Dwa dni temu postanowiłem wymienić płyn do spryskiwaczy bo domyślałem się iż fabrycznie w lecie leją letni.
Po zlaniu butelkę z płynem wstawiłem do lodówki i co, faktycznie był płyn letni bo w butelce zrobiła się kostka lodu.
Wszystkich, którzy odbierali samochód z salonu w lecie zachęcam do wymiany płynu, bo można się niechcący pozbyć zbiorniczka na płyn lub pompki spryskiwacza.
Bardzo dobry temat założyłeś. Przyznam się bez bicia, że też kompletnie zapomniałem w tym roku o pozbyciu się letniego płynu. To chyba wszytko przez tą ładną pogodę jaka nam towarzyszyła przez połowę listopada.
Jeszcze dzisiaj skoczę do garażu wypryskam wszystko na szybę i zaleję zimowy.
Niby taka drobna rzecz, a może narobić niepotrzebnych kosztów.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-11-19, 11:09
Ja się nie pozbywałem letniego płynu tylko dolałem zimowego.
Weszło mi jakieś 3.5 litra płynu zimowego.
Ktoś wie ile ma zbiornik płynu do spryskiwaczy pojemności ? , tak na oko to wygląda na 5 litrów .
Marka: Renault
Model: Clio III
Silnik: 1.2 16v
Rocznik: 2008
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 51 Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-11-19, 21:28
Dobra rada jeżeli w zbiorniku jest jeszcze dość duża ilość płynu letniego to nalepiej dolać koncentrat!płynu zimowgo(-60 stopni) a nie "zwykły" płyn zimowy(-22 stopnie). Koszt butelki 1l z autolandu to ok. 8 zł.
A na zimę jeżeli stoimy pod chmurką to dobrze zaopatrzyć się również w jakąś osłonę. Ja zakupiłem osłone polecaną przez autoświat. Cechą szczególną tej osłony jest to iż zakrywa ona nie tylko przednią szybę ale i boczne szyby jak i lusterka.
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 325 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-11-19, 23:29
Mi juz raz w tym roku zamarzł plyn do szyb Na szczescie nic sie nie stalo, ale teraz jezdze juz na zimowym Jutro oponki zmieniam na zimowki i bedzie komplecik na zime
Woda w proszku to ciekawy wynalazek, ale trzeba to czymś rozmaić. A woda bywa różna - z kamieniem, twarda, kwaśna - mam nadzieję, że fabryczny płyn do spryskiwaczy jest na wodzie zdemineralizowanej...
Podobno ta tabletka....niweluje wszelkiego typu "nieprawidlowosci"-czyli- kamien, kwasowosc.... Mozna ja rowniez mieszac z jakimis koncowkami plynu ktory zostal w zbierniczku.
PLUUM
Jedna sztuka kosztuje 8.2, a dwie sztuki w jednym opakowaniu 17.8 ?
To bardziej się opłaca kupować na sztuki.
Przez jakiś czas matura z matematyki nie była obowiązkowa.
A co do składu to mnie nie przekonają - wapń i magnez można związać w postaci jakichś soli, ale to nie jest oczyszczenie wody.
Na jakiej zasadzie działa ten zimowy? Bo płyn zimowy to izopropanol albo podobne alkohole. Słyszałem o alkoholu w galaretce i w proszku, sęk w tym, że aby to nie zamarzło, to moc trunku musi być co najmniej 50%. A ile w takim razie % ma ta sucha tabletka? 2000% Liźnięcie zwali z nóg każdego chłopa
Nie dopuszczam myśli, że jest to jakiś chlorek wapnia (też przeciwdziała zamarzaniu).
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-05-23, 09:57
Ja leję w wiosna-lato wodę powyżej 0C jak jest w nocy , te tanie płyny i tak nic nie dają to szkoda kasy na to wydawać. W zimę leje zimowy ale mało używam to baniak na całą zimę mi starcza.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-05-23, 10:14
Ja od około roku używam płyn "1" z Norauto opakowanie 5l kosztuje 9,99zł (zimowy) lub 4,99zł (letni) mają ledwie wyczuwalny, neutralny zapach, zimowy nie zamarza, czyszczą dobrze szybę więc są ok. Jak widzę płyn 4litrowy za 28zł na Shellu to się zastanawiam czy ktoś to w ogóle kupuje...
Nie dopuszczam myśli, że jest to jakiś chlorek wapnia (też przeciwdziała zamarzaniu).
Biorą pod uwagę masę tabletki, jest to niestety bardzo prawdopodobne. Dodatkowo cena tych tabletek wcale nie zachęca, w marketach można kupić gotowy płyn w podobnej czy nawet niższej cenie.
Nie wiem czy ktoś próbował rozpuścić w wodzie tabletkę od zmywarki i zastosować w spryskiwaczu szyb, chyba efekt byłby podobny?
Ja bym nie ryzykował, skoro samo polewanie wystarcza aby puścił nawet przypalony bród, to roztwór musi być bardzo agresywny. Potwierdza to choćby to, że nie wszystkie naczynia nadają się do zmywarek.
Ale roztwór płynu do naczyń (kilka łyżeczek ludwika i do pełna kranówki) stosowałem, na lato sprawdzał się nie gorzej niż płyn.
a ja uwazam ze pomysl..jest dobry. Oby tylko cena byla jakos..przestepna i jasna. Bo znalazlem info o opakowaniach "hurtowych" i opakowaniach zawierajacych 2 tabletki.
I za te 2 tab. widzialem gdzies cene 9.90.
A teraz okazuje sie ze tyle kosztuje 1 tabletka.
Zawsze mozna nawet w schowku miec takie tabletki - mniej miejsca zajmuje niz 5l plynu.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-05-23, 14:55
bebe napisał/a:
Fajnie. :) Masz tabletki w schowku. Kończy Ci się płyn. Rozpuszczasz tabletki w...? :DDD
Nie do końca tak. Płyn zgodnie z prawem murphiego kończy się w ekstremalnych, najgorszych warunkach, np. podczas zimowej śnieżycy. Wsypujesz śnieg który od razu topnieje od temperatury w komorze silnika, wrzucasz tabletkę i jedziesz dalej. Jako rezerwa się przydaje może...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum