Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1708 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2021-09-30, 19:19
Jak tam podłużnica razem z wózkiem była prosta to jestem w szoku
A jak wózek prostowany to już Ci mówię, że wózek będziesz wymieniał tak jak ja to musiałem w swoim stepway-u robić bo za Chiny ludowe nie wychodziła geometria.
No i taka troszkę fuszerka z tym bocznym wzmocnieniem, bo mógł blacharz dowiercić przy słupku na fabrycznym miejscu, a nie ciąć w 3/4 długości.
Tak, bo sprawa jest prosta - wiesz, jak jest naprawione, więc wiesz, co masz. Natomiast w zakupionej używce nic nie wiesz, o ile nie jest z jakiegoś naprawdę bliskiego kręgu znajomych osób... A taka wiedza może nie przelicza się bezpośrednio na złotówki, ale bywa cenniejsza od nich.
Dlatego właśnie ja zdecydowałem się onegdaj na dacię, bo przy niewygórowanych wymaganiach, żeby auto jechało prosto i nie znaczyło terenu, nie znalazłem wśród chyba kilkudziesięciu obejrzanych żadnego zdatnego egzemplarza...
I z tego samego powodu skończyło się naprawą mojej dacii w przywołanym linku.
W końcu się doczekałem, wycena naprawy 22tyś, zapłaciłem 17tyś, dlaczego? 29 lipiec - 24 stycznia ... tyle zajęło aby go zrobić, a umawialiśmy się na max miesiąc. Wymienionych części zostało naprawdę dużo, mam wrażenie że samochód jeździ lepiej niż przed stłuczką, wygląd jak by przed chwilą z salonu wyjechał. Ale chcę już o tym zapomnieć. W międzyczasie urodził się pomysł by zmienić 7os. na 9os. Rozmyślamy nad Fiat Scudo lub VW T5, pożyjemy, zobaczymy.
T5 odradzam z automatu nie trafisz fajnej wersji nawet za dwa worki złota,Scudo inne trojaczki z PSA warte zachodu i tylko wersje z przedłużonym rozstawem osi,bez pneumatycznego zawieszenia.
Marka: renault
Model: captur
Silnik: 1.3 mild
Rocznik: 2024
Dołączył: 20 Mar 2016 Posty: 466 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2022-01-30, 20:20
Cytat:
22tyś, zapłaciłem 17tyś
Ale nie mogę się doczytać , kogo policja uznała za sprawcę
Ciebie czy innego kierowcę
Czy tą kwotę zapłaciłeś sam z własnej kieszeni , czy zapłacił to twój ubezpieczyciel
A może ubezpieczyciel sprawcy , bo jakoś nic nie piszesz o sprawstwie tego wypadku
_________________ Sandero dla bratanka a dla mnie Captur
Człowiek sobie jedzie bez stresu na przegląd i dowiaduje się że na rozpadzie są sworznie wahaczy przednich.
Przecież blacharz który mi składał ten samochód musiał o tym wiedzieć, dlaczego więc włożył je tam z powrotem?
Dowiedziałem się że nie musiał tego zrobić ale przynajmniej mógł o tym poinformować.
Pojechałem więc do konkretnego mechanika aby ocenił zakres jego prac, mechanik ocenił robotę na fachową, części są nowe, oryginalne a sworzeń być może jest wypadkiem przy pracy.
Dodatkowo wymieniłem tarcze i klocki, bo lubię gdy samochód jest w 100% sprawny :) Koszt - 750zł.
wlodarek1 napisał/a:
Cytat:
22tyś, zapłaciłem 17tyś
Ale nie mogę się doczytać , kogo policja uznała za sprawcę
Ciebie czy innego kierowcę
Czy tą kwotę zapłaciłeś sam z własnej kieszeni , czy zapłacił to twój ubezpieczyciel
A może ubezpieczyciel sprawcy , bo jakoś nic nie piszesz o sprawstwie tego wypadku
Pisałem wcześniej że wymusiłem więc sprawa wydaje się oczywista
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1708 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2022-02-06, 01:22
Czasami diagnosci widzą o wiele więcej niż powinni przy zawieszeniu, a w innych kwestiach są ślepi. Na szarpakach koło wykonuje raczej mało naturalne ruchy, więc lepiej widać zużycie w jednej płaszczyźnie.
toka93, potwierdzam. Istnieją diagności przy warsztatach, które wiele więcej niż wymiana koła nie potrafią. Któregoś razu po wzrokowych oględzinach zakomunikowano mi na przeglądzie fatalny stan wahaczy w Megane i od razu szybką wycenę ich wymiany na nowe za jakieś 1200PLN. Pojechałem jednak do "swojego" mechanika, ten wziął auto na wytrząsarkę która nie wykazała żadnych kłopotów w zawieszeniu. Jedyne co można było zrobić, ale nie było to konieczne to był jeden łącznik stabilizatora. Zapłaciłem za łącznik i wytrząsarkę 250zł, a auto bez zastrzeżeń przejechało potem kolejne 20tys i zostało sprzedane.. W międzyczasie przeszło bez problemu jeszcze jeden przegląd na tej samej stacji. Prawdopodobnie jakbym nie zrobił nic to skończyłoby się tak samo.
Ostatnio zmieniony przez mci 2022-02-07, 20:33, w całości zmieniany 1 raz
Sam bym się za to nie brał, bo malowanie to grubsza sprawa wymagająca sprzętu i wprawy.
Lakiernicy robią to tak, że najpierw wysysają ewentualne wgnioty, potem liżą szpachlą tam gdzie są ubytki lakieru i malują.
Moja żona zrobiła podobny numer, wyjeżdżając z garażu przydzwoniła w kubeł na śmieci (mam czujniki i kamerę tył, brakuje przycisku "nie zmieniaj pozycji kierownicy i wyjedź z garażu na wstecznym"). Po dłuższej i dość żywej dyskusji doszliśmy do wniosku, że to w sumie moja wina, bo źle kubeł postawiłem.
Ostatnio zmieniony przez mci 2022-03-01, 20:37, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1708 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2022-03-01, 21:05
mci napisał/a:
Moja żona zrobiła podobny numer, wyjeżdżając z garażu przydzwoniła w kubeł na śmieci (mam czujniki i kamerę tył, brakuje przycisku "nie zmieniaj pozycji kierownicy i wyjedź z garażu na wstecznym"). Po dłuższej i dość żywej dyskusji doszliśmy do wniosku, że to w sumie moja wina, bo źle kubeł postawiłem.
Czy to odpowiednik męskiego postrzegania problemów małżeńskich, że winne są zawsze dwie strony: żona i teściowa
Co do drzwi polecam zrobić to profesjonalnie, a nie w sposób garażowy. Malowanie elementu to 600-700zl plus ewentualne cieniowania.
W kwestii formalnej: to nie Czechy :) to Czeska Republika, ale nie Czechy.
W kwestii formalnej, nie Polska lecz Rzeczpospolita Polska. Pozdrawiam 👋
Otóż nie, chodzi nie o formalną/nieformalną nazwę -- Czechy to część Czeskiej Republiki (coś jak u nas Małopolska czy Wielkopolska), natomiast tamta część państwa to Morawy (Morava).
Czyli to tak jakby określać nazwą Wielkopolska całą Polskę (także Śląsk, choćby i ten Dolny).
Na każdej fotografii nie widać innych zwiedzających. To po obróbce, czy zwiedzanie na wyłączność
Po co mam wymazywać ludzi z fotek? Po prostu trzeba wiedzieć kiedy zwiedzać. Gdy jeździliśmy nad morze, również nie było ludzi. Najważniejszy jest plan
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum