo takiego nie ma) tylko wypożyczalni samochodów, która wypożycza samochody Renault/Dacia Amerykanom w Europie.
Stronka może nie wyględna, ale zawiera fabryczne instrukcje obsługi wypożyczanych modeli, czyli zakres informacji na temat gamy pojazdów Renault/Dacia jest tam większy niż na polskiej stronie dystrybutora.

eplus - 2015-02-25, 18:37

Karenzo napisał/a:
mam pod domem planetę alkoholi
to jest śieciówka ale aktualnie ich strona jest podejrzane dla googla


A skończyłeś 18 lat :?: :mrgreen: :lol:

skylar - 2015-02-26, 17:43

Karenzo napisał/a:
http://www.renaultusa.com/CarModels.asp


A to Grand Kangoo co mają na tej stronie to w ogóle było u nas dostępne? Wygląda jak napompowana MCV I😂

moulder - 2015-02-27, 10:41
Temat postu: Wypadek Dustera
Po prostu masakra:

TVN24

kicia - 2015-02-27, 11:36

Czołówka z tirem... Zero szans na przeżycie. :-(

Tutaj więcej o wypadku: http://112polkowice.pl/co...yj-2-osoby.html
A tutaj znalazłam na mapie miejsce wypadu: https://goo.gl/maps/vqtGz

Edit: Jeszcze w Gazecie Wrocławskiej o tym piszą: http://www.gazetawroclaws...owana,id,t.html

Marek1603 - 2015-02-27, 12:21

kicia napisał/a:
Czołówka z tirem... Zero szans na przeżycie. :-(


A jak jedziesz czołgiem? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;-)

McRap - 2015-02-27, 12:44

http://kontakt24.tvn24.pl...ary,159272.html

:-(

Louis79 - 2015-02-27, 16:55
Temat postu: no to jeszcze wideo z tego tragicznego wypadku
https://www.youtube.com/watch?v=fIojYyyJ8yo
Piotr_K - 2015-02-28, 13:37

Czołowe zderzenia przy sporych prędkościach są straszne

https://www.youtube.com/watch?v=RSFEFJ6y1_0

Jedziesz spokojnie a tu taka rzecz - też bez szans :-(

https://www.youtube.com/watch?v=aG56PdH0Yk0

Mimo wszystko myślałem, że konstrukcje trochę lepiej chronią jadących ....

Tu bardzo podobny wypadek z Pandą i Tirem

https://www.youtube.com/watch?v=-mR_6SQkO14

maciek - 2015-03-22, 18:08

Latający Logan
https://www.youtube.com/w...d&v=MvUCUKKdpnE

Gasnik - 2015-04-04, 12:30

http://www.nasygnale.biel...a-krajowce-foto
Lajkonik - 2015-04-07, 06:35

Zawracała w prawo? Co ona z GB przyjechała tą Daćką?
Gasnik - 2015-04-07, 10:01

Pewnie zjechała w zatoczkę żeby miała większy promień, zaczęła zawracać, a z naprzeciwka nadjechał fiat.
Piotr_K - 2015-04-13, 12:03

Ale przypadek :-O

https://www.youtube.com/watch?v=lvh-QrJ9JHA

Ajgor - 2015-04-13, 18:12

Masakra !!! :-(
robertp1983 - 2015-04-14, 09:10

http://tvnwarszawa.tvn24....ony,164609.html
Lukas87 - 2015-04-16, 15:10

http://tablica-rejestracyjna.pl/PZ609GY :mrgreen:
arczi_88 - 2015-04-16, 16:43

Lukas87 napisał/a:
http://tablica-rejestracyjna.pl/PZ609GY :mrgreen:



no i nie miej tu człowieku rejestratora...

Lajkonik - 2015-04-17, 06:25

Fajna stronka. Dzięki.
jas_pik - 2015-04-22, 15:33

Chyba daciek jest coraz więcej w PL - skoro na stłuczkę 3 samochodów przypadły 2 daćki
GW - na żywo 22/04/2015



SilverTM - 2015-05-03, 12:00

Wypadek z wczoraj (02.05.15) z Lublina film i zdjęcia.
http://www.lublin112.pl/w...granie-wypadku/
I więcej zdjęć
http://www.lublin112.pl/g...-dacii-zdjecia/
Auto należy do MPK na filmiku widać naklejki natomiast po wypadku szybko je ściągnęli :)

Ajgor - 2015-05-03, 13:51

Pięćdziesiątką to ta Daćka nie jechała...
Nanouser - 2015-05-03, 15:10

Ale 4 gwiazdki w pełni zasłużone, widać odpaloną poduchę. Krasztest na rodzimym gruncie zaliczony wzorowo.

* btw mam wrażenie że kierownik "eLki" był tak zaangażowany w lewoskręt, że niczego nie zauważył :mrgreen:

SilverTM - 2015-05-03, 19:46

Zgadza się ładnie systemy zadziałały w sandero.

Ajgor napisał/a:
Pięćdziesiątką to ta Daćka nie jechała...

Mogła jechać tą 50 ponieważ nie widać aby kierowca hamował. A każdy dobrze wie z jaką prędkością są robione testy NCAP też auta mają ogromne zniszczenia a prędkość niby nie wielka.

Sam miałem poważny wypadek na motorze gdzie sprawca i "świadkowie" starali się lekko usprawiedliwić że jechałem 150. Gdyby nie fakt że 2 sek wcześniej patrzyłem na licznik i tam było 40 ledwie pewnie. Prędkość mogą zbadać technicy, albo radar. Na tym filmie niestety mało widać.

Ale gdyby taka "pani" trafiła na motocyklistę, czy kogoś w mniej bezpiecznym aucie mogła by narobić szkód. Sądząc po aucie AC nie miała więc oby nie miała pieniędzy na następne auto. Bilet MPK i cieszyć się szoferem ;)

Karenzo - 2015-05-03, 21:03

Sam byłem świadkiem jak w legionowie 2 kobiety bez kierunku skręciły w lewo i przez maske przeleciał im motocyklista .
Było rozpoczęcie sezonu co chwile ktoś śmigał powyżej 140 , ten akurat jechał 50 nic mu się nie stało .

Tak się składa że zamierzałem ten samochód wyprzedzić ale zauważyłem motocyklistę , one nie ...

SilverTM - 2015-05-03, 22:18

Ale wracając do tematu Sandero zachowało się dobrze. Tam że panowie trafili do szpitala itd. Co tu się dziwić jak byli w trakcie pracy więc zaraz pojawia się kwestia L4 odszkodowania za szkody w trakcie pracy itd itd itd.
Lukas87 - 2015-05-14, 14:46

http://www.auto-swiat.pl/...ce/ht7wc5#fp=as

1:40min duster wyprzedza na trzeciego

piotrres - 2015-05-14, 18:50

Wygląda groźnie:
http://wroclaw.naszemiast...al,t,id,tm.html
Renault Duster:
http://www.sadistic.pl/wy...ob-vt164635.htm
Dacia vs Opel:

mojo - 2015-05-14, 20:44

piotrres napisał/a:
Wygląda groźnie:
http://wroclaw.naszemiast...al,t,id,tm.html


Był Duster jest Smart :-D

mud maX - 2015-05-14, 22:15

Obydwa wypadki były już szeroko komentowane w tym temacie.
Ajgor - 2015-05-14, 22:16

Po wyglądzie sądząc to nikt nie miał prawa przeżyć ,a tu na szczęście niegroźne obrażenia.
arczi_88 - 2015-06-07, 15:09

0:36-0:42 Dusterek
3:21-3:32 Logan
https://www.youtube.com/watch?v=C_TxeQ1srME#t=41

Ajgor - 2015-06-07, 21:21

Co druga stłuczka z tego filmu świadczy tylko o głupocie i pomroczności jasnej sprawców !
arczi_88 - 2015-06-08, 05:09

Może i tak ale gdyby nie oni to nie miałbym się z czego pośmiać :mrgreen:
radzio - 2015-06-15, 16:13

http://sosnowiec.naszemia...al,t,id,tm.html
mud maX - 2015-06-15, 22:11

http://www.realitatea.net...at_1384149.html
to samo z monitoringu:
http://video.bzi.ro/video...in-trafic-50250
Nic dziwnego, że potem w salonach trafiają się sfatygowane, fabrycznie nowe DD

kicia - 2015-07-04, 16:08

Wypadek pod Wrocławiem, Dacia vs Opel: http://www.gazetawroclaws...jecia,id,t.html


Karenzo - 2015-07-08, 04:20

Kto z klubu miał wczoraj przygody w gdańsku ?

skylar - 2015-07-09, 08:44

Brak słów. Bus firmowy. Szkoda, ze nie jest u nas tak jak w USA gdzie za takie rzeczy wywalają kierowców z roboty (nawet na zderzakach są numery telefoniczne gdzie można takie zachowanie zgłosić), od razu byłoby kulturalniej i bezpieczniej na drogach.
8061 - 2015-07-09, 09:44

Karenzo napisał/a:
Kto z klubu miał wczoraj przygody w gdańsku ?

Teksty pomiędzy kierowcami masakra... Ale gościu z rowerkiem też dołożyli swoje wchodząc na pasy po przejechaniu autobusu, który ograniczał widoczność kierowcy z przeciwległego pasa. Powinien pierwszy beknąć za takie zachowanie.

zdzisiu27 - 2015-07-23, 09:36



Minionej nocy w Olsztynie na parkingu przy ul. Kopernika doszło do pożaru. Spłonęły dwa samochody. Policja ustala przyczyny pożaru.
Około 2.00 w nocy jeden z mieszkańców zauważył ogień przy samochodach na parkingu wewnętrznym przy ulicy Kopernika 10 w Olsztynie. Natychmiast zaalarmował straż. Po przybyciu służb na miejsce zdarzenia, pożarem objęte były już dwa samochody - toyota corolla i dacia duster. Spaleniu uległy komory silników. Akcja gaśnicza trwała ponad godzinę.

Teraz policja będzie ustalać, czy pożar wybuchł samoczynnie, czy tez doszło do podpalenia.

Przeczytaj cały tekst: Nocny pożar samochodów na parkingu przy ul. Kopernika w Olsztynie - Olsztyn http://olsztyn.wm.pl/2857...l#ixzz3ghZhgXWB


Zdjęcia (kopia): http://imgur.com/a/ICx7k
Artykuł: olsztyn.wm.pl/285780,Nocny-pozar-samochodow-na-parkingu-przy-ul-Kopernika-w-Olsztynie.html

DrOzda - 2015-09-03, 22:09

Zderzenie bokiem z jadącą pod prąd ciężarówką na polskich numerach przemycającą uciekinierów z Syrii
Nowy Logan MCV - zginął pasażer z tylnego siedzenia - ciekawe czy zapiął pasy
http://kysuce.sme.sk/c/79...i.html?ref=njct

Dar1962 - 2015-09-04, 08:25

spektakularny wypadek ze szczęśliwym zakończeniem
http://wroclaw.naszemiast...,id,tm,zid.html

Lajkonik - 2015-09-04, 09:10

A dlaczego w tym Dusterze nie strzeliły poduszki? Poza tym jak widzę co się dzieje w takich wypadkach z tylną kanapą, to mnie pot oblewa, bo tam jeżdżą moje dzieci.
DrOzda - 2015-09-04, 09:22

Po pierwsze już o tym wypadku było, po drugie zdaje się że autobus wprasował stojącego w korku Dustera w tył naczepy. Dlatego nie odpaliło poduszek bo czujniki przeciążeniowe nie są zaprogramowane na prasę hydrauliczną gniotącą od tyłu i poza Rosomakiem żaden z samochodów nie zapewnia ochrony przed tego typu wypadkiem. Całe szczęście że nie doszło do pożaru jak niedawno na A4 .....
d3mol3k - 2015-09-22, 19:54

Niestety i takie wypadki bywają :(
http://www.24kurier.pl/ak...c-przez-jenota/



Cytat:
W poniedziałek późnym wieczorem na drodze krajowej nr 20 pomiędzy Łubowem a Czaplinkiem doszło do tragicznego wypadku.

- Pod koła samochodu osobowego dacia wpadł jenot – informuje mł. aspirant Anna Matys, rzecznik szczecineckiej policji. – Kierujacy samochodem

zdzisiu27 - 2015-09-27, 15:25

https://www.youtube.com/w...5&v=aCVFfUvYCOc
przykro patrzeć

orzeszek2 - 2015-09-28, 18:18

arczi_88 napisał/a:
0:36-0:42 Dusterek
3:21-3:32 Logan
https://www.youtube.com/watch?v=C_TxeQ1srME#t=41


Nie wiem, ale z tym loganem to chyba były dwa wypadki lub kolizje bo z prawej strony stoi niebieski logan. Swoją drogą gdzie Rosjanie lub Wschodnia Europa utylizuje powypadkowe samochody. Europa Zachodnia u nas?

Karenzo - 2015-09-28, 18:25

z PL auta idą jeszcze do afryki .
Z rosji zachodniej też z tej wschodniej rejony indii
http://moto.wp.pl/kat,551...,wiadomosc.html

orzeszek2 - 2015-09-28, 19:06

Karenzo napisał/a:
z PL auta idą jeszcze do afryki .
Z rosji zachodniej też z tej wschodniej rejony indii
http://moto.wp.pl/kat,551...,wiadomosc.html


Ale Ruscy od nas nie kupują samochodów.

DrOzda - 2015-10-08, 11:44
Temat postu: Dokker ambulans
http://tvnwarszawa.tvn24....rki,181847.html
Dusterjack - 2016-08-12, 22:14

Niestety samochód który dziś wjechał w pielgrzymów pod Kłobuckiem to Dacia Duster
http://wiadomosci.wp.pl/k...l?ticaid=117897

arczi_88 - 2016-08-13, 06:14

Straszne... Straszne jest to, że taka wycieczka zamiast przez pola i lasy maszeruje sobie radośnie centrami miast, głównymi drogami zajmując najczęściej pas ruchu (bo chodnik to już jest obraza) i blokując go.
eplus - 2016-08-13, 06:27

Tak tak, Zawady to wielka metropolia o kluczowym znaczeniu dla kontynentu europejskiego :!: Nie może być paraliżowana przez grupy dewotów na całe 5 minut, które zajmuje przejście od rogatek do rogatek :!: Gdy ścigają się maratończycy albo kolarze, to nikomu nie wypada narzekać na korki, bo to dla zdrowia dobre. A Dusterem jechał ktoś z obsługi, szli by przez lasy, to by ich w lesie najechał, może nawet na bagnach dałby radę. :idea:
Karenzo - 2016-08-13, 10:18

miał za mało gwiazdek euro ncap
eplus - 2016-08-13, 10:41

Dusterjack napisał/a:
Niestety samochód który dziś wjechał w pielgrzymów pod Kłobuckiem to Dacia Duster

Wstyd jak z tym nandrolonem u ciężarowców. Z tym jednak, że ten kierowca podobno nie był na dopingu.
Może zasłabł, może zasnął za kierownicą - pielgrzymi wstają wcześnie, a powolna jazda nie sprzyja koncentracji.

zdzisiu27 - 2016-08-29, 10:09

Dacia Duster uderzyła w ścianę domu



http://temat.net/aktualno...a-w-sciane-domu

Tuż po godzinie 6 rano w Starym Chwalimiu, z nieustalonych jeszcze przyczyn, samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w ścianę budynku mieszkalnego. Przedtem uderzył w słup i przejechał przez płot. Kierujący dacią mieszkaniec Szczecinka został zabrany do szpitala.

jest też film:
https://player.vimeo.com/video/179545754?autoplay=1&amp;title=0&amp;byline=0&amp;portrait=0

bojanek - 2016-09-21, 20:59
Temat postu: Wypadek na S3 z udziałem nowego Logana MCV
Niestety taki przykry temat z udziałem Dacii zdarzył się w moim regionie:

http://www.gazetalubuska....53080,20211216/

Mam nadzieję, że Kierowca MCV z tego wyjdzie i że to nie był nikt z nas... Widać chłopak znalazł się w złym miejscu o złym czasie.

Lajkonik - 2016-09-22, 06:01

Określenie "tragiczny wypadek" zazwyczaj sugeruje czyjąś śmierć.
Swoją drogą - co tam się działo? Wszystkie auta mają zniszczone tylko przody (nie liczę usterek powstałych podczas wydobywania ofiar).

czco - 2016-09-22, 06:16

Wszystko pisze na pierwszej stronie artykułu
Lajkonik - 2016-09-23, 06:12

No właśnie nie do końca. Właściwie wymienili tylko kolejność kolizji.
gregorisan - 2016-09-23, 07:24

Lajkonik napisał/a:
Określenie "tragiczny wypadek" zazwyczaj sugeruje czyjąś śmierć.

Niestety, ale tak własnie było :-/
Cytat:
Tragiczny wypadek na drodze S3, na obwodnicy Gorzowa. Nie żyje kierowca mercedesa

Abelos - 2016-09-28, 09:11

ciężko powiedzieć czy z udziałem Dacii, ale jeśli dobrze widzę to gość spadł na Logana pod logiem renault
http://wiadomosci.wp.pl/k...book_wiadomosci

benny86 - 2016-09-28, 19:30

Żeby było śmieszniej koleś przeżył. W zasadzie powinni przyznać Logance dodatkowe punkty za ochronę pieszego - nawet tego spacerującego na 23. piętrze :)
eplus - 2016-09-28, 20:32

Na pewno był pijany, pijak ma gumowe kości.
benny86 - 2016-09-28, 21:09

W innym artykule czytałem, ze koleś chciał zaimponować dziewczynie. Młodość, głupota, Rosja... mieszanka wybuchowa.
Karenzo - 2016-10-13, 03:04

dachowanie renault dustera 4x4

route2000 - 2016-10-13, 07:15

O kurde.... Miał szczęście kierowca, że wyszedł zaraz po wypadku. Widać, że Duster ma mocną kabinę. :->
Z filmu widać, że to ewidentna wina kierowcy z białego auta. Skręcił z niewłaściwego pasa bez sygnalizowania kierunkowskazu i bez oceniania sytuacji przez lusterko wsteczne.

Karenzo - 2016-10-13, 12:17

widać też że lubi lądować na dachu
Karenzo - 2016-10-27, 04:29

it happened in Prahova County, Romania. I was the driver filming, i just installed 2 days ago a cheap smailo dashcam. I was doing about 100km/h while entering the village, he was doing about 110-120kmh, he hit the brakes in the turn, started to drift right, he overcorrected and the car twisted around. Unfortunately he hit a light/electricity pole on the driver side, got killed on the spot. He was 31 years old.
http://www.liveleak.com/view?i=3da_1477335318
nie opanował mocy logana ,sam wypadek od 00:30
ciekawe dlaczego żadnego poduszki nie wystrzeliły

Lajkonik - 2016-10-27, 06:03

Karenzo napisał/a:
ciekawe dlaczego żadnego poduszki nie wystrzeliły


Bo za szybko jechał :mrgreen:
Paskudnie trafił w słupa. Gorzej, to chyba tylko jakby rozciął auto na tym słupie. Choć dla niego samego, to już efekt ten sam.

laisar - 2016-10-27, 09:43

Karenzo napisał/a:
ciekawe dlaczego żadnego poduszki nie wystrzeliły

Bocznych mógł po prostu nie mieć, a przednie nie muszą się aktywować przy uderzeniu bokiem.

bebe - 2016-10-27, 18:06

Dla mnie to ten wypadek przede wszystkim pokazuje, że cywilny kierowca w cywilnym samochodzie zawsze tak skończy, choćby się zakontrował, zagrał na plejstejszyn, zaoglądał Bena Collinsa na TVN Turbo na śmierć.
mojo - 2016-10-27, 21:00

Ten nieszczęsny 31-letni Rumun nie jechał za szybko tylko spanikował, zaczął prawdopodobnie wciskać hamulec (słabo widać) później za mocno wręcz na głupa skontrował a możliwe, że dodał jeszcze gazu na koniec jak już było za późno. Może pisał też smsa w każdym razie totalnie się zdekoncentrował i natępnie wpadł w totalna panikę. Prawko miał pewnie bardzo krótko.
Zwrócicie uwagę, że filmujący na tym zakręcie jedzie w stałej odległości do czerwonego logana czyli z taka samą prędkością i zakręt przechodzi bez problemu.

eplus - 2016-10-27, 21:40

Obaj jechali za szybko, wyprzedzali te samochody na prawym pasie jak furmanki. Ale Logan szybciej - widać, że ucieka w końcówce filmu. Zdaje się, że były zabudowania, nie sądzę, żeby było dozwolone 90. Do tego mokro - krople deszczu na szybie. Udaje się - wszystko do czasu... [']
mojo - 2016-10-27, 22:00

Ja tu żadnej brawury nie widzę i zawsze mnie taki wypadki niezmiernie dziwią. Jeszcze jeden czynnik, który mógł tu wystąpić to zjechane mega syfne tzw "chińskie" oponki. Nie przechyliło go zbytnio więc amorki raczej były ok choć z filmu trudno to w 100% wywnioskować. Panika totalna albo poważna wada techniczna auta.
Miałem ostatnio podobny przypadek: jadę na zakręcie za dość starym Focusem i to jadę Iveco Daily więc autem o nieporównywalnie gorszej trakcji, nagle Focus zaczyna się obracać i obróciło go o prawie 180 kilka metrów przede mną, myślę "olej na asfalcie" więc zaraz w niego przyp... bo stracę na bank przyczepność, nic takiego się nie stało, spokojnie wyhamowałem bez najmniejszego poślizgu. Nie umiem wytłumaczyć tego co mu się stało. Gość wykręcił, machnął "sorry" wiec nie ma sprawy i z nim nie pogadałem ale uważam, że trzeba było się "napracować" żeby coś takiego odwalić.

gfedorynski - 2016-10-28, 07:46

Cytat:
Ja tu żadnej brawury nie widzę


"I was doing about 100km/h while entering the village, he was doing about 110-120kmh, he hit the brakes in the turn"

bebe - 2016-10-28, 10:30

mojo napisał/a:
Ja tu żadnej brawury nie widzę i zawsze mnie taki wypadki niezmiernie dziwią.

Są miejsca, zwłaszcza na starych krajówkach, że deszcz spadnie i rowy są pełne zdziwionych. Rowy i cmentarze.

benny86 - 2016-10-30, 07:29

Gdy pisałem tutaj w grudniu 2009 roku że warto mieć boczne poduszki niektórzy mnie wyśmiewali. Kolesiowi z filmiku raczej by one nie pomogły - za duża prędkość, dzwon konkretny itp. Zgadzam się z kolegą mojo,że opony mają duże znaczenie. Zawsze używałem letnich budżetowych typu barum, dębica itp. Dwa ostatnie sezony mam Dunlopy i to jest niebo a ziemia, na mokrym są rewelacyjne.

Oczywiście, po przekroczeniu pewnej granicy pomoże tylko szczęście, którego tutaj zabrakło, ale jak słyszę gadanie typu " to opona i to opona, to po co mam przepłacać" to ręce mi opadają do piwnicy...

48piotr - 2016-11-28, 08:42

Taki rodzynek
https://www.youtube.com/watch?v=MPEAdFtHNUs
:evil:

Szlepster - 2016-11-28, 11:29

Chyba mu nie poszło :mrgreen:
I weź tu człowieku jeździj bez kamerki...

arczi_88 - 2016-11-28, 17:27

Chyba zacznę się rozglądać za kamerką... Dobrze, że pokazany pysk na filmie.
Tojfer - 2016-11-28, 20:20

Ale dziewuszka ma bardzo przyjemny ton głosu. Mogłaby mi czytać do snu ;-)
bantus100 - 2016-11-29, 17:39

Wcześniejszy link nie działa, więc dla tych którzy nie widzieli ku przestrodze aktualny:

https://www.youtube.com/watch?v=nQBHPeR2SuU

jan ostrzyca - 2016-11-29, 18:49

bantus100 napisał/a:
Wcześniejszy link nie działa, więc dla tych którzy nie widzieli ku przestrodze aktualny:

https://www.youtube.com/watch?v=nQBHPeR2SuU


Chuj złamany.

kali - 2016-11-29, 19:44
Temat postu: Takie tam
Były złe opinie o BMW
http://m.interia.pl/motoryzacja/news,nId,2314063

gregorisan - 2016-11-29, 20:05

Już jest na forum:
http://www.daciaklub.pl/f...1714740#1714740

ADAM 12 - 2016-11-29, 20:43
Temat postu: szkoda że to Dacia
https://youtu.be/nQBHPeR2SuU
Marek1603 - 2016-11-29, 21:01

Po pierwsze WE (prawdopodobnie leasing), a po drugie to była już któraś z rzędu próba wymuszenia odszkodowania, bo klapa jest uszkodzona.
walter_g - 2016-11-29, 21:07

I do tego z reklamą Łyko na tylnej szybie :-)
benny86 - 2016-11-29, 21:19

Nie zmienia faktu że ścierwo wyjątkowe. Nie wiem gdzie miało miejsce zdarzenie, ale nawet duże aglomeracje mają to do siebie że są dużo mniejsze niż się wydaje, więc karma może wrócić bardzo szybki i boleśnie 8-)
Lajkonik - 2016-11-30, 07:06

I nie kupuj tu kamerki, człowieku. Teraz rejestrator jest bardziej przydatny niż ubezpieczenie :mrgreen:
gfedorynski - 2016-11-30, 08:43

Cytat:
to była już któraś z rzędu próba wymuszenia odszkodowania, bo klapa jest uszkodzona.


Raczej właśnie chciał naprawić na czyjść koszt po tamtym uszkodzeniu.

Kubuch - 2016-11-30, 09:42

Odważny gość - gdyby trafił na jakiegoś czubka mógłby wylądować w szpitalu. Nawet nie wiem czy ja sam bym po takiej akcji mu maski nie wyklepał.
gfedorynski - 2016-11-30, 10:01

Na pewno patrzył, czy za kierownicą drobna dziewczyna. Nie przewidział tylko kamerki.
Piotrek721015 - 2016-11-30, 11:40

Na interii też o tym zdarzeniu piszą:
http://m.interia.pl/motoryzacja/news,nId,2314063

gregorisan - 2016-11-30, 15:44

Od dłuższego czasu przymierzałem się do zakupu rejestratora i historia z tym idiotą utwierdziła mnie w decyzji - kupiłem sobie taki gadżet. Oby nie był nigdy potrzebny :-/
Lajkonik - 2016-12-01, 07:34

Lepiej żeby był i się nie przydał, niż żeby go zabrakło jak spotka człowieka przykra historia (jak choćby taka, jak ww).
To jest trochę jak z parasolem - jak weźmiesz to nie będzie padało, ale jak raz zapomnisz, to wrócisz mokry :mrgreen:

Piotrek721015 - 2016-12-01, 11:56

Dzisiaj rano miałem nie miłą przygodę. Pan jadący busem przyłożył w tył auta za mną a ono we mnie. Na szczęście nic mi się poważnego nie stało. Na dusterze też ani rysy.
http://www.superportal24....w-szpitalu/1214

route2000 - 2016-12-01, 12:37

Ale z tekstu wyczytałem, że kierowca Dustera został przetransportowany do szpitala? :shock:
A na Dusterze ani rysy??? Dziwne, czy po tym zdarzeniu czułeś jakiś ból czy coś innego?

Piotrek721015 - 2016-12-01, 13:01

route2000 napisał/a:
Ale z tekstu wyczytałem, że kierowca Dustera został przetransportowany do szpitala? :shock:
A na Dusterze ani rysy??? Dziwne, czy po tym zdarzeniu czułeś jakiś ból czy coś innego?

Mam gorsecik na kilka dni bo głowa mi uciekła do tyłu i szyja mnie boli. W kufrze na podłodze jest minimalne przetłoczenie w skutek uderzenia. Jak nie wiesz gdzie szukać to nie widać wcale. Pod światło widać tylko inne załamanie promieni.Na aucie totalnie żadnej ryski.

route2000 - 2016-12-01, 13:16

No tak. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. ;-)
Piotrek721015 - 2016-12-01, 13:41

Dzięki wielkie. Najpierw czeka mnie jeszcze walka z policją, bo twierdzą, że nie doszło między mną a gościem z tyłu do kontaktu bo nie ma uszkodzeń, a ja próbuję wyłudzić odszkodowanie. Dobrze, że mam kamerę i słychać i widać, jak popycha mnie do przodu.

tu link do nagrania:
https://youtu.be/tkoGhOlEmvo

Lajkonik - 2016-12-01, 14:49

Też miałem jakiś czas temu gościa na tylnym zderzaku. Duster jest dość wytrzymały na takie uderzenia. Początkowo też myślałem, że nic się nie stało Dusterowi, ale po dokładniejszych oględzinach znalazłem zagięcie rantu klapy bagażnika po dociśnięciu przez plastik zderzaka. Na samym zderzaku (tym plastikowym) też znalazłem rysy odpowiadające temu dociśnięciu do klapy.
Przyjrzyj się u siebie, czy od góry na zderzaku nie masz śladu otarcia od klapy bagażnika.
Szybkiego powrotu do zdrowia i powodzenia z Policją i ubezpieczycielem.
No i gratulacje - pisali o Tobie w prasie!! :mrgreen:

Piotrek721015 - 2016-12-01, 15:00

Lajkonik napisał/a:
Też miałem jakiś czas temu gościa na tylnym zderzaku. Duster jest dość wytrzymały na takie uderzenia. Początkowo też myślałem, że nic się nie stało Dusterowi, ale po dokładniejszych oględzinach znalazłem zagięcie rantu klapy bagażnika po dociśnięciu przez plastik zderzaka. Na samym zderzaku (tym plastikowym) też znalazłem rysy odpowiadające temu dociśnięciu do klapy.
Przyjrzyj się u siebie, czy od góry na zderzaku nie masz śladu otarcia od klapy bagażnika.
Szybkiego powrotu do zdrowia i powodzenia z Policją i ubezpieczycielem.
No i gratulacje - pisali o Tobie w prasie!! :mrgreen:

Dzięki wielkie. Ale ta prasa to miejscowo-powiatowy brukowiec. A kapę zaraz sprawdzę.

eplus - 2016-12-02, 10:58

"Pogłoski o mojej śmierci są przedwczesne" - hahaha. Jeśli będziesz się dobrze czuł (czego życzę z całego serca), to nie przeciągaj zwolnienia chorobowego. W takim razie sprawca dostanie mandat, uzna się tym samym za winnego i za trzy dni idziesz po odszkodowanie. Jeśli okaże się, że spowodował obrażenia ciała powyżej dni 7 czy ileś tam, w prawniczym języku, to czeka go proces, paragraf w życiorysie, wyrok może za półtora roku, świadkowie mogą zapomnieć, nagranie zaginąć i jeszcze nie wiadomo, co. Biegły powie, że przecież gdyby gówniarz rzucił z wiaduktu bryłę lodu 0,2 sek. wcześniej albo później, to nie zabiłby kierowcy ciężarówki... Ja bym zabił tego biegłego. Teraz bandzior może powiedzieć, że wprawdzie zastrzelił kasjera, ale gdyby kula poszła pół metra w lewo lub w prawo, to przecież by go nie zastrzelił.
:evil: :evil:

eplus - 2016-12-02, 11:00

:lol:
Lajkonik napisał/a:
No i gratulacje - pisali o Tobie w prasie!! :mrgreen:

W rubryce kryminalnej :!: :mrgreen: :lol: :mrgreen:

Piotrek721015 - 2016-12-02, 11:18

Sprawa potrwa , bo prowadzone jest postępowanie, a obaj kierowcy twierdzą, ze mnie nie uderzyli. Dziś jak auto wyschło to widać drobne rysy na zderzaku. Zderzak musiał się. Odształcić przy uderzeniu bo nie pękł. A przy tym duster jest wysoki to impet uderzenia poszedł pod auto. Nie mialem też nogi na hamulcu, po mału się toczyłem więc to też zminimalizowano straty
Lza - 2016-12-02, 11:25

Trochę dziwne, że
Cytat:
impet uderzenia poszedł pod auto
(znaczy w asfalt czy w powietrze między podwoziem a asfaltem?), ale złamało Ci kręgosłup a na zderzaku nie ma ani śladu. Na nagraniu też nic nie widać. Może rzeczywiście tylko się przestraszyłeś huku? jak dla mnie skoro na zdeżaku nie ma śladu to nie dostałeś. To jest dość wrażliwy element, byle co zostawia ślad.
Piotrek721015 - 2016-12-02, 11:32

W 7-8 sek. nagrania słychać uderzenie i auto popycha do przodu. Na zderzak6 mało co widać. Podloga dostała za miejscem, gdzie wystaje ucho od haka holowniczego, a kregoslup cały tylko kark boli od gibnięcia się głowy w tył.
gregorisan - 2016-12-02, 12:10

A sensor przeciążeń zareagował na uderzenie?
Bo jak dla mnie ewidentnie słychać uderzenie i jego konsekwencje. Kiedyś też miałem podobne zdarzenie - na szczęście kierowca od razu przyznał się do winy.

Piotrek721015 - 2016-12-02, 12:24

gregorisan napisał/a:
A sensor przeciążeń zareagował na uderzenie?
Bo jak dla mnie ewidentnie słychać uderzenie i jego konsekwencje. Kiedyś też miałem podobne zdarzenie - na szczęście kierowca od razu przyznał się do winy.

Najciekawsze jest to, że to kierowca auto, które bylo w środku twierdzi, że nie uderzył we mnie. Może boi się, ze to on ma płacić za szkody?

Marek1603 - 2016-12-02, 13:03

A to auto w środku ma jakieś ślady uderzenia w ciebie? Sprawdziłeś to albo policja?
Piotrek721015 - 2016-12-02, 16:40

Ten w srodku to stary trup. Gril luźny, lampy tez, ale nie wiadomo czy tak było przed kolizją. Do tego sam kierowca zarzeka się, że we mnie nie uderzył, a policjanci mu wierzą.
gregorisan - 2016-12-02, 18:06

Piotrek721015 napisał/a:
a policjanci mu wierzą.

A czy te "lotne umysły" nie widziały w ogóle tego nagrania?

Piotrek721015 - 2016-12-02, 18:19

Stwierdzili, że z nagrania nic nje wynika.
Ciekawy jest też fakt, że sam jestem emerytem MSW, ale dzisiejsza młodzież w formacji nie bije inteligencją mnie na głowę. Z ciekawostek, jak byłem dziś na posterunku poprosić o nr rej. sprawcy i numer polisy, to kierownik w stopniu aspiranta sztabowego niewiedział, czy sprawcą kolizji jest kierowca busa, czy ten co był w środku. Ręce opadają. :evil:

Marek1603 - 2016-12-02, 19:36

W dzisiejszych czasach trzeba wszystko na piśmie mieć. Bo na gębę to się wyprą.
eplus - 2016-12-02, 21:05

Lza napisał/a:
skoro na zdeżaku nie ma śladu to nie dostałeś. To jest dość wrażliwy element, byle co zostawia ślad.

Może w Fordzie. Bo ja zaraz gdzieś rok po zakupie na cofaniu na ciemnym parkingu wykasowałem przedni błotnik ciemnego Citroena Xantii zaparkowanego w poprzek stanowisk i przez to wyglądało, że między zaparkowanymi autami jest luka. Na szczęście stary purchel i firmowy, a nie prywatny, pracownik tylko się zaśmiał, gdy spytałem, czyj dorobek życia uszkodziłem. Bardziej mi się opłacało za 200zł kupić i podmalować klarem błotnik niż klepać, zwłaszcza, że jakiś domorosły wcześniej zaczął to wyciągać z marnym skutkiem. U mnie nic się, nie zarysowało, nie odgięło, zderzak pasuje i siedzi w uchwytach - nie robiłem kompletnie nic, gdybym coś znalazł, wymieniłbym zderzak.
8-) 8-) 8-)

Piotrek721015 - 2016-12-03, 04:41

W daci jest bardzo miękki plastik na zderzaku. Ugina się pod ręką, a nie jak np. w golfie pęka. Mozna go wgiąć aż do belki pod nim i nie zostają na nim zadne ślady. Lakier tez jest elastyczny i nie pęka.
Piotrek721015 - 2016-12-10, 07:33

Wypadek pod Świnoujściem:
http://www.ikamien.pl/artykuly/20074/

DrOzda - 2016-12-10, 13:16

Jak na trzy gwiazdki Lodgy/Dokker i zniszczenia to informacja że kierowcy nic się nie stało jest mocno budująca ....
Marek1603 - 2016-12-10, 14:34

Najlepsze jest to "Całe zdarzenie skończyło się na pouczeniu mężczyzny - mówi rzecznik kamieńskiej policji Aleksandra Berenda. "
Ciekaw jestem, pouczeniem o czym? Ma zakładać opony bez widocznych okiem wad, czy o natychmiastowym zatrzymaniu po uszkodzeniu opony? Czy czymś jeszcze innym?
Dobrze, że mandatu mu nie wlepili za stwarzanie zagrożenia na drodze.

Powinni oponę wziąć do laboratorium, czy to była wina wady fabrycznej, czy może na drodze był jakiś przedmiot od którego nastąpiło jej uszkodzenie.
Ma to znaczenie w przypadku odszkodowania.

Piotrek721015 - 2016-12-10, 14:44

Jak by jechał dostojnik państwowy w eskorcie BOR, to by była afera i podejrzenie o zamach, a tak gościu został jeszcze ukarany pouczeniem, więc jako winny z OC drogi nawet jak na coś najechał nic nie dostanie bo policja zakończyła wyjaśnienie sprawy na pouczeniu winnego zajściu.
Marek1603 - 2016-12-10, 15:18

Też właśnie to mam na myśli. Zamyka się poszkodowanemu drogę ubiegania odszkodowania. W innych krach, bardziej cywilizowanych nie do pomyślenia. Jeżeli była to wada fabryczna i takich opon jest więcej to może zapobiec podobnym przypadkom (niekoniecznie zamontowane w dacii mogą być), a tak pisze się, że pękła opona i po sprawie. Jakby się gość odwołał, że policja nie dopełniła swoich obowiązków to ciekaw jestem coby było?
Całe szczęście jak miał AC. Tyle, że tak naprawdę auto ma szkodę całkowitą, a odszkodowanie bierze się i wypłaca ze wspólnego worka. Potem się nie dziwmy, że płacimy coraz więcej, bo płacimy za tych którzy powinni zapłacić odszkodowanie.

eplus - 2016-12-10, 16:22

Mandat jest nieważny z definicji, jeśli czyn nie był wykroczeniem, nawet, jeśli kierowca go przyjął. Pouczenie pewnie też.
Piotrek721015 - 2016-12-10, 16:48

eplus napisał/a:
Mandat jest nieważny z definicji, jeśli czyn nie był wykroczeniem, nawet, jeśli kierowca go przyjął. Pouczenie pewnie też.

Nie do końca. Przyjecie mandatu oznacza przyznanie się do winy. Był zarzut o wykroczenie i jest wyrok i kara w jednym-mandat. Jak się uprawomocnił to już po ptokach.

eplus - 2016-12-10, 19:52

Panie władzo, pan przeczyta to:
INFOR
:lol: :lol: :lol: :idea: :idea:

Piotrek721015 - 2016-12-11, 05:19

eplus napisał/a:
Panie władzo, pan przeczyta to:
INFOR
:lol: :lol: :lol: :idea: :idea:

Opisano procedurę kiedy mozna odwołać się od mandatu. Po 7 dniach jak się uprawomocni, a ty przyjąłeś mandat jest już musztarda po obiedzie. A przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do winy w świetle prawa. Jeśli sąd go w terminie nie uchyoi jesteś sprawcą wykroczenia.

eplus - 2016-12-11, 08:43

Wypadek miał miejsce 9 grudnia, więc pouczenie (bo kierowca został pouczony, stosujemy tu tyko analogię do mandatu) nie mogło się siedmiodniowo uprawomocnić :!: Chyba, że pouczający był jasnowidzem i pouczył tego kierowcę parę dni przed wypadkiem, wtedy kierowca sam sobie winien, że nie posłuchał. (Sprawdzić, czy nie ksiądz albo prorok jakiś).
Ciekawe, czy można odmówić przyjęcia pouczenia :?: Ostentacyjnie wypuścić drugim uchem :?: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen:

Piotrek721015 - 2016-12-11, 08:49

W kodeksie wykroczeń istnieje kara nagany lub pouczenia. Więc teoretycznie mozesz złożyć do sądu grodzkiego wniosek o ukaranie, wnioskując w sentencji o uniewinnienie. Glupie to trochę, ale droga prawna istnieje.
Martens - 2016-12-14, 00:06

A tu poważna historia: http://www.tvn24.pl/pozna...l,699446,s.html

Cytat:
PRZEJECHAŁ KOBIETĘ POTRĄCONĄ PRZEZ INNE AUTO. SZUKA GO POLICJA

Poznańska policja szuka kierowcy, który na Franowie przejechał kobietę chwilę wcześniej potrąconą przez inne auto. Kobieta nie przeżyła wypadku. Do tragicznego zdarzenia doszło miesiąc temu i dotychczas nie ustalono, kto siedział za kierownicą białej dacii, ani do kogo należał ten samochód.
Do wypadku doszło 15 listopada na skrzyżowaniu ulic Szwajcarskiej i Piaseckiego na wysokości Szpitala Miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu, jednak dopiero teraz policja opublikowała nagranie pokazujące jego przebieg. Funkcjonariusze liczą, że dzięki temu uda się odnaleźć kierującego białą dacią.
- Kierujący skodą potrącił znajdującą się na przejściu dla pieszych kobietę, po czym jadący za nim niezidentyfikowany kierowca, poruszający się pojazdem marki dacia daster koloru białego, przejechał po poszkodowanej. Zatrzymał się na krótką chwilę i odjechał z miejsca zdarzenia - informuje Patrycja Banaszak z poznańskiej policji.
WIDZIAŁEŚ? ZADZWOŃ
Osoby, które były świadkami zdarzenia bądź mają jakiekolwiek informacje na temat kierowcy dacii, proszone są o kontakt z policjantami Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
- Można się zgłaszać osobiście, przy ulicy Szylinga 2, pokój nr 34 lub telefonicznie pod numerem 61 84 144 35 w godzinach od 7:30 do 15:30 lub pod numerami czynnymi całą dobę: 61 84 156 13 oraz 997. Zapewniamy anonimowość - wyjaśnia Banaszak.

gfedorynski - 2016-12-14, 14:29

Kolizja dustera (w ładnym kolorze) w Warszawie:

http://warszawa.wyborcza....0,21116555.html

(trzeba przewijać, dodane ok. godz. 14)

Lajkonik - 2016-12-14, 14:44

Duster bez relingu - fuj! :-/
DrOzda - 2016-12-14, 17:28

Martens napisał/a:
A tu poważna historia: http://www.tvn24.pl/pozna...l,699446,s.html

Cytat:
PRZEJECHAŁ KOBIETĘ POTRĄCONĄ PRZEZ INNE AUTO. SZUKA GO POLICJA

Poznańska policja szuka kierowcy, który na Franowie przejechał kobietę chwilę wcześniej potrąconą przez inne auto. Kobieta nie przeżyła wypadku. Do tragicznego zdarzenia doszło miesiąc temu i dotychczas nie ustalono, kto siedział za kierownicą białej dacii, ani do kogo należał ten samochód.
Do wypadku doszło 15 listopada na skrzyżowaniu ulic Szwajcarskiej i Piaseckiego na wysokości Szpitala Miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu, jednak dopiero teraz policja opublikowała nagranie pokazujące jego przebieg. Funkcjonariusze liczą, że dzięki temu uda się odnaleźć kierującego białą dacią.
- Kierujący skodą potrącił znajdującą się na przejściu dla pieszych kobietę, po czym jadący za nim niezidentyfikowany kierowca, poruszający się pojazdem marki dacia daster koloru białego, przejechał po poszkodowanej. Zatrzymał się na krótką chwilę i odjechał z miejsca zdarzenia - informuje Patrycja Banaszak z poznańskiej policji.
WIDZIAŁEŚ? ZADZWOŃ
Osoby, które były świadkami zdarzenia bądź mają jakiekolwiek informacje na temat kierowcy dacii, proszone są o kontakt z policjantami Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
- Można się zgłaszać osobiście, przy ulicy Szylinga 2, pokój nr 34 lub telefonicznie pod numerem 61 84 144 35 w godzinach od 7:30 do 15:30 lub pod numerami czynnymi całą dobę: 61 84 156 13 oraz 997. Zapewniamy anonimowość - wyjaśnia Banaszak.

Na mój gust to jest Ph1 (wąskie relingi) z pakietem Look .... wiem że TROCHĘ ich sprzedano w kraju (nie mówiąc o sprowadzanych i ewentualnie na zagranicznych blachach) ale to już trochę zawęża grupę do poszukiwań ....

Louis79 - 2017-01-20, 20:30
Temat postu: Wpadek wrocław
http://www.gazetawroclaws...zkiej,11711568/
zdzisiu27 - 2017-01-22, 20:19
Temat postu: Wypadek Dustera w Czartkowie
http://kontakt24.tvn24.pl...oby,222203.html

konstrukcja Dacii wytrzymała zderzenie.

GRL - 2017-01-22, 20:44

Do takich postów jest chyba specjalny wątek wydzielony.

A tak na marginesie dodam, dla wszystkich malkontentów, którzy uważają, że 3 gwiazdki Dustera w crash tescie to brud, smród i ubóstwo... strach jeździć, bo można się zabić.
W wypadku zginęły 2 osoby, obie z drugiego samochodu, którym był VW Golf III Variant.
Dzisiejsze "słabe" 3 gwiazdki to znacznie więcej niż standard sprzed 25 lat.

Kubuch - 2017-01-22, 20:50

GRL napisał/a:
Dzisiejsze "słabe" 3 gwiazdki to znacznie więcej niż standard sprzed 25 lat.


Myślę, że istotnym czynnikiem jest to, że przez 20 lat konstrukcja tego Golfa uległa znacznemu zmęczeniu tj. przerdzewiała i pewnie kilka razy był już z drzewa odwijany.

mojo - 2017-01-22, 21:00

http://www.daciaklub.pl/f...der=asc&start=0
PiotrWie - 2017-01-22, 21:08

Przede wszystkim przeczytajcie ponownie ze zrozumieniem test Dustera - 1 gwiazdkę stracił za złą ochronę pieszego, drugą za brak możliwości zamówienia esp do podstawowego modelu oraz inne elementy bezpieczeństwa czynnego - czyli rzeczy które nijak mają się do urazów jak już dojdzie do wypadku. Niektóre z nich co najwyżej mogą w jakimś stopniu zmniejszyć prawdopodobieństwo wypadku. Tak więc w czystych liczbach ochrona nie jest taka zła - a na dodatek jako wyższy pojazd najczęściej bierze pod siebie niższy samochód co radykalnie zmniejsza urazy użytkowników Dustera - niestety równie radykalnie zwiększając prawdopodobieństwo urazów w niższym samochodzie - co widać w tym przypadku.
jas_pik - 2017-01-27, 12:50




@Lza - nie przyjechałeś przypadkiem do Warszawy aby wpaść na DD ?

route2000 - 2017-01-27, 14:16

Lza ma czerwoną stodołe.
eplus - 2017-02-11, 08:58

Chciałbym sobie sprawić samochód z drzewa. Na drzewie wymięka nawet samochód pancerny. :idea: :idea:
piku - 2017-02-11, 09:40

eplus napisał/a:
samochód z drzewa.


drzewa??? Może należy polecić słownik języka polskiego?

arczi_88 - 2017-02-11, 10:00

piku napisał/a:
eplus napisał/a:
samochód z drzewa.


drzewa??? Może należy polecić słownik języka polskiego?


Każdy wie o co chodzi ale jeden polonista nie wytrzymał i musiał sie doje@#€. Niczym kierowca tira o to, że jeździ ciężarówką/zestawem a nie tirem.

mojo - 2017-02-11, 11:32

piku napisał/a:
eplus napisał/a:
samochód z drzewa.


drzewa??? Może należy polecić słownik języka polskiego?


To jest samochód z drzewa


Martens - 2017-02-11, 12:00

arczi_88 napisał/a:
piku napisał/a:
eplus napisał/a:
samochód z drzewa.


drzewa??? Może należy polecić słownik języka polskiego?


Każdy wie o co chodzi ale jeden polonista nie wytrzymał i musiał sie doje@#€. Niczym kierowca tira o to, że jeździ ciężarówką/zestawem a nie tirem.


Jednak istnieje różnica między użyciem potocznego określenia (tir zamiast ciężarówka) a błędem językowym.

arczi_88 - 2017-02-11, 12:28

Ojej a czy ten błąd sprawił, że myślałeś pół godziny o co chodzi czy też nie i tylko szukacie okazji, żeby kogoś poprawiać?
piku - 2017-02-11, 16:59

arczi_88 napisał/a:
musiał sie doje@#€.


Po pierwsze: nie musiał. Po drugie: do... co i za ile (wolę w złotówkach)? Też mi polecasz słownik języka polskiego?

eplus - 2017-02-11, 17:48

arczi_88 napisał/a:
Ojej a czy ten błąd sprawił...

To nie był błąd, po prostu przez szopę z drewna Bond przelatuje samolotem, a wilk kichnięciem rozwala domek świnki zbudowany z drewna. Drzewo jest niesłychanie bardziej trwałe od drewna. Zdarza się, że samochód zetnie słup, o ścięciu drzewa nie słyszałem. Wpisywałem frazę "samochód ściął słup" i "samochód ściął drzewo" i w pierwszym przypadku jest 345.000 trafień, a w drugim 6 i to luźno związanych z tematem.

gregorisan - 2017-02-11, 18:37

Polecam ;-)
https://www.youtube.com/c...jdCII52CAW9SbUg

arczi_88 - 2017-02-11, 19:01

Luz, przed napisaniem następnego postu wyślę go Miodkowi do sprawdzenia czy aby napewno jest wszystko w porządku i nikt na daciaklub się nie przyczepi.
wat - 2017-02-11, 20:59

a o ścięciu dżewa :-P przez Tupolewa nie słyszeli
DrOzda - 2017-03-16, 11:10

Współczuję szarpaniny z UFG:
http://tvnwarszawa.tvn24....ych,226449.html

DrOzda - 2017-03-23, 13:21

http://tvnwarszawa.tvn24....pal,227389.html
arczi_88 - 2017-04-10, 18:55

http://piracidrogowi.pl/a...-sie-na-drzewie
DrOzda - 2017-05-15, 15:00

Tym razem byłem naocznym świadkiem jak brązowy Duster Ph1 nie zdążył się zatrzymać za taksówkarzem któremu pod koła wybiegł pies. Na Dustera jeszcze wjechało Audi. Całość wydarzyła się wczoraj na Prymasa Tysiąclecia w Warszawie. Dustera potem przyjechał zholować Logan - ciekawe czy to któryś z forowiczów ....
Lajkonik - 2017-05-16, 05:55

Oby nie.
gregorisan - 2017-05-19, 06:30

Moja okolica :-/
http://www.naszraciborz.p...iszcze-.html#13

Lza - 2017-05-19, 10:32

Taki terenowy samochód i nie dał rady sam z byle rowu wyjechać?
DrOzda - 2017-05-19, 11:07

No i taki niebezpieczny przez te trzy gwiazdki że to kierująca Toyotą ma obrażenia (a tyle Zientarski się produkuje o niezawodnych i bezpiecznych Toykach) .... hurr durr ....
gregorisan - 2017-05-19, 12:58

Duster wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z podporządkowanej. Toyota uderzyła z większą prędkością, więc uszkodzenia zdecydowanie większe.
W sumie głupia sprawa. Jeżdżę tam dość często i to proste, dobrze oznakowane i widoczne skrzyżowanie :-/
https://www.google.pl/map...4h,69.32t/data=!3m6!1e1!3m4!1sIGmV5MpxYB2V-x00AhiQnw!2e0!7i13312!8i6656!5m1!1e4?hl=pl

Lajkonik - 2017-05-22, 06:59

gregorisan napisał/a:
... to proste, dobrze oznakowane i widoczne skrzyżowanie :-/


Może dla Ciebie, ale nie dla kogoś, kto patrzy tylko w jedna stronę (bo np boli go szyja), albo gada przez telefon.
Raz inteligentna babeczka z telefonem przy uchu wyjechała przede mną na skrzyżowanie z podporządkowanej i zatrzymała się na moim pasie (w poprzek pasa - nic jej nie blokowało drogi). Na szczęście byłem wystarczająco daleko, żeby bezpiecznie wyhamować. Dopiero po otrąbieniu babeczka się zorientowała, że coś jest nie tak. Masakra.

DrOzda - 2017-06-01, 21:45

http://tvnwarszawa.tvn24....one,233475.html
Lajkonik - 2017-08-11, 13:43

Ktoś się spieszył na metro :mrgreen:
benyo - 2017-08-11, 14:28

Lajkonik napisał/a:
Ktoś się spieszył na metro :mrgreen:


Another one drives the Duster :-)

wat - 2017-08-14, 21:10

duster oberwał drzewkiem http://fakty.interia.pl/p...zej,nId,2428796
RowerekCombi - 2017-08-27, 04:15

W sobotę o godzinie 17.20 w Bielanach na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 948 z ulicą Główną zginął 47-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Jak wstępnie ustalili policjanci, 22-letni mieszkaniec powiatu bielskiego, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej volkswagenem zderzył się z dacią, którą kierował 65-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej - W wyniku wypadku śmierć poniósł 47-letni mieszkaniec powiatu bielskiego, który był pasażerem volkswagena. Do szpitala z obrażeniami ciała zostali przetransportowani trzej pasażerowie volkswagena oraz kierowca i pasażer dacii.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratora ustalą w śledztwie ich koledzy z wydziału kryminalnego.

http://faktyoswiecim.pl/f...bielanach-foto/

http://www.oswiecimskie24.pl/!data/images/b_224318_26082017_dsc_0033.jpg

DrOzda - 2017-08-27, 08:26

Dokker - przód złożony w harmonijkę aż do podszybia a kabina cała nawet drzwi się otwierają...

I tak być powinno:


SVENSON - 2017-08-27, 11:05

Szkoda samochodu , ale tak powinno być.
SWilk - 2017-09-11, 13:07

Dziś w Lublinie

Duster na boku w Lublinie

Cytat:
W poniedziałek rano na skrzyżowaniu ul. Dekutowskiego z Drogą Męczenników Majdanka doszło do zderzenie dwóch aut. Trzy osoby trafiły do szpitala.


Do wypadku doszło w poniedziałek rano na rondzie u zbiegu ul. Franczaka, Dekutowskiego i Drogi Męczenników Majdanka. Zderzyły się tam dwa auta osobowe – suzuki i dacia. Po zderzeniu dacia zatrzymała się na boku.


Na razie brak info kto winny. Miejsce zdarzenia

RowerekCombi - 2017-09-11, 14:25

Ważne aby ludkowie w zdrowiu szybko wrócili do domów :-/ a komentarze do zdjęć warto zostawić bez odzewu
Ikarusiarz - 2017-09-21, 10:31

http://bydgoszcz24.pl/pl/...l_mu_droge.html
SWilk - 2017-09-29, 08:17

Lublin

Wjechał volvo na czerwonym, zderzył się z dacią i autobusem

Jedna osoba (z Dustera) w szpitalu.

Kubuch - 2017-09-30, 08:09

Wolno nie jechali... Oba auta do kasacji - biedny Urban :(
Tombak - 2017-10-01, 20:23

Dacia lodgy :-(
http://www.turek.net.pl/p...di-i-vw-na-dk72

RowerekCombi - 2017-11-07, 06:05

Podobna do mojej :-( http://faktyoswiecim.pl/f...carousel-166267
Lajkonik - 2017-11-10, 07:53

Parkowanie
route2000 - 2017-11-10, 08:36

Lajkonik napisał/a:
Parkowanie

Hej... przypadkiem to nie Twój Duster...? :mrgreen:

Lajkonik - 2017-11-14, 07:16

No, prawie.
Tylko ktoś zamienił relingi, lusterka, zderzaki (te plastikowe) i felgi :-P
Poza tym, jakby mój.

Jan Dusigaz - 2018-02-06, 17:47

http://dziennikelblaski.p...l#axzz56La3z3Dw duster zaliczył dachowanie
Ircys - 2018-07-10, 21:55

http://www.gazetawroclaws...jecia,13327876/
Marek1603 - 2018-07-11, 05:31

Dobre "bus"
orzeszek2 - 2018-07-14, 09:59

https://www.youtube.com/watch?v=nt4-Zb8_YOs 09:50, czy koń zderzył się z Dacią Sandero?
Ircys - 2018-07-26, 16:05

http://www.gazetawroclaws...jecia,13367936/
DrOzda - 2018-09-07, 13:53

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,zderzenie-na-targowku-jedna-osoba-w-szpitalu,272682.html
dudu$ - 2018-09-07, 20:02

Niestety ale w dniu dzisiejszym miałem możliwość na własnej skórze przekonać się o twardości Sandero II z 2015r. Dacia jest własnością mojej teściowej i z racji, że sprzedałem swojego MCV II mogę je użytkować. Auto tak jak wyżej napisem to sandero II data produkcji grudzień 2015r , data rej. marzec 2016 , przebieg na dzień dzisiejszy poniżej 15 tyś km. Jechałem ul Witebską w Warszawie mijałem ul. Smoleńską nagle znad przeciwka Toyota Avensis T27 postanowiła skręcić w lewo na parkingi osiedlowe wymuszając pierwszeństwa. Nie miałem nawet czasu na wciśnięcie hamulca tylko aby zminimalizować straty i odnieść mniejsze obrażenia odbiłem delikatnie w prawo powodując że zderzyliśmy się przednimi błotnikami. Nikomu w sumie nic się nie stało, małżonka z racji, ze jest w 10tym tygodniu ciąży pojechała do szpitala na badania a ja zostałem na miejscu. Z moich obrażeń to lekko podpuchnięta góra lewej dłoni + spalone włosy i poparzenie. obrażenia moje powstały w skutek wystrzelenia poduszki powietrznej, która jakimś cudem uderzyła mnie właśnie w dłoń. Auto pojechało na lawecie do ASO Renault na ul. lewinowskiej gdzie będzie czekać na podjęcie decyzji ubezpieczyciela.













auto sprawcy


arczi_88 - 2018-09-07, 20:22

:( wiadomo już jak żonka? Nie wiem czy naprawa czasem nie przekroczy wartości auta. Seniorowi za zderzak i lampę z tyłu + robotę serwis beknął ponad 8 koła.
dudu$ - 2018-09-07, 20:42

Na szczęście wszystko ok ale co się wystałem to moje. kolizja było o godzinie 12:15 a do domu wróciłem dopiero po 17tej. Wszystko przez te nasze polskie szpitale gdzie żona na badania musiała czekać 3 godziny. W sumie jakby wycenili szkodę całkowitą i dali w miarę dobre pieniążki to teściowa by nie marudziła, już dzisiaj namawiałem ją na Sandero Stepway lub nowego Dustera do 50tyś zł. Ale wszystko zależy ile dostanie pieniędzy. Auto jak wyjechało z salonu było warte z 39tys zł, ciekawe czy zwrócą jej te 30tyś zł a najlepiej 32tyś zl ale to raczej wątpliwe.
arczi_88 - 2018-09-07, 20:54

A o szpitalach nie musisz pisać nawet. Wiozłem niedawno znajomego, któremu prasa przygniotła 2 paluchy i też czekaliśmy, bo osrany i zarobaczony żul musiał być obsłużony jak lord.
Belphegor - 2018-09-07, 21:05

O rany... Czytałem dziś o tym wypadku, ale nie przypuszczałem, że to aktywny forumowicz. :shock: Masakra. Mam nadzieję, że z żoną i bliźniakami wszystko ok.

Pewnie będę 12.09 na Lewinowskiej to obejrzę auto i jak będę miał chwilę to podpytam co i jak.

dudu$ - 2018-09-07, 21:41

No faktycznie na stronie TVN24 są zdjęcia i informacje o kolizji

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,zderzenie-na-targowku-jedna-osoba-w-szpitalu,272682.html#!prettyPhoto. Ja na leninowskiej pojawię się w poniedziałek około 16tej bo będę musiał ruszyć procedury związane z wyceną kosztów naprawy itp. Najważniejsze że wszyscy są cali i zdrowi ale szkoda też Autka bo stan techniczny i wizualny wręcz idealny, silniczek przy 15tyś km jest ledwo co dotarty. Tak cofam się pamięcią do swojej ostatniej kolizji i chyba mam pecha do 1,5 rocznych aut z takim przebiegiem. W styczniu 2017r na ul. Łazienkowskiej w Warszawie byłem poszkodowany w kolizji, jechałem tak jak i dzisiaj autem 1,5 rocznym z przebiegiem niespełna 15 tyś km.

wuju - 2018-09-07, 22:41

Faktycznie niefart. Najważniejsze że nic nikomu się nie stało. Co do szpitali to u nas standard.
hak64 - 2018-09-08, 09:42

Raczej nie będzie szkody całkowitej, choć koszt naprawy może być bliski 20 tys. Z dobrą dokumentacją medyczną (własną i żony) można uzyskać drugie tyle za szkodę osobową.
eplus - 2018-09-08, 13:16

Tak, tak, za spalone włosy minimum dziesięć koła, nie wiadomo, czy odrosną. Raczej pomodlić się, że nic się nie stało, jeśli rzeczywiście wszystko OK i zainteresowani są wierzący. A nie gadać niestworzone rzeczy o nocnych lękach i dziwnych bólach, bo karma wraca (ten fragment tylko dla wierzących w Pedigree Pal).
hak64 - 2018-09-08, 20:46

eplus napisał/a:
Tak, tak, za spalone włosy minimum dziesięć koła, nie wiadomo, czy odrosną... pomodlić się, że nic się nie stało, jeśli rzeczywiście wszystko OK i zainteresowani są wierzący.
Widzę, że masz pojęcie o szkodach osobowych i praktykujesz jasnowidztwo w ciemnogrodzie, mieszając wiarę z medycyną. Odprawiając modły nie zapomnij o kąpieli w święconej wodzie.
dudu$ napisał/a:
Z moich obrażeń to lekko podpuchnięta góra lewej dłoni + spalone włosy i poparzenie.
dudu$ napisał/a:
małżonka z racji, ze jest w 10tym tygodniu ciąży pojechała do szpitala na badania

dudu$ - 2018-09-09, 09:57

Na szczęście żonie nic nie jest, mnie niestety cały czas boli dłoń jak dotykam ponieważ jak wyżej pisałem po wystrzale poduszki powietrznej mam ją poparzoną. Oczywiście zgłaszałem ten fakt załodze pogotowia ratunkowego, który przyjechał na miejsce zdarzenia, obejrzeli pomacali zapytali się czy mogę ruszać palcami i stwierdzili, że nic mi nie jest :/ . A dłoń wygląda jak na fotkach




hak64 - 2018-09-09, 13:19

Sześć lat temu, gościu na łuku drogi wjechał mi w bok. Draśnięcie, ale że śnieg na drodze, wystarczyło, że wyrzucił mnie z toru jazdy i wjechałem tyłem w zaspę. Niby nic, ale żona na drugi dzień skarżyła się na ból kręgosłupa szyjnego. Poszliśmy do lekarza lekarz stwierdził naderwanie mięśni karku i przepuklinę międzykręgową. Kiedy dowiedział się, że to pasażerka, przebadał i mnie jakieś więzadła naciągnięte i nic więcej. Zalecenia - kołnierz ortopedyczny 2 tygodnie, leki przeciwbólowe, potem jakaś rehabilitacja. Zgłosiłem szkodę osobową i żonie przyznali ponad 7 tys, a ja dostałem 5,5 tys.
Prezes - 2018-09-10, 09:17

:-( Życzę zdrowia i mniej takich przygód.. To jest najgorsze, człowiek uważa, ale ktoś w niego przywalić może..
dudu$ - 2018-09-10, 20:33

Mniemy nadzieję, ze była to pierwsza i ostatnia tak niemiła przygoda z moim udziałem i jakiejkolwiek dacii, a że dzisiaj nabyłem nową - starą więc teraz musze się bardziej pilnować aby ktos nie skasował mi nowego nabytku :)
norton1 - 2018-10-03, 15:23
Temat postu: Duster dachuje
Wypadek z udziałem Daci Duster w Gliwicach:

link

Belphegor - 2018-10-03, 16:26

Patrzcie Państwo - jednak Duster jest wywrotny. ;-) A może to ktoś z forum? :shock:
malygabrys - 2018-10-03, 17:36

oglądałem w tv. 29 latek za kółkiem
michele - 2018-10-03, 17:58

Znam te skrzyżowanie, że Audi się zatrzymało, bo było czerwone to się zgadza, ale w wątpliwość bym poddał czy dacia miała czerwone, bo od strony Skowrońskiego światło zielone świeci dłużej, ale czy tak było tym razem - nie wiadomo... Szkoda, że na kamerach nie podają jakieś światło i gdzie świeci. Dwa systemy, super zarządzanie ruchem i video, a synchronizacja między tymi systemami zerowa, bo niby po co.
eplus - 2018-10-03, 21:05

Jeżeli Clio miało rzeczywiście zielone światło, a nie strzałkę, to na sto procent jego wina. Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).
defunk - 2018-10-04, 10:15

eplus napisał/a:
Jeżeli Clio miało rzeczywiście zielone światło, a nie strzałkę, to na sto procent jego wina. Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).



Pomijając to, że gdyby rzeczywiście organizacja ruchu dawała równocześnie zielone jadącym z obu kierunków, to jest całkowicie odwrotnie: stosujesz się do sygnalizacji, nawet jeśli przepis "normalnie" mówi coś innego -- a nawet jeśli jest znak, który pokazuje coś innego (art. 5 ust. 1 i ust. 3 pord).

Czyli zielone światło na wprost oznacza -- należy jechać, nikt więcej nie będzie tędy jechał (co innego jeśli skręcasz), chociaż chyba dlatego na wielu skrzyżowaniach rezygnuje się z puszczania aut z naprzeciwka równocześnie.

art. 5 pord:
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe. (...)
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.

DrOzda - 2018-10-04, 10:53

eplus napisał/a:
Jeżeli Clio miało rzeczywiście zielone światło, a nie strzałkę, to na sto procent jego wina. Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).


Że jak ? Wjeżdżam na zielonym na skrzyżowanie jadę na wprost , z prawej zajeżdża mi ktoś drogę i to on ma pierwszeństwo ?

hak64 - 2018-10-04, 11:08

eplus napisał/a:
Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).

Nie powiem, jakie to genialne, ale proponuję koledze jednak ten kodeks przeczytać kilka razy. Pierwszeństwo na skrzyżowaniu zostaje określone przed nim i obejmuje całe skrzyżowanie (wszystkie kierunki i kanały ruchu).

maugu - 2018-10-04, 12:27

Może kolega miał na myśli problemy z interpretacją przepisów o pierwszeństwie kierowców opuszczających skrzyżowanie już po zmianie świateł? Tu cytat:
....dla dojeżdżającego do skrzyżowania: a) gdy sygnał zielony – jechać swobodnie nie zmieniając prędkości; natomiast nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli “ruch pojazdu utrudniłby opuszczanie jezdni pieszym lub rowerzystom”, albo gdy “ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego” (jest to cytat § 95, ust. 2 rozporządzenia Ministrów Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dni a 21 czerwca 1999 r. – Dz. U. Nr 58, poz. 622 z późniejszymi zmianami)...
Poniżej całość zagadnienia omówiona w artykule:
https://www.prawodrogowe....iu-skrzyzowania

W tym jednak wypadku chyba takie okoliczności nie zaistniały.

eplus - 2018-10-04, 14:54

No ale przed skrzyżowaniem Duster raczej miał zielone, może 50 metrów przed skrzyżowaniem, ale miał.
Do czego uprawnia zielone, panie specjalisto?
Cytat:
Zielone światło wcale nie świadczy o pierwszeństwie przejazdu. Wynika to wprost z kodeksu ruchu drogowego. Jak tłumaczy Interii Marcin Kukawka ze szkoły jazdy High, zielone światło daje jedynie uprawnienie do wjazdu na skrzyżowanie. Nic więcej.

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-zielone-swiatlo-to-nie-pierwszenstwo,nId,2448519

§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
sygnał zielony — zezwolenie na wjazd za sygnalizator,

o to chodziło z tym kodeksem?

defunk - 2018-10-04, 15:10

eplus napisał/a:
§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
sygnał zielony — zezwolenie na wjazd za sygnalizator,


Ale przecież to jest tylko normatywne wyjaśnienie tego, co się dzieciom kładzie do głów w przedszkolu ("zielone -- możesz przechodzić, czerwone -- stój!"). Nie oznacza, że wolno wjechać za sygnalizator, a tam trzeba się zatrzymać.

Tutiszelest - 2018-10-04, 15:42

Raczej chodzi o to, że wjeżdżając na skrzyżowanie na świetle zielonym okrągłym nie możesz czuć się kompletnie bezkarny, bo jadąc prosto nic Ci na drodze stanąć nie powinno
(wszakże po bokach mają czerwone lub warunkowe zielone i to oni muszą uważać na Ciebie)
ale
jeśli chcesz skręcić czy to w lewo i czy prawo musisz ustąpić pierwszeństa:
- w lewo nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodom
- w prawo pieszym na przejściu gdy mają zielone, w lewo zresztą też
Bezkarny możesz się czuć tylko przy zielonej strzałce (nie warunkowej!) i to tylko w kierunkach, które ona wskazuje

eplus - 2018-10-04, 15:54

No właśnie to ostatnie zdanie jest pewne, reszta jest względna.
No chyba że jedzie policja na sygnale czy karetka. :-?

hak64 - 2018-10-04, 16:15

eplus napisał/a:
o to chodziło z tym kodeksem?

Chodziło o to, że napisałeś bzdurę:"Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej". Tym samym sugerujesz, że po wjeździe na skrzyżowanie nawet gdy miałeś pierwszeństwo do czego uprawniało zielone światło sygnalizatora, to pierwszeństwo przestaje obowiązywać i należy stosować przepisy ogólne (reguła prawej ręki).
eplus napisał/a:
No właśnie to ostatnie zdanie jest pewne, reszta jest względna.
No chyba że jedzie policja na sygnale czy karetka.
Pierwszeństwo pojazdu uprzywilejowanego także jest względne, bo choć włączenie sygnałów uprzywilejowania zwalnia z obowiązku stosowania się do niektórych przepisów, czy znaków, to nie uprawnia do stwarzania zagrożenia dla innych uczestników ruchu.
eplus - 2018-10-04, 16:27

Gdzie w KD stoi, że zielone światło "uprawnia do pierwszeństwa", bo nie chce mi się całego czytać?
edit: No i załóżmy, że wjeżdżam na skrzyżowanie jezdnią z 3 pasami ruchu. Przy wjeździe mam zielone, więc "jestem uprawniony do pierwszeństwa" - czy to oznacza, że mogę się wryć przed kogoś na sąsiedni pas? Albo jeśli dwaj kierowcy ze skrajnych pasów zechcą zająć środkowy? Wtedy właśnie zadziałają ogólne reguły, prawa ręka (ten z prawego pasa może pierwszy zająć środkowy, bo ma prawą wolną). Choć obaj mieli zielone.

defunk - 2018-10-04, 18:35

eplus napisał/a:
Albo jeśli dwaj kierowcy ze skrajnych pasów zechcą zająć środkowy? Wtedy właśnie zadziałają ogólne reguły, prawa ręka (ten z prawego pasa może pierwszy zająć środkowy, bo ma prawą wolną). Choć obaj mieli zielone.


No teraz to już przekombinowałeś, zmiana pasa to inna bajka (inna sprawa, że na skrzyżowaniu jest to niedozwolone) -- sygnalizacja nie odnosi się do operacji pt. "zmiana pasa", lecz "jadę tak jak pokazuje sygnalizacja".

eplus - 2018-10-04, 19:20

Mylisz się, na skrzyżowaniu ze światłami wolno nawet wyprzedzać, byle nie od strony pobocza. Na rondzie wielopasowym zmiana pasa jest nawet konieczna, jeśli wjechałeś lewym pasem.
Czy w kodeksie gdzieś napisali, że jak w moim kierunku jest zielone, to ci w prostopadłym albo poprzecznym kierunku na pewno mają czerwone? Może było, a ja zapomniałem?

Kauris - 2018-10-04, 19:54

@eplus
Duster miał po drodze znak D-2, B-20 i P-12
Clio D-1
Jakie ogólne zasady tam panują? Prawej ręki??

hak64 - 2018-10-04, 20:21

eplus napisał/a:
Kolego, nadal nie rozumiesz co byłeś uprzejmy napisać. Napisałeś bowiem, że zielone uprawnia kierującego do wjazdu na skrzyżowanie, ale już na samym skrzyżowaniu musi on stosować się do przepisów ogólnych. To właśnie jest bzdurne bowiem o pierwszeństwie na skrzyżowaniu decydują (według hierarchii) policjant, sygnalizacja świetlna, znaki drogowe i na końcu przepisy ogólne. Ponadto owo pierwszeństwo musi być określone przed wjazdem na skrzyżowanie, nie zaś na nim. To zacytuję jeszcze raz.
eplus napisał/a:
Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej.
Jest idiotyzmem, bowiem twierdzisz, że pojazd nadjeżdżający z prawej ma pierwszeństwo przed pojazdem, który na skrzyżowanie wjechał na "zielonym". Tym twierdzeniem dajesz takie samo pierwszeństwo pojazdowi, który na skrzyżowanie dróg wielopasmowych wjechał prawym pasem i zamierza np. skręcić w lewo, przecinając tor jazdy pojazdowi poruszającemu się na wprost lewym pasem.
Cytat:
Mylisz się, na skrzyżowaniu ze światłami wolno nawet wyprzedzać, byle nie od strony pobocza.
Tu także mijasz się z prawdą. Po pierwsze gdzie na skrzyżowaniu chcesz szukać pobocza? Po drugie, na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony np. pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.
eplus - 2018-10-04, 20:43

Przy światłach znaki chyba nie obowiązują. Ale gdyby obaj mieli zielone, to mogą wjechać na skrzyżowanie, które ze względu na ignorowanie znaków staje się równorzędnym, więc - tak, prawa ręka. Nie twierdzę, że tak ma być, uważam, że kodeks trzeba spalić i napisać od nowa na 4 kartkach z zeszytu.
Żeby dać przykład - przypadek sprzed miesiąca: kolega z pracy wyjeżdża z podporządkowanej na główną, duży ruch. Obszar zabudowany, na głównej obowiązuje 50. Gdy wreszcie rusza - przed zderzak wpala mu się z chodnika spomiędzy ludzi koleś na rowerze. Potrącenie, prędkość żadna, zbite okulary i otarcia. Nie ma tam zebry - przejścia, a tym bardziej przejazdu dla rowerów, nie ma drogi rowerowej -powinien jechać asfaltem, ale nie jechał. Jak się tu wybronić? Rowerzysta jechał nieprawidłowo, ale wg policji był na głównej! No to kierowca: rower wjeżdżając z chodnika na drogę włącza się do ruchu, musi ustąpić! A tu zonk, bo droga podporządkowana, asfaltowa z chodnikami, długości pół kilometra, ma swoją nazwę i jest tam parę adresów - JEST DROGĄ WEWNĘTRZNĄ!!! Nie wiadomo wewnątrz czego, nie ma żadnej bramy ani nawet progu, nie ma tabliczki droga wewnętrzna bo podobno być nie musi, ale tak stoi w papierach. Więc kolega także włączał się do ruchu i argument pryska.Obaj jeździmy tą drogą ponad 10 lat i dowiedzieliśmy się teraz!!! Co na to eksperci?

Edit, z tym skrętem w lewo hak masz rację, wyprzedza się od prawej wtedy, czyli od pobocza, specjalnie tak napisałem, żeby nie było moje prawo czy twoje prawo.
A przed wjazdem na skrzyżowanie Duster mógł mieć zielone - jak długo przed skrzyżowaniem określa się to pierwszeństwo? Clio nie mógł wiedzieć, jakie światło ma Duster. Czy kodeks gwarantuje, że 2 przecinające się drogi nie mają jednocześnie zielonego światła? W którym paragrafie?
Edit 2, z tym określaniem pierwszeństwa przed wjazdem to też głupota, bo nauka jazdy potrafi dwie minuty stać na środku skrzyżowania i wtedy cxxj wie, którą nogawką ona przyjechała. :?: 8-) :-D

hak64 - 2018-10-04, 21:09

eplus napisał/a:
Czy kodeks gwarantuje, że 2 przecinające się drogi nie mają jednocześnie zielonego światła?
Nie kodeks nie gwarantuje. Kodeks to regulacje prawne określające zasady ruchu, oraz prawa i obowiązki kierujących. Przepisy dotyczące znaków i sygnałów drogowych, ich lokalizacji, działania i warunków technicznych należy szukać w Rozporządzeniu Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
Co się tyczy potrącenia rowerzysty, to nie rozumiem Twoich wątpliwości. Rowerzysta poruszał się wzdłuż drogi z pierwszeństwem, zatem miał pierwszeństwo przed pojazdem wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej. Jeśli nie było tam przejścia dla pieszych, to nie miał nawet obowiązku zejścia z roweru. Poruszał się poboczem, czy chodnikiem, które są przecież częścią drogi, zatem gdzie jego wina?

Kauris - 2018-10-04, 22:38

eplus napisał/a:
Ale gdyby obaj mieli zielone, to mogą wjechać na skrzyżowanie, które ze względu na ignorowanie znaków staje się równorzędnym, więc - tak, prawa ręka.


Zaczynam myśleć, że dla ciebie to clio miało czerwone...
Clio było na DK, Znak D-1 miał przed poprzednim skrzyżowaniem.

hak64 - 2018-10-05, 06:13

eplus napisał/a:
Przy światłach znaki chyba nie obowiązują. Ale gdyby obaj mieli zielone, to mogą wjechać na skrzyżowanie, które ze względu na ignorowanie znaków staje się równorzędnym, więc - tak, prawa ręka. Nie twierdzę, że tak ma być, uważam, że kodeks trzeba spalić i napisać od nowa na 4 kartkach z zeszytu.
Na początek proponuję abyś ten kodeks przeczytał kilka razy (z pewnością nie zaszkodzi). Twoje wywody i wyciągane wnioski są tak niedorzeczne, że trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś z taką wiedzą w temacie przepisów ruchu drogowego posiadał prawo jazdy. Na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, kierujący stosują się do sygnalizacji (chyba, że ruchem kieruje policjant). Jeśli sygnalizacja nie działa, należy stosować się do znaków drogowych (tak więc - wbrew Twoim przekonaniom - skrzyżowanie nie staje się równorzędne).
eplus napisał/a:
z tym określaniem pierwszeństwa przed wjazdem to też głupota, bo nauka jazdy potrafi dwie minuty stać na środku skrzyżowania i wtedy cxxj wie, którą nogawką ona przyjechała.

Kolego, nawet nie wiem jak to komentować. Mam nadzieję, że nigdy nie spotkam na drodze takiego geniusza. Pierwszeństwo zostaje określone przed skrzyżowaniem, a sygnalizacja, bądź znaki drogowe wskazują przebieg (kierunek) tego pierwszeństwa. Dzięki temu właśnie kierujący wie, czy na skrzyżowanie wjechał z drogi głównej, czy z podporządkowanej. Nie jest też istotne którą "nogawką" nauka jazdy wjechała na skrzyżowanie, bowiem skoro wjechała poprawnie, to ma prawo go opuścić.

eplus - 2018-10-05, 09:50

Wjazd z chodnika na jezdnię oznacza włączenie się do ruchu. Rowerzysta wpadając na asfalt jako włączający powinien ustąpić wszystkim (wątpliwość, czy samochodowi, który ze względu na debilną kategoryzację drogi był na drodze "wewnętrznej", czyli także włączał się do ruchu - ale miał prawą wolną przynajmniej).

I to jest zasadniczy temat: jeżdżę od 10 lat drogą, która formalnie jest wewnętrzną, choć nie mówi o tym żadna tabliczka. Wyjeżdżając z tej drogi na wprost mam obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi z przeciwka, który skręca w lewo (swoje lewo)! Bo włączam się do ruchu z drogi wewnętrznej, a on jest na drodze publicznej, choć wyglądają te drogi tak samo i obie mają trójkąt. Tylko skąd mam wiedzieć, że moja droga jest "wewnętrzna"? Zwłaszcza jadąc pierwszy raz tą drogą?

Pierwszeństwo określamy przed skrzyżowaniem - po pierwsze ruch to nie proces cykliczny, jak gra w karty: rozdajemy, licytujemy, zbieramy lewy i dzielimy pulę. Jeden wjeżdża uważając, że ma wolną drogę, drugi się zbliża, trzeci właśnie zamierza zjechać. Sytuacja jest dynamiczna, światła się zmieniają itp.

Po drugie - jeśli na skrzyżowaniu są światła, akurat wjeżdżam na zielonym okrągłym bez strzałki z zamiarem skrętu w lewo, to kluczowy dla określenia pierwszeństwa jest stan świateł ze strony przeciwnej: jeśli także jest zielone, muszę przepuścić jadących na wprost, jeśli mają czerwone, nie muszę się na nich oglądać. Tylko z czego mam wywnioskować kolor światła z tamtej strony? Z odbicia w szybach? Z zachowania kierowców? Jeśli z zachowania kierowców, to Clio nic nie wywnioskowało z zachowania Dustera, Duster jechał z boku, ale kodeks nie gwarantuje, że musiał mieć czerwone... :-D

Co do nauki jazdy sam sobie przeczysz - nieważne którędy wjechała? Ważne, bo to decyduje o tym, czy ma pierwszeństwo. Mogła utknąć zawracając na drodze głównej lub wjeżdżając z podporządkowanej, sytuacja wygląda identycznie, raz już o tym dyskutowaliśmy i wtedy się wykręciłeś od odpowiedzi.

Na koniec mam nadzieję, że nigdy nie będę miał do czynienia z ekspertem, który uchyla się od odpowiedzi na proste pytanie bądź udaje, że go nie rozumie.

Dla pozostałych uczestników dyskusji mam informację, że jeżdżę od 40 lat, nadal żyję i mam się dobrze, nie w każdym miesiącu zaliczam kolizję :-D i jedyne auto, które skasowałem, to z powodu starości, a nie w wypadku. Więc te rozważania to raczej taka zabawa dla wykazania, że kodeks drogowy to jedna wielka niedoróbka sto razy poprawiana, a nie spójny i przemyślany dokument. Hak broni przegranej sprawy - ten gniot prawny nie da się obronić.

hak64 - 2018-10-05, 11:48

eplus napisał/a:
- po pierwsze ruch to nie proces cykliczny, jak gra w karty: rozdajemy, licytujemy, zbieramy lewy i dzielimy pulę. Jeden wjeżdża uważając, że ma wolną drogę, drugi się zbliża, trzeci właśnie zamierza zjechać. Sytuacja jest dynamiczna, światła się zmieniają itp.
Nie wiem co chcesz przez to powiedzieć, ale jeśli uważasz, że po wjeździe na skrzyżowanie zaczynają obowiązywać inne przepisy niż przed wjazdem, to biorąc pod uwagę, że jeździsz od 40 lat - nie powinieneś dalej kusić losu...
eplus napisał/a:
jeśli na skrzyżowaniu są światła, akurat wjeżdżam na zielonym okrągłym bez strzałki z zamiarem skrętu w lewo, to kluczowy dla określenia pierwszeństwa jest stan świateł ze strony przeciwnej: jeśli także jest zielone, muszę przepuścić jadących na wprost, jeśli mają czerwone, nie muszę się na nich oglądać.
Jeśli na skrzyżowaniu jest sygnalizator S-1 (bez strzałek kierunkowych), to taki sam musi stać po stronie przeciwnej. Zatem skoro dwaj uczestnicy ruchu wjeżdżają na skrzyżowanie z kierunków przeciwnych, to skręcający w lewo ustępuje pierwszeństwa jadącemu na wprost.
eplus napisał/a:
Co do nauki jazdy sam sobie przeczysz - nieważne którędy wjechała? Ważne, bo to decyduje o tym, czy ma pierwszeństwo.
Z tego co mi wiadomo Ameryka została odkryta dość dawno i nie sądziłem, że trzeba ją odkrywać ponownie. Łopatologicznie - pojazd który z jakichś powodów utknął na skrzyżowaniu ma prawo to skrzyżowanie opuścić przed tymi którzy chcą na nie wjechać. " sygnał zielony oznaczający zezwolenie na wjazd za sygnalizator, z zastrzeżeniem, że jeśli brak jest możliwości opuszczenia skrzyżowania w trakcie nadawania sygnału zielonego lub wjazd na skrzyżowanie spowodowałby zagrożenie bezpieczeństwa innych uczestników ruchu, nie wolno wjeżdżać za sygnalizator",Wynika to choćby z art 3 Ustawy prd
eplus napisał/a:
Wjazd z chodnika na jezdnię oznacza włączenie się do ruchu.
Tak. Zauważ jednak, że rowerzysta poruszał się wzdłuż drogi głównej, był już zatem uczestnikiem ruchu, a nie włączającym się, bo zarówno chodnik, jak i pobocze stanowią integralną część tej drogi i to pojazd wyjeżdżający z drogi podporządkowanej miał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa co bezpośrednio wynika z definicji znaku A-7.
eplus - 2018-10-08, 19:16

Może Powolny miałby czas i cierpliwość z Tobą dyskutować.
Jeśli zapytam, skąd kierowca jadący normalną ulicą z asfaltem, chodnikami, nazwą patrona, znakami i białymi liniami ma wiedzieć, że to jest droga wewnętrzna (wtedy cały plan pierwszeństwa z kursu idzie się sypać, bo kierowca będzie się włączał do ruchu) - odpowiesz mi zapewne, że o kategorii drogi nie decyduje jej wygląd, ale decyzja wojewody, albo rzucisz podobną formułkę.
Rower włączał się do ruchu, bo zjazd z chodnika na jezdnię jest włączaniem sdr. Co z tego, że jechał po chodniku - gdyby stał, to by nie wjechał na jezdnię. Mógł się kręcić na karuzeli albo spaść z góry na maskę - też miałby pierwszeństwo? Przecież był na głównej.
:mrgreen:

eio - 2018-10-08, 20:06

Włączając się do dyskusji:
1. jeśli mam zielone dla mojego kierunku jazdy i pusto na krzyżówce, to wjeżdżam. Nic mnie nie obchodzi kolor światła dla pozostałych.
2. co do roweru, chodnika i drogi wewnętrznej - dla mnie za mało informacji. Może lepiej było nie przyjąć mandatu, by sąd to wyjaśnił...

eplus - 2018-10-08, 20:41

Chłopak nie przyjął mandatu i prawie by wygrał powołując się na obowiązek rowerzysty włączenia się do ruchu. Sęk w tym, że sam był w tym momencie na drodze tzw. wewnętrznej - na normalnej ulicy, tylko nie wpisanej na ewidencję dróg publicznych. Przez to też miał obowiązek włączyć się do ruchu (ustąpić wszystkim), o czym nie wiedział, choć jeździł tą drogą od lat (nie ma wymogu umieszczania tabliczki "droga wewnętrzna"). I wkuwaj tu krzyżówki, skoro gramy w bambuko - po fakcie można stwierdzić, że miałbyś pierwszeństwo, ale byłeś na drodze wewnętrznej i go nie miałeś. Rysunek z rowerem parę postów wyżej, ale jeszcze prościej: ja mam trójkąt i jadę prosto, drugi samochód z przeciwległego wjazdu też ma trójkąt i skręca w lewo (krzyżówka bez świateł). Musi mnie przepuścić, prawda?


Nie, bo moja droga jest "wewnętrzna". On ma pierwszeństwo. Genialny kodeks drogowy.

eio - 2018-10-08, 21:11

Każda sytuacja może wyglądać inaczej. Dla mnie wyjazd z drogi wewnętrznej jest jak wyjazd z bramy. Muszę uważać na wszystkich za nią. Ale w sytuacji, którą opisałeś - jak rozpoznać drogę wewnętrzna bez jej oznakowania? Tym bardziej, dla kierowcy z innego miasta? Wiedza tylko dla wtajemniczonych? Może w tej sytuacji jej zarządca powinien ponieść konsekwencje za brak oznakowania. Ale tutaj trzeba wchodzić głębiej w prawo. Pewnie jest luka w prawodawstwie.
eplus - 2018-10-09, 08:32

Podobno nie musi być oznakowania i rzeczywiście w praktyce rzadko kiedy jest. Jeśli wyjeżdżasz z bramy przez próg z krawężnika to nie ma wątpliwości, ale często jest to normalna ulica Joachima Lelewela, chodniki, latarnie, domy - a to wszystko lipa, jak wyjazd z podwórka.
dudu$ - 2018-10-12, 17:12

Wracając do kolizji, którą miałem 7 września Sandero II teściowej. Sprawa jak na razie nie jest jeszcze zakończona. Byłem dzisiaj w ASO i otrzymałem od nich końcowy kosztorys naprawy, który przesłali do zatwierdzenia Compensie. Łącznie kwota naprawy przedstawia poniższe zdjęcie



na 100% uznana zostanie szkoda całkowita. Teraz muszę czekać na kontakt z Compensy ile będą chcieli wypłacić pieniędzy i będzie trzeba szukać dla teściowej Sandero Stepway lub Dustera do 50tyś zł.

eplus - 2018-10-13, 06:37

hak64 napisał/a:
Raczej nie będzie szkody całkowitej, choć koszt naprawy może być bliski 20 tys. Z dobrą dokumentacją medyczną (własną i żony) można uzyskać drugie tyle za szkodę osobową.

Belphegor - 2018-10-13, 10:34

Toż to cena nowej Sandero. :shock:
DrOzda - 2018-10-13, 11:10

I po to takie informacje powinny być w CEPIK wraz ze zdjęciami żeby każdy ocenił czy warto kupić naprawioną szkodę całkowitą.
GRL - 2018-10-13, 11:30

A my się dziwimy, że OC tak w górę poszło. :lol:
hak64 - 2018-10-13, 11:55

dudu$ napisał/a:
Byłem dzisiaj w ASO i otrzymałem od nich końcowy kosztorys naprawy,
Bardziej interesująca była by wycena likwidatora szkody (ubezpieczyciela). Oni zwykle widzą szkodę w nieco innym świetle, niż to widzi serwis.
Kosztorys ASO wcale nie musi być zaakceptowany przez likwidatora szkody. Powszechnie znany jest fakt, że ASO robią swoje kalkulacje kosztów z uwzględnieniem konieczności wymiany każdej nawet śrubki, czy spinki. Stawki rbg stosowane w ASO są często 100% wyższe niż średnie stawki w innych warsztatach naprawczych.

dudu$ - 2018-10-13, 18:45

hak64 napisał/a:
dudu$ napisał/a:
Byłem dzisiaj w ASO i otrzymałem od nich końcowy kosztorys naprawy,
Bardziej interesująca była by wycena likwidatora szkody (ubezpieczyciela). Oni zwykle widzą szkodę w nieco innym świetle, niż to widzi serwis.
Kosztorys ASO wcale nie musi być zaakceptowany przez likwidatora szkody. Powszechnie znany jest fakt, że ASO robią swoje kalkulacje kosztów z uwzględnieniem konieczności wymiany każdej nawet śrubki, czy spinki. Stawki rbg stosowane w ASO są często 100% wyższe niż średnie stawki w innych warsztatach naprawczych.


Widocznie według ASO śrubka czy spinka jest częścią jednorazową dlatego przy naprawie wymagają wymienić je na nowe. Mam nadzieję, ze ubezpieczyciel wypłaci bez zbędnego gadania 30 tys zł i będę mógł szukać teściowej nowego auta. 40 tyś zł jak wyżej pisałem jest drugą a zarazem ostateczną kalkulacją kosztów naprawy. Pierwsza kalkulacja była sporządzona przez rzeczoznawcę z Compensy bez rozbierania auta. Naprawę wycenili na lekko ponad 6 tyś. zł, ASO tą samą kalkulację według swoich stawek za robociznę i cenę nowych oryginalnych cześci a nie zamienników wycenili na 24 tyś zł. Ubezpieczyciel wyraził zgodę na naprawę tego pojazdu. Jednak z góry po informowało, ze naprawa na 100% będzie droższa ponieważ na pewno po rozebraniu samochodu znajdą sie kolejne uszkodzone elementy których bez demontażu nie dało się zobaczyć. Podczas rozbierania samochodu został zaproszony ponownie rzeczoznawca z Compensy i całe auto po rozbiórce mógł sobie po oglądać. Po rozbiórce ASO sporządziło kolejny kosztorys naprawy na 40 tyś zł i wysłali go do Compensy. jak pisałem w poprzednim poście na 100% będzie uznana szkoda całkowita tylko ubezpieczyciel musi teraz ustalić jaką wartość miał ten pojazd przed kolizją i znając moje szczęście będę musiał się z nimi sądować bo pewnie zaniżą wartość pojazdu.

hak64 - 2018-10-13, 19:48

dudu$ napisał/a:
Pierwsza kalkulacja była sporządzona przez rzeczoznawcę z Compensy bez rozbierania auta. Naprawę wycenili na lekko ponad 6 tyś. zł, ASO tą samą kalkulację według swoich stawek za robociznę i cenę nowych oryginalnych cześci a nie zamienników wycenili na 24 tyś zł.

Jeśli możesz, to wrzuć cały kosztorys ubezpieczyciela (zasłoń tylko dane właściciela). Warto naświetlić problem zaniżania wartości szkód przez ubezpieczycieli. Już sam fakt, że w trzyletnim aucie kalkulację zrobili z użyciem zamienników jest niedopuszczalny, a jak znam życie zastosowali także korekty do cen tych części i naliczyli rabat w sieci naprawczej (działanie całkowicie bezprawne).

tAboon - 2018-10-15, 06:22

dudu$, to szkoda z OC czy AC?
dudu$ - 2018-10-15, 18:34

Szkoda jest realizowana z OC sprawcy, który kupił polisę w COMPENSIE.
Tak przedstawia się pierwszy kosztorys, który otrzymałem od ubezpieczyciela, wycenił naprawę na 6767,68zł - ASO na podstawie tej wyceny stworzyło własną na kwotę ponad 24tyś zł.











A tak wygląda końcowy kosztorys według ASO Renault ul. Lewinowska w Warszawie po rozebraniu auta. Wydaje mi się, ze niektóre, rzeczy są mocno naciągane. kosztorys został przesłany do Compensy i teraz jest przez nich weryfikowany. Zobaczymy jak długo będzie to trwalo












Belphegor - 2018-10-15, 19:10

Bo ASO ma żywotny interes w dopisywaniu do kosztorysu co się da. Mechanik/blacharz więcej zarobi za roboczogodziny. ;-)
hak64 - 2018-10-15, 20:13

Kosztorys ubezpieczyciela został sporządzony niezgodnie z wytycznymi KNF i orzecznictwem sądów. 30% rabat od całości kosztów naprawy został naliczony bezprawnie, bowiem poszkodowanemu przysługuje pełne odszkodowanie niezależnie czy zdecyduje się pojazd naprawiać, czy też sprzeda go w stanie uszkodzonym. Jest to więc rażące naruszenie interesu pokrzywdzonego. Zastosowana w kosztorysie stawka 50 zł za rbg dotyczy raczej wioskowego Janusza, wykorzystującego stodołę, jako warsztat. Niedopuszczalne jest użycie zamienników w trzyletnim aucie, które nigdy nie było uszkodzone i posiada wyłącznie oryginalne części. Ponadto zamienniki reflektorów mają to do siebie, że w porównaniu do oryginałów dają inną barwę i natężenie światła. Kosztorys nie obejmuje cieniowania elementów sąsiadujących z lakierowanymi, brak także pozycji wymiana koło kierownicy i panel kokpitu, po wystrzeleniu poduszek te elementy się wymienia, a nie skleja.
tAboon - 2018-10-16, 06:19

Z OC masz prawo naprawiać samochód do wartości rynkowej na dzień powstania szkody. Możesz stosować zamienniki. Jeśli w kosztorysie z serwisu jest więcej części niż w kosztorysie ubezpieczyciela to będą dodatkowe oględziny. Jak zgłosisz serwisowi, że mają tak pokierować sprawę aby naprawić auto zostało naprawione. Chyba, że nie chcesz jeździć autem po takiej kolizji to zgłoś chęć rozliczenia jako szkoda całkowita i zobacz jaką wycenę dostaniesz, docelowo powinieneś otrzymać kwotę = wartości pojazdu na dzień szkody.

hak64, kosztorys TU zostanie obroniony w sądzie, ponieważ dysponują serwisem, który naprawi w tej kwocie auto. A walka o kasę na kosztorys bez jego naprawy będzie się ciągnęła długo i tylko dudu$ straci czas.

Patrząc na zakres uszkodzeń to nie są one duże. Jest dużo części, ale konstrukcja auta nie została mocno naruszona.

hak64 - 2018-10-16, 06:51

tAboon napisał/a:
hak64, kosztorys TU zostanie obroniony w sądzie, ponieważ dysponują serwisem, który naprawi w tej kwocie auto.
Nie obronią tego, choćby ze względu na bezprawnie zastosowany rabat. Co innego rabat na same części zamienne i wskazanie poszkodowanemu, gdzie można je kupić po sugerowanej cenie, a co innego okrojenie całości kosztu naprawy o wspomniany rabat. Przypominam, Ubezpieczyciel ma obowiązek wyliczyć wartość szkody , a sugerowanie poszkodowanemu, że naprawy można dokonać taniej w warsztacie współpracującym z nimi nie ma tu nic do rzeczy. Poszkodowany bowiem ma prawo wyboru, gdzie i czy w ogóle zdecyduje się na naprawę. Wielokrotnie wysyłałem ubezpieczycielom takie uzasadnienia: "sam fakt partnerskiej współpracy warsztatu z likwidatorem szkody, budzi zastrzeżenia, co do jakości i rzetelności usług, korzystając zatem z prawa wyboru wykonawcy usługi, naprawę zleciłem ..."
Miłego dnia.

tAboon - 2018-10-16, 08:03

hak64 napisał/a:
"sam fakt partnerskiej współpracy warsztatu z likwidatorem szkody, budzi zastrzeżenia, co do jakości i rzetelności usług, korzystając zatem z prawa wyboru wykonawcy usługi, naprawę zleciłem ..."
i jaki był efekt?

Jak najbardziej poszkodowany ma prawo naprawić w dowolnym serwisie, ale TU tak szybko nie dopłaci więcej niż wyliczy w swoim kosztorysie.

hak64 - 2018-10-16, 09:00

tAboon napisał/a:
Jak najbardziej poszkodowany ma prawo naprawić w dowolnym serwisie, ale TU tak szybko nie dopłaci więcej niż wyliczy w swoim kosztorysie.

Dopłaci bez problemu. Zgodnie z zapisem art 363 kc ubezpieczyciel ma obowiązek zrekompensować koszty naprawy, o ile nie przekraczają wartości auta przed zdarzeniem. Co najwyżej zechcą by poszkodowany udokumentował koszty naprawy (faktury).

tAboon - 2018-10-16, 09:04

hak64 napisał/a:
Co najwyżej zechcą by poszkodowany udokumentował koszty naprawy (faktury).
I do tego zmierzałem.
defunk - 2018-10-16, 10:08

tAboon napisał/a:
hak64 napisał/a:
Co najwyżej zechcą by poszkodowany udokumentował koszty naprawy (faktury).
I do tego zmierzałem.


Pod warunkiem, warto dodać, że naprawa została dokonana. Poszkodowany nie musi naprawiać auta, a i tak należy mu się odszkodowanie w wysokości 100% poniesionej szkody (tak jakby naprawiał, a jeśli to niemożliwe -- jakby wymieniał).

hak64 - 2018-10-16, 11:49

defunk napisał/a:
warunkiem, warto dodać, że naprawa została dokonana. Poszkodowany nie musi naprawiać auta, a i tak należy mu się odszkodowanie w wysokości 100% poniesionej szkody

Dlatego też napisałem : "Co najwyżej zechcą by poszkodowany udokumentował koszty naprawy". Słowo zechcą jest tu kluczowe, bowiem mogą chcieć, ale poszkodowany nie ma obowiązku dokumentowania kosztów. Wystarcza poprawnie sporządzona wycena szkody i na tej podstawie wysyła się ubezpieczycielowi wezwanie do zapłaty, a jeśli to nie skutkuje, składa się pozew sądowy (tak działają min. firmy skupujące prawa do odszkodowań).

dudu$ - 2018-10-21, 17:22

Może nie wypadek a kolizja. niestety moja Lodgy w dniu dzisiejszym została przy rysowana w tylny zderzak :(. Sprawcą był pracownikiem PZU wiec mam nadzieję, że usuniecie szkody przebiegnie w miarę szybko. Na wtorek jestem umówiony z rzeczoznawca, zobaczymy na jaką kwotę wyliczy szkodę jak na kilka stów to oddaję auto do ASO na naprawę bez gotówkową i wynajmuję na koszt sprawcy auto zastępcze na czas naprawy


eio - 2018-10-21, 18:07

Dawno nie miałem żadnej stłuczki. Jak to teraz jest (bez potrzeby wożenia dokumentów)? Wzywałeś policję czy przyjąłeś oświadczenie sprawcy?
hak64 - 2018-10-21, 18:35

eio napisał/a:
. Jak to teraz jest (bez potrzeby wożenia dokumentów)? Wzywałeś policję czy przyjąłeś oświadczenie sprawcy?

Przyjęcie oświadczenia sprawcy bez sprawdzenia danych w dokumentach, to proszenie się o kłopoty. W takiej sytuacji, tylko wezwanie patrolu eliminuje ryzyko porażki.
Co do wartości szkody, to moim zdaniem oszacują na jakieś 500 zł (zderzak do lakierowania). Być może jeśli by zdjąć skorupę zderzaka, to ujawnią się jakieś inne uszkodzenia (ułamane zaczepy, ślizgi), ale wtedy wystarczą fotki uszkodzeń i stosowne odwołanie z żądaniem uwzględnienia konieczności wymiany uszkodzonych elementów w kalkulacji kosztów naprawy.

dudu$ - 2018-10-21, 19:37

Wszystko odbyło się bez policji. Człowiek od razu przyznał się do winy, dał wszystkie niezbędne dokumenty ( prawo jazdy, dowód osobisty, polise OC) oraz druk z PZU - Oświadczenie w razie kolizji. Okazało się, że jest on jakimś tam Dyrektorem w PZU i właścicielem tego auta jest właśnie ta firma. Moje auto również ma polisę w PZU wiec jest duża szansa, że wycena i ewentualna naprawa zostanie zrobiona szybko. Zastanawiam się czy nie wybrać jednak naprawy bezgotówkowej i przy okazji oddawania auta do naprawy zderzaka w ASO Renault nie zgłosić w ramach gwarancji, terkoczącego wentylatora dmuchawy na I biegu oraz lekkiej korozji pod klapką wlewu paliwa. Dla mnie było by to wygodne rozwiązanie ponieważ dostał by, auto zastępcze przynajmniej na te 3 dni ,a jak zgłoszę te usterki w marcu podczas przeglądu gwarancyjnego to auto zastępcze nie będzie mi przysługiwało, znaczy się będzie ale odpłatnie
michele - 2018-10-23, 07:03

W moim ASO (Gliwice) blacharstwo, a serwis, to dwie różne rzeczy i powiem, że byłby problem ze zrobieniem tego na raz.

Odnośnie zderzaka, to uszkodzona jest faktura niemalowana i malowana.

Z niemalowaną może być problem, ale i to da się naprawiać

W przypadku ASO, podejrzewam, nowy zderzak i wycena na poziomie ok 3000zł

dudu$ - 2018-10-23, 19:46

Właśnie jestem po rozmowie z rzeczoznawcą Z PZU, Któremu dzisiaj wysłałem prawie 30 zdjęć całego auta, widocznych uszkodzeń oraz niezbędnych dokumentów. powiedział, ze gdyby wszyscy byli tacy jak ja i dawali takie dobre zdjęcia to nie miał by pracy :) Wracając do wyceny, dostałem informację, ze jutro będę miał wycenę kosztów naprawy, porozmawiałem trochę z rzeczoznawca i powiedział, że na 100% tylny zderzak będzie zaliczany do wymiany ponieważ, element nie malowana nie jest elementem oddzielnym tylko zintegrowaną częścią zderzaka i nie da się jej wymienić. Do tego zaliczył jeszcze do wymiany czerwony odbłyśnik. Do kosztorysu będzie zaliczone lakierowanie oraz robocizna i teraz zastanawiam się ile PLN mogę dostać. Serce mówi wstaw do ASO ( umówiony jestem na piątek) niech dacię zrobią porządnie i ma wyglądać jak nowa a przy okazji niech zajmą się na gwarancji dmuchawa nawiewu, a rozum mówi bierz pieniądze, kup papier ścierny 2000 na wodę, dobrą pastę polerską i zrób to sam aby nie rzucało się w oczy ( auto jest koloru ciemnego wiec nawet odprysków nie będzie widać ). Pieniądze mógłbym zostawić na zakup kilku rzeczy do nowego mieszkania
michele - 2018-10-24, 09:19

Muszę zaktualizować swoją galerię, bo mi gościu kleił zderzak i malował. Część nie malowaną pomalował specjalną strukturą i powiem, że nie widać, aby coś było robione. Więc robotą chałupniczą myślę, że jesteś w stanie zmieścić się w 300zł.
dudu$ - 2018-10-24, 18:50

Postanowiłem jednak wziąć pieniądz i uszkodzenie w miarę możliwości zniwelować we własnym zakresie. Za uszkodzenie które było widoczne na wcześniej załączonym przeze mnie zdjęciu dostałem 1545zł z groszami. Z pracy załatwiłem sobie papier ścierny na wodę o gradacji 1200 i 2000 do tego pasta polerska G6 i mleczko wykończeniowe G10. Oczywiście tam gdzie były małe odpryski lakieru nic nie dało się zrobić ale przy moim kolorze nadwozia nie rzuca się zbytnio w oczy.







Autko po mojej naprawie prezentuje się jak na zdjęciach powyżej. Niestety zdjęcia robione były w garażu więc nie są za rewelacyjne .

Jan Dusigaz - 2018-10-25, 17:55

Elegancko, dobra robota, też bym nie malował tak małej obcierki, co ori lakier to ori, przy sprzedaży też nie będzie marudzenia że malowany zderzak to pewnie auto po dzwonie😉
gregorisan - 2018-11-02, 11:18

Płonący Logan.
https://kontakt24.tvn24.pl/zahaczyl-o-ciezarowke-obrocilo-go-i-stanal-w-plomieniach,277927.html

Prezes - 2018-11-02, 21:46

Komentarze słabe.. ale kurcze od czego ten pożar? Dziwnie to wygląda..
SWilk - 2018-11-07, 10:52

Zderzenie dacii z ciągnikiem. Obaj kierowcy zniknęli bez śladu
Belphegor - 2018-11-07, 10:57

Trafił swój na swego? Pijani znaczy się. Szkoda tylko Dustera.
SWilk - 2018-11-07, 11:11

Szkoda, szkoda. Ale przynajmniej widzimy, że nie najgorzej zbudowany, skoro kierowca bez problemu dał radę zwiać.
Ciekawe jakie były prędkości.

kamimar - 2018-11-11, 13:36
Temat postu: Sanderrro na zakrręcie
https://youtu.be/GjnIRRRltNw?t=420
hak64 - 2018-11-11, 18:29

Kierowcy zabrakło talentu...
tAboon - 2018-11-11, 18:44

Ale wylądował z telemarkiem :lol:
Belphegor - 2018-11-12, 10:54

Cóż za gracja. :mrgreen:
kkromka - 2018-11-14, 09:27

W niedzielę mi się przytrafiło.
Stałem na bramkach na A4 i gość wjechał mi w tył (patrzył się w lusterko, a nie przed siebie, bo chciał zmienić pas).

Uderzenie wydało się dość słabe - wgięta tablica, porysowany zderzak, z lewej strony wypadł z górnych bocznych zaczepów (przy nadkolu).
Wstępnie się dogadaliśmy, że pokryje wymianę zderzaka i malowanie w aso (w obu autach dzieci wybudzone ze snu, infolinia leasingu zajęta i pewnie wymóg czekania na policję) .

Wczoraj byłem w aso do wyceny i umówienia się na termin. Kierownik serwisu powiedział, że bez rozbierania to on już widzi ponad 8tys, bo raczej pas tylni jest wgnieciony.

I teraz nurtuje mnie pytanie - czy sandero jest takie liche, że tak poszło od lekkiego puknięcia (odczucie jak spuszczenie nogi ze sprzęgła z wbitym biegiem na postoju), czy to "puknięcie nie było takie małe" i tak dobrze zamortyzowało, że nie poczuliśmy w środku?

hak64 - 2018-11-14, 09:36

To normalne. Plastik skorupy zderzaka się odkształci i poza rysami, czy wtarciami obcego lakieru nic na nim nie będzie widać, jednak po zdjęciu zderzaka, wychodzą uszkodzone wzmocnienia, wypełnienia, ślizgi i zaczepy oraz podłoga bagażnika, tylny pas, a czasem nawet przestawiona geometria auta. Zgłoś szkodę z OC sprawcy, a na wizytę rzeczoznawcy umów się w miejscu, gdzie zderzak można zdjąć (może być ASO, inny warsztat, a nawet stacja diagnostyczna).
kkromka - 2018-11-14, 09:45

hak64 napisał/a:
To normalne. Plastik skorupy zderzaka się odkształci i poza rysami, czy wtarciami obcego lakieru nic na nim nie będzie widać, jednak po zdjęciu zderzaka, wychodzą uszkodzone wzmocnienia, wypełnienia, ślizgi i zaczepy oraz podłoga bagażnika, tylny pas, a czasem nawet przestawiona geometria auta. Zgłoś szkodę z OC sprawcy, a na wizytę rzeczoznawcy umów się w miejscu, gdzie zderzak można zdjąć (może być ASO, inny warsztat, a nawet stacja diagnostyczna).


Pojazd jest w leasingu, więc odstawiam do ASO Dacii na bezgotówkowe z OC sprawcy.

Jedyny minus - że kazali mi auto odstawić do Katowic, bo w Małopolsce nie współpracują z żadnym ASO Dacii/Renault (jakbym chciał robić u siebie w ASO, to VAT byłby po mojej stronie + opłaty za zgodę na wypłatę odszkodowania).

Na audi sprawcy nie widać prawie żadnych śladów - a u mnie tył do wymiany :-(

eio - 2018-11-14, 10:15

kkromka napisał/a:
I teraz nurtuje mnie pytanie - czy sandero jest takie liche, że tak poszło od lekkiego puknięcia (odczucie jak spuszczenie nogi ze sprzęgła z wbitym biegiem na postoju), czy to "puknięcie nie było takie małe" i tak dobrze zamortyzowało, że nie poczuliśmy w środku?

Współczesne auta tak mają. Różnią się tym od starych, bardzo starych modeli, sprzed kilkudziesięciu lat. Różnice widać po tym jak oba typy (stary i współczesny) "zetkną" się na drodze.

We współczesnym aucie są cienkie blachy i lekka konstrukcja, plastiki. Auto musi byc lekkie by upchać wiele nowinek technicznych, mniej surowca i więcej technologii, bezpieczniejsze dla uczestników kolizji czy otarć. Ale przede wszystkim naprawa auta po kolizji ma być nieopłacalna albo chociaż kosztowna.

Patrząc na swoje delikatne auto myślę że po ewentualnej stłuczce wolalbym oddać je do kasacji by wymienić na nowe, identyczne sprzed kolizji, niż jeździć po jego naprawie ze skrzypiacymi i rdzewiejącymi, nieidealnie dopasowanymi oryginalnymi częściami zastępczymi, czy niewymienionymi, lekko wygietymi, naruszonymi innymi elementami konstrukcyjnymi. Smutne to, ale chyba taka jest idea działania rynku motoryzacyjnego. Mimo wszystko życzę Ci potwierdzenia braku szkód ukrytych i doskonałej naprawy auta.

eplus - 2018-11-14, 11:13

Widziałem kiedyś nowoczesne auto, chyba jakiś francuz - Citroen? - które wjechało w tył Poloneza. W Polonezie lekko opadł tylny zderzak, był przekrzywiony i przemieszczony. Citroen do pół długości maski prawie przestał istnieć.
Na innym forum podobną sytuację ktoś skomentował: Bo może nie wiecie, nowoczesne auta mają strefy zgniotu, mają się w razie wypadku stopniowo składać. Na to ktoś inny: Wygląda na to, że Polonez wykorzystuje strefy zgniotu drugiego auta, z którym się zderza.
:-D

micheangelo - 2018-11-14, 11:43

Jest tak jak piszą koledzy, z jednej strony- niestety- nowe auta tak się składają, ale z drugiej- na szczęście- bo strefy zgniotu biorą na siebie siłę uderzenia. Nieraz widać auta np. po czołówkach praktycznie bez maski. Wygląda to średnio, ale jednak o wiele lepiej być w takim samochodzie niż pancernym Polonezie, gdzie niby nic się nie stało, a kierowca ma przetrącony kręgosłup, połamane żebra i Bóg wie co jeszcze.


eio napisał/a:
Patrząc na swoje delikatne auto myślę że po ewentualnej stłuczce wolalbym oddać je do kasacji by wymienić na nowe

Po stłuczce może nie, ale po mocniejszym dzwonie też wolałbym samochodem nie jeździć. Jednak zawsze struktura pojazdu jest osłabiona. Inną kwestią jest to kto i jak naprawia. Pal licho nierówne szpary i źle dobrany odcień lakieru, gorzej kiedy źle naprawione są elementy odpowiadające za bezpieczeństwo

hak64 - 2018-11-14, 12:41

kkromka napisał/a:
kazali mi auto odstawić do Katowic, bo w Małopolsce nie współpracują z żadnym ASO
Kto Ci kazał? Ubezpieczyciel nie ma prawa dysponować Twoim autem, nie mogą też zmusić cię do naprawy w warsztacie współpracującym z nimi. To Ty decydujesz gdzie i czy auto naprawiasz, sprzedajesz uszkodzone, czy też jeździsz obitym a kasę z odszkodowania przeznaczasz na zakup mioteł dla koła miejscowych czarownic.
michele - 2018-11-14, 12:52

No nie wiem, czy leasingodawca tu nie może konkretnie się wypowiedzieć, gdzie chce, aby pojazd był naprawiany.
tAboon - 2018-11-14, 13:04

hak64 napisał/a:
Kto Ci kazał?
z postu kkromka zrozumiałem, że leasing kazał i ma do tego prawo bo to leasing jest właścicielem auta.
kkromka - 2018-11-14, 14:41

hak64 napisał/a:
Kto Ci kazał? Ubezpieczyciel nie ma prawa dysponować Twoim autem, nie mogą też zmusić cię do naprawy w warsztacie współpracującym z nimi. To Ty decydujesz gdzie i czy auto naprawiasz, sprzedajesz uszkodzone, czy też jeździsz obitym a kasę z odszkodowania przeznaczasz na zakup mioteł dla koła miejscowych czarownic.


Właścicielem jest firma leasingowa i to ona ma listę gdzie mogę bezproblemowo naprawić auto (czytaj nie dopłacając VATu za naprawę z własnej kieszeni). Podobno gwarantują auto zastępcze na cały okres naprawy - więc zobaczę.

W piątek mam podjechać na oględziny.

(ubezpieczyciel już mnie wysyłał do ASO Skody - wg. niego mogę tam naprawiać i nie tracę 5-letniej gwarancji, ale pani z infolinii Dacii powiedziała, że jak nie zrobi to aso dacii, to wszelkie zgłoszenia gwarancyjne dotyczące tyłu - będą odrzucane.
Leasingodawca powiedział, że nie ubezpieczyciel nie decyduje gdzie auto będzie naprawiane i mam czekać na kontakt z aso z Katowic).

hak64 - 2018-11-14, 18:04

tAboon napisał/a:
z postu kkromka zrozumiałem, że leasing kazał i ma do tego prawo bo to leasing jest właścicielem auta.

Całe lata użytkowałem firmowe auta (w leasingu) i zawsze to ja wybierałem warsztat naprawczy. Najbliżej mojego (użytkownika) miejsca zamieszkania. Być może jednak umowa leasingowa była inaczej sporządzona i kwestie wyboru miejsca serwisowania i napraw przerzucała na użytkownika.

tAboon - 2018-11-14, 20:48

hak64, jest tak jak piszesz. Wszystko zależy od umowy i firmy leasingowej. Wszystko zależy od ich własnej polityki jakości.



Czasem są nawet problemy z bankami, które kredytują samochody, ale to już inna bajka.

eio - 2018-11-20, 15:09

Kolejny wypadek - http://m.auto-swiat.pl/wiadomosci,mzvdhv
http://lublin.wyborcza.pl...ii-zdjecia.html

Duster na przejździe kolejowym. Na szczęście kierującej 25 latce nic się nie stało. Sytuacja z podwyższonym ryzykiem - szarówka (godz.17), niestrzeżony i nieoświetlony przejazd kolejowy, cofający się pociąg towatowy, kierowca z małym doświadczeniem.

Belphegor - 2018-11-29, 13:45

Biały Duster na Al. Zielenieckiej w Warszawie

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,dacia-na-torowisku-kierujaca-tlumaczyla-ze-ktos-jej-zajechal,280205.html

norton1 - 2018-11-30, 15:44
Temat postu: Bala Lodgy kontra Mercedes
Biała Lodgy kontra Mercedes przy polach mokotowskich.

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,zderzenie-przy-polu-mokotowskim-w-jednym-z-aut-znany-youtuber,280306.html#!prettyPhoto

eplus - 2018-11-30, 19:18

Wyborcza i Tvn - wszystko jasne :!: :lol: :lol: :-D
DrOzda - 2018-12-01, 10:31

Ale że TV Republika czy wsieci nie prowadzą kroniki wypadków to masz o to pretensje ?

Kolejna idiotka za kółkiem Dustera:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,policja-wjechala-w-prawidlowo-zaparkowane-auto-byla-nietrzezwa,280422.html

tAboon - 2019-01-02, 08:54

Dziś o poranku w Gdańsku kolizji uległa Daćka.

Dacia Duster vs Toyota Corolla

Obywatel MK - 2019-01-03, 15:16

Ale go otłukują dzisiaj, co się dzieje ;-)
ms-kola - 2019-01-08, 16:42

Któregoż to z forumowiczów mamy na tak zacnym ujęciu i niecnym uczynku?? :lol:

od 0:35 "dlaczego Pan przyhamował??"

eio - 2019-01-08, 17:11

straszne! :shock:
eplus - 2019-01-08, 18:38

Było już ze dwa lata temu...
Belphegor - 2019-01-09, 12:12

Ewidentnie. Klapa pogięta, to myślał, że znalazł jelenia i przyhamował. Szkoda, że nigdy nie widać miny gościa, jak się dowiaduje, że w aucie jest kamerka... :mrgreen:
eplus - 2019-01-20, 17:12

3:30 dwa Logany
Rosja to stan umysłu. :-D
https://www.youtube.com/watch?v=zsV3zjzPjuk
3:50 MCV
https://www.youtube.com/watch?v=zsV3zjzPjuk

papse - 2019-02-12, 14:27

Duster przerobiony na łódź podwodną ;-)

youtube

Belphegor - 2019-02-12, 14:52

Powolny testuje A pod wodą? :shock: :lol:
GRL - 2019-02-12, 16:05

To chyba prędzej Dokker niż Duster... :roll:
papse - 2019-02-12, 16:56

Może i Dokker, ja ich jeszcze po dachu nie rozpoznaję. :mrgreen:
Najważniejsze, że Dacia ;-)

eplus - 2019-02-12, 18:27

Dokker ma podpórkę w połowie relingu. To Duster.
GRL - 2019-02-12, 18:39

A Duster ma przetłoczenie na dachu?
arczi_88 - 2019-02-12, 18:54

Jakieś takie za kanciaste relingi na Dokkera. Robiliby różne w różnych krajach?
Black Dusty - 2019-02-12, 19:06

Na pewno nie jest to Duster. Nowy ma antenę z tyłu a stary relingi miał prawie że od przedniej szyby.
eplus - 2019-02-12, 20:01

Faktycznie relingi za daleko do tyłu. Przetłoczenia mogły powstać samoistnie.
papse - 2019-02-12, 20:27

Ewidentnie Dokker, najwidoczniej autor filmu nie widział momentu nurkowania ;-)
GRL - 2019-02-12, 20:58

Może to prototypowy Dokker 2?
Woleli zatopić niż dać pożywkę paparazzi. :mrgreen:

Lajkonik - 2019-02-13, 06:59

Zwykły Dokker. Widać przednie i środkowe podparcie relingów. Tylne jest pod wodą. Kształt dachu, miejsce mocowania anteny i pierwszego podparcia relingu - wszystko się zgadza.
ms-kola - 2019-02-25, 20:52

Stłuczka Dacia Sandero 0:27
tAboon - 2019-03-01, 22:44

Duster Mini ;)

Z opisu w necie - autobus wjechał w tył dustera, przód cysterna.

Belphegor - 2019-03-02, 10:51

Toż to mniejsze jest od Sandero. :shock: Masakra... zdrowo musiał zap... :shock:
Marek1603 - 2019-03-02, 12:24

Mnie to smarta przypomina.
Masakra.

maro_1955 - 2019-03-02, 12:30

Marek1603 napisał/a:
Mnie to smarta przypomina.
Masakra.

Marek masz rację, Duster Smart.

BLACHA_997 - 2019-03-02, 13:11

Mam nadzieję, że z tyłu nie było pasażerów :cry:
tAboon - 2019-03-02, 23:00

Zapomniałem napisać. Z tego co w sieci pisali to były 2 osoby w aucie. Obie żyją.
ms-kola - 2019-03-02, 23:16

https://gazetawroclawska.pl/tyle-zostalo-z-dacii-po-karambolu-na-aow-film-zdjecia/ar/3554717

https://www.tvn24.pl/wroc...wki,462774.html

Czarny humor ;-)

Duster.zip - pakowane WinRAR 5.50

Obywatel MK - 2019-03-06, 14:29

No nieźle go poskładało, może być nawet szkoda całkowita :mrgreen:
A wystarczyłoby żeby wszyscy zachowali prawidłowy odstęp od poprzedzającego pojazdu.

brzuch0 - 2019-03-27, 21:46

http://112tychy.pl/index....nts&newsID=2805
MartinezTychy - 2019-03-27, 22:02

Też zaglądam na ten portal,wygląda to nieciekawie.
Obywatel MK - 2019-03-28, 16:57

Konkretny dzwon, aż Octavii ślepia wypadły.
SWilk - 2019-04-17, 10:34
Temat postu: Duster stracił nogę
https://www.lublin112.pl/...czynie-zdjecia/

Koło mu się oderwało. Temu autu.

Obywatel MK - 2019-04-17, 10:54

Renault z Daćką, wszystko zostało w rodzinie :mrgreen:
Belphegor - 2019-05-08, 10:23

Świeży temat z dzisiaj.

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zderzenie-na-kercelaku-utrudnienia-we-wszystkich-kierunkach,290486.html

Zwróćcie uwagę na zniszczenia BMW i Dacii... :mrgreen:

DrOzda - 2019-05-08, 10:45

Spawy i szpachla się tak zachowują. Z kolei Dacia została trafiona w najsolidniejsze miejsce czyli przednią oś ...
DrOzda - 2019-06-25, 18:03

https://www.se.pl/auto/no...-Eudy-wkuX.html
jeśli to było Sandero 1.0 sce albo 1.2 16V to szacun :)

toka93 - 2019-06-25, 18:06

Jeśli zdjęcie prawdziwe to zakładam, że demon 1,6, albo 1,4
dudu$ - 2019-06-25, 18:37

mógł to byc tez silnik D4F czyli 1.2 16v 75km :)
aro_rdrg - 2019-06-25, 20:01
Temat postu: Uciekał Sandero przed policją.
Jakiś klubowicz?

uciekal-policji-dacia-pomoglo-dopiero-przestrzelenie-opon

DrOzda - 2019-06-27, 11:19

0,5 litra wódy w 40 stopniowym upale , trzeba mieć zdrowie:
http://wiadomosci.gazeta....ciekl-boso.html

Niestety , trzeba zauważyć że wraz ze wzrostem popularności marki i coraz większej liczby sprowadzonych do kraju egzemplarzy, Dacia zaczyna trafiać do rąk różnych Januszy i Sebixów więc takie informacje będą coraz częściej.

eplus - 2019-06-27, 12:33

Byłem raz w Kolonii Sól, odwiedzałem znajomą. Nawet nie wiedziałem, że tak tam niebezpiecznie. :mrgreen:
A Biała Łada to w jakim charakterze uczestniczyła w wypadku, bo protokół zeznań się nie domyka? :mrgreen:

pikodat - 2019-06-27, 13:21

eplus napisał/a:
Byłem raz w Kolonii Sól, odwiedzałem znajomą. Nawet nie wiedziałem, że tak tam niebezpiecznie. :mrgreen:
A Biała Łada to w jakim charakterze uczestniczyła w wypadku, bo protokół zeznań się nie domyka? :mrgreen:

Zapewne jechała na spotkanie z Czarną Ładą:)

przemoc84 - 2019-07-03, 07:27

Passat zaatakował Dustera
ptakooo - 2019-07-03, 08:35

Niepokojące jest to, że Passat został na jezdni, a Dustera wywaliło gdzieś daleko poza pobocze. Aczkolwiek VW wydaje się być bardziej zniszczony. Na OLX pojawia się dużo rozbitych Dusterów 2 z przebiegiem poniżej 10kkm...
pikodat - 2019-07-03, 08:58

ptakooo napisał/a:
Niepokojące jest to, że Passat został na jezdni, a Dustera wywaliło gdzieś daleko poza pobocze. Aczkolwiek VW wydaje się być bardziej zniszczony. Na OLX pojawia się dużo rozbitych Dusterów 2 z przebiegiem poniżej 10kkm...

Przy tego typu zdarzeniach drogowych trajektoria samochodu jest często mało intuicyjna.
Wystarczy , ze nie jest to dokładnie czołówka i moga być siły skręcające tor jazdy i kręcenie samochodem. Raz w życiu jak jechałem z kolegą jako pasażer wjechał on na kawałek lodu przy poboczu. I jak już stracony został kierunek wprost to dalsze obroty da sie wytłumaczyć dopiero jak się skojarzy jakie ruchy kierownicą wykonywał kierowca. Z zewnątrz to wyglądało jak ćwierć obrotu w prawo - pól obrotu w lewo - jeszcze trochę w lewo - sunięcie bokiem (bez koziołkowania) - zahamowanie na drzewie.
A skoro VW jest uderzony w bok to nie była to typowa czołówka.
Prawdopodobnie dlatego, ze passat został na jezdni , to jego kierowca zmarł. BO jeśli dobrze rozumiem, duster uderzył w VW, który stanął w miejscu (duuuże przyspieszenie) a sam się pokręcił i posunął znacznie dalej (przyspieszenia mniejsze bo dłużej trwające)

DrOzda - 2019-07-03, 09:33

Uuuu muzealny Passat B3 ... szkoda. Widać jak technika sprzed 30 lat zachowuje się przy wypadkach , choć przy zderzeniu bocznym to żaden samochód nie zapewnia pewności przeżycia.
Obstawiam że paska postawiło bokiem na tej jednojezdniowej ekspresówce no i na nieszczęście wpadł prosto pod Dustera. Widać ślady na asfalcie a Dacię po uderzeniu wyrzuciło na pobocze.

toka93 - 2019-07-03, 10:06

Mi to wygląda na czołówkę tylko dosyć mocno przesuniętą na lewy słupek VW i dlatego go tak poskładało. Ominęło wszystkie strefy zgniotu jak podłużnice, silnik.
Belphegor - 2019-07-04, 08:52

Uuu... Ładne B3. :cry: Ale prawie w podkowę go zgięło. A Duster... kabina ledwo ruszona.
SWilk - 2019-08-01, 11:41

Wypadek w Lublinie

Dacia nie wygląda źle, ale nie była "pierwsza" w kolejce. Większość sily uderzenia przeją na siebie Jeep.

toka93 - 2019-08-08, 23:25

Jakiś turbo debil
https://youtu.be/9vNDBC_lH70

Obywatel MK - 2019-08-09, 15:48

Jedna noga wymalowana, ale kasy zabrakło na drugą :mrgreen:
AndrewMD - 2019-08-10, 09:36

Dobre, chyba był ciut zdenerwowany.
BLACHA_997 - 2019-08-18, 08:36

Takie coś z udziałem - chyba Logana.

https://video.wp.pl/i,akcja-reakcja-nagranie-monitoringu,mid,2041493,cid,8053,klip.html

telecaster1951 - 2019-08-18, 20:46

BLACHA_997 napisał/a:
chyba Logana.
Nie chyba a na pewno. Logan I.
Fajny pożar w ogóle. Wygląda na przewody paliwowe. Pewnie pękł a oni chechłali bo nie chciał zapalić. W końcu zapalił, ale nie w cylindrach.

Lajkonik - 2019-08-19, 05:52

Mieli farta z tą strażą pożarną. Akurat sobie chłopaki przejeżdżali.
Obywatel MK - 2019-08-19, 09:41

A w 0:51 jeszcze Duster przejeżdża. Niezłe combo :-D
ptakooo - 2019-08-19, 16:59

W kufrze u Dustera...

https://epoznan.pl/news-news-97580-karambol_na_ul_grunwaldzkiej_sa_poszkodowani

Obywatel MK - 2019-08-29, 12:51


eplus - 2019-08-29, 14:11

Off road. Udałoby się, gdyby nie słup. I tak nienajgorzej wygląda. Brzoza czy inne drzewo narobi 10x więcej szkody.
ptakooo - 2019-08-29, 14:22

Obywatel MK napisał/a:
Obrazek


Twój?

Obywatel MK - 2019-08-29, 14:49

Nie, kolegi GRL`a http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=100
ptakooo - 2019-08-29, 14:54

Obywatel MK napisał/a:
Nie, kolegi GRL`a http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=100


Rozumiem. Nie zmienia to faktu, że szkoda auta...

Lajkonik - 2019-09-02, 06:23

Kolegi też szkoda, nawet jak nie ucierpiał fizycznie.
GRL - 2019-09-02, 13:57

Lajkonik napisał/a:
Kolegi też szkoda, nawet jak nie ucierpiał fizycznie.

Dzięki.
Jakoś utratę Dusty'ego przeżyłem - ubezpieczenie GAP RTI złagodziło ból po stracie. :-)
Coś tam plecy jeszcze pobolewają, muszę iść na kolejną konsultację.
I pozostały blizny na przedramieniach po wystrzale poduchy - tego się nie spodziewałem. :-?

macminer - 2019-09-02, 15:04

GRL napisał/a:
I pozostały blizny na przedramieniach po wystrzale poduchy - tego się nie spodziewałem

Rzeczywiście wystrzał poduszki powietrznej nieraz powoduje uraz - teoretycznie tylko powierzchowny, ale jednak ślady pozostają jakiś czas. W moim przypadku po paru miesiącach jednak praktycznie znikły.

Natomiast urazu pleców, kręgosłupa itp. nie należy lekceważyć. To często wychodzi dopiero po czasie. Gdyby się coś działo, warto zainwestować w dobrego fizjoterapeutę (niekoniecznie z NFZ) - często oni wiedzą więcej niż lekarze i lepiej umieją pomóc.

DrOzda - 2019-09-19, 10:20

Lodgy kontra przecinak
Lajkonik - 2019-09-20, 06:15

Cytat:
Samochód osobowy i tramwaj są mocno uszkodzone

Dobre. Chyba ktoś to pisał przed obejrzeniem zdjęć i nagrań. Tramwaj ma pęknięte jakieś plastiki, a Dacka została zwężona o połowę :mrgreen:

tAboon - 2019-09-20, 06:27

Lajkonik napisał/a:
Tramwaj ma pęknięte jakieś plastiki, a Dacka została zwężona o połowę
Masa robi swoje.
DrOzda - 2019-09-20, 08:20

"Mordercza marokańska Dacia zmasakrowała bydgoską Pesę"- taki bym dał tytuł.
toka93 - 2019-09-20, 08:46

To się wyklepie. Uszczelnić prawa stronę, zatkać otwory dekompresyjne i trzasnąć lewymi drzwiami.
DrOzda - 2019-09-20, 09:07

Ty się śmiej , ale jeśli to był młody rocznik to bym się nie zdziwił gdyby go miszczowie łańcuchów i szpachli nie wzięli na warsztat.
toka93 - 2019-09-20, 09:43

Mało opłacalne przy tym strzale. Auto młodsze niż 2 lata to fakt, ale nie widzę sensu naprawy. Dach, słupek z progiem i podłoga, 2 drzwi, plastiki, pewnie deska. Jak ktoś będzie dzwonił za takim zestawem do mnie dam Wam znać :D
eplus - 2019-09-20, 10:32

toka93 napisał/a:
To się wyklepie. Uszczelnić prawa stronę, zatkać otwory dekompresyjne i trzasnąć lewymi drzwiami.


Jak nie wystarczy, to dmuchać w rurę wydechową. :mrgreen:

wat - 2019-09-20, 21:15

Janusze nie takie złomy klepali
tAboon - 2019-09-20, 21:47

Daćka nie jest marką pożądaną, więc naprawa nieopłacalna.
Pójdzie na części.

toka93 - 2019-09-21, 06:04

Lodgy i dokker jest bardzo pożądany w częściach, więc jak w dobrych pieniądzach to sam bym chętnie kupił.
DrOzda - 2019-09-23, 15:34

Fabia vs. MCV2 1:0
malinowski - 2019-12-15, 12:44

Witam. Wrzucam fotki naszego wypadku z zeszłego roku. Podczas wyprzedzania Tir-a na wysokości kabiny pękła mu lewa opona. Zjechał na nas I ciągnął ze sobą przy barierce oddzielajacej pasy. W aucie byliśmy we 3. Tzn żona ja I dziecko 4 letnie. Wszyscy przeżyliśmy, żona lekko ranna , ja siniaki z pasów a młody na szczęście zupełnie nic. Muszę przyznać, że w moim odczuciu gdybyśmy jechali mniejszym autem mogło by się skończyć zupełnie inaczej.
dudu$ - 2019-12-15, 19:02

Patrząc na ostatnie zdjęcie dziwie sie, ze wszyscy podróżujący Dacia przeżyli. Lodówka ta nie ma przecież w ogóle przodu :shock:
eio - 2019-12-15, 19:20

Nie zazdroszczę doświadczenia zetknięcia z tirem. Na szczęście cała rodzina wyszła z tego cało.
Pedros - 2019-12-15, 22:39

dudu$ napisał/a:
Patrząc na ostatnie zdjęcie dziwie sie, ze wszyscy podróżujący Dacia przeżyli. Lodówka ta nie ma przecież w ogóle przodu :shock:

Na tym przykładzie doskonale widać, że stopień uszkodzenia auta nie świadczy o stopniu bezpieczeństwa w tym aucie. To są właśnie strefy kontrolowanego zgniotu itp. rzeczy. Piszę to bo wiele osób po stopniu uszkodzenia aut w wypadkach lub kolizjach wyrokuje o (nie)bezpieczeństwie podróżowania nimi a to błąd.

toka93 - 2019-12-15, 22:43

Tylko że dach nie jest strefą kontrolowanego zgniotu.
Auto jest bardzo mocno uszkodzone i większości takie uszkodzenia są z skutkiem śmiertelnym.

Mariusz_84 - 2020-02-05, 09:35

Renault Logan:

https://wrc.net.pl/renault-rozszarpane-na-kawalki-po-wybuchu-na-stacji-benzynowej-wideo

DrOzda - 2020-02-05, 10:01

Wlew LPG pod maską ?
Co to za druciarstwo , ta stacja tankowania wygląda jak z dykty. Zwróćcie uwagę na zamocowanie tego żółtego węża do rurek idących od dystrybutora , pewnie ta instalacja nie ma nawet zabezpieczenia przez przeładowaniem butli.
Rosja to jest jednak stan umysłu.

Black Dusty - 2020-02-05, 10:12

Dlatego mają te ekrany przeciwatomowe bo tam to pewnie nie pierwszy przypadek.
Obywatel MK - 2020-02-05, 11:12

Ha ha, zamiast podłączyć się do butli ładował gaz do wnętrza auta :mrgreen:
Mamert - 2020-02-06, 22:45

To chyba jest gaz CNG, widać tam napis Gazprom. Rozwaliło wielowarstwową butlę z żywicy. 30 Barów to jednak nie jest zabawa, dlatego też te butle trzeba homologować co 3 lata, a nie jak do LPG co 10 lat. W Polsce CNG umarł, bo to jest kompletnie nieopłacalne, w Rosji to co innego, inne podejście w kwestii przeglądów, no i ten gaz to chyba prawie za darmo.
cowcar - 2020-02-13, 16:54

Prosto z salonu uderzył w opla i skodę...
Może jakiś forumowicz? Przyznać się :D
https://www.lublin112.pl/...-skoda-zdjecia/

wuju - 2020-02-13, 17:39

To się autem długo nie nacieszył. Trzeba mieć pecha
eio - 2020-02-13, 19:52

Oj! Musiało zaboleć bardziej niż pierwsza ryska na lakierze. Współczuję.
Obywatel MK - 2020-02-13, 21:55

Ja pierdzielę, nówka bita prosto z salonu :mrgreen:
Kauris - 2020-02-15, 20:21

Pamiętam jak się o swoją trząsłem przez pierwszy tydzień, a potem ktoś mi narożnik zderzaka obtarł i ciśnienie całkiem zeszło. Był spokój, a paradoksalnie im starszy, tym bardziej mnie smuci wizja skasowania, bo kurde rewelacyjna maszyna się okazała...
SVENSON - 2020-02-15, 21:22

byłem w zeszłym tygodniu w Lublinie i na KFC z fotek. tamtejsze skrzyżowania i ronda są dla samobójców . W zatłoczonych Katowicach czuję się bezpieczniej , a tam jeździłem co dzień z podzamcza na Hajdów. Koszmar
Ircys - 2020-02-25, 22:39

Wrocław i Dokker: https://gazetawroclawska.pl/wypadek-na-sienkiewicza-tramwaj-zderzyl-sie-z-samochodem/ar/c1-14815558
DrOzda - 2020-03-01, 20:38

Rolka w Loganie, Dusterze albo Sandero przy prawie 160 km/h:

https://wrc.net.pl/pr-przy-160km-h-puscil-kierownice-na-autostradzie-szybko-tego-pozalowal

eplus - 2020-03-02, 17:11

Ruscy?
miela - 2020-03-02, 17:27

I komentarz: "Na końcu widać niebo, czyli trafili do nieba".

Nic dodać, nic ująć.

Mieschko - 2020-03-02, 18:51

Powiat Szamotulski- Sandero poszło spać ...
https://epoznan.pl/news-news-103379-zderzyly_sie_dwa_samochody_jedno_z_aut_dachowalo?fbclid=IwAR1wdtsNL0eSlwvEN5bjQwNDmHQg7I-cJh9roH63v2gK5LrHkIqOOuB4pgM

piku - 2020-03-03, 09:49

SVENSON napisał/a:
byłem w zeszłym tygodniu w Lublinie i na KFC z fotek. tamtejsze skrzyżowania i ronda są dla samobójców . Koszmar


Niestety, masz rację. Codziennie jestem w Lublinie. Uważam, że mamy fatalny system skrzyżowań (w tym rond), a do tego fatalne przejścia dla pieszych i źle zorganizowane skrzyżowania szos ze ścieżkami rowerowymi. Te ostatnie uwagi dotyczą niestety całej Polski.

DrOzda - 2020-04-04, 21:13

Niestety, kierowcy Dacii często zaczynają zachowywać się jak młodzi gniewni w starej beemce:
https://youtu.be/lBfPFxK62bI
I nieważne że winnym jest teoretycznie dziadek z Żuka.

nowy - 2020-04-05, 06:27

DrOzda napisał/a:
Niestety, kierowcy Dacii często zaczynają zachowywać się jak młodzi gniewni w starej beemce:


Tak jeździ 80% polskich kierowców w miastach.

EBmazur - 2020-04-05, 07:10

nowy napisał/a:
DrOzda napisał/a:
Niestety, kierowcy Dacii często zaczynają zachowywać się jak młodzi gniewni w starej beemce:


Tak jeździ 80% polskich kierowców w miastach.

Bo te 80 % kierowców speszy się , nawet gdy sytuacja tego nie wymaga . Wielu też nie może wytrzymać mając przed sobą inne auto

nowy - 2020-04-05, 07:11

EBmazur napisał/a:
Wielu też nie może wytrzymać mając przed sobą inne ......


zwłaszcza takie jakie ja prowadzę :mrgreen:

eplus - 2020-04-05, 07:43

Nie wiedział, że Żuk nie ma hamulców, a ładunek też pewnie coś waży.
piku - 2020-04-05, 09:28

DrOzda napisał/a:
winnym jest teoretycznie dziadek z Żuka.

Moim zdaniem, nie. Dacia wyprzedziła tyko po to,by za chwilę zjechać na ten sam pas do skrętu. Ewidentnie zajechała mu drogę.

EBmazur - 2020-04-05, 09:43

piku napisał/a:
DrOzda napisał/a:
winnym jest teoretycznie dziadek z Żuka.

Moim zdaniem, nie. Dacia wyprzedziła tyko po to,by za chwilę zjechać na ten sam pas do skrętu. Ewidentnie zajechała mu drogę.

Dacia zatrzymała się przed przejściem dla pieszych - kierowca żuka powinien w tym miejscu zachować "szczególną ostrożność " . Niewątpliwie jednak prowadzący Dacię zachował się głupio , być może nie do końca zgodnie z przepisami , ale na pewno niezgodnie ze zdrowym rozsądkiem

hak64 - 2020-04-05, 09:49

piku napisał/a:
Moim zdaniem, nie. Dacia wyprzedziła tyko po to,by za chwilę zjechać na ten sam pas do skrętu. Ewidentnie zajechała mu drogę.

Tak i tu należało by Ci przyznać rację. Kierujący Dacią, zmienił pas ruchu, zajmując ten po którym poruszał się Żuk i zaczął hamować. Nie uwzględnił przy tym, że Żuk ma hamulce bębnowe, które - nawet gdy są całkowicie sprawne - to są mało skuteczne. Facetowi zabrakło wyobraźni, bo gdyby zamiast Żuka, miał tam Kamaza wiozącego 20 ton gruzu, to pewnie święta obchodziłby tylko raz w roku - 1 go listopada...

Black Dusty - 2020-04-05, 11:04

Biorąc pod uwagę miejsce w którym ten młody palant zjechał na prawy pas i ten niebieski znak tam stojący powinien dostać solidny mandat i być uznany za winnego zdarzenia choćby tylko jako nauczkę za głupotę i żeby pobujał się trochę po sądach.
eplus - 2020-04-05, 13:08

Tam, gdzie Dokker zjechał na prawy pas, nie widzę żadnego znaku. Co gdyby Dokkera nie było, a piesi weszli na jezdnię? Skąd wiadomo, że "dziadek w Żuku" i " młody gniewny w Dacii"? Jakiś sequel był?
Black Dusty - 2020-04-05, 13:33

eplus napisał/a:
Tam, gdzie Dokker zjechał na prawy pas, nie widzę żadnego znaku. Co gdyby Dokkera nie było, a piesi weszli na jezdnię? Skąd wiadomo, że "dziadek w Żuku" i " młody gniewny w Dacii"? Jakiś sequel był?

Otwórz szerzej oczy, zmień monitor na większy, obejrzyj dokładniej a dwie z twoich wątpliwości znikną w 100% ;-)

Black Dusty - 2020-04-05, 13:36

eplus napisał/a:
nie widzę żadnego znaku

To właśnie dlatego dochodzi do takich i podobnych sytuacji.

eplus - 2020-04-05, 13:49

Może uważasz, że zakaz zatrzymywania oznacza zakaz zatrzymywania przed przejściem?

:lol:

nowy - 2020-04-05, 14:25

Kierowca żuka miał sporo czasu na hamowanie i sporo miejsca - 80 % długości przystanku tramwajowego. To mi się czasem jeży włos na głowie jak muszę 30 ton zatrzymać na 15 m, kiedy mi kierowcy wjeżdżają w lukę, którą sobie zostawiam.
dudu$ - 2020-04-05, 15:14

Ciekawe jak zakończyła się cała ta sytuacja, czy winnym został kierowca Dacii czy kierowca Żuka? Oglądając kilka razy ten filmiki i według mnie obydwaj kierowcy powinni lepiej się zachować. Kierowca Dacii teoretycznie nie powinien wykonywać manewru wyprzedzania ale zrobił to zgodnie z przepisami - nie na skrzyżowaniu, linii ciągłej czy przejściu dla pieszych, manewr zakończył zachowując kilka metrów przed wyprzedzonym samochodem, jedynie do czego można się przyczepić to nieużywanie kierunkowskazów ( tego nie jestem pewien nie widać dokładnie na filmie). Natomiast kierowca Żuka nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się do skrzyżowania i przejścia dla pieszych, jadąc tego typu pojazdem powinien już wcześniej zwalniać aby w nagłej sytuacji zdarzyć wyhamować. Jak widać na filmie zanim wcisnął pedał hamulca jego auto przejechało jeszcze kilka metrów. Zauważcie że trzecią osoba która według mnie jest współwinna ( ale pewnie według policji nie) jest pieszy, który z prawej strony podbiega do przejścia dla pieszych, powodując takie a nie inne zachowanie kierowcy Dokkera. Kierowca Dokkera wykazał się bardzo dobrym refleksem bo gdyby przechodni wbiegł na przejście dla pieszych mógłby go potrącić a nawet jak nie to gdyby jechała za nim policja dostał by wysoki mandat za nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który można powiedzieć wszedł już jedna stopą na przejście dla pieszych. A Gdyby nie było w tym miejscu Dacii ,a pieszy nie zatrzymał by się w tym miejscu tylko wbiegł bezpośrednio na przejście czy Żuk by miał szansę się zatrzymać aby go nie potracić ? No i ostatnie pytanie czy Zuk posiadał sprawny układ hamulcowy ? Jeżeli na miejsce kolizji przybyła policja to mieli ciężki orzech do zgryzienia ponieważ nasz kodeks ruchu drogowego jest trochę dziurawy .
EBmazur - 2020-04-05, 17:09

Cytat:
dudu$

Kierowca Dacii teoretycznie nie powinien wykonywać manewru wyprzedzania ale zrobił to zgodnie z przepisami - nie na skrzyżowaniu, linii ciągłej czy przejściu dla pieszych,

Zabronione jest także wyprzedanie przed przejściem + kodeks nie określa dokładnie ile ta odległość wznosi w metrach.

dudu$ - 2020-04-05, 18:07

EBmazur napisał/a:
Cytat:
dudu$

Kierowca Dacii teoretycznie nie powinien wykonywać manewru wyprzedzania ale zrobił to zgodnie z przepisami - nie na skrzyżowaniu, linii ciągłej czy przejściu dla pieszych,

Zabronione jest także wyprzedanie przed przejściem + kodeks nie określa dokładnie ile ta odległość wznosi w metrach.


tak masz rację tylko, że ta odległość przed przejściem dla pieszych jest zaznaczona linią ciągła co oznacza, że manewr zmiany pasa czy też wyprzedzenia innego samochodu możemy przeprowadzić ale tak abyśmy zakończyli go przed rozpoczęciem linii ciągłej.

EBmazur - 2020-04-05, 18:19

Cytat:
tak masz rację tylko, że ta odległość przed przejściem dla pieszych jest zaznaczona linią ciągła co oznacza, że manewr zmiany pasa czy też wyprzedzenia innego samochodu możemy przeprowadzić ale tak abyśmy zakończyli go przed rozpoczęciem linii ciągłej.
Na czym opierasz twierdzenie , że linia ciągła wyznacza dopuszczalną odległość do wyprzedzania , co jest innym manewrem od zmiany pasa ruchu? ( dopuszczam ewentualność , że błądzę w mroku )
dudu$ - 2020-04-05, 19:50

A idąc twoim Tokiem myślenia jeżeli od jednego przejścia do drugiego jest np 100m to na tym odcinku nie można zmienić pasa ani wyprzedzić innego auta? Ja swoja tezę opieram po prostu na doświadczeniu i aby nie być gołosłownym przed napisaniem poprzedniego posta wszedłem na google maps i sprawdziłem jak sytuacja wygląda w Warszawie. Zazwyczaj przed przejściem dla pieszych czy skrzyżowaniem w odległości jakieś 15-20m linia przerywana zamienia sie w linię ciągłą co oznacza zakaz wyprzedzania i zmiany pasa
EBmazur - 2020-04-06, 06:12

Cytat:
dudu$
Ja swoja tezę opieram po prostu na doświadczeniu ....

Prosiłem o przepis - doświadczenia i wnioski z niego wyciągane są u różnych osób diametralnie różne . Policjant wystawiający mandaty ( także w tej sytuacji ) nie może opierać się na doświadczeniu.
Cytat:
Zazwyczaj przed przejściem dla pieszych czy skrzyżowaniem w odległości jakieś 15-20m linia przerywana zamienia sie w linię ciągłą co oznacza zakaz wyprzedzania i zmiany pasa
Zazwyczaj - a więc nie przed każdym przejściem . Pomimo braku takich linii zakaz obowiązuje . W dodatku jeśli są dwa / trzy pasy ruchu w jednym kierunku to wyprzedzanie nie musi wiązać się ze zmianą pasa ruchu - i wtedy nie ma przekraczania linii ciągłej pomimo manewru wyprzedzania.( linia ciągła nie zabrania wyprzedzania jeśli nie jest przekraczana ) .
Dla jasności - manewr daci uznałbym za zajechanie drogi. Kierowca powinien przewidzieć ewentualna konieczność zwolnienia / zahamowania przed przejściem dla pieszych , w dodatku hamował bezpośrednio po zakończeniu manewru , co jest zabronione .

eplus - 2020-04-06, 07:18

Myślałem o tym, co EB, tylko nie chciało mi się strzępić. Zmiana pasa to tylko skwitowanie zakończenia wyprzedzania.
A ten lewy pas do skrętu to pozwala wjechać na rondo pod prąd, po angielsku? W pierwszej chwili myślałem, że przed rondem jest jakaś nawrotka czy łącznik. W moich stronach dedykowane pasy są inaczej oznaczane.

Prezes - 2020-04-06, 10:20

Jak się takimi zabytkami jeździ trzeba brać poprawkę, że ma się spowalniacze, nie hamulce. Przez miesiąc jazdy maluszkiem tak miałem.. Gdyby dacia, czy inny samochód jechał prawym pasem i przepuszczał pierwszego, to żuczyna mogłaby tegoż pieszego rozwalcować, więc nie uniewinniałbym kierowcy żuka zbyt pochopnie
hak64 - 2020-04-06, 11:04

Prezes napisał/a:
żuczyna mogłaby tegoż pieszego rozwalcować, więc nie uniewinniałbym kierowcy żuka zbyt pochopnie

Mógłbyś mieć rację, gdyby nie pewien szczegół. Może się mylę, wzrok mi szwankuje, albo dopadła mnie inna pomroczność, ale na filmiku Żuk zatrzymuje się jakieś 5-6 m przed przejściem, a to raczej uniemożliwia rozwałkowanie pieszego.
Natomiast zachowanie kierującego Dacią nosi wszelkie znamiona celowego doprowadzenia do kolizji. Wyprzedza z prawej, po czym mając wolny prawy pas zajeżdża drogę pojazdowi, który dopiero co wyprzedził i hamuje... przed pustym jeszcze przejściem dla pieszych.

dudu$ - 2020-04-06, 12:18

hak64 napisał/a:
Prezes napisał/a:
żuczyna mogłaby tegoż pieszego rozwalcować, więc nie uniewinniałbym kierowcy żuka zbyt pochopnie

Mógłbyś mieć rację, gdyby nie pewien szczegół. Może się mylę, wzrok mi szwankuje, albo dopadła mnie inna pomroczność, ale na filmiku Żuk zatrzymuje się jakieś 5-6 m przed przejściem, a to raczej uniemożliwia rozwałkowanie pieszego.
Natomiast zachowanie kierującego Dacią nosi wszelkie znamiona celowego doprowadzenia do kolizji. Wyprzedza z prawej, po czym mając wolny prawy pas zajeżdża drogę pojazdowi, który dopiero co wyprzedził i hamuje... przed pustym jeszcze przejściem dla pieszych.


Poczytałem dzisiaj trochę kodeks drogowy i tam nie znalazłem informacji, że nie można wyprzedzać prawym pasem, ba kierowca Dacii np mógł zjechać na prawy pas bo chciał jednak jechać na wprost a później się rozmyślił i z powrotem wjechał na lewy bo jednak wolał jechać w lewo, zmianę pasa dokonał prawidłowo bo na linii przerywanej, nie zajeżdżając nikomu drogi bo wjeżdżając na lewy pas żuk miał do niego dobre 8-10 metrów, nie robiąc tego na drodze gdzie jest zakaz oraz nie przed samym skrzyżowaniem bo ją wyznacza linia ciągła przed samym przejściem dla pieszych. pokazałem tą sytuacje kilku moim znajomym i każdy uważa tak, jak ja że winny jest kierowca Żuka i tyle. Przeczytałem również komentarze pod filmikiem i ostatecznie doszli do wniosku, ze to własnie kierowca żuka jest winny. Czy to się komuś podoba czy nie kierowca Żuka miał czas na wyhamowanie swojego pojazdu gdyby tylko zaczął wcześniej hamować a do tego powinien i jeszcze obserwować okolice skrzyżowania i zobaczył by wtedy zbliżającego się pieszego do przejścia

eplus - 2020-04-06, 12:37

Zatrzymał się 5-6 m przed przejściem, a Dokkera wepchnął na przejście Zderzenie sprężyste, przekazał pęd i energię. Jeśliby się zatrzymał sam z siebie, to Dacia nie zostałaby uszkodzona, chyba proste.
hak64 - 2020-04-06, 13:54

dudu$ napisał/a:
Poczytałem dzisiaj trochę kodeks drogowy i tam nie znalazłem informacji, że nie można wyprzedzać prawym pasem,

A czy ja napisałem, że to zabronione?! Bardziej istotny jest fakt, że bezpośrednio po wyprzedzeniu Żuka wrócił na lewy pas (mimo wolnego prawego) i natychmiast zaczął hamować.
eplus napisał/a:
Zatrzymał się 5-6 m przed przejściem, a Dokkera wepchnął na przejście Zderzenie sprężyste, przekazał pęd i energię. Jeśliby się zatrzymał sam z siebie, to Dacia nie zostałaby uszkodzona, chyba proste.

A gdyby Dacii nie było, to by się zatrzymał dwa m dalej, czyli nadal przed przejściem.
eplus napisał/a:
Dokkera wepchnął na przejście

Dziwnym zbiegiem okoliczności Dokker po uderzeniu toczy się zwalniając na odcinku 2 m, po czym przyspiesza i zatrzymuje się za przejściem.

hak64 - 2020-04-06, 14:00

dudu$ napisał/a:
owinien i jeszcze obserwować okolice skrzyżowania i zobaczył by wtedy zbliżającego się pieszego do przejścia

Możesz sobie w buty włożyć takie opinie (będziesz wtedy wyższy) , skoro nie zauważasz, że pieszy biegł chodnikiem wzdłuż drogi i nic nie wskazywało na to, czy zechce skorzystać z przejścia, czy też pobiegnie dalej. W chwili zderzania pojazdów pieszy nadal był na chodniku.

dudu$ - 2020-04-06, 17:55

hak64 napisał/a:
dudu$ napisał/a:
owinien i jeszcze obserwować okolice skrzyżowania i zobaczył by wtedy zbliżającego się pieszego do przejścia

Możesz sobie w buty włożyć takie opinie (będziesz wtedy wyższy) , skoro nie zauważasz, że pieszy biegł chodnikiem wzdłuż drogi i nic nie wskazywało na to, czy zechce skorzystać z przejścia, czy też pobiegnie dalej. W chwili zderzania pojazdów pieszy nadal był na chodniku.


Ja nie potrzebuję być wyższy, jeżeli Ty masz kompleks mniejszości to sobie wkładaj w buty co chcesz a ode mnie się od piórkuj. Jeżeli jesteś kierowcą pojazdu i poruszasz sie po drodze publicznej masz obowiązek obserwować drogę dookoła Twojego samochodu i przewidywać rożne sytuacje. Widziałem, że pieszy biegnie wzdłuż drogi ale i widziałem z drugiej strony tramwaj, była duża szansa, ze pieszy ten biegnie właśnie do tramwaju i może nagle wtargnąć na jezdnie. Mamy dziurawe przepisy ruchu drogowego o czym sam przekonałem się rok temu rozbijając swoja poprzednia dacię,na skrzyżowaniu jechałem za gościem pasem do jazdy na wprost , zielone światło, żadnego innego auta, po przejechaniu 75% skrzyżowania kierowca z auta przede mną nagle włączył kierunek w lewo jednocześnie wciskając pedał hamulca do oporu i łamał się w kąt prawie 90% uderzyłem go w lewy tylny narożnik, dodam że na tym skrzyżowaniu były 2 oddzielne pasy do skrętu w lewo. Co usłyszałem od policjanta? Pana wina jako kierowca musi Pan przewidywać różne sytuacje na drodze, nie ważne jest że kierowca przed Panem łamie przepisy ruchu drogowego, Pan ładuje mu się w tył i ten przepis jest nad wszystkimi innymi, może Pan iść do sądu 1/10 sędziów uzna Pana za niewinnego, takie mamy prawo.

eio - 2020-04-06, 19:19

Trudna sprawa. W pierwszej chwili zobaczyłem wymuszone hamowanie dokkera przed żukiem. Przypomniało mi sie nagranie z podobego zdarzena (film gdześ wcześniej w temacie). Wtedy ewidentnie MCV wyprzedziła i gwałtownie hamowała przed innym autem. Kierowca Mcv chciał doprowadzić do stłuczki. Drugi raz obejrzałem film z żukiem i dokkerem. Kierowca dokkera zrobił to jednak dużo bardziej łagodnie - wyprzedzanie i hamowanie. Kierowca żuka miał dystans na hamowanie.
Black Dusty - 2020-04-06, 19:35

A może to było coś w ten deseń:
https://www.youtube.com/watch?v=iJGuz1NaDIk

hak64 - 2020-04-06, 21:24

dudu$ napisał/a:
jechałem za gościem pasem do jazdy na wprost , zielone światło, żadnego innego auta, po przejechaniu 75% skrzyżowania kierowca z auta przede mną nagle włączył kierunek w lewo jednocześnie wciskając pedał hamulca do oporu i łamał się w kąt prawie 90% uderzyłem go w lewy tylny narożnik, dodam że na tym skrzyżowaniu były 2 oddzielne pasy do skrętu w lewo. Co usłyszałem od policjanta? Pana wina jako kierowca musi Pan przewidywać różne sytuacje na drodze, nie ważne jest że kierowca przed Panem łamie przepisy ruchu drogowego, Pan ładuje mu się w tył i ten przepis jest nad wszystkimi innymi, może Pan iść do sądu 1/10 sędziów uzna Pana za niewinnego, takie mamy prawo.

Kolego nie wiem, co mi chciałeś tym postem udowodnić, ale istotnie policjant słusznie ocenił sytuację i wskazał winnego. Opisana przez Ciebie sytuacja nie jest nawet podobna do tej z filmiku. Tu bowiem facet w Dacii wyprzedza Żuka, zmienia pas ruchu i hamuje wyprzedzonemu przed nosem.
eio napisał/a:
Kierowca dokkera zrobił to jednak dużo bardziej łagodnie - wyprzedzanie i hamowanie. Kierowca żuka miał dystans na hamowanie.

Panowie art 22. 4 Ustawy prd mówi "Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać...", ale ten sam artykuł ma także pkt 1, który brzmi "Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności".
Taką szczególną ostrożnością jest m.in.ocena prędkości i możliwości pojazdu który porusza się po pasie ruchu na który zamierzamy wjechać, bowiem prawidłowo wykonany manewr nie może powodować zajechania drogi, zmuszać do hamowania, czy stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu (w tym pieszych).
Podejrzewam, że każdy policjant mający trochę doświadczenia w obsłudze zdarzeń drogowych, po analizie tego filmiku powie, że sprawcą kolizji jest kierujący Dacią . Pozostaje jeszcze sąd - ten zwykle opiera się na zdaniu fachowców (policjantów), a w przypadkach wątpliwych powołuje biegłych. Także w mojej ocenie, analiza zamieszczonego filmiku wskazuje na winę kierującego Dacią, a posiadam nie tylko wieloletni staż w obsłudze zdarzeń drogowych, ale i kwalifikacje biegłego z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków.
Miłego dnia.

nowy - 2020-04-07, 18:47

hak64 napisał/a:
Także w mojej ocenie, analiza zamieszczonego filmiku wskazuje na winę kierującego Dacią, a posiadam nie tylko wieloletni staż w obsłudze zdarzeń drogowych, ale i kwalifikacje biegłego z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków.


To ja opiszę Ci sytuację, jaką miał kolega. Otóż prowadził on tramwaj jakąś tam ulicą. Po drodze wiadukt kolejowy. Przejazd pod wiaduktem 10 km/h przez jakieś 50 m. Na torowisku pas do skrętu w lewo, który kończy się 10 m za wiaduktem . Tramwaj wyjeżdża już prawie spod wiaduktu, kiedy nagle na torowisko wjeżdża samochód i zatrzymuje się, bo nie ma możliwości skrętu ze względu na pojazdy jadące w kierunku przeciwnym. Kolega hamuje czym może, a ma do dyspozycji 2 hamulce: szczękowe i szynowe. Niestety zabrakło mu jednego metra. Uderza w samochód. Wszystko nagrał rejestrator jazdy. Policja wskazuje ewidentnie winę kierowcy po obejrzeniu nagrania. Kierowca nie przyznaje się do winy. Sprawa trafia do sądu. Sąd uznaje winę motorniczego, bo kierowca to .............. prokurator.

Takich spraw jest dużo więcej, więc nie pisz mi tu, że sędzia wydaje wyrok na podstawie opinii pseudo fachowców typu policja czy biegły.

hak64 - 2020-04-07, 19:56

nowy napisał/a:
Takich spraw jest dużo więcej, więc nie pisz mi tu, że sędzia wydaje wyrok na podstawie opinii pseudo fachowców typu policja czy biegły.
A nie przyszło Ci do łba, że wśród fachowców bywają też wyjątki. Ja wybrałem emeryturę nie z powodu osiągnięcia określonego wieku. Miałem prowadzić sprawę wypadku spowodowanego przez pijanego posła (nie powiem jakiej opcji), tyle że przełożony wręczając mi akta sprawy wyraził się mniej więcej tak: " ten człowiek może bardzo wiele dla nas zrobić, bo ma koneksje, wpływy, jest więc szansa na szybki awans...a tu (akta) przedstawiono go w najczarniejszych barwach". Wyjmując gumkę z szuflady powiedziałem: "proszę zatem to czarne wymazać i przynieść do dalszego prowadzenia". Na drugi dzień napisałem raport o przejście na emeryturę, bo wiedziałem, że mój stołek już się pali.
Wydając opinię o kimkolwiek, racz więc kolego nie mieszać fachowców z gównem, bo to jednych obraża, a i Tobie chwały nie przynosi...

dudu$ - 2020-04-07, 20:18

hak64 napisz co się stało ze ostatnio zachowujesz się jak cham i prostak ? Niemal w każdym swoim poście w tym temacie musisz kogoś atakować. Tak działa na Ciebie epidemia korona wirusa? Wbrew temu co mówią w telewizji możesz wyjść na chwilę z domu i przewietrzyć głowę, myślę że Tobie to pomoże.
hak64 - 2020-04-07, 20:37

Cytat:
hak64 napisz co się stało

Najwidoczniej mam uczulenie na prawdy objawione...na dowolną interpretację moich wypowiedzi także (a to chyba Ty sugerowałeś, że wskazałem iż wyprzedzanie z prawej jest tam zabronione). Ponadto taką mam naturę - nie rozpatruję faktów pod kątem emocjonalnym, a wyłącznie rzeczowym.

dudu$ - 2020-04-07, 21:41

Forum jest po to aby w kulturalny, nie agresywny sposób rozmawiać miedzy sobą i pisać swoje spostrzeżenia. Nie każdy zna się na wszystkim i czasem w jakimś temacie może napisać głupotę ale nie jest to powód do tego aby pisać posty typu "Możesz sobie w buty włożyć takie opinie (będziesz wtedy wyższy) " lub " A nie przyszło Ci do łba" . Nie jesteśmy dziećmi w wieku gimnazjalnym, takie rzeczy można napisać innymi słowami albo w ogóle się nie odzywać jeżeli coś nas irytuje.
cowcar - 2020-04-07, 22:06

No to wróćmy do tematu:

https://www.lublin112.pl/...-dacii-zdjecia/

hak64 - 2020-04-08, 07:17

dudu$ napisał/a:
takie rzeczy można napisać innymi słowami albo w ogóle się nie odzywać jeżeli coś nas irytuje.

A nie sądzisz, że to także można było napisać inaczej?
nowy napisał/a:
nie pisz mi tu, że sędzia wydaje wyrok na podstawie opinii pseudo fachowców typu policja czy biegły.
Czy mieszanie z błotem wszystkich policjantów, biegłych, bądź sędziów jest na miejscu? Wszędzie znajdzie się jakaś "czarna owca", ale to nie znaczy, że wszyscy w stadzie to barany.
Napisałeś też:
dudu$ napisał/a:
Czy to się komuś podoba czy nie kierowca Żuka miał czas na wyhamowanie swojego pojazdu gdyby tylko zaczął wcześniej hamować a do tego powinien i jeszcze obserwować okolice skrzyżowania i zobaczył by wtedy zbliżającego się pieszego do przejścia
oraz
dudu$ napisał/a:
Widziałem, że pieszy biegnie wzdłuż drogi ale i widziałem z drugiej strony tramwaj, była duża szansa, ze pieszy ten biegnie właśnie do tramwaju i może nagle wtargnąć na jezdnie.

Nie wydaje Ci się zatem, że wskazanie winy kierującego żukiem jest zbyt kategoryczne? Że to zbytnie uproszczenie i budowanie opinii li tylko na wygodnych dla siebie faktach? Zauważ, że w ustawie prd jest także art 49 który w pkt 1 mówi "Zabrania się zatrzymania pojazdu:
2) "na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem"
Ponadto nałożony w art. 26 ust. 1 u.p.d. w zw. z art. 2 pkt 22 u.p.d. na kierującego pojazdem, który zbliża się do przejścia dla pieszych, obowiązek zachowania szczególnej ostrożności winien być postrzegany także, jako polegający na zwiększeniu uwagi nie tylko, co do zachowania pieszych znajdujących się przed przejściem dla pieszych lub w jego najbliższej okolicy, ale także powinno być poprzedzone oceną ogółu sytuacji drogowej, np. tym, czy sąsiednim pasem nie poruszają się szybko jadące pojazdy, bowiem zatrzymanie się przed pustym przejściem dla pieszych (nawet jeśli grupa przechodniów zdaje się oczekiwać na możliwość przekroczenia drogi) i "zapraszanie" do skorzystania z przejścia, może się okazać skrajnie niebezpieczne.
W przedmiotowym przypadku (Dacia i Żuk), mamy właśnie taką sytuację. Dacia zmienia pas ruchu na prawy, wyprzedza żuka, po czym wraca na lewy pas, zajeżdżając drogę dopiero co wyprzedzonemu pojazdowi i od razu hamuje. Fakt, że pieszy biegnie wzdłuż drogi i być może zamierza skorzystać z przejścia (lub pobiegnie dalej), nie daje podstaw, by nie zważając na dopiero co wytworzone zagrożenie (zajechanie drogi), czynić uprzejmość pieszemu. W mojej ocenie kierujący Dacią wręcz celowo doprowadził do kolizji, wykorzystując fakt, że Żuk (dysponujący hamulcami bębnowymi) nie ma szans wyhamować na tak krótkim odcinku drogi.
Na usprawiedliwienie tych wszystkich opinii, wskazujących na winę kierującego żukiem powiem, że ocena tego zdarzenia przez osobę nie dysponującą filmikiem, mogła by być diametralnie inna i przy odpowiednim "podkolorowaniu" faktów, można by wypisać mandat kierującemu żukiem.

EBmazur - 2020-04-08, 07:49

Cytat:
hak64 Zauważ, że w ustawie prd jest także art 49 który w pkt 1 mówi "Zabrania się zatrzymania pojazdu:
2) "na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem"


Ten przepis ma zastosowanie w sytuacji , gdy zatrzymanie pojazdu nie wynika z warunków ruchu .Czyli zatrzymanie przed sygnalizatorem z czerwonym światłem , zatrzymanie przed przejściem w celu przepuszczenia pieszych. w korku jeżeli za przejściem nie ma miejsca do kontynuacji jazdy ( tutaj zabronione jest zatrzymanie się na samym przejściu ) - nie jest wykroczeniem

hak64 - 2020-04-08, 08:15

EBmazur napisał/a:
Ten przepis ma zastosowanie w sytuacji , gdy zatrzymanie pojazdu nie wynika z warunków ruchu

Kolego, a czy to zatrzymanie wynikało z warunków ruchu? Czy nie było miejsca do kontynuacji jazdy? Czy pieszy wchodził już na przejście?
Fakt, że pieszy zbliżał się do przejścia, owszem można uznać za usprawiedliwienie takiego zatrzymania, gdyby owa Dacia była na drodze (jezdni) jedynym pojazdem - wtedy można to zatrzymanie potraktować jako uprzejmość wobec pieszego. Tu jednak nie zostały spełnione inne warunki, o których wspomniałem powyżej i to zatrzymanie było - przynajmniej w mojej ocenie - skrajnie niebezpiecznym zachowaniem, o ile nie celowym doprowadzeniem do zaistnienia zdarzenia drogowego.

EBmazur - 2020-04-08, 11:21

Cytat:
hak64
Kolego, a czy to zatrzymanie wynikało z warunków ruchu?

Mogło wynikać ( i zapewne tak tłumaczył się. kierowca daci) z chęci ustąpienia pieszemu - przepis nie zabrania takiego postępowania w sytuacji , gdy pieszy jeszcze nie wszedł na pasy.
Cytat:
to zatrzymanie było - przynajmniej w mojej ocenie - skrajnie niebezpiecznym zachowaniem, o ile nie celowym doprowadzeniem do zaistnienia zdarzenia drogowego.

Niebezpieczne było z całą pewnością , czy zamierzone - być może , głupie - na pewno .

hak64 - 2020-04-08, 12:05

EBmazur napisał/a:
przepis nie zabrania takiego postępowania w sytuacji , gdy pieszy jeszcze nie wszedł na pasy.

Ale inne przepisy (praktycznie wszystkie) zabraniają podejmowania manewrów powodujących zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu. Gdzie tu sens i logika? Zatrzymał samochód, bo chciał przepuścić pieszego, który być może miał ochotę skorzystać z przejścia, a że przy tym zajechał drogę innemu kierującemu, zmusił do gwałtownego hamowania i naraził samego pieszego na niebezpieczeństwo (kierujący żukiem mógł odbić kierownicą w prawo, a nie w lewo, mógł też wepchnąć Dacię na pieszego, gdyby ten zdążył już wejść na przejście). Tego zdaje się kolega raczy nie zauważać?

Kauris - 2020-04-08, 18:01

Dokker, typ miejskiego psychopaty, 70km/h ale nie ogarnia co się dzieje dookoła. Niebezpieczny dla takich co śpią za kółkiem.
Ile sprawny technicznie żuk potrzebuje miejsca by się z 50km/h zatrzymać? Światełka mu się zapaliły równo z początkiem barierek przystanku tramwajowego, 30 metrów dalej wbija się w dokkera mając jeszcze z 10-15km/h? No ludzie...

macminer - 2020-04-08, 23:49

Kauris napisał/a:
Ile sprawny technicznie żuk potrzebuje miejsca by się z 50km/h zatrzymać

To jest dobre pytanie.

Załóżmy, że Żuk jechał 50 km/h. To z jaką prędkością jechał Dokker w czasie wyprzedzania? Nie wygląda to na 50 km/h. Teren wygląda na zabudowany, chyba że jest tam podwyższona dopuszczalna prędkość. Winą kierowcy Dacii może być to, że: a) przekroczył dozwoloną prędkość, b) nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru.

Kierowca Żuka może być uznany za współwinnego, bo sprawny technicznie (i nieprzeładowany) samochód powinien wyhamować z 50 km/h na 30 metrach na suchej nawierzchni. Podejrzewam, że w rzeczywistości jego prędkość była mniejsza, pewnie w okolicach 40 km/h.

A to, jak w takiej sytuacji orzekną biegli czy policja to już zupełnie odrębna kwestia. Tego, że nieraz biorą górę czynniki pozamerytoryczne, nie trzeba chyba udowadniać. Wystarczy przypomnieć przypadki Najsztuba czy Wujca (jeśli ktoś nie pamięta, Wujec ominął auto, które zatrzymało się, by przepuścić pieszego, i potrącił go, a sąd uznał, że "bogaty materiał dowodowy" wskazywał na niewłaściwe zachowanie pieszego).

Kauris - 2020-04-09, 12:54

Na filmie widać prędkość z rejestratora nagrywającego (trochę słabo z jej odświeżaniem, ale jest). Nagrywający przyspiesza na początku do ~60km/h, dokker pojawia się mając ~70km/h, żuczek pewnie prawilnie 50km/h trzyma. Dla mnie - albo niesprawne hamulce, albo żuk nie widział pieszego biegnącego do przejścia i hamowanie dokkera początkowo zinterpretował tylko jako dohamowanie przed rondem, a nie pełne zatrzymanie przed przejściem.
pikodat - 2020-04-09, 15:42

dudu$ napisał/a:

a) według mnie obydwaj kierowcy powinni lepiej się zachować.
b)Kierowca Dacii teoretycznie nie powinien wykonywać manewru wyprzedzania ale zrobił to zgodnie z przepisami

a) = pełna zgoda
b) NIGDY nie wolno wyprzedzać z prawej strony. NIGDY - dokker chcąc zaoszczedzić około 5 sekund (wiecej nie zyskałby do skrzyżowania, po porstu przez nie przejechałby jako drugi a nie pierwszy) złamał przepisy - i za wyprzedzanie z prawej nalezy mu sie kara.
Miał słabą orientację - dopiero po zmianie pasa zauażył widac osobę przy przejści u i dał po hamulcach - niemniej podczas skręcania na lewy pas najprawdopodobniej zdecydowanie utrudnił kieorwcy żuka zobaczenie osoby czekające przy przejściu - kierowca żuka mógł hamowanie uznac za chamskie, godne konfiskaty samochodu - a czasem występujące u piratów drogowych - przyhamowanie po wyprzedzeniu auta uznawanego za zawalidrogę. Dlatego kierowca żuka zaczął hamować za późno - uznał , że to przyhamowanie i dopiero gdy zobaczył, że to pełne hamowanie nacisnął pedał hamulca.

Moim zdaniem - 80 % winy kierowca dokkera a 20 % kierowca żuka- jak kretyn ci zajeżdża drogę (w tym wypadku akurat nie kretyn a zadufany gościo, co dopiero po zajechaniu drogi zauwazył pieszego - gdyby zauważył wczesniej - zahamowałby na prawym pasie i dał kierunkowskaz na lewy - po zatrzymaniu ruchu na pewno by dało radę zmienić pas)- hamuj, bo nie wiadomo, co idiocie strzeli do głowy.

pikodat - 2020-04-09, 15:43

Kauris napisał/a:
żuk nie widział pieszego biegnącego do przejścia i hamowanie dokkera początkowo zinterpretował tylko jako dohamowanie przed rondem, a nie pełne zatrzymanie przed przejściem.

Nie widział, bo zasłonił mu pieszego dokker zajeżdżający mu drogę a dohamowanie potraktował jako dohamowanie chama, który po wyprzedzeniu chce pokazać jaki-to-on-nie-jest FSPANIAYY

SWilk - 2020-04-09, 16:10

pikodat napisał/a:
NIGDY nie wolno wyprzedzać z prawej strony.


Oj, to możesz się zdziwić:

Za kodeksem drogowym

Kodeks Drogowy napisał/a:

3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5, 10 i 12.


z czego tu istotny jest 10.1:
Kodeks Drogowy napisał/a:

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

10.1. na jezdni jednokierunkowej;
10.2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.


Pozostałe wyjątki dotyczą wyprzedzania tramwajów, pojazdów skręcających w lewo, lub wyprzedzania rowerem wolno jadących samochodów.

Także wiesz, słowa takie jak NIGDY i ZAWSZE to dość mocne słowa i rzadko kiedy są prawdziwe.

SWilk - 2020-04-09, 16:13

Co nie zmienia faktu, że kierujący Dokkerem zajechał drogę, wyprzedzał przed przejściem i moim skromnym zdaniem powinien się douczyć kultury jazdy.
Ircys - 2020-06-14, 12:44

https://gazetawroclawska.pl/wypadek-na-placu-spolecznym-zablokowany-przejazd-do-mostu-grunwaldzkiego-zdjecia/ar/c16-15024718
Ircys - 2020-06-14, 19:51

nagranie z powyższej kolizji:
https://gazetawroclawska.pl/wypadek-na-placu-spolecznym-we-wroclawiu-tak-do-niego-doszlo-nagranie/ar/c16-15024718

nowy - 2020-06-15, 06:11

Trzymać się, lecimy na czerwonym. :mrgreen: :mrgreen:

Przyznam się szczerze, że na biednego nie trafiło. Koleś Loganem nieźle przegiął, ale widać było go z daleka, jak popierdziela i kierowca czerwonego pojazdu jadącego prawym pasem to zauważył. Jakoś bez echa ta kolizja (wypadek bo ranna osoba) przeszła, bo na radiu cisza była

defunk - 2020-06-15, 09:26

nowy napisał/a:
Trzymać się, lecimy na czerwonym. :mrgreen: :mrgreen:

Przyznam się szczerze, że na biednego nie trafiło. Koleś Loganem nieźle przegiął, ale widać było go z daleka, jak popierdziela i kierowca czerwonego pojazdu jadącego prawym pasem to zauważył.


Widać go było z daleka -- bo rejestrator jest jeszcze bardziej z przodu; Audi szybciej przyspieszał, miał go pod szerszym kątem.
Nie wiem co oznacza "na biednego nie trafiło" -- że Logan to takie bogactwo?

Michał B24 - 2020-06-15, 13:24

Dziwnie to wyglada, albo obaj idioci, albo jeden wykorzystal sytuacje na calkowita szkode.
Mieschko - 2020-06-15, 20:30

Może nie wypadek, ale skutki w ruchu ulicznym były...
https://epoznan.pl/news-news-106870-23_lutego_straznicy_miejscy_wstrzymali_ruch_tramwajow_od_radiowozu_odpadlo_kolo
Odpadło koło w Loganie MCV SM Poznań a Duster to Radiowóz Nadzoru Ruchu MPK Poznań

EBmazur - 2020-06-15, 23:04

Michał B24 napisał/a:
Dziwnie to wyglada, albo obaj idioci, albo jeden wykorzystal sytuacje na calkowita szkode.

Bez przesady - jak wjeżdżasz na zielonym to rozglądasz się wokół w poszukiwaniu niebezpieczeństwa ?

Black Dusty - 2020-06-15, 23:39

EBmazur napisał/a:
Bez przesady - jak wjeżdżasz na zielonym to rozglądasz się wokół w poszukiwaniu niebezpieczeńst

Zawsze , bo idioci i ci którzy myślą że zdążą są wśród nas.

toka93 - 2020-06-16, 06:29

Ja się rozglądam, ale nie wypatruje zagrożenia. Także każdemu się fajnie tutaj gada, a przypominam że kamera ma zazwyczaj bardzo szeroki kąt widzenia.
EBmazur - 2020-06-16, 06:44

toka93 napisał/a:
Ja się rozglądam, ale nie wypatruje zagrożenia. Także każdemu się fajnie tutaj gada, a przypominam że kamera ma zazwyczaj bardzo szeroki kąt widzenia.

w dodatku umieszczona była w aucie jadącym za audi , obejmowała więc inną perspektywę niż wzrok poszkodowanego kierowcy . po za tym oglądając nagranie spodziewamy się pewnego określonego zdarzenia i nasz sposób spostrzegania jest kompletnie odmienny niż w rzeczywistości .

Black Dusty - 2020-06-16, 07:09

Nie trzeba wypatrywać zagrożenia, bo to może skończyć się paranoją. Wystarczy się rozglądać, a zagrożenie się samo ujawni. Pole widzenia normalnego człowieka nie odbiega zbytnio od kąta tej kamery(uwzględniając ruchy gałek ocznych wyraźnie je przewyższa) i kierowca audi jeżeli nie byłby zapatrzony gdzieś do przodu to z pewnością zauważył by zagrożenie ale on był raczej zainteresowany szybkim startem co wyraźnie widać na filmiku.
Michał B24 - 2020-06-16, 07:34

Przypominam, że zielony semafor zezwala na przejazd za semafor, a nie na wjazd na skrzyżowanie. Należy zachować szczególną ostrożność.

Jak ktoś jeździ na moto, to ma bardziej wyostrzone zmysły i może mam skrzywienie, ale nie wierzę, że kierowca Audi nie widział tego idioty.

Im większe miasto, tym więcej "kierowców" korzysta z późnego żółtego. Trzeba patrzeć.

defunk - 2020-06-16, 08:07

Kierowca Audi nie był z Wrocławia, a przejazd przez pl. Społeczny bywa wystarczająco stresujący nawet dla lokalsów -- pomijając, że się spieszył, mógł mieć po prostu dosyć tego miejsca i się nie skupiał na otoczeniu.
eplus - 2020-06-16, 09:37

Michał B24 napisał/a:
Przypominam, że zielony semafor zezwala na przejazd za semafor, a nie na wjazd na skrzyżowanie.

Prawda, ale to 1 z najgłupszych przepisów, jaki znam. Na jego podstawie właściciel drogi może zaświecić ze wszystkich stron zielone, a winni będą kierowcy, a nie on.

EBmazur - 2020-06-16, 11:26

eplus napisał/a:
Michał B24 napisał/a:
Przypominam, że zielony semafor zezwala na przejazd za semafor, a nie na wjazd na skrzyżowanie.

Prawda, ale to 1 z najgłupszych przepisów, jaki znam. Na jego podstawie właściciel drogi może zaświecić ze wszystkich stron zielone, a winni będą kierowcy, a nie on.

prawo - kodeks drogowy , rozporządzenie o znakach drogowych rozdział 5 , paragraf 95.2. nie można wjechac za sygnalizator w przypadku utrudnienia opuszczenia skrzyżowania przez pieszych i rowerzystów oraz gdy opuszczenie skrzyżowania nie będzie mozliwe w trakcie wyświetlania światła zielonego .

eplus - 2020-06-16, 11:53

EBmazur napisał/a:
oraz gdy opuszczenie skrzyżowania nie będzie mozliwe w trakcie wyświetlania światła zielonego .

Proroka zatrudnię od zaraz! :mrgreen:

EBmazur - 2020-06-16, 12:42

eplus napisał/a:
EBmazur napisał/a:
oraz gdy opuszczenie skrzyżowania nie będzie mozliwe w trakcie wyświetlania światła zielonego .

Proroka zatrudnię od zaraz! :mrgreen:

Nie trzeba być prorokiem żeby widząc zakorkowane skrzyżowanie , gdzie samochody stoją lub ledwo się turlają , przewidzieć , że zanim opuścimy skrzyżowanie to zmienią się światła i zablokujemy ruch na otwartym kierunku jazdy. Ta zasada dotyczy zresztą także skrzyżowań bez sygnalizacji . I chyba czasem jestem takim "prorokiem " .

Michał B24 - 2020-06-16, 14:07

To ja jestem permanentnym prorokiem. Jednakże, ten kierowca Audi, miał pełne prawo oraz obowiązek ruszyć dynamicznie spod semafora, gdyż widział że skrzyżowanie jest puste. Ale jadąc przez pas rozdzielający obie jezdnie poprzeczne widział już, że skrzyżowanie nie jest puste. Na skrzyżowaniu trzeba zachować szczególną ostrożność i dalej działa zasada ograniczonego zaufania. Wiadomo kto jest winny, kolizji, ale wiadomo też już, że Audi nie jest bezpieczniejsze od Daci, bo poszkodowany był w Audi.

Taką lekcję powinniśmy wyciągnąć, dodatkowo że jest całkiem spora grupa kierowców, która uważa że światła ich nie do końca obowiązują.

trzeba uważać i tyle.

pikodat - 2020-06-17, 14:51

eplus napisał/a:
EBmazur napisał/a:
oraz gdy opuszczenie skrzyżowania nie będzie mozliwe w trakcie wyświetlania światła zielonego .

Proroka zatrudnię od zaraz! :mrgreen:


W ponad 90 % przypadków nie potrzeba proroka a wystarczy jedynie inteligencja większa niż intelligencja makaka.
Aczkolwiek zdarzają się dziwne sytuacje - to jednak nagminne jest wjeżdżanie na skrzyżowanie, gdy WIDAĆ, że nie da się zjechać - bo stoi długi korek. Ot taka sytuacja, jest korek, na zielonym ledwie przejechał oz 5 aut, inne stoją. Ma się skończyć zielone więc taki Janusz wjeżdża na skrzyżowanie i.... blokuje przejazd jadącym prostopadle.

Uważam, że sytuację poprawiłoby , gdyby na skrzyżowaniach w momencie, gdy jest czerwone dla wszystkich (a jest taki moment) spod jezdni wychodziła kolczatka rozwalająca opony. Nagle okazałoby się, że nie trzeba być prorokiem - kazdy by wjeżdzał tak jak powinno być - tylko wtedy, gdy za skrzyżowaniem jest wolne miejsce dla jego auta.

PS. Jest jeden rodzaj sytuacji, gdy z przykrością musze uznać konieczność wepchania się na skrzyżowanie w mozliwie inteligentny sposób. Założmy, że z prawej jest sznur samochodów (który będzie skręcał w prawo - czyli w kierunku NA WPROST dla nas). Światła dla tamtego prawoskretu to powiedzmy 40 sekund, dla naszego kierunku - 10 sekund (jest takie skrzyżowanie w Lublinie).
Za skrzyżowaniem permanentny korek.
Misie z prawej na zielonym wjeżdżają na skrzyżowanie ( a co innego mają robić???) i się korkują. I DYNKS. Zapala się dla nas 10 sekund zielonego, za skrzyżowaniem miejsca nie ma, widzimy, że korek ruszył, ale zanim dotrze ruszanie aut do skrzyżowania minie 20 sekund - i będziemy meić czerwone. Zgfodnie z kodeksem stoimy. Zapala się czerwone. stoimy. PO pewnym czasie zileone dla tych z prawej. Znowu zapychają skrzyżowanie. Kolejne 10 sekund gdy wjechać nie można......

W tej sytuacji niestety trzeba wjechać - i być prorokiem, że jednak będziemy blokować tylko 10 sekund skrzyżowanie.
Alternatywą jest czekanie wielu minut na rozładowanie korka (na tym skrzyżowaniu o którym myślę, skrzyżowanie Filaretów i Głebokiej w Lublinie , w czasach w pęłni normalnych (brak epidemii, rok szkolny) taka sytuacja była typowa między (15) 16 a 16.30 (17.15) - dla aut jadacych Głeboką z myślą o skręcie w lewo w Sowińskiego 150 metrów za skrzyżowaniem z Filaretów.

Łukasz_M - 2020-06-22, 13:39

A tymczasem w Rosji wczoraj
https://wrc.net.pl/mz-drogowy-bandyta-roztrzaskal-sie-przy-niesamowitej-predkosci-renault-az-zlamalo-sie-na-pol/amp

DrOzda - 2020-06-22, 14:48

^^^^^ uuuu grubo - pękł idealnie wzdłuż słupków B - ciekawe czy nie był spawany z połówek:
http://tyumentimes.ru/202...orvalo-popolam/

Michał B24 - 2020-06-22, 15:00

Myślę, że strażacy pocięli, aby wydłubać zawartość
BLACHA_997 - 2020-07-10, 11:28

Dusterem w powietrze - może próbował pobić rekord lotu przez rondo sprzed kilku miesięcy.

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-auto-wpadlo-na-bariery-w-alei-prymasa-tysiaclecia-4633473

A tak na poważnie - najważniejsze, że nic się nie stało.

DrOzda - 2020-07-10, 14:09

ooo to koło mnie a ja na działce :)
Marek1603 - 2020-07-10, 21:50

A może omijał autobus? :mrgreen:
eplus - 2020-07-11, 06:07

Ja protestuję przeciw polityce na forum :-D - co prawda godzinę przed ciszą. :mrgreen:
Black Dusty - 2020-08-11, 19:33

To nie u nas ale wygląda na to że aż dwie naraz(no chyba że się mylę)
https://www.poboczem.pl/video,vId,2932361

dudu$ - 2020-08-11, 20:56

Black Dusty napisał/a:
To nie u nas ale wygląda na to że aż dwie naraz(no chyba że się mylę)
https://www.poboczem.pl/video,vId,2932361


Niestety się mylisz :P

W tej kolizji brał udział policyjny Duster z cywilnym Renault Thalia Ph1

Black Dusty - 2020-08-11, 23:18

dudu$ napisał/a:
Niestety się mylisz :P

Wiedziałem że się mylę - dlatego ten dopisek w nawiasie. ;-)

pluto - 2020-08-21, 13:55

https://gorzowianin.com/wiadomosc/15532-wypadek-na-s3-jedno-z-aut-dachowalo-zdjecia.html
nowy - 2020-09-23, 17:48

takie tam z Wrocławia


toka93 - 2020-09-23, 20:03

To była ta obcierka lewego boku co mi klient dzisiaj dzwonił :P
Ircys - 2020-09-28, 16:57

Nie wypadek, ale pożar Forda i jak ucierpiała Dacia obok: https://tinyurl.com/y5ploucj
Dracid - 2020-09-29, 07:49

Patrząc na rejestracje, to ta dacia ma co najwyżej kilka miesięcy. :/
eplus - 2020-12-26, 13:50

https://www.facebook.com/...066580723826236
brzuch0 - 2021-01-19, 17:24

A to moja dacia przy prędkości 50/60 km/h zderzenie z pandą. Dacia do kasacji , a panda ma uszkodzone koło , błotnik
http://112tychy.pl/index....ts&newsID=3592&

toka93 - 2021-01-19, 20:16

Nic jej jako tako nie ma, tylko naprawa nieopłacalna, bo części drogie
laisar - 2021-01-19, 22:34

brzuch0 napisał/a:
Dacia do kasacji

Cena bezpieczeństwa - albo się gnie auto, albo ciała osób w aucie... Ale jakoś mało kto woli zostać skasowany osobiście zamiast samochodu.

brzuch0 napisał/a:
panda ma uszkodzone

Gdyby zamienić miejsca uderzenia obu pojazdów, to wynik też byłby odwrotny.

dudu$ - 2021-01-20, 00:02

brzuch0 napisał/a:
A to moja dacia przy prędkości 50/60 km/h zderzenie z pandą. Dacia do kasacji , a panda ma uszkodzone koło , błotnik
http://112tychy.pl/index....ts&newsID=3592&


najważniejsze że nikomu nic poważniejszego sie nie stało . Co do kasacji auta, który to rok itp. Części do lodgy faktycznie drogie tak jak pisze Toka93. Sam przekonałem sie o tym równe 2 lata temu. Wtedy to rozbiłem swoją lodgy, koszt naprawy wyszedł mnie 6 tys zl za same części ( robocizna + lakiernik za darmo). Miałem do wymiany, maskę, lewe nadkole i błotnik, lewy reflektor, kompletny zderzak, wzmocnienie przednie + belka, zawiasy maski, chłodnice wody oraz klimatyzacji, obudowę wentylatora + wentylator, parę innych plastików oraz do lekkiego prostowania prawa podłużnicę. Musisz zobaczyć com masz walnięte w aucie i wszystko przeliczyć czy się to opłaca czy nie. Ja swoja odbudowałem, jeździłem prawie rok i gdyby nie to, że wolałem kupić używane oryginalne części i ponownie je malować, zamiast tańszych chińczyków nikt by się nie skapnął ze auto było po kolizji - było sprawdzane i profesjonalnego rzeczoznawcy, stwierdził, ze auto jest lepiej złożone niż jak wychodziło z fabryki ...

tAboon - 2021-01-20, 10:25

brzuch0 napisał/a:
a panda ma uszkodzone koło , błotnik
http://112tychy.pl/index....ts&newsID=3592&
To tylko tak wygląda, uderzenie w mojej ocenie poszło w podłużnicę. panda jest krótka i w miarę sztywna, więc nie gnie się. Dodatkowo panda z przodu nie ma prawie nic, a Daćka jak to francuz - dużo plastików i wolnej przestrzeni pod zderzakiem.
DrOzda - 2021-01-20, 10:30

Cytat:
W wyniku zderzenia kierowca Fiata doznał obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala.


A my tu rozkminiamy jak to niedobrze że w Pandzie tylko koło i błotnik uszkodzone a Dacia skasowany przód.
Wolelibyście się zamienić i w obecnej sytuacji trafić do szpitala a potem nie mieć nawet gdzie się rehabilitować ?

sojer - 2021-01-20, 18:10

brzuch0 napisał/a:
A to moja dacia przy prędkości 50/60 km/h zderzenie z pandą. Dacia do kasacji , a panda ma uszkodzone koło , błotnik
http://112tychy.pl/index....ts&newsID=3592&

:(

kamimar - 2021-01-21, 20:22

https://youtu.be/bJa9J3LPV3g?t=362
Chyba Sanderka miała jakąś awarię skoro gość cisnął z górki na awaryjnych

sojer - 2021-01-22, 11:01

kamimar napisał/a:
https://youtu.be/bJa9J3LPV3g?t=362
Chyba Sanderka miała jakąś awarię skoro gość cisnął z górki na awaryjnych

Nie wiem, ale dziwi mnie, że nagrywający ominą pierwszego w rowie i wygląda, że kolejnego i sandero też olał...

macminer - 2021-01-22, 13:31

kamimar napisał/a:
Chyba Sanderka miała jakąś awarię skoro gość cisnął z górki na awaryjnych


Podejrzewam raczej, że było tak ślisko na drodze, że postanowił ostrzec jadących za nim (może też zobaczył auto w rowie z przodu).

Kauris - 2021-02-06, 02:39

A to nie jest przypadkiem efekt zadziałania BAS? Za mocno depnął, BAS złapał hamulce i już nie puścił aż do spotkania z tym białym kombi na dole...
Dymek - 2021-02-17, 09:25
Temat postu: Będzie opóźnienie...
Chyba nie było? W każdym razie smutny obrazek... Szczególnie dla klientów czekających na swój egzemplarz.
Kierowca chyba zawierzył zbytnio nawigacji...

Ircys - 2021-02-18, 18:19

I tak pójdą jako nówki nieśmigane, tylko zamawiający będą musieli jeszcze chwilkę poczekać i niekoniecznie będą poinformowani dlaczego było to opóźnienie...
eio - 2021-02-18, 18:28

Do salonu tylko z miernikiem lakieru.
miela - 2021-03-19, 10:43

Wypadek pod Kłodzkiem z udziałem dustera --> https://doba.pl/dkl/artykul/boguszyn-zderzenie-osobowki-z-samochodem-ciezarowym-foto-/27551/15




toka93 - 2021-03-19, 18:48

Jakby co to mam drzwi i błotnik :-P
Ircys - 2021-04-15, 17:26

Wrocław - Dokker v Bus: https://gazetawroclawska.pl/bus-przewrocil-sie-na-moscie-sikorskiego-jedna-osoba-ranna-duze-utrudnienia-w-ruchu/ar/c1-15560576
nowy - 2021-04-15, 19:01

Dobrze, że na urlopie :mrgreen:
Łukasz_M - 2021-04-22, 18:29

Duster rozleciał się na pół:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/8147855,dacia-duster-wypadek-kierowca-drzewo-bialobrzegi-policja-straz-pozarna.html

telecaster1951 - 2021-04-25, 21:58

Ciekawe. Albo facet jechał Vmax albo to był rozbitek spawany z dwóch. No innej opcji nie widzę.
straszna_maruda - 2021-04-26, 07:00

Rozbitek z dwóch?



https://www.youtube.com/watch?v=XJjExx5n7GI


Nadal tak sądzisz?

dudu$ - 2021-04-26, 10:28

Prawie jak Transformers :mrgreen:
pikodat - 2021-04-26, 12:36

telecaster1951 napisał/a:
Ciekawe. Albo facet jechał Vmax albo to był rozbitek spawany z dwóch. No innej opcji nie widzę.


Już przy 90 km/h tak mogło byc - raz jechałem jako pasażer autem z prędkością ok 70, poślizg, auto walnęło w drzewo bokiem i zaczęlo się zawijać na nim. Akumulator poleciał ze 20 metrów czyli hamowanie było z dość dużą prędkością. Ku mojemu zdumieniu mój kolega mający głowę na drzewie w aucie jakims cudem wysiadł z auta BEZ ROZPINANIA PASÓW (podsunął się do góry i wysunął, przekitrał na siedzenie pasażera i wysiadł i co najlepsze, potem nie pamiętał, że sam wyszedł z auta a ja na to patrzyłem ze zdumieniem czekając az pobliscy gapie ze wsi przyniosą nóż do przecięcia pasów - zapięcie się zablokowało i nie mozna było pasów rozpiąć.)
Dodajmy nieco energii kinetycznej (myśmy jechali 70 przy początku poślizu, z 50+ metrów sunęliśmy po jezdni bokiem czyli zderzenie z drzewem było przy pewnie jakichs 60, przy 90 energia kinetyczna dwa razy większa...), dodajmy to, że czasem droga jest na lekkim podniesieniu i auto może kilka metrów lecieć - i mamy to co widać na 1 i 2 zdjęciu - auto nieco pod kątem uderzyło w drzewo (dach poleciał kilka metrów dalej z tyłem pojazdu, przód został przy drzewie, na którym widac zdartą korę - czyli zapewne ruch auta na tym drzewie doznał gwałtownego zahamowania). Wbrew pozorom wcale nie "równo" pękło to auto - owszem, po pewnej prostej, ale nie słupek A od pasażera poleciał z rufą aua ładnych trochę metrów dalej a słupek A od kierowcy pozostał natomiast próg od strony pasażera nie znajduje się z "rufą" auta - wszystko wygląda tak, jakby "cięcie" szło od okolic słupka B kierowcy do słupka A pasażera.
Fotel kierowcy w dobrym stanie czyli zapewne kierowca bez poważnych obrażeń. Gorzej by miał pasażer bo czuję, ze by się roznalesnikował na drzewie.

Na dodatek pęknięcie auta "na ukos" - na zdjeciu ze strażakiem widać, że drzwi pasażera z progiem zostały z tyłu, drzwi kierowcy także z progiem - z przodem auta (zdjęcie na lawecie) - czyli ukośne "cięcie" jednoznacznie widoczne.

DrOzda - 2021-04-30, 19:53

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-zderzenie-na-s8-ogromny-korek-i-utrudnienia-5082140
DrOzda - 2021-05-17, 09:06

Wygląda na zaśniecie za kierownicą:

https://www.prostozopolsk...-lpr-ratownik13

gawel - 2021-05-18, 15:46
Temat postu: Re: Będzie opóźnienie...
Dymek napisał/a:
Chyba nie było? W każdym razie smutny obrazek... Szczególnie dla klientów czekających na swój egzemplarz.
Kierowca chyba zawierzył zbytnio nawigacji...


stąd się biorą promocje

gawel - 2021-05-18, 15:49

tAboon napisał/a:
Duster Mini ;)

Z opisu w necie - autobus wjechał w tył dustera, przód cysterna.


kuźwa myślałem że to smart po zderzeniu

SWilk - 2021-08-09, 12:12

Dokker w roli ambulansu zderzył się z toyotą, a potem z volkswagenem.
Ircys - 2021-12-17, 11:42

Duster atakuje VW: https://gazetawroclawska.pl/wypadek-autobusu-mpk-i-dwoch-samochodow-osobowych-na-moscie-warszawskim-we-wroclawiu-zdjecia/ar/c1-15957967
defunk - 2021-12-17, 14:35

Ircys napisał/a:
Duster atakuje VW: https://gazetawroclawska.pl/wypadek-autobusu-mpk-i-dwoch-samochodow-osobowych-na-moscie-warszawskim-we-wroclawiu-zdjecia/ar/c1-15957967


Dziwne, że nie DTR ;-)

Ircys - 2021-12-17, 20:12

defunk napisał/a:
Ircys napisał/a:
Duster atakuje VW: https://gazetawroclawska.pl/wypadek-autobusu-mpk-i-dwoch-samochodow-osobowych-na-moscie-warszawskim-we-wroclawiu-zdjecia/ar/c1-15957967


Dziwne, że nie DTR ;-)


W tym miejscu bardziej spodziewałbym się DOL niż DTR ;)

nowy - 2021-12-18, 00:35

defunk napisał/a:
Dziwne, że nie DTR


Od DTR proszę się odczepić. To najlepiej jeżdżący kierowcy na północ od Wrocławia

toka93 - 2021-12-18, 10:40

Tani 4x4 zapewne trafi do sprzedaży :-P
defunk - 2021-12-18, 11:56

nowy napisał/a:
defunk napisał/a:
Dziwne, że nie DTR


Od DTR proszę się odczepić. To najlepiej jeżdżący kierowcy na północ od Wrocławia


Chyba że wjadą do Wrocławia, bo wówczas czar pryska ;-)

nowy - 2021-12-18, 12:58

defunk napisał/a:
Chyba że wjadą do Wrocławia


A tak na poważnie to tablice nie mają żadnego znaczenia no chyba, że mają takie oznaczenie "UA". Przykładem wypadek z czwartku https://gazetawroclawska.pl/wypadek-tramwaju-i-autokaru-przy-hali-ludowej-zdjecia/ar/c1-15959235

Sam jeżdżę dużo po Wrocławiu i widzę co się dzieje i jak kierowcy jeżdżą. Mistrzem kierownicy nie jestem, ale co niektórym już totalnie odwala. Łamią przepisy ruchu na potęgę. Zawracanie na strzałce kierunkowej, jazda pod prąd, wjeżdżanie pod zakaz. Skręt w lewo lub w prawo z pasów o kierunkach przeciwnych i wieczne blokowanie skrzyżowań. Dla niektórych to lusterka w ogóle nie istnieją.

defunk - 2021-12-19, 08:45

Żartowałem, żartuję :)
Chociaż był moment, powiedzmy 20 lat temu, że DTR budził lekki postrach -- to był moment, kiedy z Trzebnicy już się jechało dwupasmówką, a później znana kicha, ale jakby część nacierających kierowców miała nawyki ostrego ciśnięcia (z tamtych czasów pochodzi rozwinięcie "DeTRoit").

A co do tramwaju, to znów nie od dziś wiadomo, że najlepszym testem dla kierowcy jest reakcja na widok tramwaju i konieczności minięcia się z takim potworem. Wielu -- nie tylko przyjezdnych -- baranieje, bo przecież to "fizyce wbrew"... ;-)

nowy - 2021-12-19, 09:46

defunk napisał/a:
Chociaż był moment, powiedzmy 20 lat temu, że DTR budził lekki postrach

defunk napisał/a:
kiedy z Trzebnicy już się jechało dwupasmówką


Czy aby na pewno mamy na myśli tę samą drogę i to samo miasteczko? Bo od 1997 roku jeżdżę systematycznie trasą Trzebnica-Wrocław i do 2017 na starej piątce był zawsze jeden pas ruchu z poszerzonym poboczem ze słynnymi światłami w Krynicznie, które to generowały kilometrowe korki w godzinach szczytu. Dopiero koniec 2017 to otwarcie S5 i tu możemy śmiało powiedziec, że zawitał do nas Zachód. Po otwarciu 2 dróg, czyli kierunek Poznań i Warszawa (S8) ceny mieszkań i parceli poszły mocno w górę i ta tendencja trwa, aż do dziś :-(

Ps poprawka dodatkowy pas ruchu pojawił sie chyba przed 2012 na czas Euro na wysokości Wysokiego Kościoła w stronę Trzebnicy o długości 400-500 metrów

sobol1976 - 2021-12-19, 20:27

defunk napisał/a:
nowy napisał/a:
defunk napisał/a:
Dziwne, że nie DTR


Od DTR proszę się odczepić. To najlepiej jeżdżący kierowcy na północ od Wrocławia


Chyba że wjadą do Wrocławia, bo wówczas czar pryska ;-)


To zupełnie jak PWA w Poznaniu :)

Ircys - 2022-03-21, 15:37

https://gazetawroclawska.pl/wypadek-na-ul-poniatowskiego-we-wroclawiu-dwie-osobowki-skasowane-zdjecia/ar/c16-16111029
eio - 2022-04-01, 16:30

Nie cieszy ta kolizja, ale taki dali nagłówek:
"Dacia Duster kontra Ferrari SF90 1:0" - LINK

Ircys - 2022-07-22, 20:47

Duster na boku:
https://gazetawroclawska.pl/wroclaw-wypadek-na-skrzyzowaniu-ul-klecinskiej-z-ul-grabiszynska-auto-lezy-na-boku-zdjecia-film/ar/c16-16516463

Ircys - 2022-12-08, 15:42

Kolejny smutny wypadek: https://gazetawroclawska.pl/smiertelny-wypadek-pod-wroclawiem-czolowe-zderzenie-z-ciezarowka-nie-zyje-kierowca-dacii-zdjecia/ar/c1-17110267
temporar - 2023-01-17, 12:14

Włamania nie było:
https://lubelska.policja.gov.pl/lub/aktualnosci/131430,Wlamania-nie-bylo-W-brame-wjechal-nietrzezwy-kierujacy-Dacia.html

Ircys - 2023-02-01, 18:35

https://tinyurl.com/3zzj583x
Szabelka - 2023-02-02, 12:36

Wspomnienie z integracji terenowej 2022 :D

https://youtu.be/Qr3uXZDiQD8

Michał B24 - 2023-02-02, 15:26

Szabelka napisał/a:
Wspomnienie z integracji terenowej 2022 :D

https://youtu.be/Qr3uXZDiQD8


Jakie straty?\


Hamowanie pogarsza sytuacje, można było próbować skręćić koła i gazem zmienić kierunek.

Ale baobab zaliczony

Szabelka - 2023-02-02, 15:46

Bez strat na szczęście :D osłony i wzmocnienie pod wyciągarkę koszą wszystko na drodze :)
Czajo - 2023-04-28, 00:00

https://40ton.net/wypadek-na-wjezdzie-przepelnionego-parkingu-auto-osobowe-wbilo-sie-pod-naczepe/
eio - 2023-05-19, 21:59

https://e.autokult.pl/elektryczna-dacia-stanela-w-plomieniach-to-drugi-taki-przypadek-w-europie,6898998197889920a
Dymek - 2023-07-17, 10:29
Temat postu: Niezdecydowane MCV na "StopCham"
https://youtu.be/JOxX529PFy4
BLACHA_997 - 2023-07-17, 16:28

A może po prostu zasłabł? Nie widać aby hamował.
dss3e - 2023-07-17, 23:25

Dymek napisał/a:
https://youtu.be/JOxX529PFy4

Moja najbliższa okolica. Tzw. gierkówka, rozjazd na centrum Katowic na tunel pod Rondem (w prawo) i na południe/Tychy/Bielsko (w lewo). Gdyby nie drzewa i krzaki widziałbym to miejsce z okna. Być może kierujący się zagapiał i spóźnił manewr. Bardzo niebezpiecznie miejsce, ze środkowego pasa można jechać w obu relacjach. Niektórzy kierujący niepotrzebnie wrzucają kierunkowskaz i to powoduje gwałtowne hamowania na skrajnych pasach.

BLACHA_997 napisał/a:
A może po prostu zasłabł? Nie widać aby hamował.

Gdy dojdzie do wypadku lub podobnego zdarzenia należy zawsze relacjonować że jechaliśmy sami bez pasażerów i że zasłabliśmy a nie zasnęliśmy, zagapiliśmy się czy źle nas pokierowała nawigacja lub znaki albo że wyskoczył nam kot. Gdy przyjedzie policja wtedy nie wystawi mandatu. Pan Świstak co wozi lutownicę za granicę zamiast egzemplarza konwencji wiedeńskiej na pewno potwierdzi to co napisałem.

BLACHA_997 - 2023-07-18, 19:10

dss3e napisał/a:
... ze środkowego pasa można jechać w obu relacjach. Niektórzy kierujący niepotrzebnie wrzucają kierunkowskaz i to powoduje gwałtowne hamowania na skrajnych pasach..


Myślę, że kierowcy jednak "potrzebnie" włączają kierunkowskaz (jeśli myślimy o tym samym rozwidleniu). Według mnie to zmiana kierunku jazdy (nie mylić ze zmianą pasa ruchu) - manewr, który właśnie należy sygnalizować.

dss3e napisał/a:
... zagapiliśmy się czy źle nas pokierowała nawigacja lub znaki albo że wyskoczył nam kot..
- typowe przykłady niezachowania należytej ostrożności = kara, czyli mandat - nawet Świstak czy Konwencja Wiedeńska nie pomoże :mrgreen:
dss3e - 2023-07-18, 22:50

BLACHA_997 napisał/a:
dss3e napisał/a:
... ze środkowego pasa można jechać w obu relacjach. Niektórzy kierujący niepotrzebnie wrzucają kierunkowskaz i to powoduje gwałtowne hamowania na skrajnych pasach..


Myślę, że kierowcy jednak "potrzebnie" włączają kierunkowskaz (jeśli myślimy o tym samym rozwidleniu). Według mnie to zmiana kierunku jazdy (nie mylić ze zmianą pasa ruchu) - manewr, który właśnie należy sygnalizować.

No właśnie to nie jest zmiana kierunku jazdy. Jadąc środkowym pasem obojetnie gdzie pojedziemy nie zmieniamy ani pasa ani kierunku jazdy. Gdy wrzucimy kierunkowskaz to kierujący jadący na skrajnych pasach mogą to odebrać jako naszą chęć do zmiany pasa właśnie. To jest nie tyle co niepotrzebne wrzucanie kierunkowskazu co wymuszanie pierwszeństwa.

BLACHA_997 napisał/a:

dss3e napisał/a:
... zagapiliśmy się czy źle nas pokierowała nawigacja lub znaki albo że wyskoczył nam kot..
- typowe przykłady niezachowania należytej ostrożności = kara, czyli mandat - nawet Świstak czy Konwencja Wiedeńska nie pomoże :mrgreen:

Dziękuję za potwierdzenie, znowu się w czymś zgadzamy ;-)

BTW przeczytałem wszystkie komentarze pod tym filmem. Ten kto jakieś 25-30 lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej napisał że 99% polaków to stuprocentowi idioci chyba potrafił podróżować w czasie bo najwidoczniej napisał to po przeczytaniu tychże komentarzy. Wśród kilku merytorycznych wypowiedzi typu że przyczyna manewru to zasłabniecie moją uwagę zwrócił jeden a mianowicie ten traktujący o tym że tak się kończy tłuczenie ludziom do łbów że cały czas jeździmy prawym pasem bo lewy jest tylko do wyprzedzania.

EBmazur - 2023-07-19, 05:19

Cytat:
Gdy wrzucimy kierunkowskaz to kierujący jadący na skrajnych pasach mogą to odebrać jako naszą chęć do zmiany pasa właśnie. To jest nie tyle co niepotrzebne wrzucanie kierunkowskazu co wymuszanie pierwszeństwa.
Samo włączenie kierunkowskazu nie może być uznawane za wymuszenie pierwszeństwa.
defunk - 2023-07-19, 10:52

dss3e napisał/a:
No właśnie to nie jest zmiana kierunku jazdy. Jadąc środkowym pasem obojetnie gdzie pojedziemy nie zmieniamy ani pasa ani kierunku jazdy.


No właśnie to jest zmiana kierunku jazdy: jechałeś na wprost, teraz będziesz jechał w lewo lub w prawo. Niezależnie od tego jak wygląda rozwidlenie i ile pasów do niego prowadzi, jest to skrzyżowanie ("połączenie dróg lub jezdni"), a więc inna jazda niż na wprost oznacza zmianę kierunku jazdy, którą zawsze należy sygnalizować kierunkowskazem.

BLACHA_997 - 2023-07-19, 15:02

dss3e napisał/a:
...Ten kto jakieś 25-30 lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej napisał że 99% polaków to stuprocentowi idioci chyba potrafił podróżować w czasie bo najwidoczniej napisał to po przeczytaniu tychże komentarzy.


Pierwszy serwis społecznościowy w Polsce powstał około 2002 roku i obejmował możliwość zamieszczania fotografii wraz z wymianą komentarzy. Trzydzieści lat temu... eeee, chyba niemożliwe... nawet te 25 lat raczej nie pasują :shock:


dss3e napisał/a:
...tak się kończy tłuczenie ludziom do łbów że cały czas jeździmy prawym pasem bo lewy jest tylko do wyprzedzania.


Podziwiam Twoją znajomość Konwencji Wiedeńskiej, ale sorki..."luknij" także do PRD.

defunk - 2023-07-19, 15:27

BLACHA_997 napisał/a:
dss3e napisał/a:
...Ten kto jakieś 25-30 lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej napisał (...)


Pierwszy serwis społecznościowy w Polsce powstał około 2002 roku i obejmował możliwość zamieszczania fotografii wraz z wymianą komentarzy. Trzydzieści lat temu... eeee, chyba niemożliwe... nawet te 25 lat raczej nie pasują


Grupy dyskusyjne (usenet) są znacznie starsze, niż serwisy społecznościowe, w Polsce pierwsze BBS-y ruszyły przeszło 30 lat temu, więc wszystko się zgadza (inna sprawa, że prawie nikt z tego wówczas nie korzystał, ale to z oczywistych przyczyn).


PS A tak a propos, na przyszłość -- polecam wszystkim P.T. Forumowiczom ten tekst, który dość ogólnikowo odnosi się do pytania kto jest odpowiedzialny za wypadek drogowy: "Brawurowy kierowca, nieostrożny pieszy - odpowiedzialność za wypadek nie zawsze zerojedynkowa" (link).

BLACHA_997 - 2023-07-19, 15:58

Niestety, ale orzecznictwo sądowe w tej materii jest... mówiąc delikatnie bardzo wszechstronne i niejednoznaczne - dowodem ostatnie wydarzenia gdzie opinie na temat całokształtu zdarzeń są bardzo podzielone w stylu "Kowal zawinił, a Cygana powiesili".
EBmazur - 2023-07-19, 16:53

BLACHA_997
Cytat:
dss3e napisał/a:
...tak się kończy tłuczenie ludziom do łbów że cały czas jeździmy prawym pasem bo lewy jest tylko do wyprzedzania.


Kod:
Podziwiam Twoją znajomość Konwencji Wiedeńskiej, ale sorki..."luknij" także do PRD
.

Niestety, ale pogląd , że prawy do jazdy /lewy TYLKO do wyprzedzania , jest bardzo popularny.
W innym miejscu wielokrotnie pytałem wypisujących takie bzdury o podanie odpowiedniego przepisu - zawsze był brak odpowiedzi.
Z komentarza dds3e nie wynika, że podziela ten pogląd, ale że jest dosyć powszechny.

BLACHA_997 - 2023-07-19, 17:07

EBmazur napisał/a:
Z komentarza dds3e nie wynika, że podziela ten pogląd, ale że jest dosyć powszechny.


Racja, może to moja nadinterpretacja :oops:

Kauris - 2023-07-19, 23:57

Ale zasłabnięcie? Niby co za tym przemawia?
Z drabką na dachu pojechał na robotę w rejony, których nie zna. Droga go zaskoczyła, bo nie spodziewał się układu pasów 2+2, a busy przed nim zasłaniały geometrię rozjazdu. Spodziewał się 2+1 i skupił się najzwyczajniej na lusterku, by wjechać przed nagrywającego. Gdy wszystko planował, jechał trzypasmówką. Te 2 sekundy uwagi poświęcone na lewe lusterko sprawiło, że nie zauważył trawnika, który wyłonił się chwilę wcześniej po lewej stronie busa, za którym jechał i że nie jest na pasie na którym chciał być, mimo że właśnie skończył na niego wjeżdżać. Zrezygnował z lewego kierunku, ale leniwa kontra w prawo, w leniwie z natury skręcającej dacii i złapał zielone (z dużym dołkiem), co go pociągnęło w lewo. Jeśli trzymał kierownicę tylko lewą ręką nachwytem na godzinie 7 i z łokciem na boczku drzwi (dla mnie bardzo wygodna pozycja), to właśnie tak wygląda zakres możliwego manewru (przyzerowy). Ruchy kierownicą nagłe, ale nieznaczne i można ją zgubić z ręki na niespodziewanych wybojach...
Tak było ;)
Podstawowa zasada - patrzymy do przodu, a nie w lusterka! Motory na tory!

defunk - 2023-07-20, 08:31

A wystarczało czytać znaki -- jak rozumiem to jest to miejsce i wszystko było pokazane.
eplus - 2023-07-20, 08:57

Co za bezmózg malował te pasy - jedziesz sobie środkiem między liniami kreskowanymi, może za ciężarówką albo furgonem, i nagle masz przed sobą pachoła na wysepce.
EBmazur - 2023-07-20, 09:14

eplus napisał/a:
Co za bezmózg malował te pasy - jedziesz sobie środkiem między liniami kreskowanymi, może za ciężarówką albo furgonem, i nagle masz przed sobą pachoła na wysepce.

Nie ma "nagle" -kilkaset metrów od rozjazdu jak byk widać strzałki kierunkowe na jezdni. Na środkowym pasie na wprost i w lewo. A jak pojechał w nie tę stronę , to powinien kontynuować jazdę i "zrobić korektę" przy najbliższej okazji.

eplus - 2023-07-20, 10:11

No chyba zawsze jak są strzałki "na wprost i w lewo", to albo do końca jest dowolność, albo za chwilę pas rozdziela się na dwa pasy i dalej prawy jest na wprost, a lewy w lewo. Nie ma nigdzie inaczej. Nigdzie i nigdy jadąc środkiem pasa nie powinno się wjeżdżać czołowo na wysepkę. On się zachował głupio, ale i bez niego opaskowanie jest kretyńskie. A jakieś bazgroły kilkaset metrów wcześniej to nawet nie wiadomo, czego dotyczą dokładnie, przynajmniej u nas. Po kilkuset metrach to już nie wiadomo, co nadal obowiązuje, a co zostało po ostatnim remoncie nawierzchni.
eio - 2023-07-20, 10:59

Taką pułapkę na kierowcow jadacych srodkowym pasem w trudnych warunkach założyl zarzadca drogi. Jedziesz sobie za tirem i nagle: a kuku! Zaskoczenie. Na reakcję, manewr, masz kilka sekund, a może nawet tylko jej ułamek. Nie wszyscy kierowcy są tacy szybcy i spostrzegawczy.A może to jest sposob na ich eliminację z dróg?
defunk - 2023-07-20, 11:28

Jaka pułapka? Ta Dacia jechała prawym pasem, który był oznakowany jako przeznaczony tylko do skrętu w prawo. Z niejasnych (?) przyczyn tuż przed rozwidleniem poszedł w lewo, przeciął pas, który także służy do skrętu w prawo... i dalej już widać. Jadący pasem środkowym też ma wyraźne oznaczenie, że z niego może pojechać w dwóch kierunkach.

Jeśli ktoś nie ogarnia takich trudności, to nie powinien się wypuszczać dalej, niż ciągnikiem po granice swego pola.

laisar - 2023-07-20, 11:38

Oznakowanie w tym miejscu jest takie już ze 30 lat i wypadki bynajmniej nie zdarzają się hurtowo - z czego wynika, że większość kierowców jest jednak w stanie ogarnąć sytuację, a to bohater nagrania jest jakimś ewenementem.



(Inna sprawa, że w ostatnich czasach faktycznie powstały jakieś zdumiewające wytwory oznakowania - np normalnie pas do skrętu powinien pojawić się jako nowy, ale w niektórych miejscach jakieś chore umysły dopuściły zmianę zwykłego pasa na taki do skrętu. Efekty są oczywiste: zaskoczenie, nerwówka, hamowanie, wciskanie się, korki i stłuczki... A na kolejnym skrzyżowaniu, przebudowanym później, jest już znowu normalnie).

eio - 2023-07-20, 14:18

Już lepsze jest to rozwiązanie.
eplus - 2023-07-20, 14:44

defunk napisał/a:
Jaka pułapka?....Jadący pasem środkowym też ma wyraźne oznaczenie, że z niego może pojechać w dwóch kierunkach.

Byle nie równocześnie w dwóch kierunkach.
Lew mówi: Piękne zwierzęta - na lewo, mądre - na prawo. Na to żaba: A ja co? Mam się rozedrzeć?
Ciekawe, co zrobiłoby auto autonomiczne.

defunk - 2023-07-20, 15:06

eplus napisał/a:
Ciekawe, co zrobiłoby auto autonomiczne.


Wszystko jedno, byle nie to, co zrobił tenże autonomiczny humanoid, który siedział za kierownicą latającego bolidu ;-)

(A co zrobi takie auto na zwykłym skrzyżowaniu? samo zadecyduje? spyta pasażera? a jeśli pasażer się zawiesi -- auto będzie w nieskończoność czekało? wydaje mi się, że nie sądzę ;-)

dss3e - 2023-07-20, 19:14

defunk napisał/a:
A wystarczało czytać znaki -- jak rozumiem to jest to miejsce i wszystko było pokazane.

Zgadza się, to jest to miejsce tylko opis na przedstawionym kadrze mapy jest nieprawidłowy. Droga ekspresowa kończy się ok. 100m wcześniej.

laisar napisał/a:
Oznakowanie w tym miejscu jest takie już ze 30 lat i wypadki bynajmniej nie zdarzają się hurtowo - z czego wynika, że większość kierowców jest jednak w stanie ogarnąć sytuację, a to bohater nagrania jest jakimś ewenementem.

Tak zaprojektowano to miejsce za Gierka kiedy było mało samochodów na drogach i po dziś dzień nie uwzględniono zmian. Wypadki nie zdarzają się hurtowo ale zdarzenia potencjalnie wypadkowe to codzienność. W ogóle cała okolica to zlepek bardzo niebezpiecznych miejsc.

defunk - 2023-07-21, 09:09

dss3e napisał/a:
Tak zaprojektowano to miejsce za Gierka kiedy było mało samochodów na drogach i po dziś dzień nie uwzględniono zmian. Wypadki nie zdarzają się hurtowo ale zdarzenia potencjalnie wypadkowe to codzienność. W ogóle cała okolica to zlepek bardzo niebezpiecznych miejsc.


Naprawdę widzisz cokolwiek niebezpiecznego w Y-kształtnym skrzyżowaniu, gdzie kierowca ma dwie opcje, praktycznie żadnej możliwości wyjechania mu z boku -- wystarczy odpowiednio wcześniej zareagować na oznakowanie? (A jak już się przegapiło, to zacisnąć zęby, nie reagować panicznie i jechać dalej?)

dss3e - 2023-07-21, 19:00

defunk napisał/a:
dss3e napisał/a:
Tak zaprojektowano to miejsce za Gierka kiedy było mało samochodów na drogach i po dziś dzień nie uwzględniono zmian. Wypadki nie zdarzają się hurtowo ale zdarzenia potencjalnie wypadkowe to codzienność. W ogóle cała okolica to zlepek bardzo niebezpiecznych miejsc.


Naprawdę widzisz cokolwiek niebezpiecznego w Y-kształtnym skrzyżowaniu, gdzie kierowca ma dwie opcje, praktycznie żadnej możliwości wyjechania mu z boku -- wystarczy odpowiednio wcześniej zareagować na oznakowanie? (A jak już się przegapiło, to zacisnąć zęby, nie reagować panicznie i jechać dalej?)

Np. to co napisał eplus czyli możliwość wpakowania się na przeszkodę. Na dodatek asystent pasa ruchu może trzymać w środku pasa i wpakować centralnie na słupek. Za komuny było mniej pojazdów na drogach i takie niespodzianki były łatwiejsze do opanowania. Zwiększone natężenie ruchu jest tym niebezpieczeństwem. Na węzłach autostradowych są osobne pasy do jazdy w różnych relacjach a mimo to na takich miejscach stawiane są beczki z wodą co sugeruje że jednak ktoś mógłby w takie miejsce wjechać.

defunk - 2023-07-22, 14:47

dss3e napisał/a:
defunk napisał/a:
Naprawdę widzisz cokolwiek niebezpiecznego w Y-kształtnym skrzyżowaniu, gdzie kierowca ma dwie opcje, praktycznie żadnej możliwości wyjechania mu z boku

(...) możliwość wpakowania się na przeszkodę. Na dodatek asystent pasa ruchu może trzymać w środku pasa i wpakować centralnie na słupek.


No nie, na przeszkodę możesz zawsze się wtarabanić, na każdej drodze i w każdym miejscu -- trzeba uważać. A jeśli ktoś ma głupiego asystenta, to sam powinien być mądrzejrzy.
Ogólnie to myślę, że ściemniasz, bo to jest zwykłe miejsce, jakich na polskich drogach naprawdę wiele. Aczkolwiek artyści potrafią wywinąć kozła na prostej drodze, to fakt.

Kauris - 2023-07-22, 16:33

@defunk odpal sobie mapę tego miejsca, którą zalinkowałeś i popatrz z lotu ptaka na okoliczne rozjazdy jak eio zrobił. Są w okolicy na rozwidleniach malowane wysepki z długą szpicą. Tu nie było, ale była za to wielka dziura na końcu (na mapach też ją ładnie widać), przez którą kierowca dacii miał pozamiatane. Jeśli zakładamy, że nikt nie popełnia błędów, po co tyle betonu malować? Ale jeśli jednak profilaktycznie dbamy o przejrzystość sytuacji i zostawiamy miejsce jako margines dla błędów (a kierowcy w sumie się do takich warunków przyzwyczajają), to tak - to miejsce nie jest idiotoodporne i przez to jest pułapką.
laisar - 2023-07-22, 18:25

Żadne miejsce nie jest w 100% idiotoodporne, pozostaje więc tylko kwestia przyjęcia progu liczby wypadków na okres czasu. Jeśli zatem na tym rozjeździe wydarza się coś podobnego np raz na 10 lat, to trudno to uznać za pułapkę, ale jeżeli co tydzień, to wtedy owszem. Bez znajomości takich danych to tylko mniemanologia niestosowana...

(Np ja jechałem tamtędy już setki, jak nie tysiące razy, i nigdy nie widziałem podobnego zdarzenia - ale wynika z tego dokładnie nic, może po prostu miałem szczęście).

michal22 - 2023-07-22, 18:53

EBmazur napisał/a:

Nie ma "nagle" -kilkaset metrów od rozjazdu jak byk widać strzałki kierunkowe na jezdni. Na środkowym pasie na wprost i w lewo. A jak pojechał w nie tę stronę , to powinien kontynuować jazdę i "zrobić korektę" przy najbliższej okazji.

Powinien dokładnie zrobić tak jak napisałeś. Ktoś tu pisał o możliwości zasłabnięcia, ale tutaj jest ewidentne zagapienie się i na siłę próba zmiany kierunku jazdy, kierowca włączył lewy kierunkowskaz, ale niestety coś tu nie pykło i skończyło się lądowaniem na barierkach. Za kierownicą trzeba bardzo uważać, ale praktycznie każdy z nas może czasem coś na drodze odwalić, nie jesteśmy idealni i musimy być tego świadomi.

ptakooo - 2023-07-24, 20:58

Pożar spowodowany przez zgromadzone na oslonie EGR suche drobiny traw etc. pożar EGR
Slawskip - 2023-07-28, 18:47

https://24jgora.pl/artykul/ciezarowka-doslownie/1461239.amp
ptakooo - 2023-07-28, 18:56

Uuu aua. Źle to wygląda.
EBmazur - 2023-07-28, 19:37

Slawskip napisał/a:
https://24jgora.pl/artykul/ciezarowka-doslownie/1461239.amp

Najlepsze są komentarze w stylu "nic nie wiem, ale się wypowiem" lub " nie napisali jak doszło do najechania, ale na pewno....".

pawlik87 - 2023-07-28, 20:32

Cześć. Jako do miejsca wypadku mam ok 3km to się wypowiem. Droga jest w średnim stanie pod górkę akurat w tym miejscu i zakładam że pojazdy się tak poruszały. Droga jest dość szeroka więc zaczyna się przyspieszanie wiekszości samochodow bo chwile wczesniej skonczyl sie teren zabudowany. Akurat w tym miejscu na odcinku ok 500m-1km jest ograniczenie do 60 km. Ograniczenie takie nie jest be powodu. Z jednej strony parking gdzie można zjeść kurczaka z różna a nieco dalej stacja paliw gdzie wjazd oraz wyjazd jest dość kłopotliwy. Ważne aby niezależnie od miejsca ale bardziej od dynamiki na drodze w miarę wcześniej sygnalizować zamiar wykonania manewru i ewentualnie być przygotowanym na nieprzewidziane sytuacje ze strony innych użytkowników drogi. Podobny przypadek miałem kilka km dalej gdzie mi OSP wjechała w tył megane 2 w sedanie. Auto do kasacji ale patrzę zawsze w lusterko przy dużej dynamice na drodze i wiedziałem że nie wyhamują i się przygotowałem i nic mi się nie stało, a tak pewnie by mogło mi od bezwladnosci kregosłup połamać lub uszkodzić. Dodatkowe fotki z wypadku dustera na portalu: https://www.jelonka.com/z...ego-117243/foto
dss3e - 2023-07-29, 11:41

EBmazur napisał/a:
Slawskip napisał/a:
https://24jgora.pl/artykul/ciezarowka-doslownie/1461239.amp

Najlepsze są komentarze w stylu "nic nie wiem, ale się wypowiem" lub " nie napisali jak doszło do najechania, ale na pewno....".

Mnie ciekawi coś innego:
Cytat:
Przyczynę groźnego zdarzenia zbadają policjanci obecni na miejscu, a swoje czynności będą oni prowadzili w kierunku kolizji drogowej, jeżeli stan zdrowia osób poszkodowanych nie będzie przekraczał 7 dni koniecznej hospitalizacji. Jeżeli jednak obrażenia osób poszkodowanych będą poważniejsze, działania policjantów ukierunkowane będą ku wypadkowi

To co, będą tam stać tydzień czasu i czekać czy mają poprowadzić czynności w kierunku zakwalifikowania jako wypadek?

eio - 2023-07-29, 17:36

Niefortunnie sformułowane przez dziennikarza (?) Jeśli lekarz stwierdzi leczenie urazów, ktore zajmie wiecej niz 7 dni, wtedy zgodnie z def. ustawy jest to wypadek. A wtedy już nie mandat karny, ale poważniejsza sprawa.
defunk - 2023-07-30, 18:56

Tak właściwie to sformułowanie nie jest niefortunne -- po prostu pojęcie "czynności" obejmuje także "czynności procesowe".
EBmazur - 2023-07-30, 19:41

defunk napisał/a:
Tak właściwie to sformułowanie nie jest niefortunne -- po prostu pojęcie "czynności" obejmuje także "czynności procesowe".
Sformułowanie jest idiotyczne, na poziomie współczesnego pismaka internetowego, których jest coraz więcej. Czytając to dosłownie policja najpierw dowie się jakie są obrażenia poszkodowanych, a potem podejmie odpowiednie działania dokumentacji zdarzenia. Dla wypadku musi być bardziej szczegółowe zbadanie miejsca zdarzenia.
defunk - 2023-07-31, 08:03

Czyn kwalifikowany przez skutek ("już go pobił, ale poczekamy, zobaczymy jak bardzo") to nic dziwnego w prawie karnym. Jeśli myślisz, że organy się przyglądają i czekają -- czy umrze, czy się podniesie, a jeśli tak, to czy dopiero po tygodniu, czy może wcześniej -- to jesteś w mylnym błędzie ;-)
Więc czynności prowadzi się cały czas: i te, które można dokonać na miejscu, a później te kolejne.

DrOzda - 2023-11-23, 13:32

Nawet gdyby to była 4WD to na szklance niewiele by pomogło:

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/slomin-samochod-w-pionie-kierujaca-ranna-st7451144

r70 - 2023-11-24, 08:12

Trzeba przyznać miała pecha. Pewnie 2 -3 w prawo, albo w lewo w prawo obyłoby się bez poważnych konsekwencji
EBmazur - 2023-11-27, 08:47

https://www.youtube.com/watch?v=T_DunzPuKNY
velomar - 2023-11-27, 11:24

Rozwiązałem zagadkę:
Szóstą osobą był trup wieziony w bagażniku. Dlatego nie mógł uciec z miejsca wypadku, jak ci czterej pozostali.
Chociaż właściwie to nie musiał być trup, bo nawet żywemu z bagażnika ciężko uciec (chyba że samochód w wersji amerykańskiej).
https://www.youtube.com/watch?v=2QNm5MWjLMg

Ircys - 2024-02-03, 20:32

Kolejny śmiertelny wypadek: https://wroclaw.tvp.pl/75744067/dwie-osoby-zginely-w-wypadku-na-autostradzie-a4
Black Dusty - 2024-03-08, 15:20

https://www.auto-swiat.pl...c5cmhgg#slajd-6

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group