Chyba ktoś po raz kolejny na zasadzie "kopiuj-wklej" napisał tę recenzję.
Wyświechtane sformułowania i nijaki tekst.
A że kilka pozytywów pojawia się w tekście.... toż to zasługa Dacii a nie pismaka.
Jak dla mnie gniot dziennikarski niewart publikacji
Chcę się podzielić moimi uwagami co do recenzji pojazdow w najróżniejszych czasopismach oraz serwisach internetowych.
Istnieje w naszym kraju coś takiego jak park prasowy, w którym to "miejscu" znajdują się samochody, które najczesciej po wcześniejszym zapisaniu się na nie, odpowiednie osoby czyli dziennikarze zajmujący się motoryzacją mogą wypożyczać pojazdy do "testów".
W zamian za tą przyjemność ów dziennikarz powinien w swoim medium które reprezentuje napisać lub powiedzieć coś mądrego na temat samochodu który miał przyjemność testować przez kilka dni.
I tu dochodzimy do źródła. Samochody są wypożyczane w celu przetestowania (najczęściej nowe modele) ale również w jasno określonych celach, np. dziennikarz w lipcu ma zawieźć rodzine nad morze to bardzo chętnie wypożycz passata kombi będzie szybko i wygodnie, w innym przypadku (tu może trochę przegnę) obiecał żonie że wywiezie do wakacji pralkę z domu do teściowej (będzie nowa, ta pralka) to na czerwiec zapisuje sie na Dustera.
I wtedy w lipcu w jego gazecie pojawia się najnowszy artykuł o DD w którym... nic nowego nie ma. A nie ma dlatego że cel "testów" był zupełnie inny (pralka). Wtedy najprościej znaleźć inny artykuł o tym pojeździe przekopiować, zmienić co nieco, może jakiś komentarz własnymi słowami i jest. A nawet jeśli nie kopiując to z pamięci można napisać artykuł opierając się na kilkudziesięciu które ma w pamięci czytając je przez ostatni rok.
A tak swoją drogą nawet gdyby ktoś chciał napisać coś zupełnie od siebie o Dacii Duster to czy można napisać coś czego jeszcze nie było ?
Chcę się podzielić moimi uwagami co do recenzji pojazdow w najróżniejszych czasopismach oraz serwisach internetowych [..] Samochody są wypożyczane w celu przetestowania (najczęściej nowe modele) ale również w jasno określonych celach, np. dziennikarz w lipcu ma zawieźć rodzine nad morze to bardzo chętnie wypożycz passata kombi. [..] w lipcu w jego gazecie pojawia się najnowszy artykuł o DD w którym... nic nowego nie ma. A nie ma dlatego że cel "testów" był zupełnie inny
Dużo jest racji w tym co piszesz, krzyska - ale nie do końca. Motoryzacyjny rynek prasowy (zarówno ten tradycyjny, "papierowy" - jak i internetowy, reprezentowany przez duże portale oraz specjalistyczne wortale) rządzi się w Polsce specyficznymi prawami. Na zachodzie Europy testy z założenia są obiektywne. Generalizując, subiektywizm objawia się w reakcjach i odczuciach testującego dziennikarza w odniesieniu do konkretnego samochodu, który właśnie testuje. W Polsce jest inaczej. Wspomniane specyficzne prawa są na tyle "nietypowe" (ujmując to dyplomatycznie), że wpływają bezpośrednio na dany test i ocenę danego pojazdu.
Bardzo łatwo jest to prześledzić w przypadku dziennikarzy, piszących w dużych portalach o motoryzacji. Tu liczy się tak zwany układ i dojście do danego dystrybutora i dealera. Bo powiązane jest to z prywatnymi korzyściami. A są one oczywiste: od szybszego dostępu do nowego modelu danej marki ("Tylko u nas! Jako pierwsi testujemy XXX!"), poprzez wyjazdy w najrozmaitsze zakątki Europy, skończywszy na sutych upustach przy zakupie samochodu "dla siebie". I dlatego czasami w ciemno można przewidzieć, jaka będzie ocena modelu marki XXX, którą napisze pan YYY. Tajemicą poliszynela jest przykładowo to, jaką włoską marką poruszał się / porusza się / będzie się poruszać w przyszłości znany dziennikarz wiodącego internetowego serwisu motoryzacyjnego. To tak zwane podziękowanie za dobre słowo. Dobre słowo, mające przełożenie w entuzjastycznych opiniach na temat danej marki. Ot, taka praca
krzyska napisał/a:
A tak swoją drogą nawet gdyby ktoś chciał napisać coś zupełnie od siebie o Dacii Duster to czy można napisać coś czego jeszcze nie było ?
Ależ oczywiście: wystarczyłoby aby rzeczonego Dustera rzetelnie przez dwa tygodnie "poujeżdżał w rozmaitych okolicznościach przyrody". Teren i miasto, korki i leśne dukty, przewózka 4 znajomych z bagażami z XXX do YYY. Wyprawa parkingowa przed supermarket w weekend. Praktyczne porównanie z modelami będącymi jego bezpośrednimi konkurentami (w typowych sytuacjach życiowych). I tak dalej. Tyle, że na to z reguły nie ma czasu: bo mamy tylko 2 dni, bo czas goni, bo auto musi jechać do innej redakcji itd.
Jednorazowe przejechanie się do lasu bądź poruszanie się tylko w mieście, albo wykorzystanie okazji na przejazd do/z wakacji, lub szybka przejażdżka daje takie a nie inne "testy". Kwiatek pierwszy z brzegu: pewien motoryzacyjny geniusz w swoim tekście skrytykował bardzo głośne gwizdy, dobiegające do wnętrza pojazdu podczas jazdy z większą prędkością. Ktoś go później uświadomił, że na dachu do relingów przyczepione były poprzeczki (bez trumienki czy innego bagażnika). I stąd ten gwizd. Ale tekst był już w druku...
Często nie ma i tego - wtedy test opiera się na cennej sztuce operowania dwoma kombinacjami klawiszy: "CTRL + C" oraz "CTRL + V". I z kilku już istniejących testów myk-myk, i mamy swój własny, który możemy na emisję wrzucić...
...a potem czytamy o 405 litrach pojemności bagażnika w DD 4x2
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-30, 17:12
krzyska napisał/a:
A tak swoją drogą nawet gdyby ktoś chciał napisać coś zupełnie od siebie o Dacii Duster to czy można napisać coś czego jeszcze nie było ?
Od siebie dodam, że jako użytkownik to po dwóch tygodnia najbardziej mnie wkurza kluczyk bo nie można go złożyć jak scyzoryka ( a tego pismaki nie zauważyły), a nie tam np. rozmieszczenie przycisków elektrycznych szyb o których ciągle piszą
Ja jeszcze mogę dodać, że w DD ergonomia pedałów (hamulec i sprzęgło) są za wysoko ustawione w stosunku do podłogi. Mała odległość pomiędzy pedałem a obudową kolumny kierowniczej utrudnia jazdę podczas szybkiej zmiany biegów.
Poza tym odległość pomiędzy pedałem przyspieszania i hamulca mogła by być mniejsza, co ułatwiałoby używania między-gazu.
W Auto Świecie 4x4 nr 4 (sierpień-wrzesień), zapowiedziano test długodystansowy Daci Duster 1,5 dCi Laurete. Po przejechaniu 15 tys. opinie i uwagi zostaną zmieszczone w numerze 5. Zobaczymy co napiszą?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum