Znalezionych wyników: 34

Na korozję masz 6 lat gwarancji. Olej też tak wymienię. LPG zatankowałem od razu i od razu na nim jeżdżę. Swoją drogą - na pierwszej stacji ORLEN lpg nie było, a sprzedawca twierdził, że są problemy z dostawami. Na stacji pod domem zatankowałem bez problemu.

Para młoda, ślub dziś. Ona półtora roku starsza.

LPG, prestige, wszystkie opcje bez mapy ruskich
Zamówienie 02.11, produkcja 18.02, odbiór dziś :) cena z umowy wiążąca - całe szczęście..

Co do baterii, to potrzeba nam zmiany technologii z litowej na inną. Może grafen?

Czy "gwarancja niezmienności ceny" u Was bez problemu zadziałała przy tak długich czasach oczekiwania? Ja dostałem takową "na paszczę" od sprzedawcy, który w międzyczasie zakończył pracę w salonie. Udało mi się całe szczęście wydobyć ją wcześniej mailowo, ale zastanawiam się teraz jak będzie przy odbiorze. Cena mojego auta na umowie to 76600, obecnie byłoby to 80100.

Mój zamawiany na początku listopada wyprodukował się 18 lutego i planowo jutro ma być w Polsce. Potem jeszcze legalizacja LPG itp. Może gdzieś za dwa tygodnie?

Sam bym się za to nie brał, bo malowanie to grubsza sprawa wymagająca sprzętu i wprawy.

Lakiernicy robią to tak, że najpierw wysysają ewentualne wgnioty, potem liżą szpachlą tam gdzie są ubytki lakieru i malują.

Moja żona zrobiła podobny numer, wyjeżdżając z garażu przydzwoniła w kubeł na śmieci (mam czujniki i kamerę tył, brakuje przycisku "nie zmieniaj pozycji kierownicy i wyjedź z garażu na wstecznym"). Po dłuższej i dość żywej dyskusji doszliśmy do wniosku, że to w sumie moja wina, bo źle kubeł postawiłem.

Czyli 3 tygodnie od produkcji.

Moja Lodgy 1.3 TCe 100KM ma podobnie. Od nowości do teraz (26tys przebiegu). Uznałem, że tak ma być i jeżdżę.

toka93, potwierdzam. Istnieją diagności przy warsztatach, które wiele więcej niż wymiana koła nie potrafią. Któregoś razu po wzrokowych oględzinach zakomunikowano mi na przeglądzie fatalny stan wahaczy w Megane i od razu szybką wycenę ich wymiany na nowe za jakieś 1200PLN. Pojechałem jednak do "swojego" mechanika, ten wziął auto na wytrząsarkę która nie wykazała żadnych kłopotów w zawieszeniu. Jedyne co można było zrobić, ale nie było to konieczne to był jeden łącznik stabilizatora. Zapłaciłem za łącznik i wytrząsarkę 250zł, a auto bez zastrzeżeń przejechało potem kolejne 20tys i zostało sprzedane.. W międzyczasie przeszło bez problemu jeszcze jeden przegląd na tej samej stacji. Prawdopodobnie jakbym nie zrobił nic to skończyłoby się tak samo.

Czyli szybciej niż zakładano. Mój ostatni telefon z salonem sprzed około miesiąca to termin produkcji 17.02.2022. Ciekawe czy też urwą z tydzień ;)

Pytanie który silnik więcej zniesie dotyczy przyszłości i odpowiedź jednoznaczna raczej nie istnieje.

Za dielem przemawia:
- niskie spalanie w porównaniu z niegazowanym benzyniakiem
- wysoki moment dostępny na niskich obrotach (ale ten to się chyba przyda jedynie w dusterze 4x4 jak zamierzasz orać teren)

Za benzyną:
- cena
- spalanie jeśli doładujemy silnik LPG

Co do pytania "czy uciągnie", moja lodgy 1.3 100KM ciągnie załadowane auto bez stękania. Bardziej w szaleństwach ograniczają ją właściwości jezdne i kształt podatny na wiatr niż silnik. Ten się od niskich obrotów zbiera przy pomocy turbo i nie zamieniłbym go na żadną wolnossącą benzynę, którą trzeba kręcić, żeby szła.

Duster 100 LPG prestige z bezkluczykiem, kamerami i grzanymi siedzeniami. Zamówienie 2 listopada, odbiór na umowie 31 marca. Dostałem ostatnio info, że auto wskoczy na taśmę 17 lutego, w Polsce powinno być 28go, a na dzień odbioru liczymy dzień kobiet. Sporo zależy od tego ile salon ma rezerwacji w fabryce i na kiedy. Jak widać u mnie od samej fabryki do odbioru trwa to jakieś 3 tygodnie i to podobno tylko dlatego, że przez tydzień jest jeszcze w Polsce robiona legalizacja LPG.

Nie no, z szyb i lusterek to rezygnować nie będę. Następne będą wycieraczki :lol:

.. Ogólnie pracując w firmie zarabiającej na półprzewodnikach nie mogę pojąć jakim cudem może brakować elementów do tak trywialnych rzeczy jak grzałka czy silniczek lusterka/szyby. O ile jakiś tam system kamer, bezkluczyk czy medianav jestem w stanie zrozumieć, tak technologii sprzed dziesięcioleci nie bardzo.

JA Lodgy kupiłem w momencie, gdy dowiedziałem się, że w trasie na ten świat jest mój trzeci synek. Główne kryterium to trzy foteliki z tyłu. Mieszczą się, choć trzeba jasno zaznaczyć, że jak w ciemno w necie kupisz trzy klocki to zapomnij, że się zmieszczą i nic tu nie zmieniają 3x isofixy na drugiej kanapie. Trzeba kombinować i albo wybierać najwęższe w klasie, albo dopasowywać w sklepie. Co do rzędu numer trzy to przy tej konfiguracji jest on użyteczny jedynie od bagażnika - tylnymi drzwiami nie wejdziesz. Inna sprawa, że duży, wysoki otwór bagażnika i niski próg załadunku w zasadzie tę wadę eliminują. W szczególności w moim przypadku, gdzie w trzecim rzędzie od razu zdemontowałem jedno z siedzeń, bo maksymalnie podróżujemy w 6 osób + burek ;)

U mnie zamówienie 2 listopada, termin na umowie to 30 marca. Sprzedający stwierdził ostatnio, że powinno się coś tam urwać na moją korzyść (może ze 2 tygodnie?). Ale zaczynam się martwić tym co piszecie bo jedyne z czego zrezygnowałem to mapa Europy Wschodniej.. Zastanawiam się nawet, czy nie próbować anulować tych grzanych stołków dopóki auto nie wskoczyło na taśmę. Wziąłem je w sumie nie dlatego, że bardzo ich potrzebuję, tylko dlatego, że kosztowały raptem 700 a były ostatnim elementem wyposażenia jaki można było dołożyć..

I ponownie ceny po cichu w górę. Duster zaczyna od 52200 za tce90 a było chyba 51300. Moja w pełni doposażona Prestige TCE100 LPG zamówiona 02.11 już 1100zł droższa. Zaczynam rozumieć o co sprzedawcy chodziło z gwarancją ceny..

Skąd macie informacje o nr VIN? Zamówiłem niecały miesiąc temu Dustera i nic takiego w umowie nie ma.

Duster 100 LPG Prestige w pełnej specyfikacji bez mapy Białorusi - zamówiony 02.11, planowany odbiór 31.03 ... :roll:

Czy salon, w którym zamawiałeś auto jest tajemnicą? Pytam, bo zastanawiam się czy warto szukać gdzie indziej niż w znanym Trójmiejskim salonie Renault i Dacia ;)

Ja akurat w lodgy decyduję się na kredyt 50/50, do tego hak akcesoryjny za 1700 (podobno promocja bo robocizna w gratisie), free wymiana opon na moje wielosezonowe, easy service i promocyjne ubezpieczenie.

Teoretycznie auto miałem mieć na koniec sierpnia, ale po dzisiejszej rozmowie będzie próba dowiezienia wszystkiego na 8 sierpnia. Salon zamierza pomóc mi w rejestracji, bo zadzwoniłem dziś umówić termin i dostałem najszybszy slot na 19 sierpnia :roll:

COVID bardzo uprzykszył mi zakup pierwszego w życiu nowego auta. Najpierw stanęły fabryki, teraz nie ma jak zarejestrować samochodu.

Dywaniki mogą być a może ich nie być. Tak mi powiedziano jak kupowałem Lodgy SL Celebration w lutym 2020. Rabatu na finansowanie nie było, a rabat na auto znacznie mniejszy - 2%.

Jak stanęły fabryki z powodu COVID stwierdziłem, że zgadzam się na niemal 4 miesiące poślizgu w odbiorze auta, ale nie chcę słyszeć, że czegoś brakuje - np. dywaników. Obiecano mi, że zadbają o to, aby dywaników nie zabrakło.

Patrząc na rabaty jakie zhandlowałeś nie ma się czego wstydzić.