Ogłoszenie |
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT |
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nisko łapiące sprzęgło, luźny pedał |
MadziaQ
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 17032
|
Forum: Dział techniczny Wysłany: 2013-01-28, 02:22 Temat: Nisko łapiące sprzęgło, luźny pedał |
Od pewnego czasu wciskając pedał sprzęgła stwierdziłam że łapie bardzo nisko (prawie przy podłodze) a reszta pedału miała tak jakby luz. Zdziwiło mnie to ale stwierdziłam że poobserwuje i zobaczę co się stanie.
Po kilku dniach wsiadłam do auta a że są mrozy samochód zostawiłam tylko na biegu wciskam sprzęgło a pedał chodzi luźno, bez żadnego oporu. Pedał za każdym razem odbija jednak nie tak sprężyście jak kiedyś a uczucie jest takie jak wcześniej z tym że teraz już nie łapie sprzęgło przy podłodze.
Słyszał ktoś może o takiej usterce? Powiem szczerze że sama nie wiem co się mogło stać, generalnie jestem uziemiona i czekam na lawetę bo nawet nie mam możliwości zrzucić biegu na luz.
Otóż laweta przyjechała i zawiozła auto do ASO, stało tam prawie dwa tygodnie i "wymieniacze" z aso bo ciężko nazwać ich mechanikami stwierdzili, że nie wiedzą co się stało i odpowietrzyli tylko układ sprzęgła.
Po odebraniu niby sprzęgło działało jednak nadal wciskając pedał do połowy był luz a od połowy zaczynało dopiero łapać sprzęgło. Do tego gdy naciskałam sprzęgło do połowy w między czasie było słychać takie pykanie (coś w stylu pykania gdy wycieraczki są włączone aby co jakiś czas zbierały wodę z szyb to w miedzy czasie jest taki pyknięcie przynajmniej w dwóch dusterach w których miałam przyjemność jeździć).
Oczywiście po odebraniu auta z ASO zrobiłam kilkadziesiąt kilometrów w ramach testu. Na tym od połowy łapiącym sprzęgle. Wróciłam do domu, zostawiłam Dustera pod domem i na drugi dzień jakie było moje zdziwienie jak wsiadłam a ty wszystko jakby w porządku sprzęgło łapie od góry żadnego pykania jakby w ogóle nie było problemu.
Zdziwiło mnie to niesamowicie bo teraz już kompletnie nie wiem co było przyczyną, myślałam że może spaliłam sprzęgło jak holowałam dwa miesiące temu golfa IV który z tego co kojarzę był trochę cięższy od Dustera. Generalnie jestem zielona i kompletnie nie wiem co dolegało DD jednak wydaje mi się, że ten problem może wrócić a najgorsze jest to że nie znam dnia i godziny kiedy może mnie to zaskoczyć...
Jakby mi się kiedyś coś jeszcze wydarzyło podobnego to będę opisywać. Chyba, że ktoś miał jakieś podobne problemy lub może ma pomysł co się mogło stać?
Ostatnio na stacji benzynowej zaczepiłam właściciela dustera i okazało się że nie tylko ja miałam taką usterkę i aso nie potrafi jej naprawić. |
|
|
|