Znalezionych wyników: 16

no jestem pod wielkim wrażeniem. I wiem ile to pracy żeby wóz tak wyglądał, więc tym większy podziw. Mam sporo różnych części, daj znać jakby coś było trzeba.

aha, zderzaki, lusterka i wycieraczki chromowałeś na nowo ? ile to wyszło ?

aha, słowo o spalaniu - przeciętnie 7,5-8 litrów, co dla 33-letniego wozu nie jest złym wynikiem. Ale jakośc paliwa w Rumunii jest baaardzo różna, rózne sa też drogi, raz super autostrada, az raz slalom między dziurami na pół koła na dróżce prze pola, więc nieraz było i więcej.

Moja rada- nigdy nie próbujcie jechać na skróty w Rumunii. Biała droga na mapie to czyste zło : )

oto piękny okaz w Constanzy (wsch. Rumunia) : )

Witam, wrócilismy miesiąc temu, ale jakoś nie mogłem się zebrać żeby wcześniej o tym napisać (może szok musiał przejśc : )

Nasza Żółta Bestia beż żadnych poważniejszych problemów obwiozła nas dookoła Rumunii, załączam zdjęcia, jeśli ktoś nie wierzy. Trasa: Kraków, Eger, Oradea, Satu Mare, Sighietu Marmatei, Suczawa, Jassy, Bukareszt, Deva, Targu Jiu, znów Bukareszt, Constanza, Vama Veche i z powrotem - Bukareszt, Sibiu, Oradea, Wegry, Słowacja, Kraków. Na dokładkę podwieźliśmy koleżankę do Warszawy. W sumie 5000 km.

Słowo o naprawach - nic wielkiego: 3 razy regulacja zaworów, urwał się przewód od spryskiwacza, dziury w wentylu nawet nie liczę. Co jakis czas dolaliśmy oleju, ale to zawsze ciekło.

Podsumowując - niech mi nikt kitu nie wciska że Dacia 1300 to stare auto, którym można w najlepszym razie dotelepać się na szrot. Mało tego, spotkalismy w Rumunii gościa który twierdził, ze dojechał taka do Władywostoku, ale już mu się nie chciało wracać, i oddał do muzeum miejskiego (podobno jest w głównej sali) i wrócił koleją.

Jeszcze raz niech mi będzie wolno podziękować Loganikowi, pewnie to dzięki częściom od niego, które wsadziliśmy tuż przed wyjazdem nie mieliśmy żadnych problemów.

Dzięki Loganikowi hula jeszcze lepiej i działa jeszcze porządniej. Po raz kolejny dzieki wielkie z Krakowa !

Po założeniu tych części nie było już co naprawiać, pozwolilismy więc sobie na drobną fanaberię i wysprzątalismy pod maską. Zdjęcia wkrótce ; )

Piekna ! mój rocznik : )

Dzięki Loganikowi (jeszcze raz wielkie dzięki ! ! ! ) mamy trochę cześci, a i z wozem dostaliśmy sporo, jakby coś było potrzeba daj znać, a nuż się znajdzie, a nuż zapasuje.

przegubu ani tuleji nie mamy niestety...

heja !

no wiesz, jak wpadliśmy na to żeby dacią jechać do rumunii to też nie brzmiało poważnie, ale z czasem robi się to coraz bardziej realne. Najgorsze było znaleźć odpowiedni wóz - kilka miesięcy czyhania na allegro, chyba z 600 km przejeździliśmy pogiągami oglądając stare graty. W końcu się trafiło - i jest. I zazwyczaj do wozu dorzucają kupę części, więc nie jest aż tak źle.

To stare auto, jak nie masz pod ręką warsztatu i kogoś kto się na tym zna to raczej nie warto. My mamy na szczęście wszystkie narzędzia, kanał i speca, więc problemem są tylko części i czas, bo sami wszystko robimy.

Przeglądaj allegro, czasem fajne się okazy trafiają. Jak się podoba to czemu nie podziałać ? pomysły trzeba realizować.

Powodzenia w każdym razie !

no więc z częściami jest problem - przynajmniej w Krakowie nigdzie żadnych nie ma. Pozostaje allegro - czasem się coś trafia. Na szczęście dostaliśmy gratis drugi silnik ze skrzynią i pół bagażnika części. Ale zawsze czegoś brakuje, a jak nie to kwestia czasu ; )

Loganik - piszę listę ; )

Aha, Laisar- Dacii 1300 też w takim kolorze nie robili, to z naszej strony samowolka i dzień z pistoletem w ręku, włosy mi tak pokleiło ze ściąć musiałem... Ale kupa frajdy przy tym była, nie powiem.

aha, i nie wiedzieć czemu na pomniejszeniu wygląda jak brązowa, przynajmniej u mnie... ale jak się powiększy to kolor w pełnej krasie.

aha, i nie wiedzieć czemu na pomniejszeniu wygląda jak brązowa, przynajmniej u mnie... ale jak się powiększy to kolor w pełnej krasie.

ok, wracając do tematu - wreszcie można się nią pochwalić ; ) po całkowitym malowaniu wygląda jak nie to auto. Widziałem setki dacii w Rumunii, ale takiej - ani razu. Więcej będzie w dziale "nasze samochody".

pozdrawia zbylud

oto cudo moje i kumpla. Podzielone na pół, ale jeszcze nie ustaliliśmy którędy przebiega granica. Świeżo pomalowana, mięciutkie zawieszenie idealne na polskie (i rumuńskie) drogi, mocy w sam raz żeby zawstydzić niejednego obklejonego świecącymi pasami wiejskiego burka w cienkasie czy maluchu z chromowana końcówką na końcu podziurawionego śrubokrętem tłumika; )

do tego różne rarytasy, jak zbiornik wyrównawczy ze szklanego słoja (oryginał!), koła na trzech śrubach czy filtr powietrza w kształcie odkurzacza. Nie bez powodu mówi się, że Dacia 1300 to triumf rumuńskiej myśli technicznej - nad zdrowym rozsądkiem.

póki co nie było czasu na porządną sesję, ale spokojnie, będzie więcej i bardziej malowniczo.

pozdrawia zbylud

ha piękny okaz, w Krakowie na palcach można takie policzyć. Zgadzam się że to 1310 - ale nie przez wywietrznik (moja 1300 ma taki sam), tylko boczny kierunkowskaz, przed 1310 takich nie dawali.

Dzięki Loganik za deklaracje, będę miał sporo pytań ; )

pozdrawia zbylud

ha niespodzianka na pewno ; )

sprawuje się wyśmienicie, mamy ją z kumplem od niedawna, ale jeszcze nic złego nie wymyśliła. Raz napewet osiągnęła magiczną prędkość 120, ale czuć było ze stać ją na więcej.

Fot na razie nie ma, bo pracujemy nad jej wyglądem, ale jak tylko się pojawią to chętnie wrzucę. Póki co kosmetyka w stylu czyszczenie lamp z glonów i zdzieranie naklejek po poprzednim właścicielu : )

ale widzę że chyba z 1300 jestem jedyny na tym forum... może ktoś miał kiedyś jakoś gdzieś ? parę rad od weterana by się przydało...

pozdrawia zbylud

witam wszystkich, tak się stało że jestem współwłaścicielem Dacii 1300. Jest tu może jeszcze ktoś z podobnym problemem ? ; )

pozdrawia zbylud