[dmas]

Jak Wam sie rozmawia z pasazerami w 3cim rzedzie? Odbylem juz kilka dluzszych podrozy w zestawie 6-cio osobowym i musze powiedziec, ze momentami mialem problemy z uslyszeniem ostatniego rzedu. Wydaje mi sie, ze zagluszala praca silnika (80-100 km/h) i nawiewu (2, 3 bieg). Moze sluch juz nie ten. Jak u Was?

Ciekawostka bylo, ze po pewnym czasie stworzyly sie podgrupy dyskusyjne - kazdy rzad siedzien mial inny temat rozmowy - jak w kawiarnii...

Dzielcie sie wrazeniami.

[baba za kółkiem]

Słychać słabo, a jak się radio włączy, to tylko po wyrazach gąb widzę, że jest awantura. I o to chodziło.
Poza tym trudniej dostać w łeb skórką od banana.

[dogberry]

ja jechałem na krótkiej trasie w 6 osób, jak się głośniej nie powie to nie słychać

[eshoo]

Fajnie bo wyjeżdżam na świeta na sląsk (Tak ze trochę mam z Nowego Sącza). I na ostatnim rzędzie przypadło miejsce teściowej - nic nie szkodzi że z niego słabiej słychać

[jurek]

czyzbys nie kochal tesciowej? pozdr

[dmas]

[Andrzej]

[siwy-34]

Dzieciaki mają radochę bo są poza zasięgiem ręki i słuchu

[dmas]

[Black Eryk]

[ZeneC]

[Gość]

Wiele osób żartuje że w moim samochodzie jest dowolna ilość miejsc ale za pojazdem.Teściową wole sadzać z przodu bo wiem wtedy co zrobi. Wszak tworzy się pogłos rożnych rozmów.