Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2009-01-06, 11:00
Zapalanie samochodu w zimie
Autor Wiadomość
kier 


Marka: Dacia/Dacia
Model: Logan/Logan MCV
Silnik: 1.4 MPI/SCe 1.0
Rocznik: 2007/2019
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 305
Skąd: Ciechanów
Wysłany: 2009-01-06, 10:48   Zapalanie samochodu w zimie

Kiedys na kursie uczyli mnie, ze zeby zapalić samochod nalezy:

1' włączyć długie światła (albo kilka sekund albo minuta - nie pamiętam)
2' wyłączyć i odczekac (minuta lub wiecej - nie pamietam)
3' Uruchomić silnik

Zgodnie z teorią punkt 1 Obniża moc (zdolność do rozruchu) akumulatora
Podczas punktu drugiego akumulator dązy do uzyskania stanu poprzedniego, przy czym przekracza go i w efekcie mamy większe szanse na zapalenie samochodu

Czy ktos to kojarzy - chciałbym to zweryfikować

--
pozdrawiam
kierek

P.S. Dzis po uruchomieniu silnika usłyszałem trzask łamanego lodu - po minucie przestało, ciekawe co zamarzło (Nie było to w Dacii) ;)
Ostatnio zmieniony przez kier 2009-01-08, 21:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
Lupo 


Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-06, 11:30   

Jest taka teoria. Ale swiatla zapala sie na kilka sekund. Osobiscie stosuje to tylko w starym aucie ze starym akumulatorem.
_________________
Always look on the bright side of your life.
 
kier 


Marka: Dacia/Dacia
Model: Logan/Logan MCV
Silnik: 1.4 MPI/SCe 1.0
Rocznik: 2007/2019
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 305
Skąd: Ciechanów
Wysłany: 2009-01-06, 12:05   

Lupo napisał/a:
ze starym akumulatorem.


No i to mnie właśnie ciekawi, teraz sa jakies akumulatory np. wapniowe itd. itp.
Czy ten sposob nadal ma sens, któz to wie? ;>

--
pozdrawiam
kierek
 
stempik 



Marka: dacia
Model: logan
Silnik: 1,4mpi
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 698
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-06, 15:22   

Kratylos napisał/a:
aby olej lepiej sie rozprowadzil po silniku...

To na wolnych obrotach ten olej rozprowadzany jest gorzej?
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-06, 16:40   

W kwestii formalnej: ja nie wiem, czy prędkość od 64 do 80 km/godz to można nazwać - zwłaszcza zimą - "wolną jazdą" (((;
 
stempik 



Marka: dacia
Model: logan
Silnik: 1,4mpi
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 698
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-08, 00:32   

Kratylos napisał/a:
slyszalem ze

Mogę się mylić ale ja najpierw odpalam silnik, a kiedy autko dochodzi do siebie ja mam czas aby je odśnieżyć. Dziś używane oleje nie są gęste więc niech sobie silnik złapie odpowiednią temperaturę bez zbędnych obciążeń.
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-01-08, 00:43   

Przy zimnych, mroznych startach silnika najwazniejsze dla jego trwalosci jest jaknajszybsze osiagniecie odpowiedniej temperatury pracy i odpowiedniego smarowania. Podczas jazdy (spokojnej, bez zbednego przeciazania, gwaltownego przyspieszania) nastapi to szybciej niz na biegu jalowym. Jesli sa mozliwosci - odpalamy i jedziemy. Dotyczy to tak samo silnika benzynowego jak i "dizla".
Jesli nie ma takowych warunkow (oblodzenie szyb etc). Wlaczam silnik ustawiam cieply nawiew na szyby i nogi, wentylatorek na 4 bieg i ide z powrotem do domu. Po 15 minutach samochodzik odmarzniety i nagrzany... Prawie jak webasto. :) Skrobac szyb nigdy mi sie nie chce, wiec wole, zeby sie to samo zrobilo. Ze gorzej dla silnika? Trudno - musi z tym zyc. :) Samochod dla mnie, a nie ja dla samochodu.
 
ian 



Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 548
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-01-08, 12:27   

W starszych (tych z XX wieku :-D ), i oczywiście tych bardziej luksusowych samochodach była funkcja podgrzewania silnika. Wciskało się po prostu taki przełącznik. Ciekawe, czy pomysł się nie sprawdził, czy był za drogi, bo teraz tego rozwiązania jakoś nie widzę w samochodach. No chyba, że ukrywa się on w opcjach pod nazwą dodatkowa nagrzewnica samochodu?
_________________
Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1106
Skąd: krakow
Wysłany: 2009-01-08, 13:27   

jest to popularne np w Szwecji, ale musisz mieć dostęp do sieci elektrycznej. U nich często przy stanowiskach parkingowych jest gniazdko i zegar na kasę. pozdr
 
Mariusz 


Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 1500
Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-08, 20:13   

Jeżeli chodzi o chwilowe zapalanie świateł przed uruchomieniem silnika podobno pobudza się akumulator.To tylko teoria.A zimą najlepiej odpalić samochód poczekać około 30s i można śmiało jechać nie przekraczając na początku 2500 obrotów.Kiedy silnik rozgrzeje się a warunki na drodze sprzyjają można jeździć dynamiczniej
_________________

 
stempik 



Marka: dacia
Model: logan
Silnik: 1,4mpi
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 698
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-11, 23:41   

jurek napisał/a:
jest to popularne np w Szwecji

Takie grzałeczki można kupić na łódzkiej giełdzie samochodowej. Jest to montowane na wąż pomiędzy blokiem a chłodnicą. Świetna rzecz jeśli masz garaż.
 
ian 



Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 548
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-01-12, 09:49   

Cytat:

1' włączyć długie światła (albo kilka sekund albo minuta - nie pamiętam)
2' wyłączyć i odczekac (minuta lub wiecej - nie pamietam)
3' Uruchomić silnik


To był popularny sposób odpalania starszych samochodów. W taki sposób uruchamiano wiele maluchów (zrobiłem małe przesłuchanie wśród starszych kierowców). Wystarczyły postojówki włączone przez około 20-25 sekund, później należało je bezwględnie zgasić (to bardzo ważne), i dopiero wtedy uruchamiać silnik. Podobno metoda bardzo skuteczna, ale czy przydatna w nowoczesnych samochodach?
_________________
Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-12, 11:13   

stempik napisał/a:
jurek napisał/a:
jest to popularne np w Szwecji

Takie grzałeczki można kupić na łódzkiej giełdzie samochodowej. Jest to montowane na wąż pomiędzy blokiem a chłodnicą. Świetna rzecz jeśli masz garaż.


Na wąż pomiędzy blokiem a chłodnicą ? To chyba nie za dobre miejsce, bo to jest wąż od długiego obiegu którym dopiero płynie płyn kiedy silnik jest gorący, czyli jak termostat się otworzy.
Chyba że jeszcze o inny wąż ci chodziło.

Lepszym miejscem byłby wąż dochodzący do nagrzewnicy od silnika.
_________________

 
dogberry 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi 85 KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 495
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-01-12, 13:10   

Czekam aż kontrolka "grzania" :mrgreen: zgaśnie i odjazd :-P
_________________
Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1106
Skąd: krakow
Wysłany: 2009-01-12, 18:15   

racja- taka grzałka ma być w bloku. Taka na wężu to ersatz. pozdr
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-01-12, 19:33   

dogberry napisał/a:
Czekam aż kontrolka "grzania" :mrgreen: zgaśnie i odjazd :-P

Co racja, to racja.

Zdecydowana większość użytkowników na tym forum posiada nowe samochody, a 25 stopniowe mrozy nie są codziennością, więc rozwodzenie się nad tym tematem jest zbyteczne.
 
kier 


Marka: Dacia/Dacia
Model: Logan/Logan MCV
Silnik: 1.4 MPI/SCe 1.0
Rocznik: 2007/2019
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 305
Skąd: Ciechanów
Wysłany: 2009-01-13, 11:54   

ian napisał/a:
ale czy przydatna w nowoczesnych samochodach?


Właściwe pytanie brzmi: czy przydatna przy nowoczesnych(???) akumulatorach?:]

--
pozdrawiam
kierek

Czy obecne akumulatory czymś się różnia od tych sprzed 20 lat?
Żelowe to sprawa jasna, cos innego, a reszta?
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-01-13, 12:07   

kier napisał/a:
Czy obecne akumulatory czymś się różnia od tych sprzed 20 lat

Tym, ze sa "bezobslugowe" ze wzgeldu na prawie hermetyczna obudowe, co sprowadza sie to do tego, ze nie trzeba kontrolowac poziomu i skladu elektrolitu.
Oczywiscie rozladowac i ladowac mozna je identycznie jak te "obslugowe".
 
Mamert 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os.
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1104
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-01-13, 18:47   

kier napisał/a:
Czy obecne akumulatory czymś się różnia od tych sprzed 20 lat?
Żelowe to sprawa jasna, cos innego, a reszta?
KaS602 napisał/a:
Tym, ze sa "bezobslugowe" ze wzgeldu na prawie hermetyczna obudowe, co sprowadza sie to do tego, ze nie trzeba kontrolowac poziomu i skladu elektrolitu.

Tak różnią się i to bardzo, są poprostu gorsze, a największą ich wadą jest ta sławetna "BEZOBSŁUGOWOŚĆ".
Za czasów akumulatorów obsługowych można było się "dostać" do elektolitu i w miarę potrzeby dolać wody destylowanej, poza tym można było łatwo stwierdzić czy ilość elektrolitu jest wystarczająca. Teraz nie dość że nie można tego zobaczyć bo obudowa nie jest przejrzysta to przeważnie korki są zaklejone a nawet zgrzane z obudową. Oczywiście akumulator nie może być szczelnie zamknięty bo grozi to wybuchem, więc woda odparowuje i elekrolit gęstnieje przez co może nie zamarźnie ale straci swoją wydajność.
Jak kupowałem dużego Fiata, właściciel wręczył mi gwarancję na ganz nówkę akumulator "bezobsługowy" Centra plus. Jakież było moje zdziwienie po upalnym wówczas lecie przyszła zima i samochód nie odpalił. Podłączyłem go do ładowania, a że niejako jestem elektrykiem zdziwił mnie wyjątkowo mały prąd ładowania, jakby aku był naładowany. Obudowa czarna więc płynu nie widać, zerwałem naklejki, wyrwałem osłonę korków, odkręciłem je i dolałem wody destylowanej, tylko jedno ale ...
WSZEDŁ CAŁY JEDEN LITR.
Tak więc radzę kupić dobry żelowy, albo najtańszy zwykły aku.
 
Paf 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV Arctica 7os.
Silnik: 1.6 16V
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica 7 os.
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 91
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-14, 21:23   

Nie bardzo rozumiem tego włączanie świateł przed rozruchem. Czy to aby naprawę chodziło o akumulator, czy kilkanaście sekund z prądem kilku amperów po prostu powodowało polepszenie styku, który na mrozie mógł się pogorszyć (zamarznięta wilgoć, korozja itp.)? A w końcu przy rozruchu ważny jest dobry prąd przez pierwsze kilka sekund.
A co do rozruchu na mrozie, to ja się specjalnie nie przejmuję. Wsiadam, zapinam pasy, uruchamiam i jadę. Oczywiście że do nagrzania dość ostrożnie. Zresztą nim się wpasuję w korek pod domem i tak wyczekam się do nagrzania.
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-18, 18:58   

Mamert napisał/a:
właściciel wręczył mi gwarancję na ganz nówkę akumulator "bezobsługowy" Centra plus


A ja kupiłem taki akumulator do malucha [50Ah]. Przez trzy lata nie wyjmowałem go z samochodu. Nawet po dwóch tygodniach postoju na kilkunastostopniowym mrozie nie miałem problemów z rozruchem. Potem sprzedałem samochód...
Podobnie w Fordzie i w Seicento, jeździełem na tych akumulatorach przez kilka lat i nie miałem problemów.

Może gwarancja była od innego akumulatora, albo był problem ze zbyt wysokim napięciem i akumulator się gotował, albo po prostu była to wada produkcyjna.
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-18, 19:05   Re: Zapalanie samochodu w zimie

kier napisał/a:


Zgodnie z teorią punkt 1 Obniża moc (zdolność do rozruchu) akumulatora
Podczas punktu drugiego akumulator dązy do uzyskania stanu poprzedniego, przy czym przekracza go i w efekcie mamy większe szanse na zapalenie samochodu



Mnie to jakoś nie przekonuje, takim sposobem teoretycznie możnaby naładować rozładowany akumulator.
Poza tym, akumulator w samochodzie cały czas pracuje [alarm], więc nie ma potrzeby go pobudzać.
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2009-01-18, 19:12   

Trochę teorii (ogniwa to był mój temat na ICYSie w 2008 więc conieco wiem):
SEM ogniw jest zależna od temperatury (opisuje to Równanie Nernsta). Czym wyższa temperatura tym wyższy SEM (czyli w efekcie podnosi się napięcie), ale jak powszechnie wiadomo tym większy opór elektryczny. Można to opisać następująco:
U=SEM - I*R
I to natężenie prądu (wymagane będzie takie samo).
Czyli teoretycznie napięcie wzrośnie naprawdę odrobinę. Jako że z czasem roztwór H2SO4 w akumulatorze (jeśli nie dolewamy wody) jest coraz bardziej nasycony powoduje to efekt taki, że mamy większe szanse na zapalenie samochodu.
Wniosek jest taki, że należy dolewać wody - 8 letni akumulator 20Ah pali bez problemu Suzuki Swifta 1.0.
Aż się ździwiłem jak ujżałem 60Ah w Dacii Sandero.

Element od siebie - jeśli nowy (1-2letni) akumulator ma problemy oznacza to, że warto podjechać do elektryka, bo coś jest nie tak.
 
piotrpek 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 34
Skąd: Wrocław okolice
Wysłany: 2009-01-18, 21:14   

Andrzej napisał/a:

A ja kupiłem taki akumulator do malucha [50Ah]. Przez trzy lata nie wyjmowałem go z samochodu. Nawet po dwóch tygodniach postoju na kilkunastostopniowym mrozie nie miałem problemów z rozruchem. Potem sprzedałem samochód...
.


Andrzeju te 50Ah do F126 to lekka przesada (woda aż kapie). Alternator (jak miałeś) nie naładował go nigdy.
Tez miałem F126 jeszcze w końcu 80tych lat i nowszy z 95 fl. Prawdą było że jak jeździłem codziennie to nie ważne były temperatury - odpalał. Akumulator 35Ah zwykły się sprawdzał - sam sprawdzałem gęstość elektrolitu i poziom.

W Logance mam 70Ah i w ostatnie -20C silnik nawet nie zawahał się. Aku też jest bezobsługowy z "magicznym okiem", jak będę wymieniał i będzie w tych gabarytach 70Ah zwykły to pewnie że wezme zwykły bo lubie wiedzieć w jakim jest stanie.
_________________
Logan Arctica 1.4 (Marine) :) już minęło 60kkm i wszystko OK!
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-20, 09:43   

piotrpek napisał/a:
Andrzeju te 50Ah do F126 to lekka przesada (woda aż kapie). Alternator (jak miałeś) nie naładował go nigdy.


Słyszałem dośc dużo takich wypowiedzi. Nie wiem czemu, przecież alternator w maluchu ma 14V33A, co daje około 460W mocy, a pobór prądu w czasie jazdy jest na poziomie około 200-250W [jazda na światłach] czyli zostaje nam jeszcze sporo mocy.
Ale prawdą jest też, że używałem samochodu na dojazdy do pracy oddalonej o 50km, a podróż zajmowała mi około godziny.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne