Czy ktoś już wymieniał cewkę zapłonową w Logance, jesli tak to na jaką/marka/. Ja mam f-my SAGEM, podobno te cewki bardzo często wysiadają w renówkach.
Marka: Dacia
Model: Logan Sedan
Silnik: 1,5 dci 85
Rocznik: 2008
Wersja: Prestige Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 41 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-05, 15:59
Cewki sagema wytrzymują średnio w benzynówkach do 90 000 km.
W Focie są zamienniki 3 różnych firm: Beru (nie wiem jak się pisze), BOSCH, i jeszcze jakieś tam. Wszytkie z nich są duzo trwalsze od fabrycznych i kosztują poniżej 200 PLN za sztukę. W pracy mamy dwa kangoo 1,6 16V. Cewki sagema padały własnie po około 90 tys km. Jeden dostał nowe Bosche a drugi Beru. I jeden i drugi nie miał więcej kłopotów a dojechały już do 200 tys.
A jakie będą objawy zaczynającej padać cewki. Wcześniej założyłem temat o problemach z zapalaniem, gdzie opisałem że auto ma problem z zapalaniem nieważne czy ciepły czy zimny silnik. Autko kręci bez najmniejszych problemów tylko ma casami problemy zaskoczyć. Świece i kable wymieniłem ale nic się nie zmieniło i wiele osób pisało że może padać cewka. Co wy o ty myślicie, bo wnerwia mnie to jak wsiadam do auta i próbuję odpalic a on kręci i nic, a innym razem odpala na dotyk. Kurde nie wiem za co się zabrać
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-09-12, 15:12
waski napisał/a:
A jakie będą objawy zaczynającej padać cewki. Wcześniej założyłem temat o problemach z zapalaniem, gdzie opisałem że auto ma problem z zapalaniem nieważne czy ciepły czy zimny silnik. Autko kręci bez najmniejszych problemów tylko ma casami problemy zaskoczyć. Świece i kable wymieniłem ale nic się nie zmieniło i wiele osób pisało że może padać cewka. Co wy o ty myślicie, bo wnerwia mnie to jak wsiadam do auta i próbuję odpalic a on kręci i nic, a innym razem odpala na dotyk. Kurde nie wiem za co się zabrać
A ja bym skłaniał się, że powodem twoich problemów może być immobilajzer.
Jak miałem wcześniej kangoo, to też miałem podobny problem z zapalaniem, z tym że ta opanowałem sytuację, bo okazało się że z tego rowka w pilocie wypadała częśto ta pastylka i wtedy immo nie dostawał sygnału po włożeniu kluczyka i nie dało sie zapalić, kręcił ale nie zapalał, ale tam dało się to rozpoznać po tym że lampka na desce z immo migała wtedy jak głupia. Zamocowałem w pilocie dokładniej tą pastylkę i problemy skończyły się raz na zawsze. Natomiast tutaj lampka działa jak należy nie wykazuje jakichś odmiennych zachowań w miganiu, czyli po włożeniu kluczyka i przekręceniu gaśnie. No ale faktycznie może być jakiś problem z tym durnym immobilizerem. Nienawidzę wogóle tego użadzenia. one kompletnie nie chroni przed złodziejem a potrafi tylko smrodu narobić właścicielowi. Szkoda że nie da się go odłączyć, bo zrobiłbym to od razu. Ale niestety wszystkie trzy kochane żabojady tak porobiły immo że nie da się ich usunąć.
Teraz pytanko gdzie mozna się udać z tym żeby ewentualnie dało się to jakoś przetestować czy immo szwankuje, oczywiście ASO nie wchodzi w grę absolutnie ich ceny sąpoprostu nie do przyjęcia.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-09-12, 17:08
waski napisał/a:
Jak miałem wcześniej kangoo, to też miałem podobny problem z zapalaniem, z tym że ta opanowałem sytuację, bo okazało się że z tego rowka w pilocie wypadała częśto ta pastylka i wtedy immo nie dostawał sygnału po włożeniu kluczyka i nie dało sie zapalić, kręcił ale nie zapalał, ale tam dało się to rozpoznać po tym że lampka na desce z immo migała wtedy jak głupia. Zamocowałem w pilocie dokładniej tą pastylkę i problemy skończyły się raz na zawsze. Natomiast tutaj lampka działa jak należy nie wykazuje jakichś odmiennych zachowań w miganiu, czyli po włożeniu kluczyka i przekręceniu gaśnie. No ale faktycznie może być jakiś problem z tym durnym immobilizerem. Nienawidzę wogóle tego użadzenia. one kompletnie nie chroni przed złodziejem a potrafi tylko smrodu narobić właścicielowi. Szkoda że nie da się go odłączyć, bo zrobiłbym to od razu. Ale niestety wszystkie trzy kochane żabojady tak porobiły immo że nie da się ich usunąć.
Teraz pytanko gdzie mozna się udać z tym żeby ewentualnie dało się to jakoś przetestować czy immo szwankuje, oczywiście ASO nie wchodzi w grę absolutnie ich ceny sąpoprostu nie do przyjęcia.
Ja również miałem podobny przypadek dwa razy.
Rozrusznik kręcił a nie chciał odpalić. Dioda imobilajzera była również zgaszona.
Próbowałem z kilka razy, ale odpalić nie chciał.
Odpalił dopiero wtedy, kiedy wyciągnąłem kluczyk ze stacyjki, odczekałem parę sekund, włożyłem
kluczyk, przekręciłem aż zapalą się kontrolki, poczekałem aż zgasną i wtedy kluczykiem przekręciłem na rozruch - odpalił wtedy za pierwszym razem.
Miałem takie dwie sytuacje, i zawsze odpalił dopiero wtedy jak wyciągnąłem kluczyk ze stacyjki.
Sądzę, że pomimo iż dioda immo gaśnie to jednak to immo nie pozwala na odpalenie silnika.
Teraz zawsze jak odpalam auto, czekam aż zgasną wszystkie ikony na desce - wtedy żadnych problemów nie miałem z rozruchem.
Zaraz się pewnie inni odezwą, że kręcą kluczykiem od razu, na nic nie czekają i odpala za pierwszym razem - oki, mi też się tak udaje - i też odpala za pierwszym razem - jednak
miałem dwa przypadki kiedy nie odpalił - dlatego zawsze staram się czekać aż kontrolki na desce zgasną - i wtedy nie miałem nigdy żadnych problemów z odpaleniem auta. Oczywiście nieraz o tym zapomnę i szybko przekręcę kluczyk i również auto odpala.
Lepsza niż Sagema? <; Chociaż podobno i on się poprawił...
Wożenia zapas sensu raczej nie widzę - przecież to zdaje się nie jest tak, że pada nagle na śmierć, tylko powoduje nasilające się problemy przez pewien czas.
jako że w Megance miałem cewki Sagema , 100 000 km to max ile można na nich przejechać, najlepiej wymieć hurtowo (i tak zaraz reszta padnie, a wymiana hurtowo wyjdzie taniej (zmiana cewki jest prosta w 1.6 16V i można ją bezproblemowo samemu wymienić) ) Beru i jeszcze jakaś jest firma produkują dobrej jakości i żywotności cewki.
Na pewno Renault miał jakąś umowę z Sagem bo u mnie jest trochę elektroniki z tym logiem i się nie psuje .
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-10-09, 17:12
maciek napisał/a:
jako że w Megance miałem cewki Sagema , 100 000 km to max ile można na nich przejechać, najlepiej wymieć hurtowo (i tak zaraz reszta padnie, a wymiana hurtowo wyjdzie taniej (zmiana cewki jest prosta w 1.6 16V i można ją bezproblemowo samemu wymienić) ) Beru i jeszcze jakaś jest firma produkują dobrej jakości i żywotności cewki.
Na pewno Renault miał jakąś umowę z Sagem bo u mnie jest trochę elektroniki z tym logiem i się nie psuje .
Ja mam fabryczne cewki w Lagunie ( !,6 16v ) przejechałem na nich 210 000km, ale to chyba wyjątek potwierdzający regułę - wielu ludziom padały cewki rzeczywiście ok 100 000. (chyba że w pierwszych seriach zakładali jakieś lepsze, czy bez demontażu można sprawdzić jakiej firmy są cewki?)
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2011-10-09, 17:14, w całości zmieniany 1 raz
No nie wiem,nie wiem laisar.
Z informacji jakie udało mi się uzyskać w sieci, wynika,że w przypadku przebicia na masę
( główna awaria) pierwszej cewki od strony paska rozrządu ( w Daćkach) nie można odpalić silnika.Zresztą nawet jak silnik pracuje to traci moc, autem szarpie itp.
Posiadanie zapasowej cewki ( nie musi być nowa byle sprawna ) zwłaszcza w trasie ma
chyba sens.
Z informacji jakie udało mi się uzyskać w sieci, wynika,że w przypadku przebicia na masę
( główna awaria) pierwszej cewki od strony paska rozrządu ( w Daćkach) nie można odpalić silnika.
raczej nie, ja miałem tak że wszystkie cewki katowałem do końca, odpala bez wzgędu na to która cewka padnie.
PiotrWie napisał/a:
maciek napisał/a:
jako że w Megance miałem cewki Sagema , 100 000 km to max ile można na nich przejechać, najlepiej wymieć hurtowo (i tak zaraz reszta padnie, a wymiana hurtowo wyjdzie taniej (zmiana cewki jest prosta w 1.6 16V i można ją bezproblemowo samemu wymienić) ) Beru i jeszcze jakaś jest firma produkują dobrej jakości i żywotności cewki.
Na pewno Renault miał jakąś umowę z Sagem bo u mnie jest trochę elektroniki z tym logiem i się nie psuje .
Ja mam fabryczne cewki w Lagunie ( !,6 16v ) przejechałem na nich 210 000km, ale to chyba wyjątek potwierdzający regułę - wielu ludziom padały cewki rzeczywiście ok 100 000. (chyba że w pierwszych seriach zakładali jakieś lepsze, czy bez demontażu można sprawdzić jakiej firmy są cewki?)
Widocznie miałeś farta , ja mam auto z końcówki produkcji i mam trochę zmiksowane części z Megane II
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Wydaje mi się że w silnikach 8 i 16 zaworowych są zupełnie inne cewki. Jeśli padnie cewka w silniku 8 zaworowym to w zasadzie jest koniec jazdy, tam przestają działać 2 cylindry. W 16 zaworowym są cztery cewki więc przy odrobinie szczęścia, może jakoś da się dojechać do warsztatu.
drugiej strony za nim cewka padnie na amen daje wczesnijsze obiawy wiec raczej trudno przeoczyc ze cos sie dzeje no chyba ze ktos jezdzi w technice "az sie urwie
Moja zaczęla padać przy 63kkm, szarpanie silnikiem, "wypadanie" zapłonu. Wymiana na cewkę Valeo, wszystko ok.
Auto z 2005r. Cewka sagem, jak pojawiły się w/w objawy pożyczyłem cewkę od znajomego który jezdzi raz w tygodniu, i wszystko było ok., (oczywiście najpierw sprawdzenie przewodów WN, świec, paliwa itp.)
To masz taką instalację jak ja. A to może oznaczać że cewkę wymieniłeś niepotrzebnie. Gdybym miał rację to za jakiś czas problem może powrócic a wtedy najpierw zmień przekażnik przez który cewki są zasilane.
Dwa lata temu przy podobnych objawach ASO zdjagnozowało mi błąd cewek (i to była prawda) Zaproponowało więc mi wymianę, tyle że ja nie uwierzyłem że dwie cewki padły jednocześnie i szukałem pomocy dalej. Miałem szczęście bo autko u elektryka definitywnie odmówiło współpracy więc znajeżć jej przyczynę było łatwiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum