bez problemu można sie obejsc bez recznego - przynajmniej jak dla mnie.
To niema się czym chwalić. Pmijajac twoje sprzęgło, opony itd. - twój problem. Ale np. stane z wciśniętym hamulcem na światłach jest szczytem hamstwa, bo oślepiesz kierowcę zamochodu za tobą świecąc mu w oczy stopami, zwłaszcza wieczorem i w nocy. Oczywiście że da się jeździć bez ręcznego tyle że gdyby go miało nie yć to by go niebyło i w brew obiegowej opini nie jest to hamulec postojowy, wręcz nie powinno się auta zostawiać na ręcznym - zwłaszcza zimą.
Ale np. stane z wciśniętym hamulcem na światłach jest szczytem hamstwa, bo oślepiesz kierowcę zamochodu za tobą świecąc mu w oczy stopami, zwłaszcza wieczorem i w nocy.
z tym chamstwem to kolega przesadzil. W automatach zaleca sie nie zmieniac biegow w czasie postojow typu swiatla, korki. Wychodziloby zatem, ze wiekszosc kierowcow automatow to chamy.
Marka: Opel
Model: Astra F
Silnik: 1.4 60 KM
Rocznik: 1995
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 89 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-09-20, 14:48
Trzymanie na hamulcu stając na światłach to raczej nic takiego, a przynajmniej ja potrafie to zrozumieć bo wynika to z "wygodnicwa", a nie chamstwa. Bardziej denerwująca jest jazda w nocy na światłach przeciwmgłowych, oślepiają i tych z przodu i tych za sobą... Czysta głupota.
z tym chamstwem to kolega przesadzil. W automatach zaleca sie nie zmieniac biegow w czasie postojow typu swiatla, korki. Wychodziloby zatem, ze wiekszosc kierowcow automatow to chamy.
Gwarantuję że da się automatem nie swiecić po oczach temu za tobą.
Ja osobiście uważam że to chamstwo, jak wiele innych nagminnych zachowań na drodze i nie tylko. Np. pchanie się do kasy zanim ja odejdę i zapłacę w markecie to też jest chamstwo, należy grzecznie odczekać aż ten przed tobą zapłaci, zapakuje się i odejdzie i nieważne że mi się spieszy. Chamstwo nalezy nazwyać chamstwem a świecenie po oczach stopami czy przeciwmgielnymi - to chamstwo. A to że chamstwo wynika często z lenistwa - należy żeczy nazywać po imieniu - to żecz oczywista. Żadna z tych cech nie świadczy dobrze o człowieku, jak rówież nieumiejetnośc nazywania żeczy po imieniu oraz pochylenia głowy przed prawdą.
Mnie się niechce zdjąć łapy z pedału hamulca i zaciągnąć ręcznego i mam w dupie że to kogoś razi w oczy i że potem ruszając pod górę prawie mu walnę w przód tez mam w dupie grunt że wystartuje pierwszy - jak mi się wydaje - to jest chamstwo - i tyle.
_________________ majkhell
Ostatnio zmieniony przez majkhell 2007-09-20, 14:58, w całości zmieniany 1 raz
Gwarantuję że da się automatem nie swiecić po oczach temu za tobą.
Ja osobiście uważam że to chamstwo, jak wiele innych nagminnych zachowań na drodze i nie tylko. Np. pchanie się do kasy zanim ja odejdę i zapłacę w markecie to też jest chamstwo, należy grzecznie odczekać aż ten przed tobą zapłaci, zapakuje się i odejdzie i nieważne że mi się spieszy. Chamstwo nalezy nazwyać chamstwem a świecenie po oczach stopami czy przeciwmgielnymi - to chamstwo.
_________________
Zgadza się, ostatnio myślałem że babcia w banku na mnie wejdzie jak wpłacałem kasę w okienku.
Gwarantuję że da się automatem nie swiecić po oczach temu za tobą.
Oczywiscie, ze sie da. Ale to nie jest technika jazdy przewidziana przez producenta - prowadzi do szybkiego uszkodzenia skrzyni (mowimy o automatach).
Czym innym sa przejawy oczywistego chamstwa opisanego przez kolege dalej - ale tego nie bylo w watku.
Czym innym sa przejawy oczywistego chamstwa opisanego przez kolege dalej - ale tego nie bylo w watku.
Wnoszę z tego, że świecenie po oczach stopami, nie jest chamstwem? Ale włażenie na poprzednika w kasie już tak? No i całe szczęście, że nie wszystcy kierowcy automatów przeczytali instrukcję
Wnoszę z tego, że świecenie po oczach stopami, nie jest chamstwem? Ale włażenie na poprzednika w kasie już tak? No i całe szczęście, że nie wszystcy kierowcy automatów przeczytali instrukcję
w/g mnie w tym przypadku nie jest. A ci co nie doczytali instrukcji szybciej odwiedzaja serwis - a naprawa skrzyni autmatycznej jest b. kosztowna.
bez problemu można sie obejsc bez recznego - przynajmniej jak dla mnie.
To niema się czym chwalić. Pmijajac twoje sprzęgło, opony itd. - twój problem. Ale np. stane z wciśniętym hamulcem na światłach jest szczytem hamstwa, bo oślepiesz kierowcę zamochodu za tobą świecąc mu w oczy stopami, zwłaszcza wieczorem i w nocy. Oczywiście że da się jeździć bez ręcznego tyle że gdyby go miało nie yć to by go niebyło i w brew obiegowej opini nie jest to hamulec postojowy, wręcz nie powinno się auta zostawiać na ręcznym - zwłaszcza zimą.
Nie przesadzaj, dobrze Nie napisałem że go nie urzywam - tylko napisałem że można się bez niego obejść i wprawny kierowca nic nie zepsuje nawet sprzęgła i opon nie spali, więc nie przesadzajmy... A co do świateł stopu to jeżeli chodzi np o egzamin na prawko to gdybyś stanoł przed skrzyzowaniem na prawie równej nawierzchni - ale nie tak rownej zeby auto stało w miejscu i zaciągnoł byś ręczny - to byś nie zdał - ręczny wg egzaminatorów można urzywać dopiero przy zwiększonym koncie a więc trzeba wtedy użyć zwykłego hamulca. dodatkowo co do tych światełek to mi one nigdy nie przeszkadzały (w przeciwienstwie do przeciwmgielnych)
- a wzrok mam słaby i szybko męczą mi się oczy od swiateł - więc nie wiem czy szukasz dziury w całym czy starasz się udowodnić że jesteś najbardziej obeznanym kierowcą na tym forum. I wypraszam sobie insynuacje w stylu chamstwa.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2007-09-21, 13:26
a ja sie zastanawiam w czym przeszkadza swiecenie swiatlami stopu temu co stoi z tylu?
przeciez stojac za kims pol metra nie patrze mu na swiatla stopu tylko na swiatla czy sie nie zmieniaja z czerwonych na zielone...
ja tam nie widze zadnego chamstwa w staniu na hamulcu... tym bardziej ze np. w szwajcarii mnie uczono stac pod swiatlami z wcisnietym sprzeglem na biegu i na hamulcu...
potem zycie to skorygowalo bo zauwazylem ze jest wygodniej jednak wrzucic na luzik...
chamstwem jest najpierw odejsc od kasy nie placac jak kolega to opisal powyzej...
Cytat:
Ja osobiście uważam że to chamstwo, jak wiele innych nagminnych zachowań na drodze i nie tylko. Np. pchanie się do kasy zanim ja odejdę i zapłacę w markecie to też jest chamstwo
nie bardzo sobie wyobrazam zeby najpierw odejsc od kasy a potem placic... chyba ze ochrona przyprowadzi z powrotem
chamstwem jest najpierw odejsc od kasy nie placac jak kolega to opisal powyzej...
Chodzi o to i poza Panem, kilku się połapapo w lot, że kiedy stoję przy kasie i czekam az pani skończy mnie kasować - już mi się ktoś pcha na łeb, zamiast stać spokojnie i poczekać aż zapłacę (skoro kolejnośc jest taka ważana dla Pana), spakuję i odejdę. A kiedy stoi się na światłach wieczorkiem i ktoś przed tobą stoi na wciśnietym hamulcu to w większości wypadków razi w oczy. Zas odejście bez płacenia od kasy jest złodziejstwem - nauczmy się żeczy nazywać po imieniu
[ Dodano: 2007-09-21, 16:01 ]
Cytat:
wg egzaminatorów
Umówmy się że ponad połowa egzaminatorów nie ma pojecia o technice jazdy. Ważne by było się do czego przyczepić. Razenie innych kierowców czy to przeciwmgielnymi czy drogowymi czy też stopami - jest chamstwem. Zapewniam, że nie uważam się za mistrza kierownicy mimo, że prowadzę nieprzerwanie od 16-tego roku zycia i startowałeme amatorsko w rajdach - to bez znaczenia ponieważ człowiek uczy się całe życie ale do tego potrzeba pokory, i umijetności słuchania.
Swiatla mijania reguluje w zaleznosci od obciazenia samochodu (wyzej -- nizej). Przeciwmglowe uzywam tylko wtedy, kiedy jest potrzeba i zgodnie z przepisami.
Zawsze na swiatlach stoje na stopach. Draznia mnie kierowcy, ktorzy zamaist na hamulec wrzuca na jedynke i wachluja sprzeglem. I tak taki samochod przede mna sie buja do przodu, do tylu, do przodu, do tylu...
Marka: Opel
Model: Astra F
Silnik: 1.4 60 KM
Rocznik: 1995
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 89 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-09-21, 19:36
Po za tym jak jakiś oszołom dojeżdza z tyłu to z daleka widzi że stoisz, a nie żeby w ostatniej chwili dopiero hamował, albo wjechał do bagażnika, bo i takie przypadki już były.
Niestety wg jakichs tam badan naukowych stale swiatlo jest slabo zauwazalne przez ludzkie oko. O wiele lepiej widzialne jest swiatlo ruchome. Naukowcy sugeruja wprowadzenie swiatel stopu takich jak w rowerach: linia diod, ktore zapalaja sie od lewej do prawej i z powrotem (widac ladnie poruszajacy sie impuls).
Mnie natomiast instruktor tlumaczyl, zeby stac na hamulcach na czerwonym, bo jak jakis "oszolom" sie nie zorientuje i zacznie za pozno hamowac i wjedzie w tyl, to jest pewna szansa, ze zbytnio Cie nie wypchnie pod akurat przejezdzajace samochody. Co prawda na recznym tez hamuje, ale tylko na tylna os, co nie? A nozym na 2 :)
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2007-09-21, 19:45
majkhell napisał/a:
Chodzi o to i poza Panem, kilku się połapapo w lot
ja tez zrozumialem prosze Pana o co Ci chodzilo... tylko ze nie uwazam tego za Chamstwo co spotykam na codzien i co sam robie codziennie... stoje otoz na swiatlach stopu przed swiatlami sygnalizacyjnymi na skrzyzowaniach... tak robia w szwajcarii setki tysiecy kierowcow, w polsce miliony a na calym swiecie setki milionow...
a moj troche zlosliwy komentarz mial dotyczyc kolejnosci... no bo jak to mialoby byc?
najpierw odchodzisz z towarem od kasy a potem dopiero placisz?
Uprasza się szanownych kolegów o nie wszczynanie burd na naszym nowym ślicznym forum i raczej zaczęcie nowego wątku, skoro tak odeszliście od tematu głównego
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2007-09-22, 12:25
Gregosa napisał/a:
Uprasza się szanownych kolegów o nie wszczynanie burd na naszym nowym ślicznym forum i raczej zaczęcie nowego wątku, skoro tak odeszliście od tematu głównego
nowe, sliczne i ZYWE.... ale jak to w rodzinie... czasem dochodzi do ostrzejszej wymiany zdan... ot, poprostu ja nie uwazam tego za chamstwo a kolega uwaza...
poprostu ja nie uwazam tego za chamstwo a kolega uwaza...
Rozumiem, ze inne ogólnie traktowane jako chamstwo zachowania, też nie są chamstwem skoro się ich za takie nie uważa? Wygodny pogląd. Jednym słowem - jeżeli uznam - że pierdzenie, bekanie, trzymanie łokci na stole itd. podczas posiłku nie jest chamstwem to mimo ogólnoprzyjetych norm, zwracania uwagi przez innych na fakt, że im to przeszkadza itd.. Nadal będę obstawał przy swoim - bo osobiście uważam że to nie jest objaw chamstwa.
No to ja już nie mam wiecej uwag. Serdecznie pozdrawiam.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2007-09-23, 16:59
majkhell napisał/a:
Jednym słowem - jeżeli uznam - że pierdzenie, bekanie, trzymanie łokci na stole itd. podczas posiłku nie jest chamstwem to mimo ogólnoprzyjetych norm, zwracania uwagi przez innych na fakt, że im to przeszkadza itd.. Nadal będę obstawał przy swoim - bo osobiście uważam że to nie jest objaw chamstwa.
No to ja już nie mam wiecej uwag. Serdecznie pozdrawiam.
pierdzenie w austriackich knajpach nie jest uwazane za chamstwo, bekanie przy posilku np. w chinach nalezy do dobrego tonu, trzymanie lokci na stole, coz... ja je czasem tak trzymam...
jezeli ktos jest obywatelem swiata to wszedzie sie moze dopasowac do obowiazujacych zwyczajow...
A trzymanie nogi na hamulcu nigdy nie było i nie będzie chamstwem... ale tak to już jest jak ktoś stara się zabłysnąć i pokazać jaki to on mądry i kulturalny.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
poprostu ja nie uwazam tego za chamstwo a kolega uwaza...
Rozumiem, ze inne ogólnie traktowane jako chamstwo zachowania, też nie są chamstwem skoro się ich za takie nie uważa? Wygodny pogląd. Jednym słowem - jeżeli uznam - że pierdzenie, bekanie, trzymanie łokci na stole itd. podczas posiłku nie jest chamstwem to mimo ogólnoprzyjetych norm, zwracania uwagi przez innych na fakt, że im to przeszkadza itd.. Nadal będę obstawał przy swoim - bo osobiście uważam że to nie jest objaw chamstwa.
No to ja już nie mam wiecej uwag. Serdecznie pozdrawiam.
filozofia, ktora kolega przedstawia dziala tez w druga strone: moge uznac za chamstwo kazde zachowanie, ktore mi przeszkadza... tez wygodne, prawda?
z tym chamstwem to kolega przesadzil. W automatach zaleca sie nie zmieniac biegow w czasie postojow typu swiatla, korki. Wychodziloby zatem, ze wiekszosc kierowcow automatow to chamy.
Gwarantuję że da się automatem nie swiecić po oczach temu za tobą.
Ja osobiście uważam że to chamstwo, jak wiele innych nagminnych zachowań na drodze i nie tylko. Np. pchanie się do kasy zanim ja odejdę i zapłacę w markecie to też jest chamstwo, należy grzecznie odczekać aż ten przed tobą zapłaci, zapakuje się i odejdzie i nieważne że mi się spieszy. Chamstwo nalezy nazwyać chamstwem a świecenie po oczach stopami czy przeciwmgielnymi - to chamstwo. A to że chamstwo wynika często z lenistwa - należy żeczy nazywać po imieniu - to żecz oczywista. Żadna z tych cech nie świadczy dobrze o człowieku, jak rówież nieumiejetnośc nazywania żeczy po imieniu oraz pochylenia głowy przed prawdą.
Mnie się niechce zdjąć łapy z pedału hamulca i zaciągnąć ręcznego i mam w dupie że to kogoś razi w oczy i że potem ruszając pod górę prawie mu walnę w przód tez mam w dupie grunt że wystartuje pierwszy - jak mi się wydaje - to jest chamstwo - i tyle.
A mnie sie wydaje ze kolega jest przewrazliwiony, w przepisach nie ma ze nie wolno trzymac nogi na chamulcu. A tak wogule to kolega narzeka mysle ze jak by sie za toba przejechac to bys sie zdziwil ile roznych rzaczy robisz nie prawidlowo i tak robi duzo kierowco np;
za pozno wlacza kierunkowskaz,
za wolno jedzie i to na dodatek lewym pasem i nie daje sie wyprzedzic
czy jak zapali sie na skrzyzowaniu zielone swiatlo to dopiero wtedy szuka 1 i ja wrzuca zamiast juz jechac przez skrzyzowanie.
Przypadkow jest wiele i mozna by tak wymieniac i wymieniac.
A jesli chodzi o swiatla przeciw mgielne to z przodu mozna uzywac bez problemu i nie zabrania tego prawo.
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Przepraszam, nie chciałem prowokować odświeżania starej dyskusji o niezbyt miłej atmosferze, a tylko uporządkować tematy - wydaje mi się, że w temacie hamulca zostało już powiedziane wszystko, pozwolę więc sobie zamknąć wątek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum