I ja również powiększyłem szeregi osób posiadających wadliwy aku- wczoraj wróciłem z pracy ale dzisiaj już silnika nie odpaliłem. Objawy podobne: zegar wyzerowany, kilka kontrolek się świeciło ale nie pełną mocą tylko tak na 3/4 gwizdka i przygasały jakby ktoś w nieregularnych odstępach powodował zwarcie. Będę wydzwaniał po serwisach, zobaczymy czy nie będą mnie chcieli spuścić na drzewo (czym bym się nie zdziwił).
Aktualizacja: ma przybyć laweta i zabierze żelazo. Ale to nie koniec- ciekaw jestem kwalifikacji czy aku na gwarancji czy w moją kieszeń będą chcieli zajrzeć?
Ostatnio zmieniony przez piotr. z 2015-06-30, 08:56, w całości zmieniany 1 raz
zaczynam się obawiać, bo też mam Dustera z 2012 roku.. ciekawe czy można jakoś rozpoznać tą wadliwą serię (po jakimś numerze czy coś).. Mam jak inni - Romabt Calciu - "magiczne" oczko jak dotąd zielone, ale z opisów widzę, że to nie ma znaczenia...
zaczynam się obawiać, bo też mam Dustera z 2012 roku.. ciekawe czy można jakoś rozpoznać tą wadliwą serię (po jakimś numerze czy coś).. Mam jak inni - Romabt Calciu - "magiczne" oczko jak dotąd zielone, ale z opisów widzę, że to nie ma znaczenia...
Podobno RP samo nie wie do końca, która seria aku i w których konkretnie daćkach była wadliwa.... Sprawę z tego co sam przeżyłem i widzę w tym wątku załatwiają non stres dla klienta. Tylko taka awaria to kłopot:-(. Ja miałem to szczęście, że aku padło dokładnie w momencie przyjmowania przez mechanika auta na przegląd. Ja jeszcze wjechałem na halę, ale mechanik już nie mógł podjechać na podnośnik . FART stulecia
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Czyli ewidentna wada fabryczna akumulatora w tych seriach aut. U mnie w Duster (rocznik 2012 grudzien czyli pierwszy egzemplarz po liftingu) nie padł akumulator (choć dawał dziwne objawy), ale padła najpierw elektronika/moduł odpowiedzialny za kierunkowskazy/lampke podsufitki/radio i pare innych - wiszących na jednym module. Czyli niestety jazda bez kierunków, itd. W serwisie się męczyli bo nie mogli znaleźć przyczyny. Wymienili akumulator i potem ten moduł i jest ok. Czyli szczęśliwi Ci, którym padł aku w trakcie krótkiego czasu/gwarancji.
Do wmiany poszedł aku i (tu zdziwiłem się bardzo bo kontrolka się nie świeciła) alternator. Ponoć też jakieś wadliwe się Drakulom trafiły.
Szczęście, że mi się to stało pod domem bo niedługo urlop.
Niefajna sytuacja z assistance: po odpaleniu pan odmówił zapakowania bryki na lawetę bo udało się odpalić silnik za pomocą drugiego aku. Na zmianę decyzji nie wpłynęło równiwż to, że kilkuminutowe próby podładowania napięcie wciaż było tak niskie, że się zegarek resetował. Dobrze, że mi nie zgasł po drodze ale po dwudziestu kilku minutach jazdy do ASO radio samo mi się zresetowało a po zaparkowaniu i wyłączeniu silnika oraz próbie ponownego uruchomienia zegar zresetował się znowu. Zgłosiłem jeszcze znikający płyn chłodniczy i ściągają jakąś rurę na jutro. Wszystko w ramach gwarancji
Ostatnio zmieniony przez piotr. z 2015-07-01, 18:54, w całości zmieniany 1 raz
Dołączam do grupy nieszczęśliwców z rocznika 2012 z założonym wadliwym akumulatorem. Wytrzymał 2,5 roku, padł bez żadnych wcześniejszych ostrzeżeń podczas weekendowego wypadu na działkę.
Oznaki: reset licznika przebiegu dziennego, reset zegara, migające i zanikające kontrolki, zupełny brak rozruchu.
Odpaliłem od pyknięcia na przewodach rozruchowych.
Wymieniłem we własnym zakresie na tradycyjny obsługowy akumulator Amper Max 62 Ah, 510 A w cenie 210 zł. Myślę, że nawet ten pojeździ dłużej ;)
(na początku roku zrezygnowałem już z przyjemności obsługi serwisowej, a tym samym utraciłem gwarancję)
Ostatnio zmieniony przez GregW 2015-07-07, 14:16, w całości zmieniany 1 raz
Czy ktoś wie jaki jest numer OCS lub wywoławczy dla informacji o akcji serwisowej dla akumulatorów z 2012 roku ?
Wiem że nie ma akcji wywoławczej ale jedynie w przypadku uszkodzenia .
Chodzi mi o szczegóły usterki akumulatora .
Problem jest z ładowaniem czy utrzymywaniem napięcia ?
Czy da się jakkolwiek wykryć padający aku ?
w ASO proponowali mi podłączyć do komputera ....
Znalazłem .
Zadzwoniłem do ASO aby udzielono mi szczegółowej informacji o przyczynach padania akumulatorów .
Sprawa poszła do działu technicznego
Wolał bym wrócić na własnych kołach z wakacji ...
Zastanawiam się czy nie kupić zawczasu akumulatora , zawsze to taniej niż stracić 3 tyś na hotele
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-07-07, 17:47, w całości zmieniany 2 razy
Nie zawiodłem się jak zawsze na ASO .
człowiek na infolinii wie więcej o akumulatorach od pana szanownego technika .
Jaki jest objaw padającego akumulatora objętego notą techniczną 0BUJ
UWAGA
-"auto nie odpala "
Co jest powodem szybkiej awarii akumulatora
-TAJEMNICA
Co jest powodem nie odpalenia auta
-brak prądu
Akumulator który odmawia współpracy nie trzyma napięcia czy nie ładuje się ?
-nie działa
Jak mam sprawdzić czy mi akumulator nie pada ? jestem objęty notą 0BUJ
-przyjechać do was
Co wy zróbcie ?
-Jak odpali to znaczy że działa , ewentualnie podłączymy pod komputer
Będziecie mierzyć gęstość elektrolitu ?
-?????????
Co mam zrobić jak mi padnie akumulator 2000 km od warszawy ?
-zadzwonić do nas , wyślemy lawete
Ale ładować go , odpalać na kable ???
-zadzwonić do nas , przyślemy lawete
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6 16V 105
Rocznik: 2012
Wersja: Delsey
Dołączył: 25 Mar 2012 Posty: 43 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-11, 08:42
Werble....
Też z dniem dzisiejszym dołączam do klubu "nie mogłem odpalić"
WINOWAJCA:
Napięcie na sprawcy 10.5V, na początku myślałem że zostawiłem światłach czy coś (sprawdziłem wszystko wyłączone). Ale google przygnało mnie tu
Idę dzwonić do ASO sprawdzę czy mnie to po gwarancji obejmuję i co powiedzą.
EDIT:
Dodzwoniłem się, po gwarancji to wiadomo nic nie mogą zrobić.
Ps. Ten aku. to kwasowo-ołowiowy jest?
Ostatnio zmieniony przez uran 2015-08-11, 09:11, w całości zmieniany 1 raz
Mnie się udało wymienić na gwarancji. Mam dokupione dwa lata gwarancji serwisowej NON STOP. Zamówiłem lawetę do serwisu.
ASO ostrzegło , że przedłużona gwarancja nie uprawnia do wymiany akumulatora, ale sprawdzą w akcjach serwisowych i udało , dostałem nowy aku firmy MOTRIO z roczną gwarancją.
O zasadach wymiany i parametrach technicznych nowego aku. w ASO nie chcieli dyskutować.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-08-11, 16:50
w nissanach też go montują - u brata w note pod maską taki widziałem
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2015-08-12, 13:16
uran napisał/a:
jas_pik napisał/a:
tak kwasowo ołowiowy.
Wczoraj wyjąłem go, zobaczyłem tabliczkę iż jest bezołowiowy, tak jak myślałem rombat calciu oznacza romabt wapniowy.
Z "bez-" to on jest tylko bezobsługowy i to tez nie do końca. To określenie "wapniowy" absolutnie nie oznacza, ze taki akumulator jest bezolowiowy. Nadal taki akumulator to glównie kwas siarkowy i ołów. Wapń jest tam tylko bardzo drobnym dodatkiem do ołowiu. Dla zainteresowanych: http://www.camperteam.pl/...p=114621#114621
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2015-08-12, 15:28
fotorobart napisał/a:
"rombat wapniowy" - fiat dieslowy (benzynowy) :
polski to trudna języka być
Oj, ale się czepiasz . Wiadomo, że "Rombat" to nazwa firmy, a "calciu" oznacza, że chodzi o akumulator wapniowy ("calcium" to po łacinie wapń, stąd symbol chemiczny wapnia to "Ca", EDIT: a po rumuńsku wapń prawie jak po łacinie, tylko ostatnią literę trzeba odciąć /end of EDIT). I właśnie te akumulatory kwasowo-ołowiowe, które zawierają dodatek wapnia do ołowiu, określa się w języku polskim jako "wapniowe".
EDIT: A Fiat jak najbardziej benzynowy, a nie "Fiat benzyna", a juz absolutnie nie "Fiat w benzynie" (szkoda fiata topić w benzynie ). Tak samo "Fiat dieslowy" jest O.K., chociaż niewątpliwie brzmi dziwnie, więc zdecydowanie lepiej (ale i dłużej) "Fiat z silnikiem diesla", no ew. "Fiat wysokoprężny" (w domyśle: z silnikiem wysokoprężnym), ale j.w. nie "Fiat w dieslu", tak samo nie "Fiat w dieslu i w kombi". No, ale oczywiście siła przyzwyczajenia do slangu z ogloszeń motoryzacyjnym jest w ludzie ogrooooomna .
"Polska język, trudna język!"
Ostatnio zmieniony przez DD 2015-08-12, 17:28, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum