Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-03-24, 21:44
laisar napisał/a:
...albo zmieniając na chwilę wężyki miejscami [:
A nie, nie. Ja pisałem, że łatwo jest sprawdzić to, czy jest tak samo jak w Renault :)
Natomiast zamiana wężyków miejscami potwierdzi i da pewność, że przyczyną niedziałania tylnego spryskiwacza jest to samo co opisał G-boy.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2009-03-25, 07:00, w całości zmieniany 1 raz
patrze rano a tu kałuża za autem, myśle a to pewnie woda z rury, staje popołudniu pod marketem przychodze z zakupami a tu plama wjeżdzam do garażu podstawiam kubek i jest czuć miły zapach zielonego jabłuszka (płyn do spryskiwacza) wycieka z profilu pod autem z tyłu z okolic zderzaka :(
Pękł wężyk w przepuście gumowym z nadwozia do drzwi.
Robią to na gwarancji i wstawiają gumowy. Po robocie posprawdzaj czy ci nie poniszczyli tych plastików w okół wyłącznika drzwi (światła). Dokładnie chodzi o zaczepy (zatrzaski), które trzymają go do nadwozia. Muszą troche tapicerki porozbierać bo idzie ten wężyk razem z instalacją elektryczna.
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-10-26, 22:37
m leje się tak jakby w okolicy tylnego błotnika gdzieś za kołem, po godzinie w zbiorniczku jest prawie pustka
Mnie też się lało spod zderzaka od dołu, tak od strony koła.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2011-10-27, 04:51, w całości zmieniany 1 raz
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-10-27, 08:55
ostatnio coś nie mogę już liczyc na ten pojazd zawsze psuje się przed trasą mam jechac z rodziną na świeta w piatek i znów jazda do ASO ostatnio przed trasą płyn chłodniczy wyciekał bo uszczelka jakas poszła, poprostu nie można na niego liczyć.
W przyszłym roku idzie do sprzedazy nie chce już widziec nic z pod znaczka renault w garazu, wybaczcie moja irytacje ale jeżdze też koreańcami tam nie ma bata zeby cos padło
Napewno felerny jak moja poprzednia drakula (sedanek) i jej korozja.
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-10-27, 18:32
ciekawostka musza wymienić całą wiązke kabli z przewodem spryskiwacza nie ma jej w kraju będzie za dwa tygodnie, ale co ciekawe jak pytam że jak woda w kablach to zwarcie gotowe i pożar, odpowiedź no wie pan teoretycznie tak najlepiej żeby pan nie jeździł autem i akumulator w domu odkręcił i dwa tygodnie auto na pustaki
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-10-27, 18:39 ... a moja MCVka może się zapalić w każdej chwili...
dzięki płynowi spryskiwacza które leje się w wiązke kabli może dojść do zwarcia i zapłonu, na co licze zeby się to dziadostwo spaliło wówczas będą mi ciężką kase płacić!!!
ASO nie ma części ale auto nie bedą trzymali na parkingu bo im za pilnowanie nikt nie zapłaci, część przyjdzie za dwa tygodnie do tego czasu serwisant twierdzi że można jeździć ale trzeba być czujnym jak będzie coś dziwnie śmierdziało spalenizną należy unieruchomić auto i odłaczyć kable akumlatora. A w garażu pytam a on mówi że tez odłanczać akumlator, tak więc żeby wyjechać rano autem do pracy to trzeba podłaczyć akumlator, pod pracą wyłanczać potem przykręcać odkręcać, mało tego nie korzystać z przedniego spryskiwacza nawet jak bedzie lało i brudno na drodze to prosze pana lepiej nie jeździć, nic nie mozmy zrobić przykro nam, taka odpowiedź ASO w Bielsku Białej
Bzdura totalna z tą wiązką. U mnie wymienili sam wężyk, bo robili to przy mnie. Było troche problemu, ale dali rade. Może chcą naciągnąć RP.
Z tą wodą też głupota. Po pierwsze masz bezpieczniki, a po drugie izolacje na kablach, która musi wytrzymać warunki atmosferyczne.
Idąc tym tokiem rozumowania to najlepiej wyciagnąć całą instalację z auta i zostawić w garażu.
Jedyny problem to brak płynu w zbiorniczku i czyszczenia nim szyb.
Dostań się do miejsca gdzie wycieka, zagnij go i okręć izolacją. Proste i skuteczne do czasu wymiany wężyka. Dziwię się, że ci tego nie zrobili w salonie. U mnie nie było aż takiego dużego wycieku więc nie było potrzeby.
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-10-27, 20:32
jak przedarł się wężyk to izolacja typu francuskiego jest lipna woda w kablach czy w wiązce to problem, bezpiecznika nie wybiło a wycieraczka już nie działa?
Wali mnie to wody w przewodach elektrycznych ma nie być i tyle rzeczoznawca mówi to samo a kable akurat są tak bidne że jak byś dobrze palcem tarł to by się przetarły. Mechanik sam stwierdził ze najlepiej nie jeździć bo ryzyko istnieje!
a nie zaizolowali bo im nikt za to nie zapłaci tak powiedzieli i koniec a na marginesie auto stało pod górke jak podszedł mechanik to pierwsze jego słowa to o kur.....!
A takie są super te kabelki jak w peugeotach co soli troche widziały i bum fruuuu z dymem nie wierz tak francuzikom oj nie wierz
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-10-27, 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Słuchaj jeździłem z tym nieświadom jakieś 2 - 3 miechy i dopiero na przeglądzie gości zainteresował wyciekający płyn spod auta. Zaczęli szukać i doszli że to ten wężyk (nadwozie - drzwi). Nikt mi nie mówił takich głupot, że mi nie wolno jeździć itd., a do wymiany jeździłem jeszcze tydzień.
Co do izolacji to nie jest ważne jak gruba jest jeżeli spełnia normy izolacji. Wyższe napięcie inny materiał i oczywiście wtedy też grubość, ale to wszystko opisują normy. Jeżeliby tego nie spełniało to by auto nie dopuszczono do produkcj.
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-10-28, 09:29
Najprawdopodobniej w Aso go już zbywają bo jest upierdliwym klientem z wieloma usterkami hehe. Zastawiam się czemu po tylu usterkach co opisywałeś tu ,nie żądasz wymiany samochodu na nowy. Idź do prawnika i się skonsultuj bo widać że to auto to bubel źle złożony w fabryce. Działaj póki masz gwarancje i mały przebieg bo później będzie coraz trudniej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum