Diabeł siedzi w szczegółach - dlatego właśnie pytam jak to jest i bardzo jestem ciekaw odpowiedzi Wojtka...
Nie mam ograniczeń co do ilości sprzedaży. W roku 2008 sprzedaliśmy coś koło 100 aut.
Ale co powiesz na taką sytuację: na początku roku zamówiliśmy samochody na nadchodzące miesiące, bo sprzedajemy dużo i musimy dbać o uzupełnianie aut na placu. Od 09-02-2009 oficjalnie produkcja Logana faza2 i sandero jest zamknięta - ciekawe dlaczego dla niemców nie jest?
Moje auta są opóźnione i za chwilę zostanę z pustym salonem a tu jeszcze dzwonią pośrednicy, czy mogę im sprzedać samochody do niemiec.
Na pytanie:
laisar napisał/a:
jeśli faktycznie liczba zamówień nie ma wpływu - a może nie mieć, choć wydaje się, że jednak powinna.
odpowiadam: Liczba zamówień jest dla mnie i koncesji najistotniejsza, lecz nie za wszelką cenę.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1104 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-21, 12:19
Wojtek Z. napisał/a:
płacąc nam tylko za "wydanie pojazdu" marne grosze.
Wojtek Z. napisał/a:
to dealerzy z niemiec próbują skorzystać, bo wiedzą, że my mamy więcej samochodów, a złotówka straciła moc.
Od czego są negocjacje ? Przychodzi ten okropny niemiecki diler i chce przesunięcie auta do Niemiec, a my mówimy OK tylko się pytamy za ILE. Jak się podzieli auto dostaje, jak nie to spada. I po co tu wyciągać szabelkę i mówić że Niemiec nie będzie pluł nam w twarz, zwłaszcza że polski diler wypowiada takie słowa :
"0" to i tak więcej niż "wydanie pojazdu"
Negocjacje ceny najczęściej odbywają się na szczeblu wyższym (czyli ja dostaję e-mail z informacją o ustalonej wcześniej cenie sprzedaży). Gdyby chodziło o sprzedaż indywidualną dla obywatela z zagranicy to już inna para kaloszy.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1104 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-21, 12:39
No to już wszystko wiemy, 0 nie jest równe 0 no chyba że jest to 0! pomnożone przez kilka, kilkanaście tysięcy, a diler nie może negocjować ceny, no chyba że to trawka, a Renault ma Polaków w d... i dogaduje się z grubym obleśnym Niemcem sam.
Mamercik, spokojnie - czasem faktycznie następuje dogadywanie się "nad głowami", chociaż z tym "0" to chyba była jednak zbytnia hiperbola <;
Ogólnie, sformułowanie o "pluciu" też uważam za niezręczne, ale ja je odebrałem bardziej jako żart (może i marny, i choćby autor zakładał co innego). Bardziej mnie interesują jednak faktyczne szczegóły niż deklaracje, więc dopytuje się, bez osądzania.
Ale rozumiem też, że kogoś może to jednak "kłuć" - wydaje mi się natomiast, że ewentualne poznanie szczegółów wyjaśni także i to.
Renault ma Polaków w d... i dogaduje się z grubym obleśnym Niemcem sam.
wprost "wyjąłeś mi to z ust". Widzisz Mamert, gdybym to ja chciał dogadać się z obleśnym Niemcem to z tak zwanego "automatu" straciłbym (czyli mój szef) koncesję na sprzedaż samochodów marki DACIA.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1104 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-21, 12:52
Od chwili wejścia hipermarketów do Polski, zawsze miałem wrażenie że to FRANCUZ bardziej pluje nam w twarz od Niemca i jak widać nie za bardzo mi to przeszkadza bo kupiłem francę.
TSD mnie tam nikt nie pluje - może za gruboskórny jestem? Albo jako ta kaczka? Nietoperz? <;
Cytat:
Miał to być żart.
To może małe przeredagowanie tamtego postu, żeby uwypuklić żartobliwość? Jakiś uśmieszek czy coś podobnego chyba rozwiałoby ewentualne wątpliwości... (;
(Bo fakt, że to cytat z klasyki, może raczej właśnie wręcz utrudniać sprawę...).
Z tą sprzedażą na "0" to też ciekawa sytuacja. Wiecie dlaczego citroen ma takie wysokie rabaty? -bo oni właśnie sprzedają na prawie 0, a bazują na bonusie wynikającym z ilosci sprzedanych samochodów (bonusy miesięczne, kwartalne i roczne). W dacii dopiero powstał pomysł zastosowania takiej polityki sprzedaży.
No ale to chyba właśnie trzeba mieć w miarę wysoką sprzedaż najpierw, żeby móc coś takiego zastosować? Bo w przypadku Dacii w Polsce to nawet ja przyznam, że to może być dość niepewna inwestycja - przynajmniej na razie...
Uwierz mi Laisar, że dużo pracy wkładam w wytłumaczenie niektórym klientom, że Dacia nie rdzewieje jeszcze na linii produkcyjnej i jest samochodem niezawodnym.
Niestety panuje jeszcze ogólna opinia o Dacii z przed lat, że to komunistyczny samochód, że strasznie się psuje, że rdzewieje itd... Musi jeszcze trochę czasu upłynąć zanim naród się przekona.
Ale żeby pozytywnie zakończyć ten wątek, muszę powiedzieć że z miesiąca na miesiąc widzę efekty mojej pracy, które przekładają się na zadowolenie klientów.
Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że pomimo iż prywatnie jeżdżę innym samochodem niż Dacia, to bardzo lubię moją firmową Sandero LA16 KNM i jeśli tylko jest okazja przejechać się, to z niej korzystam.
Zgadza się.
Niestety mój czas antenowy dobiegł już końca , więc muszę się pożegnać. Dziękuję jeszcze raz za słowa krytyki, przepraszam za "plucie" i pozdrawiam Wszystkich.
Hej! Zgadzanm się z opinią WojtekZ. Dlaczego mamy auta przeznaczone na nasz rynek oddawać Niemcom? A oni nam się tym samym odwdzięczom? Pewnie że nie, co najwyżej wpopmują nam swoje stare złomy, bo gdzieś je trzeba dać. Dlaczego Polacy zawsze mają być bici w dupę przez Niemców? Potem jakiś Adolf, Hans czy inny Otto bedzie pomykał Sandero i się bedzie cieszył że ma czym jeżdzić a ja czekam na auto i co, nadal mam czekać i wszystko jest ok? Nie ! Jeśli kontyngent aut jest przewidziany dla polskiego klienta to powinien go kupić Polak i tyle!
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1104 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-21, 18:21
Człowieku weź tą swoją szabelkę lub od Sandero koło i walnij się w czoło.
Jakby Wojtek miał z tego interes to i tak byś czekał, ale nie ma, więc się doczekasz tej swojej Dacii.
Limity i tak na dany rynek ustala jakaś "franca" więc to ona pluje Ci w twarz a nie Adolf, Hans czy Otto.
Zresztą sami jesteśmy sobie winni plucia w twarz, bo zbieramy złomy typu : http://www.allegro.pl/show_item.php?item=559584668
Niby ładne, nowe, a jednak pospawane z dwóch części.
Ostatnio zmieniony przez Mamert 2009-02-21, 21:25, w całości zmieniany 1 raz
Dlaczego mamy auta przeznaczone na nasz rynek oddawać Niemcom?
Nie oddawać tylko sprzedawać
pitt28 napisał/a:
co najwyżej wpopmują nam swoje stare złomy, bo gdzieś je trzeba dać.
widać mają w tym interes,
pitt28 napisał/a:
Jeśli kontyngent aut jest przewidziany dla polskiego klienta to powinien go kupić Polak i tyle!
gospodarka centralnie planowana??? :D to już kiedyś przerabialiśmy :D
Polak to dziwny naród. To trochę (tylko trochę) przypomina historię z lichwą, udzielaniem pożyczek, grzechem i Żydami.
Ktoś się dorobił, tylko nie Polacy. W imię czego???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum