Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Stłuczka
Autor Wiadomość
BMH 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,5 DCI 107
Rocznik: 2012
Wersja: Prestige 7 os.
Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 82
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-07-20, 11:50   Stłuczka

Niestety wracając z Bułgarii na rondzie w Rzeszowie wjechał w moją Lodzie tir cały tył skasowany na szczęśćie wyszliśmy cało poza bólem u mnie w kręgach szyjnych i nadgarstku.Teraz kilka pytań autko posiadam w leasingu czy opłaca się szkoda całkowita?Jestem płatnikiem vatu auto wzięte na firmę i w salonie oraz w pzu przekazano mi że będe musiał zapłacić vat z własnej kieszeni po czym skarbówka mi go zwróci w ciągu 60 dni czy jest możłiwość obejśćia tego bo moja firma jest jednoosobowa i skąd mam wziąść przykładowo 10 tysięcy vatu na zapłacenie?Z autem zastepczym były jaja najpierw mi go nie chcieli przyznać po czym przyznali mi auto sugerując że nie należy mi się odszkodowanie postojowe za Taxi a te auto używam do dwóch działalnośći do Taxi oraz do handlu kwiatami.Kolejne pytanie skoro posiadam nowe auto po zrobieniu go gdyby nie było szkody całkowitej przysługuje mi odszkodowanie z powodu utraty handlowej?Dodam że na miejscu kolizji była policja i sprawca tira przyznal sie do winy oraz przyjoł mandat a odszkodowanie będzie wypłacone z OC sprawcy,podopwiedzi wszelkie sugestie mile widziane.
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-20, 13:45   

Współczuje Wam, dobrze, ze jesteście cali i zdrowi. Nie wiem jak Ci podpowiedzieć, jedynie pozytywne co widzę, może marne pocieszenie, nie wykupiłeś rozszerzonej gwarancji, wiec o to nie jesteś stratny. Pewnie to drobiazg w porównaniu z utrata samochodu, narzędzia pracy. Mam nadzieje, ze jak najszybciej odzyskasz kasę. Ewentualnie to co odzyskasz zainwestuj w nowy pojazd w kredycie 50/50. Te drugą część zapłacisz jak rozliczysz się z ubezpieczycielem/zarobisz.
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2013-07-20, 15:12   

Cytat:
Z autem zastepczym były jaja najpierw mi go nie chcieli przyznać po czym przyznali mi auto sugerując że nie należy mi się odszkodowanie postojowe

Z OC samochód poprostu wynajmujesz, informujesz ubezpieczyciela (nie ma on nic do gadania) i wysyłasz fakturę. Niestety VAT płacisz Ty i go odbijasz później. Możesz bez większego problemu znaleźć wypożyczalnie która od Ciebie nie będzie chciała tych pieniędzy (w kwocie netto) a tylko VAT (który odliczysz) i sami będą się przepychać z ubezpieczycielem.
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-07-20, 20:19   

Likwidując szkodę z OC sprawcy (w przeciwieństwie do AC), możesz domagać się naprawy do 100% wartości pojazdu w dniu zdarzenia. Istotne jest to byś na każdym kroku zaznaczał poziom wyposażenia, tak jakby to była składowa nazwy pojazdu np. Dacia Lodgy Prestige 7os. Inaczej do wyceny może być uwzględniona wersja Access. Nie gódź się by podawać wyłącznie informacji Dacia Lodgy.

Nie wiem jak z leasingiem, bo tu nie jesteś właścicielem pojazdu. Bank może jednak nie wyrazić zgody na naprawę, jeżeli odszkodowanie nie pokryje całości strat i pojazd nie wróci do stanu z przed kolizji. Wówczas w grę wchodzi podciągnięcie wyłącznie pod szkodę całkowitą. Musisz się jednak liczyć, że dołożysz do interesu. Bank będzie miał podstawę do wypowiedzenia umowy.

W moim przypadku, przy czym w związku z perturbacjami ze sprawcą postanowiłem naruszyć własne AC, wartość pojazdu wyceniono na 23tyś zł, a FV przedstawiłem na 22tyś.
Ubezpieczyciel przyjął szkodę całkowitą (dla AC to już 70% wartości) i zaproponował mi... 7tyś złotych w ramach odszkodowania. Stanowi to różnicę pomiędzy wartością w dniu szkody a stanem po kolizji. Fajnie! Mając w ręku FV za naprawę, po otrzymaniu od ubezpieczyciela dołożyć musiałbym bagatela 15tyś zł.

W Twoim przypadku może to być równie niebezpieczne. Ubezpieczyciele wolą zaniżyć wartość pojazdu (chociażby stosując ceny najniższych wersji), a zawyżyć koszta naprawy. I o ile to drugie pozornie wydaje się korzystniejsze dla Ciebie, o tyle znacząco wpływa na klasyfikację jako szkody całkowitej.

Ubezpieczyciel, jeżeli szkoda zgłoszona została na przedmiocie firmy, wypłaca kwotę netto. Warsztatowi płacisz za usługę pełną kwotę na FV. Różnicę musisz pokryć sam. I niestety, jest to bolesne. Pozostaje wtedy jedynie odliczyć sobie VAT, wrzucając FV w koszta. Sam nie znalazłem innego rozwiązania.

Co do utraty wartości handlowej to nie wypowiem się, bo problem stanowić może prawny właściciel, masz auto w leasingu. Jakkolwiek można spróbować, załatwiać takie sprawy przez bank, z prośbą o przeksięgowanie ewentualnego odszkodowania na rachunek własny ale i tak nie wiem czy mógłbyś być tu stroną dla ubezpieczyciela.

Jest jeszcze jedno. Nie wiem jak jest obecnie, czy wpis "taxi" dodawany jest do dowodu rejestracyjnego, czy teraz jest już tylko w karcie pojazdu. Na pewno będziesz musiał ubezpieczycielowi przedstawić do wglądu dowód rejestracyjny, oraz własną posiadaną polisę OC. Jest to mało prawdopodobne, ale licz się z tym że jeżeli nie zgłosiłeś faktu jeżdżenia na taksówce swojemu ubezpieczycielowi przy zawieraniu umowy, to może to przy takim zdarzeniu to wypłynąć. Nawet nie szukaj informacji, na temat tego co by było jakby ktoś chciał podważyć Twoją polisę, mimo bycia formalnie z notatką policji, osobą poszkodowaną. Na pocieszenie powiem, że dramatyzuję :mrgreen:

Niestety, stracisz. Ogrom czasu, zdrowia i pieniędzy. Walcz by nie doszło do oceny szkody całkowitej. Stracisz mniej. Człowiek nie zawinił, a w jednej chwili wylał na siebie kubeł kłopotów. Zapewne sprawca zapłaci mandat i za miesiąc zapomni o sprawie. Ech...
_________________
---
Stepway
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-20, 20:42   

Nie bardzo rozumiem dlaczego nie powinna byc orzeczona szkoda całkowita i wypłacone odszkodowanie pozwalajace odkupic taki sam pojazd. Chyba o to chodzic powinno, by samochod ze zdemolowanym tylem jesli nie nadaje sie do naprawy powinien zniknac z ulic, zas wlasciciel powinien dostac zwrot sumy na ile jest ubezpieczony pojazd. Byc moze z leasingiem jest innaczej ale w sumie skutek powinien byc podobny - by mogl w leasingu wciaz miec kolejne auto.
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1106
Skąd: krakow
Wysłany: 2013-07-20, 21:27   

Wiele już było dyskusji na temat tego złodziejstwa pod nazwą "szkoda całkowita". Niestety w naszym kochanym kraju to pozostanie bz. pozdr
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-07-20, 21:28   

mekintosz napisał/a:
Nie bardzo rozumiem dlaczego nie powinna byc orzeczona szkoda całkowita i wypłacone odszkodowanie pozwalajace odkupic taki sam pojazd. Chyba o to chodzic powinno, by samochod ze zdemolowanym tylem jesli nie nadaje sie do naprawy powinien zniknac z ulic, zas wlasciciel powinien dostac zwrot sumy na ile jest ubezpieczony pojazd. Byc moze z leasingiem jest innaczej ale w sumie skutek powinien byc podobny - by mogl w leasingu wciaz miec kolejne auto.


W teorii właśnie tak powinno być. Brutalna rzeczywistość jest inna. Szczególnie gdy ma się na karku zobowiązanie, przewyższające wartość katalogową auta. Stąd też m.in. mamy wysyp ofert ubezpieczeń "ze stałą wartością pojazdu".

Z punktu widzenia ubezpieczyciela, przy szkodzie całkowitej tak kalkulowane jest odszkodowanie by nie dochodziło do nadużyć. Więc skoro naprawa kosztować ma 80% wartości, to my zapłacimy za pozostałość 20%. W praktyce zostajesz z rozbitym wrakiem i nędznymi pieniędzmi, których część wydasz np. na lawetę, parking czy na opłaty związane pośrednio ze szkodą.

Ja podjąłem się naprawy, solidnej, wedle zaleceń producenta. Efekt? Z 22tyś złotych poniesionych na naprawę, propozycja ubezpieczyciela - 7tyś odszkodowania jako różnicy pomiędzy wartością katalogową a wartością pojazdu po kolizji. Samochód w kredycie, do spłaty pozostało 29tyś. Bank zaproponował zgodę na kasację lub odsprzedaż pojazdu na aukcji ubezpieczyciela, jednak by wykreślić pojazd z rejestru zastawów - musiałbym zamknąć całkowicie kredyt. Innymi słowy spłacić bank na sumę większą niż wartość pojazdu wedle wyceny ubezpieczyciela. Istotnym w moim przypadku był fakt bycia osobą decyzyjną współwłaścicielem.

W przypadku innego samochodu, również będącego zabezpieczeniem kredytu, gdy bez identyfikacji na infolinii banku, chciałem dowiedzieć się co podczas orzeczenia o szkodzie całkowitej, dowiedziałem się że pieniądze trafiają bezpośrednio na rachunek banku. Ten natomiast ma pełne prawo w przypadku znacznej utraty wartości zabezpieczenia, wypowiedzieć umowę lub w przypadku przepisania innego pojazdu, zezwolić na dalszą spłatę wedle obowiązującego harmonogramu.

Wszystko rozbija się więc o wartość zobowiązania, która w pewnym momencie staje się większa niż wartość pojazdu. Tu właśnie jest pies pogrzebany. Utrata wartości pojazdu, która nas posiadaczy względnie nowych pojazdów, tak martwi.

Dla przykładu Stepway w pierwszym roku stracił wedle ubezpieczyciela blisko 30% !!!.

Faktura zakupu opiewała na blisko 42tyś złotych, PZU przy odnowieniu polisy wyceniło maksymalną stawkę na... 29tyś złotych.

Nawet przy najlepszych formach kredytowania, zasadą jest doliczenie wszystkich kosztów do sumy spłaty, ubezpieczenia, prowizje i inne opłaty. Więc już i sam kredyt w momencie zaciągania wyniósł więcej niż 42tyś. Do tego dochodzi kwestia spłaty. W pierwszej kolejności spłacamy odsetki, a nie kapitał. Z odsetkami spłacamy wszak ponad 100% więcej.

Więc po roku, 12 ratach, w przypadku gdybym chciał zamknąć kredyt, musiałbym zapłacić nawet i 40tyś złotych. Widzisz więc sam, że drażnienie banku pojęciem szkody całkowitej może być ryzykowne, gdy ubezpieczyciel gwarantuje w tym czasie górną(!) odpowiedzialność do kwoty 29tyś.

I jeszcze cytat:
http://auto.dziennik.pl/ napisał/a:
"Gdyby koszt naprawy przekroczył 70 proc. wartości pojazdu (np. 90 proc.), to gdyby klient otrzymał te 90 proc. i nie naprawił auta, tylko sprzedał je za 30 proc. wartości, wzbogaciłby się bezpodstawnie" - tak w skrócie wygląda stanowisko PZU. Te 70 proc. to ponoć wartość ukształtowana przez rynek. Bzdura!

Przyciśnięty do muru przedstawiciel PZU przyznał jednak, że jeśli właściciel uszkodzonego auta uprze się, że będzie je naprawiał, gdy koszt naprawy będzie wyższy niż 70 proc. (ale nie wyższy niż jego pełna wartość), to na podstawie faktur i oględzin naprawionego auta otrzyma tyle ile kosztowała naprawa.
_________________
---
Stepway
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-07-20, 21:32   

Utratę wartości Stepway'a podałem tu jako przykład. Realne wyliczenie utraty wartości po pierwszym roku.

Szkoda o której piszę wyżej, dotyczyła innego samochodu - to tak dla ścisłości, bo kwoty o których mówię były do siebie bardzo zbliżone. Zwracam przede wszystkim uwagę na to jak zdradliwy może być kredyt.

Podobne mechanizmy, z mniejszymi i większymi różnicami dotyczą także leasingu.
_________________
---
Stepway
Ostatnio zmieniony przez Stepway 2013-07-20, 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-21, 00:19   

Zatem majac pojazd powaznie uszkodzony, zakladajac, ze mam polise gwarantujaca stała sume ubezpieczenia przez rok jej trwania ? Zakładając,ze koszt naprawy oscyluje ok 70% ceny pojazdu co trzeba zrobic ? Naprawiac na siłe, na zasadzie oddaje do ASO i niech ubezpieczyciel płaci ? Czy ma znaczenie, czy winny jestem ja (korzystam a AC ) czy ktos inny ( OC sprawcy )zdarzenia w wyniku ktorego doszło do zniszczenia samochodu ?
 
BogdanK 



Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2005
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 326
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-07-21, 00:28   

Stepway napisał/a:

Samochód w kredycie, do spłaty pozostało 29tyś. Bank zaproponował zgodę na kasację lub odsprzedaż pojazdu na aukcji ubezpieczyciela, jednak by wykreślić pojazd z rejestru zastawów - musiałbym zamknąć całkowicie kredyt. Innymi słowy spłacić bank na sumę większą niż wartość pojazdu wedle wyceny ubezpieczyciela.

Dla przykładu Stepway w pierwszym roku stracił wedle ubezpieczyciela blisko 30% !!!.
Faktura zakupu opiewała na blisko 42tyś złotych, PZU przy odnowieniu polisy wyceniło maksymalną stawkę na... 29tyś złotych.

Stepway zgadza się, wszystko co napisałeś to w 100% prawda.
Jeśli ma się auto kupione na np. kredyt, to w razie jego kradzieży, czy poważnego uszkodzenia w wypadku / kolizji - posiadane ubezpieczenie OC i AC nie uchroni właściciela przed znacznymi kosztami.
Ubezpieczyciel likwidując szkodę zaczyna od ustalenia wartości samochodu - na dzień w którym doszło do zdarzenia (nie interesuje go suma wpisana w polisie AC - od której była liczona składka). Wartość auta wylicza najczęściej na podstawie tabel Eurotaxu (ta firma na zlecenie ubezpieczycieli przygotowuje dla nich wyceny aut). Jeśli ktoś ma do nich dostęp, to zauważy że są korzystne dla zamawiających, a nie dla poszkodowanych (wygląda to tak, jakby większość pojazdów w kraju było sprowadzonych - powypadkowych, z cofniętymi licznikami i w złym stanie technicznym). Takie jest założenie ogólne - a jeśli ktoś kupił nowe auto w salonie i jest / było bezwypadkowe w bardzo dobrym stanie technicznym - to ma problem (według ubezpieczyciela - Eurotaxu, już po roku użytkowania traci się ok. 30% pierwotnej wartości).
Następnym krokiem jest sprawdzenie, czy uda się orzec tzw. szkodę całkowitą (wyliczenie mniejszej wartości auta i dużych kosztów jego naprawy, szkoda z OC przekracza 100% wartości pojazdu, a z AC najczęściej 70%) - jeśli tak - to "sukces" dla ubezpieczyciela, wypłaci małe odszkodowanie a resztę kwoty każe poszkodowanemu uzyskać ze sprzedaży "wraku". Jeśli nie da rady "zrobić" szkody całkowitej, to liczenie zaczyna się na nowo - już po najniższych kosztach naprawy (cały czas chodzi o to, żeby wypłacić jak najmniejsze odszkodowanie).
Tak więc przy autach w miarę "młodych" i zadbanych, warto walczyć (odwoływać się od orzeczeń ubezpieczyciela) - tak żeby można było je naprawić i nie dać się "wrobić" w szkodę całkowitą.
 
Kratylos
[Usunięty]

Wysłany: 2013-07-21, 08:21   

 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-07-21, 14:48   

mekintosz napisał/a:
Zatem majac pojazd powaznie uszkodzony, zakladajac, ze mam polise gwarantujaca stała sume ubezpieczenia przez rok jej trwania ? Zakładając,ze koszt naprawy oscyluje ok 70% ceny pojazdu co trzeba zrobic ? Naprawiac na siłe, na zasadzie oddaje do ASO i niech ubezpieczyciel płaci ? Czy ma znaczenie, czy winny jestem ja (korzystam a AC ) czy ktos inny ( OC sprawcy )zdarzenia w wyniku ktorego doszło do zniszczenia samochodu ?


W przypadku OC, kiedy jesteś poszkodowanym - możesz domagać się naprawy do pełnej wartości pojazdu w dniu wystąpienia szkody, 100%. Wówczas najlepiej mieć wsparcie warsztatu, czy ASO, zaprawionych w boju o pieniądze. Czyli jak szkoda, oscyluje wokół tych dajmy na to, 70% to jest się jeszcze względnie "bezpiecznym". Przy czym ubezpieczyciel i tak będzie naciskał na szkodę całkowitą. Tak jak mogłeś przeczytać wyżej, dzięki temu wypłaci mniejszą kwotę, tylko w postaci różnicy, a nie sumę za faktycznie poniesioną naprawę.

Gdy jednak chcesz albo musisz skorzystać z dobrowolnej polisy AC - tak jak np. ja, kiedy sprawca odmówił mandatu, sprawa trafiła do sądu i ciągle coś stoi na przeszkodzie by odbyło się posiedzenie, a samochód musiał być naprawiony. Więc postanowiłem ruszyć AC w nadziei, że ściągnę z OC sprawcy na mocy tzw. regresu.

Niestety. AC to umowa z ubezpieczycielem, zawierana nieobowiązkowo. I każdy może zawrzeć w OWU (Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia) swoje wykluczenia i zastrzeżenia. Większość jeżeli nie wszyscy, mają zapis mówiący o tym że szkoda całkowita to uszkodzenie gdzie naprawa przekroczy próg 70% wartości. Tu można się zabezpieczyć, wykupując dodatkową opcję, mówiącą że do wyceny będzie brana pod uwagę wartość stała pojazdu na polisie, czyli jeżeli ubezpieczam samochód 1 września, a szkoda nastąpi 20 sierpnia, to kwotą wyjściową będzie ta na polisie, a nie w dniu zdarzenia.

Jednak nadal AC to 70%. W przypadku kiedy naprawa będzie oscylować w granicach 70% wartości pojazdu, lepiej zrobić wszystko by zaniżyć faktyczny koszt. Gdy wiadomo, że uszkodzenia wyniosły 80%... mamy problem.

W przykładzie Kolegi, najistotniejszym jest to że auto posiada w leasingu. Czy to kredyt, czy leasing, w każdym z tych przypadków pojawia się problem w jaki sposób zareaguje współwłaściciel/właściciel - bank.

Pojazd stanowi formę zabezpieczenia udzielonej pożyczki. Dlatego znaczne obniżenie wartości zastawu nie jest na rękę żadnej ze stron - w szczególności dla kredytodawcy. Umowa przewiduje na pewno możliwość wypowiedzenia jej w określonych warunkach, lub może wskazywać procedury w takich sytuacjach.

Jeszcze raz podkreślę na przykładzie Stepway'a - kredytu do spłaty po pierwszym roku pozostało około 39tyś złotych, a samochód wedle ubezpieczyciela wyceniono na 23tyś złotych. Ryzyko jest przeogromne. W najlepszym razie w przypadku kradzieży, mając wykupioną opcję stałej wartości, bank "odzyskuje" 23tyś a ja muszę dopłacić 16tyś. Gdy jednak byłaby to szkoda i to tzw.szkoda całkowita, ubezpieczyciel wypłacić mógłby wedle wyceny np. 9tyś zł, a bank żądałby natychmiastowej spłaty 30tyś !!!

Wszystko dzieje się niezależnie od tego kto zawinił.

Dlatego nawet gdy zbliżam się do skrzyżowania gdzie mam pierwszeństwo, czy to określone znakami czy sygnalizacją świetlną to zawsze patrzę i gdy trzeba puszczam "święte krowy", bo w razie kolizji to ja ponoszę realne straty i "to była jego wina" nic do sprawy nie wnosi.

W Peugeocie kilka lat temu, ubezpieczyciel przy pierwszej wycenie zakwalifikował szkodę z OC, jako całkowitą gdyż po zderzeniu chłodnica odkształciła się bardzo lekko na wentylatorze. Skrupulatnie wyliczono, że wymiana całego układu chłodzenia, wraz z napełnieniem, robocizną przekroczy 60% wartości pojazdu :mrgreen: Zaprzyjaźniony mechanik w dobrej wierze wykazał też uszkodzony zaczep reflektora, więc wymienić należało również z kloszem... żarówki. No ale OC to do 100%. W innym wypadku może dostałbym 300zł, bo mimo wszystko nawet dla starszych samochodów lepsze AC niż nic.
_________________
---
Stepway
Ostatnio zmieniony przez Stepway 2013-07-21, 14:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
BMH 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,5 DCI 107
Rocznik: 2012
Wersja: Prestige 7 os.
Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 82
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-07-21, 19:07   

Panowie nie wiem czy wspomniałem o tym w 1 pośćie ale dlaczego chciałbym szkodę całkowitą ponieważ posiadam dodatkowe ubezpieczenie GAP

http://getinleasing.auto.pl/ubezpieczenie-gap

z tego co je rozumuje to różnice właśnie powinien mi wypłacić dodatkowe ubezpieczenie na które namówił mnie sprzedawca.
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2013-07-21, 20:12   

Co do kwestii ubezpieczenia nie wypowiem się, choć starałbym się dochodzić pełnych strat ale:
BMH napisał/a:
bólem u mnie w kręgach szyjnych i nadgarstku

sprawdź to sobie - mechanizm typ "smagniecie biczem" może być niebezpieczny, a nie wszystkie uszkodzenia kręgów powodują natychmiastowe objawy poza bólem. Z nadgarstkiem tez może być różnie - złamania kości łódeczkowatej dają objawy nikłe, ale po jakimś czasie duże problemy. Trochę czasu, ortopeda, diagnostyka (taka jaka uzna za potrzebną) i wiesz na czym stoisz. A jeśli wyjdzie coś dodatkowego, to do szkody materialnej dochodzi szkoda fizyczna (uszkodzenie ciała).
Jednak życzę aby jedynymi Twoimi problemami w tym całym ambarasie były tylko problemy z samochodem
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-07-21, 21:30   

BMH napisał/a:
Panowie nie wiem czy wspomniałem o tym w 1 pośćie ale dlaczego chciałbym szkodę całkowitą ponieważ posiadam dodatkowe ubezpieczenie GAP

http://getinleasing.auto.pl/ubezpieczenie-gap

z tego co je rozumuje to różnice właśnie powinien mi wypłacić dodatkowe ubezpieczenie na które namówił mnie sprzedawca.


Negatywnie oceniam ten bank. Nawet bardzo negatywnie, przez pryzmat własnych doświadczeń. Życzę Tobie aby nie chcieli robić pod górkę.

To co przedstawiłeś to, to co sprzedawca usługi chce byśmy zobaczyli. Jak zwykle wszystkie zawiłości zapisane są małymi literami w umowie i wiążących załącznikach. Wygląda na to, że jednak może być dla Ciebie lepszym rozwiązaniem kwalifikacja szkody całkowitej - bank wziął to ryzyko na siebie (finansowane oczywiście przez klienta).

Doczytaj, czy jeżeli GAP był doliczany do rat, to nie musisz dopłacić. Upewnij się czy jakiekolwiek opóźnienie (nawet 1 dnia) w spłacie rat, nie wyłączyło odpowiedzialności. Jeszcze raz sprawdź czy dochowałeś terminów zgłoszenia zdarzenia.

Przestudiuj OWU kilka razy. Najlepiej egzemplarz, który gdzieś masz z umową. Szukając w Internecie lub oddziale, zacznij od ostatniej strony - często masz tam informację o ostatniej aktualizacji. Konsultanci bazują, nieświadomie, na ostatnich dostępnych dokumentach. Czasem subtelna różnica typu "lub czasopisma" może oznaczać dla Ciebie być albo nie być.

Powodzenia.

Sam jestem ciekaw jak sytuacja się rozwinie. Podziel się tu z nami ciągiem dalszym.
_________________
---
Stepway
 
BMH 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,5 DCI 107
Rocznik: 2012
Wersja: Prestige 7 os.
Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 82
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-07-22, 12:14   

Dziś wstawiłem auto do nazaruka czekam na wycenę szkody ż wiadomośći z serwisu przekazano mi że raczej na pewno nie bedzie szkody całkowitej heh,czekam na telefon od rzeczoznawcy pzu i wtedy poznam więcej szczegółów z informacji z banku to w przypadku szkody całkowitej moja stratę uzupełnia ubezpieczenie GAP.
 
BMH 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,5 DCI 107
Rocznik: 2012
Wersja: Prestige 7 os.
Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 82
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-07-25, 12:02   

Moje auto trafiło na aukcje online w pzu prawdopodobnie zostanie orzeczona szkoda całkowita troszkę dziwne ponieważ z OC sprawy do 100 % się naprawia.
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-10, 15:13   

Chcialbys naprawiany pojazdy czy rownowatrosc na nowy ? Zakladajac, ze Twoja polisa obejmowala stałość wartosci przez caly rok ubezpieczenia ?
 
Piotr 


Marka: Renault
Model: Megane III Grandtour
Silnik: 1.6 16v 110 KM
Rocznik: 2015
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-09-11, 16:19   

Nie wiem jak wyglądają umowy lesingowe, ale ponieważ właścicielem auta jest firma leasingowa, to czy to nie ona powinna się martwić o uzyskanie jak najkorzystniejszego odszkodowania?
Tak się zastanawiam, czy nie lepiej było by wziąć nowe auto w leasingu, a rozbity wrak oddać właścicielowi (firmie leasingowej) i niech on się martwi co z nim zrobić?
_________________
Pozdrawiam
Piotrek
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne