Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2019-10-05, 10:20
Belphegor napisał/a:
Daj znać, jak się zacznie odklejać. Ale fakt, wygląda fajnie.
Dam znać na pewno! Wiem, że wcześniej czy później to nastąpi dlatego też m.in. w nowym Dusterze zrezygnowałem z listew bocznych, które miałem w poprzednim, a które w początkowej fazie użytkowania odklejały się na potęgę. Najlepszy moment był na wakacjach we Włoszech. Podczas stania w korku (ok. 1,5 godziny) w pełnym słońcu będąc na zewnątrz samochodu zobaczyłem jak jedna z takich listew "spływa" po karoserii.
Posiłkując się podpowiedziami z forum po powrocie z wakacji niesforne elementy przykleiłem za pomocą jakiegoś lepidła typu FIX i był już spokój. To m.in. spowodowało, że zrezygnowałem z tych listew w nowym Dusterze.
Te listwy - elementy chromowane - które mam aktualnie w Dusterze też wielokrotnie się odklejały. Nie pomagała nawet najdroższa taśma 3M więc zastosowałem radykalne rozwiązanie używając kleju do szyb i na razie mam spokój. Jeśli z nową listwą będą problemy także zastosuje klej do szyb. Myślałem także o jakichś fajnych delikatnych nitach wokół obwodu listwy - w końcu zderzak jest z plastiku więc nie byłoby dużo roboty.
Jak dla mnie odklejanie się tych listw chrom czy też plastików bocznych drzwi i nadkoli, to jest po prostu nic innego, jak tylko fuszerka zrobiona w ASO podczas montażu. Te elementy chromowe obecnie mają naprawdę dobre taśmy wiem, bo mam zamontowane chromy na progach bocznych, ramkach świateł dziennych z przodu i świateł tyłu w zderzaku oraz listwy chrom na zderzaku jak i plastikowe na drzwiach i nadkolach. Jest tylko jedno ale, ja montowałem to wszystko sam osobiście, i co ważne poświęciłem dużą uwagę na dobre odtłuszczenie i przygotowanie miejsca pod klejenie. Jeżdżę już ponad rok z tym wszystkim, myję myjkami ciśnieniowymi i nie ma najmniejszego nawet miejsca, gdzie by te elementy stwarzały jakiekolwiek oznaki odpuszczania. miałem nawet taką sytuację podczas montażu, że przy klejeniu tych chromów na progach bocznych, jedną część próbowałem odkleić zaraz po jej przyłożeniu do plastiku, gdyż chciałem ją odrobinkę przesunąć i uwierzcie mi , że było to już niemożliwe. Taśma tak trzymała, że miałem obawy, iż siłowe oderwanie tego elementu spowoduje jego zniekształcenie i zniszczenie. Owszem, może te elementy produkowane i montowane kilka lat temu, miały gorsze te taśmy, ale obecnym nie można nic zarzucić, pod warunkiem, że montaż jest wykonany fachowo, a jak wiadomo, pewności nigdy nie ma, jak człowiek nie robi tego sam.
Ostatnio zmieniony przez jammo 2019-10-05, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2019-10-05, 11:34
Nie wiem, może ja mam "dwie lewe ręce", ale na przykładzie chromowanych zewnętrznych listew progowych w nowym Dusterze, które pierwotnie były zakładane w ASO, a później się oderwały więc postanowiłem przykleić je samodzielnie mogę Ci powiedzieć, że żadne, nawet najdroższe taśmy dwustronne nie pomogły, a zadbałem o prawidłowe odtłuszczenie, temperaturę itp. Tak więc, albo się ma szczęście i umiejętności , albo się nie ma jednego lub drugiego. Oby nie obu jednocześnie.
No to jestem zdziwiony . W takim razie nie pozostaje mi nic, jak tylko obserwować swoje chrom gadżety , i jak któryś zacznie pokazywać zamiary odklejania to napiszę, ale przynajmniej na razie u mnie się na to nie zanosi. Tak przy okazji to potwierdzam, że ten klej do szyb faktycznie spełnia swoje zadanie przy różnych mocowaniach, i sam go używałem jeszcze w Astrze, jak dorabiałem w zderzaku okrągłe światła dzienne (takie jak halogeny) a mocowałem na nim rurki PCV fi70 jako obudowa tych świateł .
