DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

ASO - OLSZTYN - Alcar Sp. z o.o. (Reno/Dacia)

KaS602 - 2008-01-29, 22:24
Temat postu: OLSZTYN - Alcar Sp. z o.o. (Reno/Dacia)
UL. Lubelska 39 A
10-408 Olsztyn
Tel 089 5335393
Fax 089 5335393
Poniedziałek - Piątek:
8.00 do 18.00
Sobota: 8.00 do 14.00


Jak pewnie wiadomo po kolizji naprawe Logana postanowilem zlecic ASO w Olsztynie. Czesc Wrazen opisywalem "na biezaco" czesc napisze teraz.

Do naprawy blacharsko-lakierniczej zarzutow nie mam. Wykonana zgodnie z zaleceniami Reno. Jednak samochod zostal odstawiony (3 tygodnie po umowionym terminie) z odlaczonymi tylnymi swiatlami , niedzialajacym zamkiem bagaznika i bez jednego swiatla mijania. Do tego nie umyty i nie posprzatany. Narazie wiecej niedociagniec nie zauwazylem.

Kontakt z serwisem w trakcie naprawy ogolnie ok. Wszystkie informacje na biezaco udzielane telefonicznie. Mozna bylo w trakcie naprawy pogadac z mechanikiem, wszystko pokazane co i jak. Udostepnione zdjecia z naprawy, opisana metoda naprawy i przedstwione szczegolowo informacje i sposob naprawy podany przez producenta w tego typu uszkodzeniach. Jednak, gdy po odbiorze samochodu wrocielem do serwisu z powodu braku tylnych swiatel (nie podlaczone dwie kostki po dwoch stronach) z osoba odpowiedzialna za zlecenie nie moglem sie dziwnym trafem skontaktowac... Co do niedociagniec zostalem poinformowany, ze "tak nie powinno byc".

Moj brat rowniez mial rozne przygody z tym serwisem (przy okazji naprawy w jego samochodzie zostala przecieta wiazka kabli i tak samochod zostal odstawiony do wydania klientowi (nie dzialalo wyposazenie samochodu i prawie zadna kontrolka na desce i konsoli centralnej - nikt nie zuwazyl...)

Serwisu zdecydowanie nie polecam...

Black Eryk - 2008-01-30, 11:43

No to przynajmniej fajnie że oddali i już jeździ ... miejmy nadzieje że CI nie powymieniali jakiś części :-/
KaS602 - 2008-01-30, 20:16

Bylem Dzis znowu w tym serwisie. Sprawa dotyczyla oczywiscie wyzej wymienonego uchybienia przy zamku bagaznika. Jak pisalem centralny zamek nie dzialal w bagazniku. Mechanik stwierdzil, ze przy demontazu polamal jakas spinke i nie mogl znalezc nowej, wiec zostawil ta polamana (przez trzy tygodnie nie mogl znalezc spinki...). Przy okazji sprawdzania na moich oczach odpial calkowicie zamek i zatrzasnal bagaznik. Jakiez bylo jego zdziwienie gdy nie mogl go otworzyc... :-) . Wizyta przedluzyla sie ze wzgledu na koniecznosc wymontowania tylnego oparcia i dostania sie do bagaznika od srodka.

Dzial obslugi klienta udawal, ze mnie nie widzi...
Jak by ktos pytal, to sie nazywa Autoryzowana Stacja Obslugi... Krew czlowieka zalewa.
Dalej podtrzymuje. Serwisu zdecydowanie nie polecam

[ Dodano: 2008-02-01, 17:52 ]
Dzis przy okazji sprzatania i pobieznego mycia wyszly na jaw kolejne niedociagniecia tegoz serwisu - nie przymocowana plastikowa oslona tylnego nadkola, przypalona podsufitka i przypalona wykladzina na podlodze... Zaraz mnie szlag trafi... :-/

Wszystkie te przyjemnosci za jedyne 6 270 PLN'ow :!: :evil:

Marcin - 2008-02-01, 20:02

Jak wychodza takie kwiatki, to nie chce widziec co powychodzi np. za rok na lakierowanym i wspawanym jakby nie bylo elemencie :-/ Jak dla mnie serwis dno! Poczawszy od terminu naprawy, a na jej jakosci skonczywszy. Pojechal bym do nich i opierdolil na czym swiat stoi. Chyba nawet rozmowa z ich szefem by mi nie wystarczyla i przekazalbym ta sprawe troche dalej :mrgreen:
KaS602 - 2008-02-03, 02:30

Marcin napisał/a:
Pojechal bym do nich i opierdolil na czym swiat stoi. Chyba nawet rozmowa z ich szefem by mi nie wystarczyla i przekazalbym ta sprawe troche dalej


W poniedzialek sie tam wybieram wlasnie z takim zamiarem... Bez wymiany zniszczonych elementow nie odpuszcze... Co do skierowania tej sprawy dalej - oczywiscie skarga do Reno Polska.

[ Dodano: 2008-02-04, 13:07 ]
Jak pisalem, dzis odwiedzilem ponownie oe serwis...

Zniszczone elementy (podsufitka i wykladzina na podlodze) zostana wymienione a oslonka nadkola w koncu zamocowana. Czesci juz zostaly zamowione, ale niestety nie ma ich w Polsce i musza przyjechac prosto z Rumunii. Czas dostawy - do 10 dni roboczych. Naprawa ma zajac maksymalnie 2 dni, na czas naprawy samochod zastepczy.
Koszt czesci: 2309,25 PLN brutto.

Dodam tylko, ze serwis z wymiana w/w czesci problemow nie robil. Krotka rozmowa, wskazanie uszkodzen i po 5 minutach czesci byly juz zamowione...

Loganek - 2008-02-04, 13:22

Kurde, dawno nie czytałem, żeby ktoś miał taki Meksyk...
Polmozbyty jednak wciąż mają się dobrze :/

psur - 2008-02-04, 18:31

KaS602 napisał/a:
Zniszczone elementy (podsufitka i wykladzina na podlodze) zostana wymienione a oslonka nadkola w koncu zamocowana. Czesci juz zostaly zamowione, ale niestety nie ma ich w Polsce i musza przyjechac z Francji. Czas dostawy - do 10 dni roboczych. Naprawa ma zajac maksymalnie 2 dni, na czas naprawy samochod zastepczy.
Koszt czesci: 2309,25 PLN brutto.


Ale te części (podsufitka, wykładzina) to chyba zniszczyli w serwisie, więc co Cię obchodzi koszt? Powinni to z własnej kiesy pokryć...

KaS602 - 2008-02-05, 02:42

psur napisał/a:
więc co Cię obchodzi koszt

Tak prawde mowiac to ani troche mnie nie obchodzi...

Kratylos napisał/a:
gdyby logana zlozyc z czesci wg cen aso to mielibysmy auto w cenie jaguara

Swego czasu Golfa IV mozna bylo zlozyc za ponad 190 000 PLN'ow... (z czesci pochodzacych od ASO ofkors) :shock:

PS. Przy okazji mycia znalazlem kolejna wpadke serwisu - napis Logan na klapie bagaznika zostal nadlamany (pewnie) po probie zdjecia go srubokretem... Nie mam słów. :evil:

Pablo78 - 2008-02-05, 08:32

KaS602 napisał/a:
PS. Przy okazji mycia znalazlem kolejna wpadke serwisu - napis Logan na klapie bagaznika zostal nadlamany po probie zdjecia go srubokretem... Nie mam słów. :evil:


no to już profanacja... :evil: :evil: :evil:

KaS602 - 2008-02-05, 13:04

Pablo78 napisał/a:
no to już profanacja...


Nie wiem jak to nazwac... W serwisowkach jak wol stoi, ze wszstkie zdejmowane elementy, ktore trzymaja sie na zatrzaskach i tak nalezy wymienic na nowe. Dotyczy to wszystkic hspinek zatrzaskow opasek, etc...

edit:
Kolejna rzecz, ktora zuwazylem... Pominieto dwa narozna mocowania tylnej nakladki zderzaka... :-/ Przy tej naprawie wiecej chyba nie dalo sie spieprzyc... :evil:

[ Dodano: 2008-02-19, 17:56 ]
Jako ze minelo zapowiadane 10 roboczych na dostarczenie czesci postanowilem odwiedzic serwiss poraz kolejny. Dowiedzialem sie, ze czas na takie czesci nie jest okreslony i moze potrwac nawet do kilku miesiecy. Podobno ze wzgledu na "rzadkosc" zamawiania... :/

[ Dodano: 2008-03-04, 17:30 ]
Dzis ponownie odwiedzilem moj "ulubiony" serwis Reno. Wykladzina na podloge juz jest w magazynie, wszystkie spinki, zaczepy i inny pierdoly sa, tylko nie ma jeszcze podsufitki... :-/

Dodano 2008-04-14, 13:07
Dzis znowu odwiedzilem serwis. Chodzi oczywiscie o wymiane uszkodzonych elementow. Jak sie dowiedzialem, wszystkie czesci zostaly przyslane juz jakis czas temu, ale jakos mnie nikt o tym nie poinformowal...
Jutro albo pojutrze mam jechac zostawic samochod...

Dodano 21.04.2008
Jutro (po prawie czterech miesiacach ) zostawiam samochod w serwisie, aby usuneli wyrzadzone szkody... Cikawe co tym razem pojdzie nie tak, jak powinno?

Dodano 22.04.2008
Wlasnie bylem odwiedzic Alcar, zeby zabrac rzeczy, ktore zostawilem w loganie i przy okazji zobaczyc postep w przywracaniu logana do "ladu".
Przypalona podsufitka zostala wymieniona na podsufitke z pozalamywanymi rogami z tylu... Reklamacja juz podobno zostala wyslana. Wiec to, ze cos lezy na magazynie (przez dwa miesiace) nie znaczy, ze mozna to sprawdzic, tylko zalozyc wadliwe...
Tak "profesjonalnego" serwisu juz dlugo nie widzialem...

Omijać z daleka! Lepszy juz jest młotek i przecinak "u Zenka w Stodole"...

laisar - 2008-04-22, 11:28

Na Twoim miejscu, KaS, skontaktowałbym się z centralą i zażądał wskazania innego ASO, które to wszystko poprawi - nie wierzę, że aktualne zrobi to kiedykolwiek w stopniu zadowalającym...

(Na logikę co prawda można by od razu pojechać do innego, ale coś się obawiam, że sami z siebie by się tego nie podjęli).

KaS602 - 2008-04-22, 11:37

laisar napisał/a:
Na logikę co prawda można by od razu pojechać do innego

Szkod wyrzadzonych przez ASO nie obejmuje gwarancja producenta, wiec nikt inny mi tego nie naprawi...
Gdyby np. podsyfitka się przypaliła, a nie ktos ja przypalil, nie bylo by z tym problemu...

laisar - 2008-04-22, 11:52

Nie do końca tak jest - gwarantem jest producent i to on jest zobowiązany do dopilnowania poprawności naprawy. I jest mu też wszystko jedno, któremu ASO płaci - bo do tego sprowadza się gwarancja. A zwiększoną kwotę, wydaną na inne ASO, bezproblemowo rozliczy sobie z pierwszymi partaczami.

Druga rzecz, to jeśli naprawa jest nieskuteczna ileś tam razy, to klientowi przysługują pewne prawa - nie pamiętam dokładnie, ale jest to do sprawdzenia u rzecznika praw konsumenta (oprócz krajowego są też powiatowi - http://e-konsument.pl/rzecznik.htm ).

Naprawdę radzę Ci spróbować jednej bądź drugiej drogi - aktualna nie wygląda obiecująco, eufemistycznie mówiąc...

KaS602 - 2008-04-22, 12:02

laisar napisał/a:
Nie do końca tak jest - gwarantem jest producent i to on jest zobowiązany do dopilnowania poprawności naprawy. I jest mu też wszystko jedno, któremu ASO płaci

Z tym, ze obecna gwarancja nie obejmuje "partaczenia" napraw przez ASO. To juz wynika z rekojmi na usluge, za co odpowiedzialna jest ASO. Naprawy nie finansuje RP tylko ASO (podejrzewam, ze bedzie to pracownik, ktory zawinil).

laisar - 2008-04-22, 12:16

Zrobisz jak uważasz - ja życzę Ci powodzenia, ale jako osoba stojąca z boku sądzę, że to ASO nie jest w stanie wykonać poprawnie usługi...
KaS602 - 2008-04-22, 12:27

laisar napisał/a:
że to ASO nie jest w stanie wykonać poprawnie usługi...


Juz to weim... :-/

laisar - 2008-04-22, 12:41

Aha - jest jeszcze oczywiście (jak zawsze ;) trzecia droga: próba interwencji medialnej...

A już niezależnie od wszystkiego - oficjalna skarga do RP. W końcu autoryzacja powinna do czegoś zobowiązywać /:

KaS602 - 2008-04-22, 22:36

laisar napisał/a:
trzecia droga: próba interwencji medialnej...

To bym zastosowal raczej wtedy, gdyby sie migali od naprawy.
laisar napisał/a:
oficjalna skarga do RP. W końcu autoryzacja powinna do czegoś zobowiązywać /:

Skarga w przygotowaniu.
I dobrze prawicie towarzyszu Laisar - autoryzacja powinna do czegos zobowiazywac.

Dodano 2008-04-23, 13:58
Dzis odebralem samochod. Poza wspomniana podsufitka wiecej niedociagniec nie odnotowalem, choc wydaje mi sie przybylo zarysowan na konsoli centralnej.
Samochod oczywiscie nie umyty...

O serwisie niech swiadczy rowniez to, ze samochod zastepczy jaki dostalem byl niesprawny - nie dzilajacy ABS, brak swiatel awaryjnych, brak jednego swiatla pozycyjnego, podczas jazdy "sciagal" na prawo, a przy hamowaniu na lewo...

oilkm - 2008-09-11, 16:56

Dzięki wielkie za te słowa. Już wiem, że NIGDY moja noga tam nie postanie. Nawet nie wiem comnie podkusiło, żeby u nich kupować furę.

Byłem tam raz (w serwisie) na regulacji zamka. Skończyło się na ... samodzielnej regulacji w domu po regulacji w serwisie.

Pozdrawiam

OleYek

PS a może ktoś ma doświadczenia z serwisem w Nidzicy ?

KaS602 - 2009-02-04, 22:56

Czas opisac w koncu tez dobra strone.
Jak juz wspominalem przy okazji innego tematu niedawno podjechalem do serwisu, by ktos mi powiedzial, czy przejmowac sie wspominanym zapoceniem obudowy rozrzadu. Samochod po niedlugim czasie wjechal na hale w celu zdiagnozowania usterki. Ku mojemu zdziwieniu, mimo zapewnien mechanikow z serwisu w Elblagu, ze wszystko jest ok i nie ma sie czym przejmowac, okazalo sie, ze do wymiany sa dwa uszczelniacze i pompa wody, ktora tez byla nieszczelna.
Naprawa przebiegla sprawnie i bezproblemowo. W ramach uslugi wymieniony zostal takze komplet rozrzadu (rolka napinacza + pasek) oraz pasek akcesoriow. Jako, ze RP troche "sie pultało" (ale - przyznam szczerze - specjalnie nie wnikalem w ich tok rozumowania) z uznaniem gwarancji zostalem poinformowany, ze koszt wymiany paska akcesoriow mam pokryc z wlasnej kieszeni lub, ze nie poniose teraz zadnych kosztow, ale oni "czegostam" nie wymienia, co bedzie skutkowalo koniecznoscia
wymiany rozrzadu przy 90 000 km. Wiec oczywiscie przystalem na propozycje numer 1 i cala sprawa wyniosla mnie ~220 PLN'ow.

W trakcie naprawy mily kontakt ze strony odpowiedzialnej za zlecenie
(pozdrowienia przy okazji dla Pani Katarzyny), udostepnione zdjecia z naprawy i ogolne info przekazywane na biezaco telefonicznie.

I odebralem umyty samochod... :)

Mamert - 2009-02-04, 23:18

Ja mam trochę mniejszy przebieg (15.000) ale trzeci a może czwarty rozrząd w moim Nissanie mam darmowy. Moim zdaniem są to efekty "zlewania" tej usterki przez wszystkie ASO, a na koniec oświadczają : to Pan/Pani nie dopilnował/a usterki no i teraz trzeba płacić.
KaS602 - 2009-02-04, 23:44

Mamert napisał/a:
na koniec oświadczają : to Pan/Pani nie dopilnował/a usterki no i teraz trzeba płacić.


Nic takiego nie uslyszalem. W tej chwili mam 74 000 km. Jak zostalem poinformowany przez ASO, RP przyczepilo sie glownie o przebieg. Podobno jest zalecenie RP, zeby rozrzad wymieniac o przeglad wczesniej, niz mowi ksiazka serwisowa (dla naszych silnikow - zamiast 90 000km, 75 000) i stad cale zamieszanie, ze niby i tak bede mial rozrzad wymienic niedlugo, to oni (RP) nie bardzo chca placic za naprawe. Serwis w odpowiedzi napisal, ze w ks. serwisowej wymiana rozrzadu jest przy 90 000 i klient nie byl (bo skad mial wiedziec) przygotowany na wymiane rorzadu przy 75 000 i ma prawo do rzadania usuniecia usterki w ramach gwarancji. RP dalo odpowiedz jak opisalem powyzej.

laisar - 2009-02-04, 23:48

I zapłaciłeś??? Chojny jesteś... <;
KaS602 - 2009-02-04, 23:52

Jak mialem do wyboru teraz placic 220 lub za chwile wymienic rozrzad za 1100 to wybralem to pierwsze...

A ze moglem sie nie zgodzic ani na jedno, ani na drugie, to inna historia... Tyle, ze ja bym zwlekal z decyzja jak ma byc naprawiony samochod, tudziez negocjowal warunki, a ten unieruchomiony w serwisie, choc potrzebny. I wez tu badz madry...

laisar - 2009-02-05, 00:05

No i popatrz - wygląda na to, że może ta sytuacja jest podobna do http://www.daciaklub.pl/f...p?p=25071#25071 (czyli do http://www.daciaklub.pl/f...p?p=25055#25055 )... (:
Mamert - 2009-02-05, 00:19

KaS602 napisał/a:
Podobno jest zalecenie RP, zeby rozrzad wymieniac o przeglad wczesniej, niz mowi ksiazka serwisowa (dla naszych silnikow - zamiast 90 000km, 75 000) i stad cale zamieszanie, ze niby i tak bede mial rozrzad wymienic niedlugo, to oni (RP) nie bardzo chca placic za naprawe.

No dobrze, ale jakby serwis na przeglądzie 45.000 lub 60.000 stwierdził przeciek i zaczeli by go naprawiać to by nie mogli powiedzieć że " i tak powinien być wymieniony".
A tak na marginesie to wracamy do tematu : Co ile wymienia się rozrząd, co 60.000, co 75.000 czy 90.000, a może po 120.000 ? I tym sposobem dochodzimy do wniosku że nie dopilnowaliśmy usterki, zaleceń RP, zaleceń książki serwisowej i płacić trzeba.

KaS602 - 2009-02-05, 00:53

laisar, co innego mandat, co innego jak potrzebny Ci samochod stoi w ASO, a ASS po pieciu dniach konczy oplacac samochod zastepczy... :) (BTW - Focus 2008r niczym mnie nie urzekl z ogrzewaniem przedniej szyby na czele, ktore w nocy jest choloernie wkurzajace)

Mamert, Jakby... jakby... Bylem predzej w innym serwisie i mowili, ze all is ok. Ok to ok - mam to w gdzies i jezdze dalej (Nie chodzi o to, ze nie mam pojecia jak dziala samochod. Predzej Sienke serwisowalem w miare mozliwosci sam, tyle, ze mam juz dosc - samochod dla mnie, a nie ja dla samochodu). Teraz podjechalem (bo w planach dalszy wyjazd) do serwisu, zobaczyc co o tym mysla i czy sie przejmowac... Wyszlo jak wyszlo. Dupy dali fachowcy z Elblaga, a nie ja.

laisar - 2009-02-05, 01:09

Pewnie, że niby co innego - ale w końcu taka sama kalkulacja: opłaca się handryczyć czy jednak nie?
KaS602 - 2009-02-05, 01:11

laisar napisał/a:
opłaca się handryczyć czy jednak nie

Wszystko oczywiscie zalezy od okoloicznosci... Jak sie oplaca (nie koniecznie finansowo) to warto :)

swissman - 2010-08-09, 10:44

po przeczytaniu tego watku lekkuchno sie zalamalem...
akurat minie mi niedlugo 80 000 km a serwis mam planowany na 82 000km....

w przyszlym tygodniu wybieram sie na 3 tygodnie na Mazury i zamierzalem zrobic przeglad w Olsztynie...

a tu widze ze "u pana Juzka" byloby bezpieczniej... czy od zeszlego roku nikt nie moze napisac czegokolwiek pozytywnego o tej firmie?

DAREK - 2010-08-09, 11:30

W Alcarze robię przeglądy od 5 lat. Wcześniej byłem kilka razy poprzednią Renówką. Nie mam zastrzeżeń do jakości obsługi. Inna sprawa, ze Alcar nie wykonuje napraw gwarancyjnych Dacii, ponieważ nie jest już dealerem.
swissman - 2010-08-09, 12:43

czyli serwisow tez nie robi?
to gdzie najblizej bedzie do ASO spod okolic Grunwaldu?

DAREK - 2010-08-09, 12:58

Robią przeglądy serwisowe i podbijają książkę przeglądów, jako dealer Renault. Nie robią tylko napraw gwarancyjnych, za które płaci Renault Polska. Jeżeli masz tylko zwykły przegląd to pewnie nie ma problemu, gorzej, jeżeli przewidujesz jakąś naprawę gwarancyjną. Wtedy pozostaje Elbląg albo Gdańsk. Najlepiej zadzwoń i ustal dokładnie szczegóły z Alcarem.
Tak jak napisałem wcześniej, do samej pracy serwisu mechanicznego nie mam uwag.

swissman - 2010-08-09, 13:27

chodzi tylko o serwis... a przynajmniej tak to widze dzisiaj... co bedzie jak przejade jeszcze te 2500 km (a tyle mniej wiecej licze do momentu gdy bym sie tam wybral) to jeszcze nie wiem.... jak robia serwis i podbijaja jako autoryzowany serwis Renault to moze tam sie wybiore bo bedac na Mazurach przewaznie raz na dwa dni bywam w Olsztynie...
dzieki za pare slow otuchy bo juz nadzieje stracilem...

a... i jeszcze jedno... taki serwis to pare godzin trwa, daja cos na czterech kolach do jazdy w tym czasie?

Beckie - 2010-08-12, 11:28

Raczej bym na to nie liczył. Chyba, że odpłatnie.
swissman - 2010-08-12, 12:54

Beckie napisał/a:
Raczej bym na to nie liczył. Chyba, że odpłatnie.

wiem ze odpladnie, na darmowy nie licze...
w Niemczech tam gdzie robie serwisy, a mieszkam w Szwajcarii, daja mi na pol dnia samochod za 12 euro i moge sobie bez stresu zrobic spore zakupy zanim odbiore Dacke...
chociaz do Olsztyna przyjezdzamy co dzien lub dwa to tez wolalbym przeczekac ten czas gdzie indziej niz w warsztacie przegladajac jakies stare pisma...

Beckie - 2010-08-14, 22:38

Na pół dnia 12 euro to pewnie u nas też by wzięli. Tylko mało które ASO ma do dyspozycji jakieś auto od ręki.
Nikita_Bennet - 2010-09-29, 11:42

podczepię się w tym wątku.

Gdzie w warmińsko-mazurskim są salony w których można kupić dacię i ją serwisować?
Bo patrząc wg strony dacia.pl to Ełk i Łomża a jedno i drugie jest po przeciwnej stronie Olsztyna.

mlodyprzem - 2010-10-26, 21:01

Nikita_Bennet napisał/a:
podczepię się w tym wątku.

Gdzie w warmińsko-mazurskim są salony w których można kupić dacię i ją serwisować?
Bo patrząc wg strony dacia.pl to Ełk i Łomża a jedno i drugie jest po przeciwnej stronie Olsztyna.




Proponuję Salon i Serwis w Nidzicy.
Po kilku wizytach w Alcarze w Olsztynie zniechęciłem się do tego miejsca właśnie obsługą i podejściem do klienta. Pojechałem do Nidzicy (60km) a tam miła, spokojna atmosfera i od razu inaczej się rozmawia... Zamówiłem Dacię Duster i dostałem lepszą ofertę niż w Olsztynie. Zdecydowanie polecam.

Auto-Serwis Renault Lech Mioduszewski
ul. Sienkiewicza 8
13-100 Nidzica

DAREK - 2010-10-27, 07:46

Dowiedz się, czy Alcar i Mioduszewski mają prawo wykonywać naprawy gwarancyjne. Jeżeli nie, to w najprostszej sprawie będziesz jeździł do Gdańska, Łomży lub Warszawy.
Nikita_Bennet - 2010-10-27, 09:36

Hmm - na razie byłyby to przeglądy bo awarii nie chciałbym zaliczyć ale skorzystam z rady.

Ciekaw jestem czy autko będzie na czas (rejestracja końcem grudnia 2010 i odliczenie VATu).
Poza tym nie planuję na razie nic w niej modyfikować przez rok czy dwa a później to hak tylko dołożyć.

Hawki - 2012-11-18, 07:52

odświeże trochę temat, ostatni wpis 2010, szykuję się do zakupu auta i to będzie serwis docelowy, kolejny najbliższy to Nidzica. Czy coś zmieniło się w ciągu tych 2 lat ?
cieply - 2013-01-21, 08:55

Ja przez ostatnie pół roku byłem 2 razy w Olsztynie i raz w Łomży. Moje kontakty ograniczały się do działu handlowego. I handlowcy w Olsztynie zdecydowanie przyjemniejsi. Pewnie odwiedzę jeszcze Ełk i Nidzicę.
Nikita_Bennet - 2013-01-21, 09:16

a ja odradzam - poprawiali głośnik i luźny po 1000 km. Zamiast dać pierścień to zrobili tak że głośnik dociska boczek/tapicerkę do blachy drzwi. Sam sobie to poprawię jak się zrobi cieplej. Oczywiście oni wszystko zakładali i dobierali głośnik. Ja zdejmę boczek, przykręcę pierścien do tych dziur co porobili a do pierścienia głośnik.

Na 3 wymiany oleju i 4 wizytę na przegląd OT30tys km umycie autka zaproponowali tylko przy pierwszej wymianie oleju (z racji że wracałem przez remontowany odcinek drogi to oduściłem).

Wpisy do książki dziwne bo wpis z wymianą oleju jest, nr faktury jest ale aby była pieczątka to musiałem się przypomnieć, wpis następnego przeglądu po OT30 ustalony na dzień sprzed tego przeglądu (czeski błąd).
Dobrze że zbieram faktury bo jak coś się rypnie to zawsze będzie podkładka. Może to pierdoły i się czepiam ale jak doszłoby do jakiejś poważnej awarii np silnika (panewki) i ewentualnej sprawy w sądzie to będzie moja wina że nie dopilnowałem wpisów w książce itp.

Ogólnie bardzo miło i grzecznie, co się powie to zrobią, sprawdzą płyny itp (chodzi o przyjęcie i wydanie z serwisu). Załatwienie przedłużenia OC też bardzo miłe, Pani podrzuci oferty dwóch ubezpieczycieli,jeżeli autko w kredycie to zadzwoni do banku i w imieniu klienta upewni się czy nie będzie problemów ze zmianą ubezpieczyciela czy też innymi rzeczami.

Co do sprzedaży - moja jedna rzecz która miała być gratis jakoś do dziś dnia wisi w powietrzu (brak pisemnej odpowiedzi) ale to może kiedyś opiszę.

cieply - 2013-01-21, 09:23

Nikita_Bennet napisał/a:
a ja odradzam - poprawiali głośnik i luźny po 1000 km. Zamiast dać pierścień to zrobili tak że głośnik dociska boczek/tapicerkę do blachy drzwi. Sam sobie to poprawię jak się zrobi cieplej. Oczywiście oni wszystko zakładali i dobierali głośnik. Ja zdejmę boczek, przykręcę pierścien do tych dziur co porobili a do pierścienia głośnik.

Na 3 wymiany oleju i 4 wizytę na przegląd OT30tys km umycie autka zaproponowali tylko przy pierwszej wymianie oleju (z racji że wracałem przez remontowany odcinek drogi to oduściłem).

Wpisy do książki dziwne bo wpis z wymianą oleju jest, nr faktury jest ale aby była pieczątka to musiałem się przypomnieć, wpis następnego przeglądu po OT30 ustalony na dzień sprzed tego przeglądu (czeski błąd).
Dobrze że zbieram faktury bo jak coś się rypnie to zawsze będzie podkładka. Może to pierdoły i się czepiam ale jak doszłoby do jakiejś poważnej awarii np silnika (panewki) i ewentualnej sprawy w sądzie to będzie moja wina że nie dopilnowałem wpisów w książce itp.

Ogólnie bardzo miło i grzecznie, co się powie to zrobią, sprawdzą płyny itp. Załatwienie przedłużenia OC też bardzo miłe, Pani podrzuci oferty dwóch ubezpieczycieli itp.

Co do sprzedaży - moja jedna rzecz która miała być gratis jakoś do dziś dnia wisi w powietrzu (brak pisemnej odpowiedzi) ale to może kiedyś opiszę.


Tak jak zaznaczyłem nie miałem do czynienia z serwisem, także dzięki za opinię.
Miał ktoś może styczność z salonem w Ełku?

Tak w ogóle to szukam do obejrzenia Stepwaya w tym kolorze niebieskim. Mimo, że to kolor marketingowy i jest we wszystkich reklamach to nigdzie nie ma aut w tym kolorze :). W Olsztynie i Łomży tylko czerwone, w Nidzicy nie ma żadnego Sandero.

laisar - 2013-01-23, 03:00

cieply napisał/a:
W Olsztynie i Łomży tylko czerwone

Podobno wszędzie indziej też - i tylko dCi 90... Ot, taki "żarcik" RP <<<:

cieply - 2013-01-23, 12:37

laisar napisał/a:
cieply napisał/a:
W Olsztynie i Łomży tylko czerwone

Podobno wszędzie indziej też - i tylko dCi 90... Ot, taki "żarcik" RP <<<:


Przejechałem się do Ełku. W rozmowie telefonicznej ustaliłem, że jest niebieska Sandero. Tylko zapomniałem dodać, że chodzi mi o Stepway'a i była zwykła :).
Mimo to, warto było jechać. Chyba najfajniejsze podejście do klienta, z tych trzech salonów, w których byłem.
Z tego co się dowiedziałem w rozmowie to Ełk ma tańsza robociznę niż Olsztyn.

Czajo - 2021-03-12, 09:55

Właśnie wróciłem z wymiany gwarancyjnej emblematu na masce w Alcar. Wymiana przebiegła bezproblemowo i zajęła około 20 minut
Nikita_Bennet - 2021-04-07, 17:57

no ja teraz też tam byłem i ...
- toalety dla klientów nie ma - rts elbląg ma (w sumie kilka razy tam byłem i każdy raz minimum 2godziny).
- logana zrobili to co chciałem i jak chciałem więc plus
- duster - ciężko powiedzieć bo pewne rzeczy zrobiono jak trzeba (serwisy itp) a pewne dalej doskwierają i nie jest to TTM (może do końca gwarancji znajdę czas podjechać na jakąś hamownię i uda mi się pewne rzeczy wyłapać bo trochę czasem autko szarpie a serwis nie widzi problemu a pasażerowie to czują). Napewno jestem bardziej zadowolony z alcaru niż rts jeżeli idzie o serwis.

macgyver - 2023-04-13, 19:32

Korzystałem z usług Alcaru, gdy mój Logan była na gwarancji i nigdy nie miałem zastrzeżeń. Głównie robiłem tam obowiązkowe przeglądy, raz likwidowałem szkodę z "obcierki parkingowej". Obsługa była zawsze miła i kompetentna - nigdy nie miałem zastrzeżeń do ich pracy, nawet kilka razy zaskoczyli mnie pozytywnie, gdy wymieniali gwarancyjnie zużyte elementy zawieszenia z własnej inicjatywy.
EBmazur - 2023-04-14, 04:00

Cytat:
- toalety dla klientów nie ma - rts elbląg ma (w sumie kilka razy tam byłem i każdy raz minimum 2godziny).

Jest przynajmniej od 5 lat ( wtedy byłem pierwszy raz)-skorzystałem.

Nikita_Bennet - 2023-04-14, 07:09

w Olsztynie? No jak ja brałem logana to było z ponad 10 lat temu i nie mieli gdzie dla porównania w RTS Elbląg jest.
Najlepsze ostatnio wyszło, zapytanie ofertowe o wymianę rozrządu w dusterze i obie firmy mi przysłały ale z różnymi numerami paska osprzętu i RTS trafił z właściwym numerem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group