No i auto kupione, odebrane z salonu. Szczególnie mocno pozytywnie zaskoczył mnie silnik, zarówno jeśli chodzi o hałaśliwość (spodziewałem się, że będzie dużo głośniej) jak i spalanie. Podczas bardzo delikatnej jazdy (obroty maksymalnie do 2500 i prędkość do 100 km/h) na dystansie pierwszych ok. 60 km średnie spalanie według komputera wyniosło 5.3 l/100km.
Auto zapowiada się dobrze, w zasadzie niczym negatywnym mnie nie zaskoczyło. Ale zobaczymy jak będzie po przejechaniu pierwszych kilku tysięcy kilometrów.
Źle napisałem o spalaniu. 5.3 było gdy tankowałem po raz pierwszy, tak jakoś mi się zakodowało. Teraz, po przejechaniu ok. 60 km jest na komputerze spalanie 4.7 l/100km. Niesamowicie mało. Ciekawe czy komputer nie zaniża. Ale jak pisałem wcześniej, bardzo emerycka jazda i praktycznie bez obciążenia i bez korków.
Przez pierwsze 2-3 kkm będę starał się nie przekraczać obrotów 2500. I wtedy też będzie pierwsza wymiana oleju.
Ja sobie notuję każde tankowanie, zawsze leję do pełna do "odbicia". W moim dci z 2017 roku komputer zaniża i to konkretnie czasem nawet ok 1 litr a zazwyczaj między 0,6 a 0,8 litra. no chyba że dystrybutory z paliwem oszukują i leją więcej niż pokazują.
Pierwszy pomiar spalania (drugie zatankowanie do pełna).
Według wskazań komputera: 5,6 l/100 km
Według obliczeń (ilość paliwa przez przejechany dystans): 5,768 l/100 km
Przejechane 609,2 km i spalone 35,14 l paliwa.
Przy czym:
1. Jazda tylko po mieście, ale sporo (szacuję, że ok. 30-40% dystansu) jazda drogami szybkiego ruchu (np. Trasa Toruńska, Żołnierska w W-wie itp.), praktycznie bez korków.
2. Jazda w większości w pojedynkę i bez żadnego obciążenia w bagażniku.
3. Lekka stopa kierowcy.
4. Wyłączony system start/stop.
Tak więc komputer dobrze wskazuje, być może minimalnie zawyża.
Jestem bardzo zadowolony z takiego spalania, silnik jest bardzo oszczędny.
Spóźnione, ale szczere gratulacje (: To może teraz jakieś foteczki i przeniesiemy temat do "Galerii"? Bo jak rzadko nie zdryfował w offtopiki nie został porwany przez 10 kolejnych osób...
Po 2,5 miesiąca użytkowania auta i przejechanych niecałych 2000 km nastąpiła pierwsza awaria. Można by ją nazwać drobną, ale niestety wystąpiła kilkaset kilometrów od domu, przy pełnym bagażniku i 6 osobami w aucie.
Otóż zaciął się zamek klapy bagażnika. Nie dało się go nijak otworzyć. Nie dało się wcisnąć przycisku otwierania klapy. Serwis nie był w stanie pomóc telefonicznie.
Trochę miałem stracha wracając z podróży, bo nie byłem pewien czy może klapa się nie zechce otworzyć w czasie jazdy...
Na plus całego zdarzenia: serwis ekspresowo przyjął auto (na drugi dzień od zgłoszenia), naprawili w godzinę, oczywiście w ramach gwarancji. Spadła jakaś linka w zamku, założyli ją ponownie. Oby takie problemy już nie wystąpiły.
Poza tym, wszystko w najlepszym porządku z autem.
laisar, fotki będą, tylko nie mam czasu zrobić. I faktycznie przeniesiemy temat, bo zamierzam co jakiś czas wstawiać informacje w tym wątku o moim aucie.
Auto spisuje się świetnie. Nie ma absolutnie żadnych problemów. Mimo, że zbliża się właśnie okrągłe 10 kkm przebiegu, auto wciąż pachnie nowością. Spalanie w trasie przy prędkości 120 km/h i prawie pełnym obciążeniu (2 osoby dorosłe, 3 dzieci i trochę bagażu) wynosi 5,5 l/100 km. Chyba dobrze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum