Witam, chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami i poznać Wasze opinie na ten temat otóż zastanawiam się czy wykupić następną polisę AC do mojej 2 letniej Sandero a to dlatego ze mimo iż wzrastają mi zniżki to i tak coraz wiecej płacę , AC mam od 2 lat nigdy wcześniej nie miałem zawsze kupowałem tylko OC kierowcą jestem od 24 lat nigdy nie miałem żadnej kolizji , stłuczki itd zatem zniżki max, co do AC to kupiłem AC pierwsze wraz z pakietem dilerskim w pierwszym roku i przedłużyłem później o następny rok w Warcie, wykupiłem też GAP-a przy kupnie auta, zatem posiadam zniżkę na AC 20% czyli tak rocznie wychodzi mi ok.1000zł za samo AC. I tak się zastanawiam czy to jest warto czytałem na forach o rożnych przekrętów ze strony ubezpieczycieli, przy drobnych uszkodzeniach typu rysa , zgniotka że nie opłaca się robić za AC bo biorą zniżkę. Moze jestem laikiem w tej materii ale chciałbym poznać Wasze opinie co sadzicie o AC, poza tym zniżki rosną procentowo co rok a i tak płacę coraz więcej.
Ostatnio zmieniony przez rysiek223 2018-02-10, 08:09, w całości zmieniany 1 raz
a co zrobisz jak bedziesz miał wypadek ze swojej winy ? albo jak ukradną ci auto ? zobacz ile bedziesz kasy w plecy. Rozumiem nie wykupywanie polisy w aucie 10 letnim ale w 2 latku ?? zaoszczedzisz 1000zł a stracić mozesz o wiele wiecej.
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Zawsze jest dylemat z AC. Przydaje się jak Ci ukradną auto, albo przejdzie gradobicie.
Jeśli nie chcesz przedłużać to jak masz jakąś rysę, to zgłoś ją teraz.
Jak masz to nie będzie Ci potrzebna, jak zrezygnujesz to następnego dnia będzie gradobicie i powódź. Potem ręczny ci puści, a samochód stoczył się do przemysłowej niszczarki, a resztki zlomiarze rozkradną
_________________ Dacia Logan II MCV Facelifting 0.9 TCe LPG 90 KM
Ostatnio zmieniony przez SVENSON 2018-02-10, 09:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-10, 11:21
Jeszcze weź pod uwagę, że czasem samo OC kosztuje np. 800, samo AC 800, a pakiet AC+OC 1000 pln. Raz tak miałem. Jak bierzesz pakiet to warto się potargować i żeby zadzwonili do kierownika, czy kto to wie do kogo, o zgodę na dodatkową zniżkę. Nie zdarzyło się, by się nie dało i wychodzi, że za 200 pln masz spokój. Zawsze w salonach dealerskich jeździłem, żeby wyliczali pakiety, nawet do auta innej marki tak brałem.
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 50 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1818 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-02-10, 17:59
SVENSON napisał/a:
Zasada jest prosta.
Jak masz to nie będzie Ci potrzebna, jak zrezygnujesz to następnego dnia będzie gradobicie i powódź. Potem ręczny ci puści, a samochód stoczył się do przemysłowej niszczarki, a resztki zlomiarze rozkradną
ja nie brałem AC na swoje auto. Dacii z 2014 r ( I rej 2015) raczej nie ukradną, stłuczka z własnej winy może się zdarzyć każdemu ale mi od 11lat się nie przytrafiła. Tydzień temu uszkodziłem sobie tylny lewy błotnik przy drzwiach ( wgniotła), znalazłem warsztat w stolicy który zajmuje sie bez inwazyjnym wyciąganiem takich uszkodzeń , zapłaciłem 200zł i śladu nie ma. Żywioły losowe ? w naszym klimacie to standard dlatego też w link4 wybrałem opcję SMART CASCO - takie AC właśnie od żywiołów losowych za 50zł. Za pakiet OC+NNW+ ubezpieczenie opon+ mini asistans + wymienione wyżej Smart Casco zapłaciłem wczoraj 688zł, najtańszy pakiet z AC to 1900zł, różnica ponad 1200zł. Przez wszystkie lata posiadania auta zaoszczędziłem na AC dobre 12000zł
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 634 Skąd: Wro
Wysłany: 2018-02-10, 20:19
Przez pierwsze dwa lata, gdy wartość Daczki jeszcze jest jaka-taka, to AC ma sens jeśli nie jest ultra drogie. Na 3 rok na pewno nie wykupie, bo wartość auta wg wyceny rzeczoznawcy to zapewne będzie około 20.000 zł. Nie warto płacić 1000 zł za AC przy tak niskiej wartości samochodu. A opcje inne niż oryginały, ASO i brak amortyzacji mijają się z celem, bo potem okazuje się, że na AliExpress dana część kosztuje dolara i ubezpieczyciel ma cię w nosie
W latach od 3 do 5 warto pomyśleć ewentualnie nad mini-casco (kilka firm je oferuje). Wypłacają odszkodowanie przy szkodzie całkowitej lub kradzieży. Żywioły? Parkuje w garażu i na 99% mnie nie będą dotyczyły.
Sumując - nie warto na siłę pchać się w AC, szczególnie jeśli auto jest względnie tanie i ma więcej jak 2-3 lata.
Sam wiesz najlepiej czy się Ci opłaca czy nie. Mała szkoda typu wgniecenie potrafi kosztować grubo ponad 1000zł. Przykładowo mam samochód który stoi w garażu i jeżdżę nim tylko w weekendy z rodziną na wycieczki vs samochód którym codziennie służbowo bez wględu na pogodę i samopoczucie pokonuje 300-500km.
Z Assistance korzystałem w poprzednim aucie 3 razy.
Odnośnie AC - raz korzystałem z AC i zwróciło się po kolizji. Wspomnę że nigdy nie spowodowałem wypadku przez swoje gapiostwo albo bezmyślność.
Miałem awarię hamulców - aluminiowa osłona tłumika końcowego wydechu utleniła się na śrubach i odpadła na przewód hamulcowy wycierając go sukcesywnie. Pewnego pięknego dnia ścianka przewodu była tak cienka, że podczas hamowania pękła a ja wjechałem w busa transportowego. Nie było to mocne uderzenie, busowi odpadł czujnik cofania natomiast ja wjechałem w próg który służy do wygodnego wchodzenia na pakę od tyłu. Próg wbił się w grill, uszkodził maskę, nadkole, reflektor, pas przedni.
To mnie skutecznie nauczyło że warto mieć AC i odżałować ten 1000 złotych rocznie.
Daćki używam jako taksówki. To moja praca. W listopadzie wlazła mi pod koła pijana kobita. Auto poszło na warsztat do aso, koszt koło 15tyś netto, miesiąc bez auta - czyli brak zarobku.
Jak ktoś używa auta prywatnie - to można myśleć przy kilkulatkach o braku dodatkowego ubezpieczenia. Ale przy nowych lub autach "pracujących" wg mnie to jest kupowanie sobie spokoju. Co z tego, że będzie regres na babeczkę i odzyskam wszystko co do złotówki, jak musiałbym wyłożyć 20tyś za naprawę 4 miesięcznego auta z kieszeni...
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1353 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2018-02-12, 12:47
Kilka tygodni temu mieliśmy małą stłuczkę - szkoda zrobiona z OC sprawcy. Wymiana jedynie tylnego zderzaka w ASO - koszt to lekko ponad 2 tysiące zł. Przy nowym aucie nie warto oszczędzać...
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3633 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-12, 13:43
To takie samo zagadnienie jak "czy warto kupować bilet na komunikację miejską, czy lepiej raz na jakiś czas zapłacić karę"...
W przypadku dowolnego ubezpieczenia nie należy rozważać czy się opłaca, czy nie. Rozpatrując w ten sposób, to każdy kolejny rok bez szkody utwierdzi nas w przekonaniu, że to wyrzucone pieniądze. A to nie jest inwestycja, to opłata za spokój i minimalizacja kosztów nieszczęścia. A nieszczęść unikamy i cieszymy się gdy ich nie ma.
Od 1992r miałem zawsze AC i nigdy nie musiałem z niego skorzystać. Nawet dla 12letniego Matiza mam nadal AC...
Pixa - ok. U kolegi wyszedł zderzak. U mnie cały przód z drzwiami... Maska, reflektory błotniki, mocnowania, maskownice, wzmocnienia, zawiasy, szyba, drzwi... 15tyś netto przypominam. I auto które zarabia na siebie i jest nowe. Czy mam oszczędzać tylko dlatego, że auto jest budżetowe ?
Przy 10-15 latku - ok nie ma to większego ekonomicznego i uzasadnionego sensu, chyba że jest to jakaś s-klassa czy podobny przedział cenowy. Wszystko inne kończy się do ok. 10tyś. Fordy, vw, skody, które są w tych rocznikach nie są drogie i jest masę części. U mnie błotnik i maskę ściągali z maroka, bo w europie na magazynach nie mieli... c
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 634 Skąd: Wro
Wysłany: 2018-02-13, 07:43
Pisałem wyżej - w przypadku auta budżetowego (piszę akurat o moim Sandero, które jest najtansze z całej gamy Dacii, w droższych modelach interwał czasu będzie dłuższy) AC ma sens na pierwsze 2, maks 3 lata. Potem wartość auta dramatycznie maleje i szkoda wydawać co roku 5% jego wartości na AC.
W latach 3-5 polecałbym mini-casco (szkoda całkowita, kradzież).
Sam miałem obcierkę z dwóch stron pojazdu w pierwszym roku użytkowania, miałem AC i się przydało. Co nie zmienia faktu, że na następny rok już go nie wykupię.
Należy też pamiętać że auto to nie tylko marka, cena odtworzenia itp. To też środek transportu który niezależnie od aktualnej wartości może być unieruchomiony na jakiś czas. W takim przypadku w ubezpieczeniu też mamy auto zastępcze. Oczywiście nie dla wszystkich jest to istotne, ale niektórzy uwzględniają taką potrzebę.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3633 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-13, 09:38
pixa napisał/a:
I płacisz 1000 zł AC na Matiza, który wart jest z 3000?
Koszt samego AC to 390zł (suma ubezpieczenia 4500zł). Składki płacę w ratach, więc koszt 33zł miesięcznie robi się pomijalny w porównaniu choćby do wydatków na paliwo. Natomiast w razie czego z wysupłaniem choćby 1500zł jednorazowo, to już miałbym problem. Tak jak napisałeś- każdy robi jak uważa, kwestia filozofii życiowej.
Oczywiście że nie trzeba, ale można i każdy sam (o ile nie jest zmuszony przez kredyt, leasing itp.) sam decyduje co mu się bardziej opłaci samo OC, OC + cos tam i coś tam jeszcze, OC+AC w pakiecie. Ja na przykład, przy Daci po raz pierwszy, wykupiłem pakiet. Było tanio, obniżyłem jeszcze cenę o własy udział 500zł. Co ciekawe bez tegu udziału cena była wyższa o ponad 600zł - dla mnie z punktu widzenia ubezpieczyciela to trochę bez sensu. Jak będę miał szkodę to dopłacając 500zł i tak mniej zapłacę niż gdybym brał bez tego udziału - no ale taka była promocja i chyba się już nie powtórzy. W sumie to taka dyskusja że można trochę "poCAVować" ;) - każdy musi sam decydować jak lubi wydawać swoje pieniądze.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Ostatnio zmieniony przez damiaszek 2018-02-13, 09:41, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 634 Skąd: Wro
Wysłany: 2018-02-13, 09:57
Ja kupiłem pakiet AC (bez amortyzacji, oryginały, ASO) + OC + Assitance za 1500 zl. Samo OC to 400 zł. Za rok wezmę mini casco. W razie poważnego dzwona kasę dostanę, jak uszkodzę zderzak, to wyłożę te kilka stów z własnej kieszeni.
A szkodę całkowitą w aucie wartym 20.000 nie jest szczególnie trudno zrobić
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3633 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-13, 10:16
pixa napisał/a:
Ja kupiłem pakiet AC (bez amortyzacji, oryginały, ASO) + OC + Assitance za 1500 zl... A szkodę całkowitą w aucie wartym 20.000 nie jest szczególnie trudno zrobić
Przy wartości 20 tys to sporo. Ja mam przy sumie 49 tys, pakiet OC-AC-NW-Assistance za 1679zł, też bez żadnych udziałów i amortyzacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum