Wysłany: 2016-01-06, 19:25 Dziwne dźwięki - dwa problemy, Sandero I 1.4. MPI
Witam!
Od pewnego czasu zastanawiają mnie pewne dźwięki, które moja Dacia potrafi wygenerować. Pierwszy problem pojawia się gdy przejadę przez kałużę, pojawia się chmura białego dymu za mną (przypuszczam, że to para wodna) ale też czuje pod moimi nogami jakby coś drżało, uderzało o podwozie.
Druga sprawa ostatnio jak wyruszyłem kilka razy w dłuższą trasę niż jazda po mieście zaczęło coś dzwonić przez pewien czas. Nie jestem pewny skąd ten dźwięk pochodzi ale myślę, że z przedniego koła od strony pasażera. Podkreślam, że pewny źródła tego "dzwonienia" nie jestem. Dźwięk ustawał po przejechaniu kilku kilometrów.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2878 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2016-01-06, 19:31 Re: Dziwne dźwięki - dwa problemy, Sandero I 1.4. MPI
toad napisał/a:
Witam!
Od pewnego czasu zastanawiają mnie pewne dźwięki, które moja Dacia potrafi wygenerować. Pierwszy problem pojawia się gdy przejadę przez kałużę, pojawia się chmura białego dymu za mną (przypuszczam, że to para wodna) ale też czuje pod moimi nogami jakby coś drżało, uderzało o podwozie.
To masz racje jest to para wodna a pod nogami czujesz wode odbijajaca sie od nadkola,karoserie.
toad napisał/a:
Druga sprawa ostatnio jak wyruszyłem kilka razy w dłuższą trasę niż jazda po mieście zaczęło coś dzwonić przez pewien czas. Nie jestem pewny skąd ten dźwięk pochodzi ale myślę, że z przedniego koła od strony pasażera. Podkreślam, że pewny źródła tego "dzwonienia" nie jestem. Dźwięk ustawał po przejechaniu kilku kilometrów.
Poszukaj na forum dziwne dzwieki ,odglosy jest tego duzo; przedewszystkim ustal zrodlo dzwieku to napewno ktos ci pomoze
Ostatnio zmieniony przez shrek 2016-01-06, 19:32, w całości zmieniany 1 raz
Shrek, ale to drżenie pod moimi nogami jest nawet jak zatrzymam się na światłach i stoję. Tak jakby coś (jakiś element) uderzało mi o podwozie. Czy tamtędy czyli pod moją prawą nogą blisko gazu przebiega wydech i on może wpadać w wibracje po nagłym zamoczeniu i pewnie w pewnym stopniu schłodzeniu?
Jeśli chodzi o te drugie dźwięki to kojarzy mi się to z łożyskiem kulkowym i jakby właśnie te kulki uderzały o obwód co powoduje dzwonienie. Nie znam się na mechanice samochodu także podaje z czym mi się to kojarzy ;)
Ostatnio zmieniony przez toad 2016-01-06, 19:38, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2878 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2016-01-06, 20:12
Sprawdz uklad wydechowy czy nie ma luzow (zerwane gumy,wieszaki).Sprawdz pod maska z prawej strony czy nie ma jakis luznych elementow.Sprawdz elementy zawieszenia czy nie jest cos urwane,luzne,odkrecone.
Opisz dokladnie czy slyszysz dzwieki dochodzace z lewej strony podczas przyspieszania,skretu,skretu i przyspieszania, stalej jazdy, na wolnych obrotach.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-01-06, 20:38
shrek napisał/a:
Sprawdz uklad wydechowy
od tego należy zacząć - wjechać na kanał i obejrzeć cały wydech od kolektora po ostatni tłumik - czy są wszystkie metalowe wieszaki(potrafią się odłamywać), czy są wszystkie gumowe amortyzatory, czy tłumik idzie równo, nie ma nieszczelności,czy przewód tłumika nie dotyka do podłogi lub elementów osłony termicznej itd. 3/4 hałasów spod auta to tego rodzaju drobne niesprawności. Często przy zimnym silniku jest cicho a po rozgrzaniu, przy odpuszczeniu gazu, gdy obroty schodzą na granicę 2500-1500 - pojawia się na moment naturalny rezonans wydechu i jeśli jest krzywy, to zaczyna uderzać o tunel
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-01-06, 20:39, w całości zmieniany 2 razy
W pierwszej kolejności sprawdź, jak mówią koledzy, wieszaki wydechu.
Sprawdź ewentualnie śruby łącznika drążka reakcyjnego przy wahaczach. Od tego pręta co idzie z jednego do drugiego wahacza pod silnikiem (od dołu samochodu). Będzie stukał przy przejazdach np po dziurach.
To drżenie po kałuży to też może być objaw problemów z mocowaniem układu wydechowego. Po schłodzeniu lodowatą wodą dochodzi do naprężeń i zmiany w drganiu wydechu. Katalizator ma temp. kilkuset st. Dalsza część wydechu też się mocno grzeje (ale nie aż tak jak katalizator). Same drgania pochodzą od pracy silnika. Trudno mi wyobrazić sobie, że np. katalizator wpada w samoczynne drgania po schłodzeniu. Może co najwyżej "pykać" co kilka sekund. Ale to bardziej słychać niż czuć.
W okolicach 80-100kkm mogą być wypracowane poduszki pod silnikiem/skrzynią i nadmiernie przenoszą drgania na nadwozie. To też mogło być powodem szybszego uszkodzenia (zerwania) wieszaków wydechu. Nie licząc naturalnie ich korozji.
Jeżeli są już na nich pęknięcia to znaczy o ich zużyciu i trzeba się liczyć z ich wymianą. Proponuje w takim razie wymienić od razu wszystkie trzy.
Jak widzisz rzeczy może być wiele i trzeba po kolei sprawdzać eliminować.
Przebieg to nieco ponad 140 kkm.
Pierwsza sytuacja dotyczy tego, że jak wjadę w kałuże pojawia się para wodna (co mnie nie martwi) autko zaczyna głośniej (nie pisałem o tym wcześniej) przez chwilę pracować jakby tłumik był dziurawy i pod moją prawą nogą czuję drżenie czegoś. Coś uderza w "podłogę" potem się to uspokaja i wszystko wraca do normy.
Jednak ciągle zastanawia mnie "dzwonienie" podczas dłuższej jazdy, które po kilku kilometrach ustaje i potem zaś zaczyna "dzwonić". Źródło dźwięku raczej jest z przodu (po stronie pasażera) i wydaje mi się, że przy prawym kole. Metaliczne dzwonienie tak jak pisałem kojarzy mi się jakby kulki z łożyska obijały się o obwód i jak zaobserwowałem dzwonienie słychać przy prędkości ok. 80 km i więcej.
W przyszłym tygodniu mam urlop to się wybiorę do mechanika aby obejrzał co to może być. Dzięki za dotychczasowe sugestie i na pewno będzie brane to pod uwagę :)
A jeszcze jedno mi się przypomniało. Jeżeli dzwonienie dochodzi przy około 80 to będzie około 2500obr i mogą być rurki klimatyzacji w mocowaniach po prawej stronie auta (lewa jak otworzysz maskę). W okolicy obudowy amortyzatora. Jeżeli masz oczywiście klimę.
To takie gdybanie, ponieważ dzwonienie, dzwonieniu nierówne.
A nie przywaliłeś w coś podłogą? Lub coś nie uderzyło w samochód od dołu ( spory kamień, obluzowany właz studzienki)? Może przy cofaniu zahaczyłeś o coś tłumikiem? To co opisujesz pasuje mi do wykrzywionego wydechu. Umiejscowienie miejsca pochodzenia dźwięków jest trudne do określenia na słuch, bo rozchodzi się różnie po konstrukcji. Wiem to z własnych doświadczeń.
toad,
przynajmniej o łożysko możesz być spokojny bo jakby było walnięte to by huczało a jakbyś usłyszał kulki to zobaczył byś również koło udające się na spacer- nie do przeoczenia.
Koledzy dobrze prawią- mogą się obijać pierdoły i generować niepokojące dźwięki.
J.w przy urwanym wieszaku moze dzwonić, ja tak miałem ubiegłej wiosny lub/ewentualnie mozesz jeszcze sprawdzić czy to niejest przypadkiem osłona pod silnikiem, może jakaś śruba się zgubiła i osłona się telepie podczas pracy silnika i dzwoni.
_________________
Ostatnio zmieniony przez monopios 2016-01-09, 16:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum