Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-25, 10:52
kojot napisał/a:
Wielu stać i nie włączają, bo stać ich też na ewentualny mandat. Zapytałem kiedyś sąsiada, dlaczego nie włącza, odpowiedział, że obrażałoby to jego inteligencję i urągało elementarnym zasadom logiki, a on z siebie idioty robił nie będzie, a mandat raz na trzy lata może spokojnie zapłacić. Z tego co wiem namówił do tego jeszcze kilka osób i ja to popieram. Gdyby to społeczeństwo miało jaja, to w dzień światła włączałyby tylko zakompleksione dupki, tak jak dawniej, i przepis umarłby śmiercią naturalną.
Walczcie z systemem - nie włączajcie guzika na przejściach dla pieszych - i w ogóle czerwone światła na skrzyżowaniu, gdy widać, że nic nie jedzie też pewnie dla półinteligentów. Inteligentnego człowieka to nie dotyczy :)
Według mnie samochód powinien być zadbany, żebym się go nie bał.
Więc zadbady 15 letni nie budzi Twojego lęku? Ale już zadbana nowa dacia z wyłącznikiem ABS wg Ciebie niesie śmierć (z innego wątku o wyłączniku ABS).
Prezes napisał/a:
I wolę 3-4 letnie auto tańszej marki/modelu niż 15-to letnie lepszej marki/modelu....Od tamtej pory starym samochodom i niezapiętym pasom (tym po raz kolejny) wolę mówić zdecydowane nie!
A kilkuletnie niezadbane auto jest lepsze od starego zadbanego? Gdyby z dróg usunąć wszystkie stare (od ilu lat?) i niezadbane samochody to na drogach były by pustki bo zostałyby same 1-2 letnie samochody.
Prezes napisał/a:
Walczcie z systemem - nie włączajcie guzika na przejściach dla pieszych - i w ogóle czerwone światła na skrzyżowaniu, gdy widać, że nic nie jedzie też pewnie dla półinteligentów. Inteligentnego człowieka to nie dotyczy :)
Ty zato schyl kark przed systemem. System mówi, że od dopuszczania samochodu do ruchu są przeglądy. Policja też może zabrać dowód, jeżeli samochód jest zagrożeniem w ruchu. Więc zgodnie z systemem samochody na drogach to takie, które są sprawne i nie stanowią zagrożenia.
zadbana nowa dacia z wyłącznikiem ABS wg Ciebie niesie śmierć (z innego wątku o wyłączniku ABS).
Tego nie napisałem.
Przyznaję się do błędu. Faktycznie, nie mogę tego odnaleść.
Gość
Wysłany: 2011-01-25, 13:07
Co z odpowiedzią na moje pytanie? Używając czegoś, ba - opierając na tym bezpieczeństwo ruchu drogowego, warto wiedzieć jak dane urządzenie działa i czego możemy się po nim spodziewać. Po to tworzy się skomplikowane regulaminy i wymagania homologacyjne, aby można było sprecyzować jak dane urządzenie, w tym przypadku lampa samochodowa, powinna świecić aby pełnić swoją funkcję.
Mała podpowiedź - dlaczego przednie światła pozycyjne nie gasną po włączeniu świateł mijania? Przecież zazwyczaj i tak ich wtedy nie widać...
W 1997 r. wprowadzono obowiazkowe korzystanie w samochodzie z
zestawów głosnomówiacych importowanych przez posła wnioskodawce Karola
Działoszynskiego, własciciela firmy Inter-Consult. Jeden zestaw wraz z montazem kosztował
do tysiaca złotych, co w tamtych czasach było znaczna suma; przed rzeczona nowelizacja
ustawy Prawo drogowe sprzedawały sie pojedyncze sztuki, po – sprzedaz znacznie wzrosła.
Choc sam poseł wnioskodawca zarzeka sie, ze na nowelizacji nic nie zarobił o tyle koledzy z
branzy juz ze swoimi zyskami sie nie kryja. Nawet jesli wierzyc w to, ze nowelizował ustawe
nie tylko pod swoje przedsiebiorstwo, to branza wynagrodziła mu jego inicjatywe nagradzajac
go tytułem Człowieka Roku Branzy Teleinformatycznej za „wkład w rozwój sektora”."
Mała podpowiedź - dlaczego przednie światła pozycyjne nie gasną po włączeniu świateł mijania? Przecież zazwyczaj i tak ich wtedy nie widać...
Spisek producentów żarówek i masz kompleksy. ;) Idź teraz i udowodnij, ile osób nie zginęło przez niezgaszone światła pozycyjne. :]
Wyobraź sobie, że w przeciwieństwie do Ciebie nie mam kompleksów. Ja nie muszę dowartościowywać się w dzień zestawem mijania + przeciwmgielne. Jeżeli nie rozumiesz o czym mówię, to racz chociaż nie obrażać rozmówcy.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-25, 13:39
Krzysiek napisał/a:
bebe napisał/a:
Krzysiek napisał/a:
Mała podpowiedź - dlaczego przednie światła pozycyjne nie gasną po włączeniu świateł mijania? Przecież zazwyczaj i tak ich wtedy nie widać...
Spisek producentów żarówek i masz kompleksy. ;) Idź teraz i udowodnij, ile osób nie zginęło przez niezgaszone światła pozycyjne. :]
Wyobraź sobie, że w przeciwieństwie do Ciebie nie mam kompleksów. Ja nie muszę dowartościowywać się w dzień zestawem mijania + przeciwmgielne. Jeżeli nie rozumiesz o czym mówię, to racz chociaż nie obrażać rozmówcy.
A ja się pytam, dlaczego nikt za to jeszcze nie siedzi?
"Na używanie świateł w dzień wydaliśmy kilka miliardów zł. Liczba wypadków nie spadła, przez rok do atmosfery trafiło niepotrzebnie pół miliona ton dwutlenku węgla
Od 1 stycznia tego roku w Austrii zlikwidowano obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień. W Europie więcej już jest państw, które nie żądają włączania świateł. Tymczasem od kwietnia zeszłego roku przepis ten wprowadzono w Polsce. Po roku wiadomo już, że na nowym przepisie zarobili głównie dostawcy żarówek, których sprzedaż wzrosła o ponad 60 proc., i budżet państwa, bo o 0,5 procent wzrosło zużycie paliwa przez 15 mln krajowych i 72 mln jadących tranzytem aut. Dodatkowe paliwo kosztowało kierowców 2,1 mld złotych. Nowy przepis nie dał efektów, bo wzrosła liczba wypadków. Organizatorzy koalicji na rzecz jazdy z włączonymi światłami twierdzą, że nie mają jeszcze danych potwierdzających słuszność tego rozwiązania."
"Ze statystyk wypadków drogowych, które wydarzyły się w ciągu dnia w miesiącach maj – sierpień 2007 i 2006 r., wynika, że nie ma zmian na lepsze. Wypadków i ich ofiar było w 2007 roku więcej niż rok wcześniej, a przecież miało ich być aż o 20 proc. mniej! Wniosek jest prosty: jazda ze światłami mijania nie przyniosła oczekiwanego zmniejszenia liczby wypadków. Trzeba natomiast się zastanowić nad kosztami tego rozwiązania – twierdzi Sławomir Gołębiowski, ekspert Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego. Podkreśla, że z nietrafionego rozwiązania wycofuje się powoli Komisja Europejska, która pod koniec 2007 r. uznała, że nie będzie zachęcać do wprowadzania tego obowiązku. Koszty paliwa, zużytego w ciągu roku przez pojazdy poruszające się z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia, to 650 milionów złotych wyrzuconych w powietrze z kieszeni właścicieli tych samochodów bez żadnego dodatniego efektu. Uwzględniając do tego, że 70 milionów samochodów jadących tranzytem tysiąc kilometrów dodatkowo na paliwo wydaje ok. 20 złotych, uzyska się razem 1,44 miliarda. Razem jest to więc rocznie ponad 2,1 miliarda złotych z kieszeni właścicieli samochodów. Około 60 proc. trafia do budżetu jako podatek."
Ostatnio zmieniony przez kojot 2011-01-25, 14:27, w całości zmieniany 3 razy
Warto troche sie zastanowic zawsze co sie pisze i co sie czyta - skoro w okresie "bez zmian" wzrost byl znaczny a w okresie ze zmiana - znikomy - to znaczy, ze raczej zmiana byla in plus... a przyczyn wzrostu ilosci ogolnie moglo byc miliony...
Tylko jakos nie moge sie doprosic by ktos podal choc jedna... Poza tym LAisar mowil, ze tamtego okresu mamy nie brac pod uwage. Ale hipoteze moge zapodac: moze byla bardziej sroga zima i bardziej slisko...
Cytat:
zastanówcie się jak wyglądałyby statystyki, gdyby wprowadzono u nas nich ruch lewostronny, ale część kierowców zwalczałaby nowe przepisy jeżdżąc po staremu... <:
Pewnie podobnie do tych swietlnych... Dlatego pewnie przepis taki uznal bym za idiotyczny, rowniez dlatego, ze w wiekszosci krajow Europy jezdzi sie "po staremu"...
Cytat:
2. wzorst wypadków po wprowadzeniu nakazu był, ale bez nakazu świecenia byłby większy
Kolejna ciekawostka zwazywszy, ze w poprzednich latach byl spadek...
Cytat:
Walczcie z systemem - nie włączajcie guzika na przejściach dla pieszych
Gdy nic nie jedzie - nie wlaczam, ide na czerwonym. Gdy jedzie, ale zaraz przejdzie - nie wlaczam, czekam az przejedzie, ide na czerwonym. Rowerem tymbardziej...
Cytat:
czerwone światła na skrzyżowaniu, gdy widać, że nic nie jedzie też pewnie dla półinteligentów
Kolego, koledzy - po co tak naprawde nam tutaj to wszystko piszecie i udowadniacie - nawet gdybysmy przyznali Wam racje (czego ja nie zrobie bo jezdzilem na swiatlach nawet przed nakazem, do tego NIC co tutaj napisano nie jest zadnym dowodem na nic w zadna ze stron a statystyki pokazuja to co sie chce zeby pokazaly - do tego MOIM zdaniem lepiej widac auto na swiatlach niz bez nich (szczegolnie w lecie przy duzym sloncu gdy jedzie w cieniu drzew) i wole, zeby gosc ktory wlacza sie do ruchu mnie zobaczyl) to NICZEGO to nie zmieni.
Moze zacznijcie pisac do swojego senatora/posla/prezydenta a tutaj juz wystarczy? - podobnie jak ten o ABS jedyne co ten watek robi to pokazuje, ze roznimy sie w tej i pewnie wielu innych kwestiach - moze roznijmy sie pieknie i zaakceptujmy, ze mozna miec inne zdanie - przepisy sa jakie sa - zdanie mamy jakie mamy - moze warto napisac EOT i tyle? 28 stron mysle, wystarczy :)
Co prawda to fakt-będą wybory,kampania-posłowie.
Słuchać lubią postulatów!!!
Co do świateł-pisałem "jak nie świeci nie jedzie"
Jak jedzie-"nielegalnie"!!
Szerokiej widoczności!
Pozdrawiam
Piszemy tutaj, żeby uświadomić głupotę obowiązku jazdy na światłach. Może ktoś, kto bezmyślnie idzie za przepisami "bo jak ktoś uchwalił prawo to bezkrytycznie trzeba je akceptować" zastanowi się chwilę.
RnR napisał/a:
NIC co tutaj napisano nie jest zadnym dowodem na nic w zadna ze stron a statystyki pokazuja to co sie chce zeby pokazaly
I właśnie dlatego powinieneś być przeciw obowiązekowi jazdy na światłach. Skoro nie ma merytorycznych argumentów za takim obowiązkiem to o co chodzi? A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze ...
Jeżeli masz jakieś cudowne argumenty, za obowiązkiem jazdy na światłach to je podaj. Jak chcesz to włączaj światła, ale nie każ nami.
RnR napisał/a:
moze warto napisac EOT i tyle? 28 stron mysle, wystarczy
Jak za dużo, to nie czytaj. Ja chciałbym, żeby moje argumenty zostały zbite albo, żeby kontrargumenty zostały odpowiednio przedstawione.
RnR napisał/a:
do tego MOIM zdaniem lepiej widac auto na swiatlach niz bez nich (szczegolnie w lecie przy duzym sloncu gdy jedzie w cieniu drzew)
A MOIM zdaniem są sytuacje, gdzie włączone światła powodują zagrożenie, dodatkowo przepis został MOIM zdaniem wprowadzony pod wpływem różnych lobby. Dlatego Ty powinieneś świecić a ja nie chcę, jednak muszę.
Dlatego Ty powinieneś świecić a ja nie chcę, jednak muszę.
A urodzić chciałeś się ,czy musiałeś? Do szkoły,wojska,pracy,zestarzeć się też chcesz czy musisz??
Adam robił co chciał ,ale do czasu...i tak zostało......
Miło pozdrawiam bo chcę
[quote]A na zimówkach jeździsz, zęby myjesz? a nakazu nie ma.
Na M+S, zęby myję bo pastę lubię , świateł używałem gdy nie musiałem bo chciałem być WIDOCZNY
Lubię gdy mnie widzą w "samochodzie"
Mam parcie na" widoczność"
Mile pozdrawiam
Dokladnie - a jak piesi/rowerzysci chca byc widoczni to moga nosic odblaski, kamizelki itp - gdy biegam lub smigam na rowerze zawsze mam taka oczoje... na kostce - bo chce zeby mnie widzieli - tak samo jak wtedy gdy lece zacieniona droga w sloneczny dzien albo kiedokolwiek indziej - Ty jak chcesz to sobie wylacz - co to jeden mandat na pare lat - ale jak ktos Ci "wymusi" bo Cie nie zobaczy jak przemykasz w cieniu to miej jaja i zrob to sobie z AC ok?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum