Za taka sama cene jak te bieznikowane kupisz komplet chinskich, wolalbym jezdzic na najgorszej chinszczyznie niz na oponie z doklejanym bieznikiem, ktory swoja droga nie wiadomo czy jest nawet z tanim chinczykiem porownywalny..
_________________ Moje Dustery (sprzedane..)
Mini Clubman F54 2.0d
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-09-25, 20:53
uniroyal polecam - choć akurat ten model to opony szosowe
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-25, 21:10
Nie obraź sie ale jak Cie nie stać na opony to zastanów sie, czy możesz sobie pozwolić na eksploatacje pojazdu który posiadasz. Na bezpieczeństwie nie oszczędzaj, dla swojego dobra i innych użytkowników dróg. Sugeruje rozważyć zakup opon wielosezonowych firmowych, tzn. nie chińskich czy bieżnikowanych np w systemie ratalnym.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2013-09-25, 21:12, w całości zmieniany 1 raz
Dzieki za porady, ale proponowane przez was newki sa prawie 2x drozsze od bieznikowanych. Obecnie technologia "nalewek" sie poprawila i takie zimowki bieznikowane potrafia wytrzymac troche wiecej, niz 2 sezony. Wszystko zalezy rowniez, skad sa te opony, czy wytwarzane przez firme krzak, czy przez majaca juz jakas wyrobiona historia reputacje. Ponadto ich bieznik powstaje czesto na bazie najlepszych opon z segmentu premium. Regenerowane opony nie maja nic do tego, czy jezdze samochodem za 50 czy 10 tysiecy. W kazdym mozna zamontowac tansze zamienniki, jezeli nie ma sensu przeplacac na oryginaly, a efekt podobny.Czy ktos oprocz ryjasa mial jeszcze jakies doswiadczenia z bieznikowanymi? Ryjas, mozesz cos wiecej powiedziec o twoich bieznikowanych, jakiej firmy byly, model, jak epsloatowane etc?
Bieżnik to akurat nie jest najważniejszy. Ten wpływa głównie na hałas i ew. odprowadzanie wody (ale większość zimówek sobie z tym radzi). Dla bezpieczeństwa najważniejsza jest guma. To jest zawsze kompromis miedzy zużycie a osiągami. Dlatego zimówki nalewki są z reguły świetne na śniegu ale w pozostałych warunkach jest kicha.
Marka: Fiat, Dacia
Model: Bravo, Stepway
Silnik: 1.6, 1,5 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 117 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-09-26, 19:48
Opony bieżnikowane/nalewki mają obniżony index prędkości i to już imo mówi dużo o ich jakości. Sam nigdy takowych nie miałem, ale bardzo często widzę oderwane bieżniki od opon aut ciężarowych (często stosowane w transporcie z wiadomych przyczyn). Jakoś sobie nie chcę wyobrazić, że coś takiego mogłoby się stać w moim aucie przy prędkości autostradowej... Wiadomo, że kasy często brakuje, ale i na to jest rozwiązanie. Ostatnie dwa sezony zimowe przejeździłem Punciakiem na używanych Vredestein'ach Snowtrac i jestem mega zadowolony a opony kosztowały mnie z wyważeniem i montażem 400 zł za komplet przy bieżniku 8 mm. Najtańsze chińczyki wtedy za komplet kosztowały 800 zł + montaż/wyważenie a porównywanie opony premium do chińczyka nie ma sensu. Ba, wcześniej w Pandzie miałem nowe Klebery zimowe i przy Vredestein'ach wypadały blado
Tylko, że do Duster'a może być gorzej z używkami
W sniegu jakim, sypkim, ubitym, blocie posniegowym? Interesuja mnie tu glownie wlasciwosci na blotku i sniegu. Suchy i mokry asfalt bez sniegu czy blota posniegowego mnie nie obchodzi za bardzo w miescie. Opony do SUVa sa niestety duzo drozsze, niz do zwyklych osobowek....
Jak ktoś słusznie zauważył, bieżnikowanym oponom nie powinno się ufać w osobówkach. Opona to nie tylko bieżnik, nie tylko guma ale i stalowy kord. Pomijam kwestię wyważenia, komfortu, czy związanego z tym zwiększonego zużycia np. łożysk. To zajechane opony, odpady leżące po krzakach i strugach zbierane przez służby sprzątające, to ogumienie pochodzące z rozbitych wraków. Dobre do toczenia się na tzw.bliźniakach ale nie samochodach osobowych.
Co do tzw."chińszczyzny" to z racji niewielkich przebiegów 5-10tys w sezonie letnim, do auta sportowego AWD o mocy 200KM, zaryzykowałem i wyposażyłem je w opony firmy ZEETEX. Opinie były różne, od skrajnie negatywnych do takich o które posądzałem o "materiał sponsorowany". Po pół roku ja oceniam ten konkretny "chiński wynalazek" w skali szkolnej na bardzo mocną czwórkę. Jedynie po dłuższej szybkiej jeździe mocno się grzeją, co powoduje że równie dynamiczna jazda w zakrętach daje wrażenie "pływania" jakby miało się wyższy profil i potrafią zapiszczeć. Mówię o letnich.
Gdyby nie to, że przed poprzednią zimą kupowałem też raczej ekonomiczne ale sprawdzone Kelly, zaryzykowałbym w Zeetex-y.
A swoją drogą, widziałem Dustera na 15" felgach. Nie odejmowało mu to uroku, a wręcz przeciwnie. Wysoki profil dodawał +10pkt do "terenowości" ;) do tego ta cena.
Osobiście kupiłbym używki w dobrym stanie zamiast nalewek - argumenty za przedstawił r_lukas.
Do tego zgadzam się z kolegą Mekintoszem - po co Ci taki drogi samochód, skoro nie stać Cię na opony do niego ?
Qrcze, no wszyscy mnie tak zadziornie zniechecaja, ze chyba sie im to uda:(. Nie mialem jeszcze do czynienia z bieznikowanymi, dlatego probuje zaciagnac troche opinii. Na forum 4x4 pisza raczej same pozytywne opinie, ale moze glebszy bieznik terenowy to nie to samo, co opony na zwykle bloto posniegowe i ubity snieg. Co do sensownosci kupowania tanszych opon do Dustera, nie przesadzajmy, to nie porsche, a cenowo segment B/C.
Jezeli bieznikowane mialyby podobne wlasciwosci, co 2x drozsze, to po co przeplacac. Co do uzywek, to znalezienie w miare dobrej, malo zuzytej opony do SUVa graniczy z cudem. Biezniki majace 5mm to juz sukces.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-09-27, 06:55
terenowe, bieżnikowane opony sprawdzają się bardzo dobrze poza szosą, gdzie prędkości są niewielkie a rzeźba grubych klocków pomaga w trakcji. Ale ile w sumie kilometrów zamierzasz przejechać po piachu czy szutrach? - szczególnie autem 2x4 ? A na oblodzonej i zaśnieżonej szosie o wiele pewniej będą zachowywać się szosowe zimówki ze średniej półki - jeśli nie chcemy wykosztowywać się na premium - ktoś polecał rozsądne cenowo Uniroyale - radzę się nad nimi poważnie zastanowić
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-09-27, 06:55, w całości zmieniany 1 raz
Poszukaj używanych (lekko) opon, albo tzw. "starych DOTów". Może to nie to samo co zupełnie nowa opona, ale ja np. kupiłem opony pochodzące z niemieckiego salonu Audi, ściągnięte z fabrycznych felg. Jeszcze na bieżniku widać namalowany pasek.
Cytat:
Transakcja 215/65/16 DUNLOP SPORT 3D 2011r. NOWE c.za 4szt (3232560862)
Do zapłaty
W tym koszt dostawy 1 260,00 zł
60,00 zł
Zapłacono 1 260,00 zł
Wyciągnąłem co większe kamienie, zużyłem jedno opakowanie pasty do butów celem konserwacji (boków, nie bieżnika) i wyglądają jak nówki. A cena naprawdę fajna była
Marka: Fiat
Model: Seicento SX
Silnik: 900 SPI
Rocznik: 1998
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 38 Skąd: SK / TJE / TOP / NO
Wysłany: 2013-09-27, 07:01
a co sadzicie o Debicy frigo? mialem w nexii i bylemo zadowolony. nawet na droge kaj snieg siega powyzej kostki idealnie sie spisywaly mi. kiedys jechalem do rodzicow na wies z tymi oponkami i trzymal sie drogi przy tak zasypanej drodze. obecnie dalem tacie oponki z felgami bo sam ma w vw polo rozstaw srub 4x100 :)
Marka: Fiat, Dacia
Model: Bravo, Stepway
Silnik: 1.6, 1,5 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 117 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-09-27, 07:33
Dębica podobno rewelacyjna na kopnym śniegu, ale im lepsze warunki tym jest gorsza Do normalnej spokojnej jazdy na pewno będzie ok. Co do Uniroyal'ów, miałem kiedyś letnie Rainexpert i dużą wadą tej opony był bardzo duży hałas toczenia (w porównaniu do wcześniejszych Conti)
Ale pewnie piszą tam o jeździe w terenie - czyli z niewielkimi prędkościami. A teraz pomyśl, co się może stać, jeśli taka opona rozlezie się przy "głupich" 80 kmh...
Rozleźć to się nie rozlezą. To nie te czasy. Ale jazda z większymi prędkościami może być zwyczajnie nieprzyjemna bo opony mogą być głośniejsze i mogą wymagać częstszego wyważania.
Znam rajdowców którzy używają gum bieżnikowanych ( nie tylko tych specjalnie do rajdów), bo np. na zamarzniętym kiedy jadą na pojeżdzawki sprawiają sie lepiej niż zimówki klasy premium. Sa tez tacy co jeżdżą KJSy na tych oponach.
Marka: FSO / TOYOTA
Model: Caro i Corolla
Silnik: 1.6GLE i 1.4VVTi
Rocznik: 1992 i 2001
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: ze Śląska
Wysłany: 2013-09-27, 13:30
Znajomy prowadzi serwis oponiarski, oczywiście sprzedaje też opony - też chińskie - sprzedają się bo wiadomo - tanie, ale reklamacji ma na nie dosyć sporo. Niestety najczęściej są to dosyć wredne przypadłości typu pękające kordy, ząbkowanie itp. Osobiście sam by tego do taczki nie założył. Bieżnikowanych nie miałem - wypowiadać się nie będę.
Znajomy prowadzi serwis oponiarski, oczywiście sprzedaje też opony - też chińskie - sprzedają się bo wiadomo - tanie, ale reklamacji ma na nie dosyć sporo. Niestety najczęściej są to dosyć wredne przypadłości typu pękające kordy, ząbkowanie itp. Osobiście sam by tego do taczki nie założył. Bieżnikowanych nie miałem - wypowiadać się nie będę.
Moje zdanie o chińskich letnich Zeetex-ach napisałem stronę wcześniej i gdybym miał teraz wybierać pomiędzy nalewkami a tymi konkretnymi oponami, powtórzyłbym zakup.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum