Znalezionych wyników: 7

Wygląda, że ten drugi ma pozycję przednich świateł przeciwmgłowych i za to pewnie odpowiada dodatkowy przewód. Bez pomierzenia ciężko powiedzieć.
Ja, jak pewnie i sporo osób, wymieniałem przełącznik z drugiej strony, żeby mieć regulację trybu przerywanego wycieraczek. Pomierzyłem z ciekawości oba - wszystko tak samo z wyjątkiem dodatkowego wyprowadzenia pierścienia (zmiana oporu na stykach w zależności od pozycji) i dodatkowego przewodu od komputera. Co jeszcze - te wyprowadzenia przewodami odpowiadają za przekazanie pozycji pierścieni i przycisków, natomiast pozycja samej dźwigni jest od razu na stykach wtyczki.
Niestety, można tylko dywagować, ale pomyślałem, że podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Stawiam, że raczej się nic nie popsuje, spora szansa, że będzie działało bez przeróbek. Żeby miec pewność to trzeba by było wykonac kilka prostych pomiarów omomierzem.

No nic, tak podejrzewałem. Mrozów już właściwie nie ma, no ale może z czasem przejdzie. Na razie trzeba patrzeć za siebie.
A orientuje się ktoś może, jak ta instalacja fabrycznych czujników wygląda - jest tam jakaś centralka, czy UCH się tym zajmuje, czy jeszcze coś?

Dzień dobry.

Chciałbym zapytać, czy może ktoś z użytkowników miał podobny do mojego problem z czujnikami i jakoś go rozwiązał.
Mianowicie mam Logdy z fabrycznymi czujnikami. W czasie ostatnich mrozów przestały działać. Dokładnie problem objawia się tak, że raz na jakiś czas (przeważnie) po włączeniu wstecznego nic - cisza. Normalnie jest krótki sygnał i czujniki działają. Tutaj nic, oczywiście przeszkód też nie wykrywają (już bym prawie skasował auto). Czasem jak się ponownie wrzuci wsteczny - jest ok.
Dodatkowo jeśli czujniki mają nie zadziałać - zapala się kontrolka na przycisku od ich wyłączania - taka czerwona sugerująca ich odłączenie. Naciskanie nic nie daje. Po wyłączeniu wstecznego kontrolka dalej świeci.
Instrukcja mówi tylko, że w razie awarii systemu emitowany jest dźwięk 3 sek. Tu dzieje się coś kompletnie innego. Dodatkowo sam brzęczyk jakby jest cichszy niż kiedyś.
Auto jest na gwarancji i oczywiście ostatecznie z niej skorzystam - ale to czas i nerwy. Ale może to coś prostego, ktoś coś skojarzy? Czujniki wyszorowałem.

Fotel wygląda tak, a tak sam podłokietnik - demontuje się go podobnie jak zagłówek - przyciskiem:

Może kogoś zainteresuje temat, bo widzę, że problem występuje też w Lodgy - w piątek odebrałem nową Lodgy Laureate - wygląda na to, że fotel został poddany liftingowi.
Zamiast odpadającej dźwigni do regulacji kąta oparcia jest pokrętło (to samo fotel pasażera). Ponadto fotel ma zintegrowany z oparciem podłokietnik. Mechaniizm regulacji wysokości ten sam co był. Ale moze przy okazji coś jeszcze poprawiono.
U mnie raczej jest ok (boję się tym zbytnio szarpać, bo nowe :) ) Ustawiony mam na maxa w dół.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2016-03-28, 14:23 ]
O podłokietniku - http://www.daciaklub.pl/f...1694692#1694692.

Dzień dobry.
Chciałem się przywitać. Wczoraj odebrałem Lodgy SCe100, aczkolwiek forum przeglądam już od dłuższego czasu - czy to kiedy przymierzałem się do zakupu czy to już kiedy oczekiwałem (2 miesiące) na pojazd.
Pierwsze 100km już za mną - bez problemów. Mam nadzieję, że tak zostanie.
Pozdrawiam wszystkich w ten świąteczny czas.