Zdecydowanie lepiej hamować silnikiem. Szybciej nabiera temperatury. Stosunek ciepła jakie się wytwarza w silniku na skutek tarcia do ciepła jakie jest odbierane z silnika do chłodnicy jest różny przy jeździe na luzie i przy hamowaniu silnikiem. Hamując silnikiem wytwarza się więcej ciepła, zaś elementy są lepiej smarowane przy 2200 -1200 obrotów (ja tak akurat hamuję zimnym silnikiem) niż przy 800, gdzie pompa oleju będzie pracowała na możliwie najniższych obrotach, a silnik będzie pracował na bogatej mieszance spalając więcej paliwa.
Nawet w DCi spalanie na zimnym silniku jest dużo wyższe niż przy rozgrzanym. Warto więc wykorzystywać wszelkie zjazdy do hamowania silnikiem, gdyż pozwala to niezwykle efektywnie oszczędzać paliwo bez jakiejkolwiek szkody dla silnika (pod warunkiem, że go nie przeciążamy).
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
OK. Pod koniec zjazdu z górki (hamując silnikiem na drugim biegu) mam na liczniku jakieś 60-65 km/h. Czy to jest OK, czy to już za dużo (zimny silnik)?
przy 60-65 ja bym hamował na 4 biegu schodząc na 3 bieg gdy obroty na czwartym będą w granicach 1200-1400 obrotów. Taką zasadę stosuję na każdym biegu.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Też wyznaję zasadę, że obroty, które najmniej szkodzą zimnemu silnikowi to do 2500. Hamując można redukować przy 1200 jak pisał Eryk. Ale na dwójce 65 przy zimnym silniku nawet hamując jest szkodliwe, bo to oznacza obroty ok 3500/min!
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum