Znalezionych wyników: 1362

Ale przecież każdy powinien wiedzieć, że jak jest zimno, to gaz będzie miał mniejszą objętość, a jak gorąco, a jeszcze dystrybutor nagrzany, to nabije się go mniej. Od kilku lat nie jeżdżę na LPG, ale pamiętam, że w upalny dzień zawsze zwracałem uwagę na położenie bańki i jak stała w pełnym słońcu jechałem dalej.
(Pomijam, że obok czytam, że ten zbiornik ma pojemność 50 litrów, więc nalanie 43 l w grudniu nie powinno być ani cudem ani oszustwem.)

Widzę jedyne wyjście: daj Captura bratankowi, on niech odda Tobie Sandusię ;-)

Po pierwsze po to kupiłeś automat, żeby wiedział lepiej od Ciebie. Po drugie skrzynia EDC nie ma możliwości ręcznej zmiany biegów?

Tutaj nie pomogę ;-)

osobiście wolałbym prostsze auto w lepszym kolorze, bo mi automat niepotrzebny, jakieś hands-free-parking uważam za potencjalne źródło zbytecznych kłopotów (jak czegoś nie ma, to się nie zepsuje; dotyczy to też tych wspaniałych systemów). Z dwojga złego wybrałbym tańszy -- za 8 tysięcy to myśmy w tym roku mieli 5 tygodni wakacji w takim aucie ;-)

Co do znikomości miejsca z tyłu to jestem nieco zaskoczony, ponieważ w Rifterze jest go MNÓSTWO -- u mnie mieści się tam kennel dla psa o rozmiarach 105 x 72 x 81, a ja fotel odsuwam prawie na maksa do tyłu.

(Co do systemów: Toyota tak szpieguje, że będąc w domu mogę zobaczyć dokąd (którędy, jak ostro, etc.) jeździ moja Małżonka. Tj. jak mi ona odpali swój telefon, bo ja tę aplikację skasowałem z mojego, ale jednak szpiegusiowanie na maksa. Dlatego ja się czasem cieszę, że mój Rifter jest w wersji covidowej -- ma zwykłe radio zamiast jakiegoś telewizorka.)

Uroda to kwestia subiektywna, ale moim zdaniem ładny kombivan (nie rozumiem tej nazwy -- dla mnie to po prostu mały van) jest po prostu... ładny, a na pewno zawsze praktyczny do granic możliwości. Ta nowa zieleń Stellantisa jest super (oczywiście najłatwiej kupić ją u Toyoty ;-)

Aha, jeśli auto ma służyć do turystyki, to sprawdź dość istotne detale, np. mam wrażenie, że długość wnętrza za przednimi oparciami w Kangoo jest mniejsza (choć samo auto dłuższe), no i sposób składania tylnej kanapy na co dzień mniej wygodny (u Stellantisa masz prawie płaską podłogę). Kangoo ma też chyba nieco mniejszy prześwit, choć w przypadku Riftera ten parametr był największy ze względu na nieco szersze opony (215 vs. 205).
W Peżocie szalenie do gustu przypadła mi ta maluśka kierownica; jej minusem jest łatwe przypadkowe przyciśnięcie jakiegoś guzika i np. wyciszenie radia czy przełączenie utworu.

Myślę, że ludzie tak cudują z autami, zakładają jakieś totalnie poszerzone i grubaśne opony, metalowe zderzaki, itd., a później jeżdżą tym normalnie w ruchu... nie sądzę, żeby delikatna zmiana parametrów miała jakikolwiek wpływ na sprawstwo wypadku.

Natomiast na kalkulatorach bym nie polegał -- one mogą pokazać "czy się zmieści", ale na pewno nie odpowiedzą. Zasady homologacji ogumienia określa regulamin nr 54 EKG ONZ , w części "Specyfikacje dotyczące średnicy zewnętrznej opony" jest fraza "W przypadku opon śniegowych, wartość średnicy zewnętrznej (Dmax) określona zgodnie z powyższym może być przekroczona o 1 %", ale do czego dokładnie się to odnosi, nie chce mi się sprawdzać.
Tak czy inaczej warunki homologacyjne określa producent, w/w wskazania są dla niego -- czyli to producent może homologować "trochę inaczej".

(Ciekawostka: to samo auto jakim jest Peugeot Rifter, Citroen Berlingo i np. Toyota Proace Citi jest homologowane na różnym ogumieniu: wszystkie na 205/65 R16, a Rifter na 215/65 R16. Dzięki czemu Rifter ma w papierach nieco większy prześwit.)

Można przez wyszukiwarkę, można poklikać bezpośrednio -- np. Nowy Duster 2024.

Rowery na dachu Kangoo to chyba nienajlepszy pomysł -- będzie ciężko wrzucić, będą duże opory. Wydaje mi się, że lepiej wozi się na haku.

Nową popierdółkę mamy... od piątku: Toyota Yaris Cross. Hybryda do miasta idealna (nie dla mnie, bo mi auto na miasto właściwie niepotrzebne), Dustera sprzedaję -- Rifter zostaje do wypadów bliższych i dalszych. Aktualnie nie wyobrażam sobie jakichkolwiek podróży w niewielkim aucie (nie chodzi nawet o używanie go jako pseudo-kampera).

Na 99,99% uszkodziłeś coś przy przekładaniu. Czeka Cię wizyta w ASO, gdzie kupisz nowy klucz.