Ostatnio zmieniony przez jammo 2019-10-05, 13:18, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCe + LPG
Rocznik: 2019
Wersja: Comfort
Dołączył: 26 Maj 2019 Posty: 40 Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2019-10-05, 15:56
Ja własnie jestem umówiony na poprawkę odklejającej się osłony nadkola. Montaż w ASO zaraz po zakupie, później wymiana (pierwsze były do wersji z czujnikiem martwego pola, którego ja nie mam, więc miały brzydko wyglądające otwory). Te wymienione to już jakaś fuszerka widać była.
Może dlatego, że jak oderwali tamte osłony z otworami, to pewnie nie chciało im się dokładnie oczyścić miejsca po tamtej starej taśmie, a jak wiadomo jest to bardzo ważne wraz z odtłuszczeniem, gdyż te drugie listwy były klejone raczej w tym samym miejscu i taśma klejąca wychodziła na miejscach starej taśmy. Podejrzewam, że takie rzeczy tzn. czyszczenie a być może i nawet klejenie, to zlecają pewnie jakimś uczniakom lub praktykantom (nie wiem jak teraz to wygląda, ale tak przynajmniej było za moich czasów jak ponad 30 lat temu sam odbywałem praktyki) i wiem, że nie wszyscy potrafią się przyłożyć na 100% do powierzonego zajęcia, natomiast mechanicy mają w tym czasie inną robotę to też nikt tego nie pilnuje :) .Może się mylę, ale ja tak już mam od zawsze, że jeżeli wiem iż dam radę jakąś robotę wykonać sam, to nikt za mnie nie zrobi tego lepiej. Problemem obecnych serwisów, może nie wszystkich, ale w szczególności autoryzowanych ASO jest to, że nie pozwalają klientowi stać podczas naprawy koło swojego auta i patrzeć mechanikom na ręce.
Ostatnio zmieniony przez jammo 2019-10-06, 13:09, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1715 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-10-06, 15:27
jammo napisał/a:
Może dlatego, że jak oderwali tamte osłony z otworami, to pewnie nie chciało im się dokładnie oczyścić miejsca po tamtej starej taśmie, a jak wiadomo jest to bardzo ważne wraz z odtłuszczeniem, gdyż te drugie listwy były klejone raczej w tym samym miejscu i taśma klejąca wychodziła na miejscach starej taśmy. Podejrzewam, że takie rzeczy tzn. czyszczenie a być może i nawet klejenie, to zlecają pewnie jakimś uczniakom lub praktykantom (nie wiem jak teraz to wygląda, ale tak przynajmniej było za moich czasów jak ponad 30 lat temu sam odbywałem praktyki) i wiem, że nie wszyscy potrafią się przyłożyć na 100% do powierzonego zajęcia, natomiast mechanicy mają w tym czasie inną robotę to też nikt tego nie pilnuje :) .Może się mylę, ale ja tak już mam od zawsze, że jeżeli wiem iż dam radę jakąś robotę wykonać sam, to nikt za mnie nie zrobi tego lepiej. Problemem obecnych serwisów, może nie wszystkich, ale w szczególności autoryzowanych ASO jest to, że nie pozwalają klientowi stać podczas naprawy koło swojego auta i patrzeć mechanikom na ręce.
Oooo Panie :D Klient przy aucie to najgorsze co może być. Jak stoi to jeszcze pół biedy, ale on nigdy tylko nie stoi, ale zarzuca swoimi chińskimi teoriami. W dodatku aktualnie jeszcze jest coś takiego jak BHP, więc klientom zabronione jest przebywanie na hali roboczej.
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2019-10-06, 16:21
Swego czasu w ASO do którego jeżdżę były kamery na stanowiskach serwisowych i klient w "poczekalni" mógł na żywo podglądać na monitorze poczynania serwisantów. Niestety dawno już tego nie ma, a szkoda.
Swego czasu w ASO do którego jeżdżę były kamery na stanowiskach serwisowych i klient w "poczekalni" mógł na żywo podglądać na monitorze poczynania serwisantów. Niestety dawno już tego nie ma, a szkoda.
Spotkałem się też z tym że poczekalnia dla klientów była oddzielona od warsztatu szklaną ścianą więc klient mógł obserwować pracę mechaników nie przeszkadzając im jednocześnie. Moim zdaniem super rozwiązanie-niestety rzadko stosowane.
Ostatnio zmieniony przez Pedros 2019-10-06, 17:05, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1715 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-10-06, 17:20
Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce. Przy takich rozwiązaniach to nawet pożartować nie można, bo klient od razu "śmiechy, rozmowy, a robota nie idzie". Przerabiałem takie podejście jak pracowałem w ASO Peugeot.
Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce.Przy takich rozwiązaniach to nawet pożartować nie można.
Nie byłbym pewny, czy to tylko z takiego powodu, lepiej jak klient nie wie co w aucie faktycznie było popsute, albo może lepiej, co napisali, że było popsute i skasowali go na odpowiednią ilość roboczo godzin, a przy tym wystawili odpowiedni rachunek za części Jeżeli są to naprawy takie które widać gołym okiem to pół biedy, ale co zrobić, gdy wymienionych części nie widać? Wiem, wiem to jest takie tylko moje gdybanie, ale niestety widziałem na własne oczy takie kombinacje fakt, faktem , że było to dawno temu, bo na przełomie lat 80-tych, gdy jeszcze istniały Serwisy w Polmozbytach a gwarancja na przeglądy i naprawę nowych aut była faktycznie całkowicie bezpłatne. Miałem kolegę, który był kierownikiem w magazynie, i skupował wypisane części od mechaników, które potem bez problemu sprzedawał z kilkakrotnym zyskiem, bo oficjalnie ciężko było o oryginalne części
Ale już sorry kolego BLACHA_997 , wybacz że zaśmiecam ci prywatny temat swoimi wywodami , postanawiam się poprawić
Ostatnio zmieniony przez jammo 2019-10-06, 22:35, w całości zmieniany 3 razy
Przepraszam @Blacha_997 za OT, ale dodam tylko, że np. w USA regułą jest nagrywanie operacji chirurgicznych (u nas też się to zaczyna http://wyborcza.pl/TylkoZ...adek_pozwu.html ) i jakoś to nikomu nie przeszkadza, a pacjentom wręcz pomaga :) W moim przypadku w sporze z ASO (wymiana oleju) nagranie wręcz oczyściło atmosferę i pozwoliło na polubowne zakończenie sporu.
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2019-10-07, 08:06
maugu napisał/a:
toka93 napisał/a:
Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce. ...
Przepraszam @Blacha_997 za OT, ale dodam tylko, że np. w USA regułą jest nagrywanie operacji chirurgicznych (u nas też się to zaczyna http://wyborcza.pl/TylkoZ...adek_pozwu.html ) i jakoś to nikomu nie przeszkadza, a pacjentom wręcz pomaga :) W moim przypadku w sporze z ASO (wymiana oleju) nagranie wręcz oczyściło atmosferę i pozwoliło na polubowne zakończenie sporu.
Wiem, czytałem wątek. No comments. Dobrze, że się wszystko wyjaśniło.
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2019-10-11, 17:24
W związku z tym, że dźwięk z założonych uprzednio głośników Focala bardzo mi spasował postanowiłem dokupić jeszcze głośniki na tył (teraz już mam wersję "akcesoryjną" o nazwie Comfort). Tym razem jednak postanowiłem założyć je sam i przy okazji dodatkowo wygłuszyłem boczki tapicerki (na razie tył). W planie jest także demontaż boczków przednich drzwi i także ich wygłuszenie (prognozują parę dni pogody więc może się uwinę przed zimą). Co do montażu tylnych głośników to nie było żadnych problemów, a sama wymiana trwała krócej niż wykładanie i przyklejanie maty kauczukowej. Bardzo pomocny był przy tym materiał z LZparts. Przeglądając tą stronę wykorzystałem jeden ze znajdujących się tam pomysłów i zastosowałem uszczelkę gumową między plastikowym boczkiem drzwi, a samymi drzwiami. Na ichniejszej stronie za 10 m. takiej uszczelki trzeba zapłacić 65 euro, a ja znalazłem podobną za 24 PLN. Trzeba się trochę nagimnastykować z jej ułożeniem. Całość prezentuje się następująco:
_________________ Nowa zabawka DD 2 :)
Ostatnio zmieniony przez BLACHA_997 2019-10-11, 17:25, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2020-01-28, 11:43
Minął rok eksploatacji Nowego Dustera, a tym samym wykonałem obowiązkowy przegląd w ASO. Wśród zgłoszonych przeze mnie uwag były m.in.:
- ubytek płynu chłodzącego (uzupełniłem przed przeglądem ok. 0,4 litra) – w ASO uzyskałem odpowiedź, że większość samochodów w pierwszym roku eksploatacji „traci” do pół litra płynu, co związane jest m.in. z nie do końca odpowietrzonym układem chłodzenia;
- oczywiście poinformowałem o cyklicznym wyświetlaniu się komunikatu o ryzyku awarii silnika – wgrano jakiś nowy sterownik tablicy rozdzielczej i komunikat już nie powinien się pojawić;
- zwróciłem uwagę na „jęczącą” skrzynię biegów lub łożysko sprzęgła – tradycja w Dusterach – w odpowiedzi przekazano mi, że elementy te pracują prawidłowo i na chwilę obecną dźwięk który się z nich wydobywa to normalny objaw pracy elementów napędowych. Fakt, że objaw ten nie jest aż tak uciążliwy (głośny), aby zmuszał pasażerów do używania zatyczek do uszu oraz właściwe podejście pracownika ASO do zgłoszonej uwagi spowodował, że przyjąłem do wiadomości wskazane przez niego argumenty z jednoczesnym zastrzeżeniem, bym obserwował „temat”;
- niestety, ale ponownie musiałem zgłosić fakt deformacji plastikowej osłony podszybia – latem była już raz wymieniana na gwarancji – na chwilę obecną jednak nie podjęto żadnych działań proponując mi, abym wstrzymał się do lata i abym wówczas zaobserwował zachowanie się osłony – może wróci do swoich poprzednich kształtów? – Zobaczymy.
Za całość usługi z materiałami ASO (w tym olej Elf oraz węglowy filtr przeciwpyłowy) zapłaciłem 740 złotych.
Może męczyłem bułę w innym temacie już. Ale jak u ciebie z tankowaniem? Tzn. ile ci na maksa wejdzie paliwa? Bo ja jak długo nie jeździłbym na rezerwie, to więcej niż 40 l nie wleję (do drugiego odbicia). Tyle mi weszło zaraz po odbiorze auta i tyle mi wchodzi po przejechaniu 20-30 km po tym jak znika zasięg (<90).
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2020-01-31, 16:42
miela napisał/a:
Może męczyłem bułę w innym temacie już. Ale jak u ciebie z tankowaniem? Tzn. ile ci na maksa wejdzie paliwa? Bo ja jak długo nie jeździłbym na rezerwie, to więcej niż 40 l nie wleję (do drugiego odbicia). Tyle mi weszło zaraz po odbiorze auta i tyle mi wchodzi po przejechaniu 20-30 km po tym jak znika zasięg (<90).
Wybacz, ale nigdy nie zwracam na to uwagi - leję ile wejdzie.
W przypadku dłuższych wyjazdów gdy muszę dwu- trzykrotnie tankować w trasie, zwracam uwagę na komputer (szacowany zasięg do tankowania) i nawigację (odległość do kolejnej stacji aby starczyło paliwa), a później po prostu podjeżdżam pod dystrybutor i leję do pełna.
Spoko. Dziwię się po prostu, że w fabii mi wchodziło nawet 42l (przy zbiorniku 45l) a tutaj ledwie 40l przy zbiorniku 50l. Biorąc pod uwagę większe spalanie, to mniejszy zasięg. Tam spokojnie na zbiorniku robiłem te 600 km.
Dodatkowa sprawa, to ten zanikający zasięg jak jest <80 i bardzo nieprecyzyjny wskaźnik poziiomu paliwa. No nic, już się przyzwyczaiłem.
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 790 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2020-01-31, 17:28
Mój największy zasięg na pełnym zbiorniku (jazda autostradą bez korków 128km/h na tempomacie) to coś koło 650 - 670 kilosów - nie pamiętam dokładnie, ale chyba wtedy weszło do zbiornika ok. 48 litrów. Było to za granicą i jechałem na "zachodniej" benzynie, którą uważam za dużo lepszą od krajowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum