Pacjent to Dacia Lodgy 1.6 MPI, przebieg 103 kkm. Wygląda mi na to, że jest coś nie tak z tylnymi hamulcami, ale objawy są dość dziwne.
Ewidentnie coś się blokuje, kilka razy udało się trochę ruszyć auto próbując jechać naprzemian do przodu i do tyłu. Jak już hamulce puściły, to do przodu dało się trochę przejechać, natomiast na wstecznym pojawiał się wyczuwalny opór i koła sie blokowały.
Żeby jakoś zaparkować trzeba było zrobić to „na chama”, czemu towarzyszył zapach spalenizny.
Dodatkowy dziwny objaw jest taki, ze w momencie kiedy koła się blokują, tak jakby napinała się linka hamulca ręcznego, mimo, ze jest dźwignia jest opuszczona (wyczuwalny opór przy próbie użycia recznego).
Czy ktoś sie spotkał z podobnymi objawami? Będę próbował zdjąć bębny, ale nie wiem, czy to sie uda przez te napięta linke.
Miałem identyczną sytuację przed laty w swoim citroenie. Skutek mojego zaniedbania. Okładziny się tak zużyły, że po naciśnięciu pedału zablokowały koło. Czy oba koła się blokują? Kiedy były ostatnio kontrolowane okładziny i bębny?
Mogła się zablokować linka ręcznego, mogła pęknąć sprężyna trzymająca szczęki, mogła oberwać się okładzina, mógł zapiec się cylinderek (to jeśli blokuje tylko jedno koło). Jeżeli blokują się oba to stawiałbym na korektor, pompę lub przewody. Możliwości jest wiele i bez zciągnięcia bębna jest to wróżenie z fusów.
_________________ Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Jutro pierwsze podejście do podniesienia auta i zdjęcia bębnów :)
Pytanko, jeśli to jest kwestia ręcznego, to czy utrudni to demontaż bębna?
Robiłem hamulce w Sandero o przebiegi 125 tyś , i nie było żadnego problemu. Bębny bez rantu więc lekkie stuknięcie w bęben i mam go w ręku. ściągaczem to można więcej szkody narobić niż tam jest już zrobione .
Podnioslem dziś auto I wygląda na to, że oba koła są zablokowane.
Więc wydaje mi się, ze to musi być mocno powiązane z ręcznym, inaczej tylko jedno by było zablokowane.
Dostałem się też do tunelu środkowego I mam odsłonięta śrubę, zdaje się że do regulacji. Dźwignia opuszczona, a mimo to linka napięta na maksa.
Jak myślicie, czy teraz próbować zdejmować bębny, czy jest jakiś patent na poluzowanie lub odpiecie linki?
Tu jest troszkę problem bo , jak ręczny nie zluzowany to i bęben ciężko zdjąć , ale chyba nie masz innego wyjścia jak próbować zdjąć bębny . W ostateczności rozleci się wszystko ,i będziesz musiał poskładać od nowa .
Proponuję najpierw odłączyć linki możliwie blisko bębnów - możliwe, że to linka zablokowana - jak mniemam gdyby to był problem w samych hamulcach to linka powinna być luźna po zwolnieniu ręcznego.
Niestety właśnie nie można jechać. Koła są zablokowane na amen.
Skoro nie da się poluzowac tej linki bez zdjęcia bebnow, to chyba pozostaje mi laweta. Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi.
Ostatecznie można jeszcze zwyczajnie te linki przeciąć żeby do mechanika podjechać, jak samochód ma swoje lata to ich wymiana i tak by się przydała czy są one przyczyną czy nie.
Marka: Dacia
Model: Sandero II
Silnik: 1 SCe
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Lis 2021 Posty: 168 Skąd: centralna Polska
Wysłany: 2022-12-05, 12:57
kerk napisał/a:
Niestety właśnie nie można jechać. Koła są zablokowane na amen.
Czy oba koła są zablokowane? Jeśli tak to może to być problem linek, Rzadko się zdarza by w obu hamulcach jednej osi zepsuło się coś jednocześnie. Kiedyś w Pandzie odkleiła mi się okładzina szczęki i zablokowała koło. Ale tylko jedno, drugie obracało się normalnie.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 113 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3788 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-12-05, 13:20
kerk napisał/a:
Dostałem się też do tunelu środkowego I mam odsłonięta śrubę, zdaje się że do regulacji. Dźwignia opuszczona, a mimo to linka napięta na maksa.
Co to znaczy napięta i która linka? Bo może się okazać, że problem jest właśnie tam na górze i być może grzebanie w bębnach nic nie da... Trzeba się najpierw dokładniej przyjrzeć mechanizmowi dźwigni hamulca ręcznego i miejscu, gdzie dwie osobne linki zaczepione są do wspólnego cięgna wychodzącego z mechanizmu. I tam na 100% potwierdzić czy linki pracują- czy normalnie wracają w pancerze po zwolnieniu dźwigni ręcznego. Niby gdyby przyczyną było zakleszczenie linki w pancerzu, to również raczej nierealne żeby wydarzyło się to po obu stronach jednocześnie. Jednak jest tez taka możliwość, że wskutek jakiejś awarii ze szczękami w jednym z bębnów linka została tam wyciągnięta i zablokowana a to z uwagi na konstrukcję cięgna przy dżwigni ręcznego może powodować naciągnięcie drugiej linki i zahamowanie drugiego koła. Bezpośrednio przy dźwigni ręcznego nie widzisz linek hamulca a jedynie cięgno z nakrętką na końcu (po dźwignią), dopiero na drugim końcu tego cięgna jest poprzeczny element, na którym zaczepione są dwie osobne linki hamulcowe, dlatego działa to trochę na zasadzie równowagi.
W każdym razie maksymalne odkręcenie nakrętki na końcu cięgna luzuje obie linki hamulcowe i można zawsze tego spróbować. Może to zluzuje choćby jedno koło, więc dowiesz się że problem leży w tym drugim.
Dzwignia_hamulca.jpg
Plik ściągnięto 29 raz(y) 55 KB
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-12-05, 14:19, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum