Wysłany: 2009-05-11, 06:52 Co w razie kolizji/wypadku?
Witam!
Załóżmy, ze ktos, odpukać w niemalowny kawałek Dacii, spowoduje kolizję. Co może zrobić poszkodowany w takim przypadku (posiada pakiet allianz ;)
odp.1 Likwidować szkodę z polisy OC sprawcy.
odp.2 Likwidować szkodę z własnego AC.
Jak wygląda sprawa zniżek w przypadku 2?
Tzn.: Czy możemy zlikwidować szkodę z własnego AC a zakład ubezpieczeń upoważnić do ściągnięcia odpowiedniej kwoty ze sprawcy (bądź jego polisy) kolizji/wypadku? (regres)
I czy wtedy tracimy zniżki AC?
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-05-11, 17:43
Śmiało naprawią Ci samochód z OC sprawcy wypadku.Odstawiasz samochód do serwisu i robią samochód a należności ściągną od ubezpieczyciela sprawcy wypadku
Z własnego AC można likwidować szkodę gdy nie można ustalić personaliów sprawcy. Ale ponoć nic straconego bo po ustaleniu gagatka zwracają z jego OC a jak nie ma ubezpieczenia lub nie uda ustalić jego danych to z jakiegoś tam funduszu gwarancyjnego.
Z własnego AC niekiedy trzeba likwidować szkodę gdy z uwagi na skompliowany charakter sprawy TU sprawcy wstrzymuje wypłatę odszkodowania - a zdarza się to całkiem często ....bo można tym sposobem i płynność i wynik firmy poprawić i dane o szkodowości
Zdecydowanie z OC sprawcy, chociaż w przypadku Alianz na jedno wychodzi. Mniej więcej 4 lata temu miałem stłuczkę na Zakopiance; stałem na światłach i zostałem najechany z tyłu przez inny samochód. Przyjechała policja, stwierdziła ewidentną winę tamtego, szkoda w moim samochodzie została naprawiona z jego OC. Przy odnawianiu polisy w Alianzie policzyli mi zwyżkę składki, bo "jeszcze nie ściągnęli z tamtego towarzystwa" - od wypadku minęło 2 miesiące. Ale na pociechę obiecali mi, że jak tylko ściągną należności z tamtego towarzystwa, to zwyżkę składki mi oddadzą Szybciutko przeniosłem się do innego towarzystwa.
Takie było tłumaczenie przedstawiciela Alianzu w Cz-wie na mój telefon w sprawie zwyżki mojego nowego ubezpieczenia. Co ma owo "ściąganie" z innego towarzystwa do naprawy auta z polisy OC sprawcy do zwyżki polisy nie mam zielonego pojęcia Policja w protokole wskazała sprawcę, a Alianz traktuje naprawę jakby dokonała się z mojej polisy, z czym trudno się pogodzić
my tu gadu gadu, a ja dzisiaj dostałem strzała w zderzak. Porysowany zderzak o gościu pół BMW nie miał. A zapomniałbym, nie miał przy sobie ubezpieczenia. Zadzwoniłem na policję, przyjechali po 20min. Zatrzymali mu dowód rejestracyjny, odholowali, zabrali prawo jazdy (powód: nieznajomość przepisów, w sumie to za bardzo w ogóle się nie orientował).
Jednym słowem prawdziwy dresiarz z krwi i kości.
Ostatnio zmieniony przez czaju 2009-05-12, 21:31, w całości zmieniany 1 raz
Dobra, Trochę mi się pojaśniło, w przypadku likwidacji z AC to mogą być problemy: z regresem, oraz ew. amortyzacja części.
A teraz załóżmy, że chcę z OC sprawcy. Oczywiście interesuje mnie naprawa samochodu (a nie wycena). Czy istnieje szansa, ze ubezpieczyciel sprawcy będzie marudził przy naprawie w ASO? Co w takiej sytuacji można zrobić?
pierwsze co przecież zobaczyłem to był tamten samochód, wyglądający na gotowy do złomowania, spojrzałem na moje - myślałem że mam zwidy, bo jakby na to nie patrzeć samochód cały i gotowy do dalszej jazdy...
dzwoniłem do getin banku - mam przesłać protokoły. Jak na razie usłyszałem, że nie ma mowy o naprawie z AC, ale jak oddam samochód zadzwonie do ubezpieczalni bo mam assistance. Naprawa z OC, albo z funduszu gwarancyjnego - bezgotówkowa, bo później aso wyceni drożej i będę w dupie.
EDIT: Właśnie poprawiłem statystyki i ilość kolizji z udziałem młodych kierowców ;/
.........a postrasz (koniecznie na piśmie) dresa pozwem cywilnym - bedzie musiał sprzedać szrota, konsolę, komórkę, nowe adidasy itp aby zwrócić ci koszt naprawy auta
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-05-12, 20:29
czaju napisał/a:
myślałem że mam zwidy, bo jakby na to nie patrzeć samochód cały i gotowy do dalszej jazdy...
Podejrzewam, ze calość uszkodzeń dojrzysz dopiero po zdjeciu nakladki zderzaka, bo widac po zdjeciach, ze niestety trafiles go prosto w kolo... Jednak tragedii bym sie nie spodziewal jak chlodnica cala :)
nie spodziewałbym się dużych szkód, bo ten zderzak (mimo wszystko) jest na miejscu, jest po prostu przerysowany (jechałem 20km/h i hamowałem!) i nawet byłem w stanie zlokalizować element który mi go rozerwał, więc w moim przypadku jest to przetarcie - w jego też, ale jego samochód rozpadł się niczym bmw Kubicy (na zdjęciach nie widać, ale urwany wahacz i to koło się tak naprawdę już nie trzymało. Zresztą - w tym przypadku powinno być odwrotnie (trafienie w koło), bo to jego samochód powinien być cały a z mojego strzępy, zresztą już u mnie po tablicy widać, że jest wygięta tylko połowa, więc tak naprawdę stłuczka była tylko kantami (a że BMW się rozpadło to inna bajka).
EDIT: tak jak mówiłem samochód jeździ, nic nie cieknie, porysowany zderzak i tyle - nie dopatrywałbym się jakiś olbrzymich skutków po uderzeniu w cel z prędkością ~10km/h (no chyba coś wyhamowałem ;p)
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-05-12, 20:49
Chodzilo mi o to, ze poza nakladka wymienil bym rowniez sam zderzak - metalowa belka za nakladka :)
To BMW juz swoja mlodosc dawno ma za soba, wiec nie ma sie czemu dziwic.
wychodzi na to, że mam pecha - oczywiście w notatce z kolizji "OC: Brak", dzwoniłem do ubezpieczyciela, skierował mnie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarantowanego, po 2h oczekiwania pani odesłała mnie do mojego ubezpieczyciela (PZM Tychy), bo to ma być naprawione z mojego OC, oni mają przesłać dokumentacje do UFG to UFG zwróci im kasę... Ja już się pogubiłem trochę jeszcze mam problemy z internetem i nie mogę przesłać notatki o kolizji do kredytodawcy (Getin)...
to jeszcze nic, w tym tygodniu zepsuł mi się dwuletni router ADSL, kupiłem nowy, dzisiaj zgubiła się synchronizacja ADSL (czyli nowy działał 2dni) i teraz czekam na info czy to router czy w centrali wywaliło.
Na dodatek jak chciałem przefaksować notatkę o kolizji do banku okazało się że faks coś nie działa :D. Pomijam już że jutro jest matura z fizyki na którą idę by nie zdać (dobrze że to przedmiot nieobowiązkowy dla mnie - jak nie zdam to i tak maturę zaliczę), a dzisiejsza matematyka na ok 90% - mam nadzieję że to koniec niespodzianek na ten rok...
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-14, 21:17
czaju napisał/a:
to jeszcze nic, w tym tygodniu zepsuł mi się dwuletni router ADSL, kupiłem nowy, dzisiaj zgubiła się synchronizacja ADSL (czyli nowy działał 2dni) i teraz czekam na info czy to router czy w centrali wywaliło.
Na dodatek jak chciałem przefaksować notatkę o kolizji do banku okazało się że faks coś nie działa :D. Pomijam już że jutro jest matura z fizyki na którą idę by nie zdać (dobrze że to przedmiot nieobowiązkowy dla mnie - jak nie zdam to i tak maturę zaliczę), a dzisiejsza matematyka na ok 90% - mam nadzieję że to koniec niespodzianek na ten rok...
czaju no to dopadło cię prawo Murphy'ego w czystej postaci.Współczuję.
PS.Przypilnowałeś aby dres dmuchnął w balonik?
:D. Pomijam już że jutro jest matura z fizyki na którą idę by nie zdać (dobrze że to przedmiot nieobowiązkowy dla mnie - jak nie zdam to i tak maturę zaliczę)
czaju to po co idziesz zdawać tę fizyke na maturze jak nie musisz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum