Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2011-12-07, 21:14
Autem do Chorwacji
Autor Wiadomość
Reigner 


Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 45
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-06-18, 13:52   

Dzięki :)
Jutro nad ranem startujemy. Prognoza pogody na pierwsze dni fatalna, aleeee... kości zostały rzucone 8-)

Jak pisałem - po powrocie podziele się "drogowymi" wrażeniami.
 
astropl 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI 8V
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-19, 12:13   Re: Wyjazd na wakacje

MarcinP. napisał/a:
Za tydzień, 27.06. wyjeżdżam do Chorwacji przez Słowację(autostrada),Węgry(86),Słowenię; zabieram 5 osób i bagażnik na dach. Przede mną 1100km z hakiem z Częstochowy na wyspę Pag jednym ciągiem :-o Mam nadzieję,że daćka wytrzyma trudy podróży; jak wrócimy-napiszemy... :mrgreen:


Wyjeżdżam tego samego dnia i w tym samym kierunku (Novi Vinodolski), też "Route 86". Odjazd planuję o 4 rano, może spotkamy się na trasie.

Lijepi pozdrav!
_________________
Waldemar Zwierzchlejski
czerwony Logan 1.4 MPI 8V Ambiance 4+
 
MarcinP. 


Marka: DACIA
Model: Logan MCV
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 14
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-19, 17:41   

Ja chyba wyjadę około 2-j w nocy i będę jechał na Cieszyn srebrną Dacią. Do zobaczenia na trasie.
 
astropl 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI 8V
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-19, 17:49   

MarcinP. napisał/a:
Ja chyba wyjadę około 2-j w nocy i będę jechał na Cieszyn srebrną Dacią. Do zobaczenia na trasie.


Będę się rozglądał, ale dwóch godzin to raczej nie nadrobię. Miłej podróży i dobrej pogody!
_________________
Waldemar Zwierzchlejski
czerwony Logan 1.4 MPI 8V Ambiance 4+
 
Lupo 


Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-19, 18:41   

Pozazdroscic. Zycze udanej i spokojnej drogi, wlasciwego wypoczynku i szczesliwego powrotu. Sam wybieram sie prawdopodobnie w sierpniu.
_________________
Always look on the bright side of your life.
 
astropl 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI 8V
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-19, 18:46   

Lupo napisał/a:
Pozazdroscic. Zycze udanej i spokojnej drogi, wlasciwego wypoczynku i szczesliwego powrotu. Sam wybieram sie prawdopodobnie w sierpniu.


Dziękuję! Ja zazwyczaj też jeżdżę do Chorwacji w sierpniu (to już po raz jedenasty...), ale w tym roku tak wypadło, że wcześniej. Ma to swoje minusy - nie będzie jeszcze fig na drzewach :(

Pozdrav!
_________________
Waldemar Zwierzchlejski
czerwony Logan 1.4 MPI 8V Ambiance 4+
 
MarcinP. 


Marka: DACIA
Model: Logan MCV
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 14
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-20, 07:24   

astropl napisał/a:
MarcinP. napisał/a:
Ja chyba wyjadę około 2-j w nocy i będę jechał na Cieszyn srebrną Dacią. Do zobaczenia na trasie.


Będę się rozglądał, ale dwóch godzin to raczej nie nadrobię. Miłej podróży i dobrej pogody!


Ponieważ jadę z małymi dziecmi na pewno zrobię dłuższą przerwę na śniadanie. Pewnie miniesz mnie gdzies po drodze w okolicach Bratysławy, ale chyba już po węgierskiej stronie. Będę tam szukał gdzieś miejsca na postój. Poza tym tankowanie ze dwa razy, bo na baku przejadę ~550km. Również szerokiej drogi i dobrej pogody.[/code]
 
borys68 


Marka: Kia
Model: cyd kombi
Silnik: 1.6 a/t
Rocznik: 2008
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 219
Skąd: Warszawa Bielany
Wysłany: 2009-06-20, 08:10   

To może się chłopy wymieńta komórkami?
:)
Borys
 
Seal 


Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 846
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-20, 09:45   

W "konwoju" raźniej :lol: .Szerokości dla kolegów.
 
MarcinP. 


Marka: DACIA
Model: Logan MCV
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 14
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-20, 12:42   

Z umawianiem to zawsze problem. Nie ma chyba nic lepszego jak wyjeżdżasz solo, a dojeżdżasz np. w 10 :shock:
 
astropl 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI 8V
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-20, 14:27   

MarcinP. napisał/a:
astropl napisał/a:
MarcinP. napisał/a:
Ja chyba wyjadę około 2-j w nocy i będę jechał na Cieszyn srebrną Dacią. Do zobaczenia na trasie.


Będę się rozglądał, ale dwóch godzin to raczej nie nadrobię. Miłej podróży i dobrej pogody!


Ponieważ jadę z małymi dziecmi na pewno zrobię dłuższą przerwę na śniadanie. Pewnie miniesz mnie gdzies po drodze w okolicach Bratysławy, ale chyba już po węgierskiej stronie. Będę tam szukał gdzieś miejsca na postój. Poza tym tankowanie ze dwa razy, bo na baku przejadę ~550km. Również szerokiej drogi i dobrej pogody.[/code]


Kto wie, może się uda, choć ja z kolei staję na obiad w Zalalovo. A co do tankowania, to robię tylko jedno, w Czakowcu (jakieś 715 km z Cz-wy), zawsze na jednym baku zajeżdżam.
_________________
Waldemar Zwierzchlejski
czerwony Logan 1.4 MPI 8V Ambiance 4+
 
MarcinP. 


Marka: DACIA
Model: Logan MCV
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 14
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-20, 14:59   

Czy w Zalalovo jadłeś już kiedyś? Pytam bo w sumie jadę pierwszy raz w tym kierunku, a może wyląduję w tym miejscu około 8-9. Czy jest tam jakiś większy parking, aby rozerwać trochę kości :!: i nabrać sił na dalszą, przyjemniejszą już chyba część drogi :?:
 
astropl 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI 8V
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-06-20, 15:15   

MarcinP. napisał/a:
Czy w Zalalovo jadłeś już kiedyś? Pytam bo w sumie jadę pierwszy raz w tym kierunku, a może wyląduję w tym miejscu około 8-9. Czy jest tam jakiś większy parking, aby rozerwać trochę kości :!: i nabrać sił na dalszą, przyjemniejszą już chyba część drogi :?:


Odpowiedź, z moimi namiarami, puściłem na priva.

Pozdrav!
_________________
Waldemar Zwierzchlejski
czerwony Logan 1.4 MPI 8V Ambiance 4+
 
kier 


Marka: Dacia/Dacia
Model: Logan/Logan MCV
Silnik: 1.4 MPI/SCe 1.0
Rocznik: 2007/2019
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 305
Skąd: Ciechanów
Wysłany: 2009-06-23, 09:46   Re: Autem do Chorwacji

Reigner napisał/a:

Jak sobie radzicie z takim maratonem?


Dużo gumy do żucia. Ruch szczęką powoduje, że troszkę więcej krwi dopływa do mózgu.

--
pozdrawiam
kierek
 
Lupo 


Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-23, 11:58   

Ja to zawsze robie sobie nocleg w wiedniu. Jade tak by do wiednia dotrzec kolo poludnia - wtedy mam jeszcze pol dnia na polazenie po wiedniu :) Lepsze to niz maraton. Kiedy wracalem takim maratonem.. I nie wiele brakowalo by sie to zle skonczylo..
_________________
Always look on the bright side of your life.
 
Reigner 


Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 16V 100 kM
Rocznik: 2008 (III)
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 45
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-07-15, 19:04   

Beckie napisał/a:
Reigner napisał/a:
Po powrocie skreśle kilka zdań jak się na trasie kuzynka Dacii sprawowała.

No i czy trasa trafiona.


Wróciłem. Nieco wcześniej, ale zostałem wessany w wir obowiązków, więc dopiero teraz skreślę kilka(set) słów.

1) Auto
OK. Bez zarzutu. Dzięki klimie dzieciaki fenomenalnie zniosły zarówno podróż do, jak i nazad ;)
Wyszło tego w sumie 4.100 km (1350 km na Chorwację, 1300 po Chorwacji, 1450 droga powrotna).
Spalanie średnie z całego wyjazdu to 7,1 l/100 km. Przypomnę, że jechały 2 dorosłe osoby i dwójka dzieci. Średnia prędkość z całej podróży to 77 km/h.
Problemów z autem zero. Podczas wyjazdu ubyło w sumie ok.2 cm poziomu cieczy chłodzącej, co przy jeżdzie około 150 km/h przez kilka godzin w temperaturze 30 st. C nie powinno być specjalnie dziwne, zważywszy że poza taką jazdą bywała i taka z prędkością 70-100 km/h właśnie w takiej temperaturze. Chorwacka pogoda była na tyle kapryśna, że najważniejszymi atrybutami auta stałą się wspomniana klima i ... wycieraczki, które nie nadążały odbierać wody z szyby na autostradadzie (w innych autach było podobnie).

Na marginesie - paliwo.
Kiedy wreszcie, po ponad 3 tys. km zatankowałem na Węgrzech Shella V-Power, nie mogłem wyjść ze zdumienia. Silnikowi jakby przybyło kilkanaście KM.
Mówcie co chcecie, ale ja te paliwa będę chwalił - może to jedynie kwestia właściwości czyszczących tego paliwa, a może efekt b. słąbej jakości paliw Chorwackich (czyżby??) - ale różnica nigdy nie była tak wyraźna jak wówczas.

2) TRASA
NIE POLECAM w nocy jechać przez Boboszów i dalej na Mohelnice. Ja obiłem kawałek od Wrocławia do Mohelnic rankiem i juz wówczas wiedziałem, ze powrót tą ttrasa bedzie mozliwy tylko przy założeniu, ze pojadę tam zmeczony (bo to jednak koncowka powrotnej trasy...) za dnia. Im bliżej Boboszowa tym bardziej kreto i ślamazarnie, a to co jest po przejechaniu granicy czaeskiej to, hm... asfalt szerokosci 2 aut, brak oznaczenia poziomego i jazda przez lasy i sporadycznie wsie (Czerwona Woda itp.). Musiałem stanąc na poboczu i sprawdzić, czy ta droga na mapie rzeczywiscie jest zanaczona na czerwono :shock: Była :evil: Jazda w nocy, np. w deszczu z wiatrem - no way :-| Taki odcinek to paredziesąt km.
Od Mohelnic już w porządku, autostrady w Czechach i Słowacji ok, na Węgrzech sławna Route 86 i tu krótki komentarz.
Wiele osób jadących przez Węgry wybiera tę trasę. Autostrada przez Budapeszt jest zupełnie nie po drodze, a 86-stka to jakieś 230 km przez całe Węgry. Trzeba być jednak świadomym jakości tej drogi. 80 - 90 procent tej drogi jest ok, ale pozostałe 10-20 proc to dziury i garby. Sorry - DZIURY i Garby. Przy granicy ze Słowenią w Lendavie droga na odcinku około 15-25 km jest miejscami do przejechania jedynie z prędkością około 40-50 km/h. Zdarzają się dziury na pół metra długie i kilkanaście cm głębokie. To wsztsko z zagęszczeniem kilklu dziur na 4 metry kwadratowe jezdni. Uwierzcie - chciałem zrobic zdjęcie.
Nie powiem juz nic złego na temat polskich dróg. Takie drogi jak na niektórych odcinkach tej wegierskiej krajowki widzialem w PL tylko w Bieszczadach, i to nie na dojazdowkach do Wielkiej Pętli, lecz na dojazdowkach do tych dojazdowek.
Jest pokusa by jechac tą trasa pzez Węgry, ale trzeba wiedzec, ze moze byc miejscami ciekawie. Ponadto - w piatkowe popoludnie trasa zawalona TIRami jak zadna inna, na szczescie jechaly w 80 proc. w kierunku przeciwnym do mojego, czyli na północ :)

Powódź w Kotlinie Kłodzkiej ucięłą jakąkolwiek dyskusję co do drogi powrotnej. Wracałem ponownie 86 przez Węgry, dlaej juz slowackimi autostradami na Trenzin (chyba tak to szło...) i dalej na Czeski Cieszyn. Od Cieszyna na Łódz cały czas 4pasmówką, i autostrada do Poznania. Z racji konczenia podrozy w Polsce radze wybierac wlasnie taki wariant, najmniej meczacy w Polsce, gdy człowiek zaczyna odczuwac znuzenie.
Wracalem bez miedzylądowania w hotelu. Podróz zajęła 24 h i 10 minut ;) wliczajac w to wszystkie pzrerwy w trakcie, w tym 2 h na obiad na Wegrzech i 3 h spania na stacji gdzies pod Częstochową, no i 1 h na korki na Cestarinach (bramkach autostradowych) w Chorwacji.

Moja rada na przezycie dlugiej trasy - guma do żucia, postoje ZANIM sie zmeczycie, pompki na postojach (wspaniale podnosza krazenie krwim, kawa sie chowa), kawa ;) , no i .. dobrze sie "czyms" w drodze interesowac... szukac zajecia dla mozgu, by nie popasc w monotonię. Moze byc sprawdzanie sredniego spalania i predkosci na kompie pokladowym, moze byc cokolwiek, co nie zaprzata nadmiernie glowy ale jednak angazuje. Byle nie wpasc w monotonię.

Sorry za megadlugi mail, moze komus cos sie z tego przyda. Pozdrawiam :)

PS.
Widzialem w sumie kilkanascie Loganów, z czego kilka na Wegrzech. Moze z 1 Sandero. "Mojej" Thalii chyba z pięć. Rzuca się w oczy wielość Skód Fabii, Kii Ceed i znacznie mniejsza anizeli w Polsce, ilość aut spod znaku Volkswagena i Toyoty.
Chorwaci jezdza szybko i pewnie, nie radzę się "ścigać" z nimi na ich krętych trasach. Wyprzedzanie na 3-go poza Polska w zasadzie nie wystepuje. to chyba jednak sport narodowy Polaków, a ścislej tej ich części, która aspiruje do kolejnej Nagrody Darwina.
 
Lupo 


Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 175
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-16, 09:37   

Bardzo ciekwy opis. Gratuluje udanej podrozy i szczesliwego powrotu :)
_________________
Always look on the bright side of your life.
 
Rudiok 



Marka: Renault
Model: Clio II
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2003
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 25
Skąd: Krosno
Wysłany: 2009-07-18, 16:47   

Super, że się wypad udał :) Nieźle km zrobiłeś :)

Reigner napisał/a:

Na marginesie - paliwo.
Kiedy wreszcie, po ponad 3 tys. km zatankowałem na Węgrzech Shella V-Power, nie mogłem wyjść ze zdumienia. Silnikowi jakby przybyło kilkanaście KM.
Mówcie co chcecie, ale ja te paliwa będę chwalił - może to jedynie kwestia właściwości czyszczących tego paliwa, a może efekt b. słąbej jakości paliw Chorwackich (czyżby??) - ale różnica nigdy nie była tak wyraźna jak wówczas.


Hehe, zapomniałem o tym wcześniej napisać, ale masz w 100% rację. W Chorwacji ciężko jest znaleźć stację z dobrym jakościowo paliwem. To na stacjach INA jest bardzo przeciętne. Odczułem podobny efekt jak Ty, kiedy to na Węgrzech zatankowałem jakieś lepsze paliwo - jak w bolidzie się można poczuć ;)

--
Pozdrawiam, Rudiok
 
MarcinP. 


Marka: DACIA
Model: Logan MCV
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 14
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-07-29, 18:31   

Wróciłem 11.07. z wyspy Pag. Zrobiłem w sumie 3000km(1150km z Częstochowy do Kustici, 600km na wyspie, 1150km z powrotem). Auto bez zarzutu, droga 86 na Węgrzech dziurawa, chociaż udało mi się bez tłoku (w porywach 130). Chorwacja 15 lat po wojnie a drogi te regionalne ma w lepszym stanie niż my (nie wspomnę o autostradach). Benzynę starałem tankować w Cro na Tiffonie; stacje bardziej renomowane, ale faktem jest że na V-powerze Daćka lepiej pomyka. W drodze powrotnej małe przygody; przy zjeździe z wyspy Pag a pierwszym tunelem (tym długim na 5,5km) dmuchało na autostradzie tak okrutnie, że były ograniczenia do 40, a moją Daćką z 6-ma osobami i bagażnikiem na dachu wiatr bawił się jak łódką na morzu, niesamowite uczucie-jakby zaraz miało zdmuchnąć 1600kg. W przyszłym roku chyba Morze Czarne- Bułgaria, Ukraina; w sumie też ciepło tylko jak z dojazdem? Czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenia?
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-07-29, 22:30   

Z jakimi cenami "kwater prywatnych" spotkaliście się w Chorwacji?

Czy jadąc "w ciemno" jest problem ze znalezieniem noclegu?
 
tomi 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 SCE 115
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 314
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-07-30, 07:04   

Byłem rok temu w ciemno koło Sibenika.
Ja byłem na kempingu 5 osób namiot, prąd, samochód, wspólna lodówka, oczywiście toalety i prysznice - 130 kun.
Na kempingu koło Plitwickich jezior za dwa dni zapłaciłem 45euro.
Z tego co widziałem kwatery 8-10euro od osoby.
Miejsca wolne były.
W tym roku też jadę.
 
Gregor 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2008
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 33
Skąd: Bytom
Wysłany: 2009-07-30, 12:31   

MarcinP. napisał/a:
W przyszłym roku chyba Morze Czarne- Bułgaria, Ukraina; w sumie też ciepło tylko jak z dojazdem? Czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenia?


Jadę we wrześniu nad morze czarne do Odessy więc jak wrócę to zdam relację.
 
Konrad 


Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 213
Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2009-07-30, 13:47   

MarcinP. napisał/a:
W przyszłym roku chyba Morze Czarne- Bułgaria, Ukraina; w sumie też ciepło tylko jak z dojazdem? Czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenia?


Polecam Bułgarię. Byłem dwa lata temu moją drakulą. Dojazd bardzo malowniczy, morze cieplutkie, pogoda gwarantowana, ceny ludzkie.
_________________
Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
 
astropl 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI 8V
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-07-30, 14:02   

wox napisał/a:
Z jakimi cenami "kwater prywatnych" spotkaliście się w Chorwacji?

Czy jadąc "w ciemno" jest problem ze znalezieniem noclegu?


W tym roku (byłem 27.06.-12.07.) nie będzie chyba najmniejszego problemu ze znalezieniem kwatery i to w dobrej cenie. W porównaniu do poprzednich lat jest co najmniej o 20% mniej turystów. Dla nas to dobrze, ale dla Chorwatów, to klęska finansowa.

Polecam forum poświęcone Chorwacji: http://www.cro.pl/forum/
_________________
Waldemar Zwierzchlejski
czerwony Logan 1.4 MPI 8V Ambiance 4+
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-07-30, 17:08   

Dzięki (głównie) za link
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne