Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2011-06-25, 20:51
Jak jeździć? (kwestia docierania)
Autor Wiadomość
Gość

Wysłany: 2008-11-05, 22:45   Jak jeździć? (kwestia docierania)

Zamówiłem DACIE SANDERO już niedługo ją odbiore, to moje pierwsze nowe (salonowe) auto i mam do was drodzy koledzy takie pytanko jak jeżdzić nowym autem. Jak docierac silnik aby służył jak najdłużej i był bezawaryjny . Jaka prędkośc max będzie najlepsza na początku używania autka i po ilu km można stwierdzić ze auto jest dotate , jakie obroty w tym okresie będą najlepsze dla silnika. Dodam tylko ze przerobiłem juz 2 polonezy ,fiata uno, fiata palio no i fiata cinquecento ale wszystkie te auta były zakupione jako używane. :?: :?: :?: Pozdrawiam i szerokości dla was mobile :-)
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-04, 00:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-11-05, 22:49   

Z tego co pisze książka to przez pierwsze 1000km nie przekraczać 3000-3500 obr/h

Po 1000km można już dowoli użytkować auto, czyli można przekraczać te wyżej podane 3000 obr/h

Dopiero po 3000 km silnik osiąga swoje pełne możliwości, jeśli chodzi o moc i spalanie.
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2008-11-05, 23:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
wieza 



Marka: Dacia
Model: LODGY
Silnik: 1,5
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 5 os.
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 1919
Skąd: ŁÓDŹ
Wysłany: 2008-11-05, 22:55   

ja jezdzilem na dotarciu tzn 1000km pierwsze do 2500tys obrotow a teraz to jezdze normalnie i nie zwracam uwgi ale do 3 tys mi w zupelnsci wystarcza
_________________
Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
 
Mamert 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os.
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1104
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-05, 22:55   

jackthenight napisał/a:
Dopiero po 3000 km silnik osiąga swoje pełne możliwości, jeśli chodzi o moc i spalanie.

Hehe, chciałbyś, po 10.000 km Logan dopiero robi się żwawy, zwłaszcza silniki 1.4 i 1.6 8v
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-11-05, 22:57   

Ja dodam, że warto po dotarciu wymienić olej

Po za tym, na temat docierania już jest kilka wątków.

Mamert napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Dopiero po 3000 km silnik osiąga swoje pełne możliwości, jeśli chodzi o moc i spalanie.

Hehe, chciałbyś, po 10.000 km Logan dopiero robi się żwawy, zwłaszcza silniki 1.4 i 1.6 8v

Mój wyraźnie ożywił się po 12 tys. km.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-05, 21:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
mter 



Marka: Renault
Model: Clio Grandtour
Silnik: 1.2 75 KM (D4F)
Rocznik: 2010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 174
Skąd: Lubin
Wysłany: 2008-11-05, 23:01   

Należy przede wszystkim jeździć ostrożnie ;-)
_________________
13.10.2010 Clio Grandtour - przebieg 82 tyś.
 
miodzik14 



Marka: Motowell
Model: Magnet city
Silnik: 50 ccm
Rocznik: 2007
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 19
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2008-11-05, 23:06   

1000 km to jak w skuterze :)
_________________
Dacia & Romet
Cheap and Good
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-11-05, 23:18   

Mamert napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Dopiero po 3000 km silnik osiąga swoje pełne możliwości, jeśli chodzi o moc i spalanie.

Hehe, chciałbyś, po 10.000 km Logan dopiero robi się żwawy, zwłaszcza silniki 1.4 i 1.6 8v


Ja tylko cytuje instrukcję obsługi :)
Z doświadczenia nie napiszę bo przejechałem dopiero 2000 km :)
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-11-06, 00:29   

Z mojego doswiadczenia:
Pierwsze 3500 km gora 3500 rpm, w tym czasie staraj sie tez unikac gwaltownego przyspieszania (z gazem w podlodze [po 1500 km juz mniej na to mozesz zwracac uwage]).
Po okolo 6000 km silnik wyraznie sie uciszy, "ozywi" i zacznie zauwazalnie mniej palic. Po 8000 zaniknie "chwilowe" wieksze sopalanie (od 5000 km do ok 8000 km zdazalo sie ze np. na trasie bez zadnego powdu wciagal nie 6l/100km a 8l/100km).
Dalej to juz rob z silnikiem co Ci sie podoba, tylko go nie przegrzej i wszystko powinno byc OK.

Szerokosci.

Po ~3500 km proponuje wymienic olej.
 
apacz 



Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: FAP 1.3/150KM
Rocznik: 2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 17
Skąd: Olesno
Wysłany: 2009-02-14, 19:25   

To i ja dodam swoje pięć groszy:
Mechanik starej daty (niestety już nieżyjący) uczył mnie przy pierwszym nowym polonezie truck'u, że przez pierwsze 2000-3000 km nie należy samochodu "dusić", czyli lepiej utrzymywać wyższe obroty i niższy bieg niż odwrotnie. Szczególnie przy obciążonym samochodzie lub pod górkę, a żeby go z drugiej strony nie zamulić, co 100km zalecał "przegonieni". Powoli kazał rozpędzić się na długiej prostej do prawie maksymalnej prędkości i potem na luz i powoli wytracić prędkość. Tą metodą dotarłem trzy samochody z benzyną i w żadnym nie miałem problemów z silnikiem, każdym zrobiłem ponad 200 tyś. km. Wiem tylko że zasada ta nie dotyczy silników diesla, one lubią raczej niskie obroty.
_________________
---------------------------------------------------
A po Fordzie, jest Dacia
Po 30 latach znów mam Dacię i znów 1300 tylko moc trochę większa - 150KM
 
Mamert 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os.
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1104
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-09-20, 21:35   

Zdradzę wam tajemnicę docierania silników benzynowych Dacii :
przez pierwsze 1000 km rzeczywiście go docieramy
po następnych 4000 km go czyścimy (wymieniamy olej)
po tym dystansie silnik wydaje się nam coraz żwawszy... aż do pierwszej regulacji zaworów.
Żwawszy się robi z powodu coraz lepszego otwarcia zaworów (coraz mniejszych luzów zaworowych), aż do podparcia zaworów ok. 15000-17000 km i wtedy jest łabędzi spiew, samochód się zwija jak BMW, ale nie trzyma wolnych obrotów.
Wtedy wydajemy 350 zeta na regulację i zaczynamy ponowne docieranie bez pierwszego etapu i bez kilku, kilkunastu koników.
A jak widać z przypadku naszego kolegi zza Odry silnik do LPG ma jeszcze gorsze te zawory !!!
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-20, 22:05   

Mirmiłujesz - i o ile rozumiem, bo trafiłeś na jakiś bubel, to już uogólnianie jest kompletnie bezpodstawne, bo innych podobnie poszkodowanych jest bardzo niewielu (konkretnie to nie znam nikogo innego, ale nie drążyłem tematu, więc piszę dyplomatycznie (; ).

W każdym razie: u mnie 33 tys. i żadnych problemów - również silnikowych.

Ogólnie jednak oczywiście współczuję - a zachowanie RP to klasyczny przykład, jak niskim kosztem zrazić sobie klienta i zrobić samemu sobie fatalną reputację. Bo koszt nowego silnika jest co prawda spory, ale strata na odstraszonych takim przykładem kolejnych klientach - na pewno znacznie większa... /:
 
Mamert 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os.
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1104
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-09-20, 22:48   

Laisar czy uważasz że tylko mój egzeplarz jest skopany ? A przykłady Petera, Eastcowboya, Gigiego, KaSa i jeszcze wielu innych którzy mają problemy z cieknącym silnikami i niekończącą się regulacją zaworów ? To są jednostkowe przykłady ? Jest też część osób, które się nie przyznają do tego, że mają problemy z tym silnikiem, bo już oszukują samych siebie żeby wyjść z twarzą za wywalenie 30-40 kzłotych na szmelc.
Jest to tym bardziej bolesne dlatego, że ten silnik nie jest młody i po testach w megance, kangoo i clio można by się spodziewać lepszego dopracowania jego WAD !!!
Moim zdaniem, nie ja się powinienem dołować moim silnikiem, a Ty powinieneś się cieszyć że Twój jest BEZAWARYJNY.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-20, 23:29   

Twój jest skopany wyjątkowo - na pewno też tak osobiście uważasz... <;

Jak pisałem - specjalnie jakoś nie zgłębiałem tematu, ale oprócz naszego czytam jeszcze dość regularnie 2 fora rumuńskie, francuskie, holenderskie i niemieckie i odnoszę wrażenie, że problemów z silnikami jest jednak ogólnie bardzo mało.

Powracające przecieki to właściwie wina tych dwóch czy trzech wadliwych serii, problemy z regulacją dotyczą z kolei głównie jednostek zagazowanych. Oprócz tego zdarzają się pojedyncze przypadki awarii, ale po usunięciu zazwyczaj jest spokój.

Wynikałoby z powyższego, że konstrukcja jednak jest dopracowana, a zawodzi co najwyżej kontrola jakości.

(Choć być może występująca korelacja regulacji i LPG to jakieś dodatkowe niedostatki materiałowe? Ale to strzał na oślep, bo nie znam się zbytnio...).

I owszem - jeśli jest się w stanie wymienić poszkodowanych, to są to właśnie jednostkowe przypadki (; Tym bardziej, gdy tych "wielu innych" jest jakoś naprawdę mało...


Jest też oczywiście możliwe, że faktycznie istnieją jacyś samooszukujący się - osobiście ufam jednak bardziej brzytwie Ockhama i ludzkiej chęci do dzielenia się nieszczęściami. A tym bardziej wydaje mi się to uprawnionym podejściem, że co jak co, ale po daćce to i tak mało kto się wiele spodziewa, i chyba nikt nie kupuje jej dla prestiżu, który trzeba by ratować zachowaniem twarzy na siłę...


Summa sumarum: pozostaje przy własnym zdaniu - bardzo współczuje poszkodowanym, ale uogólnienie pt "szmelc" uważam za nieuprawnione.

(Natomiast z bezawaryjności oczywiście się cieszę - razem z jeszcze większą liczbą niedotkniętych żadnymi problemami. Co wcale też nie znaczy, że poszkodowani bublami mieliby się nimi dołować - niech serwis naprawia, a potem sprzedać "szmelc" w cholerę, szkoda zdrowia).
 
gigi303 



Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 888
Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-09-21, 06:51   

Narzekającymi z tego co zauważyłem są ci co mają LPG (z małymi wyjątkami) Silnik który miał rewelacyjnie pracować z LPG okazuje się jednostką która wręcz nie znosi i nie toleruje LPG, mam tu na myśli potrzebę częstej regulacji zaworów.

Nie wiem czemu ale ten sam silnik np w starych renówkach całkiem inaczej współpracował z LPG i nie było tyle problemów, chociaż opieram się tylko na opinii jednej znanej mi osoby z takim autem.

Co do sprzedaży tego szmelcu to trochę szkoda sprzedać auto które kosztowało 50k za 15k , jakim szmelcem by nie było to wole chyba szmelc niż nic, jestem na ten szmelc skazany :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2009-09-21, 06:57, w całości zmieniany 3 razy  
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-09-21, 09:23   

Mamert, nie mieszaj mnie do problemow z zaworami - narazie 92 000 i nawet nie zapowaiadaja sie, ze beda w najblizszej przyszlosci do regulacji.

Co do wycieku - faktycznie irytujace, aczkolwiek nie spedza mii to snu z oczu, tym bardziej, ze teraz cieklo juz tylko spod sruby.

Wracajac do zaworow - jestem sklonny stwierdzic, ze to wina LPG.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-09-21, 09:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
gigi303 



Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 888
Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-09-21, 19:49   

na pewno wina LPG tylko czemu musiałem na własnej skórze tego uświadczyć :-P

No i podstawowe pytanie czemu nikt wcześniej o tym nie mówił przy kupnie auta :mrgreen:

... odpowiedź jest prosta .... bo to czysty zysk :mrgreen: przegląd gwarancyjny LPG 160 zł co rok lub 15 tys plus przegląd zwykły.
Koszt regulacji zaworów 350 zł !!! Normalna cena na mieście max 150zł (najdrożej jak mi się udało znaleźć bo w większości warsztatów było taniej)

reasumując zakładanie LPG do tego silnika dla ASO to źródełko bez dna :mrgreen: Złoty interes !!!! I mimo to że częstotliwość regulacji zaworów powinna dać do myślenia cudotwórcom z ASO to zawsze i wszędzie usłyszymy że te silniki są jakby stworzone pod instalacje LPG, niezawodne i idealnie tolerujące, bezawaryjne :lol:

Martwiłem się że jakbym miał diesla więcej będę płacił za przeglądy bo co 10 tyś są, skusiłem się na LPG i teraz mam co 15 tys za to podwójnie płatne i regulację zaworów w prezencie ekstra płatną :lol:
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-21, 20:10   

Cytat:
czemu nikt wcześniej o tym nie mówił przy kupnie auta [...] zakładanie LPG do tego silnika dla ASO to źródełko bez dna

Po prawdzie, to wcześniej wyglądało na to, że RP i ASO "rencami i nogamy" bronili się przed LPG. Czyży to było tylko krygowanie się? <; A może... [teoria spiskowa]? |8

TSD poza PL owszem, również robi się regulacje silnika z LPG, ale poza tym nie wydaje się, żeby były jakieś większe problemy - to efekt lepszego gazu, obsługi czy jeszcze czegoś innego?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-09-21, 20:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
marekwoj 


Marka: Hyundai
Model: I30 CW
Silnik: 1.6 CRDI
Rocznik: 2010
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 197
Skąd: Jaktorów
Wysłany: 2009-09-21, 22:52   

KaS602 napisał/a:
Mamert, nie mieszaj mnie do problemow z zaworami - narazie 92 000 i nawet nie zapowaiadaja sie, ze beda w najblizszej przyszlosci do regulacji.

Ja przekroczyłem 89 tyś, też zawory nie były jeszcze regulowane i nie widzę żadnych objawów które by sugerowały konieczność regulacji. Ale profilaktycznie wyreguluję lada dzień, dziś silikon do smarowania uszczelki nabyłem więc nie może się zmarnować :mrgreen:
Inna sprawa że LPG nie mam, korciło mnie aby założyć, ale chyba dobrze zrobiłem że tego nie zrobiłem.
Ostatnio zmieniony przez marekwoj 2009-09-21, 22:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
Jarosław P 



Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 536
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-11-23, 23:57   

A czy tyrkotanie ( pyr pyr pyr ) silnika przy obrotach ok 2000 to mogą być zawory ? Mam przejechane 2000 km
Ostatnio zmieniony przez Jarosław P 2009-11-23, 23:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-11-24, 00:30   

Jarosław P napisał/a:
A czy tyrkotanie ( pyr pyr pyr ) silnika przy obrotach ok 2000 to mogą być zawory ?

Raczej (powiedziałbym, że na pewno, ale pewnym można być tylko podatków i śmierci) nie, i zważywszy na mały przebieg nie masz czym się przejmować. Dociągnij do tych 5000 - 6000 km i zobaczysz, że silnik będzie chodził ciszej. Jeśli spędza Ci to sen z powiek proponuję podjechać do najbliższego ASO, zgłosić swoje uwagi i dla porównania posłuchać innego 1.4 MPI...
 
Jarosław P 



Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 536
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-11-24, 10:28   

Dziękuję za odpowiedź, a tak poza tym pyrkaniem to silnik pracuje równo i jest dość dynamiczny no powyżej 3000 obr.
 
Jarosław P 



Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 536
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-11-25, 23:47   

To pyrczenie chyba nie dochodzi z silnika tylko z innego miejsca , dziś wyczaiłem , że jak nacisne sprzęgło to cisza z pyrczeniem zmienie bieg puszcze sprzęgło i znów pyrczy , może coś w skrzyni albo półosie tak tyrkoczą ???
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-11-26, 06:39   

Jarosław P napisał/a:
To pyrczenie chyba nie dochodzi z silnika tylko z innego miejsca , dziś wyczaiłem , że jak nacisne sprzęgło to cisza z pyrczeniem zmienie bieg puszcze sprzęgło i znów pyrczy , może coś w skrzyni albo półosie tak tyrkoczą ???


MIałem podobnie w swoim Sandero 1.4 :

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=18238#18238

Ogólnie olać to, z czasem samo przycichnie - to pyrczenie w nowym silniku to znana podobno przypadłość silników 1.4.
A jeśli ci bardzo przeszkadza, to przyczyną hałasu jest plastykowa osłona rozrządu o którą przy pewnych obrotach dotyka koło pompy wody powodując hałas jaki opisujesz.
Możesz zdjąć tą osłonę i założyć ją ponownie - wtedy na pewno inaczej ją lekko ustawisz i hałas powinien przestać być tak słyszalny.
Teraz mam już 14000 km i już tego w ogóle nie słychać.
_________________

 
Jarosław P 



Marka: dacia
Model: sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 536
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-11-26, 12:27   

No dobra ale na wolnych obrotach jak dodam gazu do tych ok 2000 to nie słychać nic , a przecież pompa wody pracuje...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne