Wysłany: 2007-11-06, 13:27 pod silnikiem mam latarke
No i jeszcze jeden problem. Podczas wymontowywania zarowki w przednim reflektorze wpadla mi pod silnik latarka. I nie moge jej siegnac. Dokladniej nie pod silnik, ale pomiedzy nadkole a przednia czesc maski.
Jak to stamtad wyjac?
Wedki, niestety, nie posiadam. Wpadlem na swietny pomysl odkrecenia przedniego zderzaka, ale tam jakis klucz gwiazdowy chyba przychodzi. A co z pokrywa spodnia silnika? Jesli ja odkrece to jakos tam reke wsune?
Ja mam inny problem, do kierunkowskazu przedniego a właściwie pomiędzy karoserie a część lampy okalającą kierunkowksaz wpadł listek i za cholerę nie idzie tego wyjąć. Czy może ktoś zna metody rozwiązania problemu - chciacłbym uninąć wyjmowania lampy.
polecam na takie przypadki (o ile latarka nie duza i jest za co chwycic) zwykle chwytaki, np. taki: http://www.allegro.pl/ite...mannesmann.html
sprawzdone w wielu sytuacjach.
wczoraj troche dluzej polezalem pod Dacka i przyjrzalem sie uwaznie spodowi. Pomiedzy nadkolem a przodem maski sa niewielkie pokrywy plastikowe. I chyba wlasnie te pokrywe sobie odkrece i sprobuje jakos wyciagnac. Zderzaka calego nie bede zdejmowal, a oslona silnika jakas taka ciezka mi sie wydaje i gleboko pod samochodem musialbym lezac. Kanalu nie mam, a na lewarku tez mi sie nie usmiecha.
Ja mam inny problem, do kierunkowskazu przedniego a właściwie pomiędzy karoserie a część lampy okalającą kierunkowksaz wpadł listek i za cholerę nie idzie tego wyjąć. Czy może ktoś zna metody rozwiązania problemu - chciacłbym uninąć wyjmowania lampy.
Przypomniała mi się taka historia z moim pierwszym autkiem - to był Innocenti Mini 90L - coś przy nim dłubałem i wyleciał mi z ręku klucz i wpadł pomiędzy elementy przdniego zawieszenia [tam był taki śmieszny "wózek" na którym spoczywał cały zespół napędowy i zawieszenie przednie]. Za Chiny Ludowe nie mogłem się tam dostać ani z góry ani z dołu. w końcu wpadłem na pomysł, że jak dam ostro czadu na wstecznym i potem po heblach to może odzyskam swój klucz. Tak też zrobiłem - decha na wstecznym, po heblach, pisk opon smród spalonej gumy, mój kluczyk na ziemi i jeszcze dwa podobne poprzednich właścicieli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum