Rozmawiałem z gościem i stwierdził, że samochód sprowadził nieuszkodzony, ale z pomiarów lakieru które wykonał wyszło mu, że lewy przedni błotnik oraz drzwi kierowcy były lakierowane. Aczkolwiek stwierdził, że grubość powłoki jest nieznacznie tylko większa od grubości na pozostałych elementach.
Oglądałem wstępnie samochód, nic szczególnego nie rzuciło mi się w oczy. Szczeliny między elementami karoserii bez jakichś większych różnic, brak korozji ( na to zwróciłem szczególną uwagę bo jak patrzę na dolne krawędzie wszystkich drzwi w mojej MCV I to krew mnie zalewa).
Jedyne co zauważyłem to w bagażniku jeden z tych 2 haczyków na podłodze ( ten po prawej stronie) jest cały zardzewiały, drugi w stanie idealnym ( nie wiem może problemy z uszczelką klapy bagażnika).
Cena wydaje się atrakcyjna, więc coś tu raczej musi być nie tak. Jakieś uwagi, spostrzeżenia ?
Z góry dzięki za pomoc.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 81 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3679 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-05, 19:19
Pewnie wszystko. Ceny wywoławcze Lodgy dci z tego roku we Francji to 9 - 10 kEuro.
Jeśli gość ją sprowadził i sprzedaje za połowę tej kwoty to sam sobie dopowiedz resztę.
Pewnie wszystko. Ceny wywoławcze Lodgy dci z tego roku we Francji to 9 - 10 kEuro.
Jeśli gość ją sprowadził i sprzedaje za połowę tej kwoty to sam sobie dopowiedz resztę.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 51 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1756 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-08-05, 20:21
10k euro za Lodgy w dieslu z Francji xD
Jak się podniosę z krzesła to może jakoś to wyprostuję.
Jak nie ma daleko to podjechać zobaczyć. Na diesle nie ma popytu dlatego też ceny są niskie, na zdjęciach wygląda dobrze i jakoś nie ma się do czego przyczepić, ale jak to zawsze przy handlarzach.
Jak człowiek nie zobaczy to się nie przekona.
10k euro za Lodgy w dieslu z Francji xD
Jak się podniosę z krzesła to może jakoś to wyprostuję.
Jak nie ma daleko to podjechać zobaczyć. Na diesle nie ma popytu dlatego też ceny są niskie, na zdjęciach wygląda dobrze i jakoś nie ma się do czego przyczepić, ale jak to zawsze przy handlarzach.
Jak człowiek nie zobaczy to się nie przekona.
Tak jak pisałem byłem i wstępnie oglądałem. Z handlarzem rozmawiałem przez telefon, jak oglądałem był w pracy. Auto prezentuje się dobrze, sprzedawca poinformował mnie, że robiony był jedynie przedni błotnik i drzwi. Podoba mi się ten egzemplarz, ale szkoda byłoby wtopić całkiem sporo kasy.
Tak jak pisałem byłem i wstępnie oglądałem. Z handlarzem rozmawiałem przez telefon, jak oglądałem był w pracy. Auto prezentuje się dobrze, sprzedawca poinformował mnie, że robiony był jedynie przedni błotnik i drzwi. Podoba mi się ten egzemplarz, ale szkoda byłoby wtopić całkiem sporo kasy.
Niech Ci pokaże zdjęcia sprzed naprawy to zobaczysz ten "tylko błotnik i drzwi".
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 51 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1756 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-08-06, 06:27
10 tys. Euro to lekko przeliczając jakieś 43 tys. Złotych + opłaty + transport. W Polsce każdy taki Francuz powinien kosztować jakieś 50 tysi.
Tyle to kosztują z rocznika 2016.
Sprowadzaliśmy kilka Lodgy i ceny oscylowały w granicach 6-8 tysięcy i były naprawdę w dobrym stanie technicznym. Wizualnie do poprawek jak to francuz. A teraz proszę pokazać ile Lodgy w rocznikach 2014 kosztuje ponad 48 tysięcy zł w dodatku zwykła a nie stepway.
Tak jak pisałem byłem i wstępnie oglądałem. Z handlarzem rozmawiałem przez telefon, jak oglądałem był w pracy. Auto prezentuje się dobrze, sprzedawca poinformował mnie, że robiony był jedynie przedni błotnik i drzwi. Podoba mi się ten egzemplarz, ale szkoda byłoby wtopić całkiem sporo kasy.
Niech Ci pokaże zdjęcia sprzed naprawy to zobaczysz ten "tylko błotnik i drzwi".
On twierdzi, że kupił we Francji już naprawione, co samo w sobie wydaje się zastanawiające.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 81 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3679 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-06, 07:04
toka93 napisał/a:
10 tys. Euro to lekko przeliczając jakieś 43 tys. Złotych + opłaty + transport. W Polsce każdy taki Francuz powinien kosztować jakieś 50 tysi.
Tyle to kosztują z rocznika 2016.
Sprowadzaliśmy kilka Lodgy i ceny oscylowały w granicach 6-8 tysięcy i były naprawdę w dobrym stanie technicznym. Wizualnie do poprawek jak to francuz. A teraz proszę pokazać ile Lodgy w rocznikach 2014 kosztuje ponad 48 tysięcy zł w dodatku zwykła a nie stepway.
I dwa lata rocznikowe powoduje spadek ceny o połowę? No bez jaj.
Nie wiem po co te podchody. Przez neta nikt Ci nie pomoże. Nie ma jak. Bierz furę i jedź do ASO.
W Audi słyszałem historię jak przyjechał facet z A6 na oględziny. Super auto, okazja.
Coś mechanikom nie pasowało. Po pół godzinie znaleźli spawy po wstawieniu ćwiartki. Zwykły mechanik by tego nie znalazł, bo nie miał takiego doświadczenia z marką jak oni. Ćwiartka była wspawana razem z wydechem i to gościa zgubiło. Na podwoziu nie było nic widać, spawy na wydechu były trochę widoczne i po kilku sztuczkach chłopaki doszukali się spawów na podwoziu. Czemu byli tacy dokładni? Bo dają Ci świadectwo kontroli. Jeżeli ASO powiedziało że auto jest ok. a okazałoby się że było składane z dwóch i po konkretnym dzwonie, to niezależnie od ich regulaminu, odpowiadają za to.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 51 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1756 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-08-06, 19:51
telecaster1951 napisał/a:
Nie wiem po co te podchody. Przez neta nikt Ci nie pomoże. Nie ma jak. Bierz furę i jedź do ASO.
W Audi słyszałem historię jak przyjechał facet z A6 na oględziny. Super auto, okazja.
Coś mechanikom nie pasowało. Po pół godzinie znaleźli spawy po wstawieniu ćwiartki. Zwykły mechanik by tego nie znalazł, bo nie miał takiego doświadczenia z marką jak oni. Ćwiartka była wspawana razem z wydechem i to gościa zgubiło. Na podwoziu nie było nic widać, spawy na wydechu były trochę widoczne i po kilku sztuczkach chłopaki doszukali się spawów na podwoziu. Czemu byli tacy dokładni? Bo dają Ci świadectwo kontroli. Jeżeli ASO powiedziało że auto jest ok. a okazałoby się że było składane z dwóch i po konkretnym dzwonie, to niezależnie od ich regulaminu, odpowiadają za to.
I teraz dla porównanie ASO Renault:
Sami wstawialiśmy tylny błotnik, klient o tym wiedział, bo były pokazane zdjęcia przed/w trakcie naprawy i po naprawie. Chciał jednak sprawdzić w ASO. Pojechał, a tam informacja, że auto było jedynie malowane z jednej strony natomiast nie było żadnych napraw blacharskich. Każde ASO jest tak rzetelne jak rzetelni są jego mechanicy.
Ba! Znam przypadek wstawienia jednej z przednich ćwiartek, gdzie w ASO powiedzieli, że wstawiona była... druga strona Blacharz zrobił to lepiej niż w fabryce. Takie kwiatki się zdarzają.
U nas przeglądy przed zakupowe robi się zawsze według karty z danego pojazdu + sprawdzenie miernikiem całego auta - większości ASO ma jedynie wzrokowe ocenienie stanu lakieru.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2019-08-07, 08:54
Używane samochody we Francji czy w Niemczech są droższe niż w Polsce - dlatego biorąc pod uwagę dodatkowe koszty na sprzedaż sprowadza się tylko to co tam nie ma szans na sprzedaż - rozbitki czy tragiczne stany techniczne. No chyba że sprowadzający jest jak rolnik - ci też zawsze twierdzą że dokładają do działalności. Nawet jak kupisz tam okazyjnie auto w dobrym stanie to znacznie bardziej opłacało by się je tam odsprzedać niż ciągnąć tutaj
Sprowadziłem kiedyś samochód z Monachium i jak go tam szukałem to żaden z tych przeznaczonych do normalnej sprzedaży nie był tańszy niż w Polsce - tylko "okazje" na zapleczu których lepiej było się nie dotykać.
Kupiłem 10 letnie Audi - jak przywiozłem wszyscy mówili że przepłaciłem, ale jeździłem nim 6 lat bez większych awarii, a potem odkupił mój kolega i jeszcze jeździł kolejne 5 .
A naprawy tam też są droższe - poczytajcie wpisy kolegi ze Szwajcarii - więc jak sprzedąjacy twierdzi ze kupił już naprawione tam i teraz tanio sprzedaje to chyba jest instytucją charytatywną.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2019-08-07, 16:49
trzeba poszukać - szczególnie we wnątrzu - innych emementów pokrytych rdzą - śruby, nakrętki itp, sprawdzić przy okazji wykładzinę, czy jest na pewno oryginalna a nie wycięta z czegoś wykładzinopodobnego. Auto mogło np stać po pas w wodzie. Z Francji trafia sporo topielców. Na tapicerce może nie być żadnych śladów bo handlarzowi często połaca się ją nawet wymienić
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2019-08-07, 16:50, w całości zmieniany 1 raz
bo handlarzowi często połaca się ją nawet wymienić
Zawsze opłaca się to wymienić. Ubezpieczyciel daje całkę i sprzedaje wrak po cenie złomu, bo do niczego innego się nie nadaje. Auto nie zostanie już nigdy zarejestrowane w kraju pochodzenia, więc albo złom albo wywiezienie. Auta są do nas sprowadzane, wypruwana jest tapicerka i wstawiana z rozbitego.
Mamy auto z Francji w bardzo okazyjnej cenie. Zbyt okazyjnej. Skoro ta lodówa kosztuje 5700 euro, to czemu nie poszła we Francji? Czemu musiała pojechać do Polski? Bo była wyrejestrowana.
Topielec, albo składak z dwóch. To jest najtańsze auto na Otomoto z tego rocznika, z tym silnikiem. Takie auto to zawsze ulepy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum