Wysłany: 2011-11-21, 13:11 Dziwne popiskiwanie z silnika
Co to może być, przy rozgrzanym silniku słychac z niego jakies delikatne popiskiwanie myślałem że to pasek klinowy ale ten jest ok sprawdzony, czyżby był to początek końca łożyska w alternatorze? Wszak już ma sporo przekręcone 21560 km :( przecierz to szmat kilometrów a w sumie 5 dni temu w ASO wszystko sprawdzali na zlecenie RP i tak jak wedlug standardów usterka goni usterke czyżby numer 20? Niezła statystyka jak na półtorej roku
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-11-21, 14:22 Re: Dziwne popiskiwanie z silnika
dysco napisał/a:
Co to może być, przy rozgrzanym silniku słychac z niego jakies delikatne popiskiwanie myślałem że to pasek klinowy ale ten jest ok sprawdzony, czyżby był to początek końca łożyska w alternatorze? Wszak już ma sporo przekręcone 21560 km :( przecierz to szmat kilometrów a w sumie 5 dni temu w ASO wszystko sprawdzali na zlecenie RP i tak jak wedlug standardów usterka goni usterke czyżby numer 20? Niezła statystyka jak na półtorej roku
Skąd wiesz jak podobno już sprzedałeś Dacię?
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-11-25, 01:16
Napisałem ze po naprawie wiązki sprzeaje ale kupca na Dacie brak :(
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2011-11-25, 09:58
Ja na Twoim miejscu wstrzymałbym się ze sprzedażą auta. Nie są to jakieś potworne usterki. Rozumiem, że denerwują człowieka (właściciela auta). Może po usunięciu tych usterek będziesz mógł w pełnym komforcie psychicznym użytkować Dacię.
P.S
Ja osobiście uważam, że pomimo drobnych usterek nie można mieć pretensji do MARKI
_________________
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-11-25, 10:52
rozumiem cie kolego doskonale ale jak te usterki powtarzaja się regularnie, jedno usuną pada drugie i tak w koło macieja
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2011-11-25, 23:43
Rozumiem Cię. Zrobisz jak zechcesz
_________________
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-11-28, 12:05
Wiesz ja pretensjii jako chodzi do marki nie mam choć napewno pozostaje zawód, mi MCV się podobał nadal podoba wizualnie lubie auta standardowe czasem żona wybiera coś innego, ale chciałem kupić Daćke i już, ale niestety Renault pozostawił w nim wszystkie te wady które miał na przykład w pierwszej megance, wiedząc że jest pare problemów mógł je coś poprawić, a tu nic jak czytam fora o starszych renówkach to tak jak by to pisane było o dacii i o to mam żal w Rumunii robia to co im każą i tyle. Uważam że troche nieporadnie RP podchodzi do klientów aczkolwiek udało mi się raz coś od nich wysępić ale to naprawdę trzeba było sie starać.
a to co popiskuje to podobno łożysko alternatora. No i widzisz w listopadzie miałem już 3 usterki :(
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2011-11-28, 20:04
MAsz jeszcze auto na gwarancji więc z niej korzystaj i niech usuwają usterki w ramach tejże gwarancji. Po co sprzedawać samochód. Sprzedasz jak będzie kończyć Ci się gwarancja
Ostatnio zmieniony przez Mariusz 2011-11-28, 20:05, w całości zmieniany 1 raz
no właśnie skoro auto na gwarancji to trzeba ją egzekwować bo po to jest. Też bym się wkur*ił jakby się coś często sypało ale w tej sytuacji chyba nie ma sensu sprzedawać chyba.
zapewne tak, ale też jest jednak pewną gwarancją (?) dla nabywcy, ja sprzedawałem dwa samochody posiadające gwarancję (ostatni przed zakupem drakulki) i tak sprawnie chciałbym zawsze sprzedawać samochód...
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-12-03, 22:12
nie sprzedawałbym auta, ale przestałem na niego liczyć, gwarancja jest fajną sprawą jak sie ma ASO pod ręką ja mam najbliżej około 80 km w jdną strone, tak więc koszty są olbrzymie z dojazdami i usterki to nie tylko drobiazgi bo przekładnia kierownicy, rdza, itp to już problem teraz alternator, łuszczyca lakieru. Ile można? Słowo się rzekło w czawrtek nowy sportage już będzie :)
zawsze można pomarzyć ale w dzisiejszych czasach wszyscy mają wpadki mniejsze lub większe
sportage w czwartek ale który kijanka ma notoryczne spóźnienia w dostawach nawet do 12 miesięcy wg tvn turbo wiec może nie ciesz się za szybko
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-12-04, 06:32
dysco napisał/a:
nie sprzedawałbym auta, ale przestałem na niego liczyć, gwarancja jest fajną sprawą jak sie ma ASO pod ręką ja mam najbliżej około 80 km w jdną strone, tak więc koszty są olbrzymie z dojazdami i usterki to nie tylko drobiazgi bo przekładnia kierownicy, rdza, itp to już problem teraz alternator, łuszczyca lakieru. Ile można? Słowo się rzekło w czawrtek nowy sportage już będzie :)
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2011-12-04, 09:48
wat napisał/a:
zawsze można pomarzyć ale w dzisiejszych czasach wszyscy mają wpadki mniejsze lub większe
sportage w czwartek ale który kijanka ma notoryczne spóźnienia w dostawach nawet do 12 miesięcy wg tvn turbo wiec może nie ciesz się za szybko
byłem ostatnio w salonie kia i autko które bym chciał w konkretnej konfiguracji musiałoby być pod zamówienie w wyniku czego jak to określił sprzedawca odbiór auta byłby w bliżej nie znanej przyszłości, 3 miesiące minimum bo tak jest w umowie ale dał do zrozumienia że tak naprawdę byłoby o wiele dłużej pół roku lub dłużej ponieważ wszystko zależy od tego co jest aktualnie w planie na lini montażowej, poleca kupno tylko aut które już są w Polsce lub płyną do Polski.
Jeśli kolega kupował auto które jest już w Polsce to realizacja jest w ciągu 10 dni bo jest to kwestia ściągnięcia auta z magazynu centralnego.
Kiedyś narzekałem na Dacie jak ją kupowałem że mi dali inny kolor niż chciałem ale widać jest to w każdej marce, po prostu sprzedają to co mają a jak ma się wymagania to się czeka i czeka.... Takie realia płacimy i mamy to co jest a nie to co byśmy chcieli...
(Identycznie jest w nissanie bo też ostatnio byłem )
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2011-12-04, 09:58, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-12-04, 12:46
Nie chcę być złośliwy, ale akurat z lakierem to Kia również miewa dość poważne problemy. No ale dwa razy z rzędu chyba nie można trafić na felerny egzemplarz
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-12-04, 22:48
Ale swoją drogą coś się musiało w Kii popsuć - jak znajomy kupował we wrześniu to o Sportage kazali zapomnieć - terminy były 7-8 miesięcy do przodu, wszystko wykupione, w efekcie kupił Soula, a tu Sportage od ręki? Sporo ludzi musiało odwołać zamówienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum