Marka: inny
Model: inny
Silnik: inny
Rocznik: 2006
Dołączył: 02 Maj 2023 Posty: 1 Skąd: ślaskie
Wysłany: 2023-05-03, 22:07 zakup sandero II 2017 1.2 16V
Witam,
Zastanawiam się nad zakupem:
https://www.otomoto.pl/of...e-ID6Fuvih.html
Pytanie do użytkowników:
1.czy wyciszenie Sandero jest naprawdę tak kiepskie, że powyżej 90 km/h hałas jest niemożliwy (jak piszą na niektórych recenzjach) czy jest to porównywalne z innymi samochodami segmentu B
( mam Getza 1.1 i dopiero przy 110 szum i głośnośćzaczyna przeszkadzać ale to raczej od wiatru)?
2. czy lakier i blacharka jest podatna na rdze, jest miękka, lakier podatny na zarysowania?
Poszukuje prostego silnika 4-cylindrowego.
czy ogolnie jest to dobry samochod?
Zastanawiam sie jeszcze nad Oplem Corsą E 1.4 90 kM. Sanedro chyba pojemniejsze, Corsa lepiej wykonana ale ciaśniejsza chyba w środku.
Głownie dojazdy do pracy 15 km w jedna stronę, cykl mieszany 50/50.
Montaż fotelika chyba w Sandero więcej miejsca.
czy cena w ogłoszeniu adekwatna?
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3954 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-05-04, 08:03 Re: zakup sandero II 2017 1.2 16V
AB napisał/a:
Pytanie do użytkowników:
1.czy wyciszenie Sandero jest naprawdę tak kiepskie, że powyżej 90 km/h hałas jest niemożliwy (jak piszą na niektórych recenzjach) czy jest to porównywalne z innymi samochodami segmentu B
( mam Getza 1.1 i dopiero przy 110 szum i głośnośćzaczyna przeszkadzać ale to raczej od wiatru)?
Ilu użytkowników, tyle będzie opinii. Ja uważam, że opinię kształtują samochody, którymi ci użytkownicy jeździli wcześniej/jeżdżą równocześnie. Jeśli taki samochód był świetnie wyciszony, to na Sandero będą narzekać. Ja akurat stoję "po drugiej stronie"- wcześniej miałem wyłącznie samochody klasy A, więc wyciszenie Sandero2 uważam za przyzwoite, wręcz w pierwszych miesiącach w jeździe miejskiej "cisza dzwoniła mi w uszach".
Oczywiście szum jest, ale nie taki żeby przy prędkościach autostradowych nie dało się wewnątrz spokojnie rozmawiać. Tyle, że ja piszę o Sandero z silnikiem TCe90, z silnikiem 1,2 nigdy nie jeździłem, ale wydaje mi się, że przy dużych prędkościach nie silnik jest w tym modelu głównym źródłem hałasu.
Cytat:
2. czy lakier i blacharka jest podatna na rdze, jest miękka, lakier podatny na zarysowania?
Tutaj też opinie są diametralnie różne i nie wiem z czego to wynika. Ja mam lakier metalizowany, również rocznik 2017 i najmniejszych uwag co do lakieru- nie jest ani wrażliwy na zarysowania ani delikatny. Przeciwnie- kilka razy już mnie zadziwił swoją odpornością podczas wielu brutalnych incydentów, które powinny się skończyć co najmniej widoczną rysą. Tak więc na moim Sandero przez ponad 5 lat nie zawitała dotąd żadna dająca się zauważyć rysa. Miałem za to 2 odpryski na masce od kamieni, ale na to to już nie ma mocnych, po zapunktowaniu zaprawką nie rzucają się w oczy. Rdzy na nadwoziu czy w nadkolach również jak dotąd nie widzę. Ale to "oplastikowany" Stepway, więc na ranty błotników czy progi nie mam wglądu.
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Kwi 2023 Posty: 42 Skąd: SK
Wysłany: 2023-05-04, 19:29
ad1. Hałas powyżej 90tki zaczyna być wyraźny ale raczej przy stepłejach z racji podniesionego prześwitu i relingów. Tyle że takie auto jest raczej do spokojnej, wręcz emeryckiej jazdy. Na 6. biegu przy 2000obr/min jest ok. 95km/h więc na 5. biegu przy tych obrotach będzie 70-80km/h i tyle się tym powinno jeździć więc jeszcze powinno być względnie cicho.
ad2. Nie wiem jak w wersji II ale w wersji III a raczej wszystko co oglądałem w salonie sprawiało wrażenie że miało wodę rozcieńczoną lakierem. Przynajmniej w porównaniu do dwudziestoletniego gruza którym aktualnie jeżdżę.
ad2. Nie wiem jak w wersji II ale w wersji III a raczej wszystko co oglądałem w salonie sprawiało wrażenie że miało wodę rozcieńczoną lakierem. Przynajmniej w porównaniu do dwudziestoletniego gruza którym aktualnie jeżdżę.
bo dwudziestoletni gruz lakierowany był pewnie lakierem rozpuszczalnikowym a teraz są lakiery wodorozcieńczalne które zawierają +/- 70% wody także masz rację.
I nie ma znaczenia czy to Dacia czy VW czy inne BMW - wszyscy lakierują tymi samymi lakierami,
Na przełomie roku ja także stanąłem przed wyborem Sandero II vs Corsa D/E (rozważałem jeszcze Grande Punto), więc chyba mogę wtrącić swoje 2 grosze.
Na część pytań odpowiedziałeś sobie sam - tak, Sandero to samochód nieco gorzej wykonany niż Corsa, ale pojemniejszy w środku. Przy czym ceny za ten sam rocznik dużo korzystniejsze ma oczywiście Sandero.
Co do wyciszenia, to będzie ono grosze niż w Corsie, ale do prędkości ok. 100 km/h nie ma tragedii. Ja w wersji 1.0 SCE mam "krótszą" skrzynkę, więc na 5 biegu przy prędkości autostradowej mam już 4700 - 4800 RPM. U Ciebie w 1.2 16V obroty przy tej samej prędkości byłyby nieco mniejsze (a zatem byłoby ciszej, a poza tym to silnik czterocylindrowy o teoretycznie większej kulturze pracy). Natomiast silnik 1.0 SCE naprawdę mało pali, z tym że auto zdecydowanie nie jest przeznaczone na autostrady. Tu Corsa wygrywa nie tylko mocą silnika (bo piszesz o wersji 1.4 / 90KM), ale również stabilnością prowadzenia przy większych prędkościach.
Co do korozji, to moje autko jest jeszcze relatywnie młode (2018), ale z opinii osób bardziej doświadczonych (również na tym forum) wynika, że blacharka w II generacji Sandero jest dobrej jakości i bardzo dobrze zabezpieczona (w I generacji podobno było z tym gorzej). Lakiery niemetalizowane (a taki mam ja) są rzeczywiście bardzo delikatne, ale sprowadza się to raczej do estetyki, niż późniejszej podatności na korozję - u mnie jest dużo rysek, ale podkład jest zawsze cały. Spodziewałbym się, że metaliki są lepszej jakości, co zresztą powyżej potwierdza Kol. Dymek.
Sandero ma jedną ważną przewagę nad Corsą - dużo łatwiej "trafić" auto z polskiego salonu i z małym, autentycznym przebiegiem. I dla mnie to był bardzo ważny punkt. Z tym że Twój egzemplarz jest akurat z Belgii. Cena adekwatna, ale szczerze mówiąc, to ogłoszenie wisi już jakiś czas - pamiętam że kiedy ja w grudniu szukałem mojego Sandero, to to ogłoszenie już na 100% było. Poza tym to wygląda na komis, a nie osobę prywatną, czy salon firmowy samochodów używanych.
Uważam, że Sandero II to był dobry wybór, ale tu uwaga: jest to dla nas drugie auto, typowo do ruchu miejskiego i podmiejskiego, a nie na dalsze trasy. Do Twoich 15km dojazdów do pracy również jak najbardziej polecam. Natomiast jeśli miałoby to być jedyne auto (uniwersalne), to osobiście wybrałbym Corsę E 1.4 / 90KM.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 639 Skąd: Poznań
Wysłany: 2023-05-05, 23:55 Re: zakup sandero II 2017 1.2 16V
Dymek napisał/a:
Tyle, że ja piszę o Sandero z silnikiem TCe90, z silnikiem 1,2 nigdy nie jeździłem, ale wydaje mi się, że przy dużych prędkościach nie silnik jest w tym modelu głównym źródłem hałasu
Silnik jest głównym, bo 1.2 ma krótszą skrzynie od TCe (2000 obr. na V to jakieś 60km/h), a żeby tym sie jakoś wpisać w ruch to często trzeba cisnąć. I choć moje MCV pewnie wypadało gorzej od sandero, to mając porównanie do takich wypasów jak UNO czy fabia... oceniam, że jest źle. Czy da sie z tym żyć? Pod warunkiem, że nie musisz latać godzinami autostradą, tak. "Niemożliwie" robi się dopiero powyżej 110km/h. 90KM Corsa powinna być dużo cichsza (dłuższa skrzynia? 6 biegów?), ale dacia to wielkie bydle. Wygłuszyć i masz normalnego kompakta ;)
Lakier podstawowy niebieski - klar baaaardzo miekki, zarysujesz paznokciem. Baza pod klarem zdecydowanie bardziej odporna się wydaje. Moja wytrzymała 2 całkiem spore starcia i ciężko mi się przyczepić (przytarty klar wygląda jak szrama do podkładu, ale wystarczy szmatką popieścić). Czyli jeśli chodzi o ochronę blachy daję 5 gwiazdek, a za walory estetyczne 1 gwiazdkę). Póki co, nie znalazłem jeszcze grama rdzy (nawet tam gdzie lakier mam od lat obity do, być może, gołej blachy).
Jeśli oczy cię nie bolą od patrzenia na tandetę, jakiej w dacii pokazane jest sporo (widziałeś ją z bliska, prawda?), to brać i nie bać się marki, bo wół roboczy będzie z niej wdzięczny. A najgrubszy kaliber awarii jaka cię prawdopodobnie spotka, to wymiana manetki od świateł (bo kabelek w środku się tradycyjnie urwie)
Co do samego ogłoszenia
Napisane, że ma przeciwmgielne, a nie ma. Że metalik, a to zwykły niebieski i coś mi się wydaje, ze fotel nie ma regulacji wysokości? Czasem nogą zawadzam o pałąk od tej regulacji/katapulty, a tu chyba nie ma tego elementu? A jeśli tak to do sprawdzenia czy ma regulację wysokości pasów i kierownicy. Podstawowa wersja wyposażenia nie miała tych wygodnych drobiazgów, druga z kolei wersja miała dołożoną klimę/radio i elektrykę szyb, ale nadal bez regulacji i dopiero kolejna wersja cywilizowana była. O! A tu widzę patyki do ustawiania lusterek - czyli to "OPEN"? druga od dołu wersja - w sumie golas z dołożoną klimą i radiem i el. szybami. Bez grzania lusterek, regulacji kolumny kierownicy, pasów, wysokości fotela... Poprawcie mnie jeśli wprowadzam w błąd... (bo może coś z tego miał). Przemyśl brak tych rzeczy, które na 99% w podstawie miał opel?
edit:
Trochę pokręciłem, ale tylko trochę: Kolejność wersji wyglądała tak: Access>Ambiance>Open>Laureate>SL TECHROAD>SL CELEBRATION
Na zdjeciu z fakturą widać podaną wersję - Ambiance. Czyli aktualne to co pisałem, że raczej nie ma regulacji wysokości fotela, kierownicy i pasów.
Ostatnio zmieniony przez Kauris 2023-05-06, 00:19, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2023-05-06, 11:45 Re: zakup sandero II 2017 1.2 16V
Kauris napisał/a:
Trochę pokręciłem, ale tylko trochę: Kolejność wersji wyglądała tak: Access>Ambiance>Open>Laureate>SL TECHROAD>SL CELEBRATION
Z tego co ktoś mi na tym forum tłumaczył, kiedy jeszcze przymierzałem się do Sandero, to wersja Open zastąpiła Ambiance w cenniku, bodajże w roku 2016, lub 2017.
Czyli do pewnego momentu było tak: Access>Ambiance>Laureate, a następnie: Access>Open>Laureate. Open (druga w kolejności) standardowo miała prawie to co piszesz, czyli elektryczne szyby, centralny zamek, radio z BT oraz lakierowane zderzaki. Klima ciągle była opcją, ale bardzo często wybieraną z racji promocyjnej ceny, stąd w ogóle ciężko spotkać Open bez klimy. Techroad i Celebration to były wersje specjalne, wytwarzane w ograniczonych ilościach, i dostępne tylko przez pewien czas i na pewnych rynkach.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1956 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2023-05-06, 16:31
Według mojej skromnej oceny, jeżeli autor tematu będzie w 100% przekonany do zakupu Dacii sandero II powinien szukać auto po FL czyli od 2017 r. ( ze światłami Led), silnikiem 0,9Tce ( ewentualnie 1.2 16V miałem 2 sztuki MCV II z tym motorem i złego słowa o nim nie powiem) i wersji wyposażenia Laureate lub jedna z dwóch specjalnych.
Według mojej skromnej oceny, jeżeli autor tematu będzie w 100% przekonany do zakupu Dacii sandero II powinien szukać auto po FL czyli od 2017 r. ( ze światłami Led), silnikiem 0,9Tce ( ewentualnie 1.2 16V miałem 2 sztuki MCV II z tym motorem i złego słowa o nim nie powiem) i wersji wyposażenia Laureate lub jedna z dwóch specjalnych.
Spoko, Kol. AB właśnie myśli o silniku czterocylindrowym, czyli wychodzi że 1.2 16V to jest opcja dla niego. Stara, sprawdzona konstrukcja produkowana przez chyba 17 lat poczynając od roku 2000 - znajomi / rodzina mieli w Clio II / III i też sobie chwalili. Ponoć jedyny problem dotyczył cewek zapłonowych i występował rzadko - u nich akurat nic takiego nie wystąpiło, problem znam głównie z internetu. Natomiast w Sandero II po FL (wersja z dziennymi LED-ami) ten silnik był wstawiany bardzo krótko, więc jeśli oba warunki mają być spełnione, to poszukiwania trzeba zawęzić praktycznie do rocznika 2017.
Natomiast silnik 1.0 SCE naprawdę mało pali, z tym że auto zdecydowanie nie jest przeznaczone na autostrady.
Ten silnik w zastosowaniu takim jak niby ten samochód jest przewidziany, czyli na krótkich odcinkach, po zakupy i dzieci do szkoły/przedszkola, w żadnym razie nie jest oszczędny.
Ja z ostatnich 150 km przejechanych tylko w ten sposób (ale to wielokrotnie powtarzalny wynik) miałem spalanie średnie 8.7 l/100 km. I to już przy temperaturach wiosennych, bez klimatyzacji, bez dużego obciążenia (jedna, dwie osoby), przynajmniej połowę dystansu jadąc spokojnie (bo zimny silnik). Na rozgrzanym czasem ruszę ostrzej i docisnę do 5000 obr/min, ale przecież nie cały czas. Jeżdżąc po mieście cały czas w trybie przedstawiciela handlowego bez trudu można się zbliżyć do 10 l, a w zimie to nawet przekroczyć.
Ten samochód oszczędny robi się dopiero poza miastem, na drogach z ograniczeniem do 70-90 km/h i to gdy przejechany jednorazowo dystans wynosi przynajmniej 10 km. Wtedy poniżej 6 l zwykle się mieści, a jak się bardzo postaramy i mamy cierpliwość to można zejść poniżej 5 l (ale bez klimy).
Na drogach ekspresowych (po autostradach praktycznie nie jeżdżę), nawet jadąc już trochę nieprzepisowo, 7 l nigdy nie przekroczyłem (licząc trasę tam i z powrotem).
Ja wciąż mam mieszane uczucia, choć sam silnik 1.0SCE jest akceptowalny pod względem osiągów (jeśli ktoś nie boi się go kręcić wysoko), a do 100 km/h całkiem cichy.
velomar
Masz bardzo ciężką nogę. Aż poszedłem do garażu. 600 km ekspresówką z 110 - 120 km/h + 100 km drogą wojewódzką + około 20 -30 km po powiatowej stolicy ( gdzie muszę jechać na 3 biegu bo ktoś wpadł na idiotyczny pomysł ograniczenia prędkości do 30 z uwagi na hałas) = 5,1 litra na 100.
Ekoniańkę mam w głębokim poważaniu, nie dam się namówić na zarżnięcie silnika zbyt małymi obrotami.
Właśnie w ruchu miejskim mały silnik spala znacząco mniej od dużego.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1357 Skąd: Kępno
Wysłany: 2023-08-18, 18:59
Sorki za ale OT
velomar, jaki stosujesz olej ? Jeśli masz takie duże spalanie na zimnym silniku to może warto zalać najnizsza dopuszczalna lepkość ? R3 nagrzewają się bardzo szybko, a mimo to różnica nagrzewana silnika na 5w30 a 0w20 jest istotna. Na 5w40 będzie jeszcze dużo gorzej.
Mam zalany Castrol GTX 5w30 RN17 (rok temu).
Masz pewność, że Ow20 jest dopuszczalny dla tego silnika? Nie sprawdzałem.
Jeśli chodzi o spalanie to mam wrażenie, że po ostatnim przeglądzie nieco spadło. Nie wiem, czy coś dłubali z oprogramowaniem, ale zgłaszałem, że sporo pali na krótkich trasach i że do dzisiaj nie jestem zadowolony z precyzcji działania pedału gazu ("czasem szarpie przy przyspieszaniu" - tak wpisał pracownik serwisu w zleceniu, bo trudno te objawy opisać jednym zdaniem).
Obecnie na któtkich trasach przy dość spokojnej jeździe wychodzi około 7,5 l/100 km (prakycznie bez klimatyzacji). W trasie najmniej osiągnąłem 4,3 l (też bez klimy), jadąc sam na dystasie 40 km (pewnie bylo z wiatrem), po drogach kiepskiej jakości, z prędkoścą czasem nawet niższą niż przepisowa.
Pedał gazu działa moim zdaniem wciąż tak samo.
Ostatnio zmieniony przez velomar 2023-08-20, 23:47, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1357 Skąd: Kępno
Wysłany: 2023-08-21, 01:43
Nie mam pewności, bo nie wiedzę MyDacia - piszę co dla 2020r proponują dobieraczki olejowe np: shell czy elf - do starszych 5w40, do ostatnich roczników 0w20. Ty możesz to sprawdzić i ewentualny kolejny serwis olejowy przekonać się czy u Ciebie będzie to miało wpływ.
Biorąc pod uwagę że olej nawet przez 20-30min jazdy potrafi "dochodzić" do temp. roboczej 80-90stC, niższa lepkość nawet na relatywnie dość długich odcinkach może oferować przewagę mniejszych oporów.
Mam zalany Castrol GTX 5w30 RN17 (rok temu).
Masz pewność, że Ow20 jest dopuszczalny dla tego silnika? Nie sprawdzałem.
Jeśli chodzi o spalanie to mam wrażenie, że po ostatnim przeglądzie nieco spadło. Nie wiem, czy coś dłubali z oprogramowaniem, ale zgłaszałem, że sporo pali na krótkich trasach i że do dzisiaj nie jestem zadowolony z precyzcji działania pedału gazu ("czasem szarpie przy przyspieszaniu" - tak wpisał pracownik serwisu w zleceniu, bo trudno te objawy opisać jednym zdaniem).
Obecnie na któtkich trasach przy dość spokojnej jeździe wychodzi około 7,5 l/100 km (prakycznie bez klimatyzacji). W trasie najmniej osiągnąłem 4,3 l (też bez klimy), jadąc sam na dystasie 40 km (pewnie bylo z wiatrem), po drogach kiepskiej jakości, z prędkoścą czasem nawet niższą niż przepisowa.
Pedał gazu działa moim zdaniem wciąż tak samo.
Faktycznie Sandero w zależności od rocznika może być zalane olejem nawet 10W-40 zgodnym a A3/B4 przez 5W-30 RN17 aż po RN17FE czyli olej w klasie lepkości 0W-20. Ten ostatni stawia największe wymagania związane z energooszczędnością i na nim można osiągnąć najniższe zużycie paliwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum