Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-29, 17:07
Wszystkie te filmiki widziałem już jakiś czas temu. Ilu z nas postępuje w taki sposób? Różnie bywa, nie mam pod ręką żadnych statystyk, ale z codziennych obserwacji widzę że przekroczenie prędkości i niezapinanie pasów to zjawiska nagminne. Sam nie jestem święty, właśnie spodziewam się fotki z fotoradaru z wczoraj.
Co do filmików - nie za bardzo jestem przekonany do sensu ich powstawania. Piratów drogowych i tak nie przekonają do rozsądniejszego stylu jazdy, a mających głowę na karku przekonywać nie muszą. Prawdopodobnie zostaną usunięte przez moderatora sądząc po niedawnym przykładzie z innego wątku
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2012-04-29, 17:23
Mi się wydaję, że w ramach kursu na PJ przez trzy tygodnie delikwent powinien jeździć z drogówką lub pogotowiem ratunkowym do obsługi wypaków (nie kolizji) drogowych... To by więcej zdziałało niż takie filmy/kampanie społeczne.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2012-04-29, 17:26, w całości zmieniany 1 raz
Mi się wydaję, że w ramach kursu na PJ przez trzy tygodnie delikwent powinien jeździć z drogówką lub pogotowiem ratunkowym do obsługi wypaków (nie kolizji) drogowych...
W sumie masz rację ale to jest niewykonalne w naszym pięknym kraju...
benny86 napisał/a:
Prawdopodobnie zostaną usunięte przez moderatora sądząc po niedawnym przykładzie z innego wątku
No cóż wczoraj w telewizji ok 18 bodajże na kanale Viva leciał teledysk w którym krew się lała z każdego otworu w głowie dzieciaków które biły się poduszkami... Szkoda, że tam nie ma możliwości poddania tego cenzurze.
Prawdopodobnie zostaną usunięte przez moderatora sądząc po niedawnym przykładzie z innego wątku
Nie rozumiem dlaczego miały by być usunięte, skoro wątek ten jest jak najbardziej w kategorii tego działu "Co zrobić, aby jeździć bezpieczniej..." i te filmy propagują bezpieczne zachowanie, a raczej brak rozsądku i skutki takiego zachowania, które niejednemu potrafią przekreślić całe jego przyszłe życie.
Filmu z innego wątku nie widziałem, ale sądząc po komentarzach to mijał się z wątkiem matką lub brakło myśli aby otworzyć nowy wątek o takiej charakterystyce.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-29, 18:42
monopios napisał/a:
sądząc po komentarzach to mijał się z wątkiem matką lub brakło myśli aby otworzyć nowy wątek o takiej charakterystyce.
Nie do końca było jak mówisz, OIDP to moderator uznał iż film zawiera zbyt drastyczne sceny. Również nie jestem zwolennikiem usuwania takich filmików, ale zakres uprawnień moderatorów ani sposób ich postępowania to kwestia właściciela forum.
Nie do końca było jak mówisz, OIDP to moderator uznał iż film zawiera zbyt drastyczne sceny. Również nie jestem zwolennikiem usuwania takich filmików, ale zakres uprawnień moderatorów ani sposób ich postępowania to kwestia właściciela forum.
"Nie do końca było jak mówisz", to forumowicz uznał, iż film zawiera zbyt drastyczne sceny i dopiero wtedy zadziałał moderator
to forumowicz uznał, iż film zawiera zbyt drastyczne sceny i dopiero wtedy zadziałał moderator
film o którym mowa był zalinkowany a można było go obejrzeć wyłącznie z własnej woli, scen o wiele drastyczniejszych można zobaczyć na codzień choćby w telewizji a nierzadko w otaczającym realu... intencją umieszczenia linku (zastrzegam, że nie ja go zamieściłem) do przedmiotowego filmu nie było sianie grozy i przerażenie a jedynie uzmysłowienie mniej przewidującym kierowcom (choćby jednemu) skutków takiej beztroski... moderator zrobił to co wydawało mu się słuszne - ja uważam, że niesłusznie a szczególnie zamknięcie tematu i uniemożliwienie toczącej się dyskusji na ten temat (zapewniam, że nie jestem niewrażliwy...)
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-29, 20:44
No więc wracając do tematu: ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy wpływ na realne bezpieczeństwo może mieć wyposażenie samochodu w tempomat? Zwłaszcza taki gdzie ustawić można 2 prędkości? Teoretycznie bardzo by mi to odpowiadało, np. jadę wiślankę ustawiam tempomat na 100, a drugą prędkość na 70 (ograniczenia w obrębie skrzyżowań, przejść dla pieszych itp) Działa to w ten sposób że jadąc 100ką na tempomacie wciska się jeden przycisk i samochód zwalnia do tych 70...
Ktoś ma doświadczenia z takim udogodnieniem?
Nie, do tematu napewno nie, tylko do dyskusji, która zboczyła od tego tematu
teraz to już nie wiem o co chodzi... dyskusja dotyczyła tematu... vide: http://www.daciaklub.pl/f...p=126997#126997
natomiast Ciebie (zgodnie z tym co napisałeś) zniesmaczył (zaszokował) link do filmu - faktem jest, że "jakość" jednej z wypowiedzi mogła zniesmaczyć a wystarczyło tą wypowiedź usunąć a nie wprowadzać cenzury na cały temat...
Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013 Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Paź 2010 Posty: 150 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-04-29, 22:52
Wracając do tematu, ostatnimi czasy nie narzekam jakoś na spotykanych motocyklistów (Wrocław). W sensie, ci na chopperach to wiadomo, dostojnie i powoli, a ci na szlifierkach, owszem, gazują przy zmianie z czerwonego na zielone, ale głowy im się non-stop obracają wokół osi i szukają zagrożeń. Mam subiektywne wrażenie, że jednak większość motocyklistów w moich okolicach ma łeb na karku i nawet jeśli jedzie szybko, to z wyobraźnią. Raz na jakiś czas się trafi gówniarz bez mózgu, ale częściej takich chyba widuję w autach.
Ostatnio zmieniony przez _Big_Mac_ 2012-04-29, 22:52, w całości zmieniany 1 raz
Tu mam dwa filmy, które pokazują efekty złego i dobrego zabezpieczenia bagażu w aucie.
Można też wyobrazić sobie, jak zachowa się jakiś "klamot" na tylnej półce niezabezpieczony i ile może nas to kosztować jak uderzy z impetem np: w głowę. Warto więc wszystko z chować do bagażnika. Jeżeli przewozimy coś ciężkiego w bagażniku, to też warto zapiąć pasy z tyłu aby w razie zdarzenia ciężka rzecz nie przebiła się przez tylne siedzenie i nie zaskoczyła nas uderzeniem w plecy, głowę.
Jak odnajdę filmiki to wrzucę jak to wygląda na testach w realu.
k...mać.. obejrzałem pierwszy filmik z założycielskiego tematu:/
mam 2 miesięczne dziecko, i nie wiem czy będę chciał kiedykolwiek jeszcze włożyć ją do mojego auta :( zrozumcie że dawanie takich filmików nie zawsze daje dobry efekt... i ryje psychike:/
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-05-01, 22:02
A ja twierdzę że lepiej zobaczyć coś takiego na filmie, siedząc wygodnie w fotelu niż w realu. Widziałem z perspektywy pasażera jak człowiek przeklatuje przez maskę, pózniej jak leży na drodze a na aucie są kawałki jego ciała - to bym już faktycznie nazwał drastycznym.
aksel, teraz masz świadomość co może się stać, gdy dziecko będzie na rękach w czasie jazdy i mam nadzieje, że będziesz bardziej wyczulony na sposób przewożenia dziecka w aucie i stosował odpowiednie środki bezpieczeństwa.
Filmiki mogą być drastyczne i powinny być, bo życie mamy jedno i warto o tym pamiętać.
Ja osobiście wolę uczyć się na czyjś błędach, niż na własnych.
Ostatnio zmieniony przez monopios 2012-05-01, 22:32, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-05-05, 22:34
Odnośnie odwiecznego problemu na polskich drogach polecam reportaż:
http://www.youtube.com/wa...&feature=g-vrec
(nie ma żadnych drastycznych scen, więc nawet dzieci/młodzież mogą spokojnie obejrzeć).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum