Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2009-01-06, 11:00
Zapalanie samochodu w zimie
Autor Wiadomość
Leo2 



Marka: Dacia Logan
Model: Laureate
Silnik: 1,4
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 91
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2009-01-20, 15:39   Akumulator bezobsługowy?

Autko pali na dotyk i wszystko jak do tej pory jest OK! a mimo to coś mnie podkusiło zajrzeć do tego akumulatora (Calciu) No minęło już 4-y lata i co się okazało? w jednej celi góra płyt nie przykryta w pozostałych leciutko nad nimi. Do każdej celi wlałem ok 4cm3 wody destylowanej. Poziom trzeba zmierzyć patyczkiem, zaznaczyć ołówkiem górną krawędź aku i przyłożyć na zewnątrz, tam są kreski min i max. i po sprawie. Górną przykrywkę można wyjąć podważając leciutko czymś płaskim (mały śrubokręt) Nie trzeba nawet zrywać tej naklejki. Korki wychodzą lekko. Okazuje się że jest on bezobsługowy ale na okres gwarancji, a potem do sklepu po nowy. To tyle, pozdrawiam wszystkich!
_________________
Jeżdżę na dziennych!!!
 
dogberry 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi 85 KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 495
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-01-20, 17:30   

Akumulator powinno się wymieniać co kilka lat. Najlepiej co 3. To nie jest duży wydatek a zawsze wiadomo, że nie zawiedzie.
_________________
Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
 
waski 


Marka: Dacia
Model: Logan - Laureate
Silnik: 1.4
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 486
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2009-01-20, 19:05   

Mój oryginalny aku, padł po dwóch latach ;-) , ale stało się to dzięki, radiu, które pobierało znaczne ilości energii, w stanie spoczynku auta, i wystarczyło tydzień czasu stania auta w garażu, i po akumulatorze. Załadowałem, go, ale nie pociągnął długo, po miesiącu padł całkiem.
Kupiłem nowy w serwisie, dostałem w dobrej cenie, 200-coś z groszami bezobsługowy, z tą kulką, która sprawdzać stan akumulatora. I był to oryginalny akumulator dacia.
No i tak jeżdżę do dziś na nim. :-)
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1106
Skąd: krakow
Wysłany: 2009-01-20, 19:17   

W moim uno, którym teraz jeżdzi syn, w grudniu puknęło 6 lat, czyli 7 zima. Pali dalej od strzału, kontrolowany tylko stan elektrolitu, nigdy nie ładowany. Fakt , że przeleciał w tym czasie 10 razy do Monachium, to miał się okazję ładować. Ale jednak to loteria, tutaj jest dobry fant. pozdr
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-01-20, 19:47   

Jak się jeździ często na dłuższych trasach, to o akumulatorze można zapomnieć. Fakt, że nie eksploatuję akumulatorów nadzwyczaj długo (najdłużej jeździłem Matizem - 4 lata i 3 miesiące), ale w ogóle nie przejmuję się akumulatorem.
 
Mariusz 


Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 1500
Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-21, 12:32   

wox napisał/a:
Jak się jeździ często na dłuższych trasach, to o akumulatorze można zapomnieć. Fakt, że nie eksploatuję akumulatorów nadzwyczaj długo (najdłużej jeździłem Matizem - 4 lata i 3 miesiące), ale w ogóle nie przejmuję się akumulatorem.

Ja u siebie w Matizie miałem 9 lat i raz był ładowany.Przy dużych mrozach nawet po 9 latach kręci pięknie
 
stempik 



Marka: dacia
Model: logan
Silnik: 1,4mpi
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 698
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-21, 22:37   

jurek napisał/a:
Ale jednak to loteria,

To niestety prawda, choć nie jest bez znaczenia czy autko jeżdzi na co dzień czy od święta. Prywatnie z racji tego że jestem troszkę zielony akumulator wywalam kiedy ewidentnie odmawia posłuszeństwa. Świat podobno jest własnością naszych dzieci i wnuków więc nie ma co szaleć. I dlatego jeśli coś jeszcze dobrze służy to niech tak będzie. Z zachowaniem zdroworozsądkowego podejścia do sprawy, bo przede wszystkim auto ma być bezwzględnie sprawne.

Nie wiem jak wyglądają obecnie montowane akumulatory w Dacii, ale w moim buraczku jest nadal fabryczny bezobsługowy akumulator. Słowo bezobsługowy nie znaczy jednak że nie powinno się do niego zaglądać (to oczywiście moja subiektywna sugestia) a jedynie że jeśli jest wszysko z instalacją w porządku to nie ma takiej potrzeby. Jeśli jednak ktoś się pokusi o zdjęcie koreczków to wie czy nie trzeba dolać wody i jaki jest stan elektrolitu. A to czasem może sporo mówić o stanie instalacji. Pańskie oko konia tuczy , podobno.
 
ian 



Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 548
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-03-11, 11:10   

Weryfikuję mity, i przesądy.

W połowie listopada 2008 roku umówiłem się z mechanikiem na wymianę opon na zimowe. Wtedy temperatura w południe dochodziła do plus 14-15 stopni. Zdecydowanie za ciepło. Przed świętami zwaliło sie dużo nieprzewidzianych rzeczy do załatwienia. Na wymianę opon zabrakło czasu. Pierwszy dłuższy postój od 20 grudnia (ostatnia jazda) do 10 stycznia (pierwsza jazda po przerwie). W styczniu przejechałem z duszą na ramieniu (opony!) około 520-530 km. Kolejny dłuższy postój od 24 stycznia (ostatnia jazda) do 23 lutego (pierwsza jazda po przerwie). Powód dodatkowy: mieszkam przy drodze zapomnianej calkowicie przez służby miejskie, praktycznie nigdy nie odśnieżanej. Sąsiedzi sprzed domów wyrzucają śnieg prosto na jezdnię. Spróbujcie przejechać drogą, gdzie zalega warstwa około 20-25 cm śniegu, a głębokość kolein jest taka, że zawiesza się podwozie, a samo zawieszenie można bardzo łatwo uszkodzić.

Temperatura w nocy spadała do minus 15-16 stopni , w dzień do minus 8-9 stopni. Samochód stał na dworze systematycznie odśnieżany, i sprawdzany. I UWAGA! Po miesięcznej przerwie odpalił za pierwszym razem bez żadnych problemów!
_________________
Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne