no ja właśnie jestem umówiony na wizytę u Nazaruków z moim MCV, coś mi hrubocze przy zdjęciu nogi z pedału gazu gdy auto zwalnia, bez wciśnięcia sprzęgła, i powiem wam, że po obfitej lekturze tego posta chyba zmienię zdanie i rozejrzę się za jakimś innym mechanikiem co lubi Francuzy, w tej chwili boję się że mnie tam naciągną, nie mam racji?
bigplik
Póki co, to chyba jeszcze nie masz żadnych powodów do obaw.
Nie mam żadnego interesu "bronić" tego salonu ale kupiłem u nich już czwarty nowy samochód stale korzystając z ich serwisu (od 1999 roku) i dotychczas wszystko na najwyższym poziomie...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-11-04, 06:32
Cóż, po naprawie polegającej na wymianie drzwi przednich lewych dokonanej u...Nazaruków, nie działa głośnik umieszczony w tych drzwiach. Czyli jakość pracy serwisu bez zmian.
Co do handlowców to inna bajka, są OK. Ale serwis nadal żenada.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
witam,
byłem dzisiaj w Motrio na ul.Kunickiego, ten tańszy serwis Nazaruków, od Daćki,
pojechałem z dziwnym gruchotaniem podczas jazdy na wolnych obrotach, nasilającym się z dnia na dzień,
najpierw mechanik przejechał się ze mną i usłyszał o co byłem zaniepokojony,
następnie doszedł że to przez klocki hamulcowe, zmieniono je na nowe, przejechaliśmy się kolejny raz no i gruchot spod spodu auta nie zniknął, tym razem podejrzenia padły na wgnieconą felgę, wymieniono ją na zapas, oponę przełożono i odbyliśmy następną jazdę a gruchot nie zniknął, po kolejnych oględzinach okazało się że osłona obudowy od silnika nie była dobrze dokręcona, dwie śruby były poluzowane,
teraz nie słychać gruchotu ale chce poczekać zanim pochwalę ten serwis ponieważ
teraz w aucie wariują mi kontrolki - czego nie było wcześniej,
kiedy naciskam hamulec najpierw pojawia się kontrolka od świateł przeciwmgielnych a potem od kierunkowskazów - a zwykle nie pojawia się żadna kontrolka kiedy hamujemy,
natomiast kiedy samochód stoi i ma włączone kierunkowskazy w prawą stronę i naciskam pedał hamulca światła kierunkowskazów i kontrolka zaczynają migać jak szalone, w dużo szybszym tempie niż wcześniej,
dlatego wrócę do serwisu Motrio i powiadomię o tym fakcie (dzwoniłem dzisiaj ale mieli już zamknięte więc zapytałem w reno/Nazaruk i powiedzieli mi, że to może być poluzowana masa i żebym pojechał z tym to Motrio), jeśli usuną usterkę wtedy będę zadowolony, jeśli nie to już całkiem inna kwestia
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-11-04, 22:32
bigplik napisał/a:
witam,
najpierw mechanik przejechał się ze mną i usłyszał o co byłem zaniepokojony,
następnie doszedł że to przez klocki hamulcowe, zmieniono je na nowe, przejechaliśmy się kolejny raz no i gruchot spod spodu auta nie zniknął, tym razem podejrzenia padły na wgnieconą felgę, wymieniono ją na zapas, oponę przełożono i odbyliśmy następną jazdę a gruchot nie zniknął, po kolejnych oględzinach okazało się że osłona obudowy od silnika nie była dobrze dokręcona, dwie śruby były poluzowane,
teraz nie słychać gruchotu ale chce poczekać zanim pochwalę ten serwis ponieważ
teraz w aucie wariują mi kontrolki - czego nie było wcześniej,
kiedy naciskam hamulec najpierw pojawia się kontrolka od świateł przeciwmgielnych a potem od kierunkowskazów - a zwykle nie pojawia się żadna kontrolka kiedy hamujemy,
natomiast kiedy samochód stoi i ma włączone kierunkowskazy w prawą stronę i naciskam pedał hamulca światła kierunkowskazów i kontrolka zaczynają migać jak szalone, w dużo szybszym tempie niż wcześniej,
Płyta pod silnikiem jest w dechę. Tylko mechaniory przy różnych naprawach dziwnym trafem "zapominają" ją prawidłowo zamocowac lub urywają śruby i dyskretnie przykręcają na pozostałe. Miałem niezły ubaw obserwując jak mechanik, który wcześniej rozbierał rozrząd próbował dociec co hałasuje pod silnikiem. Próbował się wyprzeć winy urwania śrub mocujących blachę twierdząc, że "tak było".
Migotanie kontrolek może byc spowodowane wypaleniem styków tylnej lampy. Rok temu w Motrio Nazaruków tak własnie tłumaczono mi problem, po naprawie za 50 zł był spokój. Teraz znów kontrolki świrują.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Migotanie kontrolek może byc spowodowane wypaleniem styków tylnej lampy. Rok temu w Motrio Nazaruków tak własnie tłumaczono mi problem, po naprawie za 50 zł był spokój. Teraz znów kontrolki świrują.
ale o to chyba trudno obwiniać serwis... raczej chyba TTTM...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-11-05, 09:00
TD Pedro napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Migotanie kontrolek może byc spowodowane wypaleniem styków tylnej lampy. Rok temu w Motrio Nazaruków tak własnie tłumaczono mi problem, po naprawie za 50 zł był spokój. Teraz znów kontrolki świrują.
ale o to chyba trudno obwiniać serwis... raczej chyba TTTM...
A kto obwinia?
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Ja chciałbym dorzucić doświadczenia z kontaktów z handlowcem z salonu Nazaruka, panem Wojtkiem, podczas moich poszukiwań miejsca, w którym chciałem kupić dacię
Osoba miła, rzeczowa, kontaktowa, z którą dało się ustalić pakiet gratisów/upustów.
Maile nie pozostawały bez odpowiedzi i nawet pojawiały się sugestie pewnych rozwiązań korzystniejszych dla klienta
No to i ja mam pierwsze kontakty z serwisem Nazaruka po za sobą. Niestety nie najlepiej to sie zaczyna.
Niestety mam ciezki przypadek do udowodnienia ze to nie moja wina.
A mianowicie przy wymianie kół na zimowe wyszło że mam zerwany gwint szpilki a co za tym idzie równiez w piaście. No i ja tu teraz udowodnić że to wada fabryczna
Ja jestem pewien że śróba była fabrycznie źle wkręcona poniewaz ja sie do niej nie dotykałem a w zakładzie wulkanizacyjnym koła zdejmowali na moich oczach i widzialem jak wykręcali tą nieszczęsna śróbe , jeszcze mechanik zanim ja wykręcil powiedział że cos jest nie tak bo z regóły klucz pneumatyczny stuknie kilka razy i śróba sama wypada a tutaj wykręcal ja do samego końca z oporem.
serwis uznał że była ingerencja w mechanike samochodu po za serwisem i nie uznaja gwarancji. Cała ekipa serwisantów ogladała przez lupe gwint na piaście , szpilce ,ogladali felge bo też ja wziołem na wszelki wypadek . Oczywiscie na feldze orginalnej nic niepokojącego nie znaleźli natomiast o dziwo znaleźli jakies dziwne ślady na feldze zimowej która później zalozyłem i nie miała w ogóle kontaktu z felerna śróba ponieważ w zakładzie wulkanizacyjnym wcale jej nie wkręcali , powiedzieli ze mogą wkręcic na chama bo inaczej sie nie da i to sprawa oczywista. tak ze do Nazaruka przyjechałem na 3 śróbach.
Więc sprawa wyglada tak ze ja nie moge im udowodnić ze tak juz było a oni wmawiaja mi ze to moja wina lub wulkanizacji ponieważ jesli nawet był by gwint zerwany w fabryce to oni i tak przed oddaniem auta sprawdzaja dokręcenie kół i według nich wykryli by to wtedy ponieważ nie dalo by sie prawidłowo dokrecić takiej śruby.
Staneło na tym że przegwintowali mi piaste ale uznali ze to rozwiazanie tymczasowe i dostałem zalecenie aby w najbliższym czasie wymienic piaste u nich koszt 1100 zł wraz z łożyskiem. Wiec kazałem złożyc im to spowratem i powiedzialem ze bedę składał reklamacje w centrali. Chociaz zastanawiam sie czy ma to sens.
W środe będę miał kontakt z serwisem nr2. mam nadzieje ze bardziej pozytywne niz poprzednio. A mianowicie maja mi sprawdzić sprzęgło. Był juz ten problem opisywaniy na forum a mianowicie dotyczy szarpania przy ruszaniu zwłaszcza gdy samochod jest nie rozgrzany a i w czasie mrozów słychac było jakieś grzechotanie tak jak by lożysko wyciskowe miało sie rozleciec. Ponieważ problemy sa tylko przy zimnym silniku wiec mam daćke zostawic im w środe a w czwartek sprawdzą co i jak .
I tak z ciekawosci porozmawiałem sobie ze sprzedawcą i zrobił mi wycene mojego Stepwaya za jaką to moga odkupić autko ode mnie . I tak za 9 miesiecznego Stepwaya dizla ful opcja jaka byla dostępna dostal bym od nich 28tys.
Zaś mnie wciskali auto zastępcze, gdy przyjechałem na przegląd, mający trwać ok. 3 h... Co prawda nie dochodziłem, czy odpłatnie, czy tez nie, bo nie byłem zainteresowany.
Z drugiej strony, 3 h to nie ileś tam dni naprawy.
90% aut powypadkowe z tego, 50% szły do kasacji, klepane jak najtaniej bo z tego sobie dorabiają mechanicy. Nawet tych nowych też bym się bał, często są po szkodach parkingowych itp. Obsługa jest najgorsza od lat.
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
piszesz bardzo ogólnie... jeżeli masz jakieś osobiste złe doświadczenia lub znane są Ci takowe (kogoś ze znajomych) to załóż temat i opisz konkretnie bo takie ogólniki niewiele znaczą...
Ostatnio zmieniony przez laisar 2013-03-29, 20:19, w całości zmieniany 1 raz
nie miejsce to by o tym dyskutować (pewnie zaraz nas laisar o...li i słusznie )
ale piszesz bardzo ogólnie... jeżeli masz jakieś osobiste złe doświadczenia lub znane są Ci takowe (kogoś ze znajomych) to załóż temat i opisz konkretnie bo takie ogólniki niewiele znaczą...
mam swoje wtyki a opisywać nie chce
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
- moja przygoda z "Nazarukiami" trwa już kilkanaście lat, Duster jest czwartym nowym kupionym u nich samochodem a wszystkie były również tam serwisowane, nie miałem ani jednego powodu by być kiedykolwiek niezadowolonym, sądzę, że takie doświadczenia uprawniają do pozytywnej oceny, natomiast rzucanie hasłami typu:
maciek napisał/a:
90% aut powypadkowe z tego, 50% szły do kasacji, klepane jak najtaniej bo z tego sobie dorabiają mechanicy. Nawet tych nowych też bym się bał, często są po szkodach parkingowych itp. Obsługa jest najgorsza od lat
bez podania choćby jednego konkretu to nadużycie...
- nie twierdzę, że wszystko jest idealnie (chyba nigdzie tak nie ma) i, że może zaistnieć sytuacja (oby nie ) że będę miał powód od niezadowolenia to pewnie zmienię zdanie ale wówczas głosząc taką opinię poprę ją konkretem...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-03-30, 18:59
robiłem tam przegląd po pierwszym roku (luty 2013) i nie mam powodów do narzekania. Robotę zrobili sprawnie, nie marudzili na moje własne filtry i olej, wytargowałem 5 dych obniżki za robociznę, umyli porządnie auto. Nie musiałem nic reklamować
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-03-30, 19:02, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum