Jedne pytania byly latwe (wymienic aktualnie produkowane modele, jakich producentow podzespoly sa montowane w Drakulach) i trudniejsze (pierwsza pelna nazwa Dacii, rok powstania, dlugosc przestrzeni zaladunkowej VANa).
My ( czyli ja i moja małżonka ) również dziękujemy za miłe spotkanie. Fajnie było spotkać choć część forumowiczów na żywo:) i pooglądać Dustera od spodu. Niestety nie mogliśmy zostać do końca, ponieważ byliśmy umówieni wcześniej... z Obamą khm... i z obawą że zdążymy na spotkanie, szybko udaliśmy się w stronę Nadarzyna. Nie wiedzieć czemu, jechała za nami srebrna Dacia Sandero... i to raczej nie ze zlotu... W każdym razie jej kierowcę też pozdrawiamy
Ale pozniej byla kontynuacja kolumny i po pierwszej piatce (tak, trzech bylo z Lodzi) dojechalo jeszcze z 10-11 wozow. A element lekkoatletyczny jak najbardziej pozytywny - ale procz biegu byl jeszcze martwy ciag choragiewki z ziemi.
Szkoda że mnie z Wami nie było. Mam nadzieję, że za rok uda mi się przybyć na zlot :)
Może odbędzie się także lubelski zlot DaciaKlub ? Bo z lubelskiego to chyba nikogo nie było w W-wie ?
Ano nie było. Próbowałem na privach zebrać kompanów na wyjazd do Wawy, ale krajanie mieli inne plany. Miałem jechać z rodziną, jednak na 3 dni wcześniej okazało się, że zorganizowana przeze mnie akcja remontu dojazdu do garaży na osiedlu musi zostać przyspieszona (ciężki sprzęt tylko w sobotę mógł przyjechać)... i nici nawet z mojego wyjazdu wyszły. Czyli sobotę spędziłem ciężko pracując, a tak chciałem pojechać... Jakiś wyjątkowo pechowy termin się trafił, chociaż niby taki dobrze dobrany wydawał się być...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
) również dziękujemy za miłe spotkanie. Fajnie było spotkać choć część forumowiczów na żywo:) i pooglądać Dustera od spodu. Niestety nie mogliśmy zostać do końca, ponieważ byliśmy umówieni wcześniej... z Obamą 
khm... i z obawą że zdążymy na spotkanie, szybko udaliśmy się w stronę Nadarzyna. Nie wiedzieć czemu, jechała za nami srebrna Dacia Sandero... i to raczej nie ze zlotu... W każdym razie jej kierowcę też pozdrawiamy 
