Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-23, 15:07
Niestety serwisowi Decaru nie zależy na klientach, podobnie jak salonowi. W piątek wysłałem do nich maila z prośbą umówienia się na przegląd - nie dostałem odpowiedzi. Dziś zadzwoniłem do nich, nie mieli czasu rozmawiać, poprosili o nr telefonu i obiecali oddzwonić. Oczywiście nie oddzwonili. Jednym słowem lipa nie serwis. Umówiłem się na Wrocławską, bo oczywiście w Alejach Jerozolimskich mają full. Zobaczymy jak będzie. Jak narazie bardzo miła obsługa mailowa i telefoniczna.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dCi 85 KM
Dołączył: 05 Paź 2007 Posty: 27 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-12-20, 14:58
Witam Wszystkich
Wczoraj odebrałem swojego Logana MCV. Oczekiwałem na niego od 10.10.2007 do 19.12.2007, czyli ponad 2 miesiące, ale warto było. I niestety nie sprawdziły się opinie na temat salonu DECAR w Warszawie - wszystko było OK. Dostałem także dywaniki i radyjko w prezencie oraz bon serwisowy. Serdecznie polecam ten saloniki.
Pozdrawiam
_________________ Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi dla Waszych MCV-ek!
Blake Dacia Logan MCV 1.5 dCi 85 KM v. 5 osob. Laurete, Szary Comete.
Swojego kupiłem właśnie w Decarze i odniosłem raczej dobre wrażenie. Owszem, nie czekają na progu salonu z chlebem i solą, ale robią swoje, czyli sprzedają samochody i to dużo. Wprawdzie p. Rafał, który mnie obsługiwał, nie zawsze oddwonił, kiedy ja bym sobie tego życzył, ale nie odebrałem tego jako olewanie klienta. (Na maile odpowiadał.) Też miewam urwanie głowy.
Sprawy finansowo-ubezpieczeniowe załatwiłem od ręki.
Bon serwisowy oczywiście dostałem. Bonusów żadnych, ale dla mnie to nie problem. Kupując auto za kilkadziesiąt tysięcy złotych nie traktowałbym tanich dywaników czy radia, które kurzyło się magazynie, jako wielki skarb.
Ceny sklepowe dodatkowego wyposażenia (np. felg) są niestety wygórowane. Nie wiem, czy tylko w Decarze, chociaż i tu udało się nieco potargować.
Z serwisem nie miałem jeszcze do czynienia, natomiast sprzedawca, p. Rafał Czerny, zdał u mnie egzamin.
Nie chodzi o traktowanie kilku bonusów jak skarb -ale chodzi o podejście pro klienckie.Ceny urzędowe to skończyły się jakis czas temu, a dziś w ramach wolnego rynku i globalnej nadpodaży aut należy zabiegać i dbac o klienta, więc miło jest jak jest sie potraktowanym w pewien sposób wyjątkowo (zakup auta to nie zakup pieczywa).Profesjonalny sprzedawca równie dobrze podchodzi do klienta kupującego Dacię jak i do klienta kupujacego np. topową Lagunę.Takie zachowanie buduje przywiązanie do marki (ten kto kupuje Dacię byc może wróci po ową Lagunę). Tymczasem w Polsce realia w traktowaniu klienta zależą od wysokości kwoty pozostawionej w salonie, a sprzedawcy zdają się mówić "nie zależy mi" a szczególnie "nie zależy mi na kliencie indywidualnym" .Takie właśnie zachowanie widziałem jakis czas temu w Decarze - byc może coś się zmieniło in plus - OBY
Dzisiaj zrobiłem w Decarze przegląd po 10.000 km. Obsługa bardzo miła. Zgłosiłem prblem z komputerem [zaniża zużycie paliwa o 10%] i temperaturą [dwie kreski nawet po przejechniu kilkuset kilometrów], kazałem zmienić olej [normalnie wymieniaja dopiero po 20.000].
Próbowano mnie zbyć twierdząc, że komputer w Dacii to nie szwajcarski zegarek [moim zdaniem nawet "ruskie" zegarki nie spóźniają się 2,5 godziny na dobę...], ale się uparlem i kazałem sprawdzić.
Efekt - przeresetowali komputer i kazali dać znać za jakiś czas czy pomogło. Razem z wymianą oleju + filtra zapłaciłem 330 zł.
Zdziwiły mnie tylko dwie rzeczy:
- dla czego musiałem czekać aż 8 godzin?
- po co pytali mnie czy samochód jest brudny czy czysty [oczywiście był usyfiony jak nieboskie stworzenie...] skoro i tak odali mi i tak nieumyte auto?
[ Dodano: 2008-03-30, 19:58 ]
Patałachy - nalali mi oleju prawie centymetr powyżej maksimum!!!
Pocieszę Was - jak serwisowałem Forda - mimo, że zwracałem uwagę - zawsze lali mi powyżej max (zawsze odciągałem około 250 ml. A najśmieszniejsze, że ja za ten olej nawet płaciłem (co prawda tylko raz; później przynajmniej na papierze się pilnowali) - mieli lać 3,8 l, a na rachunku 4 l.
A próbowałeś zawalczyć w ASO? Bo skoro innym osobom nie kłamie, to może świadczyć o jakimś problemie - ot, choćby kalibracji (zwłaszcza jeśli różnica jest stała).
Walczyć jeszcze nie. Zgłosiłem problem na przeglądzie - przeresetowali komputer i kazali zobaczyć czy pomogło. Poza tym oni w tym serwisie to albo nie chcą pracować, albo nie bardzo wiedzą jak to się robi...
Druga sprawa, jaka przyszła mi do głowy to to, że powiedzieli mi, że klocki ham. są zużyte w 40% - tylko, że ja zapomniałem im powiedzieć, gdzie trzymam klucz do śrub zabezpieczających koła - więc pewnie ich nawet nie odkręcali - nawet dekle były brudne bez sladu palców... - pewnie maja roentgeny w oczach, albo specjalny przrząd do badania grubości klocków bez zdejmowania koła...
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-07, 10:24
Dziś po raz kolejny potwierdziłem swoją negatywną opinię o Decarze. Pojechałem do nich z podejrzeniem wycieku oleju od wspomagania kierownicy. Wyszedł do mnie p. Rosołowski, żeby zajrzeć co się dzieje. Niestety, raz, że nie bardzo wiedział, gdzie zbiornik tego płynu się znajduje, dwa - od razu zaznaczył, że nic dziś nie zrobią, trzy - na moje pytanie co będzie, jeśli ten olej rzeczywiście wyciekł i padnie mi pompa, dał mi do zrozumienia, że to moja sprawa i jak nie chcę to mogę nie jeździć samochodem. On najwcześniej może mnie umówić na czwartek. Grzecznie temu panu podziękowałem i powiedziałem, że jadę poszukać ASO, w którym zajmą się od ręki sprawdzeniem tego płynu, na co usłyszałem, że i tak takiego nie znajdę. Pojechałem więc na Wrocławską, gdzie od ręki wyjaśniono moje wątpliwości. Decar to najgorszy serwis jaki spotkałem w życiu.
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2008-04-15, 07:44
przeczytałem wszystkie posty w tym temacie, a nie jestem jeszcze użytkownikiem dacii.
Mam nadzieję że będę. Byłem w Decarze żeby obejrzeć MCV i ku mojemu zdziwieniu ja więcej wiedziałem o tym aucie niż sprzedający. Obsługa masakra. Wręcz mnie zniechęcili do tego auta. Byli mili ale na każde pytanie moje dawali mi folder że wszystko tam znajdę. Gdy poprosiłem o złożenie foteli usłyszałem że się nie składają :D Porażka na całej linii.
nawet nie wiem czym to usprawiedliwić ponieważ ruchu nie było a obsługa wyglądała jak by się obudzili dopiero a było po 14 :D
Zamierzam pojechać na puławską i może tam dowiem się wszystkiego co potrzebuje wiedzieć.
Wiem jedno będę omijał ten salon i serwis też wielkim łukiem :D Nie polecam.
Piotr_B [Usunięty]
Wysłany: 2008-04-15, 19:13
gigi303 napisał/a:
....Zamierzam pojechać na puławską i może tam dowiem się wszystkiego co potrzebuje wiedzieć.....
Cześć,
Na Puławskiej robiłem wstępne rozeznanie- miło i kompetentnie, sprzedawca strasznie mnie przepraszał, że nie zaproponuje mi jazdy próbnej bo niestety nie ma samochodu demonstracyjnego.
Kupowałem w Al. Jerozolimskich- 100% satysfakcji, sprzedawca p. Kazimierz Osiński,siedzi po lewej od wejścia do salonu, bez problemu odpowiadał na różne pytania, chętnie pokazywał samochód i nie protestował przy jeżdzie próbnej, a nie byłem subtelny..... Przy zakupie chętny do pomocy i negocjacji- niewielkich ale zawsze coś
Jak z serwisem to nie wiem bo nie sprawdzałem
Piotr.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum